Dodaj do ulubionych

Zakaz handlu w niedziele?

01.03.06, 12:03
Jak dla mnie to chyba jeden z najglupszych pomyslow o jakich wogle slyszalem.
W niedziele mam wlasnie czas zeby sie zastanowic czego brak w lodowce i
uzupelnic braki oraz zaopatrzyc sie na caly tydzien. Niestety, ktos uwaza, ze
wie lepiej kiedy powinienem isc do sklepu uncertain
Obserwuj wątek
    • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 01.03.06, 16:56
      Bo sobie za wzorzec wzięli zgniły kapitalizm, gdzie człowiek w 8 godzin zarabia na zakupy i jeszcze na godziwę emeryturke odłoży. U nas by kupować trzeba zasuwać 5-6 dni od rana do wieczora, a po robocie kilka godzin w korkach i serpentyną naszych "autostrad", by doczołgać sie do domu i gdyby nie markety otwarte 24h na dobe to by człowiek nawet kawałka chleba nie kupił.
      Na moim potężnym osiedlu w "sklepikach osiedlowych" po godzinie 14 to już lady chłodnicze pomyte a na półkach z pieczywem- tylko tostowe.
      • torsten1 Re: Zakaz handlu w niedziele? 01.03.06, 22:51
        nie mowiac juz o tym, ze ja po prostu nienawidze "sklepikow osiedlowych"
    • very_famous Re: Zakaz handlu w niedziele? 02.03.06, 09:19
      Według posła PISu wprowadzenie zakazu handlu w niedzielę nie będzie miało
      żadnych konsekwencji gospodarczych a ludzi którzy chcieliby pracować w niedzielę
      porównuje do pornogwiazdek, które łamią prawo i chcą występować w gazetach,
      filmach itp mimo że jest to nielegalne.
      Reszta tego wywiadu w linku poniżej, ale ostrzegam - krew zalewa i to wielokrotnie.

      wiadomosci.radiozet.pl/n_rozmowy.htm,4200
    • matysia_k Re: Zakaz handlu w niedziele? 02.03.06, 11:52
      W Niemczech sklepy zamykane sa o 14 w sobotę i jakos ludzie tam zyja?
      Bardzo dobry pomysł, rodziny zamiast na wycieczki do supermarketów ,moze pojdą
      na spacer!
      • torsten1 Re: Zakaz handlu w niedziele? 02.03.06, 14:00
        matysia_k napisała:

        > W Niemczech sklepy zamykane sa o 14 w sobotę i jakos ludzie tam zyja?
        > Bardzo dobry pomysł, rodziny zamiast na wycieczki do supermarketów ,moze
        pojdą
        > na spacer!

