Dodaj do ulubionych

nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!!

08.10.06, 21:01
Az oczom nie wierzylem jak zobaczylem ze w nowym domu na rogu Stolecznej i
Słowackiego powstaje knajpa - Rozmaryn czy cos takeigo - czy ktos cos wie ?
moze sie utrzyma - moze bedzie fajna - bo przeciez Zoliborz to gastronomiczna
pustynia - poza kilkoma wymienionymi w innym watku
Obserwuj wątek
    • donkej Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 08.10.06, 21:16
      Jej!!
      Wczoraj mnie ktoś zapytał o tę knajpę a ja nic nie wiedziałam?
      Gdzie dokładnie?
      W Apartamentowcu?
      • fmp2 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 08.10.06, 21:40
        tak tym na samym rogu.
    • z-o-s-i-a Cafe Rozmaryn 08.10.06, 21:54
      Kiedys o niej napomknęłam:
      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=296&w=45454240&a=45514914
      i podałam link do krótkiej informacji o tym lokalu. Są tam już nawet jakieś
      wypowiedzi pierwszych klientów, ale trzeba by sprawdzić ich zgodność z
      rzeczywistością :) Może w najbliższym tygodniu? :)
      • fmp2 Re: Cafe Rozmaryn 08.10.06, 22:26
        Dzieki, ale czy ktos cos tam jadl, pil ????? maja strone ale na niej pustka
        www.cafe-rozmaryn.pl/menu.html ale moz eto zwaistun ze na zoliborzu sie
        ruszy pod wzgledem gastronomicznym. podobno ktos cos otwiera na Mickiewicza
        kolo pl Inwalidow ?????????????
        • donkej Re: Cafe Rozmaryn 08.10.06, 22:54
          Społecznie zwizytować?? ;-)
          • z-o-s-i-a Re: Cafe Rozmaryn 08.10.06, 23:42
            Właśnie to chciałam zaproponować :) Czy tradycyjna środa odpowiada?
            • donkej Re: Cafe Rozmaryn 09.10.06, 00:00
              Hmm Zosiu, a czy Ty czytasz wątek o kradzieży?
              Dla mnie środa może być - powinnam się zregenerować od poniedziałku:-)
              • wilson05 Re: Cafe Rozmaryn 09.10.06, 16:19
                a moze zwizytowac w kolejna srode? bo w najblizsza o 20 w Wisle bedzie pokaz
                filmow Pawla Lozinskiego, ja sie wybieram i innym polecam
      • j666 "Rozmaryn", "Żywiciel": ciągle martyrologia ... 09.02.07, 17:36
        "O mój rozmarynie, rozwijaj się"
        Czy w kawiarni wiszą fotosy naszych dzielnych ułanów atakujących gołymi
        szablami niemieckie czołgi?
        JaC
        PS. Wiem, wiem, Wajda w "Lotnej" kłamał ;-)
    • santakasia Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 10.10.06, 10:47
      a na pl. Inwalidów w dawnej drogerii i spożywczym robią w końcu remont - i na
      tablicy informacyjnej jest napisane, że to pod lokal gastronomiczny! tylko nie
      wiadomo, kiedy skończą...
      • mam6lat Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 10.10.06, 11:05
        przy "tylnym" wyjściu z placu zabaw na PL. Wilsona powstał kawiarnia (dla
        dzieciaków)
        • Gość: ada Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.10.06, 04:19
          Fajnie, ale mało solidnie. Dajmy im czas na dotarcie.
          • olafinek Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 14.10.06, 19:20
            co znaczy "mało solidnie"?
        • Gość: Gość z daleka Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.10.06, 23:22
          To jest park im. Żeromskiego a nie plac zabaw dla dzieci, a ta kawiarnia jest na
          Mierosławskiego.
          • Gość: lukka Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.acn.waw.pl 15.10.06, 11:45
            To był park Żeromskiego :-(. Teraz to plac zabaw dla dzieci.
    • Gość: piotrmaslowski.pl Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.06, 12:01
      Miejmy nadzieję, że będzie miała klientelę i że się utrzyma. Szczególnie jeżeli
      jest aż tak fajna jak piszesz.
      • fmp2 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 15.10.06, 22:49
        ta kolo PArku Zeromskiego jest fajna - choc wybitnie dla rodzin z dziecmi.
        Ciasto ze sliwkami dla kazdego i bardzo dobre.
        Natomiast Rozmaryn na Slowackiego - przynajmniej w tygodniu wieczorem zionie
        pustka. Karta malo zachecajaca i tematyka (banaly polsko-ludowo-podrasowane), i
        cenami - dania w okolicach 25 w gore i reszta tez raczej droga - co ajk na
        calosc, polozenie, pustke to chyab duzo.
        Ciekawe co bedzie na Pl. Inwalidow?
        A czy ktos wiec co to jest klub św. Wawrzynca na Elblaskiej - tam gdzie kiedys
        Rudawka , a pozniej jakies kolejne niezbyt udane strzaly ?

