Dodaj do ulubionych

Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony

16.02.14, 11:58
Macedonii?
Nie znalazłam forum o Macedonii, ale sporo osób jeździ do Albanii właśnie przez Macedonie, więc może ktos zahaczył o interesujacy mnie rejon wink
Chodzi mi o wejście na Golem Korab i jakąś inną krótsza trase na rozgrzewkę.
Szukam w miare aktualnej informacji:
- czy przy wejściu na Golem Korab potrzebne jest zezwolenie?
- jak daleko da sie wjechac osobówką, czy aż do strażnicy, przy której zaczyna się szlak?
- wiem, że podejście nie jest wymagajace technicznie, ile czasu może zając? doczytałam, ze ok 8h.
- czy szlak jest w ogóle oznaczony? Nie przeszkadza mi oznaczenie wszystkich szlaków jednym kolorem i napisami, byleby jakieś było wink Bo o mape to raczej cięzko.

No i ostatnie, ogólne: gdzie spać, żeby było blisko na szlak? Chcę się tam zabunkrowac na 3 noce, potem jedziemy dalej. Namiot nie wchodzi w grę.
Z góry dziekuję za wszystkie pożyteczne informacje.
Obserwuj wątek
    • agrafka69 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 16.02.14, 13:17
      Powiem Ci szczerze, ze wyprawę planujesz na bogato smile

      Trzymam kciuki!
      • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 16.02.14, 13:57
        Marzy mi sie taka 3 -tygodniowa objazdówka...Zobaczymy, co z tego wyjdzie smile
    • balkandriver Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 16.02.14, 23:35
      Sorry, ale w tym temacie zostało już tyle powiedziane w internecie, że wystarczy poklikać, na prawdę są relacje, zdjęcia - odrobinę "pracy domowej".
      Mapy też są.
      Życzę Ci powodzenia, ale jak chcesz poradzić sobie w górach, nie radząc sobie z podstawowymi zasadami logistyki?

      BALKANDRIVER

      • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 17.02.14, 10:48
        Nie martw sie o mnie, dam sobie radę. Planuje swoje wyjazdy od kilku lat i zawsze wracamy zadowoleni.
        Szukałam na necie, o to możesz byc spokojny.
        Poza tym wyraźnie pytam o bieżące info a nie sprzed kilku lat. Wiem, gdzie zaczyna się szlak, wiem jak tam dojechać, widziałam fotki. Zadałam konkretne pytania o to, czego nie znalazłam. A tak sie składa, że np co do koniecznego zezwolenia mam sprzeczne informacje.
      • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 17.02.14, 16:05
        Dzięki za bezcenne porady, już sama znalazłam odpowiedzi w interesujacych mnie kwestiach.
        Nie wiem, co nie spodobało Ci sie w moim wątku. Pytania na forach są wielokrotnie powielane. Typu: "gdzie jechac z dziecmi", albo "gdzie jechac pierwszy raz" powstaje co rok niezliczona ilośc, po kilka na jednej stronie. Ale takim którym nie chciało sie poszukac kompletnie żadnej informacji zawsze ktoś pomoże. Natomiast o górach Korab na tym forum nie ma żadnej przydatnej informacji, same ogólniki.
        • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 15.03.14, 22:01
          Hej Katja. Ja w lipcu planuję wejście na Golem Korab. Zamierzam dojechać samochodem conajmniej do posterunku granicznego Strazimir - ok. 1280m npm, choć podobno można i dalej, do stacji granicznej "Pobeda"-ok. 1450m npm. Z danych w necie wynika, że z posterunku na szczyt jest ok. 9 800m, różnica wysokości ok. 1500m npm, a czas podejścia 4,5h. Z zezwoleniami w praktyce wygląda to tak, że powinno wystarczyć uprzednie zameldowanie w posterunku, że wychodzisz na szlak. Ja będę jechał kawałek drogi do punktu wyjścia, bo nocleg mam w Ochrydzie, więc szykuje się bardzo wczesna pobudka. Powodzenia !
          • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 16.03.14, 11:32
            Witaj Mac smile
            Nie wiem, pewnie widzialeś te relacje, a jesli nie, to moze Ci się przydzadzą:
            balkan2013.wordpress.com/2013/09/08/page/2/
            mountteam.com/
            Ja chce spać gdzieś bliżej, do Ohridu jade pozniej. Mam nadzieję, że znajdę coś na miejscu, bedziemy pod koniec sierpnia.
            Z Ohridu chcemy tez wejśc na Magaro.
            Daj znać, jak Ci poszło smile
            • heca7 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 16.03.14, 13:50
              To pewnie czytałaś. Ale jakby co to wstawiam link wink
              www.cro.pl/macedonia-t35618.html
              • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 16.03.14, 14:03
                Dzięki smile
                Cro.pl to kopalnia wiedzy smile
            • ma.ci.ej Re: Magaro 17.03.14, 09:12
              > Z Ohridu chcemy tez wejśc na Magaro.

