iryska2604
26.02.22, 22:43
Apel Władimira Putina do żołnierzy Ukrainy dowodzi, że gospodarz Kremla przebywa w paralelnej rzeczywistości, a zaskoczony oporem przeciwnika i wywołaną wojną klęską polityczną, nie panuje nad sobą.
Zwracając się w piątek do ludzi walczących z jego armią, Putin był po prostu wściekły. I ma do tego aż nadto powodów.
USA i Europa solidarnie poważyły się podnieść rękę na niego i nałożyć na jego osobę sankcje. Teraz jego majątek ukryty gdzieś po zachodniej stronie świata ma być zamrożony. Tego oczywiście się nie obawia, bo to, co ukradł i zachomikował, jest bardzo dobrze ukryte i zamaskowane.
Ale na pewno się nie spodziewał, że „partnerzy" z Zachodu, tak skorzy wcześniej, by mu się przypodobać, podnieśli rękę na jego monarszy, sakralny majestat i potraktowali niczym jakiegoś Kima.
wyborcza.pl/7,75399,28160027,putin-na-wojnie-z-wlasnymi-urojeniami.html