pol-a
13.01.05, 12:35
Napiszmy forumowy przewodnik po minionej południowopraskiej gastronomii.
Gdzie i co się kiedyś jadało, gdzie wypadało jeśc i bywać? Jak wyglądały
okoliczne knajpy w minionych dziesięcioleciach? Z czego słynęły tutejsze
stołówki zakładowe i szkolne? Gdzie były bary mleczne? Jak było w
międzywojniu, jak za Peerelu, jak po Okrągłym Stole?
* Z opowieści koleżanki (z dużo większym stażem grochowskim niż ja) wiem
nieco o restauracji Astoria na piętrze w Uniwersamie, która w latch 80.
uchodziła za najbardziej szykowny lokal w okolicy. Chętnie odwiedzany przez
cinkciarzy i handlarzy z Różyca, Szembeka i Rembertowa. Czy już wtedy była
kawiarnia i „bar szybkiejn obsługi” znajdowały się na dole? Co tam serwowali?
Może ktoś bywał w kawiarni Olszynka, po której został szyld na piętrze od
strony bazaru za Uniwersamem?
* „Pod Kogutem” lub „U Koguta” nazywała się jedyna w międzywojniu restauracja
na Kamionku. Mieściła się na parterze jednej z kamienic przy Grochowskiej
mniej więcej vis a vis osiedla z przełomu lat 50. i 60., wybudowanego na
terenie dawnego cmentarza starowierów.