Gość: qwer7y IP: *.aster.pl 30.12.04, 18:32 Według mnie świetna szkoła, fajna atmosfera, ale chyba nie do końca sprawiedliwa jeśli chodzi o ucznia. Wasze opinie Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: xxx Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: 192.168.1.* / *.internetdsl.tpnet.pl 05.01.05, 18:54 i masz całkowitą rację...ludzie świetni,imprezy bombowe,atmosfera rodzinna..tylko jak podpadniesz jednemu nauczycielowi..to zwala ci sie na kark wszyscy pozostali..ale miło ją wspominam..układy..układy są wszędzie.. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: monika Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.aster.pl / *.aster.pl 12.01.05, 11:42 Konczylam ja dawno, ale przy tej samej dyrektorce i bylo naprawde fajnie. To byly ciekawe 4 lata, choc byla koszmarna nauczycielka laciny, taka mala czarna, nie pamietam nazwiska Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.01.05, 11:38 Ja bardzo miło tę szkołę wspominam, chociaż kończyłąm ją chyba w 1997. Najfantastyczniejsi i tacy naprawdę mądrzy ( co niestety nieczęsto się zdarza nawet na studiach) nauczyciele: Alicja Naglik (od historii - już chyba nie uczy) i Piotr Skorupiński (jęz. polski - chyba uczy). Ale pamiętam tez innych zjawiskowych nauczycieli - p. Dworakowska (chemia); p. Kozera (my mieliśmy z nim wos), p. Wojciech Bargiełł (j. francuski). Sama do siebie sie uśmiecham wspominając te czasy...i tęsknię, tesknię i i szkoda że było, minęło. Takie życie. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Monika Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.aster.pl / *.aster.pl 17.01.05, 21:43 Ja konczyłam w 1990 roku ale dyrekcja się nie zmieniła. Wiem też ze fizyki dalej uczy Kusiak - coś niesamowitego i nie do opisania;) pozdrawiam, Monika Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Misiek Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.chello.pl 26.02.05, 22:02 Monika, jaki profil kończyłaś, bo ja mat-fiz w 90. Może pamiętasz taki z brodą z PTTK-u od Marzeny? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mimi Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.aster.pl / *.aster.pl 06.05.05, 13:34 Hej, ja konczylam tez w 90r ale biol-chem, wychowawczyni prof. Naglik. Odpowiedz Link Zgłoś
mycha Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? 26.01.05, 14:37 ja kończyłam w 1994 roku. dodam z profesorów: gawlikowskiego (historyk - bardzo specyficzny typ z dziwnym poczuciem humoru), filipską(biologia - blond fryzura i mocherowe bluzeczki w kolorze turkusu lub amarantu:))) ) i pamiętam jeszcze plastyka, który często przychodził na zajęcia ze swoim psem - seter irlandzki. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kot Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.02.05, 22:37 najlepsi nauczyciele juz powoli odchodza slaba nauka jezyków, ale jest P.Kozera najlepszy profesor na swiecie, no i dworakowska ale jej lepiej nie podpadac aha i psychiczny gawlikowski, LUDZIE TAM NIE MOZNA OBLAC MATURY!!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: XXX Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.aster.pl 06.02.05, 15:46 Kończyłam w zeszłym roku. Gawlikowski był moim wychowawcą ( świetny człowiek jako wychowawca) ogólnie szkołę super wspominam!!! Maturkę zdałam bez najmniejszych problemów i dostałam się na studia!!! Atmosfera super!!! Baaaaardzo szkołę polecam!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: istka to było do KOTA oczywiście /bt IP: *.ynet.pl / 213.241.34.* 07.02.05, 11:58 bt Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: istka Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.ynet.pl / 213.241.34.* 07.02.05, 11:55 człowieku co Ty gadasz w 2004 nie zdało 40 osób, czyli 1/8 maturzystów!! nie gadaj głupot jak nie znasz faktów.