Dodaj do ulubionych

Śmierć na podwórku i marsz milczenia

IP: *.icm.edu.pl / *.icm.edu.pl 01.05.06, 22:36
Powinien dostac dozywocie. Znajac jednak zycie o nasze sady, bedzie sie zaslanial jakas choroba psychiatryczna, a sedzia bedzie chcial udowodnic ze morderca dzialal w afekcie bo sie bal i w gruncie rzeczy albo uniknie kary albo bedzie ona nieproporcjonalnie mala do tego co zrobil. Patrzac na to z innej strony jaki normalny 20 latek chodzi po ulicy z nozem. Jezeli mial przy sobie noz , to swiadczy to o tym ze nie byla to obrona konieczna, bo wychodzac z nim z domu mial swiadomosc, ze tym narzedziem mozna zabic. A co do stwierdzenia ze go nie akceptowano to widocznie mlodziez musiala miec jakies swoje powody, moze wyczuwala w nim psychola. Zapewne znajda sie zaraz obroncy mordercy. Ja jednak wiem jedna za swoje czyny trzeba ponosic kare. A w takich najciezszych przypadkach powinna byc kara smierci.
Obserwuj wątek
    • Gość: MayDay Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.galwanotechnika.com.pl 01.05.06, 22:43
      dorzywocie dla gnoja ktory gowno umie a matke i ojca do piachu za wychowanie
      syna na morderce !!
    • Gość: Anon Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.icm.edu.pl / *.icm.edu.pl 01.05.06, 22:47
      zero powazania dla takich ludzi, ten czlowiek juz jest stracony, wyrok zapadl pozostaje tylko kwestia kto i kiedy go wykona...
      Jednoczymy sie w bolu z rodzina Bartka i przekazujemy najszczersze wyrazy szacunku [*]
      • Gość: Robercik Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 10:22
        Ty podaj swoje zainteresowania (szachy, warcaby, w ch..a cięcie)
        każdy robi to co lubi...
        A my niezapomnimy o osobie która odebrała nam bartka...
        • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 11:22
          Gowno Gó.. ...nie zapomnimy bo ch.. nam zabrał naszego Aniłka :(:( Bartuś[*]
          • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 15:27
            Kara smierci to za mało...
        • Gość: Jagoda Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 11:28
          Dobrze mowisz - kazdy robi to co lubi. A to co robi i co lubi swiadczy o nim.
          Wy lubicie upierdzac ludziom zycie calymi dniami i nocami. Jestescie zwyklymi
          blokersami, ktorych normalni ludzie omijaja jak zaraze bo sie jej boja i Wasze
          marsze protestu przeciwko przemocy zamiast zadumy i poparcia wywoluja tylko
          usmiech politowania.
          • Gość: JUDOKA Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 12:03
            a kto sie tam blokarsów boi? :)) mocni sa tylko gdy maja przewagę 3 do 1. :) na
            tzw solo ze mną jeszcze zaden nie odwazył sie wyskoczyc :)
          • Gość: Kaśka Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 12:18
            Widzisz najwidocznie nie był skierowany do takich ludzi jak ty, wolisz siedzieć
            i bezczynnie patrzeć jak ktoś zabija twoich bliskich?ok twoja sprawa!
    • Gość: jacek Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.05.06, 23:55
      Sprawa nie jest tak jednoznaczna jak sie wydaje. Chłopak który zabił był
      notorycznie przesladowany i tłamszony przez bande blokersów. w akcie
      desperacji, zyjac w ciagłym stresie zabił swojego przesladowce . przeciwko
      czemu i komu był ten marsz, przeciwko ofirrze która doprowadzona do
      ostatecznosci atakuje przesladowce ... czy może przeciwko bandom chuliganów
      terroryzujacych takie osiedla.. jesli przeciwko temu drugiemu, to koledzy
      zabitego protestowali przeciwko samym sobie. Zresztą ich postepowanie po
      fakcie, ataki na dom rodziców zabójcy tez nie mieszcza sie w standardach
      postepowań .. policja powinna zwalczac bandy blokersów terroryzujacych
      normalnych ludzi a wówczas normalni ludzie nie beda zabijali swoich
      przesladowców. te schemat jak z filmu "Dług" tylko przeniesiony na poziom
      podwórka blokowiska.
      • Gość: ulas Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.acn.waw.pl 01.05.06, 23:59
        Popieram zdanie Jacka. Jest to jedyny rozsądny i wywarzony głos w tej sprawie.
        • Gość: Marek Janczar Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.icm.edu.pl / *.icm.edu.pl 02.05.06, 00:35
          Mieszkam na tym podworku i slyszalem wieczorem krzyki i smiechy dziewczat. Sam sie nawet zastanawialem czy nie zadzwonic po policje. Byc moze to byl wypadek. Moze ten chlopak wyjal noz zeby sie popisac przed dziewczynami i wydarzylo sie cos nieoczekiwanego.Mowicie ze mlodzi ludzie sa zli.Nie zgodze sie z tym. Zle jest otoczenie , zle jest to ze nie ma w naszej okolicy zadnych domow kultury,zadnego boiska, nawet lawek nie ma zeby usiasc, wiec ci mlodzi ludzie szwedaja sie bez celu.Wladze gminy powinny im zapewnic jakas rozrywke, jakos zmotywowac moze wtedy mlodzi ludzie by zaczeli sie czyms interesowac a nie tylko siedziec na dworze. Wiem jedno smierc jest zla i przekonal mnie jeden z komentarzy ze normalny czlowiek nie chodzi z nozem po ulicy. A co do strachu to kazdy sie boi mniej lub bardziej, tyle ze aby zabic drugiego czlowieka trzeba miec niebywala odwage i brak skrupulów.
          • Gość: Rysiek Gdyby było boisko IP: *.aster.pl / *.aster.pl 02.05.06, 01:41
            zostałoby zaraz zniszczone, zaś parcownicy ewentualnego domu kultury nie
            mieliby z kim pracować. Te biedne dzieci żyjące w złym otoczeniu potrafią tylko
            chlać pod blokiem, żygać po klatkach i kopulować po zsypach.
            • Gość: Marek Janczar Re: Gdyby było boisko IP: *.icm.edu.pl / *.icm.edu.pl 02.05.06, 05:28
              Smieszny jestes. Nie wiem jak mogliby zniszczyc boisko chyba spychaczem, bo nie sadze zeby przychodzili z lopatkami zeby sobie dolki kopac. A zauwaz ze duzo gwiazd futbolu wywodzi sie wlasnie z biedoty. nawet jesli nie wszystkim sie uda to moze chociaz kilku. Nigdy nie wiesz jakie moze byc twoje dziecko , ale widze ze masz to w sumie gdzies.
          • Gość: marcin Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.pse.pl / 194.92.3.* 02.05.06, 09:15
            Trak sie składa, że 50 metrów od tego podwórka jest boisko. Tylko żaden z tych
            dresów nie jest zainteresowany sportem. Wiekszość pewnie nawet nie potrafiłoby
            prosto kopnąć piłki. Po co biegać i sie męczyć jak możan na ciemym podwórku
            poimprezkowac i napić sie browara. A teraz odgrywają biedne skrzywdzone dzieci.
          • Gość: Młoda Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 22:50
            A powiedzcie mi gdzie wtedy była policja?? dlaczego karetka odmowila pomocy gdy
            ja zatrzymali powiedzieli ze "koncza juz zmiane" czy to co usprawiedliwia??
            gdzie sa nasi stroze prawa??
          • Gość: l. Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 22:51
            napisales z nozem czemu nie wspomniales ze to był noz kuchenny??
          • sir_fred Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia 10.05.06, 14:57
            widocznie tak ocenił zagrożenie, że postanowił nie wychodzić z domu bez noża.
            Może to psychopata, a może jednak coś go do takiego stanu doprowadziło.
      • Gość: kobalt [*]Bartek[*] IP: *.chello.pl 02.05.06, 06:20
        Ja to wogule nie rozumiem tych waszych stwierdzen byl przesladowany to zabil :/
        To ze byl przesladowany to nic sam kiedys tak mialel i nie siegnelem po nuz i nie zabilem dzieciaka !!! czy to byl jakis ku..ki powud by wziac i dzieciakowi od tak sobie wepchnac nóz w serce nie sadze ten koles mial najwyrazniej popieprzone w glowie . Prosze nie pie..ie takich glupot ze byl przesladowany bo to nie ma zadnego sensu zabil chlopaka ktury mial przed sobom jeszcze cale zycie i puff marzenia prysly bo jakis je..y frajer wepchna mu kose w serce <placze> i za co !!?? za wielka glupote a nie dla tego ze byl przesladywany jak macie pisac takie bzdury to idzcie do przedszkola pomazac flamastrami Bartus zawsze z toba!!![*]
        • Gość: Blejk Re: [*]Bartek[*] IP: *.server.ntli.net 02.05.06, 08:24
          Ortografia !!!
          • Gość: Kamcia Re: [*]Bartek[*] IP: *.chello.pl 02.05.06, 13:57
            Ty kurde ogarni sie dzieciaku oni tu gadaja o Bartusiu a ty tu wylatujesz z
            Ortografia sorry ale to jest smieszne....Nie wime czy sa tu osby ktore znały
            Bartka ..ale te koles co zabil Bartka to nie jest czlowiekiem nie ma serca dla
            niego najwiksza kara bylo by wydanie go na wirzbno Bartuś byl kochanym kumplem
            mozna bylo z nim o wszytkim pogadac posmiac sie przy nim nie bylo mozna sie
            smucic.On był wspanialy taki kochany malo jest takich jak on a ten lamus nam go
            zabral i nie jestem jedyna osoba ktora tak mysli i go oplakuje mnial duzy
            szcunek bo byl ....slow mi brak byl kochany..wiec dla tego durnia smierc kary
            jest za mala dozywocie tez nieee....ciezke prace w kamieniolomie lub wydanie go
            wierzbnie to by bylo wspaniale ... i mi nie pierdo... ze Był jakis chnbiony
            chu..mnie to obchodzi swir lamus ciota itp mam ochote patrzec jak sie meczy jak
            umiera Pierdo...
            • Gość: Raf Trafił swój na swego IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 16:29
              Gość portalu: Kamcia napisał(a):
              > (...) lub wydanie go
              > wierzbnie to by bylo wspaniale ... i mi nie pierdo... ze Był jakis chnbiony
              > chu..mnie to obchodzi swir lamus ciota itp mam ochote patrzec jak sie meczy
              > jak umiera Pierdo...