        • Gość: Gość z daleka Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.10.06, 23:14
          > ta kolo PArku Zeromskiego jest fajna - choc wybitnie dla rodzin z dziecmi.
          > Ciasto ze sliwkami dla kazdego i bardzo dobre.

          Szkoda, że bar Fawory został kiedyś zlikwidowany. Bar wybitnie tylko dla
          rodziców. :)
          • abacaba Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 15.10.06, 23:54
            > Szkoda, że bar Fawory został kiedyś zlikwidowany. Bar wybitnie tylko dla
            > rodziców. :)

            Fawory? O, nie tylko dla rodziców. Kolega mojego dziadka był tam prowadzany
            przez swojego psa. Widziałem, pamiętam.
            • jota.40 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 16.10.06, 09:10
              Pies to pies, innych prowadziły białe myszki. Normalka.
              O, nieodżałowany, zaginiony w odmętach historii bar Fawory!!! Został jeno we
              wspomnieniach. A przecież spełniał ważną funkcję kulturotwórczą ;)).
              • empi64 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 16.10.06, 11:52
                Koledzy z Jedynki opowiadali, że kiedy byli w w czwartej klasie urządzali na
                długiej przerwie biegi na setkę do Faworego. Fawory przyczyniał się więc także
                do rozwoju fizycznego - co prawda u pewnej dosyć wąskiej grupy młodzieży,
                ale..... Nie byłem wielbicielem Faworyta, dużo bardziej odpowiadała mi atmosfera
                (?) Kosmosu. Zdarzyło się tam parę razy wejść na orbitę okołoziemską.
                • jota.40 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 16.10.06, 14:52
                  Tak, tak, Kosmos był zdecydowanie bardziej... jakby to rzec? demokratyczny ;))).
                  Ja osobiście najbardziej lubiłam atmosferę Różanki. Ale to dlatego, że były tam
                  niezłe rurki z kremem ;).
                  • rakkar5 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 16.10.06, 14:58
                    Różanka. Panie Ewa i Małgosia... Kiedy zamknęli ten przybytek?
                    Wydaje mi się, że ok. 8-9 lat temu.
                    • donkej Wyniki Wizytacji 19.10.06, 11:03
                      Oj, jestem pierwsza? Niemożliwe...

