Wielcy miłośnicy psów,sprzątajcie kupy!!!!

[redudek]

Wszędzie samochody i wszędzie psie kupy.To właścićiel psa powinien chodzić w
wyznaczone miejsca ze swoim psem,a nie ja zdzieckiem które jest na etapie
chodzenia muszę szukać czystych miejsc,których znalezienie wiąże się z cudem!
Nie mogę dziecka wyjąć z wózka bo jeszcze się przewraca ,bo boję się że
buchnie prosto w psią kupę!Także dziwię się że ludzie wyprowadzają psy pod
czyimiś oknami!!!,trzeba mieć trochę kultury ,ludzie!Wielkim miłośnikiem psa
jest sie wtedy gdy możemy się trochę schylić i posprzątać po swoim
pupilu.pozdrawiam

[r3003]

Ten temat jest już ostro zgrany i do znudzenia wałkowany, a efektów nie ma. Nie
ma bata na miłośników piesków. Jak im zwrócisz uwagę, to zaraz ryczą, że nie
masz serca, nienawidzisz piesków, diabeł i zwyrodnialec jesteś. A zdrowie
naszych dzieciaków to już nie ważne?
Jedyna rada - przynieść psie kupy takiemu loverdogowi i umieścić na jego
wycieraczce. Niech wącha i delektuje się zapachami swojego pupilka jak nie chce
po nim sprzątać.

[Gość: Ja]

Słuchaj człowieczku.. zamiast wymyślać o psach dziwne historie złoś aby gmina
wyposażyła park w specjalne kosze na psie odchody.. nie wiem czy zdajesz sobie
sprawe z tego że jeśli ludzi zaczną zbierać te "gówienka" i wrzucać do koszów
na śmieci to po kilku dniach bedzie taki fetor że wogóle nie wejdziesz do
parku..
Nadmienie że takie specjalne kosze muszą być bardzo często opróżniane..

[Gość: wanilia]

Uważasz, że na trawnikach i chodnikach mają inny zapach?

[skrzydlate]

fakt, smierdza okrutnie, zwlaszcza tych duzych psow, bo duze... ale trudno sobie
wyobrazic, zeby wlasciciele nosili te kupy w kieszeniach, albo w rekach....... a
smietnika nie uswiadczysz... zauwazylam ze niektorzy zbieraja, ale malo kto...
jesli wlasciciele psow płacą podatki to dlaczego ktos nie sprzata.. tych
podatkow troche jest... tak jak w innych krajach, albo zainwestowac w smietniki
i pojemniki dla wlascicieli, albo w odkurzacze i skuterki dla sprzataczy...

[Gość: basket]

Słuszna racja (w odróżnieniu od mylnego błędu). Sprzątanie to nie tylko problem
psiarzy.Drobny przykład: obok mojego domu jest piaskownica, nigdy nie widziałem
tam dzieci, za to służy menelom którzy co wieczór tam popijają. w piasku jest
wszystko, butelki po bełtach, puszki po piwie, kiepy, czasem menel rzuci pawia.
Mój pies nigdy tam nie wchodzi. Widać się brzydzi.

[Gość: Kathy]

To tylko połowa racji... Gmina gminą, a kultura kulturą. To właściciel
odpowiada za swojego pupila. Chcesz mieć psa - sprzątaj. Kosz na śmieci się
znajdzie:) Nie musi być "specjalistyczny"...

[redudek]

U nas są takie kosze ,poprostu sobie stoją jest ich co prawda bardzo
mało,najczęściej ludzie wrzucają tam zwykłe śmieci a właściciele psów udają że
nie wiedzą że to kosze na psie odpady,bo naklejki z nich już dawno ktoś
pozrywał!Ja uważam że są za małe opłaty za psa w mieście a teraz to już zeszło
do symbolicznej złotówki,której to i tak mało kto płaci,dozorca za darmo też
nie będzie sprzątał psich kup!!Kazdy wlaściciel psa powinien płacić MIESIĘCZNIE
za psa ok.30zł,I wtedy ktoś za te pieniądze może by sprzatał psie kupy,a wielu
ludzi zastanowiłoby się czy brać psa do mieszkania w bloku!,czasami to te psy
tylko cierpia w tych blokach.Za małe dziecko trzeba płacić czynsz,a za psa nie
a dziecko nie robi kup na trawę,a pies tez korzysta z wody,z windy i jeszcze
zanieczyszcza okolicę,przecież to absurd z tymi psami.

amen

[xpert]

i wszystko jasne

[Gość: wanilia]

Niestety, problem, o którym piszesz, najczęściej zauważają właśnie Ci, którzy
mają małe dzieci oraz osoby na wózkach inwalidzkich (Oni to dopiero mają się z
tymi kupami na chodnikach!). Niekoniecznie są to właściciele psów.

