zbuntowany8aniol 13.05.06, 19:28 No wlasnie o to jest pytanie?? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
zettrzy Re: Czy mozna dla kogos sie diametralnie zmienic? 13.05.06, 19:38 ja wiem... na krotki czas? jak aktor na scenie? Odpowiedz Link
tadeuszx Re: Czy mozna dla kogos sie diametralnie zmienic? 13.05.06, 19:42 Taaa zetka ma całkooooowita rację....... jeśli chodzi o kobiety)))))))))))) Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Re: Czy mozna dla kogos sie diametralnie zmienic? 13.05.06, 19:53 Masz racje na krotki czas,ale czasem wyjatki sie zdarzaja....tylko czasem:] Odpowiedz Link
tadeuszx Re: Czy mozna dla kogos sie diametralnie zmienic? 13.05.06, 19:40 Przykłady z życia wielu nieudanych związków, nakazują zachować daleko idącą ostrożność! Zdecydowana większość ludzi w momencie wchodzenia w związek, jest już emocjonalnie i charakterologicznie ukształtowana. Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Re: Czy mozna dla kogos sie diametralnie zmienic? 13.05.06, 19:55 Masz racje,jak ktos sie raz sparzyl,to jest nastepnym razem ostrozniejszy,ale czy mozna do kazdego zwiazku tak podchodzic??Przecie w taki sposob jest sie skazanym na samotnosc,czyz nie?? Odpowiedz Link
tadeuszx Re: Czy mozna dla kogos sie diametralnie zmienic? 13.05.06, 20:04 Najlepiej ostrożnie wybierać *przed* zaangażowaniem się uczuciowy. Gdy juz się ktoś zakocha, to bardzo trudno jest urealnić jego opinie Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Re: Czy mozna dla kogos sie diametralnie zmienic? 13.05.06, 20:14 I do tego trudniej czlowiekowi odroznic jaki kto jest naprawde. Odpowiedz Link
cuski Ostroznym trzeba byc, ale... 14.05.06, 01:34 Ostroznym trzeba byc, ale bez zaufania nie ma co budowac kolejnego zwiazku. Odpowiedz Link
cuski Wedlug mnie... 14.05.06, 01:29 Wedlug mnie diametralne zmiany moga byc niebezpieczne Odpowiedz Link
tadeuszx Powiem tak, zmiana temperamentu człowieka 14.05.06, 11:41 dorosłego jest niemożliwa. Na cechy charakteru można wpłynąć w stopniu mocno ograniczonym. Można w znacznym stopniu skorygować przyzwyczajenia, nawyki. Przykład: Flegmatyk, bałaganiarz, lubi dłubać w nosie. Nigdy nikt nie zrobi z niego człowieka rzutkiego, gwałtownego, energicznego. Bałaganiarstwo można w pewnym stopniu ograniczyć poprzez ciągłe upominanie, wskazywanie, kontrolowanie itp. (sporo pracy, a jak nikt nie widzi, to on te porządki i tak oleje). Całkowicie zaś, można wyeliminować nawyk dłubania w nosie. Tyle. Tylko tyle! I niech naiwne idiotki nie myślą, że np. z brutala dzięki ich miłości, uda się im zrobić łagodną owieczkę. W sposób kompromitująco prymitywny zarysowałem zaledwie ten problem. Wybaczcie. To jest temat na wiele obszernych dzieł naukowych. Aaaaaa..... hehehehe, znowu się "wymądzyłem", daję słowo! Udaję! )))))))) Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Tadzio masz racje 14.05.06, 19:47 Ale ten temat mozna pociagnac przecie od tego jest Forum i celowo zapodalam taki watek....wiec jak pociagniemy ten temat??? Odpowiedz Link
tadeuszx Nie widzę przeszkód 14.05.06, 20:18 Tak, możemy pogadać czy np. można zmienić alkoholika, hazardzistę, złodzieja...itp. Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol No wlasnie w tym kontekscie...mysle,ze bedzie 14.05.06, 20:22 ciekawa dyskusja.Jesli chodzi o alkoholika i wogole o wymienione grupy,to tak se mysle,ze dopoki ktos sam przed soba sie nie przyzna do tego,ze alkoholik,hazardzista,zlodziej...itp.,to chyba nie ma jak do takiej osoby dotrzec,by sie zmienila. Odpowiedz Link
cuski Wedlug mnie... 15.05.06, 04:57 Wedlug mnie, zeby kogos zmienic potrzebna jest zajebista terapia wstrzasowa Odpowiedz Link