              Powyższy fragment to typowy język marginesu społecznego. Na moje oko po dwóch
              stronach tego konfliktu byli nieźli bandyci. Na przykład Bartuś tłukł ale nigdy
              tak, żeby ktoś trafił do szpitala - porządny chłopak rzeczywiście. Koledzy
              "Bartusia" w proteście przeciw przemocy rzucają butelkami - a to dopiero protest
              przeciw przemocy. Poza tym wiele powyższych wypowiedzi wskazuje, że kumple
              "Bartusia" rzadko zaglądają do szkoły. Nie potrafią sklecić poprawnie po polsku
              ani jednego zdania. Podsumowując, wygląda że "trafił swój na swego". Szkoda że w
              Warszawie tak liczny jest ten blockersowy element.
              • Gość: Kaśka Re: Trafił swój na swego IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 12:12
                Wiesz powiem Ci tylko tyle gadasz niesamowite głupoty! Podejrzewam ,że nie nie
                jeden z tych chłopaków jest bardziej doświadczony życiowo i mądrzejszy od
                Ciebie! Postaw się w takiej samej sytuacji...zabijają twoją
                przyjaciółkę/przyjaciela czy nie chciałabyś sama wymierzyć sprawidliwości?! Nie
                chciałabyś patrzeć jak cierpi zabójca?! A powracając do kwestii szkoły to ty
                chyba tez za często tam nie uczęszczałaś bo wiedziałabyś ,że jest cos takiego
                jak DYSGRAFIA! I własnie w takich momentach to wychodzi. Więc uważam że na ten
                temat nie powinnaś sie wypowiadać!

                Pani już podziekujemy!
                • Gość: Kamcia Re: Trafił swój na swego IP: *.chello.pl 03.05.06, 14:15
                  Właśnie to jest denerwujace jak ktos mowi ze dobrze mu albo cos podobnego to
                  nie prawda nie znaliscie calej prawdy wiec Dowidzienia..
                • Gość: Raf Re: Trafił swój na swego IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.05.06, 08:47
                  Gość portalu: Kaśka napisał(a):
                  > A powracając do kwestii szkoły to ty
                  > chyba tez za często tam nie uczęszczałaś bo wiedziałabyś ,że jest cos takiego
                  > jak DYSGRAFIA! I własnie w takich momentach to wychodzi.

                  To bardzo szczególny rodzaj dysgrafii, która ujawnia się używaniem w każdym
                  zdaniu ogromnej ilości słów wulgarnych, co jest charakterystyczne dla języka
                  marginesu i środowisk przestępczych. Ciekawe jak naukowcy nazwą ten nowoodkryty
                  rodzaj dysgrafii?
                  • sir_fred Re: Trafił swój na swego 10.05.06, 15:01
                    to jest pokolenie DYS. Dysmózgia małp, które na nieszczęście dostały do łap
                    internet.
                • the_dzidka Re: Trafił swój na swego 10.05.06, 11:18
                  Zawsze jeden z drugim leń patentowany zasłania się dysgrafią. Jak już to
                  dysortografia, ale rozumiem, że spamiętanie kilku nazw jest dla blokersów za
                  trudne. Uczyć się hołoto!
                • katmoso Re: Trafił swój na swego 18.05.06, 18:32
                  "Podejrzewam ,że nie nie
                  jeden z tych chłopaków jest bardziej doświadczony życiowo i mądrzejszy od
                  Ciebie! Postaw się w takiej samej sytuacji...zabijają twoją
                  przyjaciółkę/przyjaciela czy nie chciałabyś sama wymierzyć sprawidliwości?! Nie
                  chciałabyś patrzeć jak cierpi zabójca?!"

                  I to pisze młoda dziewczyna, przyszłość narodu. Jak ktoś ją przypadkiem kopnie
                  w kostkę w tramwaju to zmasakruje glanami. Eskalacja przemocy pod płaszczykiem
                  walki z przemocą. Szkoda, że śmierć tego chłopaka i tragedia tego, ktory zabił
                  niczego nie nauczą takich gó..arzy. Dalej będą sie tłuc między soba o bzdety,
                  o komórki i 5 złotych, o to, że ktoś jest z drugiego podwórka albo ma za
                  krótkie/za długie włosy. Straszne.
        • Gość: mieszkam obok Re: [*]Bartek[*] IP: *.acn.waw.pl 02.05.06, 09:35
          Panie kobalt, pan rowniez uda sie do przedszkola albo moze podstawowki nauczyc
          sie ortografii. Bartus podejrzewam nie byl bez winy. Nie usprawiedliwiam
          mordercy ale chlopak w "swojej glowie" nie widzial innego wyjscia. Przeciez
          gdyby zglosil fakt przesladowania na policje to i tak by sobie nie pomogl.
          Policja jak zwykle mlodzierz by spisala i pojechala sobie. A on bylby
          konfidentem i mialby jeszcze bardziej przestrane na podworku.
          A koledzy Bartka hmmmm. Podejrzewam, ze niejeden z nich ma dzis wyrzuty
          sumienia, ze zamiast starac sie konflikt zalagodzic oni go zaogniali.
          A piwko i dragi uspily zdrowy rozsadek i wyobraznie.
          • Gość: Asia Re: [*]Bartek[*] IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 09:42
            Jeśli chcesz komuś zwracać uwagę na ortografię to sam się naucz
            pisać ,"młodzież" ż na końcu a nie rz Pozdro
            • Gość: ojej Re: [*]Bartek[*] IP: *.acn.waw.pl 02.05.06, 09:46
              Raz moze sie zdarzyc!
              A Ciebie poprosze o wypowiedz w temacie.
              • Gość: kobalt Re: [*]Bartek[*] IP: *.chello.pl 02.05.06, 22:38
                ja tu sie nie czepiam do czyjejs ortografi tylko do tych bezsensownych usprawiedliwien zabujcy ja rozumiem za gnebienie pobic ze zlosci albo powyzywac sie nawzajen ale zeby zabic to nie ma zadnego wytlumaczenia i sorka za moje pismo albo za uwagi ale no poprostu jestem bardzo poruszony tym co sie stalo i nie wiedzialem co napisac ale naprawde to ze go zabil za to ze go gnebili to naprawde nie ma usprawiedliwienia a tak jak ktos to wspomnial najlepsza kara bylo by wydanie go do nas na wierzbno . Sorka wszystkich za glupie aluzje i czepianie sie do bog wie czego ale sami chyba rozumiecie jak sie czuje ja i wielu innych :(
                • Gość: kamcia Re: [*]Bartek[*] IP: *.chello.pl 02.05.06, 23:36
                  znales Bartusia??
        • Gość: Młoda Re: [*]Bartek[*] IP: *.chello.pl 02.05.06, 22:56
          kto go niby gnębił?? jak by bartus go gnebil to by musial miec 11 lat a ten
          jeb*** frajer 15 (czy jakos tak) wiec rozkmincie sobie w tych łepkach jak taki
          gowniarz mial by gnebic starszego?? a po 2 gazety pier... ze ten frajer mieszkal
          na wierzbnie od 6 lat jezeli mieszkal tu dopiero od 2!! zrozumiecie to ze zabil
          niewinnego chlopaka !!

          Bartuś mokotow zawsze z toba [*] :'(
          • Gość: kamcia Re: [*]Bartek[*] IP: *.chello.pl 02.05.06, 23:39
            No wslasnie narpiew znaprawdziwe informacjie a dopiero
            potem ...piszcie...gnebiony przez Bartka prosze was to jakies kpiny...


            Barty Pamietamy o Tobie Nasz Aniłku[*]
      • Gość: lis Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 09:00
        Jacek trafil w samo sedno wlasnie tak jest, ale mimo tego ze sie z nim zgadzam
        absolutnie nie bronie sprawcy - powinien poniesc kare, normalni ludzie nie
        chodza po ulicy z nozem!!! A ta mlodziez, ktora teraz tak strasznie rozpacza
        wcale nie jest tak swieta jak o sobie mowi :] do grzecznej mlodziezy nie jest
        dzien w dzien wzywana policja.
      • Gość: michal-wierzbno Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl 02.05.06, 19:29
        co ty gadasz skad takie rzeczy mozesz wiedziec byles tam mieszkasz rozmawiales z
        ludzmi czy tylko opierasz swoje zdanie na podstawie przekazow tv i prasy? prawda
        jest taka ze miedzy mlodymi chlopakami wszedzie sa nieporozumienia na kazdym
        osiedlu w kazdym miescie kraju!!!!!!!on mial 30cm noz kuchenny to nazywasz
        srodkiem obrony? jestes durniem!!!!!!!!!! chlopaczek ktory nie zyje mial 165 cm
        i wazyl ze 45 kg na oko co on mogl zrobc? ludzka bezmyslnosc nie zna granic!!!!!!!
    • Gość: Rysiek Jak widać biedny Bartek nie był znowu taki biedy IP: *.aster.pl / *.aster.pl 02.05.06, 01:32
      • Gość: Kaśka Re: Jak widać biedny Bartek nie był znowu taki bi IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 17:25
        A co ty możesz o tym wiedzieć?! byłes tam, widziałeś? nie!
    • Gość: R Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.05.06, 09:25
      To już naprawdę absurd. W burdzie wywołanej przez siebie samego ginie
      podwórkowy bandyta, a jego kolesie (tacy sami młodociani bandyci) organizują
      marsz przeciwko przemocy - znaczy się protestują przeciwko samym sobie.
      Chłopak, który zabił, zrobił to w afekcie, pod wpływem zagrożenia - był
      przecież notorycznie szykanowany przez bandyterkę i wreszcie nie wytrzymał. A
      co to za towarzystwo, to pokazuje ich zachowanie względem matki tego chłopaka.
      Moim zdaniem powinien toczyć się też drugi proces - o znęcanie się i
      zastraszanie tego chłopaka, który zabił. Na ławie oskarżonych powinni posadzić
      pośmiertnie ofiarę zajścia i jego kumpli.
      • Gość: Kaśka Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 12:23
        Wiesz co mnie najbardziej irytuje?! To że jeśli ktos nie znał na prawdę całej
        sytuacji -komentuje ją! A to po prostu doprowadza mnie do szału! W gazecie
        napisano ,że "konflikt narastał od 6 lat" i w tym momencie widzimy ,że gazeta
        najnormalniej kłamie. Ten człowiek mieszkał tutaj od 2 lat...
        W moemncie kiedy zabijają ci bliska osobę stoisz bezczynnie?Bardzo dziwne
        zjawisko! Ciekawe czy ty R byłabyś/byłbys spokojny i stał z założonymi rekami.
        Po prostu brakuje mi słów na twoją głupotę!
    • Gość: miam Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 09:33
      "W niedzielę w kierunku mieszkania rodziców zabójcy poleciały butelki. Sąsiadka
      błagała chłopaków, żeby nie rzucali, bo też się boi..."

      Tacy ludzie organizują marsze przeciw przemocy?Bez komentarza.
    • Gość: szok Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.05.06, 10:09
      Daleko nam jeszcze do normalnego świata. Widać to po najbliższym pzrykladzie
      brukselskim. Niestety spora część Polaków to prymitywi i bandziory. Główna wina
      leży po stronie rodziców, którzy udają, że nic nie widzą i że wszystko jest ok..
      Dzieciak "jest samodzielny," bo zarabia jakieś pieniądze. Nie starają się myśleć
      skąd pochodzi kasa, bo po co. A dalej to już samo życie ... niestety tragiczne !!
    • Gość: sprawiedliwy Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 10:24
      Zabójstwa nie da się usprawiedliwić jednak nie podejmuj decyzji tak szybko. Być
      może to nie był nóż jak pisze gazeta (wiesz, że dziennikarze lubią zmyślać),
      tylko scyzoryk z otwieraczem do piwa, który już jest bardziej popularny. Może
      Bartuś nie podszedł "poprosić" aby byli ciszej tylko zaczął od ku.a i wpie..ol,
      zaje...ie. Nikt przecież nie odda hajsu/fajek gnojowi, który wydaje się być
      bardziej krępy od broniącego się. Dodatkowo wiadomo, że były dziewczyny, więc
      żaden nie chciał być miekki bo to by była towarzyska porażka. Bierz pod uwage
      te czynniki i dopiero potem oceniaj.
    • Gość: eve Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 11:28
      Co za frajerstwo!!!!!!!!Jak mozna tak powiedziec:"Wyciagnal noz bo byl w
      ostatecznosci".....Co za bzdury????Co to za akcja???Czy Bartek mial tez noz???
      Czy podszedl do "frajera" by go zabic???spolki lepiej przemilczcie ten temat bo
      kocopoly pierd.......
    • Gość: Jagoda Niewinny Bartus... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 12:17
      Cos mi sie wydaje, ze "Bartus" to byl taki podworkowy chojraczek, ktory swoja
      sile i odwage czerpal z tego, ze stoi za nim banda starszych kolesiow. Znam
      takich z wlasnego podworka. Widzialam dzisiaj zdjecie w gazecie "Dziennik" -
      koledzy zamordowanego chlopaka: jeden z psem morderca na smyczy, drugi wierci
      parasolka dziure w bucie - psycholog mialby pewnie wiele do powiedzenia... Gdy
      taka banda "niewiniatek" organizuje marsz protestu przeciwko przemocy to mnie
      po prostu szlag trafia na ich oblude i zaklamanie.
      • Gość: Kamcia Re: Niewinny Bartus... IP: *.chello.pl 02.05.06, 14:26
        Ty Dziewczyo Ogarni sie...to jak oni wygladaja to o niczym nie swiadczy moze na
        twoim podworku tak jest ale na wierzbnie niee!!! Wszyscy Trzymaja sie Razem...i
        Bronia swojego to prawda..ale nie wbijaja noz niewinnym osobom powalilo cie na
        mozg ... Bartek nie myl chjrakiem wlasnie o to chodzi ze byl sokojny czasami
        moze sie pobij ale on nigdy nie zaczunal byl swietnym kumplem a ty teraz go
        obrazasz Prosze Cie ... zastanow sie jego juz nie ma ty takie rzeczy piszesz
        dobijasz mnie dziwczyna jak mozesz cos takiego pisac nie znasz ludzi a ich
        oceniassz jak to jest bo ja tego nie rozumiem :/:/??
        • Gość: Azja Re: Niewinny Bartus... IP: *.chello.pl 02.05.06, 14:43
          dziewczyno (Kamcia) a moze Ty sie ogarnij:)!! Tez mieszkam na Wierzbnie i to od
          15 lat i mam ZDECYDOWANIE odmienne zdanie od ciebie!!!
          Wieczne burdy, wrzaski, alkohol od rana do nocy, sikanie po klatkach zero
          perspektyw na cokolwiek - szkoda gadać. "Dziennik" zdjęciem świetnie pokazał
          tę "grzeczną młodzież" :]
          Gdyby było tak jak mówicie, że Bartek niewinny to na marsz napewno by również
          poszli mieszkańcy tego podwórka a jakoś nikogo z nich nie było.
          • Gość: Kamcia Re: Niewinny Bartus... IP: *.chello.pl 02.05.06, 15:21
            Ale Bartek Nie żyje...zrozum znalas go??To był Anniol A ten dran
            powinien...kara smieci to za malo ..bede bronila Wierzbna a przedwszystkim
            Barusia [*]:(
            • Gość: r Re: Niewinny Bartus... IP: *.chello.pl 02.05.06, 16:26
              wspolczuje wam ze nie zyje wasz kolega, to naprawde tragedia, szczegolnie dla
              rodzicow!!! I mam nadzieje, ze to was czegos nauczy, zanim zechcecie znowu
              kogos sprac to pomyslicie dwa razy czy naprawde warto. A co do Wierzbna kiedys
              to bylo naprawde super miejsce!!! A teraz??? wszędzie strasznie nudząca się
              młodzież, ale to juz nie wasza wina, że nie macie gdzie się podziać. Nie macie
              albo nie chcecie...
              • Gość: Młoda Re: Niewinny Bartus... IP: *.chello.pl 02.05.06, 22:45
                Bartuś był zawsze uśmiechniety nie byl zadnym "chojrakiem". Nikt by sobie
                niezasluzyl na tak brutalna śmierć przez takiego wysuszonego frjajera. Co do
                zdjecia w "Dzienniku." była to osoba specjalnie znaleźiona w tłumie. Wierzbno
                jest naprawde zrzyte razem kazdy z ziomkow sobie pomaga dziwicie sie jak
                widzicie grupe młodzieży popijajaca sobie bronxy ?? a gdzie niby mamy sie
                wszyscy podziac??. Słyszałam na temat Bartusia rozne opinie typu "no i dobrze
                zasluzyl sobie na smierc skoro sie rzucal" Bartek nie byl osoba ktora sie
                rzucala do kazdego i mowil "jaki to ja niejestem.." Bartek dopiero wtedy gdy
                ktos sie do niego przyplul odpowiadal mu na to bo nie był lamusem.powtorze
                jeszcze raz NIKT NIE ZASŁUŻYŁ SOBIE NA TAKĄ ŚMIERĆ.

                dzieciak zawszez bedzie z nami na MOKOTOWIE.
    • Gość: Wiesiek Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 12:29
      Podobno to ofiara była bandytą, a ten kto zabił był zaszczuty przez blokowych
      zbirów. Zresztą jak widzę te łyse pały w marszu milczenia, to "nóż mi się samemu
      w kieszeni otwiera".
      • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 14:29
        Wy naprawde Jestescie posrani Czlowieku Znasz Ich??Znas zich z zachowania...To
        Warszawa ona uczy przedrfania nikt z nich nikogo nie zabil i nie pobij tak
        bardzo zeby trafil do szpitala to grobka przyjaciol ktora oplakuje przyjaciele
        i jesli sami robia taki marsz to oczyms swiadczy lamusie co??Ogarni sie prosze
        Cię..i zastanow sie nad tym oni pokazuj ze sa twardzi to prawda ale teraz po
        stracie wspanialego kumpla Bartuś[*] pokazuja jacy sa wrazliwi na bol prosze
        przemysl to...:(
        • Gość: rudy Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 14:46
          no nie ma co bardzo wrazliwi:]]] pokazali to jak napieprzali w blok butelkami
          • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 15:22
            znales Bartka??Niee...wiec nie wiesz jaki byl...ja tez tego nie rozumim
            dlaczego zucali w blok ale to dla teog ze ten chlopak zabil Bartka ...:(Chociaz
            rodzice i rodzina nie sa tego winni..
        • teofil.awers Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia 02.05.06, 14:47
          Dziewczyno, zastanów się lepiej, co Ty wypisujesz. "Nigdy nie pobił tak bardzo, żeby trafił do szpitala."
          To jest, uważasz, w porządku?! Tłukł, ale nie za mocno, więc wszystko jest ok?! Oczywiście, że śmierć
          Twojego kolegi jest tragedią, ale winny jest jej nie tylko chłopak, który go zadźgał, ale przede wszystkim
          Wasze idiotyczne powórkowe życie i ohydne zabawy i dręczenie innych. Jakby to nie było tragiczne i
          okrutne - Twój kumpel sam się doigrał.
          • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 15:25
            Kurde..ale to nie jego wina durniu byles tam..??piszecie ze grzesiek byl nie
            lubiany to prawda jak sie wprowadzil nikt go nie lubil nie odzywal sie do niego
            ale nie latal do niego z piesciami albo z nozem nawet do niego sie nie odzywali
            oc o ci czlowieku chodzi tez Lamus Zabrał Nam jednego z najlepszych kumpli
            prosze cie noo...!!!
          • Gość: Kaśka Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 17:32
            Ujmę to najprościej! Znajdź kraj, miasto nawet podwórko bądź osiedle gdzie
            pomiiędzy młodymi chłopakami nie ma zatargów! Oczywiście jak się domyslam od
            razu nasuwa Ci się stereotyp dresiarza, ale dlaczego?! Czy pomiędzy ludźmi
            innej subkultury bądź ludżmi którzy wogóle do nich ie należą nie ma zatargów?!
            To w takim razie wytłumacz mi dlaczego jeden chłopak wystartował z pięściami a
            drugi od razu z nożem?! Czyżby czuł się słaby? Chyba nosząc ze soba nóz
            wiedział do czego go użyć, musiał wiedzieć że tym nożem może zabić?! I nikt mi
            nie wmówi ,że nie wiedział do czego służy nóż, ze nie wiedział że może tym
            przedmiotem zrobić krzywdę!
            • Gość: Toni Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.cskmswia.pl 08.05.06, 11:16
              jasne, powinien był przewidzieć, co ma przy sobie tamten:>. I przygotować sobie
              odpowiednią "broń"... Kretyństwo. Nie gadajcie głupot, wszscy wiedzą, ze był
              przez was gnojony... Bał się. Znacie to pojęcie, czy czujecie się silni grupą?
              jJsne, ze mógł mieć przy sobie coś do obrony! Zapytać Bartusia (sic!), czy ten
              dysponuje kastetem? butelką? a moze tylko piąstki? i przeprosić na chwilę i
              znaleźć cos porównywalnego... Skończyło się to tragicznie, ale chociaż nie
              kłamcie ludziom prosto w oczy... Ogladałam program z Wami w roli głównej...
              Żałosne... Wiesz, miałąm taka grupkę na osiedlu... Ale zamiast się bać gnojków
              nawiązałam bardzo scisły kontakt z Polcją. Niektórzy mają kolegium, inni
              siedzą, inni nagle zgrzecznieli... Tragedia to potworna. Dzieciak nei żyje,
              inny ma do końca rozwalone życie. A WY jak zwykle nic z tego nie
              zrozumieliście...
      • Gość: Kaśka Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 17:37
        Po pierwsze to tobie chyba ty na pełna kulture narzekac nie możesz choćby
        stwierdzeniem "te łyse pały", po drugie to że są łysi to ich sprawa ,no chyba
        że narzucasz z góry że wszyscy powinni mieć bujne loki!! A bandytą można nazwać
        każdego tylko dlatego że cos ci w nim nie pasuje?! Jeśli nie masz o czymś
        pojęcia to chyba nie powinieneś wypowiadac się na ten temat.
        • Gość: Toni Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.cskmswia.pl 08.05.06, 11:18
          I najwyrażniej vice versa...
    • Gość: kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 14:33
      kara smierci to zamalo zabral nam anilka takie wspanialego aniolka Bratus Na
      Zawsze z Toba Twoja Kochana Ksiezniczka :(:(:* [*]
      • Gość: WBN Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 16:41
        Też mieszkam przy Woronicza na Wierzbnie. Jestem dumny z tego, gdzie żyję i ze
        swoich sąsiadów. Naprawdę większość z nich to porządni ludzie. A margines,
        takie dresiarsko-blokerskie towarzycho zdarza się niemal wszędzie i zawsze jest
        dla mnie dnem. Oczywiście, dla zabójcy Bartka nie ma żadnego usprawiedliwienia
        i powinien byc ukarany z całą surowością. Ale niech ten tragiczny wypadek
        BĘDZIE PRZESTROGĄ DLA ZNAJOMYCH BARTKA, którzy poniekąd sprowokowali całą
        sytuację. Słuchajcie, Wy mówicie o przyjaźni z Bartkiem, o dumie z Wierzbna...?
        Co to za duma, co to za przywiązanie, kiedy dewastujecie klatki, windy, zieleń,
        gdy bazgrzecie po murach, wybijacie szyby i drzecie się w niebogłosy w nocy,
        zjarani zielskiem i nawaleni jak stodoła po żniwach. Jeśli naprawdę jesteście z
        Wierzbna i jesteście z tego dumni - zróbcie coś pozytywnego dla swojego
        otoczenia i nie niszczcie go więcej. Nie wiem...odmalujcie kawałek elewacji
        bloku na parterze, pomalucjie ładnie drzwi, czy ławkę, macie dużo energii?
        skopcie kawałek trawnika i posiejcie trawę czy jakieś kwiatki... Zastanówcie
        się co możecie zrobić dla swojego otoczenia, a tym samym dla siebie! Naprawdę
        macie potencjał, tylko go marnujecie.
        • Gość: Młoda Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 23:04
          ten jeb** cw.. frajer i lamus zabral nam aniola dokladnie poowiedziane zawsze
          uśmiechniety radosny.. <płacze> dla tego skur*** kara śmierci to zamało i tak
          pewnie dostanie z 10-15 lat
          • Gość: kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 00:02
            to prawda to nie czlowiek tylko jakies zwierze ktore nam zabral naszego Anilka
            Bóg dal nam Go zebysmy sie nim pocieszyli a teraz musial go zabrac bo tam na
            gorze ponuro bez jego usmiechu pieknego usmiechu .... Ale wierze ze on nadal z
            nami jest i nad nami czuwa...kocham cie Baruś nigdy Cię nie zapomne [*]
            • Gość: Paulinka Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl 03.05.06, 00:19
              Ludzie popatrzecie realnie na to co sie stało...Bartek nawet jezeli szkanował
              Grzegorza to nie był powod aby ZABIĆ!!! jaki normalny człowiek chodzi po ulicy
              z nozem, to juz jest podejrzane, skoro miał pełna swiadomosc tego ze mozna tym
              narzedziem zrobic krzywde, i mimo wszystko miał go przy sobie, to samo mowi za
              siebie ze to nie była zbrodnia w afekcie. Bartek tak jak kazdy młody człowiek
              miał swoje odchyły, ale nie chodził po osiedlu i nie zabijał! Postwcie sie
              teraz na miejscu przyjacieli Bartka, jak by Wam zabili kumpla, jaka była by
              wasza reakcja, nie bronili byscie, chcac aby sprawca zapłacił chociarz w czesci
              za to co zrobił! Bartek to był chłopak, którego znałam z widzenia...zawsze
              usmiechniety, skory do pomocy innym!!! miał całe zycie przed soba i wiele
              rzeczy do zrobienia i wszystko prysło w tak krotkim czasie. popatrzcie na to
              trzezwym okiem, rozwarzmy obydwie strony, wina lezy po obydwu stronach, ale
              mimo wszystko owele wieksza po str.sprawcy...Bartuś zawsze z Toba[*]
              • Gość: Raf WBN, one tego nie zrozumieją IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.05.06, 08:54
                Kamcia, Paulinka, Sara i inne dziewczynki chyba nie rozumieją, co WBN napisał
                powyżej. A napisał całkiem sensownie. Niestety chyba to dla nich zbyt skomplikowane.

                p.s. Ktoś już pisał o dysgrafii. Skoro żadna z tych dziewczynek nie umie pisać
                po polsku, to albo dysgrafia jest zaraźliwa, albo to zwykłe nieuctwo (być może
                wspomagane wypaleniem młodych mózgów przez alkohol i narkotyki).
                • sir_fred Re: WBN, one tego nie zrozumieją 10.05.06, 15:11
                  nie, to wynika z braku oczytania. Po prostu zamiast od czasu do czasu zapoznać
                  się z tym, co mądrzy ludzie chcą opowiedzieć, nasze "ziomki" notorycznie
                  biwakują na świeżym powietrzu. I patrzą kogo by tu skroić ... A potem płaczą,
                  że prowadząc bandyckie życie kończą jak bandyci.
        • Gość: ---- Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 02.05.06, 23:07
          Ja napszyklad jestem bardzo dumny z tego gdzie mieszkam i z tego z kim sie obracam , ale niewiem jak co poniekturzy pisza tu ze lysy i w dresach to odrazu bandzior jak nie znacie czlowieka osobiscie to nie muwcie jaki jest.Ja osobiscie nie jestem za przemoca ale dla tego frajera co zabil bartusa nie ma wytlumaczenia a poza tym dziwicie sie jak jest na osiedla pomyslce troche takie czasy nastaly mlodziesz sie buntuje przedewszystkim przeciw policji przeciw temu ze sie do wszystkiego czepiaja i przedewszystkim dlatego ze jak sa potrzebni to ich nie ma jak w przypadku bartka :( Ps.moja wypowiedz oczywiscie nie byla kierowana do kogos jako aluzja :)
          • teofil.awers Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia 02.05.06, 23:15
            Zastanówcie się, co Wy wygadujecie. "Takie czasy nastaly mlodziesz sie buntuje." Jeśli chłopak podchodzi
            z "ekipą" swoich łysych "ziomków" w dresach i żółtych adidasach i mówi "daj piątaka, bo ci zapier...olę", to
            to jest bunt?! Najpierw gnoicie chłopaka, a potem lamentujecie, że nie wytrzymał. A co miał zrobić?
            Przecież gdyby Was olewał, przypieprzalibyście się jeszcze bardziej. A gdyby ktoremuś walnął w gębę, co
            pewnie zresztą zrobić powinien, dostałby od Was łomot znacznie większy. Sami się w to gó.. pakujecie,
            sami takie zachowania prowokujecie. Oczywiście, że to jest tragedia, ale zastanówcie się chociaż przez
            chwilę, że każdy z Was jest za to też odpowiedzialny.
          • Gość: kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 00:04
            to prawda spisuja nas bezczynie zeby tylko kase dostali ale jak sa potrzebnie
            to ich nie ma gdzie byli jak Zabijali Bartka no gdzie bo tak to zazwyczaj pełno
            ich na Wierzbnie
            • Gość: r Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 20:18
              o losie czytac sie ciebie nie chce Dziewczyno!!!! spisuja was bezczynnie
              buuhhaaa niezle jaja se chyba robisz!!! Tacy jestescie grzeczni i mili :]]] Wy
              ziomale tego ktory nie zyje jestescie tez temu winni, mogliscie zapobiec tej
              tragedii ale nie woleliscie podjudzac!!!! Sumienia was beda gryzc do konca
              zycia!
              • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 21:02
                Ty chora jestes i tyle nie wiesz jak jest a gadasz zastanow sie ok??

                Ale teraz tobie podziekujemy!!!

                Bartuś Wierzbno z Toba [*]
            • sir_fred Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia 10.05.06, 15:14
              nie zabijali, tylko jeden koleś go pchnął. W dodatku sprowokowany. I co, miała
              policja (sorry - psy, bo tak na nic mówicie) przylecieć na skrzydełkach i nóż w
              locie zatrzymać? Oglądaj kurna coś oprócz japońskich kreskówek ...
    • Gość: Raf Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 16:46
      W "Życiu Warszawy" ciekawy fragment w związku z tym wydarzeniem:

      "W niedzielę wieczorem ok. 100 znajomych 17-latka przemaszerowało ul. Woronicza.
      Część z nich na widok radiowozu zaczęła wykrzykiwać hasła obraźliwe dla
      policjantów."
      www.zw.com.pl/apps/a/tekst.jsp?place=zw2_ListNews1&news_cat_id=9&news_id=85885

      Marsz przeciwko przemocy? Raczej wygląda mi to na marsz dresiarzy wykrzykujących
      swoje słynne bandyckie zawołanie "ChWDP" (oni na murach zapisują to inaczej, bo
      mają zwykle problemy z ortografią i wykształceniem w ogóle). Coraz bardziej się
      przekonuję, że obie strony były siebie warte.
      • Gość: R Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.05.06, 19:02
        Masz rację! Moim zdaniem oprócz chłopaka, który zabił, na ławie oskarżonych
        powinni zasiąść kumple tego który zginął. To oni doprowadzili do eskalacji
        przemocy i agresji w stosunku do chłopaka, który nie wytrzymał i zrobił tą
        straszną rzecz. Choć go to nie usprawiedliwia, to wiadomo, że poniżany i
        zaszczuty człowiek doprowadzony do ostateczności jest zdolny do wszystkiego.
        A ten marsz dresiarzy "przeciwko przemocy" i werbalne ataki na policję, to
        jakaś kpina i totalne wykoślawienie umysłowe - bandyci protestują przeciwko
        swoim zachowaniom, tego to jeszcze nie było!!!
        • Gość: sara Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 20:26
          ludzie zastanowcie sie o czym wy mowicie?? zginał niewinny chłopak a wy jeszcze
          smiecie twierdzic sam to sprowokował... SMIESZNI JESTESCIE!! posluchajcie
          siebie nawzajem... bartek nie był agresywny w stosunku do nikogo...i z morderca
          nie było wyjatku rowniez...poza tym nikt nie przesladowal owego chłopaka lecz
          po prostu nie był lubiany...nikt sie do niego z lapami nie pchał!! a poza tym z
          tego co wiem to zadnych uprawnien zeby nosic nóż przy sobie rowniez niemial...
          a co do policji...to owszem, były wyzwiska... i nie bede tutaj zaprzeczała, bo
          gdzie policja była wtedy, gdy bartek umieral?? moze gdyby zatroszczyli sie
          troszke o bezpieczenstwo na wierzbnie<nie tylko tam,bo w wielu innych miejscach
          rowniez by sie patrole przydaly>... a nie, patrol w ciagu dnia i spisuja po
          milion razy tych samych ludzi za to ze pala papierosy... z wywiskami chodzilo
          tutaj raczej nie o pokazanie nienawisci do policji<pomimo tego ze taka
          istnieje> tylko raczej o ich umiejetne wyczucie czasu... kiedy to probowali
          pokazac ze cos robia w sprawie pozadku, a wtedy kiedy umierał bartek nic nie
          zrobili... moze gdyby był tam jakikolwiek patrol, ktory by w jakis sposob
          zapanował nad tym i uciszył morderce i jego "ekipe" nie doszło by do tej
          tragedii... bartek i jego znajomi sa akurat tutaj najmniej winni... wiec
          nastepnym razem zanim bedziecie chcieli po raz kolejny okarzyc nieslusznie
          bartka i osoby,ktore sie wstawiaja za nim lub bronic zabojce, w sposob ktory
          jest wrecz smieszny, pomyslcie co my czujemy... znajomi i rodzina... i
          zastanowcie sie kto ma racje BARTUS[*]
          • Gość: R Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 02.05.06, 21:14
            Z twojego postu zrozumiałem, że zarówno zabójca jak i ofiara należeli do
            przeciwstawnych "ekip". Jak już ktoś napisał na tym forum - jesteście tacy sami
            i się z tym zgadzam.
            Czy wy uważacie, że policja jest po to aby chronić młodocianych bandytów, czy
            społeczeństwo przed tymi bandytami? Jak policja troszczy się o wasze
            bezpieczeństwo, to wy zwracacie się z całą agresją przeciw niej. Wy i
            wasze "ekipy" jesteście winni temu zabójstwu w takim samym stopniu jak
            morderca!!!
            • Gość: wawker Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 22:46
              a ja widzialem fotki tych kumpli....pitbule na uwiezi..bluzy w
              kapturach,,,kolejne osiedlowe zbiry i tyle.....
              • Gość: Młoda Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.chello.pl 02.05.06, 23:01
                na zdjeciach (hahahaha) rzeczywiscie 1 pitt bull na cały marsz. Hmm jak myslisz
                a ty byś niezalozyl kaptura jak by padal deszcz weź chlopie ogarnij se dupe i
                niepier*** farmazonow. to wszystko bylo zorganizowane po to zeby uczcic pamiec
                bartusia zeby wiecej niebylo takiej akcji na osiedlach ze zabija chlopaka
                niewinnego w dodatku za nic.
                • Gość: vogue Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 23:24
                  Gość portalu: Młoda napisał(a):

                  >ten jeb** cw.. frajer i lamus zabral nam aniola dokladnie poowiedziane zawsze
                  >uśmiechniety radosny.. <płacze> dla tego skur*** kara śmierci to zamało i tak
                  >pewnie dostanie z 10-15 lat

                  >weź chlopie ogarnij se dupe i
                  >niepier*** farmazonow. to wszystko bylo zorganizowane po to zeby uczcic pamiec
                  >bartusia zeby wiecej niebylo takiej akcji na osiedlach ze zabija chlopaka
                  >niewinnego w dodatku za nic.

                  Czy obrzucenie butelkami mieszkania rodziny sprawcy morderstwa, jest też
                  zorganizowane, żeby uczcić śmierć ofiary?Organizujecie marsze przeciw przemocy,
                  tak naprawdę protestujecie przeciwko sobie.
              • Gość: Kamcia Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.chello.pl 03.05.06, 00:38
                to jak wygladaja to nie znaczy ze sa jakimis bandytami zastanow sie no:/:/:/
                • Gość: vogue Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 00:47
                  Gość portalu: Kamcia napisał(a):

                  > to jak wygladaja to nie znaczy ze sa jakimis bandytami zastanow sie no:/:/:/

                  To chyba Młynarski powiedział, że to ilość przeczytanych książek, człowiek ma
                  wypisaną na twarzy..bez urazy:)
                  • Gość: Kamcia Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.chello.pl 03.05.06, 00:51
                    zycie jst zyciem oni sa spoko nie zabijaja ludzi umieja kochac i wspulczuc
                    naprawde ....
                    • Gość: Toni Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.cskmswia.pl 08.05.06, 11:24
                      A Ty jesteś doskonałym przykładem... Och, Dziewczyno, poczytaj co i jak
                      piszesz:-) Miłośc od Ciebie wręcz tryska, na zmiane z kulturą wysokich lotów...
          • Gość: kamcia Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.chello.pl 03.05.06, 00:20
            Sara piszesz prawde .. Nie znaliscie bartka nie byliscie wtedy nie wiecie jak
            jest na Wierzbnie wiec sie zamknijcie osoby ktore znaly i wiedzieli jaki Bartek
            jest wiedza o tym dobrze ze Bartek nie byl Agresywny przeciwnie pomagal byl
            usmiechniety i pelen energi chlopakiem...a taki cw.. zabral nam go to nie
            czlowiek tylko zwierze...KARA ŚMIERCI DLA NIEGO TO ZAMALO ...BartuśZawsze z
            Tobą Kochany Aniolu [*]
            • Gość: vogue Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 00:30
              Gość portalu: kamcia napisał(a):
              >nie wiecie jak jest na Wierzbnie

              A czym różni się Wierzbno od innych warszawskich blokowisk?Myślicie, że
              jesteście jacyś wyjątkowi?

              • Gość: kamcia Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.chello.pl 03.05.06, 00:43
                kazde osiedle rozni sie ...zastanow sie troche ...frajerze
                • Gość: vogue Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 01:05
                  Gość portalu: kamcia napisał(a):

                  > kazde osiedle rozni sie ...zastanow sie troche ...frajerze

                  Prosta dziewczyna z Ciebie Kamciu, nie ma co...:)
                  • Gość: Kamcia Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.chello.pl 03.05.06, 11:23
                    O co ci chodzi???
            • Gość: gutek Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy IP: *.chello.pl 03.05.06, 20:21
              tak sie sklada ze znam dobrze to podworko i okolice, wcale nie jest tak jak
              mowisz!!! wcale nie jestescie bez winy!!!
          • katmoso Re: Ciekawy fragment z Życia Warszawy 18.05.06, 18:45
            dzieciaki mają policje daleko gdzieś, wypisują obraźliwe hasła, a potem płaczą,
            bo nie bylo policji gdy zginął ich kumpel. powinna tam być, spisać wszystkich i
            pijanych na wytrzeźwiałkę, resztę do izby dziecka albo areszt. może po takiej
            odysei cos byście zrozumieli z tej tragedii...
    • Gość: judoka ale dno... IP: *.aster.pl / *.aster.pl 02.05.06, 23:28
      ale dno... jak czytam wypowiedzi Kamci i Młodej to az sie nuz w kieszeni
      otwiera... niezłe "damy"... Ciekawe co z nich wyrosnie? zwykłe chamstwo? k**y?
      ladacznice?
      • Gość: kamcia Re: ale dno... IP: *.chello.pl 03.05.06, 00:45
        uwazaj sobie ze bronimy przyjaciele to mi pszesz ze ze mnie ku.. wyrosnie co
        ty piszesz prosze cie obrazam cie??
        • Gość: Kaśka Re: ale dno... IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 17:40
          I wiedzisz Kamciu płynie z tego tylko jeden wniosek, że to nie nam brak
          kultury,ale ludziom którzy wypowiadają się w taki sposób!
      • Gość: Kaśka Re: ale dno... IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 12:16
        Wiesz powinnaś nauczyc się jednej zasadniczej rzeczy! Mianowicie jesli kogos
        nie znasz to nie powinnaś go oceniać (to bardzo przydatna cecha)! a ty o tych
        dziewczynach nie masz zielonego pojęcia. To że tak piszą nie znaczy wcale ze są
        takie na codzień!
    • Gość: Robercik Jacy Bandyci?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 23:33
      Nierozumiem tych starych debili...co oni opowiadają za głupoty??jacy
      bandyci...już niemożemy stać w miejscu śmierci bartka??I palić tam znicze??
      Owszem poleciały butelki...To był życiowy błąd grześka..."życiowy"...
      • Gość: vogue Re: Jacy Bandyci?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.05.06, 23:59
        Gość portalu: Robercik napisał(a):
        >To był życiowy błąd grześka..."życiowy"...

        I co teraz, zabijecie go?Krwawa pomsta, takie metody stosowano w Średniowieczu,
        jak widać na osiedlach, królują u nas "Wieki Średnie".
      • Gość: kamcia Re: Jacy Bandyci?? IP: *.chello.pl 03.05.06, 00:46
        Robercik dobrze piszesz
        • Gość: vogue Re: Jacy Bandyci?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 00:52
          Gość portalu: kamcia napisał(a):

          > Robercik dobrze piszesz

          Ale tego Grześka też ktoś pomści.... i tak w kółko:) Bardzo dobrze,
          pozabijajcie się nawzajem, zawsze to kilku kretynów mniej! Warszawa miastem nie
          dla idiotów!
          • Gość: Kamcia Re: Jacy Bandyci?? IP: *.chello.pl 03.05.06, 11:24
            zamkni sie ...gdyby ktos zabil twojego brata przyjacile czy ch.. go wie kogo to
            nie czul bys nienawisci do tego gOWNA??
          • Gość: sara Re: Jacy Bandyci?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 14:49
            a jestes z warszawy?? skoro tak to co tutaj robisz?? przeciez to niejest miasto
            dla idiotów...
            • Gość: Kamcia Re: Jacy Bandyci?? IP: *.chello.pl 03.05.06, 15:18
              Kim ty jestes zeby mnie oceniac???:/:/:/
              • Gość: vogue Re: Jacy Bandyci?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 17:43
                Nie wiem kim jesteś, więc oceniam Cię na podstawie tego co piszesz na tym
                forum.Rozumiem, że jesteś rozdrażniona całą sytuacją, ale używanie wulgaryzmów,
                nie tworzy dobrej opinii ani o Tobie, ani o twoich znajomych.Jeżeli naprawdę,
                chcesz uczcić zmarłego kolegę, to zamiast wypisywać głupoty w stylu:"kara
                śmierci to za mało", zastanów się co możesz zrobić, żeby taka sytuacja nigdy
                się już nie powtórzyła.Powodzenia.
            • Gość: vogue Re: Jacy Bandyci?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 20:35
              Gość portalu: sara napisał(a):

              > a jestes z warszawy?? skoro tak to co tutaj robisz?? przeciez to niejest
              miasto
              >
              > dla idiotów...
              Czasami mam wrażenie, że jednak dla idiotów...
    • login.zastrzezony Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia 03.05.06, 10:05
      Dresiarskie towarzystwo...
      Oto jaki poziom reprezentują. Wchozimy na stronę grono.net, na grono "Wierzbno".
      Temat "pożegnajmy Bartka". Kto się tam wpisuje? Ludzie na bardzo wysokim
      poziomie. Pamięć o koledze potrafią uczcić między innymi w następujący sposób:
      "szkoda go k...wa , ch..owo [*]".

      A jakie mają zainteresowania? "techniki upijania się", "hooligans", "bujki
      uliczne" (!), "LEGALIZE GRASS", "MariHuana & JoiNt", "Całe Życie Na Melanżu".
      Zajmuję się: "legia, piwko, melange". No i oczywiście pełno cytatów ambitnych,
      hiphopowych "tfu-rców".
      • Gość: Kaśka Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 17:43
        Wiesz każdy wyraza to na własny sposób, a Tobie nic do tego! tak jak to czym
        się interesują...nie każdy musi siedzieć 24 h nad książkami czy coś w ten deseń!
        a akurat dla ludzie którzy nas nie znają nie powinni w to ingerować!
        • Gość: Toni Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.cskmswia.pl 08.05.06, 11:30
          Ale to Was definjuje. wasze zainteresowanaia i styl wypowiedzi swiadczy o Was.
          Ale co ja się będe rozpisywać, zrozumiesz? Wąpię... Gadać się odechciewa...
    • Gość: Death_Wish Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.range81-151.btcentralplus.com 03.05.06, 11:23
      :-) I bardzo dobrze się stało :-) Jak wygląda nasz casus? Otóż podwórkowy bandziorek, zwany tu przez niektórych "naszym aniołkiem" notorycznie znęca się nad jednym z sąsiadó. Szykany, groźby, uporczywe molestowanie psychiczne - wszystko to jest na porządku dziennym. Młody bandyta "Bartuś" stoi w grupce kolegów (również bandytów - dresiarzy, 'pitbullowców' - zakały tego świata) i szuka pretekstu do bójki. Zaczepia Grzegorza, prowokuje go, obraża, przeklina, popycha, żąda pieniędzy i papierosów, próbuje upokorzyć go w obecności kolegów i koleżanek. Doprowadzony do ostateczności Grzegorz sięga po broń - nóż, który nosi przy sobie, licząc się z tym, że w tej bandyckiej okolicy jego własne życie i zdrowie jest nieustannie zagrożone. W krytycznym momencie, jednym precyzyjnym ciosem przebija lśniący dres, podkoszulek z pyskiem bitbulla i napisem "HWDP", ociera się o "złoty" łańcuch z tombaku, mija żebra i zagłębia się w młodym, acz zniszczonym już przez narkotyki, papierosy i alkohol serduszku Aniołka Bartusia. Bartuś upada na ziemię. Z ust sączy mu się krew. W ostatnim tchnieniu gasnącego żywota wyrzuca z siebie swe finalne słowo. Słowo-klucz. Słowo-absolut. Słowo "Ku..aaaa....."
      • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 11:28
        Ty jestes chory psychicznie??Znałeś(a) go ?? Chyba nie Bartek nigdy nie szukał
        zaczepki był zawsze szcześliwy i towarzyski To naprawde był Anioł Wiec mi Nie
        pierdo** ze dobrze sie stało Bo frajerze nie znałes(a) go!!!!!!! To tak jak by
        tobie zamordowano bliska osobe(odpukac) To co ?? I tez bym napisała że Dobrze
        sie stało jak byś sie poczuła(ł) Bo ja Cię Człowieku nie rozumiem :(:(:( Bartuś
      • Gość: Robercik Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 11:31
        Weź ty się człowieku zastanów co ty piszesz...zresztą tak pewnie jesteś taki
        jak ten grzesiek psyhopata...Różnicie się tym że on nam zabrał bartka a ty go
        oczerniasz...
        Do końca życia w sercu wiem do końca zycia HWDP...

        Bartek [*] jeszcze się spodkamy...
        • Gość: Death_Wish Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.range81-151.btcentralplus.com 03.05.06, 11:44
          :-) O, z pewnością się spotkasz z Bartusiem, młody człowieku, jeżeli zdecydujesz się na kontynuację uprzednio obranej drogi życiowej :-) Panienka Kamcia też może do was dołączyć - jeśli jakiś jej klient nie poprzestanie na ostrym seksie w podwórkowym śmietniku :-) Zrozumcie wreszcie, że życie "Drogą Bloku" doprowadzić was może tylko do kilku alternatywnych rozwiązań - młodej śmierci, bezrobocia, narkomanii/alkoholizmu, kolejnych instytucji "korekcyjnych" z więzieniem na końcu, biedy i drobnej bandyterki.... Jeśli pozostaniecie członkami dresiarsko-blokerskiej subkultury, to już nigdy nie wyrwiecie się z tego bagna. Kiedy ostatni raz czytałeś jakąś książkę Roberciku? Czy była to może "Wojna...." Masłowskiej? Kiedy ostatni raz byłaś w teatrze Kamciu? Czyżby w przedszkolu, w teatrze Guliwer? Nie szkoda mi was ani trochę, bo tak już niestety jest na tym świecie, że "underclass" jest wszędzie. Oby was było jak najmniej... A Bartuś? Cóż - trafiła kosa na 'kozaka'... Umarł Bartuś umarł i leży na desce, gdyby mu hip-hop zagrali podskoczył by jeszcze ;-)
        • Gość: Zibi Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 03.05.06, 11:49
          Robercik, Kamcia i tym podobni - jeśli jest życie pozagrobowe i jakaś
          sprawiedliwość na tamtym świecie, to zapewne spotkacie się ... w piekle. Na tym
          świecie sprawiedliwości nie ma, bo jak by była, to takie dresiarstwo jak wy nie
          chodziło by swobodnie po ulicach i znęcało się nad innymi. Wasza droga życiowa
          powinna wyglądać obecnie w następujący sposób - poprawczak, więzienie, a potem
          piekło.
          • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 14:23
            Gość portalu: Zibi
            Proszę Cię nie znasz zycia a przedewszytkim nie znasz nas...Nie oceniaj
            ludzi ... ktorych nie znasz jestesy normalnymi ludzmi ale zabrano nam bardzo
            wazna osobe...i to bez naszej i jego wiedzy wiec nie oczekuj od nas litosci dla
            tego czlowieka ktory nam zabrał Bartusia poprostu postaw sie w naszej
            sytacji..Gdyby tobie zabrano kogos bliskego to jak bys sie zachował(a)...:(

            Bartuś[*]Szacuneczk
            • Gość: Zibi Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.internetdsl.tpnet.pl 03.05.06, 15:46
              To śmieszne, że kilkunastoletnia wielbicielka konfekcji dresowej pisze mi, że
              nie znam życia:). Mieszkam na Mokotowie i cały czas pałęta się tu bejsbolowo-
              dresiarski męt, który wszystko niszczy i zastrasza spokojnych ludzi. Coraz
              więcej w waszych bandach kilkunastoletnich dziewczyn, często dorównujących
              brutalnością swoim kompanom. Skąd wy się bierzecie?
              Rozpisujecie się na tym forum, że to "wasz Mokotów" - i to jest kolejna bzdura,
              bo wy jesteście tylko zakałą tej dzielnicy i tego miasta. Przez taką dzicz
              Warszawa świeci oczami przed całą Polską. Wy nie jesteście warszawiakami, tylko
              zwykłymi młodocianymi przestępcami którzy pasożytują na tym mieście. Wasz
              swoiście pojmowany "patriotyzm lokalny" przejawia się na dewastowaniu
              wszystkiego, co się tylko nawinie i niszczeniu elewacji budynków napisami w
              stylu "HWDP", "Legia pany", itd.
              O waszym Bartusiu nie piszę, bo go nie znałem, a z przebiegu całej opisanej
              sytuacji wnioskuję, że to bardzo dobrze, że ja ani mój nastoletni syn nie
              mieliśmy okazji go poznać. Piszę za to o was - jesteście odpowiedzialni za
              panującą przemoc. Bezpośrednio winnymi tej śmierci są kumple i koleżanki
              Bartusia wśród których wzrastał i których życiowe zasady podzielał (a raczej
              totalny brak zasad).
              Kto używa przemocy, sam również naraża się na przemoc - dobrze aby to dotarło
              do waszych przepitych i zaćpanych mózgów.
              Jak wszyscy dresiarze w tym kraju pałacie żywą nienawiścią do policji, z tego
              powodu, że jej zadaniem jest ochrona społeczeństwa przed takimi jak wy. A może
              policja powinna was jeszcze chronić abyście do woli mogli kraść i zastraszać
              ludzi?
              Wy, dresiarze jesteście niereformowalni i mówiąc szczerze nie mam dla was
              litości, tak jak i wy jej nie macie dla spokojnych ludzi.
            • sir_fred Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia 10.05.06, 15:20
              bez waszej wiedzy zabrano, i bez jego wiedzy ... nie no, odstaw dragi, odstaw
              póki czas.
        • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 14:18
          Robercik masz u mnie szcuneczek i hołt że brobisz Bartusia....(znam cie
          cwaniaczku odemnie ze szkoly chyba jestes)Bartuś[*]Szacuneczke...
          • Gość: np commants Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 20:29
            wow Kamcia to ty chodzisz do szkoly!!!!??? Myslalam ze ty sleczysz od rana do
            nocy na mokotowskich podworkach ahahahah
            • Gość: Kamcia Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.chello.pl 03.05.06, 21:07
              Proszę Cię nie znam Cię nie obrazam Cię nie mam o tobie zdania Tak chodze do
              Szkoły Nie Znasz mnie ...
      • Gość: Kaśka Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 17:49
        Mam wrażenie że jesteś jakiś niedowartościowany!Jak możesz coś takiego wogóle
        pisać?! Nie wiesz jak było, w tym momencie mam tylko jedną mysl która mi się
        nasuwa mianowicie KOMPLETNY IDIOTA!!! Po prostu na takich ludyi jak Tz brakuje
        mi slow!!
      • Gość: Robercik Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.05.06, 15:09
        Zastanówcie się co robicie bez przyczyny odbieracie życie chłopaczyny...bez
        powodu co jest grane myślisz jeden z drugim że jesteś wielkim panem???Nikt się
        tym nieprzejmuje wcale...wale więc ten system i was gady wale...za nic Bartka
        zabiliście i oczywiście do niczego się neprzyznaliście...lecz zapomnieliście że
        zemsty nadejdzie czas gady ch..a wbijam w was...
      • Gość: klippi Re: Śmierć na podwórku i marsz milczenia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 06.05.06, 00:31
        ..dobre :)) ... gó..arze do piachu
    • Gość: Bounce'jąca do Kamci IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 12:14
      Doprawdy myslisz, ze ktos ci uwierzy jesli wszystkich z którymi dyskutujesz
      nazywasz "frajerami"... uzywasz co chwila wyrazen "ch..", "ku...", "gów..". Co
      ty soba reprezentujesz? Gdybym była chłopakiem to kijem bym cie nie ruszyła
      • Gość: Bounce'jąca Re: do Kamci IP: *.aster.pl / *.aster.pl 03.05.06, 12:18
        Aczkolwiek zgadzam się z wami co do tego Grzeska. Faktycznie nikt normalny z
        nozem po ulicy nie chodzi. gdyby ten koles miał charakter to załatwił by to
        piesciami a nie nozem. A moze i wogóle by nie musiał niczego załatwiac...
        Ciezko sie wypowiadac bo sprawy nie znam. Zal mi tylko tego młodego chłopaka,
        Bartka. Miał jeszcze całe zycie przed soba. Zal mi jego rodziców i rodziców
        zabójcy. oni chyba teraz najbardziej ze wszystkich cierpią

        Bartek [']

        P.S. A ty kamciu wyluzuj troche. Kultura osobista w zyciu moze ci tylko pomóc,
        a chamstwo (nawet w słusznej sprawie) tylko zaszkodzi.
        • Gość: Kamcia Re: Bounce'jąca IP: *.chello.pl 03.05.06, 14:30
          Znienawidziłam Tego człowieka jak nikogo ... Jak mzna zabic w taki sposob
          człwieka jak mozna było zabic Bartka...przepraszam za slownictwo ale to wszytko
          mnie juz przerasta...:(:(


          Bartuś[*]Szacuneczek
      • Gość: Kamcia Re: do Kamci IP: *.chello.pl 03.05.06, 14:24

      • Gość: Kamcia Re: Bounce'jąca IP: *.chello.pl 03.05.06, 14:27
        Gość portalu: Bounce'jąca
        Proszę Cię...Zazwycza byłam spokojna osoba a teraz sie zmieniłam bo zabral mi
        ten ........Bartka i nie tlyko mi...Wiec proszę Cię Tak jest juz zycie postaw
        sie w mojej sytacjii...

        Bartuś[*]Szacuneczek
        • Gość: Bounce'jąca Re: Bounce'jąca IP: *.aster.pl 03.05.06, 14:36
          Kamcia wiem i staram się zrozumiec całą tą sytuacje. Tylko jak czytam to forum
          i czytam twoje oraz niektórych twoich (chyba twoich) kolegów i kolezanek
          wypowiedzi to sama nie wiem co myslec. Ja was nie znam. Nie wiem kim jestescie
          i co soba reprezentujecie. Natomiast swoimi wypowiedziami, nie wystawiacie ani
          sobie, ano co najgorsze Bartkowi, dobrej opinii.

          Jesli mogę ci cos poradzic na koniec to tyle: zebys nie przejmowała sie za duzo
          co ludzie na tym forum wypisują. Szkoda na to twoich nerw dziewczyno. Ale
          pamietaj mimo to, ze ludzi z klasą poznaje sie po tym ze potrafią ją zachowac w
          kazdej sytuacji.

          P.S. Wielu ludzi przed tobą i wami było w podobnej sytuacji. Wielu ludzi traci
          swoich bliskich z powodu czyjejs głupoty lub agresji. Ale wielu z nich potrafi
          przebaczac. A te butelki w strone okna matki zabójcy były niepotrzebne
          • Gość: Bounce'jąca Re: Bounce'jąca IP: *.aster.pl 03.05.06, 14:39
            Nie twierdze ze powinniscie przebaczyc. Chodzi mi jednak o to ze te butelki w
            strone okna matki Grzeska nic do sprawy nie wniosza.
            • Gość: Kamcia Re: Bounce'jąca IP: *.chello.pl 03.05.06, 15:23
              Ja wiem...ze nie powni rzucac bo matka ani ojciec nie zawinili tego
              ale...rozumiem ich gniew bo sama to czuje...:(:(


              Bartuś[*] Szacuneczek...
              • Gość: sara do zibi IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 17:19
                człowieku...nie znales bartka, wiec jakim prawem oceniasz go i twierdzisz ze on
                jest taki sam jak inni, i ze to on napadł?? pomysl chwile...albo dowiedz sie
                kto to zrobił, ale ja dam sobie reke uciac ze bartek na pewno tego nie
                zrobil...to był zloty chłopak...ktory by nigdy w zyciu czegos takiego
                niezrobił...bo pomysl chwile, bic tylko po to zeby bic??to sensu niema...a
                bartek na pewno by sie tego nie dopuscił...i nikt nie przesadza mówic o bartku
                ANIOLEK...złoty chłopak z niego byl i jest, bo wierze w to, ze on gdzies koło
                nas jest,siedzi, słucha... dlatego kieruje to jeszcze raz do tych wszystkich
                ktorzy nas i bartka tutaj oczerniaja:nieznaliscie go, nie macie pojecia jaki
                byl i jacy my jestesmy rowniez, wiec nie osadzajcie ludzi tylko po tym co
                wyczytaliscie w gazetach... <a tak swoja droga, to gazeta wyborcza miała
                napisac prawde...tak, jak było naprawde...ale jak to jest w zwyczaju mediow,
                musiała dorzucic swoje 3 grosze...-kłamstwa wyssane z palca!!>
                BARTUŚ-na zawsze w naszych sercach i pamieci....[*]
          • Gość: Kamcia Re: Bounce'jąca IP: *.chello.pl 03.05.06, 15:21
            Ja straacilam juz ojca...i wiem co to za bol ale on zmarl z swojej glopoty a
            Bartek nie byl niczemu winien wiec czemu juz go nie ma czemu juz nie zobacze
            jego usmiechu czemu juz niegdy nie porozmawiamy nie posmiejemy sie...nie
            rozumiemi tego :(:(
        • Gość: S do Death_Wish IP: *.chello.pl 03.05.06, 14:53
          lecz sie czlowieku na glowe. o zmarlych sie mowi dobrze albo wcale. mam prosbe
          zachowaj te swoje madrosci dla siebie. nie wiem jaki byl Bartek bo go nie znalem
          ale rozumiem jego znajomych, przyjaciol ktorzy go bronia. on z nimi byl na
          codzien i nie dziw im sie, ze nie pozwalaja szargac jego imienia. Ty tez okaz
          szacunek zmarlemu.
          • Gość: sara Re: do Death_Wish IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 15:11
            dobrze mowisz... ja co prawda nie widywałam sie z bartkiem codziennie, ale
            znalam go...rozmawiałam z nim na wiele tematów i prawda jest,iż był
            aniołem...zawsze usmiechniety...po prostu zloty chłopak...a wy nieznajac go
            wyrazacie na jego temat i rowniez nasz(chodzi mi tutaj o tych, ktorzy bronia
            dobrego imienia bartka)zła opinie... ludzie pomyslcie chwile zanim nastepny raz
            napiszecie cos złego na bartka... nieznajac czlowieka, bardzo łatwo jest go
            skrytykowac...tylko pomyslcie chwile, i sprobujcie postawic sie w naszej
            sytuacji...stracilismy kogos bliskiego, znajomego...bronimy jego dobrego
            imienia i zadne z nas nie pozwoli aby ktos, kto niema zadnego pojecia o bartku,
            o jego znajomych i ich zachowaniu tak latwo go oceniał... zastanowcie sie nad
            tym
            BARTUS szacunek dla ciebie[*]
            • Gość: Kamcia Re: do Sara IP: *.chello.pl 03.05.06, 15:26
              Sara dobrze piszesz...Szacuneczek Dla Ciebie :)

              Bartuś Mokotów zawsze z Toba szacuneczke [*]
              • Gość: Zibi Re: do Sara IP: *.internetdsl.tpnet.pl 03.05.06, 19:12
                Pisz za siebie albo swoich kompanów odnośnie tego, że "Mokotów zawsze z Tobą",
                bo 99% mieszkańców nie identyfikuje się z młodzieżą patologiczną. Czy uważasz,
                że Mokotów to tylko wy - margines społeczny? Jeśli możesz, to nie używaj nazwy
                Mokotów, bo tacy jak wy tylko plugawią imię Mokotowa i Warszawy. Wy z
                patriotyzmem lokalnym nie macie nic wspólnego.
            • Gość: Zibi Re: do Death_Wish IP: *.internetdsl.tpnet.pl 03.05.06, 15:56
              Niedawno takich dwóch aniołów około 16-18 roku życia pobiło na Mokotowie mojego
              60-letniego ojca. Nie zabrali mu nic, wyraźnie chodziło im o to aby sobie
              potrenować. Kto wie, może to bił wasz anioł?
              Przestańcie się ośmieszać tymi "aniołami".
              • Gość: Kamcia Re: do Death_Wish IP: *.chello.pl 03.05.06, 16:32
                nie znales go!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                • Gość: Zibi Re: do Death_Wish IP: *.internetdsl.tpnet.pl 03.05.06, 17:12
                  Całe szczęście, że nie miałem okazji poznać "anioła". Ale wystarczające
                  świadectwo daje mu to, co tutaj wypisujecie - słownictwo charakterystyczne dla
                  przestępczej subkultury dresiarskiej. Właśnie z takiej bandy wywodziła się
                  ofiara, która wyżywała się na swoim późniejszym zabójcy.
                  Poza wszystkim nie trzeba go było znać osobiście, bo wiadomo kim są i jak
                  zachowują się wyrostki w dresach.
                  • Gość: Death_Wish Re: do Death_Wish IP: *.range81-151.btcentralplus.com 03.05.06, 17:25
                    No cóż... Dresa nie trzeba (a nawet nie należy) znać osobiście, żeby wiedzieć co sobą reprezentuje... A reprezentuje sobą to co najgorsze - poziom IQ na granicy debilizmu, słownictwo ograniczone do kilkuset wyrazów, typ antropologiczny poprzedzający Homo Sapiens, wykształcenie najwyżej zawodowe, skłonność do przemocy i agresję dzikiego zwierzęcia... Bartuś Anioł z pewnością nie był wyjątkiem... Ktoś wyrwał chwasta i teraz będzie musiał za to odpowiedzieć karnie. Być może Sąd weźmie pod uwagę szczególne przesłanki będące podstawą do ograniczenia wysokości wymierzonej kary - być może uda się zastosować przepisy dot. działania w obronie koniecznej. Co prawda prokuratura uzna, że doszło tu do ekstensu intensywnego i przekroczenia granic o.k., ale wyrok powinien mieścić się w dolnym zakresie ustawowego zagrożenia. Co do Bartusia Aniołka, to i on i wielu mu podobnych to szambo tej ziemi... Z takich rekrutowały się oddziały Dirlenwangera i Własowa... Nie ma wojny, to wyżywacie się na słabszych, na starych, na chorych, na innych, na nie-dresach ogólnie rzecz biorąc.... Wiadomo, że to niemożliwe do realizacji, ale dresów i blokersów powinno się trzebić. Jeden Bartuś wiosny nie czyni.
                    • Gość: sara Re: do Death_Wish IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.05.06, 17:30
                      czy zawsze oceniasz ludzi podług ogolu?? czy dla ciebie isnieje tylko opinia
                      ogołu?? ciekawi mnie jakim ty jestes towazystwem i co ty soba reprezentujesz??
                      i czy cieszysz sie tylko dobra opinia wsrod wszystkich z ktorymi spotykasz sie
                      nacodzien? prosze cie o odpowiedz
                      • Gość: Death_Wish Re: do Death_Wish IP: *.range81-151.btcentralplus.com 03.05.06, 17:39
                        Najczęściej nie robię błędów ortograficznych. Nie chodzę w dresie i w bluzach z kapturem. Nie mam pitbulla. Nie sępię od ludzi kasy i papierosów. Nie wdaję się w bójki. Mam ciekawsze zajęcia niż stanie pod blokiem, rzyganie na klatkach schodowych, przypalanie zapalniczką przycisków w windzie, plucie na chodnik. Szczytem moich ambicji nie jest BMW albo Golf ze szrotu, poskładany i pospawany w czarne, beczące pudło. Nie słucham hip-hopu, dance i techno. Nie miałem jeszcze takiej sytuacji, w której zaczepiałbym obcą osobę, podniósł rękę na słabszego. Nie kradnę. Nie noszę szalika piłkarskiego i nie drę ryja na ulicy. Nie przewracam koszy na śmieci i nie skaczę po dachach samochodów, kiedy ucieknie mi nocny autobus. Co więcej