dwie_szopy_jackson
30.12.06, 06:57
35 - milionowa Polka
24 czerwca roku 1978 przyszła na świat we Wrocławiu Paulina Zalewska, którą
uznano za 35- milionową Polkę. Była wówczas wielka propagandowa feta, bo
jubileuszowa obywatelka miała symbolizować rozwój kraju, który w tym czasie
miał już poważne kłopoty gospodarcze. We wrocławskim Ratuszu odbyła się
uroczystość socjalistycznych chrzcin: honorową opiekunką (takiej terminologii
używano) została Emilia Hermaszewska, żona pierwszego polskiego kosmonauty.
Ludowym ojcem chrzestnym był Ludwik Drożdż, wówczas I sekretarz KW PZPR
... wlasnie :)
Czy ktos z Was pamieta lub slyszal o podobnych propagandowych przypadkach w
czasach PRL? Mysle ze podobnych akcji w PRL bylo znacznie wiecej, moze nie
koniecznie wazne na caly kraj, ale moze ktos z Was mial jakis przypadek w
rodzinie, ze zostal w jakis specjalny sposob obdarowany przez wladze PRL tak
tylko i wylacznie ze wzgledow propagandowych? Wiadomo jakie czasy byly. :)
Tak sie sklada ze urodzilem sie w tym samym dniu co Paulina, czyli 24.06.1978.
Niestety tow. Gierek zdecydowal, ze 35-milionowy obywatel ma sie urodzic we
Wroclawiu :) ale mimo to ze wzgledu na fakt, ze urodzilem sie w tym samym dniu
moi rodzice dostali talon na pralke, oraz premie w wysokosci dodatkowej pensji
w swoich zakladach pracy :) Wiemy wszyscy ze w tamtych czasach nie zylo sie
latwo, ciagly brak wszystkiego, kolejki, zalatwianie nawet najprostrzych
rzeczy wiec jak mozna sie spodziewac kazdy by sie ucieszyl z takiego
obdarowania :)
Znacie podobne przypadki ????
Zapraszam do dyskusji.