              Byłem, polecam, warto. A na szlaku można poczuć się jak w Polsce - na 5 samochodów parkujących na przełęczy przy wyjściu na szlak 4 były z Polski. Tylko wszystkie czasy na szlaku są podane w wersji, delikatnie mówiąc - bardzo optymistycznej.
              • katja_24 Re: Magaro 17.03.14, 10:35
                Nie wiedziałam, że tam tylu Polakow smile
                Na necie znalazłam info, że 3h pod górę. To ta optymistyczna wersja, czy bardziej realna?
                • ma.ci.ej Re: Magaro 17.03.14, 10:59
                  Dokładnie nie pamiętam, ile szliśmy, tylko że ciężko było nadążyć za drogowskazami. Ale 3 h to chyba realne (idąc we w miarę dobrym tempie). No i sugeruję ruszyć z rana, bo pomimo chłodnego powiewu słońce pali niemiłosiernie.
                  • mac641 Re: Magaro 01.08.14, 20:21
                    Kurcze, w tym roku jakoś nie udało się z Magaro. Mieliśmy w Ochrydzie zbyt fajną kwaterę z bezpośrednim dostępem do jeziora, aby po Golem Korab ruszyć ponownie podczas tak krótkiego pobytu ponownie w góry. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Magaro w dalszym ciągu w planie na kolejne wakacje, bo do Macedoni zamierzam jeszcze wrócić.
            • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 17.03.14, 17:04
              Trochę fotek i informacji jest także tu: http: www.korab.org.mk głównie z narodowych, zorganizowanych wejść.
              • justryb1 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 28.03.14, 12:46
                Witam,
                być może już byliście na tej stronie, tam jest opisane wejście na Korab.
                trekking.nogard.pl/strona=balkany_macedonia2012#anons3372
                My z niej korzystaliśmy jadąc do Macedonii w zeszłym roku. Nie weszliśmy na Korab, ani na Magaro, bo dopiero zaczynamy chodzić po górach. W Macedonii doszliśmy z Jajce do Galicnika, najwyżej położonej wsi, pochodziliśmy po okolicach Lazaropole a przy Ochrydzie weszliśmy na Bugarska Cuka (1800m). Szlaki są dość dobrze oznaczone tzn. dość często pojawiają się znaki np. na kamieniach ale czas podawany do osiągnięcia szczytu jest rzeczywiście zaniżony. W miejscowościach, w których zaczyna się wspinaczki na tablicach są zaznaczone szlaki, niestety potrafią się różnić, tzn w kolejnej miejscowości do której dochodzisz, nie ma szlaku, który widziało się w miejscowości poprzedniej. My pytaliśmy jeszcze ludzi o ile się ich spotka.
                W Ochrydzie w punkcie info przy ul. Car Samoil kupiliśmy mapę pasma Galicica, ale niezbyt dokładną i tak np. szlaku na Magaro tam nie ma, ale trzeba szukać może ukazały się lepsze mapy. Nasze wakacje w Macedonii opisałam na swoim blogu: www.wakacyjnapodroz.com
                Jeszcze o noclegu w Ochrydzie, bo ktoś o tym pisał, myślę, że spokojnie można próbować jechać w ciemno, ale zalecałbym pojawić się tam w niedzielę wieczorem lub w tygodniu, ponieważ oprócz wielu turystów ze świata, na weekend do Ochrydy zjeżdża cała Macedonia i jest bardzo tłoczno, a i o nocleg pewnie trudno.
                • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 29.03.14, 03:17
                  Ja mam już fajny nocleg w Ochrydzie zaklepany. Zastanawiam się tylko czy na Golem Korab zabierać dzieciaki ( 8 i 9 lat ), czy zostawić je na kwaterze. W ubiegłym roku dawały sobie dzielnie radę na Musale i na niezdobytym niestety Wichrenie, więc może i tu podołają, tym bardziej, że chcą iść. Jednak zdaję sobie sprawę, że przewyższenia są tu dużo większe, no i długość samej trasy też przebija tamte dwie.
                  Justryb1, okazuje się, że w Skopje będę miał nocleg w tym samym miejscu gdzie Ty byłaś. Z Ljupce termin jest już dograny. Napisz proszę jak pokoje w Atlantiku, bo zacząłem zastanawiać się, czy na Golem Korab nie ruszyć właśnie z bliższego Skopje, a dzieci zostawić w hostelu ( oczywiście pod opieką ), zaś planowany Kanion Matka i Vodno zrobić następnego dnia, podczas przejazdu do Ochrydy.
                  Magaro też jest w planie, na pewno całą familią z Ochrydy, no chyba, że po wyprawie na Golem Korab wszyscy będą mieli już dosyć gór i zwycięży opcja np. leniwego przeprawienia się na Golem Grad.
                  • justryb1 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 30.03.14, 11:07
                    Nie mam dzieci więc podróżujemy tylko dorosłe osoby, i jako baba jestem dość strachliwa jeśli chodzi o dzieci, ale na pewno zabrałbym je w kanionie Matka do klasztoru św. Mikołaja z którego rozciąga się piękny widok w dół na restaurację, później należy zejść, inną ścieżką niż się weszło i schodzi się wprost do jeziora Matka, a za chwilę przypływa po turystów łódka i przewozi na właściwą stronę. Ścieżka wokół jeziora natomiast jest dość stroma i wąska, na początku zabezpieczona barierką lub linami im dalej tym rzadziej zabezpieczenia się pojawiają.
                    Hostel Atlantik jest naprawdę super, pokoje są dość spore, a przede wszystkim baaardzo czyste, żona Ljupce prosi o zdejmowanie butów przed wejściem, śniadania są w cenie i je się na zewnątrz. Przesympatyczni ludzie - super decyzja. Poza tym wypytajcie Ljupce o wszystko.
                • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 29.03.14, 11:12
                  A może podpowiesz, jaki łatwy szlak zrobiliście w Korabie? Planuję Medenicę z Galicnika, ale może podrzucisz coś innego?
                  I jak kwestia noclegów w tym rejonie? Mavrovi Anovi to ostatni dzwonek czy znajde cos bliżej gór?
                  W Ohridzie mam już rezewację z bookinga.
