kasienka1981-s
16.01.08, 15:50
Witam wszystkie mamy- ja dopiero dzisiaj znalazłam to forum i mam
nadzieję że mi ktoś pomoże....u mojej Julci lekarz stwioerdził
dysplazję własnie- od piątku lezy w rozwórce koszli- mała ma dwa
miesiące i bardzo ciężko to znosi- mój problem polega na tym, że
cała rodzina ( mama, teściowa, babcia) i większośc znajomych (
szczególnie Panie po 40-tce) namawia mnie na tzw. masaże u tzw.baby-
podobno to przynosi znakomite rezultaty...mi zdrowy rozsądek
podpowiada, że to nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić...ale presja
rodziny jest ogromna...boję się, że jak dziecku ta rozwórka nie
pomoże to wszyscy będa mnie obwiniac że "nic" nie zrobiłam...
Jestem załamana, sama przeciw wszystkim...a może oni mają rację...:-
((
POMÓŻCIE BO JA SAMA NIE DAM RADY