[Gość: zdecydowany4]

Niestety temat rzeka. W moich okolicach na wszystkich koszach jest zielonym
sprayem wymalowana psia głowa, ale niestety nie zauważyłem ANI JEDNEJ!!!!!!
osoby sprzątającej po swoim pupilu:(

Smutne to bo ludzie przyjeżdżają z takiej Szwajcarii i mówią jak tam czysto i
można się położyć na trawniku w środku miasta, ale ci sami ludzie będąc u nas
nie sprzątają po swoich psach.

Jedyna rada bić pałą po łbie psiarzy zasranych!!!!!!!!!!!!!!!! Bo pies niewinny.
Wprowadzić drakońskie podatki od psów i po kłopocie. Jak taki jeden z drugim
zasraniec nie chce sprzątać po swoim psie to zrobią to za niego inni, ale niech
za to zapłaci.

Ludzie, sprzątajcie po sobie

[Gość: Gość]

Ja natomiast apeluję do ludzi, którzy zostawiają swoje odchody po krzakach w
parku, aby jak już ich przypili i szkoda im złotówki na toi toja to chociaż
sprzątnęli to po sobie.
Nie wspomnę już o osobach opróżniających kieszenie ze śmieci wprost na
trawinki czy chodniki.
Napiętnujemy "psiarzy" nie sprzątających po swoich pupilach a tolerujemy
tachich porządnickich.

amen

[xpert]

[Gość: psi wielbiciel]

popieram psie kupy i was tez. Wszyscy wiemy, ze apele na ten temat nie dadzą
nic. NIC SIE LUDZIE NIE ZMIENI, dalej bedziecie wchodzić w psie kupki. Walki
internetowe nic Nam nam nie dadzą. Nie poddawać sie hehhe. !!!

[redudek]

Człowiek jak już musi to leci w krzaki a pies to robi nawet na środku chodnika!
Pewnie że problemem jest brudzenie przez ludzi np. wyrzuceniem papierka z
kieszeni,ale jedno jest pewne lepiej wdepnąć w papierek niż w psie gó..,czyż
nie?:)

[Gość: Gość]

Żeby były to tylko papierki to byłoby wspaniale.
Ale na trawnikach i chodnikach leżą potłuczone butelki, żarówki, zużyte
prezerwatywy, spleśniała żywność, papier czy chusteczki po podtarciu d...itp.

[Gość: wanilia]

Czego jest jednak mimo wszystko najwięcej? ...

[r3003]

Jak to czego - g... psiego. Jak ktoś jeździ na nartach, to nawet w środku lata
może (a nawet musi) ćwiczyć slalom gigant na chodniku pomiędzy psimi kupami.

[redudek]

Pewnie że są ludzie świnie,co rzucają wszystko gdzie się da.Dobrze wychowany
człowiek nie rzuci śmieci na trawę czy chodnik a jednak kupy po swoim psie też
nie podniesie.Nasze trawniki to psie toalety!!!

[Gość: Gość]

Bój można byłoby toczyć gdyby były kosze na psie odchody i mimo to ludzie po
psach nie sprzątali. A tak zamiast wyrzywać sie na psiarzach może zaczniecie
toczyć bój o ustawienie takich pojemników.
Polecam lekturę uchwały Rady Warszwy, w której jest zapis, ze sprzatać po psach
trzeba ale pod warunkiem że są kosze na odchody.
A na śmieci kosze są a ludzie i tak wyrzucaja na trawniki, są toj toje a srają
po krzakach, a matki to nawet z dzieckiem nie wejdą w krzaki tylko na widoku
publicznym wysadzaja swoją pociechę. I potem fruwają zużyte papiery toaletowe
po całym parku.

