GoĹÄ: max IP: *.jgora.dialog.net.pl 03.02.04, 16:43 Kto tam chodził niech sie wpisuje. Szukam ludzi z tej szkoły ja sie tez tam uczyłem./ Pozdrawiam max Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: Gosia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 07.02.04, 21:26 Czy "nasza"szkoła nosiła imię Powstańców Wielkopolskich????????? Jeśli tak to chodziłam tam gdy dyrektorką była Gorzkowska Renata,skończyłam tę podstawówkę 8 lat temu Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 09.02.04, 15:25 ja tez tam chodzile. renata Gorzkowaska juz byla dyrektorką opd sam koniec mojej nauki. jestem rocznik 1976 a ty gosiu który rocznik i ktop byl waszym wychowawcą. teraz mieszkam zupelnie gdzie indziej i steskiony jestem kontaktu z ludzmi ktorzy tam chodzili... pozrdawiam max Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 10.02.04, 12:09 Też tam chodziłam, sto lat temu, bo ja jestem rocznik 66 :-). Okna mojego mieszkania wychodziły na boisko szkolne. Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć, jak nazywała się wychowawczyni. Taka nieduża, uczyła nas polskiego, miała paskudne zęby i przezwisko Kaczka. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 10.02.04, 15:34 sluchaj to ja mieszkalem tam obok. Dokladnie na ulicy Szegedynskiej. Rocznik 66 - znales moze Jacka Lisowskiego - ja go kojarze z takim rocznikiem mniej wiecej. A nauczycielka nazywala sie Kaźimierczak czyz nie?? ja tez ją pamietam i mnie polaka uczyla mimo ze jestem 10 lat młodszy, a ty mieszkales w wiezowcu czy w tym czteropietrowcu?? Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 11.02.04, 10:38 Tak, właśnie Kaźmierczak. A Lisowski miał chyba przezwisko -jakże by inaczej-Lisu. Nie chodziłam z nim do klasy, ale mi się kojarzy. Teraz idę na ten drugi wątek, gdzie też się wpisujesz :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Gosia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 15.02.04, 19:59 Ja jestem rocznik 81 moją wychowawczynią była prezesympatyczna Pani Maria [choć naprawdę na imię miała Aneta]Cywińska-niestety odeszła do Dewulotu jak byłam w 7 klasie.Klasę miałam koszmarną no ale chodziłam tam,w 8 moją wychowawczynią była Kowalkowska[od chemii].A tę Kaźmierczak którą opisujecie to o dziwo .pamietam ale chyba odeszła jak byłam w 2 albo 3 klasie Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 16.02.04, 09:50 Ja jestem rocznik 76. Kowalkowska uczyla mnie chemii i jezdzilismy z nia na rajdy. Wychowawczynia moją była Hanna Gołębiewska, a pozniej Elżbieta Grabowska (biologia). Od sportu Jan Orłowski... niezle hece były za moich czasów... Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Gosia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 16.02.04, 12:31 Być może Cię pamietam [mam cholernie dobrą pamięć fotograficzną] no ale do rzeczy czy za Twojej kadencji Gołebiowska też nie depilowała nóg---to były istne Yeti , Kowalkowska też numerantką była to jej córcia.......itd co myśmy wyprawiali jak kazała nam sprzątać jej magazynek od pracowni chemicznej!!!!!!!!! Orłowski podobno jeszcze się ostał a z Gołębiowską ,Kowalkowską byłam kiedyś na szkole zimowej.Napisze więcej później!!!!!!!!PA Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 16.02.04, 15:08 Mysle ze mnie kojarzysz. Nie zdalem w 6 klasie u Grzebien z matematyki. Potem jako drugoroczny robilem (zakładalem i prowadzilem) radiowęzeł w szkole i organizowalem platne dyskotei w naszej budzie. Mieszkalem naprzeciwko tej szkoly... A ty gdzie mieszkalas?? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wis Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 17.02.04, 00:48 Tak czytam ten wątek od jakiegoś czasu i wreszcie postanowiłem się włączyć. Ja tą szanowną budę pożegnałem w 1973 roku, drogie małolaty ;) . Przyszedłem do niej w czwartej klasie. Było to zaraz po jej wybudowaniu. Wówczas mieściły się tam dwie szkoły 263 i chyba 276. Pamiętam pierwsze rozpoczęcie roku szkolnego na ulicy przed budynkiem. W piątej lub szóstej klasie moją wychowawczynią została p.Kowalkowska ( ta od chemii). Najzdolniejszym uczniem to ja nie byłem, ale szkołę mile wspominam. Mieszkałem wtedy w bloku po drugiej stronie ogródka jordanowskiego. wis napisał. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 17.02.04, 11:14 Po drugiej stronie Ogródka?? Ale od strony sklepu na Dołku czy biblioteki kolo takiego sklepu?? Tam mialem kumpla jednego - jego ojcie pracowal gdzies w wytworni papierów wartosciowych. Kowalkowska i mnie uczyla chemii - nawet na rajdy z nami jezdzila. Miala zaprawę niezła , mróz jak skurczybyk a ona w spiworku na dworzu spała. A jak nas tropiła z alkoholem.... hihi. Miło tak powspominac... Pozdrawiam. Moj brat byl rocznik 1963 - moze sie znaliscie?? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wis Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 17.02.04, 22:21 Boisko szkolne, blok trzynastoklatkowy, jordanek i mój dom. Ten za górką, na wprost mojego okna stała kiedyś rakieta. Ciekaw jestem czy Kowalkowska jeszcze uczy? Jak ja chodziłem do szkoły to jej syn był w drugiej lub trzeciej klasie. Raz na jej lekcji wrzuciliśmy sód do probówki z wodą wyniku reakcji wszystko się rozprysło a ona mało nas nie pozabijała. Z wieżowca naprzeciwko szkoły chodził ze mną do klasy chłopak, miał na nazwisko Rej, ale nie jestem pewien (skleroza). pozdrowienia wis napisał Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 18.02.04, 14:56 hi hi rakiete to i ja pamietam. jak sie uczylem i konczylem szkole Kowalkowska jeszcze uczyla. Miala ksywę "drewniane paluszki" bo zawsze kolbe trzymala palcami i ogrzewala nad plomieniem. Z tego co wiem to juz nie uczy - pewnie poszla na zasluzoną emeryturę. Ciekawe co robi bo zawsze miala niespozyta energię... Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 19.02.04, 14:55 a ja zacząłem chodzić do tej budy tylko jak ją otworzyli, w 68r. I klasę robiłem jeszcze w 106 (teraz jest tam liceum), a w II połowę września chodziliśmy na lekcje do lasku bielańskiego, bo w szkole nie wsztystko jeszcze było gotowe, rodzice w tzw czynie społecznym biegali tam popracować aby było szybciej. Faktycznie bybły tam na poczatku dwie szkoły, jak ja pamiętam to jeszcze chyba 274, ale nie jestem pewien. Nie pamiętam pierwszych nauczycieli, ale pamiętam późniejszych: Kowalkowską, polonistkę o nazwisku Bąba (tak sie to pisało) z dyrektorów Kalinowskiego (strasznie go nie lubiłem, on mnie zresztą też) Kasprzak, może jeszcze kilka nazwisk mi się przypomni. Ogólnie wspominam dość miło, jak mozna inaczej wspominać podstawówkę? Pierwsza miłość, a ktoś pamięta dyskoteki? Ten facet nazywał się chyba Kaczkowski, albo podobnie. Puszczał przy okazji slajdy na ścianie, bylismy strasznie zachwyceni Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wis Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 19.02.04, 23:04 Kalinowskiego to widziałem w tamtym roku na osiedlu. Bąba to taka niska i pucołowata babka? Matmy uczyła mnie taka jedna porządna jędza, ( bo sporo wlała mi oleju do głowy). Miałem raz prawą rękę w gipsie a ona kazała mi pisać lewą, bo nie mogła przeżyć, że siedzę i nic nie robię. Innym razem była, niezadowolona, że nie przyniosłem przestrzennych figur wykonanych z drutu. Na moją uwagę o gipsie powiedziała, że mógł to zrobić ojciec (a dla kogo ocena?). wis napisał Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 20.02.04, 09:10 Kalinowski mieszka w mieszkaniu na terenie szkoły na Nocznickiego, teraz jest tam liceum, czasami go widuję. Tak samo Kasprzak. Bąba nie była niska i pucołowata, z tego co pamiętam to dość wysoka, taka nawet niezła była laska, jak żeśmy ja oceniali. Nie moge sobie przypomnieć innych nazwisk. Na pewno jednak pamiętam Roszkowską od polaka. Taka staruszka już wtedy, na dodatek była w zachowaniu starej daty. Jak mi sie przypomna jeszcze jakieś nazwiska to napiszę. I klasę zaliczał ostatnio tam mój syn, ale zabrałem go stamtąd. Sportowcem nie będzie, a wszystko w tej szkole jest postawione na sport. Jak ktoś nie ma dobrych wyników na Wf to traktuja go dziwnie. Przeniosłem go noramalnej szkoły. Szkoda, bo ja 263 wspominam bardzo fajnie. Pamiętam w wakacje przyjeżdżały tam kolonie. Łaziło się w nocy na romanse. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 20.02.04, 12:00 Z matmy uczyła mnie Maria Grzebień, mieszkała z synem na szegedynskiej 10. W i klasie uczylma mnie mloda nauczycielka - Broniarek sie nazywala. Wiekszosc klasy (czesc męska) sie w niej podkochiwala. nawet jezdzilismy do niej z kwiatami na Chomiczówkę. Kolonie tez pamietam... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 26.02.04, 09:42 Grzebień nie mieszkała przy Szegedyńskiej 10 tylko 8, wiem , bo nasze mieszkania ze sobą sąsiadowały. A historyczka nazywała się Walksberg i nie przepadałam za nią. Pamiętam jeszcze babke od PNOS-u (tak się chyba nazywała ten koszmarny przedmiot), bardzo przypomina mi ją szanowna minister Jakubowska, z wyglądu i sposobu bycia. A chłopaki mieli od ZPT jakiegoś strasznego faceta, Rosół się chyba nazywał. Dyskoteki bardzo miło wspominam... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Wiśnia76 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.dynamic.chello.pl 15.06.23, 21:05 Witam ja też jestem rocznik 76 i moja wychowaczynia była Pani Gołębiewska chyba chodziliśmy do jednej klasy Maria Grzebień mieszkała Szegedyńska 8 w 1 klatce od parkingu miedzu 8 a 10 Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: buba Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.02.04, 13:16 Od polaka nazywala sie chyba Solska, Roszkowska uczyla w Debilocie, chyba ci sie pomylilo albo moze robila na dwa etaty. Kalinowski lal lobuzow ktorzy chcieli wejsc sila na zabawe. Byl w porzadku. Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 20.02.04, 15:11 Gość portalu: buba napisał(a): > Od polaka nazywala sie chyba Solska, Roszkowska uczyla w Debilocie, chyba ci > sie pomylilo albo moze robila na dwa etaty. Kalinowski lal lobuzow ktorzy > chcieli wejsc sila na zabawe. Byl w porzadku. Solskiej nie znam, nie uczyła mnie na pewno, ale na pewno Roszkowska uczyła w 263, może i miała dwa etaty. Zreszta tam było kilka polonistek, wymieniłem już Bąbę, przypomniało mi się że miała na imię Edwarda. Jakoś do Kalinowskiego mnie nie przekonasz, na zabawy nie pchałem się na siłę i nie byłem z nich przez niego wyrzucany. Strasznie nie lubił długich włosów, latał jak nawiedzony z nożyczkami. Nikt mnie nie przekonana że był w porządku, kawał łajzy z niego. Startował głównie do tych, co ich rodzice nie mieli za bardzo siły przebicia, tak jak moi, a kiedy kumpla rodzice go objechali to omijał go z daleka. Uczyłem sie dobrze, wagarowałem tak jak inni, w normie, w bijatykach nie brałem udziału. Ogólnie było wielu gorszych odemnie jak ich nazwałeś "łobuzów" ale do nich bał się podskoczyć. Przypomina mi się jeszcze nazwisko Danuta Waksberg, tylko czy tak to się pisze. Fajna babka, wszystkich traktowała równo, uczyła chyba historii, tak mi się coś wydaje. I jeszcze Iwona Salomon od ruska. Może jeszce coś mi się przypomni? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 20.02.04, 15:46 Mnie ruskiego uczyla taka kobiecina niewysoka, nazwiska nie pamietam - lesniak??. Rozdawala wiesełyje kartinki i zbierała kasę na TPPR - za to raz w miesiącu robila przyjecie dla czlonkow. Tylko u niej byla czekolada i lemoniada. I to wszystko dzialo sie w roku 1986 jeszcze wtedy dzieciaki brane były na słodko. A dyskoteki pamietam. Przynosilem w 6 klasie gramofon. Tanczyly same dziewczyny a przy wolnych dziewczynom dawalo sie karteczki... jedna taka po takim lisciku dogonila mnie w lazience na II pietrze i dostale z liscia w twarz..... Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 20.02.04, 15:54 ja jestem rocznik '60, więc czasy lat 80 są mi zupełnie nieznane. Potem tak jak pisałem juz chodził przez rok tam mój syn, ale przeniosłem go do normalnej szkoły. Przed remontem 263 wyglądała jak bunkier, z wierzchu i od środka. A TPPR to dobrze pamietam, nawet też było coś takiego jak SKO, pieniążki się tam wpłacało i nie wiem dlaczego zależała od tego czasami opinia z zachowania. Max, mieszkasz tam gdzieś w pobliżu jeszcze? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 20.02.04, 17:30 Mieszkalem naprzeciwko w wiezowcu. teraz mieszkam w górach. Czesto bywam w wawie, ale jednak góry to moje nowe życie. Tesknie za kumplami i ferajną ze szkoły.... A ty gdzie mieszkasz?? Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 21.02.04, 12:37 Gość portalu: max napisał(a): > Mieszkalem naprzeciwko w wiezowcu. teraz mieszkam w górach. Czesto bywam w > wawie, ale jednak góry to moje nowe życie. Tesknie za kumplami i ferajną ze > szkoły.... A ty gdzie mieszkasz?? Naprzeciwko tzn Szegedynska 10 pewnie? Ja na Wrzecionie, teraz parę metrów dalej, na Przy Agorze. Ale Ciebie nieźle stąd wywiało. Uwielbiam góry choc na nartach nie jeżdżę. Wolałem łazić po nich od wiosny do jesieni. Ciągle myślę nad nazwiskami nauczycieli ale jakos żadne mi nie przychodzi do głowy. Pamiętam plastyczkę, nie wymiawiała "trz" tylko "cz" - "poczeba przynieść czy pędzle". W bibliotece też taka fajna babka pracowała,, chyba nawet niedawno ją też widziałem. Pozdro dla wszystkich absolwentów Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 21.02.04, 18:55 Na Przy Agorze 3 w tym wiezowcu mialem kupe kumpli. No i Zagajnik obok - mozna bylo tam pepesi dostac, a czasami i jakies galaretki. W tym wiezowcu jedna kobiecina prowadziła metę - sprzedawała gorzałę i caro. pamietam ze na caro przycinala ponad połowę... A naprzeciwko byl taki czteropietrowiec - fajne dziewczyny tam mieszkaly... W gorach mieszkam od 3 lat, bywam czesto w wawie - ale juz nie umiem tam zyc. Mimo ze w wawie nadal czuje sie najswobodniej... pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 23.02.04, 11:49 pamietam Zagajnik, chodziło się tam posiedzieć w "kulturalnej atmosferze", tak nam sie przynajmniej wydawało. Najbardziej inteligentnym zajęciem w czasie siedzenia w Zagajniku było palenie papierosów i gapienie się na ludzi robiących zakupy w Sam-ie. Mety pod Przy Agorze 3 nie pamiętam, korzystałem raczej z tych co były u mnie w bloku, miałem u nich, jakbyśmy dzisiaj to nazwali, sprzedaż prefencyjną. Powyżej doczytałem cos o Jacku Lisowskim, wiesz że chyba go kojarzę? Czy przypadkiem nosił okulary? Cos tak mi kolebie sie po głowie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 23.02.04, 17:22 Taj Jacek Lisowski nosil okulary. Zrobil kariere jako dziennkarz sportowy w gazecie i TV. Niestety zmarł w wieku 33 lat - zył w biegu i to chyba go wykonczylo. A SAM to pamietam, juz za nowych czasow dowozono tam codziennie swiezutki sok z marchwi - taki jedodniowy. Bo w niedziele najlepszy sok z kiszonej był w warzywaniaku na górce... Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 24.02.04, 15:29 Gość portalu: max napisał(a): > Taj Jacek Lisowski nosil okulary. Zrobil kariere jako dziennkarz sportowy w > gazecie i TV. Niestety zmarł w wieku 33 lat - zył w biegu i to chyba go > wykonczylo. A SAM to pamietam, juz za nowych czasow dowozono tam codziennie > swiezutki sok z marchwi - taki jedodniowy. Bo w niedziele najlepszy sok z > kiszonej był w warzywaniaku na górce... Pozdrawiam szkoda chłopaka, nie wiedziałem o tym. Pamiętam że taki luzakowaty był zawsze, ale spokojny. Miał dużo kolegów w czasach podstawówki. Ale on nie był z mojej klasy, był młodszy. Z mojej klasy nie mam żadnego kontaktu z nikim, porozjeżdżało się towarzystwo. Ciekawe co teraz porabiają. Niektórych jakis czas widywałem, ale to było już dawno. Miałem nadzieję że na tym watku ktoś sie odezwie. Ciebie Max nie kojarzę, jesteś z młodszego rocznika (oczywiście nie mam nic przeciwko temu). Na górce to juz nie ma warzywniaka, ale pamiętam go. Jeszcze cukierenka na Szegedyńskiej (jak ona się nazywała? Bilobil powoli potrzebny). Może ona jeszcze tam jest, mam bliziutko, ale nie po drodze. Biegało sie tam czasami, ale znowu u niej platali sie miłośnicy alpag, więc za młodych lat trzeba było uważać. Co tam w górach porabiasz? Pracujesz czy masz jakąś galerię sztuki np? Może jeszcze parę lat i sam się przeniosę gdzieś. Zaczynam coraz bardziej cenić tzw święty spokój. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 24.02.04, 15:54 Cukierenka nie wiem jak sie nazywala. Lae zawsze sie mowilo u Elsnera... Pozniej przy blaszaku postawil wielką chałupę z cukiernią... Ja pamietam ze zawsze Lisu mial kupe znajomych mieszkalem w tym samym bloku. a na dołku był sklep u Robaka a obok kiedy byla kawiarenka. Milili tam arabice. W kiosku na gorce zawsze kolejki po expressiak i fajki dla rodzicow. Ale ja mialem patent. Chodzliem do kiosku w hotelu robotniczym - tam bez koleji i zawsze cos bylo... W gorach mam przede wszystkim spokoj. O ktory w wawie trudno... Pracuje i odpoczywam. Blisko do liberca i czech. A do zgorzelca i goerlitz tez niedaleko. Znam fajne galerie sztuki - bo mam znajomych ktorzy je prowadzą... Poleca wypad w gory - powietrze i spokoj.... Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 24.02.04, 16:50 chodzi mi ta cukierenkę która była obok wieżowca Szegedyńska 5, koło takiego małego samu. Taka cukiernia z cukierkami, ciastkami na wagę itp. Ciągle nie łapie w którym bloku mieszkałeś, wieżowcu Szegedyńska 10? Znałem tam Marka Piaseckiego, taki drobny chłopaczek, fajny kumpel. Wybierał się do woja na zawodowca, potem jakoś kontakt sie urwał. Ja mieszkałem Wrzeciono 42. Dlatego pisałem o art galerii w górzystych okolicach bo mój znajomy urwał się w Bieszczady i tam zamieszkuje od jakiś 15 lat. Ma fajny drewniany dom, pietrowy z poddaszem, jeździ na koniach i zajmuje się tworzeniem arcydzieł malarskich, jak to ujmuje. Luzak zupełny. Do hoteli robotniczych też biegałem po fajki, czasami pastę do zębów rzucili w dostawie. Może się zaloguj i pogadamy wiecej na privie, można wtedy bardziej rzucac nazwiskami. pozdrowienia Odpowiedz Link Zgłoś
blade1976 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 24.02.04, 17:50 to wlasnie tam. To ta kawiarenka od pozniejszej kawy arabica. ja mieszkalem w 10 - naprzeciwko zkoly taki wiezowiec. Marek Piasecki mial brata blizniaka?? jesli tak to byl zawodowym wojakiem ale co sie z nim dziej to nie wiem. POdam moj numer gg 1241312 - mam na imie Mariusz. jestem czesto dostepny. Pozdrawiam a e-mail jak w autorze. pozdrawiam max Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 25.02.04, 15:30 M. Piasecki nie miał brata, był jedynakiem. Po podstawówce poszedł do elektronika na Zajączka, potem przymierzał się do WAT-u i zamierzał w woju zostać na stałe. Czy to zrobił, nie wiem bo sie wszystko urwało. Przejachałem dzisiaj obok cukierenki na Szegedyńskiej, zamknięte na głucho, cos tam było za szybą, ale nie wiem co, nie wychodziłem z samochodu. Za to zauważyłem że wymienione są drzwi, nie takie zasyfiałe ramy metalowe jak były kiedyś. Cos tutaj mało sie odzywa absolwentów, a chciałbym sie dowiedzieć co się dzieje z ludźmi np z mojego rocznika. Wszyscy mi mówią że mój zawał w wieku 42 to "w takim młodym wieku", ale przypadek Jacka mnie dobił, szkoda chłopaka. On chyba mieszkał w długim czteropietrowym bloku naprzeciw szkoły? Znam kilka dziewczyn stamtąd. Jutro postaram się odezwać na privie. Czy to juz wszyscy żyjący na tym świecie z 263 budy? Czuje się jak dinozaur. Pamiętam dobrze swoją pierwszą poważną miłość (VI klasa), nawet chodziliśmy ze sobą kilka dni, potem ona powiedziała że musi się bardziej zająć lekcjami, a tak naprawdęto zaczęła chodzić z innym, oszustka jedna :-))) Odpowiedz Link Zgłoś
blade1976 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 25.02.04, 16:26 To nie znam tego Piaseckiego. Pozniej zamiast cukierenki byl tam taki okoliczny pubik. Zulia z calej okolicy sciagala na chrzczone piwo i wino na szklanki:). Tak Jacek nie chorował, ale w wieku 33 lat zawał z wylewem go zabrał... Żal mi go - to był mój brat!!! Mieszkalismy na szegedynskiej 10 na 4 pietrze - mieszkania 65. Pamietam do dzisiaj nawet numer telefonu... A z ta miłością to tak juz jest - ja poznalem jedną, sliczna dziewczyne. Tanczyla w gawędzie w Pałacu Kultury - w kazdy wtorek i czwartek jezdzilem po nią wieczorem do srodmiescia zeby sama nie wracala. A na koniec poszla z innym. 1,5 roku jezdzenia na nic hihihi.... czekam na kontakt Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 25.02.04, 21:09 wejdź na priva, masz tam coś Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: blue Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.swps.edu.pl / 193.201.164.* 15.05.04, 10:32 To ja z kolei pamiątam historyczkę ,która mówiła "cz" 9kubiak się chyba nazywała,była krótka bo zaciązyła"-"Prosze,otwieramy pidreczniki,strona czysta" :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 26.02.04, 09:44 Rocznik 60, to może znasz moją siostrę, Hania jej na imię i też chodziła do tej podstawówki ? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.inetia.pl 26.02.04, 09:50 może znam, musiałbym miec jakieś bliższe dane (przepraszam, troche lat minęło). Znam chyba ze dwie Hanie, tylko nie mogę sobie w tej chwili przypomnieć jakiś bliższych szczegółów Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 26.02.04, 10:06 Z tego co pamiętam , w tamtych latach była troche przy kości, długie czarne włosy. Chociaż może taka była trochę późnie,j w końcu jest między nami 6 lat różnicy. Mam wrażenie, że wcześniej chodziła do 106, nie było jeszcze 263? My na Szegedyńską sprowadziliśmy się w 66, miałam ze dwa miesiące. Wcześniej mieszkaliśmy spokojnie w domu z ogródkiem na Pelcowiźnie, ale trzeba było zbudować FSO i domek poszedł pod buldożer.... Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 27.02.04, 08:00 to by sie zgadzało, ja też się przeprowadziłem na Bielany w '66, przedtem mieszkałem na Muranowie. I klase tez zaliczałem w 106, a II juz w 263, z tym że na początku lekcje były w lasku bielańskim, bo w szkole nie wszystko było jeszcze gotowe, rodzice w "czynie społecznym" biegali do szkoły i malowali, sprzątali itp. Nie kojarzę Twojej siostry, może dowiedz się do jakich klas chodziła, ja swojej II i III nie pamiętam, a od IV chodziłem do "f", zrobili taką klasę bo było za dużo uczniów, i oczywiście w ich zamierzeniu powstała taka "klasa wyrzutków" Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 27.02.04, 09:37 Spytam. Cukierenkę miło wspominam, te różne cukierki na wagę...Ale pamietam też takie cukierki groszki w okrągłym pudełku z dziurką z boku. W pewnym momencie tylko takie slodycze były i dropsy. Właśnie sobie uswiadomiłam, że do niedawna pamiętałam listę mojej klasy, tak do połowy, a teraz, cholera, luki sie porobiły. Niestety, tylko z jedną dziewczyną utrzymuję sporadycznie kontakt. Kiedy ja chodziłam do Zagajnika, zbierała się tam głównie żulernia, też miałam takich kolegów, a co... Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 27.02.04, 10:34 a na przerwie biegło sie do sklepu na górkę po oranzadę w proszku, którą sie też w proszku zjadało. Trzeba mieć było chody u woźnej w szatni (nazwywalismy je "ciocie", fajne babki były) zeby wypusciła w kapciach na dwór. Kapcie to były tzw wywrotki. Pixi, żyjesz jeszcze w tych okolicach? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 27.02.04, 13:08 O matko, uwielbiałam te oranżadę, kwaśna była jak cholera (kwaśne lubie do dziś). Wywrotki to nic, najgorsze były juniorki, a najwiekszym obciachem był model z obcasikiem! Lepsze były na takim małym koturnie. No i stylonowe, granatowe fartuszki. Fakt, ciocie były fajne. Za moich czasów bardzo było modne rzucanie tzw. kopci, czyli kawałka zapalonej kliszy w pudełku po zapałkach. Rany, jak to śmierdziało i dym walił czarny! Zazwyczaj działo się to na tej drugiej klatce schodowej, po lewej stronie szkoły. A ja na przerwie biegałam też często do domu, bo mieszkałam na przeciwko (Szeg.8). Moi rodzice nadal tam mieszkają, a ja przeniosłam się na Żoliborz, okolice pl. Inwalidów. A Ty na Przy Agorze? W którym miejscu? Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 27.02.04, 14:35 jeszcze w latach '70 i na początku '80 można było takie oranżadki kupić. Z checią bym jeszcze to posmakował :-))) W szatni przy drugim wejściu był kiedyś skład makulatury (pod shodami czy jakoś tak). Czasami na ochotnika zgłaszało sie do załadunku jej na ciężarówkę. Ale była radocha - przez wszystkie lekcje siedziało się na stercie makulatury i czytało gazety (na samochodzie przez kilka godzin nic nie przybywało oczywiście). Ja też często na przerwie biegałem do domu Wrzeciono 42, trochę dalej niż Ty, ale od czego był dobry charakter w nogach. Teraz mieszkam na PA przy kościele. Fajny masz niedaleko teren do spacerów (Cytadela z przyległościami). Coś mi tu Max zamiknął. Pixi, kto był Twoja wychowawczynią? Moją pamiętam z chyba VI i VII D. Waksberg, przeniosła się potem do debilotu. Fajna babka była, wiem że w Dwl też ją uczniowie lubili. Wcześniejszych i późniejszych nie pamietam, choć cały czas pracuje nad tym intensywnie Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 27.02.04, 17:22 Mam gosci z zagranicy - jak to goscie tylko by po gorach chodzili a ja jako przeodnik robie. Jak wrcoe to podpisuje na listy... pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 01.03.04, 08:58 Moją wychowawczynią była Kazimierczak, uczyła też polskiego. Fakt, mam gdzie chodzić na spacery z psem. Latem często jeżdżę na rowerze nad Kanałek i dalej do Lasku Bielańskiego. Zima też jeżdżę, ale tylko rano do sklepu :-). Walksberg tez uczyła mnie historii. Taaak, taszczyło się makularę do szkoły i oszczędzało w SKO... Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 01.03.04, 15:02 max, przestań się szlajać po górach tylko siadaj do forum. Pixi, ja co prawda nie jeżdżę na rowerze, ciągle mam zamiar kupić, ale zawsze mam inne sprawy na głowie, może dzieciak mnie wreszcie zmobilizuje, za to często łaże po lesie aż do kanałku właśnie. W czasach szkolnych w lato kanałek to była prawie codzienna wyprawa. Po resztą co można było w lato robić w mieście? Fajnie tam było, mozna się było popluskać i poopalać. Pamiętasz może jeszcze kajaki na kanałku? Wypożyczalnia była na Kepie Potockiej, trzeba było wyskrobac parę złotych od matki potem na 2-3 wypozyczenia wystarczyło. W młodszych latach w słoneczne dni chodziłem na Jordanek, tam też był i jest taki miniaturowy basenik, ale w starszych klasach już nie wypadało. A chodziłaś może do lasu do księdza na jabłka? Tam był taki fajny nieduży sad, teraz już po nim nie ma śladu. Pamiętam były tam śliwki, czereśnie, gruszki. To się nazywało na dzierżawę. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 03.03.04, 08:47 No, wiesz, gości z zagranicy trzeba dopieścić ;-) Kajaki pamiętam , ale nie pływałam. Basenik w Jordanku był niesamowity, taka mała kałuża a tyle radości. Jako podrośniete dziewczę dostojnie moczyłam w nim nogi, pluskać się juz nie wypadało...Bywałam tez w Jordanku na dyskotekach. Dawno temu pewnie widziałam Twój blok z okna, bo za jordankiem był wygon, potem powstała przychodnia, potem ten szpetny (jak wszystkie nowe w Warszawie) kościół, a teraz jeszcze osiedle. Gęsto się zrobiło. Chodziłam na religię do kościoła w Lasku Bielańskim, ale na jabłka nie. Do cudzych sadów wpadałam w wakacje, kiedy byłam u babci w górach. Tam sie to nazywało "granda" :-). Bardzo lubię te letnie wyprawy nad Kanałek, zazwyczaj z mężem, psem i córką. Syn się alienuje, niestety. Ma 14 lat, właśnie zaczął się golić, słucha gothic metalu, ubiera się na czarno i nie usmiecha (fani gothicu są obowiązkowo ponurzy). Bardzo mnie to śmieszy, ale oczywiście mu tego nie okazuję :-)). Córka jest o rok młodsza, typ sportowy, towarzyska, generalnie zupełna odwrotność syna. Mam bardzo wesoło ;-). A Twoja rodzina? Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 03.03.04, 14:41 pmiętam religie wkościele w lasku, wchodziło się z tyłu, potem schodkami do góry. Fajny był widok przez okno na drugi brzeg Wisły. Pamietasz proboszcza z tamtych lat? Nazywał sie Gwiazdowski. Załuj że nie chodziłaś na jabłka, ksiądz miał dobre, teraz juz z sadu chyba nic nie zostało. Na jordanku swojego czasu prowadziliśmy dyskoteki z kumplami, potem już zostawiliśmy to innym. Ja mieszkałem wrzeciono 42, więc nie mogłaś chyba widzieć go przez jordanek, to jest wieżowiec przy skrzyżowaniu Wrzeciono/Przy Agorze, a teraz mieszkam na tym osiedlu co wybudowano ostatnio koło kościoła na PA. Ja mam rodzinę 2+1, syn ma 12 lat, za niedługo będzie miał 13, jest odwrotny do Twojego, się śmieje na okrągło, czasami sam nie wiem z czego. Muzyki słucha różnej, od Queen przez Perfect do Mike Oldfielda, więc jakoś jest zupełnie poza modą. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 04.03.04, 08:58 Ale na tym osiedlu za jordankiem, przed przychodnią, czy dalej, w tych wysokich blokach? W którymś z tych niskich domów moja córka ma kolegę. Tylko to pewnie nie jest Przy Agorze. Moja Ewa jest w wieku Twojego syna, szósta klasa? Chodzi do szkoły na Przasnyskiej, za rok dołączy do brata, do gimnazjum na Filareckiej. Proboszcza pamietam, jabłek żałuję. Uczył wtedy bardzo fajny ksiądz, nie pamiętam nazwiska, nosił habit (albo coś???) z takim duzym czerwonym krzyżem na piersiach. Bardzo lubiłam te zajęcia, głównie jako spotkanie towarzyskie z ludźmi z innych szkół, no i ta droga przez las. Potem z religią się rozstałam. Faktycznie, Twój syn słucha oryginalnej muzyki, jak na nastolatka. Ja bardzo lubię Queen i Perfect, ale także metal, czym punktuję u swojego potomka :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Wiśnia76 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.dynamic.chello.pl 15.06.23, 21:01 Witam ja też jestem rocznik 76 i moja wychowaczynia była Pani Gołębiewska chyba chodziliśmy do jednej klasy Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Netta Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 05.05.05, 15:30 Ja jestem rocznik 82. Pamietam Waszą klasę "a". Moją wychowawczynią w tych czasach była E. Jóżko. Kowalkowska uczyła chemii, Dziwani- biologii, polskiego- Wilczyńska, Był jeszcze Makuch i słynna Gołębiewska. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: szatyn Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 05.05.05, 16:22 Miała na nazwiosko Kazimierczak i de-facto straszne iksy :) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tomek Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.dmz.infor.pl / 195.205.179.* 06.05.05, 12:06 Jestem rocznik 69. Chodziłem do naszej budy w latach 76-84. Wychowawczynią była K.Rozlatowska - polonistka. Mieszkałem na Szegedyńskiej. Może ktoś z tego rocznika sie odezwie. W zasadzie od wyjścia ze szkoły nie utrzymujemy ze sobą kontaktów. A szkoda. P0zdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: beee Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 193.108.194.* 17.05.06, 12:42 kaźmierczak. Była też moją wychowawczynią rocznik1975 Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 04.03.04, 18:10 To ja przelotem. Zjechalem na chwile z gór. Kazimierczak mnie uczyła polskiego. Nazywaliśmy ja Kazia lub Kaczka. Za dni parę wróce i zaczne pisac. pozdrawiam. P.S. W gorach jest slicznie... jade wlasnie do czech... Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 05.03.04, 14:47 oooo, max jak żywy!!! Pixi, mieszkam w tym nowym osiedlu pomiędzy kościołem i ulicą PA. Przeprowadziłem się tak 3,5 roku temu, tak jak oddali do użytku tą część, budowali to osiedle na raty. Całkiem fajnie sie pomieszkuje. Nie pamiętam Kazimierczak, choć coś mi sie tam plącze po głowie. Szkoda że nie ma Zagajnika, byłoby fajne miejsce na spotkanie absolwentów i pogadanie o starych dobrych czasach. Przy większym przypływie gotówki chodziło się czasami do Oleńki, róg Podleśnej i Marymonckiej, a jak portfel się bardziej wypchał to gościło się w Zorzy, Al. Zjednoczenia. Nie wiem czy pamietasz te kafejki. Na tamte czasy to był szyk niesamowity. Od czasu do czasu Spotkanie na Krasińskiego, za pl. Wilsona lub Hawana w Merkurym, ale to juz były "wyzsze" sfery. Śmaić mi się teraz chce jak siedzieliśmy w Oleńce z dumną miną, herbatka i ciastkiem na talerzyku. Pamiętacie może te kafejki? Fajne to były czasy... To se ne vrati, pane Havranek. A szkoda. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 07.03.04, 10:41 Ne vrati, ne vrati, niestety. Chociaż , czy ja wiem, czy niestety? Rzecz jasna, z sentymentem wspominam czasy dzieciństwa i wczesnej młodości, ale gdybym miała możliwość przeniesienia się o 25 lat wstecz, to raczej bym nie skorzystała. Moje obecne życie jest takie wspaniałe, że nie zamieniłabym go na żadne inne… Byłam bardzo częstym gościem Oleńki, mieli boskie rurki z kremem. Wyobraź sobie, że moje przyjęcie weselne odbyło się w Hawanie!!! Tam też zapadła decyzja o ślubie. Generalnie nie chcieliśmy żadnego przyjęcia, ale ulegliśmy naciskom rodziny i zgodziliśmy się na skromne „na słodko”. Właściwie wszystko związane z moim małżeństwem było niestandardowe: pobraliśmy się po 2 miesiącach znajomości (nie z przymusu!!), w dodatku w maju, co podobno przynosi pecha, a w dwa dni po ślubie mąż wyjechał na 2 miesiące do pracy w Norwegii. Od tamtego czasu minęło już 15 lat, i jest coraz lepiej… Czy pamiętasz taką straszną babę od wf? Mojemu koledze z klasy , niejakiemu Jarkowi Krupie, naderwała ucho, przesadzając w zapale karcenia! Z tego co pamiętam, nie poniosła żadnych konsekwencji. Kurcze, gdyby jakiś nauczyciel tknął moje dziecko….!!!! Nie wiem, jak męska przebieralnia, ale dziewczęcą pamiętam jako straszną norę z malutkimi okienkami pod sufitem. I te idiotyczne zajęcia typu skok przez kozioł, czy przewroty, tak jakby nie można nas było uczyć grać w kosza, czy siatkówkę. A na ZPT nikt nie słyszał jeszcze wtedy o równouprawnieniu mężczyzn i kobiet: dziewczęta przygotowywały różne potrawy i uczyły się jak ładnie nakryć stół, a chłopcy robili karmniki dla ptaków i przychodzili zżerać przyrządzone przez nas smakołyki!! Wystarczy na dziś, muszę łyknąć jakieś lekarstwa, bo męczy mnie potworny kaszel. Nie daje mi spać, ale za to mięśnie brzucha mam wytrenowane prawie na „kaloryfer ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.inetia.pl 08.03.04, 13:59 z WF pamiętam śmierdzące szatnie, ciemne jak bunkry. Nie mogę sobie przypomnieć nazwiska wuefistki, mnie uczyła taka mała korpulentna, smiesznie wyglądała w dresie, jak piłka. Widzę że byłaś częstym gościem Oleńki iHavany, dla mnie i moich kolegów wymagało to posiadania niebotycznej jak na owe czasy ilości gotówki. W przypływie fantazji chodziliśmy do baru mlecznego Marymont na nalesniki z serem. Wyobraź sobie że dwa lata temu tam zajrzałem, czas jakby się zatrzymał. Takie same ceraty na stołach, jakieś wiechcie udające kwiatki w wazonikach. I nawet naleśniki miały ten sam, niepowtarzalny smak. Zapłaciłem chyba za to 3 czy 4 złote, ale za to ladunek wspomnień od razu został pogłaskany. Ja się nad swoim małżeństwem zastanawiałem 4,5 roku, nawet ksiądz powiedział "Eeee tam, u was to tylko formalność". Slub brałem w tej ochydnej kaplicy wybudowanej na Przy Agorze, zanim wybudowali tam kosciół. A wesele miałem w Domu Lekarza przy Szregera. Na Jordanku pamiętam jeszcze tą rakietę, zawsze wydawała mi się olbrzymia, teraz już jej tam nie ma, nawet nie zauważyłem jak znikła. Jeśli chodzi o przeniesienie się wstecz, to ja preferuje czasy przedszkolne, w szkole niestety trzeba było juz coś pamiętac o obowiązkach. Szkoda że tutaj tak mało się osób odzywa, mozna by było przypomnieć sobie troche rzeczy z dawnych lat. Zdrowiej szybko, chorowac jest podobno niezdrowo. Fajnie, ale ja tez od rana jestem zakichany Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 10.03.04, 08:00 Wpadłam do pracy tylko na chwilę, jestem na zwolnieniu, a w domu, jak na złość padł mi komp !!! Odezwę się w poniedziałek. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 12.03.04, 08:47 oops, max znikł, pixi choruje, a rozumiem że reszta absolwentów chyba nie istnieje w internecie. Pixi, wyzdrowiej szybko, Max, przestań się szwendać po chaszczach i siadaj do klepania Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 30.03.04, 12:11 Jestem - wrocilem z gor - fantastyczne 2 tygodnie i trzeci na dodatek. Nie schodzilem z gor - bylo fantastycznie. A jak u ziomali z zoliborza?? Jak pogoda?? Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 13.04.04, 11:37 Strasznie długo chorowałam, a potem wpadłam w wir przygotowań świątecznych. Na szczęście, bardzo lubię myć okna, niektórzy twierdzą, że to zboczenie ;-). I juz po świętach. Wczoraj byłam u rodziców na Szegedyńskiej i tak sobie wyglądałam z tego trzeciego piętra raz na jedna raz na drugą stronę. Na boisku grała spora grupa chłopaków, no ja nie pamietam, żeby za MOICH CZASÓW (ha, jak babcia mówię)były takie zakapiory!! Bardzo bym nie chciała spotkać ich wieczorową porą... Ale otoczenie "mojego" bloku jest bardzo zadbane, dużo wypielęgnowanej zieleni, znacznie lepiej niż kiedyś. Od ojca (jest szychą w zarządzie osiedla, a co !)dowiedziałam się, że budynek w jordanku ma być zburzony i powstanie nowy, o tym samym przeznaczeniu. Czyli dobrze.A jak wy po świetach? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 13.04.04, 22:07 Ja na swieta zjechalem z gór do warszawy i okropnie bylo. Nie moglem spac duszno i w ogole tak jakos bylo. Ale juz dzisiaj w gorach jestem. Bylem odwiedzic szegedynską duzo sie zminilo tp fakt. Pozdrawuiam Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 19.04.04, 07:45 Gość portalu: max napisał(a): > Ja na swieta zjechalem z gór do warszawy i okropnie bylo. Nie moglem spac > duszno i w ogole tak jakos bylo. Ale juz dzisiaj w gorach jestem. Bylem > odwiedzic szegedynską duzo sie zminilo tp fakt. Pozdrawuiam Max, nie narzekaj, mogloby byc gorzej. Milo ze dinozaury znowu sie pojawily na forum. Ja tez ostatnio duzo wyjezdzalem, teraz nadaje z Rosji. Za kilka dni bede w domu. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 19.04.04, 11:07 Pozdrowienia do dalekiej i pieknej Rosji. Nie narzekam, bo wawke nadal bardzo kocham jako urodzony tutaj. Ale nie znajduje sie w tym tłoku i zgiełku... pozdrawiam i czekamy na powrót Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: MAX DINOZAURY Z SP 263 IP: *.jgora.dialog.net.pl 19.04.04, 13:22 ZAPRASZAMY DO WPISYWANI SIE. NIEWAZNY ROCZNIK - wazna jest historia!!! wpisuje sie Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: DINOZAURY Z SP 263 21.04.04, 13:23 witam, jestem już na miejscu. No to jak, wspominamy sobie trochę? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 28.04.04, 11:43 Kurcze, gdzie sie podziali wszyscy uczacy sie kiedyś w tej szkole? Bo wychodzi, że pozostała już tylko trójka :-(((( Odpowiedz Link Zgłoś
evee1 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 05.05.04, 08:04 Hej, hej, wlasnie odkrylam ten watek. Ja tez chodzilam do 263. Konczylam w roku 1980, a jestem rocznik 1966, ale poszlam o rok wczesniej do szkoly czyli chodzilam do klasy z rocznikiem 1966. Moja wychowawczynia byla Stepniakowa, mieszkala z corka w mieszkanku przy szkole. A chemie mialam z Kowalkowska, taki bajzel jaki ona miala to trudno sobie bylo wyobrazic. Nie-ktosiu, czy mieszkajac na Wrzeciono 42 znales Janka Ossowskiego? Ja z nim chodzilam do klasy w Dewulocie. A ja mieszkalam w czteropietrowym domu na Szegedynskiej 1. I pamietam te cukierenke kolo sklepu obok nas. Kupowalo sie tam krowki-ciagutki wracajac ze szkoly. A, i chodzilam do klasy z Markiem Piaseckim. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 05.05.04, 09:34 Stępniakowa to była ostra babka - jej córka tez została nauczycielką... uczyła bodajże ZPT. Kowalkowska uczyła mnie chemii - ksye miała "drewniane paluszki" bo kolbe w ręku trzymała i ją podgrzewała.... Cukierenka była boska - sprzedawała tam pani Basia.... Szegedynska 10 to mój były blok, to dziwne ale nie pamietam już gdzie był nr 1.... kurcze te góry mnie rozpraszają... Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