                  • justryb1 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 30.03.14, 12:02
                    Nie chodziliśmy po paśmie Korab, a Bistra. Spaliśmy w hotelu Tutto, bardzo polecam - stamtąd wyruszyliśmy do Galicnika, następnego dnia pojechaliśmy do Lazaropole - stamtąd udaliśmy się na szczyt Srebnica ale to pestka idzie się ok. 0,5 h lasem ale widok ze szczytu piękny. Następnie udaliśmy się do wsi Tresonce (szliśmy ok. 2 h. przeważnie w dół) i chcieliśmy wrócić stamtąd do Lazoropole inną trasą, ale się zgubiliśmy, tzn. nie znaleźliśmy szlaku, który widzieliśmy na mapie w Lazaropole. To o czym pisałam wcześniej, szlaki pojawiają się na niektórych mapach w miejscowościach, na innych zaś ich nie ma.
                    Jeżeli chodzi o noclegi bliżej, to przejrzałam miejscowości, które mam na mapie a są bliżej Korab i niestety najbliższe pojawiają się w rejonie Mavrovo.
                    • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 30.03.14, 17:55
                      Zdążyłam juz zajrzeć na Twojego bloga smile
                      Czyli moje obawy sie potwierdzają.
                      Dzięki za odpowiedź.
                      • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 03.04.14, 23:46
                        I jeszcze kilka informacji stąd:
                        groups.google.com/forum/#!topic/pl.rec.gory/xUnDkZ69KDg
                        nie tylko o Golem Korab, ale także o innych macedońskich górach.
                        Ciekawe jak w praktyce wygląda stróżowanie przez pasterskie psy szarplańce ? W różnych przewodnikach straszą, że takie groźne, natomiast w żadnej relacji w necie którą ja przeczytałem, nikt nawet nie wspomniał o tych psach. Ciekawe, czy dlatego, że miał szczęście ich nie spotkać, czy też pilnowały tylko stad, lub od razu były przywoływane przez pasterzy i nikt nie miał z nimi do czynienia . W kilku przewodnikach wyczytałem, że właśnie pasterze ( gł. dotyczy strony albańskiej ) nie zawsze są skorzy aby przywoływać psy, kiedy pędzą w stronę turystów.
                        • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 04.04.14, 11:05
                          Dzięki za linka, Franz udziela się też na cro.pl i tam czytałam jego relacje smile
                          Co do psów, to kilka osób właśnie na cro.pl pisało, ze miało nieprzyjemności, ze zwierzaki sa mało przyjaźnie nastawione, a pasterze nie palą sie do zawołania swoich "pupili". Kocham psy, ogólnie rzecz biorąc to się ich nie boję, ale chyba zaopatrze sie w gaz pieprzowy uncertain
                          • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 04.04.14, 20:03
                            Wcześniej też czytałem relacje Franza na Cropli, no i dzięki nim m.in. wakacyjny plan w części dot. Macedonii poszerzyłem o Kokino ( przedtem zamierzałem dojechać tylko do Staro Nagoriczane ) i o Magaro ( jak wszystko da sie poskładać, tak jak zamierzam ).
                            No a gaz pieprzowy i jakiś długi badyl wydają się niezbędne, tak dla otuchy, na wszelki wypadek.
                            • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 05.04.14, 11:10
                              A powiedz mi, kiedy jedziesz i wracasz? I jakie miejca masz w planach? Bo chetnie przeczytam Twoje refleksje, o ile wrócisz przede mną wink. My jedziemy 20 sierpnia na ok. 3 tygodnie, w planie mamy Korab, Ohrid (tu tez Magaro), potem Albanie od granicy z Grecja do Vlore (plus Blue Eye i Gjirokaster), a w drodze powrotnej Meteory. To tak w skrócie.
                              • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 05.04.14, 21:40
                                Podczas wyjazdu w terminie 1-31.07.2014r. mam w planie :
                                - Dunafoldvar ( nocleg w tranzycie ), a jak czas pozwoli, to tamtejsze termy,
                                - Skopje ( nocleeg), a po drodze Staro Nagoriczane, Kokino;
                                - podczas pobytu: Kanion Matka, Góra Vodno;
                                - Ochryda ( nocleg ), podczas pobytu: wejście na szczyt Golem Korab,Św. Naum i Muzeum na
                                wodzie, Golem Grad, wejście na szczyt Magaro, cerkwie ( w tym skalne )
                                w okolicy Strugi;
                                - Velipoje ( nocleg w Albanii ) - laguna Viluni i ujście rzeki Buny;
                                podczas pobytu: Kruja, Tirana - wjazd Dajti Express na górę Dajti,
                                Durres, Shengjin - laguna Drinit, Szkodra
                                - Berat ( nocleg ) po drodze Monastyr Ardenica, Laguna Karavatse w PN Divjake-Karavatse,
                                - Vlore ( nocleg ), po drodze Apollonia, Monastyr Zverenec i pobliska laguna Narta;
                                - Himare ( nocleg ) po drodze: przełęcz Llogara, plaża u ujścia wąwozu Gjipe;
                                podczas pobytu Stare Himare, Stare Qeparo, Porto Palermo z zamkiem Ali
                                Paszy
                                - Ksamil ( nocleg ), po drodze plaże w zatoce Kakomeze; podczas pobytu wyskok do Butrintu i
                                do Gjirokaster ( po drodze cerkiew w Mesopotam i Syri Kalter ); a może też
                                do Sarandy
                                - a potem to już Sithonia i byczenie się na tamtejszych plażach. A po drodze Wąwóz Vikos, pkt widokowy Oxia ( tak to chyba się nazywa) Monodendri i spacerek do Cerkwi Św. Praskiewii.