[Gość: Gość]

A oto treść paragrafu mówiącego o sprzątaniu po zwierzętach:

" Do obowiązków utrzymujących zwierzęta domowe należy sprzątanie i usuwanie
odchodów pozostawionych przez te zwierzęta:

1) na klatkach schodowych, w windach i innych pomieszczeniach wspólnego
użytku w obrębie budynku, a także w miejscach publicznych.

2) na chodnikach, alejkach spacerowych i innych miejscach przeznaczonych
do wspólnego użytku, a także w miejscach publicznych

o ile w tych miejscach bądź w ich najbliższym otoczeniu ustawione są pojemniki
na odchody zwierzęce.

Sądzę, że znaczna większośc psiarzy sprzatała by po swoich pupilkach gdyby były
ku temu warunki tj. kosze na odpady, bo uwierz mi lawirowanie między psimi
odchodami nie nalezy do przyjemności

[skrzydlate]

no wlasnie dziwi mnie to, bo zaden zdrowy, normalny pies nie robi na chodniku,
one lubia trawniki i ziemie, jesli tak jest to znaczy ze sie wynaturzyl albo
chory i wlasciciel powienien sprzatac... zreszta u mnie w bloku zdarzaja sie
rozsypane odchody, wlasciciele czasem nie biora odpowiedzialnosci, ale nie
wszyscy, sa wsrod nich normalni ludzie z poczuciem przyzwoitosci, jesli nie,
dozorca sprzata i sie zlosci..


moje dzieci kiedy byly male nie raz wracaly obkupkane z podworka, a raz jeden
slodki psiunio podniosł móżke i obsikal malca w skafanderku stojacego w windzie,
i prosze sobie wyobrazic, ze wlascicielka nawet nie zaproponowala uprania
pobrudzonej rzecy... strasznie byla zmieszana i tylko przeprosila... a ja sie
nie awanturowalam, jednak fundnelam moim dzieciom malutkie pieski bo byla taka
koniecznosc z pewnych powodow i nie zaluje.

[Gość: redudek]

Myślę ze to tylko wymówka że nie ma koszy na psie odchody,tak naprawdę ludziom
szkoda brudzić rączki o psie gówienka.U mnie na osiedlu jest kilka takich
koszy, i co??? psie kupy i tak leżą na trawnikach.Ludzie poprostu maja gdzieś
sprzatanie po swoich psach i pewnie gdyby takie kosze stały jeden obok drugiego
to i tak nikt by z nich nie korzystał.

[r3003]

U mnie na Mokotowe koszy na kupy stoi cała masa! I co z tego? Górny Mokotów to
kraina psim moczem i guanem płynąca.

[Gość: Gość]

Jak są kosze na psie odchody to jak ktoś nie posprząta to dzwoń na straż
miejską. Zawsze to lepsze niż wyładowywanie swoich frustracji na forum.

[redudek]

Straż miejska nie zajmuje się powaznymi sprawami(wiele razy dzwonilam to
wiem),to psimi kupami tym bardziej nie będzie.

[Gość: Gość]

No coż to pozostaje tylko kupić sobie pieska, w myśl przysłowia jak nie możesz
kogoś pokonać to się do niego przyłącz:))
Jeżeli odpowiednia władza nie che sie tym problemem zająć to co nam pozostaje?

[Gość: e]

kosze nie rozwiazuja problemu. powinny byc takze torebki jednorazowe na ow
odchody. Reka sie tego nie sprzatnie!

[waniliax]

Powiedz mi tylko, dlaczego całe społeczeństwo ma płacić za takie torebki? Czy
Ty dokładasz się na pieluchy dla mojego dziecka np??? Dlaczego właściciele psów
chcą przerzucać odpowiedzialność za własne psy na wszystkich? Jak nie mam
ochoty sprzątać, to nie mam psa. Mam psa, bo tak chcę, to nie wyciągam ręki do
innych po to, co mi potrzeb ne do jego utrzymania. To proste - mój pies - moja
odpowiedzialność i mój obowiązek.

[boski.facet]

podpisuję sie pod apelem !
Dodam jeszcze, ze jak piesek narobi do windy, bo włascicielowi nie spieszno
było, to tez wypada posprzątac !!
Dość dyktatu psiarzy szmaciarzy !!!!