evee1 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 06.05.04, 03:34 > Cukierenka była boska - sprzedawała tam pani Basia.... Szegedynska 10 to mój A ktory to byl nr 10? Kiedys oczywiscie wiedzialam, ale ja tam juz nie mieszkam od 1991 roku. > były blok, to dziwne ale nie pamietam już gdzie był nr 1.... kurcze te góry > mnie rozpraszają... Pozdrawiam Nr 1 to taki dlugi (ale nie za bardzo) 4-pietrowy blok stojacy jakby na przedluzeniu sklepu z cukierenka. Jak Szegedynska nie miala jeszcze przedluzenia do Lindego (tego obok agministracji) i wygladala jak petla wisielca, to moj blok byl jakby na koncu tej petli. Obok byla kiedys budka telefoniczna, ale ja juz chyba bardzo dawno temu zlikwidowano. Jak mi powiesz, ktory to Szegedynska 10, to moze sobie kogos stamtad przypomne. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 06.05.04, 08:20 Szegedynska 10 to ten wiezowiec naprzeciwko szkoły... Czy naprzeciw szegedysnkiej 1 byl tez blo czteropietrowy a z lewej strony wiezowiec? Odpowiedz Link Zgłoś
evee1 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 06.05.04, 08:48 > Szegedynska 10 to ten wiezowiec naprzeciwko szkoły... A, tak mi sie wydawalo... Z mojej klasy mieszkala tam Anka Kozak, taka dosyc wysoka dziewczyna z dlugimi wlosami. Ale mozesz jej nie kojarzyc, bo Ty jestes rocznik 76 (ona 65) i chyba potem sie wyprowadzila. W sasiednim czteropietrowym bloku (to pewnie bedzie Szeg 12) mieszkali Jacek Dworski, Mirka Pleskot i Jacek Zyn. > Czy naprzeciw szegedysnkiej 1 byl tez blo czteropietrowy a z lewej strony wiezowiec? Tak jest, dokladnie! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 06.05.04, 13:30 to juz wiem. Na Szegedynskiej 1 mieszkala kolezanka ktora chodzila ze mna do szkoły - nazywała sie Kinga. naprzeciwko twojego bloku jest piaskownica i smietnik i takie laweczki, jak bylem mlodszy to czesto tam przesiadalem. Mam nadzieje ze nie zachowywalem sie za glosno :). Tego Jacka Dworskiego chyba ze slyszenia znam. a Zynek nie byl przypadkiem strażakiem? Potem wdal sie w jakiesa dziwne interesy... Na szegedynskiej 10 mieszkał rocznik zblizony do tej Anki bo 63 - Jacek Lisowski moze znałaś? Nie poszedlem do Dewulotu - szkołe miałem aż na Grochowie - ale z Dewulotu były najładniejsze dziewczyny :) Na basen tam chodziłem i na dyskoteki (kupa moich znajomych tam sie uczyła i mnie wkręcała na imprezy). Pozdrawiam i czekam na kolejny list........ Odpowiedz Link Zgłoś
evee1 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 07.05.04, 03:16 Gość portalu: max napisał(a): > to juz wiem. Na Szegedynskiej 1 mieszkala kolezanka ktora chodzila ze mna do > szkoły - nazywała sie Kinga. Jezeli miala dwie starsze siostry Kaske i Beate i psa wilczura, to znaczy, ze to ta co mieszkala w mojej klatce na parterze :-))). > naprzeciwko twojego bloku jest piaskownica i > smietnik i takie laweczki, jak bylem mlodszy to czesto tam przesiadalem. Mam > nadzieje ze nie zachowywalem sie za glosno :). Ech, ja juz wtedy bylam na studiach i pewnie ponadto to :-)))). > Tego Jacka Dworskiego chyba ze slyszenia znam. On mial chyba starszego brata, ale nie oamietam jak sie nazywal. > A Zynek nie byl przypadkiem strażakiem? Potem wdal sie w jakiesa dziwne > interesy... Nie mam pojecia co sie z nim stalo. Nawet jak go czasami widywalam, to cos malo... hm... ze soba rozmawialismy. Ale on w podstawowce byl w paczce chlopakow co to zawsze wdawala sie w jakies afery. Swoja droge to dosyc ciekawe, ze mimo, ze wiekszosc mojej klasy mieszkala w bliskiej okolicy, to sa ludzie, ktorych nigdy nie zdarzylo mi sie spotkac po skonczeniu podstawowki. Teraz bym ich pewnie nawet nie poznala (a oni pewnie mnie). > Na szegedynskiej 10 mieszkał rocznik zblizony do tej > Anki bo 63 - Jacek Lisowski moze znałaś? Moze z widzenia, ale teraz nie kojarze. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 07.05.04, 08:39 Tak Kinga miala siostry i wilczura.... Tak na Wrzecionie spedzilem pare lat zycia, ale to sie potem zmienilo. A z tego co wiem dalej tam przesiadują.... niektorzy nie wyrastają nigdy....... Pozdrawoam Odpowiedz Link Zgłoś
evee1 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 06.05.04, 08:50 A jeszcze chcialam sie spytac co robiles po podstawowce, jezeli to nie jest zbyt wscibskie pytanie. Ja poszlam do Dewulotu. To super bylo miec tak blisko szkole! To se ne wrati :-(((. Odpowiedz Link Zgłoś
nie_ktos Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 07.05.04, 15:33 witam Evee, czy Mirka Pleskot ma siostrę Elę? Co do Marka P. to chyba mówimy o innym Marku, tamten miał rocznik chyba '61. Strasznie jestem zagoniony i dlatego nie piszę, zaliczyłem kilka delegacji, ale teraz posiedze chyba na miejscu. Max, jak tam góry? Jak niedawno wracałem z Budapesztu nie odmówiłem sobie przyjemności przejechania przez Zakopiec, a co tam. Zjedlismy obiad w fajnej knajpce. No chwila spaceru Kościeliską, a potem dalej do domu Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 07.05.04, 16:48 Góry sa sliczne... w czasie forum ekonomicznego bylem w warszawie - mieszkalem w tym nowym hotelu Kyriad. Wawa niezle wygladala. Bylem wczoraj na koncercie Pudelsów - Maleńczuk powiedzial ze Warszawa to dzira a ostatnio to nawet zabita dechami... cos w tym smutengo bylo... ja wychodze w gory ponownie juz za niedlugo - ratownicy maja mi pokazac miejsca niedostepne... pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: pixi Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 195.94.222.* 14.05.04, 10:56 No, nareszcie ktoś nowy! Evee, ja też jestem rocznik 66, ale chodziłam do innej klasy. W tym bloku, w którym miszkałaś była administracja, chodziłam tam płacić za psa, dobrze kojarzę? Mieszkali tam Beata i Jacek Kide (bliźniaki), chodzili ze mną do klasy. A w tym wieżowcu obok Elwira Szmitowa i Jarek Szonfeld. Może znałaś kogoś? Odpowiedz Link Zgłoś
tadeuszwilk Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 10.05.06, 15:21 Witam i ja chciałbym się przyłączyć do tego zacnego grona - Tadeusz Wilk rocznik 1965 (ps. Łysy - choć włosy mam do dziś). Evee1 razem chodziliśmy do SP263 i do dewulotu. Przypadkowo trawiłem na ten wątek (szukałem postu o dewulocie, który ostatnio odkryła moja żona - nawiasem mówiąc też absolwentka 263) i aż się wzruszyłem czytając o cukierence, ciągutkach, orężadkach w proszku, jabłkach u księdza, religi w salce po schodach w kościele w lasku na Bielanach itp. a przede wszystkim o starych (o przepraszam, 40-to letnich)znajomych: Zynku, Ossowskim, Piaseckim. Dołożę jeszcze Kwiatkowskiego (ps. Szopen lub Kędzior jak kto woli), Makowskiego, Karczewskiego, Jastrzębskiego, Powałę, itd. To była fajna klasa i super nauczyciele: Stępniak, Kowalkowska, Jóźko, Cegiełka. Wspominam tamten czas z wielką radością. Pozdrawiam wszystkich uczniów i nauczycieli. Może ktoś się odezwie. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: koleżanka Rocznik 1965 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.05.06, 15:54 Tadeuszu, skoro jesteś z tego rocznika to pamiętasz może: ekipę z Szegedyńskiej? Krzyśka, Pudla, bliźniaków (ich starszy brat był piłkarzem)... Odpowiedz Link Zgłoś
