szkoła podstawowa nr 293

[mercy2]

Poproszę o opninie rodziców z tej szkoły.
Podoba mi się ze wszystkich okolicznych najbardziej, ale czy
słusznie?

[Gość: Asia]

Moje dzieci tam chodzą.O każdej szkole są dobre i złe opinie ja zastrzeżeń
ogólnie nie mam.Dobra współpraca z nauczycielami i dyrekcją oraz prężnie
działająca rada rodziców.

[mercy2]

do której klasy chodzą dzieci?
Czy mogę na priva napisać?

[Gość: Asia]

Moje dzieci chodzą do szóstej i pierwzej klasy.Proszę pisać

[Gość: lidia]

Ciekawa jestem, czy osoba, której zdwalo się, że szkoła 293 jest najlepsza, przekonała się o tym osobiście. Moje dzieci skończyły tę szkołę. Do końca życia będę sobie wyrzucać, że wygodę i odległość od domu przełożyłam nad sprawy ważniejsze i nie przeniosłam ich do innej szkoły (np. przy Przasnyskiej), nie musiałabym tak wszystkiego "prostować" w domu, leczyć ich z tej szkoły. A chciałabym, żeby szkoła przynajmniej nie przeszkadzała w kształtowaniu osobowości dzieci. Poradziliśmy sobie, ale, gdyby w szkole wazny był uczeń, byłoby i łatwiej, i lepiej. W tej szkole źle się dzieje od kilku lat. Dopytajcie, proszę, o statystyki - ile osób przeniosło swoje dzieci. To jest chyba rekord w okolicy! Odeszło tez kilku wspaniałych, "ideowych" nauczycieli. Patologia i problemy wychowawcze w zasadzie jak wszędzie, ale, niestety, współpracy rodziców z dyrekcją i nauczycielami NIE MA, panuje bezduszność, atmosfera sztucznej propagandy sukcesu, kreowania "wizerunku" dyrektorskiego. Natomiast podkreślam, że rada rodziców jest super i to jest jedyną mocną stroną tej szkoły. Dużo by pisać. Dam jeden z najsłabszych przykładów: ogloszono uczniowską pomoc w lekcjach w ramach wolontariatu koleżeńskiego. Wg tej szlachetnej oferty, pomoc miała odbywać się na długiej przerwie (20 min.), podczas której zwykle dzieci jedzą obiad (wszyscy chodziliśmy do szkoły, znamy ten ból organizacyjny), musza spakować plecaki po lekcji i często jeszcze przejść do innej klasy na lekcję następną. No i w tym wszystkim jest jeszcze pomoc w lekcjach. Pomysł szlachetny, wspaniały, cóz za inicjatywa, prawda? Tylko 20 min to trochę za mało na to wszystko. Ale - w dokumentacji jest. Jest kolejna inicjatywa? Jest. I tak j e s t w wielu innych przypadkach w tej szkole. Sztuka dla sztuki, a właściwie - pozory dla naiwnych. Niestety.

[Gość: gg]

Podzielam Pani opinie . Jeszcze się taki nie urodził ,aby wszystkim dogodził.

[jolik2]

Moje dziecko tez chodzi do tej szkoły, do klasy drugiej. Chwalimy szkołę.

[hist-usia]

Drugie klasy mają dobre nauczycielki.

[marcyszka]

A można prosić o wypowiedzi na forum?
Jest więcej ciekawych ztroskanych mamusiek ;)

[hist-usia]

Proszę pytać chętnie udzielę informacji.Mam w szkole dwoje dzieci

[marcyszka]

Jestem bardzo ciekawa jak obecnie wygląda nauka w klasie pierwszej i w zerówce.
Czego dzieci się uczą, jak jest zorganizowana nauka (jak często są przerwy), ile
jest czasu na zabawę, na sport i ruch na powietrzu.
Czy najmłodzsze dzieci mają oddzielne szatnie i świetlice i w innym czasie
korzystają ze szkolnej stołówki?
Czy Pani dzieci chętnie zjadają posiłki na stołówce?
Jakie sa zjaęcia dodatkowe i ich poziom.

[marcyszka]

może jednak ktoś się wypowie...

[Gość: Tq]

moje dziecko chodzi tam do zerówki .szkoła dno,pani dyrektor
zapewniała o dogodnościach dla dzieci z grup zero i na zapewnieniach
się skończyło .klasy ciasne jak na pomieszczenie, które ma pomieścić
i kont do naucznia i kont do zabawy . kiedy chcesz spotkać się z
Panią dyrektor nigdy nie ma czasu ,odsyła do Vice dyr.pani która
uczyła moją grupę a została specjalnie zatrudniona z nowym rokiem
szkolnym ,okazała się być w ciąży była miesiąc i poszła na
zwolnienie .dzieci podczas nieobecności pani pilnowały osoby co
godzina inne .rodzice debile jakich mało ,latają do wychowawcy z
każym pierdnięciem .......ogólnie zenada i dno plebsu społecznego.
rodzice jak i nauczyciele to WIEŚNIAKI ,które używają do dzieci
zwrotów np.daj dla mamy laurkie.ŻENADAAAAAAA

[Gość: piotrek]

a co to jest KONT do nauczania?

[Gość: zielony szarawar]

kont?? I Ty masz czelność pisać WIEŚNIAKI i DNO PLEBSU? Sama lepiej idź do
szkoły, bo wystawiłaś sobie słabiutkie świadectwo... Bo i z interpunkcją równie
słabo... (Interpunkcja to te przecinki i kropki, które skaczą po Twojej
wypowiedzi w sposób mocno swawolny - uwierz, są na to zasady)...
Choć zgodzę się, że jak nauczycielka mówi 'daj dla mamy laurkie', to przegięcie,
ale może pani przyjechała z suwalszczyzny i nikt jej nie wyprowadził z błędu...
Jednak kto bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Odsądzając kogoś od czci i
wiary, sama być może napisała poprawną wypowiedź...

[matkapolkaxxxx]

Tq, , Twoja wypowiedź chyba wymaga przetłumaczenia na język polski... SZOK!!!

[Gość: dddd]

poziom 0

[Gość: rodzicka]

Mam dziecko w tej szkole, też w drugiej klasie :)
Zgadzam się z opinią przedmówcy, nasza wychowawczyni jest pedagogiem z
prawdziwego zdarzenia. Niestety, nie mam zbyt wielkiej wiedzy o innych
nauczycielach.
Szkoła ma swoje wady i zalety, jak każda podstawówka. Prawda jest taka, że to,
jak będzie funkcjonowało nasze dziecko w szkole, głównie zależy od tego na
jakiego wychowawcę trafi - my mieliśmy farta.
Rada Rodziców faktycznie działa bardzo prężnie i służy pomocą w niemal każdym
zakresie, w świetlicy zawsze coś się dzieje, moje dziecko bardzo pozytywnie ją
odbiera.
A jeśli chodzi o dyrekcję ...dla mnie zbyt apodyktyczna, pewna siebie i
nieprzystępna. Nie wzbudza pozytywnych uczuć, ale to moja opinia.

[Gość: DDDDD]

Chyba pomylila pani szkoly, swietlca dla klas 0 tragedia, jedzenie zimne (zupy z dnia poprzedniego to nic nadzwyczajnego) zgadzam sie co do pani dyrektor (uciekanie i chowanie sie przed rodzicami - standard) nie ma zajec dodatkowych dla dzieci, w klasach syf az milo rodzice sprzataja pod warunkiem ze sprzataczka laskawie da szczotke (odkurzacz to urzadzenie za drogie i trzeba miec odpowiednie przeszkolenie, szczotka jak ja juz dostalem swoje lata swietnosci miala dawno za soba- na nowa niema funduszy- pieniadze w tej szkole sa tylko na imprezy organizowane przez pania dyrektor dla burmistrza i jego swity. Moje dziecko od niedawna chodzi do tej szkoly, a juz bym mogl napisac o tym ksiazke. Nie sadze, zeby w ciagu jednego roku tak wiele sie zmienilo najlepiej udawac, ze jest ok, moze w klasach wyzszych jest inaczej (mam nadzieje) ale 0 to tragedia

[Gość: Gość]

Moje dziecko jada obiady od czterech lat i nigdy jakoś nie widziałam , aby zupa była z dnia poprzedniego .
Pisząc takie głupoty robi Pani komuś krzywdę i złą opinię , może przychylność Pań kucharek(niektórych) co do dzieci jest daleka od ideału , ale reszta Pań z kuchni stara się i widzę ,iż dbają o dzieci i wychodzą poza swoje obowiązki .
Pare razy nawet widziałam jak namawiają dzieci , by zjadły coś , pomagają maluchą z klas 0 .
Więc najpierw obserwujemy , a póżniej piszemy głupoty.