[Gość: Gość]

Tak, tak, pogadajcie sobie, a raczej popiszcie, bo nic więcej nie jesteście w
stanie zrobić.
Dobrze, że sa takie fora, przynajmniej część frustracji zostanie tutaj przez
was wyładowana.
I tak dalej będziecie oglądać na trawnikach i chodnikach psie kupy. Chyba, że
załozycie jakieś stowarzyszenie dzialające na rzecz postawienia koszy na
odchody i dogadacie się ze strażą miejską aby na każde wasze wezwanie
przyjeżdżała wlepiać mandat osobie niesprzątającej po pupilu.
Jednak gdybyście należeli do takich społeczników to nie wyładowywalibyście sie
na forum tylko działali.
sorki muszę isć wyprowadzić psa:))

[Gość: pudelkowapani]

Jakiez wielkie problemy maja szanowni panstwo.
Co to psia kupa komus przeszkadza?Trzeba w prywatnym domku mieszkac z wlasnym
ogrodkiem to bedzie czysciutko.
Naturalny nawoz jest ekologiczny,psie gowienko nalezy do tego wyidealizowanego
swiata i co komu do tego?

.

[redudek]

No właśnie,trzeba mieszkać w prywatnym domku z ogródkiem jak się ma psa żeby
piesek robił kupy na własnej prywatnej trawce!

[Gość: Gość]

Przykro mi ale nie trafiłeś. Psy bardzo często nie załatwiają się na własnym
terenie. A na dodatek z psami trzymanymi w domu wyobraź sobie też sie chodzi na
spacery.
A poza tym to Tobie przeszkadzają kupy więc zrób coś z tym poza wylewaniem
swoich żali na forum. Lobbuj na rzecz koszy i dyscyplinowania psiarzy,
wyprowadź się do domku z ogrodem. Tylko jak wtedy zdyscyplinujesz sąsiada
majcego psa, który kupki po swoim piesku będzie wyrzucał do smietnika stojącego
tuż obok Twojej posesji? A te śmietniki opróżniane są raz na 2 tyg góra raz na
tydzień. Wyobrażasz sobie smród i roje much? A czy wyobrażasz sobie jaki będzie
fetor jak ludzie zaczna wyrzucać odchody po psach do ogólnodostępnych zwykłych
śmietników? wyobrażasz sobie ile będzie się nad tymi śmietnikami zbierało much?
A najlepiej to może te osławione kupy wyrzucić do śmietniczki, która stoi przed
wejściem do bloku w którym mieszkasz?
A może powiesz gdzie służby oczyszczające miasto mają wywozić śmiecie z tych
smietników? Dlatego potrzebne są specjalne kosze.
Kupa leżąca na trawniku rozkłada sie po 3 dniach.
A wiesz, że prawo zakazuje wyrzucania psich odchodów do zwykłych smietników?

[Gość: zibi]

to niech sobie psie kupy noszą do domu ! wieśniaki !!!

[Gość: Gość]

A po co, jak mogą poleżeć na trawniku. Mi one tam nie przeszkadzają a jak Tobie
przeszkadzają to je posprzątaj albo zrób coś zamiast tylko klepać w klawiaturę.
Z tego kupy sie nie posprzątają.

[Gość: wanilia]

no tak, w końcu widok psich odchodów, gdzie nie spojrzeć, jest taki swojski...
po prostu bez komentarza

[Gość: Gość]

Zastanów się i poczytaj odpowiednie uchwały.
Zadzwoń na Straż miejską i sie dowiedz w jakich przypadkach należy sprzątać po
psach a potem dopiero wyzywaj ludzi.
Jak na razie to piszą tutaj ignoranci nawołujący do łamania prawa, bo łamaniem
prawa jest sprzątanie po psie i wyrzucanie tego do ogólnodostępnych śmietników.

[Gość: wanilia]

A czy ja kogoś wyzywam? Niby w którym miejscu???
Mam pisać, że psie odchody na chodnikach i trawnikach są ok, jeśli oczywiste
jest, że tak nie jest???

[Gość: Gość]

Dziwne upodobanie jak na miastowego.