                      A więc:
                      Wczoraj w godzinach wieczornych odbyła się wizytacja rzeczonego lokalu, czyli
                      nowopowstalej restauracji o nazwie "Rozmaryn"
                      Oceny będą w skali od 2 do 5

                      Ocenie poddano:
                      1.Menu - pod kątem różnorodności, pomysłowości, smaku
                      2.Menu - pod kątem cen
                      3.Wystrój wnętrza oraz ogólny klimat estetyczny
                      4.Obsługę.

                      ad.1
                      - chleb ze smalcem - ciemny chleb - nic szczególnego, smalczyk z dużą ilością
                      skwarek, ale kiepsko przypraiony - bez jabłuszka i ziół - aż się prosi o
                      rozmaryn ew. majeranek
                      -Z dań obiadowych polędwiczki wieprzowe z rozmarynem w sosie grzybowym z
                      kluseczkami kładzionymi zasługują rzeczywiście na uwagę
                      Mięsko mięciutkie, nie za długo, nie za krótko przygotowywane sos wyborny
                      Kluseczki minimalnie za miękkie, ale dobre. Do tego bukiecik warzyw - niestety
                      z łodygą kalafiora, nie tylko kwiatem, mały błąd. Całość 4+ , mięsko 5
                      -Śliwki Katarzynki w winie z rozmarynem i lodami waniliowymi. Trochę jakby
                      gałka lodów waniliowych na smacznych powidłach z posmakiem rozmarynu - nie
                      bardzo gęstych. Zdecydowanie za mało lodów do tej ilości śliwek! Byłoby 5 a
                      jest 4
                      -"Wino domu" - nie wiadomo jakie - włoskie podobno. Czerwone wytrawne. Nie
                      bardzo wytrawne, mało garbnika, ale jako wino stołowe zupełnie ujdzie.
                      -Herbata czarna - w dużym ładnym imbryczku podana, ale ekspresowa - za słaba.
                      -Pozostałe dania pozostawiam do opisania innym wizytatorom

                      ad. 2
                      Ceny
                      Nie jest bardzo tanio, ale też nie szokująco drogo
                      piwo małe -5zł
                      lampka wina - 5zł
                      dania obiadowe - pod 30 zł.
                      przekąski - kilkanaście
                      desery - kilkanaście
                      herbata - 4zł

                      aha - w tygodniu w godz. 12-16 mają podobno zestawy lanczowe - przynajmniej dwa
                      dania o ile pamiętam, za 12 zł.

                      ad. 3
                      Wystrój wnętrza:
                      Ewidentnie zaprojektowane jest przez jakiegoś specjalistę od takich projektów.
                      I ewidentnie osoby pracujące tam nie rozumieją tego stylu, nie odnajdują się w
                      nim.
                      Całość ma być staropolsko - wiejska, stylowa. Drewniany strop z belkami,
                      drewniane stoły, kołowrotek, glina, gdzieniegdzie suchy bukiet, wiklina. Ale
                      całość wygląda niesłychanie sztucznie - ściany gołe, żadnych warkoczy czosnku,
                      połci słoniny, duperelek ze staroci, nieliczne rzeczy nowe, tylko "robione na".
                      Gdyby ktoś, kto rządzi lokalem rozumiał ten styl, bez problemu wypełniłby te
                      wymyślone przez projektanta ramy, a tak... Szkoda gadać.
                      Muzyka - w skali od 1 do 5 - pała, tak!
                      Słychać radio, a w nim pop, czasem disco i techno.
                      Nawet zapytałam ze dwa razy kelnera, czy nie mają czegoś innego, ale nie
                      załapał. Naraziłam się jedynie na lincz reszty wizytatorów wystraszonych, że
                      kelner w odwecie napluje im do lodów, bo jeszcze ich wówczas nie przyniósł...

                      ad.4
                      Obsługa:
                      Poprawna, zaangażowana, acz mało lotna - nie tylko w kwestii muzyki. Stawiam 3 -
                      bo dobry kelner jest nie do przecenienia - ten zawód to sztuka, trzeba mieć
                      świadomość tego faktu. Zwłaszcza w restauracji, która serwuje ciepłe dania,
                      mięsa, wino.

                      Co do tej relacji dodadzą pozostali wizytatorzy?
                      • rakkar5 Re: Wyniki Wizytacji 19.10.06, 11:43
                        Eee, chyba tam nie zawitam.
                      • santakasia Re: Wyniki wizytacji 19.10.06, 11:44
                        to teraz ja :-)
                        1. do głównego dania, czyli polędwiczek marynowanych w rozmarynie z kopytkami i
                        warzywami mogę dopowiedzieć, że całość ok (polędwiczki faktycznie bardzo
                        smaczne), ale taki "bukiet warzyw" nawet nie próbuje udawać, że nie jest
                        mrożonką hortexu :-(
                        2. flaki wegetariańskie z boczniaków dobre, ale bez szaleństw
                        3. w dziedzinie zastawy panuje tam gigantomania: zupa podana w ogromniastej
                        (0.75 l) filiżanie, do połowy napełnionej zupą; głowne danie podane na talerzu
                        wielkości koła młyńskiego, ale porcja zupełnie normalych rozmiarów; herbata
                        podana w dużym dzbanku, ale tylko w połowie pełnym
                        4. szczegóły-szczególiki: brak jakiegokolwiek wieszaka na okrycia wierzchnie -
                        niezbyt fajnie siedzi się w restauracji na własnym płaszczu... o radiu eska
                        sączącym rytmiczne umc, umc, umc Donkej już pisała. stoliki poustawiane tak
                        ciasno, że nawet jak nikt przy nich nie siedzi, kelner ma problemy z
                        przedarciem się na koniec sali.

                        no, ale to początki, może dalej będzie tylko lepiej :-)
                        • jota.40 Re: Wyniki wizytacji 19.10.06, 11:51
                          Nie wypowiadam się na temat jedzenia - piłam tylko piwo. Zaznaczam jednak, że ja
                          za MAłEGO Pilsnera zapłaciłam 6 złotych. Jakoś dużo.
                          Może to dopiero początek...Może się nie rozkręcili...Ale jak wpadliśmy do
                          PracoVni rok temu, to też był początek (a nawet - o ile dobrze pamiętam - to
                          było jeszcze przed oficjalnym początkiem), a wessało nas od razu. I wiem
                          doskonale, że tu klub, a tu knajpa... Po prostu widać, czy ktoś wkłada w taki
                          interes serce i czy ma pomysł. W PracoVni od razu widać obydwie te rzeczy - a tu
                          - nie. Może i kucharz dobrze gotuje, ale klimatu za grosz tam nie ma. Szkoda.
                          • z-o-s-i-a Re: Wyniki wizytacji 19.10.06, 17:27
                            To ja jeszcze "3 słowa" dopiszę:
                            -pierogi z kurkami całkiem dobre,
                            -do deseru śliwkowego również dorzuciłabym drugą kulkę lodów waniliowych, bo
                            bez niej, jest zdecydowanie za słodki,
                            -co do wystroju, to napiszę jeszcze o białych grzejnikach pod sufit, które może
                            można by było jakoś zakamuflować...

                            Może się to wszystko jakoś wkrótce rozrusza. Dobrze, że powstała tam knajpa, a
                            nie 50-ty bank ;)
                            Za jakiś czas znowu sie tam wybiorę, spróbować makarony, oscypek w panierce z
                            żurawinami, szarlotkę i pewnie coś jeszcze :)
                            • liloom mozna prosic o repete? 20.10.06, 10:09
                              Jak to dobrze zajrzec tu od czasu do czasu... super, ze o tym piszecie.
                              To menu brzmi tak, ze mam ochote leciec tam zaraz. Pierogi z kurkami,
                              poledwiczki itp. - alez to brzmi!
                              Napiszcie wiecej czy warto. Muzyke przezyje.
                              • donkej Re: mozna prosic o repete? 20.10.06, 11:27
                                Liloom: jednym słowem jedzenie raczej niezłe - reszta zła ;-)))
                            • Gość: kasia Re: Wyniki wizytacji IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.06.07, 22:00
                              pierogi z kurkami kupuja w Merkurym (tez mi wyczyn)
                          • sierzant.podsiadlik Re: Wyniki wizytacji 19.10.06, 17:35
                            jota.40 napisała:
                            > Ale jak wpadliśmy do
                            > PracoVni rok temu, to też był początek (a nawet - o ile dobrze pamiętam - to
                            > było jeszcze przed oficjalnym początkiem), a wessało nas od razu.