cuski "Terapia wstrzasowa" 16.05.06, 05:34 Mowiac "terapia wstrzasowa" mialem na mysli miedzy innymi tzw. dotyk Bozym Palcem. Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Re: "Terapia wstrzasowa" 16.05.06, 08:00 Nom tez dobra,ale nie kazdy na nia dziala,niestety...choc cuda sie zdarzaja. Odpowiedz Link
tadeuszx Wedlug mnie... 15.05.06, 09:58 cuski napisał: > Wedlug mnie, zeby kogos zmienic potrzebna jest zajebista terapia wstrzasowa -------->Chyba dobra metoda. Ale wyobraź sobie, że też nie zawsze bywa skuteczna. W TV kiedyś, opowiadali Polacy, którzy siedzieli w łagrach, że często ich towarzyszami niedoli byli ruscy komuniści. I o dziwo, oni dalej wierzyli w komunę i Stalina!! Do tego stopnia potrafiono im pomieszać w głowach! I jak takiego naprawić? Albo np. recydywę morercę-sadystę? Cóż, ja jestem zwolennikiem kary śmierci dla szczególnie niebezpiecznych i niepoprawnych... Odpowiedz Link
tadeuszx Tomek, słusznie robisz. 16.05.06, 07:59 Szanuję taki pogląd, chyba nawet bardziej niż swój własny. Ale mojego nie mogę odrzucić i przejść na stronę przeciwników (kary śmierci), z powodu cech charakteru. Jestem pragmatykiem, realistą i radykałem. To skutkuje przyjęciem elementu doktryny radykałów "zagrożenia należy usuwać skutecznie". Ale czy to jest słuszne w przypadku ludzi...przyznaję, mam watpliwości. Poważne, fundamentalne w stosunku do wartości moralnych... Dobra, to mój problem... Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Niebiezpieczne??? 14.05.06, 19:44 A jesli te zmiany diametralne ida w dobrym kierunku???W tedy tego chyba nie nazwiesz niebezpiecznym,czyz nie?? Odpowiedz Link
cuski Dobry kierunek, to rzecz wzgledna :) 15.05.06, 04:59 Dobry kierunek, to rzecz wzgledna Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Re: Dobry kierunek, to rzecz wzgledna :) 15.05.06, 08:42 No tak,ale nie mozna tak zakladac,ze ktos zmierza w dobrym kierunku i potem mu sie cos pokicka...wiem sa obawy,ale trza miec NADZIEJE I WIERZYC!!! Odpowiedz Link
cuski A wiara czyni cuda 16.05.06, 05:37 ... i przenosi gory !!! Mam nadzieje, ze jutro moja wiara wygra z moimi czarnymi myslami. Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Tomek 16.05.06, 08:03 Zadnych czarnych mysli!!!!!Wez sie w garsc i mysl pozytywnie. PS.Czy ja musze sie powtarzac jak zdarta plyta???Cierpliwosci... Odpowiedz Link
cuski Myszko 17.05.06, 03:34 Teraz czekaja moja mame 3 ciezkie dni na intensywnej terapii Odpowiedz Link
tadeuszx Zastanówmy się nad alkoholizmem 16.05.06, 08:09 Czy można wyjść? Lekarze twierdzą: choroba, uzależnienie do końca życia. Słyszałem (czytałem) w masmediach opinie, że bez leczenia szanse są minimalne. Jednym z objawów, który wskazuje na alkoholizm jest m.in. tzw. "uchlanie się w trupa", czyli do stanu utraty świadomości, luki w pamięci. Szacuje się, że nawet 10 mln. Polaków doznało tego stanu. Więc wg tej "regułki" są alkoholikami!? Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Zgadza sie,ale zeby leczyc.... 16.05.06, 08:40 ...alkoholik musi sam zrozumiec,ze jest uzalezniony,bez tego ani rusz. Odpowiedz Link
tadeuszx A bez leczenia? 16.05.06, 09:08 Czy sam może się pozbyć tego nałogu, choroby, uzależnienia? Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Nie!!! 16.05.06, 09:38 Mysle,ze jesli by taka osoba miala kogos na kim moze polegac,to sa szanse obycia sie bez lekarza...podwarunkiem,ze jednak osoby bliskie wiedza jak sie uzalezniona osoba zajac. Odpowiedz Link
cuski A bez leczenia ? 17.05.06, 03:38 Wedlug mnie, aby samemu wyjsc z alkoholizmu, potrzebny jest niesamowicie wielki hart duch. Odpowiedz Link