Oto przepis który zobowizuje do sprzątania po zwierzętach:

"Do obowiązków utrzymujących zwierzęta domowe należy sprzątanie i usuwanie
odchodów pozostawionych przez te zwierzęta:

1) na klatkach schodowych, w windach i innych pomieszczeniach wspólnego
użytku w obrębie budynku, a także w miejscach publicznych.

2) na chodnikach, alejkach spacerowych i innych miejscach przeznaczonych
do wspólnego użytku, a także w miejscach publicznych

o ile w tych miejscach bądź w ich najbliższym otoczeniu ustawione są pojemniki
na odchody zwierzęce.

[Gość: zibi]

dyskusja z tobą na temat kultury i obyczajów panujących w cywilizowanych
środowiskach ludzkich nie ma sensu,dlatego polecam,abyś zapytał się rodziców
czy jak mieszkaliście z dala od cywilizacji,pozwalano ci robić kupe na środku
waszego obejścia i czy nikomu to nie przeszkadzało,aż strach pomyśleć jak
nieprzeszkadzało !!!

[Gość: Gość]

Poproszę o merytoryczne argumenty poparte przepisami prawa.
Rozumiem, że Twoje dotychczasowe argumenty i zwroty używane są w Twoim
cywilizowanym środowisku. Jednak ja się z niego nie wywodzę więc do mnie ten
język nie przemawia.
Polecam lekturę uchwały, w której jest mowa o sprzątaniu po zwierzętach oraz
lekturę kodeksu wykroczeń. Może wtedy przestaniesz namawiać ludzi do łamania
prawa żądając od nich wyrzucania psich odchodów do ogólnych śmietników.

[Gość: zibi]

prawo? a czy słyszałeś kiedyś o kulturze osobistej? nikt nie karze ci psich
odchodów wrzucać do śmietnika,zabierz je do domu i wyrzuć do sedesu!nie
złamiesz prawa i nikt nie upiep.... się w tak ekologicznym psim gów... !!!

[Gość: Gość]

A woreczek do śmietnika? Też nie wolno!!!
Oj ale masz ciężkie życie, tyle ujadasz a psy jak robiły tak i będą robić bo
poza ujadaniem na forum nie potrafisz przejawić żadnej inicjatywy.

[Gość: wanilia]

Pieluchy też trafiają na śmietniki (choć na to tez może powinny być jakieś
osobne pojemniki ze względu na długi czas rozkładu) i jakoś nie ma z tym
takiego problemu. Czy psie g... aż tak różni się od ludzkiego, że jedno stanowi
zagrożenie, a drugie nie???
To jest po prostu zwykłe szukanie wykrętów. Nic innego.

[xpert]

amen

AMEN

[xpert]

[redudek]

Dobry pomysł żeby psie kupy po swoich pieskach właściciele zabierali do domu i
spuszczali w toalecie!Nie wydaje mi się żeby kosze na psie odchody był
opróżniany częściej niż zwykłe kosze,z tego co widzę na moim osiedlu nikt do
nich nie zagląda jakby nic w nich nie było.Chyba częściej opróżniane są zwykłe
kosze.
Zazwyczaj jest tak że ludzie z ogrodzonych swoich apartamentów wyprowadzają
swoje psy poza posesją,i brudzą trawniki ludziom pod oknami,tzw.wielkie państwo-
hrabstwo a brudasy!

Wielcy przeciwnicy psich kup ,odczepcie sie?

[Gość: pudelkowapani]

Wielcy przeciwnicy psich kup,odczepcie sie od psich kuperkow!!!
Dajcie sobie troche wiecej luzu.

[Gość: zibi]

pajacu ! tu nie chodzi o jakieś psie gów... tylko o zasady, nie może wieśniak z
psem cieszyc się z tego,że maluchy bawiące się w piaskownicy upierd... się
gówn... które zostawił jego pudelek!!!

[Gość: Gość]

Nie szkoda wam czasu na tą jałową walkę? I tak nie jesteście w stanie nic
zrobić bo jak was czytam (zibi itp.) to tym mam mniejszą ochotę sprzątać po
swoim piesku.
A prawo jest po mojej stronie i nic z tym nie możesz zrobić poza ujadaniem na
tym forum. Weź sie do roboty, wyjdź na spaceri zrób wykład w parku.