[mercy2]

moje dziecko chodzi do zerówki.
co do RR - gdyby nie ona, to byłby dopiero burdel. Wszystkie zakupy pochodzą z budżetu RR. Więc proponuję nie narzekać.
co do Pani dyrektor - bezwzględnie do wymiany. Mataczy non stop, chowa się przed rodzicami, robi finansowe przekręty (budżetu na rok szkolny, który trwa nie pokazała do tej pory), zakupiła mega drogie ksero, z którego nie wolno korzystać.
co do stołówki - zimne posiłki i kolejki to normalka, ale podział na pory jedzenia jest i każda klasa chodzi w miarę oddzielnie.
co do świetlicy- porażka na maksa. Dzieci robią co chcą, czyli się nudzą. Prace plastyczne wykonują Panie za dzieci, żeby pokazać, jakie dzieci są zdolne. Generalnie nie robią nic.
co do zajęć dodatkowych-basen (i tu jedyna zasługa funkcjonowania tych zajęć to właśńie RR, a nikt inny), pozostałe na zapisy i mega drogie.
Jedyny plus to rewelacyjna nauczycielka, która naprawdę się stara i której zależy.

[Gość: rodzic]

Byłem w tej radzie przez parę lat. Pani E. jest niesamowita, tyle energii i pomysłów. Bardzo rzadko zdarza się, aby rodzice i RR chciały działać tak aktywnie, jak w tej szkole. Utrzymywaliśmy gabinet dentystyczny, jeździliiśmy z dzieciakami na basen (swoją drogą za czasów Gminy Bielany był pomysł budowy basenu na należącej do oświaty działce przy szkole, ale przekrętasy z PO sprzedały ten grunt deweloperowi zamiast przeznaczyć dla dzieci i młodzieży z Bielan).
W czasie kadencji zmieniały się dyrektorki kilkakrotnie, kolejne były wyłaniane w drodze konkursów, nie wiem, kto jest w tej chwili.
Mam porównanie co do róznych rad rodziców, bo próbowałem coś robić i w przedszkolu i w gimnazjum.
W przedszkolu (Ochota) RR była przydupasem Pani_wielkiej_Dyrektor do składania podpisów i głosowania na tak (za jakimiś bezsensownymi wydatkami), w gimnazjum (Śródmieście) RR jest tajne przez poufne, cztery nic nie mówiące nazwiska na tablicy i numer konta (sekretariat i dyrekcja odmówiły mi podania telefonów lub maili), a później się skarży, że 2/3 rodziców nie wpłaca wymyślonych i wydawanych na niewiadomo co składek.

[Gość: lidka]

Zupy są zimne. Wiem o tym od 10 lat. Z obserwacji. Ale panie z kuchni rzeczywiście cieplutkie :) Widocznie - nie można mieć wszystkiego :)

[Gość: aga]

Nauka w szkole trwa sześć lat. Jeśli znasz tę sytuację od lat dziesięciu, to prawdopodobnie miałaś więcej dzieci w szkole, może troje. Z Twoich bardzo jednostronnych wypowiedzi wywnioskowałam, że jesteś doskonale zorientowana w stosunkach panujących w szkole. Może to ryzykowne, ale czy nie byłoby prościej podpisywać się własnym imieniem? p.E z RR?

[Gość: iza]

najgorsza szkoła jak jest to 65. jedynym plusem jest ładne boisko i to wszystko.
pani dyrektor olewa totalnie wszystko. w tej szkole trzeba trzeba miec kupe kasy
to wtedy dyrektorka łazi jak jej sie zgra.

[Gość: RODZIC ZE SZKOŁY]

ZARÓWNO SZKOŁA JAK I RR TRAGEDIA. NIKOMU NIE POLECAM. RADA RODZICÓW SIEDLISKO PLOTEK SZKOLNYCH, ZERO PROFESJONALIZMU

[Gość: gg]

Czy pracowałeś/aś w RR ? A warto by się przyłączyć niż pisać głupoty i oczerniać innych.
Gdyby nie RR to szkoła miałaby słabą pozycję, tylko dzięki RR szkoła odnosi sukcesy, dzieci mogą korzystać z dodatkowych zajęć, konkursów itp. Pozdrawiam i polecam Sz.P 293

[Gość: _rodzic.]

Jak i ja. Działałem w RR przez trzy lata i podziwiam panią E. za jej energię. I dzieci iszkoła wiel na tym skorzystały. Teraz jestem w innej RR, gdzie są właściwie same wakaty, bo 99% rodziców leje na wszystko totalnie.

[dzida113]

moje dziecko chodzi tu aktualnie do zerówki i tak : największym minusem tej szkoły jest Pani Dyrektor, która bardzo ładnie mówi, próbuje być miła i pomocna ale prawda jest zupełanie inna, ja jestem w szoku, że taka osoba może być na takim stanowisku , zero dbałości o dzieci, w toaletach dla zerówek np nigdy nie ma papieru toaletowego ( a to niby podstawa ) Pani twierdzi, że szkoła nie ma środków, po czym dwa dni później wyprawia przyjęcie dla burmistrza i jego stuosobowej świty. Zajęć pozalekcyjnych nie ma ŻADNYCH, są tylko płatne typu tańce i basen - moja chodzi i jest zachwycona. Na tzw dużej świetlicy mało sie dzieje, dzieci się nudzą - choć w teorii to mówią, że i lepienie z gliny itd ale od września nic takiego nie było. Pani Dyrektor zmienia nauczycieli wg własnego widzimisie a nie kontaktując sie z rodzicami np moje dziecko ma mieć teraz zmienioną wychowawczynię na miesiąc, bo potem przychodzi Pani po macierzyńskim, więc to juz bedzie trzeci wychowawca w tym roku. Acha, np. pomocnikiem wychowawczyni jest Pani sprzątaczka z drugiego piętra ( zerówki są na parterze ) moje dziecko twierdzi, że nigdy jej nie widziało.

[Gość: Rodzic]

Szkoła wbrew zapewnieniom pani Dyrektor nie poradziła sobie z przyjęciem 6-latków, ciasnota, brak pomocy dydaktycznych, częsta zmiana wychowawców, w starszych klasach nie jest lepiej. Dzieci na stołówce w teorii mają jeść na zmiany, w praktyce kolejka po jedzenie, poganianie i wrzaski na dzieci. Jak w koszarach wojskowych. Pani Dyrektor-dyktator błyszczy na salonach kosztem naszych dzieci, każda próba rozmowy kończy się fiaskiem, łazienki śmierdzące i brak papieru toaletowego. Świetlica- przechowywalnia dzieci. Od września moje dziecko będzie w innej szkole. Zdecydowanie nie polecam tej szkoły.

[Gość: mamcik]

Pani Dyrektor twierdzi ,że w przyszłym roku utworzy tylko jedną zerówkę ,niejako zmuszając rodziców do posłania dzieci do klasy pierwszej sześciolatków .W tym roku ta klasa to totalna porażka ,syn mojej koleżanki nie daje rady .Reszta szkoły widać ,że nie jest doinwestowana i gdyby nie RR to podejrzewam ,że nie warto byłoby posłać tam dziecka .wszystko dodatkowo płatne.rzeczywiscie toalety nie są dostosowane do maluszków 5-6 letnich Huk na korytarzach okropny,wychowawczynie zmieniają się co dwa trzy miesiące(dużo bocianów przyleciało wiosną)stąd zastepstwa innych nauczycieli ogólnie moje dziecko odejdzie z tej szkoły z końcem roku. Nie polecam.

[marcyszka]

To może ja napiszę niejako z pierwszej ręki :)
Mój syn chodzi do tej właśnie klasy - pierwsza klasa sześciolatków.
Poszedł jako dziecko nie umiejące czytać. Teraz już ładnie czyta. Nie powiem, ze płynnie, ale samodzielnie. Znają już wszystkie litery i dwuznaki. A mimo to nie uważam, żeby tempo było szybkie. Przecież oni robią to co kiedyś robiło się w zerówce...
Na dodatek mamy świetną wychowawczynię. Jest ciepła, ale stanowcza, świetnie radzi sobie z dziećmi.
Z drugiej strony - rozmawiałam z mamami dzieci, które poszły do szkolnej zerówki i nudzą się tam niemiłosiernie.
Na plus dla szkoły są jeszcze te małe świetlice co prawda na dwie klasy, ale z dwiema wychowawczyniami...
W wielu szkołach można tylko o tym pomarzyć...