        moga pojsc na spacer, nawet wtedy kiedy supermarkety sa otwarte w niedziele.
        przeciz nikt im nie KAZE isc do supermarketu. Problemem jest jednak fakt, ze
        ktos za mnie chce decydowac kiedy mam robic zakupy. I to z powodow
        ideologicznych!
      • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 03.03.06, 11:52
        W do supermarketu też można chodzić na spacer smile I bardzo mnie cieszy, że chodzą tam moje dzieci. Jest to jedno z niewielu, jeśli nie jedyne miejsce w moim mieście, gdzie z dużym prawdopodobieństwem nikt im gęby nie obije, nie napadnie, nie skopie, nie zabierze telefonu, jest ciepło, jasno, bez alkoholu i papierosów, ławek nikt jeszcze nie połamał, lamp nie potłukł, jest toaleta w miarę czysta i bezpłatna /chyba jedyna w moim miasteczku/....
        Taki skansen w naszym cywilizowanym, katolickim kraju.
      • blublublu Re: Zakaz handlu w niedziele? 16.08.06, 17:01
        moze i sa zamykane duze sklepy, ale caly czas otwarte sa male sklepiki tureckie,
        gdzie mozesz kupic prawie wszystko do poznego wieczora, jak rowniez w niedziele;
        pozatym rozwijaja sie tam pieknie sklepy na stacjach benzynowych i na dworcach,
        czynne cala dobe;
        tyle, ze wszystko jest tam 2x drozsze niz w supermarketach;
        ostatnio staly sie popularne bazary, kiermasze, itp, czynne głównie w soboty i
        niedziele (są w prawie każdej dzielnicy Berlina) a tam sprzedaje się już
        naprawdę wszystko
    • marecki271 Re: Zakaz handlu w niedziele? 26.03.06, 14:34
      A czy ktoś z was pomyślał o ludziach którzy pracują w supermarketach może oni
      też chcieli by mieć wolną niedziele
      skoro oni mają pracować w niedziele to pracujmy wszyscy
      Urzędy wszelkiego rodzaju pozaostałe sklepy i wszystkie inne firmy i instytucje
      • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 26.03.06, 17:10
        Obawiam się, że właśnie część z tych ludzi nie będzie mogła pracować wogóle jeżeli zlikwiduje się handel w niedziele. Może w twojej okolicy nie ma problemu bezrobocia, u mnie to 23%, głównie smarkule bez stażu i panie koło 50. To one właśnie znajdują prace w marketach.
    • dyzio591 Re: Zakaz handlu w niedziele? 29.06.06, 09:16
      popieram w 100%, w tygodniu jest tak mało czasuże niestety zakupy trzeba robić
      też w niedzielę. Zamknięcie hipermarketów w tym dniu to klęska. Z drugiej
      strony nikt nikogo nie zmusza to zakupów w tym dniu w czym więc problem
      • baciarek Re: Zakaz handlu w niedziele? 04.07.06, 19:26
        Ostatnio byłem w niedziele o 21:30 w tesco i powiem szczerze że ruszyć się nie
        mogłem taki byl tłok i bardzo dobrze mnie akurat zabrakło worów na śmieci i
        mleka i po to sobie dla rozrywki pojechałem do sklepu - chociarz ciężko było
        znaleźc wolne miejsce na parkingu.

        e-kolekcja.pl
      • marecki271 Re: Zakaz handlu w niedziele? 26.07.06, 11:04
        dyzio591 napisała:

        > popieram w 100%, w tygodniu jest tak mało czasuże niestety zakupy trzeba robić
        > też w niedzielę. Zamknięcie hipermarketów w tym dniu to klęska. Z drugiej
        > strony nikt nikogo nie zmusza to zakupów w tym dniu w czym więc problem

        W takim układzie w niedziele niech będą otwarte urzędy i wszelkie inne
        instytucje i firmy prywatne i nie tylko ponieważ jest tak mało czasu w tygodniu
        ja na przykład chętnie bym poszedł do jakiegoś urzędu bo tylko wtedy mam czas a
        i niechaj wszystko to będzie pootwierane no na przykład od 7 do 21 a co
        spójżcie ile to kolejnych miejsc pracy
        • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 26.07.06, 12:16
          zdecydowanie jestem za smile
          • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 26.07.06, 12:25
            Acha, jeszcze powiem że zdecydowana większośc zakładów pracuje wtedy kiedy zachodzi potrzeba, a nie od 8 do 15 i finito, jak jest zapotrzebowanie, jak trzeba zrealizować zamówienie, to nie ma to-tamto. Żegnajcie święta, wolne łikendy i takie tam, tylko że tego nikt nie widzi, a to wszystko też dla naszej- konsumentów przyjemności tongue_out. Ba, niektóre zakłady pracuja tak nie od wielkiego dzwonu, ale ,ają ruch ciągły, bo jak szanowny inwestor postawil budę w strefie ekonomicznej, to nie po to żeby mu na jedna zmiane hulała. I wcale się nie dziwię takiemu poczynaniu. Przedsiebiorstwo to nie służba zdrowie, którą stać na to by cennym urządzeniem diagnozować ośmiu pacjentów dziennie przez 2 dni w tygodniu.
            no to niby dla czego sprzedawcy maja być uprzywilejowani jak budżet? Może budzet dorówna do reszty?
            • marecki271 Re: Zakaz handlu w niedziele? 07.08.06, 01:30
              zoraz napisała:

              > Acha, jeszcze powiem że zdecydowana większośc zakładów pracuje wtedy kiedy zach
              > odzi potrzeba, a nie od 8 do 15 i finito, jak jest zapotrzebowanie, jak trzeba
              > zrealizować zamówienie, to nie ma to-tamto. Żegnajcie święta, wolne łikendy