[Gość: wanilia]

jeśli nie będziemy głośno protestowac, to tym bardziej nic się nie zmieni

[Gość: zibi]

tak jak już wcześniej pisałem człowiek o pokroju prezentowanym
przez"Gościa"powinien być izolowany od społeczeństwa!

[redudek]

Wystarczy trochę chęci i trzeba się trochę schylić aby podnieść z trawy psie
g.....Szkoda że przez brak kultury u ludzi którzy nie sprzątają po swoich psach
mamy tak obsraną okolicę!:(

[Gość: Gość]

Faktycznie szkoda, że mieszkasz w takiej dzielnicy. chociaż przynajmniej
wiem ,że nie mieszkasz w mojej bo moja nie jest obs....na. Wyrazy współczucia.
Możecie dalej się uzalać sie nad sobą ale na mnie nie liczcie bo poziom waszych
argumentów sięgnął wysokości, na kórtej leży to co wam tak przeszkadza a z czym
nie możecie sobie poradzić.

[Gość: basket]

Wszystkim krzykaczom polecam wycieczkę do Paryża. Tam dopiero zobaczą psie kupy
na chodnikach. A u nasz psy załatwiają się na trawnikach których ludziom deptać
nie wolno.

[Gość: pudelkowapani]

Tak jest basket masz racje!

[redudek]

Na ul.Bryły leżą psie kupy na chodnikach!już nie raz wyskrobywałam psią kupę
patykiem z koła od wózka mojego dziecka!i co? psy załatwiają sie
wszedzie,niestety.

[Gość: Gość]

Faktycznie współczuję, co spacer to wydłubywanie z kół.

[Gość: mr.rydz]

Problem z tym tematem polega na tym, że, niektórzy odpowiedzialni za swoje psy
zupełnie nie widzą niczego złego i niechlujnego w tym, że ich czworonogi srają
gdzie popadnie. Według nich samych odpowiedzialność za psa ogranicza się tylko
do jego nakarmienia i wyprowadzenia na zewnątrz mieszkania. Dla takiego
posiadacza psa nie jest ważne gdzie pies sra. Czasami jest to trawnik, czasem
plac zabaw dla dzieci, alejka w parku, ale równie często popularny deptak, lub
klatka schodowa.
Być może dla niektórych właścicieli psów mieszkać w dużym mieście to za duży
skok kulturowy a ich wzorce nabytych zachowań niezbyt wysokie.

[Gość: Gość]

Jak czytam takie posty jak ten powyżej to dziwię się ich autorom, że uzywaja
takich sformułowań. Człowieku przecież tym co piszesz sam sobie wystawiasz
cenzurkę. Język tych postów pełen jest nienawiści, zwrotów rodem ze słownika
lumpów. Uważacie, że posiadacze psów są pozbawieni kultury, a jaką Ty
reprezentuiesz kulturę? Oczywiście pytanie jest retoryczne, odpowiedź nasuwa
sie sama po przeczytaniu postów tych kulturalnych ludzi.

[redudek]

Być może niektórzy ludzie zauważają "sra"tylko w poście,a nie widzą gdzie ich
piesek sra.;-))
Gdybyście sprzątali po swoich psach,nie byłoby tematu!

[Gość: Basket]

Odnoszę wrażenie, że to własnie niektórzy autorzy postów prezentują buracki
punkt widzenia typu buda i metrowy łańcuch to wszystko, co się psu należy. poza
tym dajcie może dobry przykład zbierając potłuczone butelki (na których psy
kaleczą łapy), śmieci z plastiku - torby, opakowania które rozkładać sie będą
500 lat. Psie kupy to produkt naturalny, zmywany przez pierwszy deszcz i szybko
wchłaniany przez glebę. Wy chyba nie macie większych zmartwień.

[Gość: Gość]

Tak dla nich najważniejszym zmartwieniem są cudze psy i samochody. Wystarczy
poczytać ich posty z innych forów. Wszędzie pojawiają się te same osoby. Im nie
zależy na rozwiązaniu problemu tylko na jątrzeniu, wszędzie wsadzą swoje trzy
grosze i wszędzie ten sam język pełen prostackich sformułowań, ziejący
nienawiścią do wszystkich i wszystkiego. Ot taka natura.
Rozumiem, że redudek jak już wyczyści koła wózka to to co z nich wydłubie
wkłada do reklamówki i niesie do domu aby wyrzucić do sedesu?