evee1 Re: Rocznik 1965 03.07.06, 03:34 Hej Tadziu, a ja Ci odpisalam w watku o Dewulocie :-)). A Ty kolezanko do ktorej klasy chodzilas. Podaj kilka nazwisk, bo inaczej nie skojarze :-)). > Krzyśka, Pudla, bliźniaków (ich starszy brat był piłkarzem)... Rany, kogo Ty masz na mysli? Ale chyba wiem ... to znaczy blizniakow chyba kojarze. Ja ich nigdy nie rozroznialam, ale czy oni nie byli o klase nizej niz ja i Tadek? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: blue Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.swps.edu.pl / 193.201.164.* 15.05.04, 10:19 Też tam chodziłam-jestm rocznik '80 -dyrektorką była p.Gorzkowska a naszą wychowawczynią p.Grzebień.I ta niezapomniana p.Rozlatowska od polskiego :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 15.05.04, 18:01 To jesteś 2 lata starsza ode mnie .Gorzkowska za mojej kadencji też jeszcze była dyr.nawet jeżdziłam z nią na obozy i z jej synem.Wtedy była spoko ,dopiero koło 7 klasy zaczęło jej odbijać.Tak to bywa z władza............. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 15.05.04, 18:06 Przepraszam chyba zaczynam się odmładzać jestem z 1981,jeśli chodzi o historyczkę to pamiętam ją tę co zaciągała niewysoka blondynka ,szybko odeszła i mieliśmy zajęcia z historii ze starszą babką od.anglika.Najbardziej lubiłam zajęcia historyczne z Panią MIrosławą Siander ale niestety miała jakieś problemy rodzinne[córka albo ona sama często chorowała]i potem nie miałam z nią zajęć a szkoda... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: blue Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.swps.edu.pl / 193.201.164.* 16.05.04, 08:29 Siander była moją wychowawczynią od 5tej do 7mej klasy-potem nietety odeszła.Była naprawdę równa-nawet ją potem w domu odwiedzałyśmy.W ostatniej klasie nasza wychowawczynią została Grzebień,której zdarzało się zapomnieć ,ze ma z nami lekcję i szła np.do sklepu. Czyli jesteż tylko rok młodsza- do której klasy chodziłaś?Ja do tej słynnej "b"- najgorszej zawsze w szkole :-) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 18.05.04, 21:02 Pudło zawsze chodziłam do a moją wychowawczynią była Pani Maria[Aneta]Cywińska-- świetna babka pod koniec 7 klasy odeszła do Dewulotu podobnie jak Grażyna Lebiedzińska z którą pierwotnie miałam polaka Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: blue Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.swps.edu.pl / 193.201.164.* 16.05.04, 08:50 A na obozy tez jeżdziłam-gdzie byłaś?moze byłyśmy gdzieś razem? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: max Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.jgora.dialog.net.pl 16.05.04, 14:24 Ja jestem rocznik 76 - w 6 klasie z matmy usadzilam mnie Maria Grzebien. Wiec repetowalem kolejny rok.... Chodzilem wtedy do klasy 7 B, wczesniej moją wychowawczynią była Gołębiewska, a potem jak nie zdalem byla Elżbieta Grabowksa od biologii - za moich czasow klasa 7 b byla na pewno jagorsza i najbardziej znana.... wiec rocznik 76 ale chodzilem do klasy z rocznikami 77... zakladalem radiowęzeł i prowadzilem wiekszosc dyskotek ... pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 18.05.04, 21:04 Córka Grabowskiej Monika chodziła ze mną do klasy potem jak jej mama odeszła ona też poszła za nią ,uwielbiałam Panią Krystynę Kowal od biologii-to była pasjonatka w 8 klasie miałam z Dziwani-nie przepadałam za nią!!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: gosia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 18.05.04, 21:06 bYŁAM Z NIĄ W oLESNICY ORAZ W lETCE[BODAJZE TAK SIE PISZE]NA sŁOWACJI--CHYBA JAK BYŁAM W 6,7 KLASIE Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: 3wdar Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.sgh.waw.pl / *.sgh.waw.pl 07.03.05, 12:52 up Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: medalion4 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej rocznik 77 IP: *.polkomtel.com.pl 30.10.06, 09:22 Szukam osób z rocznika 77 chodzący do tej szkoły. Odpowiedzi na email medalion4@o2.pl Odpowiedz Link Zgłoś
szatynwawa Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 06.05.05, 20:08 Siemka ,postanowiłem dorzucić się do waszych wspomnień. Ja też kończyłem tę pieską budkę 263.Za mojej kadencji były tam klasy sportowe i ogólne .Z nauczycieli to pamiętam następujący skład.Dyrkiem była niejaka Chylińska , zastępcą jakaś z garbatym nosem sucha i okrutna.WF to był składzik Janek Orłowski, Andrzej Sas skleroza mnie dopada...Co dalej pani spycholog niejaka Sotomska.Z obsługi dydaktycznej *o marnej zresztą jakości " była Stępniak (matma), Kowalkowska (chemia)ze swoim synkiem który tam jakieś yachty składował na tyłach budy 263. Mnie w 1 klasie podstawówki uczyła niejaka miss Duczek.Potem biologia (Błaszczyńska), historia to była (Gołębiewska).Polski (Kazimierczak-kaczka" i Petrykowska. Od ZPT -był niejaki Tadzio Rosolak swoją drogą były tam niezłe jaja.Zwłaszcza przy wypalaniu deseczek lutnicą. Fizyki uczyła p.Jóźko (taka dzidzia koń) Od geografii była chyba grochowalska " czy jakoś tak. Obsługę szatni też pamiętam , to była taka spoko babeczka chyba wołaliśmy na nią Donald". Strasznie trudne zadanie sobie poprzypominać tyle rzeczy. Ktoś wspominał o Jarku Szonfeldzie -to ja dorzucę jeszcze do tej ekipy -Pawła Kokosę, Tomka Bujacza, Wojtka Kozła , Tomka Wasilewskiego, Kwiatkowskiego, Poszytka Krzyśka i co tam jeszcze Zieliński Adam , Jacek Świtkowski , Generalnie w tej szkole było drętwo i kiepawo.Ja kończyłem ją chyba w 1989 roku czy jakoś tak.Chcieli mnie udupić chyba z fizy.Ale się nie dałem :). Pamiętam że na zakończeniu ósmej klasy przyjechał radiowóz bo trochę rozrabialiśmy.Poloneza nie tańczyłem.Z lekcji to pamiętam że na chemii piliśmy czasami wódkę albo piwa prosto z teczki (plecaka).Rosolak od ZPT to był klient mało rozumny.Pamiętam że raz gościowi z klasy spadło na głowę imadło a on nawet nie zauważył.Trzeba było go do punktu medycznego na 1 piętrze ekspediować. Dla mnie ta szkoła to był wielki syf mentalno-pedagogiczno-emocjonalny. Jak sobie przypomnę resztę kadry to dam znać. Pozdrowienia dla absolwentów 263 -absolwentek również. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Wookasch Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 80.72.37.* 07.06.05, 01:52 To ja tez cos dorzuce: nikt nie pamieta hasla na scianie szkoly: "Metan, Etan, Propan, Butan, Kowalkowska orangutan" ??? pozdrawiam wszystkich absolwent '93 Odpowiedz Link Zgłoś
aniabaj Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 18.07.05, 00:05 Wszyscy to pamiętamy! Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Wookasch Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.skynet.net.pl 21.01.06, 23:55 To ja moze jeszcze raz (jak wszyscy pamietaja "chemiczne" haselko ;)) Ktos tu moze jest z rocznika 78, a szczegolnie klasa A (wychowawczyni Hajwos) ? Odpowiedz Link Zgłoś
aniabaj Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 18.07.05, 00:03 Ja też się tam uczyłam, zaczęłam w 74 r. i w trakcie roku przeniesli mnie klasę wyżej. Pamietam Kowalkowską, Niedzielską (była moją wychowawczynią). Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: JL Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.07.05, 16:52 Teresa Cegiełka(moja wychowawczyni),Orgielewska od śpiewu(ta była mocna),Kowalkowska(miała sklerozę)Piwkowska(od historii,hrabina).1976-1983. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tomek Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.dmz.infor.pl / 195.205.179.* 03.10.05, 08:38 Ja jestem z lat 77-84. Chodziłem do klasy z takimi asami jak: Marek Grabski, Krzysiek Góral, Paweł Rosiak, Krzysiek Mrugała, Wojtek Ryjak. Rozlatowska była naszą wychowawczynią. Oprócz niej uczyli nas: Grzebieniowa, Jóźko, Kowalskowska, Błaszczyńska, Orłowski, śp. Stępień od WF-u, Orgielewska, Gołębiewska. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Kasia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.10.05, 15:09 To mój brat Michał chodził z Toba do klasy. Ja byłam dwie klasy wyżej (wych. Bec - od geogr.) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tomek Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.dmz.infor.pl / 195.205.179.* 04.10.05, 07:43 Misio!!!!! Mieszkaliści na PRZY AGORZE 3??? Co Misio w tej chwili robi? Jestem bardzo ciekaw. Michał to był wtedy dość wyjątkowy koleś. Co u niego? PZDR Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Kasia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.10.05, 12:19 Mieszkaliśmy na przy Agorze 3 (dawne dzieje ....).Michał był i jest wyjątkowy. Ma teraz dwóch synów, pracuje. Często wspominamy dawne lata. Podpowiem mu żeby zajrzał na forum - może sam opowie co u niego ;). Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tomek Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.dmz.infor.pl / 195.205.179.* 04.10.05, 14:43 Chętnie bym się z nim spotkał, albo pokorespondował "by e-mail". PS. Orgielewska była wniebowzięta jak Misio pogrywał na rozklekotanym szkolnym pianinie. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Kasia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.10.05, 15:27 Granie zostało mu do dziś ku uciesze rodziny i znajomych ;) - daj namiar mailowy na siebie - postaram się Was skontaktować. Pzdr. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Tomek Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.dmz.infor.pl / 195.205.179.* 05.10.05, 07:41 W związku z tym że mam tylko e-mail firmowy, to nie chcę go upubliczniać. Podam ci moją komórkę, na którą prześlij mi Twój lub Michała kontakt e-mail lub telefon. Pozdrawiam 510 024 734 Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: dwerniczek Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.09.06, 15:12 Witajcie , rocznik 77, klasa a na pierwszym miejscu z kadry jest u mnie niezapomniana baba od wf ( ta od nadrywania ucha) - w ramach nie mieszczenia się w czasach na 60 m ( byłam raczej długodystansowecem) prasowałąm jej numery na koszulki sportowe i biegałam do sklepu po oranżadkę - polonistka ją ubłagała zebym miałą czerwony pasek.Co za poniżenie;) W mojej klasie były straszne łobuziaki. Jeden z lepszych numerów jakie pamiętam to wrzucenie świecy dymnej do klasy przed klasówką z matmy z surową Pania Hajwos..ta to miałą nerwy. Pani Kowalkowska z tymi jej olbrzymimi klipsami (fascynowały mnie), mnemotechnicznymi wierszykami ( ten o orangutanie to tylko nędzna imitacja;)) i fryzurą koloru buraka, Gołębiewska i jej klasa-muzeum pamięci narodowej;P Ehh a czy ktoś pamięta polonistkę Ritę Stolarską ( trochę przypominaa gwiazde z kabaretu Potem, w skromniejszym wydaniu, ale gdyby ją umalowac czerwoną szminką;). Najlepsze były pokazy filmów w ramach edukacji seksualnej w 8 klasie, traumatyczne przezycie;PP. Orłowskiemu od wf też się oberwie - panicznie bałam się wody - wrzucał mnie na głęboką na Dewulocie i popychał takim długim metalowym kijam, zebym nie przyssała się do brzegu, spotkałam go jak już byłam na studiach poznał mnie i zaopytał bez mrugnięcia czy nauczyłąm się pływać ( pływam świetnie, po przezwyciężeniu tej traumy;PP ...myślałam że go uduszę;P Tak...lekcje wuefu to była trauma w tej szkole . a skoki przez kozioł? mogli choć zrobić sekcję gimnastyki artystycznej ;PP długo miałąm problemy z kobiecośćią ale dzięki temu teraz potrafię dojechać 30 km do pracy na rowerku;PP i przepłynąć jezioro 5 razy wzdłuż i dwa - w poprzek;).Panią Bernadettę pamietam świetnie - robiliśmy niesamowite rzeczy na tym zpt - wybitnie mało praktyczne - np rzeźby z gazet ( zrobiłam głowę klowna ze starych trybun czyli świadomość polityczna już była;P), zastępstwa z Rosołem były zdecydowanie praktyczniejsze (dziewczęta +lutownica;)).Zaskoczyła mnie bardzo ta wiadomość. Były też akcje typu kradziez i palenie dziennika na stosie inwizycji, napad i pobicie nauczyciela, podmienianie kaset z filmami oglądanymi w świetlicy na wychowawczej na pornografię i takie tam. Romans ucznia z wychowawczynią też;P A te apele akademie ( były to akademie z udziałem siwiutkich jak gołąbki niedobitków powstańców wielkopolskich, nieco onieśmielonych honorowymi krzesełkami w pierwszym rzędzie i ilością orderów ) ...jak się chodziło do nieprzeciętnej Pani Orgielewskiej od muzyki na śpiewać w chórze można było mieć 6. Poszłam raz z głupia frant - ale niestety każdemu podsuwałą mikrofon i wysżło ze tylko ruszam ustami i nie wiem co było nad tą Oką ...co za wstyd...;PP wyrzuciłą mnie oczywiście...a moze zajrzy ktoś z tej wspaniałej gromadki? pozdrawiam wszystkich absolwentów ;))) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: usura do Dwerniczek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.09.06, 16:18 Witaj. Chodziłyśmy razem do tej samej klasy. VIIIA wychowawcą była B. Puchow. Ale jakoś nie bardzo mogę Cię skojarzyć.. Odpowiedz Link Zgłoś
mmm77 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 12.12.05, 15:41 ja też chodziłam do tej podstawówki, jestem z 71 roku. Wychowawczynią moja była Gołębiewska, od matmy Pruk, oczywiście Kowalkowska- chemia,orgielewska - muzyka Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: xxxxxx Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.aster.pl 12.12.05, 22:35 mmm77 jak masz na imie? Chyba jestesmy z jednej klasy. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Gawrysia Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.chello.pl 31.03.06, 17:58 Trochę się pozmieniało w Waszej postawówce. Teraz dyrektorem jest Orłowski, Gołębiewska pracuje nadal, Stasia Stępniak w ubiegłym roku odeszła na emeryturę (dopiero), Hajwos, Makuch są ciągle na topie. Najbardziej przykre jest to, że kilka dni temu zmarła córka Pani Stasi - Bernadetta (uczyła w 263 techniki). pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
mmm77 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 12.05.06, 11:00 Słyszałam o tym, smutne to bardzo Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: beee Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: 193.108.194.* 17.05.06, 12:51 Rocznik 1975 klasa 4-8A wychowawczyni Kaźmierczak odezwijcie się:)) Odpowiedz Link Zgłoś
green43 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 22.05.06, 13:37 Też chodziłam do 263 rocznik 1963. Wychowaczynią była Pani Bec. Do mojej klasy chodził Jacek Lisowski. Ja cały czas mieszkam niedaleko. Rodzice Przy Agorze więc często bywam koło szkoły. Sporo się zmieniło. Może zorganizujemy jakieś spotkanie po latach? Piszcie jak ktoś ma ochotę. Trzymajcie się ciepło. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: spiacakrolewna Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.06.06, 22:08 Czesc Max! Ja tez jestem rocznik76. Chodzilam do tej szkoly od piatej do osmej klasy. Pamietam Kinge, co miala wilczura. Pamietam tez Kaje Sz., Ewe. W., Mam zdjecia z kllasa. Bardzo pozytywnie bylo. Pani Golebiewska moja wychowawczynia byla... Ciekawie czy sie zmienila. Zawsze taka bez makijazu, w szarych spodnicach, bez wyrazu ...... Ale byla w pozradku. Odpowiedz Link Zgłoś
evee1 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 03.07.06, 04:32 Gość portalu: Gawrysia napisał(a): > Stasia Stępniak w > ubiegłym roku odeszła na emeryturę (dopiero), > Najbardziej przykre jest to, że kilka dni temu zmarła córka Pani Stasi - > Bernadetta (uczyła w 263 techniki). > Bardzo to przykre. Ja Stepniakowa bardzo lubilam i bardzo sie ciesze, ze akurat nam sie trafila jako wychowawczyni. Czy ona nadal mieszka obok szkoly? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: erkael Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.09.06, 21:13 cze. szukamy wszystkich, którzy rozpoczynali swoją edukację w SP 106, a potem porozchodzili się po nie tylko okolicznych szkołach. W tym celu zapraszamy na spotkanie byłych uczniów i absolwentów. bliższe informacje na www.rkl.for.pl Odpowiedz Link Zgłoś
usura Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej 07.09.06, 16:07 Witam.Ja też chodziłam do tej szkoły i mieszkałam na przeciwko boiska. Szkołę skończyłam w 1992 roku. Nawet nie wiedziałm, że B.Stempniakowa zmarła. A co się stało? Uczyła mnie zpt. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Wiśnia76 Re: SP nr 263 przy Szegedynskiej IP: *.dynamic.chello.pl 15.06.23, 20:59 Witold Wiśniewski ukończyłem tą szkołę przed wiekami uczyli tacy nauczyciele jak : Pani Cegiełka Pani Kazimierczak Pani Gołębiewska Pani Jóźko Pan Rosolak Pan Orłowski to były piękne czasy Odpowiedz Link Zgłoś