Dla Polaków - niezły obciach

[iryska2604]

Reykjavik, Ikea, napis w toalecie. Anglojęzyczni klienci mają nie wnosić produktów do łazienki, a polskojęzyczni ich nie wynosić - napisał na Alert24.pl nasz czytelnik. To kolejny przykład "specjalnych" tabliczek informacyjnych dla Polaków za granicą.

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14557084,Ikea_w_Reykjaviku___Nie_wnosic_rzeczy_do_toalety__.html#BoxWiadTxt
Aż przykro czytać takie rzeczy. Czyżby nasi tak chlubnie sie zapisywali w pamięci obcokrajowców?
Czytać hadko...

[pia.ed]

To musi być pomyłka w tłumaczeniu ...
Przed drzwiami toalety w Malmö znajduje sie napis po szwedzku, ze nie wolno zabierac toreb z produktami do toalety, tylko nalezy je zostawiac w punkcie informacyjnym.
Napis o identycznym brzmieniu, DO UZYTKU TURYSTOW, podany jest w jezyku angielskim.

[grzech_o_1]

Ale to już nie pomyłka.
Tunezja. Sousse. Hotel super Amir Palace. Gigant. Śniadania i obiadokolaxcje w formie bufetu. Do woli!!!!!
Przy wejściu do jadalni napis tylko po polsku wielkimi literami - WSZYSTKO DO ZJEDZENIA. NIC DO WYNIESIENIA!

[waga_1949]

W Pradze i w prowincjonalnych restauracjach hotelowych, w stołówkach są napisy po polsku":"prosimy o nie wynoszenie jedzenia".

[pia.ed]

Napisy w hotelach to nie pomyłka ... ale ten w Ikea tak,
bo jest jedna litera za dużo.

Doszłam do tego wniosku, kiedy dowiedziałam sie co bylo treścią napisu ...
Jesli ktos wniesie ... to małe drogie rzeczy można ukryć pod ubraniem,
albo "zawodowcy" mogą od-magnetyzować żeby nie było sygnału przy przejściu
prze bramke.

Natomiast CO można WYNIEŚĆ z ubikacji? Papier toaletowy (na olbrzymiej rolce).

[grzech_o_1]

I masz chyba Pia rację. Bo to przecież toalety w sklepie IKEI.

[amityr]

Jaki tam obciach. To zasłużenie wypracowana opinia.Wszędzie gdzie się pojawią niczym stonka. Od Romów niczym się nie różnią.Jeden wyjątek Romowie jednak są czyści.Oczywiści są wyjątki.