[Gość: Gość]

Pani Redudek znana jest na innych forach tego portalu. nie ma chyba tematu na
który by się nie wypowiedziała.
Ale jak sie ma:
"kompleks...:((((i humor do bani!!!!!!!!" (cytat z postu redudek)
to trudno sie dziwić.
Współczuję i w ramach tego nie będę z Panią już polemizować.
I jako gość na tym forum mimo wszystko dziękuję za dyskusję. I jak przystało na
gościa opuszczam "kupkarskie" towarzystwo

[redudek]

Przykro mi,ale jak wydłubie to coś z kół od wózka,to nie zbieram tego do
reklamówki bo nie mam w zwyczaju przynosić do domu obcego gówna,chyba że ty to
robisz?
Czepiasz się innego forum?po to ono jest by dyskutować na różne tematy,ale
widać nie wszyscy o tym wiedzą.Cieszę się Gościu że nie będziesz więcej
dyskutować ,bo widać lubisz ploty,a ja nie.Mam nadzieję że w twojej okolicy
jest dużo psich odchodów,skoro ci nie przeszkadzają i jesteś takim
ekologiem...hm ..każdy się obraca w swoim środowisku:)pozdrawiam

[Gość: mr.rydz]

Podpisujący się jako „gość”, który tak bardzo skrytykował wymowne słowa zawarte
w moim komentarzu i w postach do moich podobnych musi wiedzieć, że:

Celowe posłużenie się tego typu dosadnymi słowami w formułowanych opiniach ma
na celu, aby tacy jak ty prowincjonalni mądrale mogli cokolwiek zrozumieć.
Jednak jak się okazuję on zrozumiał wyłącznie te wyrażenia, które nie
wykraczają poza jego mierny poziom intelektualny i niską świadomość społeczną.

[dsw7]

Niską świadomością społeczną to charakteryzują się Ci, którzy nie mają pojęcia
o obowiązującym prawie. A Gość przytaczał konkretne przepisy.
A akurat napiętnował język chamski i wulgarny więc też nie można powiedzieć, że
taki język do niego trafiał. Taki język trafia do osób, które się nim posługują
czyli akurat do ...a do kogo to wystarczy poczytać posty z tego forum

KONKLUZJA SPRZĄTAJCIE PO PSACH

[Gość: zdecydowany4]

Bez czczej retoryki. Włascieciele psów sprzątajcie i będzie po kłopocie!!!!

[Gość: po_kłopocie]

Ja nie mam kłopotu. Jak Ty masz to Twój problem.

[Gość: zdecydowany4]

Tak mam problem i to spory. Jeżeli jeden z drugim cham, burak i obsmiet zasrany
nie wie, że trzeba sprzątać po swoim psie. Kiedy pies sra pod oknem i moje
dziecko brudzi sobie buty to tylko czekam na moment jak takiego spotkam na
gorącym uczynku. Jak chcesz się przekonać ile kosztuje komplet nowych implantów
przednich zębów to zapraszam z pieskiem pod mój blok.

[Gość: wanilia]

Tak to już jest, niestety, z dużą częścią właścicieli psów, że jak się
grzecznie powie, żeby sprzątali po swoich podopiecznych, to się słyszy w
zamian, że albo się tworzy problemy, albo się nie lubi zwierząt. Z prostym
wnioskiem, że trawniki i chodniki to jednak nie toalety (ani ludzkie, ani
psie), jakoś mają wielki problem. Można też usłyszeć, że jest się niewychowanym
(najdelikatniej ujmując), jeśli w geście rozpaczy bądź frustracji zaczyna się
używać bardziej dosadnych słów, żeby jednak jakoś trafić do wyopbraźni.

[Gość: po_kłopocie]

Sam się dowiesz jak sąd każe Ci zwrócić koszty tych implantów + dostaniesz
wyrok za napaść.
A to co piszesz to jest groźba a to też jest karalne.
Jak ci się nie podoba, a trudno aby Ci sie podobało, to że pies załatwia sie pd
oknem a właściciel nie sprząta to wezwij straż miejską.