                                - w drodze powrotnej do Polski - Kecskemet ( nocleg ) i mam nadzieję, że w końcu udami mi się zobaczyć tamtejszą "starówkę ".
                                To tak z skrócie, z zaznaczeniem żelaznych punktów programu. Pewnie na plaząch długo nie wytrzymamy, więc pewnie zrobimy wypad do Salonik, albo do Edessy, na wodospady ( to powinno spodobać się dzieciom ).
                                Noclegi już w większości zaklepane, choć nie mam jeszcze w Ksamil i Beracie, ale z tego co czytałem nie powinno być problemu. Przy mojej rodzinie 2+3 staram się jednak z góry mieć już przygotowany nocleg.
                                • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 06.04.14, 10:46
                                  Ładnie się rozpisałeś smile
                                  Częśc naszych planów sie pokrywa. Ja mam noclegi klepnięte tylko koło Suboticy i w Ohridzie. Reszty będziemy szukać na miejscu, ale nas jest tylko dwójka. Poza tym bedziemy spac gdzies w okolicy Mavrovi Anovi, zeby wejsc na Medenice i Korab.
                                  W Albanii zatrzymamy się tam, gdzie się nam spodoba. Plan zwiedzania już mniej więcej mam. musze jeszcze okreslić, gdzie warto się zakotwiczyć, żeby było ładnie i w miarę blisko do atrakcji. Ale generalnie w Albanii będą to dwa miejsca na wybrzeżu między Ksamil a Vlore. Mysle o Orikum, Lukove, Qeparo, Ksamil.
                                  Mam nadzieję, że po powrocie dasz znać, jak było.
                                  • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 01.08.14, 20:17
                                    Golem Korab od strony Macedonii zdobyty !
                                    Bez macedońskich zezwoleń. Na pierwszym posterunku kazali jechać dalej, a na Strazimir spisali dane z dowodów osobistych. Poinformowali, że ostatni turyści wchodzili na szczyt 3 dni temu i byli to Polacy i Czesi.
                                    Informacje praktyczne. Podejście zajęło nam 4,20 godz, a zejście 2,50 godz. mirowym krokiem z przerwami na fotki i podziwianie widoków. Trasa bardzo fajna , urozmaicona widokowo, z pięknymi, cudownie pachnącymi łąkami kwiatów. Po ok. 8,2 km od końca Mavrovo Anovi w stronę Debar, po lewej stronie tej drogi, jest szutrowa droga ( początkowo na 1 samochód ) w stronę Strazimir. Jest tu tabliczka z informacją o górach Korab oraz drogowskazy m.in. na Nicpur. Nie ma informacji o Strazimir, ale jeden z drogowskazów kieujących w głąb tej drogi jest ułamany. Po ok. 6 km od początku tej polnej drogi jest pierwszy posterunek policji, a po kolejnych 6-7 Strazimir. UWAGA ważne: po ok. 3 km od pierwszego posterunku, od tej polnej drogi odchodzi boczna w prawo i ostro w górę. To jest ta droga, która prowadzi do Strazimir i którą musisz jechać jeżeli nie masz terenówki. Tu także nie ma oznaczenia skrętu do Strazimir. Ja pewnie bym pojechał prosto, ale wcześniej w gogle map sprawdziłem jak jechać i ten dojazd wydawał mi się najlepszy. Wcześniej jest też jakaś polna droga w lewo która dochodzi do Strazimir, ale jak mi później powiedziano w posterunku, dostępna jest tylko terenówkami. Ogólnie osobówką można dojechać, ale ten ok. 13 km odcinek to z uwagi na dziury i liczne oderwane kamulce, to poważne wyzwanie dla zwykłej osobówki. Ja swoją jechałem ok. 50-55min !!! ( pewnie można szybciej to zależy ile jesteś w stanie wycisnąć ze swojej limuzyny i nie liczysz się z ewent. uszkodzeniami ). Można zostawić samochód przy pierwszym posterunku i przejść się drogą wzdłuż malowniczego brzegu potoku płynącego wzdłuż, który na tym odcinku z uwagi na liczne oderwane głazy i strone zbocza, jest naprawdę malowniczy, ale dodatkowe min. 12-14 km w nogach, przy sporym przewyższeniu szczytu do miejsca startu, może mocno dać się we znaki.
                                    Psy pasterskie były, ale nie gnały w naszym kierunku tylko głośno szczekały, że pojawili się przybysze. Zaraz zostały też okrzykiem uspokojone przez pasterzy.
                                    Szlak na Golem Korab od strony Macedonii jest bardzo malowniczy, urozmaicony widokowo, wart polecenia. Jest dobrze oznakowany czerwonymi kółkami lub kwadratami. Nie sposób się zgubić przy uważnej obserwacji drogi. w 2 miejscach można mieć wątpliwości. 1 miejsce, na początku, to po ok. 400m od wyjścia z lasu i przejściu drogą polną, kiedy droga skręca w lewoi pod górę, a szlak biegnie prosto, w stronę małego spadającego potoczku, gdzie w górze widać 2 opuszczone budynki. Wśród slabo wydeptanych chaszczy należy podejść do nich i przed nimi kierować się na lewo, co jest raczej w tym miejscu oczywiste i intuicyjne wręcz. Drugie miejsce, to ostatnie odejście na szczyt. Oznaczenie jest na kamieniu ( w tych górach nie praktykuje się oznaczeń na tabliczkach przymocowanych do drewnianych palików ) a dalej już tylko łąka. Po lewej widać jeden szczyt, a po prawej drugi - właściwy, Golem Korab. Schodząc z Koraba widać było na dalej położonych kamieniach że są oznaczenia kierujące na niego, ale podchodząc, nie widać ich, i na początku trudno ocenić który z nich jest wyższy i jest celem wyprawy, zaś po dość mozolnym podejściu chce się iść skrótami.
                                    W lipcu nikogo z turystów na szlaku nie spotkaliśmy, ale na szczycie nie byliśmy sami. Po wejściu na Golem Korab dołączył do nas albański pasterz, który po macedońskiej stronie na 2 700 m npm wypasał swoje łowieczki ( jak on je tu doprowadził, skoro od albańskiej strony jest przepaść ??? widocznie ma swoje ścieżki ). Katja będąc w Mavrovie będziesz miała łatwiejszy, tj. krótszy dojazd do Strazimir.
                                    • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 02.08.14, 10:35
                                      Mac, nie wiem jak Ci dziekować smile Bardzo precyzyjny opis, jestem niewymownie wdzięczna smile Mam już rezerwację kwatery w Mavrovie, a Twój opis sobie wydrukuję i zabiorę na szlak.
                                      Mogę spytać, jaką macie kondycję? Bo nie wiem, czy Wasz czas podejścia jest dla nas do osiągnięcia czy nie winkCzy to była pierwsza trasa, czy wcześniej gdzieś byliście?
                                      Pozdrawiam
                                      • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 04.08.14, 18:11
                                        Katja, w Strezimir jest tabliczka że na szczyt Koraba idzie się 4,5 godziny, więc uważam że jest to realny czas do osiągnięcia, dla przeciętnie sprawnego turysty, zakładając, że nie robisz jakichś długich przerw w marszu. Oczywiście, że na sportowo, przy b. dobrej kondycji, spokojnie wejdziesz 1/2 - 1 h szybciej, no ale mnie to nie dotyczy. Policjant w Strazimir poinformował nas, że wejście zajmuje 5 godzin. Nie wiem czy to wynika z jego i jego kolegów doświadczeń czy to jest jakaś średnia turystów wchodzących na Golem, ale zawsze ostrożniej założyć, że potrzeba 4,5 - 5 godz. Podchodząc nie robiliśmy długich przystanków, ale przystanki były, aby odpocząć, podziwiać widoki ( ach jakie piękne łąki -pewnie we wrześniu już tak nie będą ukwiecone, później widoki na szczyty ),zrobić zdjęcia, zabrać kawałek jakiejś ciekawej skałki z rumowiska itp. Za to schodząc szliśmy dość szybko, właściwie chyba bez przystanków, bo z uwagi na późnej wyjście, mieliśmy słaby czas, a tu jeszcze wizja godzinnego przejazdu do asfaltówki i dojazdu do dzieciaków w Ochrydzie. Szlak nie ma żadnych większych ekspozycji, ale jest dość długi - ok. 20 km w obie strony, no i jest spore przewyższenie, co oczywiście mocno czułem w nogach, bardziej niż podczas ubiegłorocznych wakacji po wejściu na Musałę ( ale tu szlak był dużo krótszy i z mniejszym przewyższeniem ). Myślę, że spory wpływ na czas przejścia może mieć długi okres działania słońca ( po wyjściu z lasu przez prawie 4 godz. nie ma zacienionego odcinka ). My na szczęście szliśmy przy lekko pochmurnej pogodzie, więc słońce nas nie wykończyło, a i widoki ze szczytu były super. Kondycji na wyjazd nie szlifowałem, choć mam typ pracy typowo biurowy. Jedyny raz kiedy pracowałem nad kondycją przed wyjazdem w góry, to w styczniu br. przed lutowym wejściem na Pico Teide, no ale tu przy podobnej długości trasy miałem nieco więcej w pionie ( oj ta rozgrzewka przydała się wtedy ). Ogólnie to raz w roku, przynajmniej jeden dzień ( czasami trochę więcej ) musi być w górach więc ten kontakt z górami jest bardzo ograniczony. Wiadomo, że podawany czas przejścia jest zawsze szacunkowy, ale nie uważam aby w przypadku Golem Korab był wyśrubowany. Katja, jak idziesz we wrześniu, pewnie słońce nie będzie dokuczliwe, a z Mavrova masz bliziutko. No i jeśli nie trafisz na narodowe wejście Macedończyków, jest szansa, że nikogo na szlaku nie będzie. Życzę samych miłych wrażeń na wyprawie i skrobnij parę słów jak wrócisz.