Jest kilka spraw do naprawy, choćby harmonogram wydawania posiłków, dostępność bezpłatnych zajęć dodatkowych, aktualizacja strony internetowej z info dla Rodziców, ale nie przesadzajmy :)

[Gość: Gość]

Czytam i czytam i tak się dziwuję zła szkoła, zła Pani Dyrektor zli nauczyciele i wogle wszystko be TO TRZEBA ZABRAĆ DZIECKO DO INNEJ SZKOŁY ,A NIE TYLKO JĘCZEĆ.
Jestem mamą dziecka , które skończyło już tą szkołę i jak zawsze w każdej szkole coś jest gorsze a coś lepsze .
A RADA RODZICÓW POZOSTAWIĘ BEZ KOMENTARZA TĄ INSTYTUCJĘ .

[marcyszka]

dodam tylko, że huk jest na przerwach w każdej publicznej szkole podstawowej...
Trudno obwiniać o to dyrektora :)))

[aurita]

marcyszko czy Twoje dziecko tam chodzi? sama zastanawiam sie nad ta szkola

czy ktos mi moze powiedziec czy lekcje zaczynaja sie na 8 rano czy tez sa zmiany?

[mercy2]

tak do tej szkoły chodzi.
Lekcje dla zerówek nie zacztnają się o 8:00, ale Pani prosi, zeby je przyzwyczajać i przyprowadzać na 8:00 w miarę możliwości.

[marcyszka]

to chyba było do mnie ;)
Tak - chodzi do pierwszej klasy sześciolatków. W tej klasie zajęcia są codziennie na 8 rano.

[aurita]

Dziekuje, a powiedzcie czy jestescie zadowolone? Bo ten watek jakos nie namawia za pojsciem do tej szkoly?

[mercy2]

jak pisałam, nie ma miejsc idealnych. To co mnie trzyma w tej szkole to rewelacyjna Pani :)

[Gość: rodzic]

Dokładnie: najwięcej zależy od tego, na jaką panią trafi Twoje dziecko (niestety moje miało pecha trafiając na panią A., która się bała każdego cienia i nie była wobec dzieci wcale wymagająca, co się później mściło już od IV klasy. Myślę, że to byłaby pani dobra do bezstresowego przedszkola, nie do szkoły z wymaganiami).
Natomiast sama szkoła i rodzice poziom powyżej średniej (mamy porównanie z gimazjum w Śródmieściu, gdzie przezywamy rozczarowanie niskim poziomem i dzieci i co więcej ich rodziców).

-----
> To co mnie trzyma w tej szkole to rewelacyjna Pani

[Gość: lida]

Do zerówki cudowne, kompetentne nauczycielki: p. Szadkowska (niestety, odeszła, ale warto dotrzeć do niej w innej szkole, jeśli to komuś pasuje :) i p. D. Bartkiewicz. Może inne też sa ok, ja znam te i polecam. Przy okazji - sredecznie Panie pozdrawiam i dziękuję za wszystko!

[Gość: lord]

P. Szadkowska będzie od września wychowawcą, tylko nie zerówki.

[marcyszka]

Podsumowując szkoła jest niezła, ale oczywiście mogłaby być lepsza a na pewno lepiej zarządzana.
99% oceny rodzica będzie zależało od zadowolenia z wychowawcy.

W kwestii zajęć dodatkowych - dużo zależy od tego czego się oczekuje. Na pewno bezpłatnych zajęć jest więcej dla starszych dzieci, ale powód jest chyba prosty - one nie chodzą na świetlicę. Młodsze dzieci mają zorganizowane zajęcia na świetlicy i nie sądzę, żeby się nudziły. Przynajmniej mój syn nie narzeka.
A z płatnych zajęć dodatkowych - wśród wszystkich popularnością cieszy się basen, na który dzieci są dowożone autokarem, wśród chłopców treningi piłki nożnej, a wśród dziewczynek zajęcia taneczne. I chyba powinniśmy się cieszyć, że takie zajęcia nawet płatne w szkole są. Dużo wygodniej jest kiedy dzieci mają takie zajęcia w szkole, a nie trzeba ich dowozić w inne miejsce.
Więc jeśli ktoś ma tę szkołę jako rejonową to nie uważam, żeby była zła, aby trzeba było szukać innej.

[Gość: Gość]

Moje dziecko chodzi do jednych z przedszkoli w obrębie sp 293(więc jest szkołą rejonową) I? i niedostało się do "zerówki" w tejże szkole. Ręce mi opadły, gdyż byłam niemalże pewna iż pozytywnie przejdzie rekrutację do tej szkoły. Teraz jestem w zawieszeniu, czy gdzieś, może znajdzie się miejsce w zerówce. Mam wrażenie że p.Dyrektor chcąc na siłę utworzyć więcej klas pierwszych 6-latków nie uwzględniła zerówek. Ciekawa jestem na jakiej podstawie rekrutuje się dzieci, skoro "rejonowe "nie zostają przyjęte

[Gość: lilka]

No to miałaś szczęście :) Naprawdę.

[Gość: gg]

Lekcje są od g. 8.00 rano, szkoła jednozmianowa i mam nadzieję iż tak będzie przez najbliższe lata. Nie można przesiadywać na korytarzach, w szatni - gdy dziecko przyjdzie za wcześnie do szkoły lub czeka na zajęcia dodatkowe trzeba udać się zawsze do świetlicy, ale to tylko dla dobra bezpieczeństwa dzieci.

dotyczy roku 2010/2011

[aagatag]

Zgadzam się, że wiele zależy od samego wychowawcy i jego współpracy z rodzicami. Czasami taka osoba potrafi sprawić, że nie zauważa się pewnych rzeczy poza klasą.
W chwili obecnej brak jest sprawnej organizacji funkcjonowania szkoły jako całości.
I na to najbardziej zwracają uwagę rodzice dzieci najmłodszych. Potwierdzam wszystkie wcześniejsze negatywne uwagi, są prawdziwe.
Na zebraniu dla przyszłych pierwszoklasistów, od pani dyrektor kilkakrotnie w różnych kontekstach usłyszeliśmy „ci rodzice, którzy się na nas obrazili” -. Chyba jednak jest sporo rodziców zerówkowiczów, którzy nie poślą dzieci tutaj do pierwszej klasy. Mieli możliwość sprawdzenia szkoły…
W szkole nic nie psuje się z dnia na dzień, obecna sytuacja wynika z kilkuletniego złego zarządzania . Szkoła miała bardzo dobrą opinię jeszcze parę lat temu – informacje od rodziców dzieci ze starszych klas.
Dla mnie na dzień dzisiejszy jedynym argumentem posłania tutaj dziecka do pierwszej klasy jest nauka na jedną zmianę. Ale to również wynika z tego, że nie ma zbyt wielu chętnych tak jak w innych szkołach.

- i z ciekawostek -: czasami można zobaczyć dzieci, jak w strojach galowych – mundurkach – białe koszule, bluzki i ciemne spodnie, spódniczki (które obowiązkowe są w poniedziałki), mają prowadzone zajęcia ruchowe na korytarzu szkolnym, po którym rodzice sześciolatków chodzą w brudnych butach aby odebrać swoje dzieci.
Nawet kiedyś miałam ochotę zrobić zdjęcie jak w tych mundurkach grają w „zbijaka”.

[mercy2]

Pani dyrektor pięknie przemawia, ale za słowami nie idą czyny.
I o prawda, nic się w szkole nie psuje z dnia na dzień.

[Gość: bielan]

Ile zarabia Pani z RR? Jest to chyba jedyna RR w Polsce, która zatrudnia pracownika etatowego i płaci za niego ubezpieczenie, zamiast dofinansować proces wychowawczy.

[Gość: rodzic]

Sama jestem ciekawa . Najśmieszniejsze jest to ,ze nikogo z rodziców nie pytano ,czy zgadzamy się na ten etat ,a przecież jest to finansowane z naszych pieniędzy.

[Gość: marek]

Chyba warto zadać to pytanie. A koszty wyposażenia "pokoju rodzicielskiego"? Czy to też z naszych pieniędzy? Wiem tylko, że pani z RR nie ma już dzieci w naszej szkole, więc chyba nie ma prawa zajmować miejsca w RR?

[Gość: Rodzic z RR]

Wiele RR coś płaci np. kasjerce szkolnej za zbieranie składek itp.
Najgorsza jak widać jest polska zawiść.
Nie ważne dla Ciebie, czy RR dobrze działa, czy dużo wpływa składek (mieliśmy budżet OIDP około 150 tys. rocznie), czy finansuje pożyteczne rzeczy, tylko jak ktoś kogo znasz zarobi te 600 złotych...
Płaciłem na tę RR miesiąc w miesiąc, połowa budżetu szła na gabinet dentystyczny, chociaż moje dziecko przez 6 lat nie miało żadnego ubytku, czyli leczyłem cudze dzieci (dobrowolnie, bo mi żal d... ściakł, jak widziałem próchnicę u 7-8 latków), nie miałem wtedy samochodu jakoś mnie stac nie było po kupnie mieszkania, a mój sąsiad z samochodem full wypas ubiegł się o niepłacenie na RR "bo ma aż troje dzieci".
Malowalismy własnoręcznie meble do pokoju RR (jeszcze tamtego starego na końcu korytarza), wiesz ilu rodziców pytałem o pomoc i ilu chciało przyjść (z pięciu klas)??
ZERO!!
Do ubiegania się o niepłacenie na szkołe to pierwszych było wielu "bo biedni", ale do wzięcia pędzelka do reki to juz nikt nie ma czasu.
W końcu zagoniłem dwóch sąsiadów z mojego osiedla "po znajomości", o których wiedziałem, że nie płacą na RR, no i jakoś te regały machnęliśmy na kolorek ;-))
Jesli szefową RR jest jeszcze pani E. to złapaliście Pana Boga za nogi.

[Gość: a]

Bulwersujesz się ,a nie czytasz ze zrozumieniem.Chodzi o to ,ze pani E jest w radzie rodziców ,a od dwóch lat nie ma dzieci w szkole .Jest na etacie w RR.

[Gość: Rodzic z RR]

No i co z tego?
Może z pozostałych rodziców szkolnych dzieci nie było kogo wybrać lub nikt nie chciał?
Wiesz jak denne są RR w innych szkołach??
Więc po co w tej szkole psuć coś, co dobrze działa?
Znasz inną szkołę, gdzie są dostępne i wywieszane sprawozdania finansowe RR?
Znasz inną szkołę, gdzie do RR można zadzwonić, przyjść w ustalonych godzinach w tygodniu?Itp. itd.?

[mercy2]

RR w naszej szkole to najlepsze co się mogło tej szkole przytrafić !!!
i to że p.E dostaje za to kasę czy nie, mnie mało interesuje, ale takiej zaangażowanej osoby, pomocnej i z ogromną wiedzą to ja daaaaaawno nie widziałam.

[Gość: lidka]

Boże, jakie to polskie! Jak przez 10 lat pracowała społecznie, to było w porządku, prawda??? A, nie w porządku, bo skoro społecznie, to na pewno coś z tego musiała mieć? Teraz Jej trójka dzieci skończyła edukację w tej szkole, to Dyrekcja, doceniając dotychczasowe osiągniecia RR i Pani Przewodniczącej zdecydował powalczyć o etat. I Pani Dyrektor ma dobrze (oj, ma, ma!) i rodziece (przynajmniej większość) są szczęśliwi, bo nie pozostawieni sami sobie. Wystarczy dopytać się, ile dzieci ze słabiej uposażonych rodzin co roku spędza 3-tygodniowe wakacje!!! - to sie nazywa profesjonalizm i zaangażowanie. Jak można rozsiewać takie zawistne plotki???

[Gość: aga]

P. Ewa nie jest na etacie szkoły. To my składamy się na jej pobory. Ja do niedawna, teraz już nie płacę. Sytuację należy chyba rozumieć tak, że p. G i koleżanki z RR nie dorosły do swych ról i muszą być prowadzone za rękę przez dojrzałą p. Ewę. Jeśli pracowała społecznie to z czego żyła i dlaczego teraz, nie może? Bo to jest właśnie polskie bajanie. Może warto wrócić do płatności za basen i opóźnień w ich realizacji? Dziwnym trafem opóźnienia następowały w okresie płatności zaliczek za imprezy organizowane jako prywatne przedsięwzięcia p. Ewy np. kolonie. Zupełnie jakby nasze pieniądze wykonywały podwójną pracę. Rzecz do sprawdzenia w OSiR-ze. Zapewne jeszcze mają bogatą kolekcję ponagleń. Ile tych dzieci z uboższych rodzin spędza wakacje na koloniach sponsorowanych przez p. Ewę? Ile?

[marcyszka]

w chyba każdej szkole i tak wszystko zależy od wychowawcy...

A argument o ćwiczeniu w mundurkach i wchodzeniu rodziców w butach do szkoły powala :)))

[Gość: mama]

Jesteś o ile się nie mylę niecały rok w szkole ja sumując 10 .Porozmawiamy jak się bardziej zadomowisz i więcej zaczniesz zauważać.

[marcyszka]

niezły argument :)
To jest jeszcze moja szkoła sprzed 20 lat... A jestem z nią na bieżąco, bo rok temu ukończyła ją moja bratanica. Chcesz się jeszcze policytować?

[Gość: lida]

20 lat temu, to 20 lat temu. Rodzice pytają, jaka jest sytuacja w szkole teraz, tzn. przynajmniej za kadencji tej dyrekcji.

[marcyszka]

ależ ja odpowiadam jak jest teraz. Mój syn chodzi do tej szkoły od roku a 2 lata temu skończyła ją moja bratanica...

[mercy2]

ciekawi mnie bardzo dlaczego wpłaty za basen za miesiąc wrzesień i październik są zbierane w czerwcu? podobno zaliczki trzeba powpłacać i zarezerwować basen i autokar...ale czy to prawda...?
Ciekawostką jest też cena za kurs autokaru ze szkoły na basen i do szkoły - to koszt 120 zł !!! za 1 klasę, a klas jeżdżących jest sporo...interes się kręci.
To samo jest z ksiażkami-trzeba już w czerwcu zakupić książki za 100% ich wartości, zeby odebrać je we wrześniu.

[Gość: a]

Zapomnieli w roku szkolnym powiedzieć ,ze gmina dotuje basen na Conrada i nie trzeba za niego płacić ponieważ jest w tej samej gminie . Tylko jedna klasa jeździła za darmo .Reszta była na płatnym przez rodziców na Oławskiej .Biznes jest nawet niezły.

[mercy2]

w tym roku też basen na Conrada jest dotowany przez gminę???

[Gość: a]

od września to nie wiem ,ale trzeba się pytać .Może bezpośrednio w gminie ,bo w szkole to raczej nikłe szanse ,zeby ktoś głośno powiedział

[Gość: rodzic.]

Naprawdę nie ma problemu żebyś Ty:
a) załatwiła tańszy autokar (obecnie jak widać jest to 60 zł/godz. razem z kierowcą);
albo
b) jeździła kilka razy w tygodniu (społecznie oczywiście !) na basen i z basenu środkami komunikacji miejskiej, z dzieciakami - jesienią, zimą i wiosną.
Zapraszam!!

[mercy2]

120 zł za przejazd autokaru w obie strony - czas przejazdu 10 min !!! autokar nie czeka na dzieci robi po drodze inne kursy, po inne dzieci.

[Gość: rodzic.]

A niby skąd wiesz, że niby nie czeka??

[Gość: a]

Ty czytaj ze zrozumieniem .Gmina Bielany dotowała basen na Conrada .Szkoda ,ze nikt o tym nie mówił głośno w odpowiednim czasie.widać towarzystwo wzajemnej adoracji.

[Gość: rodzic.]

Nauka pływania w jednej klasie (nie pamiętam w której, zdaje się drugiej) jest obowiązkowa i finansowana przez dzielnicę. Pozostałe zajęcia basenowe są z wyboru rodziców (bo do klasy "basenowej" zapisywali dziecko) i opłacane przez rodziców podobnie jak przykładowo dodatkowy język obcy. Trudno dopiero we wrześniu byłoby zbierać pieniądze za wrzesień gdy już trwają zajęcia, tym bardziej, że wielu rodziców niestety opóźnia się z wpłatami.

[Gość: gg]

Nie ma już "galowych poniedziałków" To był nonsens

[j666]

Jeśli nie ma galowych poniedziałków, to wielka szkoda - jedna z niewielu okazji oduczania dzieci podejścia "róbta co chceta". A później Polacy są windziarzami i sprzątaczkami w biurowcach, w których menedżerami są nacje w dzieciństwie mundurkowe.

2011/2012 szkoła podstawowa nr 293

[trujillo]

Moja córka jako sześciolatka rozpocznie naukę w klasie pierwszej, od września. Szkoła rejonowa, najbliższa, do tej pory wydawało mi się, że całkiem niezła, ale jak widzę opinie bardzo różne... Dziecko już zgłoszone, więc odwrotu nie ma :-)
Napiszcie, drodzy rodzice, na co zwrócić uwagę = na co uważać w trakcie naszego szkolnego debiutu?
Czy może już ktoś wie, jacy będą wychowawcy klas pierwszych?

[mariola1315]

Mój syn jako 7-olatek rozpocznie naukę w klasie I-ej.
Również jest naszą rejonową szkołą.
Mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze.

[Gość: Rodzic]

Ja chodziłem do tej szkoły, moj brat moje jedno dziecko i teraz drugie moge powiedziec tyle ze naprawde mialem dobre zdanie do niedawna Co do Pani z RR bardzo przemila osoba ale obecna dyrektorka tej szkoly lepiej nie mówic .Pierwsze wrazenie robi nawet miłe.Zreszta to nie jest tylko moja opinia ,Nauczyciele sa ok. A ta pani nie nadaje sie na dyrektora szkoly

[trujillo]

Po pierwszym, informacyjnym spotkaniu też odniosłam wrażenie, że p. Dyrektor to jakaś pomyłka i będą z nią kłopoty :-) Za to jej zastępca - odpowiedzialna za klasy 1-3 wydaje się być rozsądną, mocno stąpającą po ziemi kobietą. Jutro składam papiery i trochę się boję. Smutna, szara szkoła, okropne korytarze i szatnie, przeraźliwy hałas... ale trzeba to jakoś przejść z podniesionym czołem:-)
Mam nadzieję, że uda się jeszcze (pomimo tak dużej liczby dzieci) zachować jednozmianowy plan lekcji...
A jak będzie w 2011/2012 z drugimi klasami. Zostają na parterze, czy przechodzą na piętro do starszych dzieci?
Pzdr. T

[marcyszka]

myślę, że nie ma szans, żeby wszystkie zostały na parterze - za dużo jest zerówek i pierwszych klas(w tym roku jest 7). Może chociaż ta obecna klasa pierwsza sześciolatków mogłaby zostać na parterze ...

[trujillo]

oczywiście, że powinna. Nie wyobrażam sobie drobnych siedmiolatków taranowanych (choćby przypadkiem) przez 13 stoletnich, dwa razy od nich większych i silniejszych kolegów z klas 6. To by była jakaś pomyłka... Boże, im dłużej o tym myślę, tym bardziej do mnie dociera, że ta cała reforma się kupy nie trzyma :-(

[Gość: a]

Moja córka jest w tej chwili w drugiej klasie i maszeruje po całej szkole łącznie z drugim piętrem

[marcyszka]

wszystkie drugie klasy wraz z pierwszymi i zerówkami nie zmieszczą się na parterze - szkoła nie jest z gumy... Ale ta jedna sześciolatków... hmm, w końcu miała być traktowana priorytetowo...

[Gość: xxx]

Zdecydowanie ta Pani nie nadaję się na dyrektora szkoły. MA kiepskie podejście do uczniów jak i podobno do pracowników. CZepia się o byle co i jest bardzo niewyrozumiała.

[Gość: Rodzic.]

Jezeli chodzi o pierwszakow to moje dziecko od pierwszej klasy mialo lekcje na 1 pietrze .Pani dyrektor stwierdziła ze niestety nie ma tyle sal aby wszystkie dzieci mogły byc na parterze ,nie podobało sie to nam ale niestety nic nie moglismy zrobić.Pani dyrektor nie liczy sie ze zdaniem rodziców i dzieci .Dzieci nasze mogły chodzic nawet na 2 pietro ,wcale nie były pilnowane ,całe szczescie ze nikomu nic się nie stało ,ale uważam ze nie powinno tak byc ,bo kazdy z nas wie jak wygladaja przerwy miedzy lekcjami

[Gość: gość]

Witam,
mój syn uczęszcza do tej szkoły. Obecnie jest w kl.IV. W kl.I-III miał zajęcia w jednej sali lekcyjnej na p.I Zawsze jest nauczyciel dyżurny na przerwach. Uważam, iż bezpieczeństwo jest zachowane. Jestem zadowolona z tej szkoły, a także moje dziecko - a to chyba najważniejsze.
pozdrawiam

[Gość: gg]

Zgadzam się ta Pani nie nadaje się na Dyrektora szkoły. Może lepiej żeby nauczyła jez.polskiego.
Nauczyciele są ok.z małymi wyjątkami, i oby tak często nie chodzili na urlopy macierzyńskie,wychowawcze

[matkapolkaxxxx]

Myślę, że Wasze negatywne opinie wynikają z braku znajomości sytuacji w innych szkołach publicznych. Moje starsze dziecko chodziło do innej podstawówki, więc mam porównanie. W szkole nr 293 panuje życzliwa atmosfera zarówno w stosunku do dzieci jak i rodziców. Wychowawczyni mojego dziecka to bardzo ciepła i oddana dzieciom osoba.Z tego co wiem, większość nauczycieli to sympatyczni ludzie, o bardzo dobrych kwalifikacjach zawodowych. Moje dziecko z radością chodzi do szkoły. a to dla mnie najważniejsze.Pozdrawiam

[Gość: gg]

Moje dziecko również z wielką chęcią chodzi to tej szkoły, ale to ze względu na wychowawców i atmosferę panującą w jego klasie oraz na nauczycieli.
Wychowawczyni mojego syna to również bardzo dobry pedagog zarówno w kl.starszej czyli IV-VI, jak i w kl.I-III miał przesympatyczną, oddaną, ciepłą ,kochającą dzieci i wymagającą nauczycielkę jak na dzieci w tym wieku.
Mam nadzieję,iż się nie zmieni do 2014 roku i jeszcze dłużej .

[Gość: _rodzic.]

No niestety moje dziecko miało kolejno ze 4 lub 5 wychowaczyń przez 6 klas szkoły. Wielka szkoda, bo w ten sposób wychowawca nie pozna głęboko dziecka, jego rozwoju, jego potrzeb, jego radości i smutków, jego ewentualnych problemów - i na odwrót, dziecko też nie nabędzie zaufania do nowej co pół roku pani.

[Gość: mikka76]

Każdy rodzić ma swoje zdanie I ja również chciałabym dodać coś od siebie Moja córka uczęszcza do kl II Przemieszcza się jedynie do pracowni komputerowej a tak wszystkie zajęcia są w jednej sali Nie narzeka Ma bardzo ciepłą i profesjonalną wychowawczynię i z tego jestem zadowolona.Co do posiłków to niestety nie ma co porównywać z tymi w przedszkolu Stawka to chyba 4,5 zł. za obiad więc nie ma czego wymagać ale ogólnie dziecko jest zadowolone Jedynie martwi mnie fakt iż rano świetlica na dole jest bardzo przepełniona Mam jeszcze spore uwagi dot,.kumulacji roczników dzieci z 2005 i 2006 które będą w tym samym czasie w I klasie. Moj syn będzie w takiej sytuacji Jestem bardzo ciekawa jak szkoła da sobie radę np z 4 oddziałami klasy 1 siedmiolatków i 4 oddziałami kl.1 sześciolatków ? Tu pani Dyr nie potrafiła mi powiedzieć rzeczowo i ominęła temat stwierdzeniem abym aż tak daleko w przyszłość nie wybiegała,.Reforma MEN to chyba porażka jeśli chodzi o zadbanie o infrastrukturę oraz wyposażenie szkół oraz przygotowanie odpowiednio kadry pedagogicznej.

[zuz-azi]

Niestety mam złe opinie o tej szkole, z wierzchu przyjemna dla otoczenia i przyjazna w blizszym kontakcie okazuje się być szkołą uwikłaną w konflikty wewnętrzne i interesy RR.
Moje dziecko chodzi do szkoły od kilku lat i mam wrażenie ,że z każdym rokiem jest coraz gorzej. Nauka i dobro dzieci w tym wszystkim ginie. Na pierwszym miejscu jest niestety załatwienie interesów kilku osób a pokazane to tak żebyśmy myśleli , że to dla dobra dzieci. Stanowczo odradzam osobom ambitnym, patrzacym jasno w przyszłość i lubiacym jasne klarowne sytuacje.

[Gość: mamm]

A ja jestem zła, bo właśnie się dowiedziałam, że rzetelna nauczycielka, która prowadziła już starsze moje dziecko nie obejmie teraz klasy I ( po co te roszady ? ) i mojej córci !

[mariola1315]

Joanna Kowalska - czy ktoś może mi powiedzieć swoje opinie na temat tej pani nauczycielki?


[url=http://www.maluchy.pl][img]https://suwaczki.maluchy.pl/li-47836.png[/img][/url]
[url=http://www.maluchy.pl][img]https://suwaczki.maluchy.pl/li-47837.png[/img][/url]
[url=http://www.maluchy.pl][img]https://suwaczki.maluchy.pl/li-47838.png[/img][/url]

[Gość: aga]

Możesz rozszerzyć informację o "interesach kilku osób"? Uważam, że w tej szkole postawiono kilka rzeczy zupełnie na głowie. Np. RR w założeniu ustawodawcy miało to być ciało społeczne wspomagające i kontrolujące działania dyrekcji szkoły. Tymczasem rej tam wodzi p. E. osoba nie mająca już dzieci w szkole, została zatrudniona w tak tajemniczych okolicznościach, że nikt nie wie ile zarabia. Przynajmniej ja się nie dowiedziałam. Wygląda jakby prowadziła działalność gospodarczą pod przykrywką szkoły, handluje podręcznikami, prowadzi biuro turystyczne. Dyrekcja akceptuje ten absurd, a ja przestałam płacić składkę na pensję p. E. Zacznę w momencie odejścia tej osoby i przeznaczenia części pieniędzy np. na dofinansowanie zajęć czy posiłków.

[Gość: myszek]

Aga
Nie wiem skąd czerpiesz takie debilne informacje na temat pani E.
Ja osobiście uważam, że to jedna z najlepszych instytucji w tej szkole!!!!! I w nosie mam to, że nie ma już dzieci w naszej szkole. Nikt z rodziców nie palił się do tej pracy charytatywnie więc podjęto decyzję o zatrudnieniu pani Ewy. Jak Ci się nie podoba to może przejmiesz jej obowiązki jako rodzic!! Bardzo łatwo jest narzekać ale gorzej zrobić coś samemu. Odpowiedz na kilka Twoich zarzutów:
1. Pani E. może się rozliczyć ze wszystkich swoich wydatków - na wszystko ma rachunki.
2. Spróbuj zakupić gdzieś taniej książki - powodzenia. Poza tym nie musisz z tego korzystać - możesz kupić sama. Zapewniam sporo nerwów i wyzsze koszty.
3. Wyjazdy wakacyjne - w pełni do rozliczenia. Mnóstwo dzieciaków jeżdzi, super opieka , mnóstwo atrakcji. i cena naprawdę atrakcyjna!!
4. Dzieki Pani E. mamy w szkole stomatologa , który właśnie z części naszego RR ma płaconą pensję. Pokaż mi inną szkołę na Bielanach z taką usługa!!

Twój post jest bardzo niesprawiedliwy wobec osoby, która bardzo się angażuje w to co robi i robi to z wielką korzyścią dla naszych dzieci!!!!!! Pomyśl o tym zanim znowu o kimś napiszesz!!

[Gość: aga]

Drogi myszku! Wskaż uprzejmie, które z moich informacji uważasz za debilne? Jakie jeszcze, oprócz RR, instytucje istnieją w szkole? Czyżbym jakieś przeoczyła? Cytat: "Odpowiedz na kilka Twoich zarzutów:" Ponieważ używasz w tekście polskich znaków diakrytycznych, czy mam rozumieć samo "odpowiedz" jako tryb rozkazujący? Czy jako pomyłkę i "odpowiedź"?
Jeśli to drugie, to z jakich wydatków ma się rozliczać pani Ewa i przed kim? Przecież to RR sprawuje pieczę nad naszymi pieniędzmi. Coś tu nie gra. Czy ktoś w takim razie, kontroluje wydatki RR, czy jest to puszczone na żywioł? A efekt jest taki, jaki opisano w wątku o basenie. A może trzeba zapytać co dzieje się z pieniędzmi zebranymi w czerwcu na wrześniowy basen? W którym banku i na jaki procent zostały złożone, i ile? A może, gdzieś zupełnym przypadkiem pracują, ale nie dla nas? We wrześniu będą zapewne ślicznie rozliczone. Książki. Nie jest moją sprawą, jaki dostaje upust od wydawcy za hurtowy odbiór. Wakacje. Czy jej dzieci płacą tę samą stawkę, jak inni? Stomatolog jest opłacany z naszych pieniędzy, więc w czym problem? Inne szkoły niech martwią się o siebie. Największą korzyścią dla szkoły byłoby gdyby pani G. przejęła sprawy RR dużo wcześniej i sprawdziła np. koszty basenu, możliwości korzystania z dopłat dzielnicy i stawki transportowej. Powtarzam, wolę wspomóc moimi pieniędzmi opiekę nad mniej majętnymi uczniami niż płacić osobie , której intencje finansowe, uważam za nie do końca krystalicznie czyste.
I spokojniej, myszku, zależy nam przecież na dobru dzieci, a nie finansach p.Ewy, nieprawdaż?

[Gość: myszek]

No cóż.
Widzę, że i tak wiesz wszystko najlepiej więc dyskutowanie chyba nie ma sensu.

Powiem tylko tyle, że łatwo jest krytykować ale trudniej zrobić coś samemu. Szczególnie gdy czyni się to internetowo i anonimowo. Naprawdę nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś to ty zajęła się RR. Zawsze też zamiast oskarżać kogoś w internecie można iść i osobiście wszystko sprawdzić i wyjaśnić. Być może w wielu kwestiach masz rację, ale czy jest to wiedza "korytarzowa" czy sprawdzona? To Twoje podejrzenia czy fakty? Sądzę, że tylko podejrzenia, bo w innym przypadku podjęłabyś jakieś działania oficjalnie w szkole a nie pisała anonimowo na forum.
Wyobraź sobie również, że wszyscy rodzice przestaną płacić na RR bo ktoś im coś powiedział o Pani E. Działanie takie chyba jest raczej ze szkodą a nie dla dobra naszych dzieci.

Uważam, że w życiu jeżeli nam coś nie odpowiada są 3 wyjścia:
1. Uznać, że jest się w stanie przyzwyczaić się do niedogodności, próbować dostosować się do zaistniałej sytuacji. Siedzieć cicho i nie krytykować (szczególnie anonimowo)
2. Próbować coś zmienić, rozmawiać, wyjaśniać, angażować - po prostu działać.
3. Uciekać z miejsca, które nie odpowiada i szukać innego, które jest się w stanie zaakceptować.

Zatem proponuję pkt 2. Jeśli masz rację - działaj. Naprawdę życzę powodzenia. Jeżeli sprawisz że jakieś krętactwa wyjdą na jaw i zostanie to ukrócone to sama osobiście Ci za to podziękuje. W końcu zależy nam na dobru naszych dzieci nieprawdaż?

I tyle z mojej strony. Dalszą dyskusję uważam za zbędną. Przynajmniej z mojej strony.

[Gość: rodzic.]

Popieram.
Ale eunuchów i krytyków, którzy WIEDZĄ lepiej jak, tylko NIE POTRAFIĄ, a z zazdrości najchętniej by zabili, znajdziesz w internecie sporo.

-----
> Ja osobiście uważam, że to jedna z najlepszych instytucji w tej szkole!

[Gość: gg]

Może Pani wpłacać pieniądze bo Pani E.nie pracuje, tylko nie wiem czy będzie działa RR bez niej

[Gość: lidka]

napisalam komentarz, ale zostal USUNIETY!!!!

[wilson05]

> napisalam komentarz, ale zostal USUNIETY!!!!
Dementuję: żaden komentarz użytkownika lidka nie został skasowany

[Gość: bielanczyk.]

Plan dochodów SP 293 Warszawa Bielany

[Gość: mi]

A jednak sąsiednia szkoła lepsza i zbiera nagrody ...

warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10487240,Wyrozniono_17_najlepszych_szkol_w_Warszawie__Oto_one.html

[Gość: ja]

Bo nie ma tam p. E z RR i nikt nie mąci.

[Gość: _rodzic.]

Zrób coś Ty (napisz, co zrobiłaś!) zamiast anonimowo pluć na coś i kogoś, kto bardzo dobrze pracuje, i to od lat.
RR w tej podstawówce jest jedną z najlepszych rzeczy, które się dzieciom i rodzicom przytrafiły.
Gabinet lekarski, gabinet dentystyczny, basen, liczne imprezy (w szkole, na boisku) to duże osiągnięcia.
Oczywiście (i niestety) większość rodziców "nie ma czasu". Nawet bezrobotne matki "nie mają czasu". Poza pluciem na tych, którzy ten czas jednak znajdują.

[Gość: ja]

I już mamy czujną adoratorkę p. E A może powiesz, ile zarabia, za to, co statutowo RR powinna robić społecznie? Dlaczego p. E. w czerwcu zbiera za wrześniowy basen? Gdzie można przejrzeć historię konta?

[Gość: mela]

O co chodzi z tymi wywieszkami na drzwiach RR?

[Gość: Jaś Fasola]

Pani E. zbierała przed wakacjami pieniądze na podręczniki na ten rok szkolny. Książki dostarczono, ale jeszcze tydzień temu jakieś wydawnictwo poszukiwało ponad 40 000 pln, które od miesięcy nie zostały wpłacone na ich konto.
Po nadzwyczajnym zebraniu trójek klasowych w zeszłym tygodniu, pieniądze zostały wpłacone, a pani E. wystarczyło klasy, by złożyć dymisję.

[Gość: mela]

Dzięki za wyjaśnienia. Jak rozumiem, choć mogę się mylić, p. E. przez pół roku obracała cudzymi pieniędzmi i dopiero na skutek interwencji dyrektor szkoły zwróciła je. Wcześniej było kilka postów o podobnej sytuacji ze zbieraniem pieniędzy za basen. Czy możemy być spokojni, że te pieniądze zostały wydane zgodnie z ich przeznaczeniem? Słyszałam od dziecka, że rodzice jego kolegi dostali wezwanie do zapłaty mimo, że zapłacili i dysponują dowodem wpłaty. Kto w razie konieczności pokrywa straty?

[Gość: pink]

W kilku klasach rodzice dostali przypomnienie o konieczności uregulowania zaległych składek na Radę Rodziców i świetlicę ( swoją drogą dlaczego Rada Rodziców zbiera opłaty za świetlicę ? ), mimo, że składki już dawno temu opłacili ( niektórzy za cały rok już we wrześniu ).

[j666]

Zapewne dlatego, że basen musisz zarezerwować parę miesięcy wcześniej, inaczej inne szkoły lub przedszkola wskoczą na Twoje miejsce - podobnie z umawianiem autokaru.
A najwyższą formą zapisania dziecka przez rodzica na basen jest zapłacenie za ten basen - niestety kilka procent rodziców najpierw deklaruje, posyła dzieci, a później nie płaci.

[Gość: rodzic]

Ludzie co Wy tu wypisujecie na tym forum. Jak tak można!!!!!!!! Pisać i oskarżać kogokolwiek lub podsumowywać kogokolwiek, nie mając na nic dowodów, nie znając faktów, nie angażując się w nic, w co naprawdę trzeba w szkole się angażować. Pytam się JAK TAM MOŻNA? Z nudów? Żeby niszczyć własną szkołę, własne dobro swoich dzieci. Sami przyczyniacie się do tego, że nasza szkołą zaczyna mieć fatalna opinię, przyczyniacie się do tego, że nie będzie Rady Rodziców ogarniającej tyle spraw, co do teraz. Od przyszłego roku prawdopodobnie nie będziemy mieli basenów dla dzieci, dentysty w szkole, żadnego konkursu, i generalnie bida z nędzą będzie, bo większość rzeczy w tej szkole finansujemy MY -RODZICE,a nie pani dyrektor, ani nie szkoła !!!!!!!!!!!!!!!Zamiast tu wypisywać głupoty, każdy z Wszechwiedzących Mądrali, niech zrobi jedną dobra rzecz dla dzieci w tej szkole, żeby było lepiej, a nie gorzej, przez Wasze wymądrzanie się!!!!!

[Gość: gość portalu]

Te wszystkie rzeczy powinna organizować sama szkoła a nie Rada Rodziców. Mam wrażenie, że w tej szkole RR zdominowała cały personel dydaktyczny włącznie z dyrekcją.

[Gość: marzyciel]

Niech jeszcze RR lub szkoła wychowa, ukształtuje charakter, ubierze i zajmie się dziećmi w weekendy, a wtedy my rodzice będziemy mieć beztroskie życie !!!

Nowa dyrekcja

[Gość: Rodzic]

Witam

informacja mocno utajniona, nie można było znaleźć gdziekolwiek wyników konkursu , i się okazało że nowym dyrektorem będzie dotychczasowy nauczyciel matematyki z Perzyńskiego , p.Barbara Warda .

Dziwne to raczej

Rodzic

[Gość: rodzic]

Jest lepiej po zmianie ?

[Gość: Xavier]

czyżby pani E. się broniła...? najlepsza RR... ha ha ha,.. śmiech na sali... a niech mi pani E powie gdzie się podziały wszystkie pieniądze z wpłat na RR za ubiegły rok... i czemu nie miała zarzutu w prokuraturze...?

Jak przekazać 1% podatku na działalność swojej szk

[Gość: [e-mail]]

Kolejne środowiska rodziców zadeklarowały przystąpienie do programu:
Jak przekazać 1% podatku na działalność swojej szkoły?
Po radzie rodziców SP nr 7 z Legionowa ( www.sp7.legionowo.pl , e-mail: [e-mail]) porozumienie z Fundacją „Rodzice Szkole” podpisały:

Rada rodziców SP w Babach: www.radarodzicow-spbaby.pl
e-mail:[e-mail]
Rada rodziców Zespołu Szkół nr 3 w Stalowej Woli: www.zs3.stalowawola.pl www.psp12.stalowawola.pl e-mail: [e-mail]
Rada rodziców SP nr 273 w Warszawie: www.radarodzicow273.cba.pl
e-mail: [e-mail]
Rada rodziców SP nr 293 w Warszawie: www.rrsp293.com.pl
e-mail: [e-mail]

Zachęcamy wszystkich zainteresowanych do odwiedzenia stron internetowych wymienionych szkół oraz nawiązanie kontaktu z ich radami rodziców. Będzie to kolejny krok na drodze do zbudowania płaszczyzny szerokiej współpracy środowisk rodzicielskich z całego kraju.

Jest to szczególnie ważne w świetle otrzymanej z MEN informacji o podjęciu prac nad - zgłoszonymi w roku 2012, przez naszą Fundację - dwoma projektami nowelizacji ustawy
o systemie oświaty wyposażającymi rady rodziców w możliwość dokonywania przez nie czynności prawnych i umożliwiającymi organom administracji państwowej tworzenie programów związanych ze szkoleniem rodziców i rad rodziców, przy wykorzystaniu na ten cel środków publicznych oraz - otrzymanej z Sejmu RP - zapowiedzi zwołania, na nasz wniosek, jesienią br. specjalnego posiedzenia sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży poświęconego całościowemu omówieniu problematyki związanej z funkcjonowaniem rad rodziców w szkołach i placówkach oświatowych, w tym dyskusji na temat zmian w ustawie
o systemie oświaty mających bardziej precyzyjnie określić prawa i obowiązki rad rodziców na terenie szkół i placówek oświatowych.

Oba wydarzenia mogą wyraźnie wpłynąć na sytuację rodziców i rad rodziców jako autentycznych partnerów w systemie oświaty, ale do pozytywnych zmian niezbędny jest stały lobbing oświatowy, prowadzony systematycznie przez współpracujące ze sobą rady rodziców.

Zapraszamy więc kolejne środowiska rodzicielskie, z głębokim przekonaniem, że nasz program: Jak przekazać 1% podatku na działalność swojej szkoły?, łączy dwa bardzo ważne elementy ruchu rad rodziców działających na rzecz narodowej edukacji: gromadzenie niezbędnych środków finansowych i poszerzanie wiedzy na temat miejsca i roli rodziców
i rad rodziców w polskim systemie oświaty.
Zarząd Fundacji „Rodzice Szkole”

Przekaż 1 % podatku na Szkołę Podstawową nr. 293

[Gość: [e-mail]]

Drodzy rodzice - (odpis 1% podatku)
Z przyjemnością informujemy, że Rada Rodziców Szkoły Podstawowej nr 293 w Warszawie, spełniła wszystkie warunki i została włączona do programu Fundacji „Rodzice Szkole” – przekaż 1 % podatku na rzecz swojej Szkoły.

Dzięki Państwa życzliwości, możemy w ten sposób pozyskać środki finansowe, które przeznaczymy bezpośrednio dla uczniów naszej Szkoły, natomiast wszyscy rodzice zainteresowani działalnością w Radzie Rodziców, będą mogli skorzystać z bezpłatnego szkolenia, które w ramach przekazanych darowizn oferuje nam Fundacja „Rodzice Szkole”

Ponieważ rozliczamy się do końca kwietnia 2013 roku, a jest to pierwsza taka akcja w naszej Szkole, bardzo liczymy na Państwa pomoc w informowaniu innych rodziców i zachęcaniu ich do włączenia się i przekazania 1% należnego podatku, poprzez prawidłowe wypełnienie PIT-a:

Pamiętajmy!
Rozliczamy się do końca marca 2013, jeśli więc zastanawiasz się jeszcze na jaki cel przeznaczyć 1% swojego podatku - przekaż je szkole swojego dziecka, wpisując

numer KRS: 0000268115
Koniecznie wpisz cel :
Rada Rodziców SP nr. 293 01-864 Warszawa, ul. Kochanowskiego 8
(bez tego dopisku pieniądze nie trafią do szkoły)

Kwota jaka wpłynie na rzecz Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 293 w Warszawie, będzie znana i przekazana do Państwa wiadomości na tej właśnie stronie, pod koniec roku 2013.

[Gość: Mama]

Wpisane i PITy wysłane. Ciekawe ile uda się zebrać :) czekam na sprawozdanie.

Samouczek dla rodziców

[Gość: [e-mail]]

Jako rodzice którzy dopłacają do szkoły nr. 293 ok. 150 000 złotych rocznie (Rada Rodziców – ok. 30 000 zł, świetlica – ok. 30 000 zł, fundusze klasowe – ok. 70 000 zł, inne zbiórki 20 000 zł) mamy prawo wiedzieć jak są dzielone i na co są wydawane pieniądze podatników z budżetu szkoły.
Jako podatnicy utrzymujący także tą państwową, publiczną szkołę nr. 293 mamy prawo wiedzieć jak są dzielone i na co są wydawane pieniądze podatników z budżetu szkoły.
Jako obywatele mamy prawo wiedzieć jak są dzielone i na co są wydawane pieniądze podatników z budżetu szkoły nr. 293.

Ubezpieczenie w szkole - Samouczek dla rodziców

[Gość: [e-mail]]

Rodzicu !!! Zapłaciłeś jak co roku ok. 50 zł za ubezpieczanie dziecka w szkole ? Poproś i przeczytaj dokładnie warunki ubezpieczenia. Zapytaj jak wyglądała wypłata odszkodowań w poprzednim roku dla dzieci które doznały wypadków na terenie szkoły ? Zapytaj dlaczego składka jest takk wysoka ? Zapytaj czy ubezp. jest dobrowolne czy obowiązkowe ?
Zapytaj kto wybierał firmę i negocjował warunki. Dlaczego kolejny rok rodzice nie mają na to wpływu ? Zwyczajowo 20 % zebranych pieniędzy od wszystkich składek agent firmy zostawia w szkole. Zapytaj gdzie one są (na jakim koncie) i na jaki cel zostaną przeznaczone ? Chcesz wiedzieć co się dzieje w szkole - pytaj !!!

Świetlica-płacisz składkę ? Samouczek dla rodzica

[Gość: [e-mail]]

Rodzicu !!! Nie wiesz ile zebrano dobrowolnych składek na świetlicę w zeszłym roku szkolnym ? 30 000 zł tak jak w poprzednim ? Więcej? Mniej ? Nie wiesz na co zostały wydane ? Nie dostałeś w tym roku sprawozdania świetlicy na wywiadówkach wrześniowych ? Zapytaj w szkole !!! To jest twoja dobrowolna darowizna i masz prawo wiedzieć....

Psycholog ? Pedagog ? Samouczek dla rodzica

[Gość: [e-mail]]

130,361 zł w 2013 roku. Na co to poszło ?
Rodzicu wiedziałeś o takiej możliwości ? A ile jest w tym roku ? Czy możesz skorzystać ?
Kwota związana z kształceniem uczniów niepełnosprawnych, która została uwzględniona przy planowaniu wydatków szkoły na 2013 rok, umożliwiająca wykonywanie zaleceń wydawanych przez poradnię psychologiczno – pedagogiczne - 130.361 zł.

[Gość: zdumiony]

Zastanawiam się co to za gatunek ludzi wypowiada się na tym forum. Jad sączy się w każdym słowie. Myślę , że to jakieś głęboko poranione, pogubione osoby, które aby poczuc się lepiej robią wszystko żeby innym przypiąć łatę. Jest mi wstyd za tych rodziców. Dwoje moich dzieci kończyo tę szkołę i naprawdę mam wielki szacunek do grona, które ją tworzy taką jak a jest. Oby więcej takich szkół !!!

[Gość: Wilinek_ciekawy]

Każdy powinien wiedzieć, że ubezoieczenie jest dobrowolne. Ubezpieczeniem rodzice interesują się dopieo jak coś się stania. Fakt 20 % to pokażna sumka z takiego ubezpieczenia, więc warto się przyjrzeć kto zbiera, bo za to firma płaci, oraz szkole . Jak syn miał wypadek dostałem telefon do firmy ubezpieczeniowej i sam o wszystko doputywałem. Stara prawa dawać kasę, a potem sobie radź, Ale teraz wiem dlaczego jak mój syn chodził zbierała pani vicedyrektor:)

[j666]

Masz manię wielkości, że piszesz o sobie w liczbie mnogiej??
I nie myl "systemów walutowych".
Składki na Radę Rodziców to jedno, a finansowanie szkoły z budżetu m.st. Warszawy (dzielnicy Bielany) to drugie.
I są to zupełnie osobne kwestie.
Podobnie jak "fundusze klasowe" (załatwiajcie to we własnym gronie rodziców dzieci z danej klasy, tzw. trójki klasowej i jej skarbnika).
Wystąp do Prezydent m.st. Warszawy w trybie dostępu do informacji publicznej (udzieli dobrowolnie lub po przymusie przez Wojewódzki Sąd Administracyjny), to może się dowiesz.
Ile w tej szkole jest dzieci? Około 600? To ile zł z wymnieionych przez Ciebie kwot wypada na jedno dziecko?

-----
> Jako rodzice którzy dopłacają do szkoły nr 293 ok. 150 000 złotych rocznie

[Gość: [e-mail]]

W 2013 r. na dożywianie uczniów było 12 375 zł. Wiedziałeś ? Korzystasz ? Potrzebujesz ? Zapytaj w szkole....
www.facebook.com/rrsp293?ref=hl

[Gość: Gość]

Szkoła w której oceny stawia się uczniom na pewno nie za wyniki w nauce, tu można sobie ustalić jakie oceny ma mieć dziecko , super tylko trzeba wiedzieć do kogo uderzyć.

[Gość: Prawdziwe oblicze]

Szkoła bez żadnych ambicji na samym końcu rankingów szkół podstawowych w Warszawie a właściwie poza rankingiem no nie ma jej nawet w pierwszej setce warszawskich szkół biorąc pod uwagę skuteczność napisanego próbnego egzaminu osmioklasisty. Ale jak ma byc inaczej i jakis poziom jesli dyrekcja SP293 jest nieudolna bez żadnego autorytetu a w tej szkole zamiast derekcji żądza dzieci i to dzieci są dyrektorem tej szkoły a zastępca dyrektora rodzice dzieci a nauczyciela miejsce jest na szarym końcu za woźna tej szkoły. Także jeśli chcesz żeby twoje dziecko chowano się w takiej anarchii bez żadnych wzorców moralnych i bez żadnego trzymania poziomu i chcesz wypaczyc umysl wlasnego dziecka to szkoła podstawowa nr 293 im. Jana Kochanowskiego w Wawie nadaje się do tego idealnie bo tam nic nie jest na swoim miejscu a już najmniej uczeń i rodzic który ma tu funkcję dyrektora a gdzie jest zatem dyrekcja tej szkoły? Odpowiedź nie ma. No ta szkola to przechowalnia nieudolnych ktorzy niewiele mają wspólnego z ciałem pedagogicznym i którzy nigdzie indziej by dzis nie znaleźli pracy i tylko w SP293 mają przechowalnie a to że umysły i charakteru uczniów wyłączają i marnują młodego człowieka to nic dla nich- ważne żeby doczekała jedna z drugą taki nieudolny pseudo dyrektor do emerytury a dzieci nieważne przecież wszystko idzie i tak za pieniądze państwowe a ja tym sposobem dobrne do emerytury nawet tak wysokim kosztem uczniów i ich wyłączone psychiki i braku jakichkolwiek wartości których ta szkola w żaden sposób uczniom nie wpaja a gdy uczniowie ubliżają nauczycielom i pedagogowi szkolnemu to też i wychowawcy nieudolni, którzy nigdy nie powinno być wychowawcami nawet psa czy kota dają tak nagannue się zachowujacym uczniom zachowanie na koniec roku : dobre. Ta szkoła demoralizuje uczniów i zamiast brać się za masę problemów które są do rozwiązania to zamiast je pod dywan próbuje udawać że nic się nie stało i tak już od lat. Bezradność, brak wzorców moralnych, brak poziomu nauczania pelna demoralizacja mlodziezy przez dyrekcjw i nieudolnych wychowawców to znaki charaktertyczne SP nr 293 im. Jana Kochanowskiego w Wawie. Także jeśli leży Ci na sercu los własnego dziecka to odradzam szczerze ta przechowanie nieudolnych którzy z ciałem pedagogicznym niewiele mają wspólnego a tylko chcą doczekać do emerytury i tu sobie znaleźli przechowalni a bo nikt inny by ich nie zatrudnił z dyrekcją na czele nawet najwyższym kosztem demoralizacja Twojego dziecka.

[Gość: gośc]

Niestety ale wpis ,,Prawdziwe oblicze,, oddaje prawdziwe oblicze Szkoły Podstawowej nr 293 im Jana Kochanowskiego w Warszawie. Smutne ale prawdziwe.