[Gość: debet]

Gość portalu: po_kłopocie napisał(a):

> Sam się dowiesz jak sąd każe Ci zwrócić koszty tych implantów + dostaniesz
> wyrok za napaść.
> A to co piszesz to jest groźba a to też jest karalne.
> Jak ci się nie podoba, a trudno aby Ci sie podobało, to że pies załatwia sie pd
>
> oknem a właściciel nie sprząta to wezwij straż miejską.

Jestem sklonny zgodzic z po_klopocie.
Apelowanie do psiarzy ma taki sam sens jak tlumaczenie krowie zeby nie srala na
srodku drogi.
Trzeba naciskac wladze, straz miejska aby - podobnie jak to jest w innych
krajach za sam spacer bez przyrzadu do sprzatania powinni wlepiac 200 euro.
Za nie sprzatniecie - do 600 euro /stawka austriacka/.
Jak jeden z drugim zarobi 1000 euro tygodniowo kary to po dwoch-trzech
tygodniach psiarze w koncu zrozumieja.

[Gość: po_kłopocie]

Już teraz obowiązkiem jest nie sprzątanie po psie ale własnie posiadanie przy
sobie akcesoriów do sprzątania.
Straż miejska może nas poprosić abyśmy takie ustrojstwo pokazali (może być
tylko reklamówka).

amen do potegi

[xpert]

[Gość: basket]

Zdecydowany, kup se pitbulla, bo jak widać bejsbola już masz, a i dresik sie
wietrzy (bo po co prać).

[Gość: zdecydowany4]

Wcale nie jestem dresiarzem:) Mam 41 lat i jestem raczej statecznym
jegomosciem, ale do furii doprowadza mnie kiedy pod oknem mam "poligon".

Także spokojnie nie będzie żadnego bicia:), ale kiedy dziecko kolejny raz
poprosi mnie o wyczyszczenie bucików po spacerze to "ciepło" powspominam
włascicieli piesków.

Pozdrawiam wszystkich włascicieli psów i życzę żeby zrozumieli, że wszystkim
nam przyjemniej by się mieszkało gdyby jednak sprzątali.

Ps. Strach się bać, że kiedyś też mnie to czeka bo dziecko ciągle wspomina o
kupnie golden retriewera:):):)

[Gość: po_kłopocie]

Bardzo fajna rasa.
Ja też jestem za tym aby sprzatać po psach bo żadna to przyjemnośc lawirowac
między psimi kupami.
Tylko miasto powinno postawić kosze na psie odchody a straż miejska karać
mandatem za nieposprzątanie po pupilku.
Niby jesteśmy biednym państwem więc mandaty zasiliłyby nasz skromy budżet.

[Gość: basket]

Golden, bardzo dobry wybór, gorąco polecam.

[Gość: burek podworkowy]

Hau,hau,hau!-o co chodzi? ktos ma jakis problem?

hau,hau,hau.....jestem czysciejszy niz niejeden z tego forum i wcale nierobie
na chodnik ,wole na trawke ,a to takie naturalne,naleze do tego wydealizowanego
swiata....auuuuu,auuuuuuu.auuuuuuuu

[Gość: prayboy]

ja nie gledze i nie biadole tak jak co niektorzy na forum tylko robie tak:
- jak chodze sobie po parku to zawsze mam w kieszeni reklamowke i jak widze ze gosciu idzie z psem
i pies sra na trawnik, to podaje mu torebke i mowie z usmiechem:" o widze ze nie stac pana na
reklamoweczke, prosze bardzo, sluze uprzejmie. bedzie pan laskaw sprzatnac kupke.
Nie zawsze skutkuje, ale poniewaz mowie glosno, to zawsze robie czlowiekowi wstyd, przechodnie
skrecaja sie ze smiechu!.
(W przypadku dresiarzy nie zalecam tej metody)
Ale najlepiej robil jednak Kondrat w Dniu Swira.

[Gość: Gość]

To jeszcze noś ze sobą tekturkę.
A dlaczego nie zachowujesz sie tak w stosunku do dresiarzy. Czyżbyś był taki
odważny w stosunku do "zwykłego obywatela" bo wiesz, że nic ci nie grozi a
tchórzysz przed jak to nazwałeś dresiarzem bo boisz sie o swoją twarzyczkę?
Czyli dresiarzom wolno wyprowadzać psy na trawnik a innym nie?
Gratuluję odwagi cywilnej.