              Pokaż mi biuro(np rachunkowe czy kreślarskie),pokaż mi bank pokaż mi jakikolwiek
              urząd pokaż mi hydraulika pokaż mi w końcu ślusarza który pracuje w niedziele .
              A Sama też pracujesz w niedziele ??
              Zapewniam cię że to wątpliwa przyjemność iść do pracy w niedziele która jest
              jedynym dniem gdzie mogłabyś posiedzieć z rodziną
              • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 07.08.06, 07:47
                Kolega z Warszawy czy inej aglomeracji? Zapraszam na śląsk.
                • czaga3 Re: Zakaz handlu w niedziele? 07.08.06, 19:33
                  Ja jestem ze Śląska i w 100% zgadzam się z kolegą...może dlatego że przyszło mi
                  pracować właśnie w niedziele i świętasmile) A ja tak chciałbym je spędzać z
                  rodziną. I co z tego że mam w zamian wolny dzień kiedy moja rodzina nie.
                  Siedzenie samej w domu to żadna przyjemność.
                  Ludzie tak czy inaczej będą kupować. Muszą przecież zrobić zakupy a jeśli w nd
                  będą pozamykane markety to zrobią je w sob czy w pt, Wtedy oczywiście będzie
                  większy ruch w sklepach a co idzie z tym pracodawcy będą zmuszeni urucomić
                  dodatkowe stanowiska by usprawnić obsługę klienta
                  • marecki271 Re: Zakaz handlu w niedziele? 12.08.06, 22:40
                    czaga3 napisała:

                    >
                    > Ludzie tak czy inaczej będą kupować. Muszą przecież zrobić zakupy a jeśli w nd
                    > będą pozamykane markety to zrobią je w sob czy w pt, Wtedy oczywiście będzie
                    > większy ruch w sklepach a co idzie z tym pracodawcy będą zmuszeni urucomić
                    > dodatkowe stanowiska by usprawnić obsługę klienta

                    Dokładnie i tutaj mówienie o wroście bezrobocia z powodu zakazu całkowicie mija
                    się z prawdą
                    druga sprawa: to ludzie nie opowiadajcie że tylko w niedziele macie czas robić
                    zakupy to co wy od 7 do 21 czy 22 pracujecie
                    • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 14.08.06, 19:35
                      > zakupy to co wy od 7 do 21 czy 22 pracujecie

                      Tak.

                      Jeszcze do roboty trzeba dojechać.

                • marecki271 Re: Zakaz handlu w niedziele? 12.08.06, 22:48
                  zoraz napisała:

                  > Kolega z Warszawy czy inej aglomeracji?
                  Ani z w-wy ani innej dużej aglomeracji ot poprostu z małej polskiej koziej wulki
                  gdzie rzeka jest tak szeroka że jak dwie ryby się mijają to jedna musi wyjść na
                  brzeg
                  • speer Re: Zakaz handlu w niedziele? 14.08.06, 23:00
                    Nikt nikogo nie zmusza do pracy w niedziele. Jesli komus nie odpowiada, niech
                    sobie poszuka takiej pracy, gdzie nie trzeba w niedziele pracowac!
                    • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 15.08.06, 13:17
                      > Nikt nikogo nie zmusza do pracy w niedziele.

                      Teoretycznie też nikt mnie nie zmusza do pracy od 6 do 22, ale jesli chcę mieć normalny dom, a nie mieszkać kątem u rodziców, muszę wziąc kredyt i musze mieć zdolnośc kredytową, musze więc miec dochody przyzwoite, no a później spłata, splata, spłata....
                      No i ta banalna sytuacja zmusza do zakupów w niedzielę.Prócz żarełka kiedyś w końcu trzeba wyposażyć dom czy mieszkanie, więc spacery po sklepach z wyposażeniem wnętrz w dni wolne to standard.