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.06.05, 20:24 można, można Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.02.05, 12:29 Rzeczywiście jeszcze filipska - to było zjawisko. My mówiliśmy na nią "LYPYDA", bo miała taką śmieszną wadę wymowy i zamiast mówić "lipidy" ona mówiła "lypydy'. Po prostu urocza... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: MM Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.net-serwis.pl 13.04.05, 01:29 Kasia...ktory rocznik jestes? ;) bo na Filipska to my zaczelismy mowic Lypyda? czyzbysmy konczyly w tym samym roku - ja 98' :) M. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mycha Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: 81.210.86.* 13.04.05, 09:47 lypyda to już do niej przyległo dużo, dużo wcześniej. ja jestem rocznik 94 (matura) i jak zaczynałam moją edukację w sowińskim to już starsze roczniki tak ją nazywały. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.06.05, 20:26 matura w 1992 - lypyda już była Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Misiek Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.chello.pl 12.12.05, 21:01 Lypyda została nazwana Lypydą w dwa dni po przyjściu do pracy do Sowińskiego. To był o ile dobrze pamiętam 1986 ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aga Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.net-serwis.pl 24.03.06, 16:43 Misiek, może mnie pamiętasz - taki piegus z biol-chemu (matura 92)??. Chciałabym nieznacznie sprostować Twoja wypowiedź. Lypyda była moją wychowawczynią i przyszła do Sowińskiego w 1988 roku....Mam wrażenie, może nie do końca prawdziwe, że to nasza klasa tak ją ochrzciła....a biologii uczyła perfekcyjnie ;). POzdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Misiek Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.chello.pl 28.03.06, 12:33 Aga, oczywiście, że cię pamiętam. Bardzo gorąco pozdrawiam i przychylam się do Twojego sprostowania. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kasia Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.05.05, 20:45 rocznik jestem 78, a kończyłam sowińskiego chyba w 97? Już sama nie wiem. tak raczej w 1997. Pozdrawiam. Była u mnie w klasie jedna MM - na imie miała Monika, to była klasa autorska z rozszerzonym angielskim. "F" Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: MM Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.net-serwis.pl 02.06.05, 18:51 To ja tez MM, tez F, tez autorska...tyle ze rocznik nizej. M. Odpowiedz Link Zgłoś
buzu79 Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? 13.02.06, 15:14 I ja też rocznik 1998 - też F :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ais Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.nutricia.com.pl / 217.153.40.* 06.07.05, 12:19 Ja tez jestem '98 i tez mnie uczyła Lypyda!!! Sposród uczacych mnie - ta była najbardziej zjawiskowa ;)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.06.05, 20:25 tak, tak, pamiętam, "lypyda" ha ha ha Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gościówa Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.06.05, 20:29 pamiętam tego od plastyki i psa też !!! "zaliczyłam" i gawlikowskiego i naglik - każde niepowtarzalne w swoim rodzaju, za to nie pochwalę polonistki pazik - niesprawiedliwa bardzo, pusz od matmy - wymagająca i złośliwa, broń boże umaluj u niej oczy ! A ktos pamieta nowak od chemii? na nią mowiliśmy "babcia dynamit" ! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mycha Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: 81.210.86.* 10.06.05, 09:58 pamiętam babcie dynamit!! :)) jeszcze się na nią załapaliśmy. uczyła nas w pierwszej klasie, a potem odeszła na emeryturę. Odpowiedz Link Zgłoś
ccckhangoor Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? 05.07.05, 15:47 ja z chemii to niewiele pamiętam, ale nauczycielki chyba już nigdy nie zapomnę... "metan, etan, propan-butan, opalińska - orangutan". p.s. ;]]] Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Misiek Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.chello.pl 12.12.05, 21:13 Babcia dynamit, ha pamietam jak mnie do matury dopuściła. To tak cofając się nieco wstecz. W 1 klasie miałem z chemi 5, w drugiej 4, w trzeciej 3, a tuż przed maturą ciąg arytmetyczny trwał dalej więc można sobie dośpiewać. Kartkówka dopuszczająca, koniec kwietnia, rok 1990, dość późne popołudnie, po lekcjach naturalnie i jakieś pytania. Z tego całego zaliczenia to pamiętam jedynie to, że razem ze mną pisała urocza Magda S (wielka miłość i obiekt pożądania chyba całej męskiej części klasy). Oddałem oczywiście pustą kartkę. Rozmowa z Babcią-Dynamit była krótka: BD: Sz(tu padło moje nazwisko), wiesz, że nic nie napisałeś? Ja: Tak Pani Profesor. BD: Ty wiesz, że grozi ci dwuja i mogę cię do matury nie dopuścić? Ja: Oczywiście Pani Profesor. BD: I co masz na swoje usprawiedliwienie? Ja: Nic Pani Profesor. Ale... BD: Co Ale?! Ja: [skruszonym tonem]Ale wobec tego cały następny rok będziemy spotykać się na lekcjach chemi. BD: Siadaj!! Dostateczny!!!!! A co śmieszniejsze, każdego z tych Psorów wspominam z łezką w oku i ogromnym szacunkiem. Choć niektórzy byli kawał CHOLERY!!!! I oni wiedzą o kim piszę ;-)) Odpowiedz Link Zgłoś
ccckhangoor Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? 05.07.05, 15:45 taak, to były czasy ;) prof.Bargieł (Ś.P.), prof. Filipska (którą my przezywaliśmy Chebeka, ze względu na fryzurę), Naglikowe (mamuśka od historii, córka od angola). i wyjazdy z Marzeną do Palmir.. eh, to se ne vrati... P.S. plastyk miał na nazwisko, o ile się nie mylę, Misa (Ś.P.) Odpowiedz Link Zgłoś
leea Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? 17.02.05, 00:51 Ja też super wspominam sowina. matura 2001. najfajniejsza klasa na świecie - mocno zakręcona, ale wszystko potrafiliśmy wykombinować :-) Moim ulubionym nauczycielem był dr Wróblewski - ma swój własny niepowtarzalny świat, poza tym wesoły człowiek z niego ;-) Atmosfera w szkole niepowtarzalna (nie wiem jak teraz, ale wtedy na pewno)! pozdrawiam "sowińszczaków" :-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Aśka Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.aster.pl 17.02.05, 23:23 skończyłam w 2002 i jak do tej pory były to najlepsze 4 lata mojego życia.Atmosfera w szkole niesamowita.Jesli chodzi o to czy jest fair w stosunku do ucznia to wszczędzie znajdą się nauczyciele,którzy zgnębią się za byle głupote,ale wszedzie tez znajda sie tacy,których będzie się pamiętac latami:)Ja w swojej pamięci mam takich i takich.szkołę polecam choć nie jestem pewna czy obecnie reprezentuje taki poziom jak kilka lat temu. Odpowiedz Link Zgłoś
miliard77 Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? 11.12.05, 09:54 No jak to, a Skorupiński? Czyżby się uspokoił, że nie został wspomniany na forum? Rzeczywiście przegenialny polonista, tylko coś z szacunkiem do ludzi miał problemy. Nazywał naszą klasę- humanistyczną "sierocińcem dla dziwek przy fabryce prezerwatyw" . Teraz naprawdę mnie to bawi, wtedy nie... Ach, no i Stonka od matmy. Też zjawisko, tylko innego kalibru. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: BasiaW Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.204.45.46.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl 17.05.22, 18:29 . Dziś tak bardzo doceniam i rozumiem czego próbował nas nauczyć. Jeden z najlepszych nauczycieli jakich w życiu spotkałam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wawiak Leea-czyt,dalej:) IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 14.12.05, 23:38 Ja tez matura 2001.Kto był Twoim wychowawcą??:) Dr.Wróblewskiego często spotykam w sklepie obok siebie:) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ml Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.dynamic.chello.pl 26.02.21, 22:36 2001 to też i mój maturalny rocznik. Klasa biol-chem. Liceum super. Klimat niepowtarzalny, a filozofię z p. Wróblewskim pamiętam do dziś. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Misiek Re: III L.O (Sowiński) a czasy 13 grudnia IP: *.chello.pl 13.12.05, 21:07 Oj chyba się starzeję, bo mi się na wspominki zeszło, ale dziś taka data, więc wybaczcie. A więc do rzeczy: Jak na pewno kolumbowie rocznik 70 pamiętają III LO stało zawsze w sprzeczności z panującym w Polsce do 1989 roku ustrojem. Pani Dyrektor Anna Sławatyniec (Ś.P.) zawsze umiała zarządzać szkołą tak, by nikt z nauczycieli ani uczniów cechujących się tzw. apolitycznością [mianem apolityczny w PRL-u określano osoby dość silnie związane z polityką tylko niestety sprzeczną z ówczesną polityką rządu] nie był prześladowany przez organy ścigania bardziej niz to bezwzględnie konieczne. Stąd na liście nauczycieli Sowińskiego znalazły się nazwiska osób, którzy mówiąc prosto mieliby poważne kłopoty ze znalezieniem pracy w innych "prawożądnych" szkołach. Ale czas sobie nieubłaganie płynął, przyszedł rok 1988 i pani Dyrektor odeszła na emeryturę. Nastał nowy rozdział w dziejach szkoły. Dyrektorem została Pani, która z ramienia ówczesnych władz została skierowana od szkoły aby w reszcie wstawić ją na "właściwych" torach. Osoba ta pełna zapału zaczęła wcielać w życie ideę przewodniej roli partii: - A teraz drogie dzieci wszystkie zapiszecie się do ZSMP - te słowa padły przed całą klasą na godzinie wychowawczej w sali PO na parterze. - A gó..! - dało sie słyszeć z końca sali. - Co? Kto to powiedział? - A gó.. - tym razem ryknęło pół klasy Ups... Wot i probliem. I się nie udało! Owszem były namowy, kuszenie wyjazdami, nagrodami, nie powiem część się dała kupić, ale większość jednak wytrwała. Chodziło się raczej na spotkania na strych. A na strychu to były dopiero imprezy. Przynajmniej 3 gitary: ET z Osiedla Przyjaźń, Natalka z Jelonek, Aśka z Bemowa i wiele, wiele niepokornych dusz. Później dołączył Tomek, Radek i wielu innych z młodszych roczników. Reperuar oczywisty: Mury, Nasza Klasa, Każdy Twój Wyrok itp itd, krótko mówiąc Okudżawa, Lach, Kaczmarski, Gintrowski, Wysocki, Daukszewicz. Przemek Gintrowski to nawet był kiedyś u nas osobiście. Pani Dyrektor wiedziała. Wiedziałą, że śpiewamy. Wiedziała, że to jest politycznie niepoprawne. Wiedziała, że nic z tym nie może zrobić. A grupa rosła w siłę. Początek roku 1988 Ulęgło się paru zapalonych "fotografów". W szkole w piwnicy była sobie stara ciemnia. Od kilku lat nie użytkowana, ale w niezłym stanie. Do spółki z Wojtkiem, Radkiem i Kołkiem postanowiliśmy wyrwać klucz i się ową ciemnią zaopiekować. Dostaliśmy zgodę. - Tylko, żeby tam było grzecznie i bez żadnej polityki, panowie!!! - Pani Dyrektor już nas znała. Przyrzekliśmy solennie, że oczywiście. Czy Dyrektorka uwierzyła nie wiem. Szczerze mówiąc nie sądzę, ale klucz mieliśmy w kieszeni. Oczywiście zdjęcia także wywowywaliśmy - głównie z imprez: pomarańczowej alternatywy, mszy za ojczyznę, placu przezd kościołem Wizytek, gdzie układano słynny krzyż po przeniesieniu go z placu Zwycięstwa. Jak przyzna ktażdy, kto kiedyś był młody, człowiek młody nie zawsze umie znaleźć granice swoich działań. Ciemnia stała się nie tylko miejscem, gdzie chodziliśmy po lekcjach, ale także w czasie lekcji. - Where is Wojtek? - pytała Pani Ewa od angielskiego, rodzicielka jednej z obecnych przesympatycznych aktorek polskich. - He is ill in bed - wszyscy odpowiadaliśmy - It's rubbish. I have seen him at school!! - Yes, we know, he is at the darkplace - musieliśmy w końcu przyznać, że nasz obłożnie chory kolega mając trzeci tydzień zwolnienie na zapalenie oskrzeli siedzi w ciemni i tłucze... wiadomo co. Ta sytuacja niestety powtarzała się nie tylko w odniesieniu do Wojciecha, ale także do innych osób i to na przeróżnych lekcjach. W końcu na ciemnie przypuszczono szturm. Pani Dyrektor, Pani Kierownik Administracyjna - pani Zosia wparowały znienacka do środka. Jak weszły mało nie zemdlały zasłona dymna od fajek, nie widać nic!!! I dobrze!! W owym momencie koledzy z trudem zdążyli zatrzymać powielacz i rzucić w kont niezły zapas bibuły. Że o trzech kumplach w tym dwóch na zwolnieniacgh i jednym na regularnych wagarach nie wspomnę! Na mój łeb to owe Ciało Pedagogiczne świetnie zdawało sobie sprawę co się święci. Dostaliśmy 3 dni na posprzątanie pomieszczenia i klucz musieliśmy zdać do Dyrekcji. Zdaliśmy kopię, ale już po 3 dniach nasz oryginał nie pasował do zamka. I w końcu przyszedł rok 1988. Rocznica rewolucji październikowej. - Drogie dzieci przygotujecie akademię - to nie była propozycja. To my na strych i burza mózgów. Akademia OK, ale rewolucja NIGDY W ŻYCIU. - Pani Dyrektor możemy zrobić akademię, ale niech to będzie w ogóle o wyzwoleniu - oczywiście Władymir Ilicz też się wyzwalał spod ucisku. Słuchajcie dostaliśmy zgodę. Próby trwały niemal 24 godziny na dobę. Nauczyciele wyganiali nas do domów nieraz dobrze po 22.00. Przyszedł dzieł akademi. Aula pełna, nauczyciele na honorowych miejscach, uczniów ful, z korytażem włącznie. Miały być tylko delegacje z klas, ale w pewnym momencie spostrzegliśmy się, że wszystkie klasy są puste. A na scenie nielegalnie, ale już nie w podziemiu "40 lat ramię prawa dłoń prawodawcza dławi, a wy z powaga katona mówicie nam BĄDŹCIE PRAWI!". To śpiewała urocza czarnulka z aksamitnym głosem niestety imienia nie pamiętam. Atmosfera była podniosła. Słuchajcie te słowa nie oddaja tego - żadne nie oddadzą. Aje jak Aśka zagrzmiała "Janek Wiśniewski padł!" To już było samo sedno. Dyrakcja wyszła z sali. Nauczyciele zasłaniali twarze. Aniu, Stefan, Wojtek - płakaliście! Wszyscy to widzieli i płakali razem z Wami. A potem przyszedł rok 1989, czerwiec. Ogólna euforia. Znaczki solidarność w klapach. Wszystko co było nielegalne stało się legalne. Ogromna radość i ulga. I późną jesienią informacja - trzęsienie ziemi w Armenii. Mielismy wówczas wspaniałą polonistkę - Panią Annę - żonę znanego dziś polityka i parlamentarzysty. Zbieramy dary jesteśmy z Nią i z kumplami w podziemiach kościoła na Żytniej. zbieramy, segregujemy, pakujemy. W pewnym momencie Wojciech wraca z podwórza z informacją: - MSW przyjechało! Wszyscy zamarliśmy. Gonitwa myśli: co robić, gdzie uciekać? Wszyscy skamienieliśmy na dobrą sekundę, ale wydawała się ona wiecznością! - To chyba dobrze, że przyjechało - niśmiało wyksztusiła któraś z koleżanek - chyba Bromba, ale pewien nie jestem. I oddech rzeczywiście, bardzo dobrze. Żołnierze MSW samochodami przewozili dary na lotnisko wojskowe i z tamtąd leciały do zniszczonej żywiołem Armenii. Ale do tego, że MSW nie znaczy pały musieliśmy jeszcze trochę przywyknąć. A potem przyszedł maj 1990 roku. Matura. I rozbiegliśmy się poświecie. Co się stało z naszą klasą? - Pytam siedząc przy komputerze. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mimi -matura90 Re: III L.O (Sowiński) a czasy 13 grudnia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 15.12.05, 21:25 Tak, to byly czasy... Smutno, ze wszystko juz za nami... Pamietam jak nasza klase zawiesili po obejrzeniu "Zabic ksiedza" ... I te zachety pani Z. Ale nawet 5 z rosyjskiego nie pomagaly, twarde bylysmy (bo same baby - z IV D). Dzieki za te wspomnienia, milo bylo poczytac, powspominac:) Teraz gdy spotykam kogos ze swojej klasy to juz nie to co kiedys. Kazdy zyje swoim zyciem, nowym zyciem i nie ukrywa, ze nie ma czasu na wspomnieniowe wieczory. No wlasnie, co sie stalo z nasza klasa??? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Marek Re: Co myślicie o III L.O (Sowiński) ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.03.06, 16:43 Przy tej ilości uczniów to raczej kombinat a nie liceum:) Taśma produkcyjna! Odpowiedz Link Zgłoś