tadeuszx Powiem herezję: Alkoholizm nie jest chorobą 17.05.06, 13:48 Z alkoholizmu można wyjść łatwiej niż z nikotynizmu (czyli palenia papierosów). Zaś te całe głupawe teorie, mają służyć lekarzom do zdobycia "łatwej kasy". Choroba? Uzależnienie? Gdzie, jak u kogo? Gdy ktoś chce to pije, nawet chleje na "umór". Zamuli łeb i nie myśli o niczym. Na trochę. Trzeźwieje widzi, że problemy są dalej, te same, albo nawet większe, ale ma kaca, to wali na "klina". I apiat' od nowa... bo ten pierwszy coś nie pomógł... I tak to leci... A te cwane "łapiduchy": Ooooooo, jest nowa choroba!?? Odpowiedz Link
cuski Wedlug mnie... 17.05.06, 14:02 Wedlug mnie alkoholizm nalezy do tzw. chorob spolecznych. Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol No wlasnie,pije na umor,by zabic problemy,ale... 17.05.06, 17:01 ..w taki sposob problemy nie znikna!!!!Kazdy ma problemy,ale to jeszcze nie powod by topic je w butelce....sa inne sposoby...muzyka,modlitwa,zwykla rozmowa,prawdziwi przyjaciele,ktorzy dodadza otuchy,a nie beda razem z kims pic itd.... Odpowiedz Link
tadeuszx Wszystko słusznie z wyjatkiem 18.05.06, 10:33 zasadniczej tezy tadeuszax, że alkoholizm nie jest chorobą. Dementuję ta tezę, która w załozeniu miała być podstawą do ataku na Tadzia. No przecież Tadzio ocenia problem na podstawie jednego przypadku!?? Jednego. No i co z tego, że jest to jego własny przypadek. Ale pojedynczy, solo! Ja proszę nie zachowywać się w stosunku do mnie w sposób wyrozumiały. Jeżeli piszę brednie trzeba koniecznie atakować. Ja na to liczę. Oczekuję tego, gdyż będę miał możliwość wywijać różne wolty, kombinować... oj! Gdyby mi się ktoś "tak podłożył" nie dał bym najmniejszych szans dla tej głupoty. Tytuł już sugeruje, że coś tu jest hmmm, hmmm, uwaga!)))))))))))))))))))) Nie, prosze nie brać poważnie "zagrywki dla rozrywki". W gruncie rzeczy, zamysł mój był taki, że każdy przypadek trzeba traktować indywidualnie. Ogromna większość alkoholików, nigdy sama nie przezwycięży tej choroby. Ma rację mysza twierdząc, że podstawą jest tu chęć wyjścia z nałogu samego uzależnionego. Nie, ja przepraszam ale nie będę robił wykładu. Nie będę!! Proszę innych o opinie. Nie będę nikogo atakował. Tyle w kwestii meritum. W następnym poście autentyczny przykład jak ktoś niszczył tę przewroną żmiję, zwaną tadeuszemx. Odpowiedz Link
tadeuszx Hehehehe, Tadzio moherowy tuman!:))))))) 18.05.06, 10:41 Autor: Data: 15.03.06, 18:11 To bardzo prawdopodobne ze chcial poznac twoje IP to bardzo prawdopodobne.to wtyka pisujow w dodatku pisze pod kilkoma nickami a jeden znich to kahlil Autor: Data: 15.03.06, 18:20 piaf.e napisała: > To bardzo prawdopodobne ze chcial poznac twoje IP to bardzo prawdopodobne.to > wtyka pisujow w dodatku pisze pod kilkoma nickami a jeden znich to kahlil TO BYŁO DO autora watku. Autor: Data: 15.03.06, 18:27 piaf.e napisała: > piaf.e napisała: > > To bardzo prawdopodobne ze chcial poznac twoje IP to bardzo prawdopodobne > .to > > wtyka pisujow w dodatku pisze pod kilkoma nickami a jeden znich to kahlil > TO BYŁO DO autora watku. to bylo do hummera o autorze waątku.autor watku to wtyka i mąciciel Autor: Data: 15.03.06, 19:55 odpłacam pieknym za nadobne szujo.od ciebie sie nauczylam (ty musiałes praktykowac 16 lat , ja zrobilam to po raz pierwszy.Poprawiłam twoje błędy tak aby tekst był zgodny z rzeczywistoscia.) Autor: Data: 15.03.06, 19:58 i jeszcze jedno co byś nie miał złudzen:jak czytam twoje antypaństwowe wypociny pod tym nickiem czy nickiem kahlil czy kubala1 , to robi mi sie niedobrze.Intelekt ponizej zera.Nie jestem zawzieta , nie lubie szczurow.to wszystko. Autor: Data: 16.03.06, 10:51 maherowego tumana.n/t (ktory akceptuje wszystko co krytykuje po i chwali pis) u takich znajdziesz akceptacje wyssanych z palca bzdur, ktore wypisujesz. Autor: Data: 16.03.06, 15:03 W Hiszpani czlowiek 55letni to człowiek w kwiecie wieku. Moze i masz 55lat ale nie jestes osoba mądrą. intelekt malorozwiniety. ---------------------------------------------------------------> Ciekawe co na to homerowy_beret)))))))))))) Ostatni cytowany post polecam szczególnej uwadze dziewczynom, gdyż jest to opinia pani w wieku lat ok. 30-tu. A więc niewiele starszej od tu obecnych i odwiedzających Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol A ja tak szczerze z reka na sercu nie wiem o 18.05.06, 14:43 co chodzi??Moze tak Tadzio wyjasnie po swojemu??Wiem wygodnam,alem nie zdolna myslec....cofam sie zamiast isc do przodu... Odpowiedz Link
tadeuszx Chodzi o to, że jak Tadzio plecie 18.05.06, 17:39 bzdury, to mu trza przyłożyć. Chociażby tak, jak na zacytowanych postach. I tak się Tadzio na nią nie pogniewał Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Nie zgodze sie z Toba 18.05.06, 14:39 Czesto jest tak,ze jednak ludzie sukcesu tez maja problemy z alkoholem.Sa mocni,przekonujacy,a jednak nie umia poradzic se z dana sytuacja...czlowiek to jednak jednostka silna na zewnatrz,a mietka w srodku...i to od srodka sie zaczyna.....w sumie to ja nie wiem o czym tu napisalam,alem zmeczona i nie wyspana:] Odpowiedz Link
zbuntowany8aniol Etapy upojenia alkoholowego. 26.05.06, 13:25 Stadium pierwsze - madry Nagle stajesz sie ekspertem z kazdej dziedziny.Wiesz,ze wiesz wszystko i chcesz przekazywac swa wiedze kazdemu,kto Cie wyslucha.W tym stadium MASZ ZAWSZE RACJE.No i oczywiscie osoba,z ktora rozmawiasz,nigdy jej NIE MA. Rozmowa (klotnia) jest bardziej interesujaca,kiedy obie osoby sa w stadium MADROSCI. Stadium drugie - przystojny Wtedy zdajesz sobie sprawe,ze Jestes najprzystojniejsza osoba w barze,wszystkim sie podobasz i kazdy chcialby z Toba porozmawiac. Pamietaj,ze Jestes juz MADRY,a wiec mozesz porozmawiac z kazdym na kazdy temat. Stadium trzecie - bogaty Nagle stajesz sie najbogatsza osoba na swiecie.Stawiasz drinki wszystkim w barze,poniewaz pod barem stoi twoja ciezarowka - pelna kasy.Na tym etapie rowniez robisz zaklady,a poniewaz ciagle Jestes MADRY,to wygrywasz. Niewazne,ile obstawiasz,poniewaz Jestes BOGATY... No i stawiasz drinki wszystkim,ktorym sie podobasz - w koncu Jestes NAJPRZYSTOJNIEJSZA osoba na swiecie. Stadium czwarte - kuloodporny W tym stadium Jestes gotow bic sie z kimkolwiek,zwlaszcza z osobami,z ktorymi sie zakladales lub klociles.A to dlatego,ze nic nie moze Cie zranic.No i nie boisz sie przegranej,poniewaz Jestes MADRY,BOGATY no i PIEKNIEJSZY niz cala ta holota kiedykolwiek byla! Stadium piate - niewidzialny Jest to ostatnie stadium pijanstwa.Mozesz wtedy robic wszystko,poniewaz NIKT CIE NIE WIDZI.Tanczysz na stole,zeby zaimponowac tym,ktorzy Ci sie podobaja, no a pozostali tego nie widza.Jestes tez niewidzialny dla tych,ktorzy chcieliby sie z Toba bic.Mozesz isc przez ulice spiewajac ile sil,poniewaz NIKT CIE NIE WIDZI i nie slyszy,a Ty jestes ciagle NAJMADRZEJSZY! PS.Nie wiem czemu za mna to chodzi.Temat skonczony,a ja wciaz jakies maile dostaje w tym temacie...no i wrzucilam tutaj swoje trzy grosze:] Odpowiedz Link
cuski Rzeczywiscie... 26.05.06, 13:44 Rzeczywiscie po alkoholu rosna pijacym skrzydla jak na drozdzach i wydaje im sie, ze moga gory przenosic Odpowiedz Link
tadeuszx Re: Kac 27.05.06, 09:35 A bywa, że oba naraz. Wtedy jeszcze trudniej pozbierać się i "dojść ze sobą do ładu". Odpowiedz Link