                      Od zaprzyjaźnionej właścicielki prawdziwego rodzinnego sklepu wiem, że jedyny efekt jaki wywarł supermarket i dyskonty na małe sklepiki to to, że w małych sklepikach nie opłaca się już handel w niedzielę smile, czyli że kobitka własnie kupiła sobie sprzet rekreacyjny, bo już nie będzie pracować w niedzielę.
                      • speer Re: Zakaz handlu w niedziele? 15.08.06, 13:56
                        > Od zaprzyjaźnionej właścicielki prawdziwego rodzinnego sklepu wiem, że jedyny
                        > efekt jaki wywarł supermarket i dyskonty na małe sklepiki to to, że w małych
                        > sklepikach nie opłaca się już handel w niedzielę smile, czyli że kobitka własnie
                        > kupiła sobie sprzet rekreacyjny, bo już nie będzie pracować w niedzielę.

                        Szkoda, ze sie o tym nie mowi. Zamiast tego mamy polityczna nagonke na
                        superkmarkety.
                        • marecki271 Re: Zakaz handlu w niedziele? 16.08.06, 00:40


                          >
                          > Szkoda, ze sie o tym nie mowi. Zamiast tego mamy polityczna nagonke na
                          > superkmarkety.

                          Co rozumiesz pod pojęciem "polityczna nagonga"to że się w końcu ktoś
                          zinteresował łamaniem przepisów prawa pracy w tychże właśnie instytucjach czy
                          masz może coś innego na mtśli, jeśli tak to sprecyzuj to pojęcie
                          • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 16.08.06, 10:44
                            To może ja odpowiem co ja przez to rozumiem.
                            Może najpierw o łamaniu praw.
                            Łamanie praw pracownika wszędzie jest takim samym draństwem, jednakże wiem że wiele inspekcji omija szerokim łukiem tzw. sklepy rodzinne /hahaha/, których rodzinność cz esto polega na tym, że rodzina w trzech pokoleniach żywi się ciężka praca wyzyskiwanych dziewuszek, zasuwających od rana do wieczora za grosze w chłodnej norze za minimalną pensję i okrawki wędlin. Omija, bo nie wyciągnie z takich sklepów takich profitów jak z marketu.
                            Ten mechanizm działa również w innych branżach.

                            A nagonka polityczna? Przeciez wiadomym jest że gra idzie o niedzielne ciastka, piwo i inne bzdety, które juz nie idą na osiedlu w niedzielę. Moja zaprzyjaźniona sklepowa zamyka budę i jedzie w plener, ale innym sklepikarzom to nie w smak, bo to nie oni stoja za ladą, a mimo to podpierają sie ciągle urojoną teorią "rodzinnych sklepów".


                      • marecki271 Re: Zakaz handlu w niedziele? 16.08.06, 23:50

                        >
                        > Od zaprzyjaźnionej właścicielki prawdziwego rodzinnego sklepu wiem, że jedyny e
                        > fekt jaki wywarł supermarket i dyskonty na małe sklepiki to to, że w małych skl
                        > epikach nie opłaca się już handel w niedzielę smile, czyli że kobitka własnie kupi
                        > ła sobie sprzet rekreacyjny, bo już nie będzie pracować w niedzielę.