                                        Aha, wspominałaś wcześniej o kwaterze w Żabljaku, jeśli byłaś zadowolona z niej, to napisz parę słów o niej ( jak wyposażona, czy jest kuchenka, łazienka itp. ) i podaj namiary do właściciela.
                                        • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 05.08.14, 14:19
                                          Dzieki za wszystkie informacje Mac,wejście planujemy na 22.08, a na rozgrzewkę chciałam wdrapać się na Medenice smile. Mam do dyspozycji tylko 2 dni, więc musze jakoś to zaplanować. Oby była pogoda, żeby nie padało to będzie OK.
                                          Kwatera w Zabljaku
                                          apartmanizabljak.me/
                                          Apartament jest dwupoziomowy, na dole częśc dzienna, łazienka, kuchnia, na górze miejsca do spania dla 3 osób. Na dole jest rozkładana kanapa, więc mozna wepchnąć jeszcze dwie.
                                          Meble nie sa najnowsze, ale jest czysto, w kuchni lodówka, kuchenka, naczynia.
                                          Igor nie mówi po angielsku (no chyba, że się nauczył przez 3 lata wink) Jego żona Biljana,jakoś sobie radzi, ale jeśli nie jesteś w stanie dogadać się po ichniemu, to lepiej napisz maila. Ogólnie są bardzo mili, mimo tego że nie rozumielismy się ni w ząb, zawsze wołali nas jak wychodziliśmy i zapraszali na piwko smile
                                          Jedziesz w Durmitor? Kiedy? Zazdroszczę, byliśmy dwa lata pod rząd, fajnie tam.
                                          • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 06.08.14, 00:24
                                            Katja, dzięki za namiary na kwaterkę w Zabljaku. Durmitor w planach bliżej niesprecyzowanych. W tym roku, to już koniec wakacji niestety. Co będzie za rok, jeszcze nie wiem, jest kilka pomysłów, ale jaka będzie koncepcja na wakacje i jak w nią wpleciemy wyjścia w góry, to się dopiero okaże. Żona myśli o powrocie do Albanii ( tym razem wejścia na szczyty z Teth, doliny Valbony ) i o wędrówkach po wąwozie Vikos w Grecji, który nas oczarował, ale na dłuższe wyprawy nie było czasu. Na pewno będą to już familijne wyjścia z dzieciakami, a więc nic szczególnie wymagającego, bo za rok już nie będziemy mogli zostawić ich pod opieką najstarszego syna, który zapowiedział, że z nami nie jedzie. Dlatego pomysły żony chyba jeszcze nie przejdą. Więc jeśli chodzi o jakieś wyższe szczyty, aby sobie ułatwić, dobrze byłoby podjechać np. kolejką ( tak jak praktykowaliśmy na Musałę w Bułgarii, czy w górach Bucegi od Busteni ), co byłoby przy okazji dla dzieci dodatkową atrakcją. Ja chętnie wróciłbym do Macedonii, w której mamy sporo zaległości i której góry mi się bardzo podobały ( planowane Magaro, może Titov Vrch z kolejką z Popovej Sapki, Pelistar ). A może właśnie Durmitor, ale tego pasma pod kątem wycieczek z dzieciakami nie analizowałem.
                                            • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 07.08.14, 10:07
                                              Co prawda nie znam się na dzieciach, ale wydaje mi się, że znajdziesz kilka szlaków bez ekspozycji i trudności technicznych. Chociażby Prutas smile
    • arthaspro Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 05.04.14, 22:56
      Hej,

      nazywam się Paweł i mieszkam w Albanii, przepraszam że nie przeczytałem całej konwersacji ale w odpowiedzi co do góry Korab to: www.palmtreeproduction.com/Hikes%20and%20Climbs/Albania%20Climbs/Korabi%20Climb/Korabi%20climb%20gallery.html - tutaj wszystkie hajki w Albanii, sami ze znajomymi korzystamy z tej strony.

      Co do twoich planów to doradzam:
      W Velipoje nie ma wiele do zobaczenia, w samym rezerwacje rzeki Buny plaża wygląda orkopnie ze względu na sterty śmieci. Jeżeli oczekujesz czegoś wspaniałego to w tym rejonie raczej tego nie uświadczysz. Ogólnie wszystkie plaże które znam na północy (czyli np Shengjin) wyglądają podobnie i okropnie ale co kto lubi.
      Pojedz do Sarandy bo to fajne miejsce, jak jesteś głodny wrażeń to polecam wioske Lazaret obok Gjirocaster. Kruje i muzeum Skanderbeg to bardzo fajne miejsca. W ogóle nie widze Gór północy w twoich planach, doliny Theth, Valbona, Jeziora Komani.

      Zalecam też zostanie w Szkodrze w której mieszkam, to mój mail arthaspro@gmail.com - jeżeli potrzebujesz informacji to kontaktuj się ze mną.



      • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 06.04.14, 10:50
        Dzięki za link smile
        Prokletije marzą mi sie od roku 2010, wtedy byłam tylko w dolinie Grbaja od strony Montenegro.
        Z tego, co wyczytałam, od strony albańskiej infrastruktura turystyczna jeszcze niestety raczkuje...
        • katja_24 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 06.04.14, 10:53
          Teraz doczytałam, że to wejście na Korab od Albanii, a my idziemy od Macedonii. Ale i ta dzięki wink
          • mac641 Re: Czy ktoś byl/będzie w gorach Korab od strony 07.04.14, 01:23
            Dzięki Paweł za informacje . Z przykrością przeczytałem o tych śmieciach w ujściu rz. Buny czy w Shengjin, no ale wybierając sie do Albanii musimy sie z tym liczyć. Do ujścia rzeki Buny chciałem dotrzeć od dawna, tylko zastanawiam się czy np. plażą ( jesli jest ), lub wybrzeżem można dotrzeć, bo podobno jest albo był tam teren wojskowy. Czy teren ujścia rzeki jako teren pogranicza jest w dalszym ciągu ogrodzony ?
            Velipoje będzie dla mnie miejscem noclegowym z którego zamierzam dojechać do Szkodry, Tirany i Durres ( wiem, że to ponad 2 h od Velipoje, ale dla żony takie dojazdy są bardziej do przyjęcia, niż codzienne z zmiany miejsc noclegowych, przy tak długim wyjeździe z dziećmi ).
            Paweł napisałeś też o ważnych dla każdego miłośnika gór miejscach w Albanii: Teth i dolina Valbony sa mi znane z opisów, ale chciałbym tam być nie tylko, żeby sobie pospacerować po dolinie, ale żeby wejść na szczyt np. Maja e Jezerces. Nie znam skali trudności szlaku z Teth na Maja e Jezerces, więc nawet nie planowałem teraz z dzieciakami takiego wejścia ( jeżeli masz wiedzę o trudnościach technicznych na tym szlaku, ewentualnej ekspozycji, długości podejścia i stopniu przewyższenia, to proszę podziel sie informacjami, zaplanuję takie wejście w przyszłości ).
            Co do jeziora Koman, to wiem, że już prom transportujący samochody nie jeździ, tylko transportujący pieszych. Po dotarciu do Breglum koło Fierze, bez samochodu nie ma co robić, bo powrotny prom jest dopiero następnego dnia o godz. 6.00. Paweł czy wiesz aby z Breglum można było dostać się publicznym środkiem transportu np. do doliny Valbony, czy tez trzeba liczyć na autostop ?
            Słyszałem, że na starcie można wynająć przewoźnika z łódką zaopatrzoną w silnik i w ten sposób pokonać trasę promu w tę i z powrotem, ale taka opcja nie do końca mi sie podoba.
            Jeżeli coś się zmieniło w tym roku w kursowaniu promów po jeziorze Koman, to koniecznie napisz na forum, myślę, że wszystkim to sie przyda. Jednak z tego co wiem, to nie ma co liczyć na powrót kursowania promu zabierającego samochody.
            • ma.ci.ej Shengjin - plaża, ujście Buny 07.04.14, 09:26
              W okolicy Shengjin zdecydowanie ładniejsze plaże są od północy. Trzeba się przedrzeć przez makakrycznie dziurawą drogę w starym porcie wojskowym (porzucone baraki, ciężarówki, statek - widoki niezapomniane). Powyżej portu są przyzwoite i niedrogie kwatery z widokiem na zatokę (płaciłem w sierpniu 25 EUR za 4-os), potem 2 km luksusowych ośrodków (w jednym z nich 20 EUR za osobę, ale standart niesamowity, tuż przy plaży - oglądałem pokój, ale cena zbyt duża) , a potem już puste, piaszczyste plaże.
              W ujściu Buny byłem od strony Czarnogóry - park narodowy, 2 EUR od osoby za wstęp, mnóstwo śmieci, ale miejsce piękne, naprawdę warto.
              • mac641 Re: Shengjin - plaża, ujście Buny 08.04.14, 00:31
                W Shengjin początkowo planowałem nocować, bo komunikacyjnie lepiej położone, ale w Velipoje znalazłem fajny hotelik za 33 euro / 5 osób, szybko odpowiedzieli, więc się zdecydowałem. Plaża i laguna w Shengjin jest w planie, wiec mam nadzieje, że po powrocie z wyjazdu będę miał przegląd całego albańskiego wybrzeża. No i w wątku o Golem Korab zrobiło się plażowo.
              • mac641 Re: Shengjin - plaża, ujście Buny 01.08.14, 20:37
                Ujście Buny, to niesamowite miejsce, ale niestety rzeczywiście mocno zaśmiecone.Zanim dotarłem do ujścia Buny szlak wiódł przez las, gdzie były ustawione wieżyczki do obserwacji ptactwa w jej rozlewiskach. Wracając plażą w stronę Velipoje przechodzi się przez małą lagunę, ale śmieci tu też kują w oczy.
            • ma.ci.ej Velipoje-Durres 08.04.14, 08:59
              > Velipoje będzie dla mnie miejscem noclegowym z którego zamierzam dojechać do
              > Szkodry, Tirany i Durres
              Przemyśl to jeszcze, to nie zachód, czy nawet Polska, jeśli chodzi o drogi. Ponad 100 km (Tirana, Durres) to w Albanii nie jest mało. Nie zapomnij po drodze jeszcze o Kruji, a jak chcesz mieć obraz całego wybrzeża, to zajrzyj koniecznie na płw. Rodonit - przepiękny zakątek. Ja nocleg znalazłem w okolicy Hammalaj - jest kilka kwater prywatnych, a jeśli nie byłoby nic wolnego, to jadąc od Maminas w stronę Lalez przy drodze stoją 2 nowe hotele - tam nie może nie być miejsc i nie sposób ich przegapić z tym, że za rodzinne studio zapłacisz 60 EUR. W samym Hammalai jest przyjemny hotel, gdzie za apartament chcieli 25 EUR.
              • mac641 Re: Velipoje-Durres 08.04.14, 21:39
                Rodonit odpuściłem z uwagi na jakość opisywanych w tej części Albanii dróg. Do Hamallaj i Lalez chyba osobówką można dojechać, ale co dalej, jak nie dysponujesz terenówką z napędem 4x4. Od Lalez do Shetaj i dalej do ruin zamku i kościoła na sam cypel, to już chyba tylko pieszo, ale to kawał drogi. Jeżeli byłeś w tych okolicach, to skrobnij parę słów jak z dojazdem, jakością dróg, no i ile czasu zajmuje dotarcie tam z Hamallaj lub Lalez
                • balkandriver Re: Velipoje-Durres 09.04.14, 00:45
                  A czy ktoś powiedział, że wszystko jest dla wszystkich?

                  BALKANDRIVER
              • mac641 Re: Velipoje-Durres 08.04.14, 21:57
                Kruje oczywiście jest w programie, ale nie wiem czy w drodze z Ochrydu do Velipoje ( może uda się wtedy połączyć z Tiraną ), czy podczas jednodniowego wypadu z Velipoje. Kurcze z tym Rodonit może za szybko odpuściłem. W końcu takich klimatów szukam.
                • mac641 Re: Velipoje-Durres 09.04.14, 00:58
                  Zdjęcia na Google maps pokazują jednak całkiem niezłą asfaltówkę do Drac, a może nawet do Shetaj.
                • ma.ci.ej Rodonit 09.04.14, 12:03
                  Korzystasz chyba z tego samego przewodnika Pascala - tam pisali o szarplańcach i o braku drogi na Rodonit smile

                  A już wracając do tematu - jeśli rozważałeś Rodonit, absolutnie do nie odpuszczaj, to jedno z moich ulubionych miejsc w Albanii, byłem tam dwukrotnie rok po roku. Informacje o tym, że trzeba mieć terenówkę, są zupełnie nieaktualne, asfalt kończy się 200 m przed plażą, tylko ostatnie 200 m to dziurawa piaszczysta droga, ale to taki kawałek, że spokojnie można przejść na piechotę.

                  Jedyny dojazd (dla osobówki) prowadzi od Maminas (między Vore a Durres), drogi od SH1 (Bushnesh) praktycznie nie ma. 20 km od Maminas do Lalez przejedziesz bez problemu w 20-30 minut, po drodze stoiska z najpyszniejszymi w Albanii winogronami (to rejon rolniczy). Skręcając w lewo dojedziesz do ładnej, długiej piaszczystej plaży. Od Lalez droga robi się wąska, górzysta i kręta, ale cały czas z idealnym, nowym asfaltem. 15 km od Lalez zajmie Ci minimum z 30 minut. Po drodze budka z opłatą za wjazd do parku narodowego (100 leków za auto). Mniej więcej na końcu asfaltu zaczynają się dwie piaszczyste drogi. Kierując się prosto dojedziesz (albo dojdziesz) do plaży z klimatycznym barem w starym bunkrze, w którym serwują, to co akurat złowili (tylko uważaj - dla nich jedna porcja to 2 ryby, nie da się tego przejeść). Na rozwidleniu możesz pójść w lewo (raczej tylko pójść, nie próbuj jechać) - przechodząc obok baraków wojskowych, w których dziś mieszkają pasterze, dochodzisz do umocnień wojskowych z czasów komunizm (urwiska do morza, widoki piękne) a potem do zamku Skanderberga. Cały czas idziesz wygodną scieżką, nie ma jakiegoś niebezpieczpieczeństwa. Cała wycieczka do zamku i z powrotem to około 1 godziny.
                  Obok plaży i baru stoi jeszcze stary kościół (idź do niego od razu, wieczorem był zamknięty) i źródło z żelazową wodą. Obok łąka, na której jacyś francuzi rozbijali się na noc, gdy stamtąd odjeżdżałem.
                  • mac641 Re: Rodonit 09.04.14, 19:02
                    Dzięki za cenne informacje. Teraz już nie mam żadnych wątpliwości, że tam muszę być.
                    • mac641 Re: Rodonit 01.08.14, 20:26
                      Rodonit rzeczywiście jest wart odwiedzenia. A jeszcze dodam, że kilkanaście kilometrów przed właściwym cyplem jest fajowa, bardzo długa i w wielu miejscach pusta plaża.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka