sanis
05.10.06, 22:58
Właśnie dzisiaj dowiedziałam sie od mojego syna, ze jego kolega z klasy jest
maltretowany przez rodziców, zwłaszcza przez ojca. Chłopiec od jakiegos czasu
ma uszkodzony słuch i z tego powodu gorzej sie uczy od innych dzieci.
Podejrzewam, ze sprawcą był jego rodzic. Wczoraj chłopiec dostał
porządne "lanie", ojciec łapał go z uszy i podnosił do góry. Chwytał za
gardło i odzież i rzucał synem o ścianę!! Równiez bił po twarzy.
Jestem tą sytuacja przerazona. W pierwszej chwili chciałam to gdzies zgłosić
i przerwać gehenne tego dziecka. Waham sie jednak, bo jeśli sprawa ruszy,
dziecko w efekcie moze stracic oboje rodziców na zawsze (sad moze odebrac
prawa rodzicielskie). Nigdy nie mieszam sie w cudze sprawy, ale wierzcie mi,
aż mną zatrzesło. Takie potwory nie powinny mieć dzieci.