                        No to ta zaprzyjaźniona właścicielka może mówić oszczęściu.
                        W moim zaledwie 15 tysięcznyn mieście w przeciągu 6 lat otworzyło swoje podwoje
                        5 dyskontów sporzywczych a wplanach są dalsze i tak jak przed 6-cioma laty na
                        każdej ulicy znaleźc można było po 2 małe sklepiki "rodzinne" (spożywcze mam tu
                        na myśli) tak teraz jest problem żeby na trzech ulicach znaleźć jeden
                        • babcia.vveatherwax A jak myślisz, dlaczego 22.08.06, 19:29
                          w tym 15-tysięcznym mieście te dyskonty mają większe "wzięcie" niż likwidowane
                          "sklepiki rodzinne"?
    • anna_rychly Re: Zakaz handlu w niedziele? 22.08.06, 20:56
      Przez ostatnich parę lat pracowałam w niedzielę i inne święta jestem jak
      najbardziej za zamykaniem. Z doświadczeń wiem, że w niedzielę otwieranie sklepów
      nie ma sensu, ponieważ w niedzielę przychodzi najwięcej "turystów".
      Nie wierzę!!!!, że nie można znaleźć 2-3 godzin w tygodniu by odwiedzić sklep
      otwarty przez 6 dni w tygodniu po 12 godzin dziennie, że trzeba przyjść w
      niedzielę połazić, pooglądać, a na uprzejme pytanie personelu " w czym mogę
      pomóc", odpowiedzieć - ja tylko oglądam. Tak wygląda praca w niedzielę, pomijam
      drobną kwestię, oddawania dni wolnych. Po co mi one kiedy nie mogę spędzić go z
      rodziną, a jaki ma to destrukcyjny wpływ na relacje z bliskimi.Ten kto nie
      pracował w takim systemie nie potrafi obiektywnie spojrzeć na problem, ja na
      szczęście mam to już za sobą ale w wierzcie mi lub nie, nie chodzę w niedzielę
      do sklepu !!!! nic nie jest w stanie zmusić mnie do zakupów, bo wiem ile to
      kosztuje ludzi pracujących w ten dzień. Powtarzam JESTEM ABSOLUTNIE ZA ZAKAZEM
      PRACY W NIEDZIELĘ niech Ci ludzie będą mieli chociaż jeden dzień wolny,
      zagwarantowany przez państwo.
      • czaga3 Re: Zakaz handlu w niedziele? 05.09.06, 16:27
        brawo, mnie też nikt nie zmusi do zakupów w niedziele wiem ze brak klientów
        jest rownoznaczny z nieopłacalnością handlu w nd.
        A dla osób które pracują od pon do sob w godz. 7-22.00 mam następujące
        rozwiązanie. Wynegocjujcie z pracodawcą wolną sobotę ale zamiast niej
        przyjdzcie do pracy w niedzielę. Dzien za dzień to chyba uczciwe???
        • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 05.09.06, 19:22
          No my wynegocjujemy wolna sobotę jak sprzedawcy wynegocjuja wolna niedzielę. Właściwie to czemu oni do tej pracy w niedzielę chodzą. Bo muszą, tak jak inni musza zapylać po paręnaście godzin.
      • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 05.09.06, 19:19
        Już Ci tłumaczę, jeśli ktoś zasuwa przez cały tydzień po 12- 14 godzin + droga z - do pracy, to ma potrzebę pooglądać w niedzielę te regały. Czy myślisz, że wystarczy mu chwycić towar i biegiem do kasy? Obejrzeć musi bo musi wybrać.

        Poza tym "w czym pomóc" to najbardziej napastliwe pytanie jakie może zadać sprzedawca. Zwykle wtrąca je w momencie, gdy człowiek zastanawia się nad wyborem, ocena towaru, zastanawia sie czy może sobie pozwolić na taki wydatek, krótko mówiąc rozmawia sam ze sobą. Nie dziwne że ludzie oganiaja się od takiego sprzedawcy. Zwłaszcza że sprzedawca nie może pomóc, mógłby najwyżej "służyć", ale ktos uparcie wbija im do głowy te "pomoc". Czyżby przez niechęć do słowa "słuzba"?
        • speer Re: Zakaz handlu w niedziele? 05.09.06, 19:44
          Jak dla mnie, nie ma obowiazku pracy. Jesli komus nie odpowiada taka praca
          niech sobie zmieni na taka, w ktoej nie trzeba pracowac w weekendy. I juz.
          • batafuko Re: Zakaz handlu w niedziele? 05.09.06, 23:55
            Cóż za "mundra" odpowiedź. Gratulacje...moje.
          • zoraz Re: Zakaz handlu w niedziele? 06.09.06, 07:34
            Eno, chłopie, nie przesadzaj, jesteśmy krajem katolickim, jak by nie patrzeć, i w większości /katolickiej/ mamy zapisaną dbałość o siebie i rodzinę /koniecznie trzeba założyć rodzinę/.
            W pierwszej kolejności trzeba zadbać o przeżycie wogóle, potem dopiero o jakość tego życia /te niedzielne wspólne obiady np./.
            Więc wychodzi mi, że tak czy siak robić trzeba bo inaczej grzech ciężki, no chyba że się jest rentierem smile.
        • kaskun1 Re: Zakaz handlu w niedziele? 31.10.06, 14:48
          Miłoby było mieć chociaż ten JEDEN dzień wolny,bez świadomości że coś trzeba
          zrobić.Tym, co nie mają czasu w tygodniu robienia zakupów proponuję zacząć
          oglądać mniej debilnych seriali.
          Poza tym,jako sprzedawca mogę Was zapewnić,że żaden pracownik nie podchodzi do
          klienta z czystej przyjemności,tylko dlatego że kierownik patrzy na niego cały
          czas i jeśli tylko zobaczy bierną postawę wobec klienta to go wyrzuca z pracy.
          Ot co-żeby zarobić 600zl miesięcznie muszę każdy weekend poświęcać na
          obsługiwanie rozleniwionych i wybrednych klientów.
          • speer Re: Zakaz handlu w niedziele? 01.11.06, 10:08
            kaskun1 napisała:

            > Miłoby było mieć chociaż ten JEDEN dzień wolny,

            Sprzedwacy maja dwa dni wolne w tygodniu, z tym, ze niekoniecznie sa to
            niedziele i soboty, ale coz, taka sobie prace wybrali to tak pracuja.

            > Poza tym,jako sprzedawca mogę Was zapewnić,że żaden pracownik nie podchodzi
            do
            > klienta z czystej przyjemności,tylko dlatego że kierownik patrzy na niego
            cały
            > czas i jeśli tylko zobaczy bierną postawę wobec klienta to go wyrzuca z pracy.
            > Ot co-żeby zarobić 600zl miesięcznie muszę każdy weekend poświęcać na
            > obsługiwanie rozleniwionych i wybrednych klientów.

            chyba jestes przykladem nieodpowiedniego czlowieka na nieodpowiednim miejscu.
            Zmien prace, bo sie meczysz.
    • framp Re: Zakaz handlu w niedziele? 29.10.06, 10:46
      ja w zakazie handlu w niedzielę widzę jedynie chęć rządzących do dyktowania
      ludziom jak mają żyć czyli do kościoła a nie do marketu! wszystkie inne powody
      typu wspólczucie dla pracujących że nie mogą pobyć z rodziną czy upadek
      sklepików osiedlowych uważam za żałosne próby usprawiedliwienia nieracjonalnych
      działań rządzących, bo są po prostu żałosne! Zgadzam się z przedmówcami, że
      praca w weekendy nie jest tylko specjalnością hadlu, w innych branżach też się
      tak pracuje i nikt jakoś się nie użala nad ciężkim losem policjantów czy
      lekarzy. A do sklepików osiedlowych i tak nie pójdę, bo tam jest drożyzna, więc
      mogą być otwarte czy zamknięte - ja i tak mam to gdzieś, bo klientem nie
      zostanę. A ponieważ do kościóła nie chodzę więc niedziela jest dla mnie świetną
      porą na zakupy - ludzi mniej niż w sobotę, mam czas i nigdzie się nie spieszę,
      więc dlaczego nie? Z powodów, oczywiście, ideologicznych i dlatego, że władza
      wie lepiej, co i kiedy powinni robić obywatele ..
      • ksiezniczkaa Re: Zakaz handlu w niedziele? 30.10.06, 19:31
        to dlaczego urzedy nie sa czynne w soboty i niedziele??? przeciez pracujac 7-22
        kiedy mam iśc cos zalatwic??????
        • speer Re: Zakaz handlu w niedziele? 01.11.06, 10:09
          ksiezniczkaa napisała:

          > to dlaczego urzedy nie sa czynne w soboty i niedziele??? przeciez pracujac 7-
          22
          >
          > kiedy mam iśc cos zalatwic??????

          Bo urzedy nie sa prywatnymi przedsiebiorstwami nastawionymi na zysk.
          W niedziele supermarkety w Warszawie pekaja w szwach i nic tego nie zmieni.
          • buterfly5 Re: Zakaz handlu w niedziele? 01.11.06, 14:00
            Mieszkam w Norwegii a tu sklepy w niedzielę sa pozamykane. Na początku ciężko
            było się przyzwyczaić bo w Polsce niemalże regułą był wyjazd do hipermarketu w
            kaądą niedzielę ale czas leci... teraz naprawdę widzę tego same plusy...
            Przekonałam się, że niedziela może być fajna i rodzinna, domowy obiadek jak w
            dzieciństwie (rosół i kurczak hehe) a nie chińszczyzna w centrum handlowym,
            spacer w góry z dziećmi czy wizyta u przyjaciół... Naprawdę lepiej się żyjesmile
            pozdrawiam

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka