olaaa99
01.01.10, 21:56
Dziewczyny czytam wasze historie i na prawdę w szoku jestem, że jest
was aż tyle. Tyle, co żałują swoich związków, tego że miały z
albańczykiem do czynienia. Ja mojego już mam z 2,5 roku, i nigdy nie
miałam z nim takich sytuacji jak niektóre z was. Nie mam różowych
okularów, na prawdę. Nigdy nie próbował mnie udrzyc, nie wyzwał,
jest w porzadku w stosunku do mnie, jak i innych. Nie mogę narzekac,
ma wady jak każdy, ale nie są one aż tak szkodliwe. Wizę posiada,
pracuje legalnie,problemów z prawem żadnych nie ma, alkohol pije
okazyjnie, raczej grzeczny)). Jeśli chodzi o rzeczy materialne też
nie ma czym się chwalic. Wynajmujemy mieszkanie, samochodu nie ma,
telefon najtańszy jaki znaleźliśmy, ciuchów posiada niewiele. Jest
pracowity, czasem aż za bardzo, uczciwy, strasznie
oszczędny,nienawidzi się ze mną kłócic- mówi "po co mam na to czas
marnowac skoro wolę go spędzic miło, na przytulaniu, spacerku itd".
Mówię poważnie, nie jestem ślepo zakochaną małolatą co wierzy
bezgranicznie w każde słowo, nie pozwoliłabym na żeby jakikolwiek
facet mnie poniżał,wyzywał, źle traktował. Może wyjdzie kiedyś
szydło z worka, a może po prostu jest porządnym facetem,bo w Albani
na pewno tacy tez się zdarzają.