                            To dopiero rok??? Faktycznie...O cholera...
                • Gość: lolek z jedynki Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: 195.26.24.* 02.02.07, 15:02
                  ...słuchajcie, a taka knajpa z piłkarzykami, na rogu krasińskiego i
                  stołecznej... poziomka?
              • Gość: juri666 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.devs.futuro.pl 24.10.06, 22:46
                heh, ja za to pamietam pyszne rurki z kremem i lody wloskie. nie sprzedawane w
                samej knajpie, ale jakby obok /chyba mozna bylo kupic od ulicy/ idealnie po
                drodze ze szkoly...:P ech, fawory...
            • Gość: ja Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.aster.pl 21.10.06, 20:53
              Na rogu Popiełuszko i Słowackiego a nie stołecznej
              • Gość: ska Re: IP: 212.160.156.* 23.10.06, 10:55
                nazwisko Popiełuszko też już zaczyna wymykać się deklinacji? myślałam, że tylko
                Ziobro ;-)
                • Gość: mm Re: IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.06.07, 16:01
                  Bez zartow bo chodzi o osobe ksiedza - meczennika. Poprawnie powinno byc : na
                  rogu ksiedza Popieluszki i Krasinskiego.
                  • wilson05 Re: 19.06.07, 16:14
                    > Bez zartow bo chodzi o osobe ksiedza - meczennika. Poprawnie powinno byc : na
                    > rogu ksiedza Popieluszki i Krasinskiego.
                    Powinno byc "na rogu Stołecznej i Krasińskiego" - faktycznie nieladnie robic
                    takie zarty z ksiedza-meczennika
    • panikazia kofifi 19.10.06, 18:18
      sie nazywa ta przy mieroslawskiego
      jest super fajna klimatyczna tyle ze dzieciowa,
      jak ktos niespecjalnie znosi dzieci to moze nie zniesc

      pyszne desery, ciasta domowe, slodyczy w brod i fajne,
      czasem bywaly kanapki i salatki

      wystroj i obsluga ladna, mila i stylowa
      • Gość: lubietango Re: knajpy IP: *.carolina.res.rr.com 22.10.06, 01:26
        A co sie stalo z Babim Latem na Potockiej?
        • jota.40 Re: knajpy 25.10.06, 09:57
          Babie Lato chyba zamknięte? Remont czy co?
          Do "ja":
          nazwę ulicy Stołecznej pisze się z dużej litery, a nazwisko Popiełuszko odmienia
          się przez przypadki, kolego/koleżanko.
          Rakkar, Różanka zniknęła w pradawnych czasach, od wielu lat był w tym miejscu
          sławny Nowocin. Nawet nie wiem, czy mieli jeszcze rurki z kremem, już tam nie
          wchodziłam, bo żulia przesiadywała :). Ale przynajmniej mniej lub bardziej
          chlubnie podtrzymywali tradycje kawiarniano-barowe w tym miejscu. Pojawiła się
          jednakże nowa, świecka, żoliborskja tradycja - bank ;((. Nie przeklnę go tylko
          dlatego, że mam tam konto i wygodny bankomat koło domu :).
          • empi64 Re: knajpy 25.10.06, 11:59
            Babie Lato, jak to babie lato..... Wkrótce pojawi się tam coś nowego.
            Jak było z tymi rurkami z kremem i lodami u Nowocina - nie wiem. W każdym razie
            coś pewnie było na rzeczy, p.Henryk, z racji swoich przekonań, urządzał swego
            czasu, raz w tygodniu, imprezy zapoznawcze dla osób tej samej płci. Wobec
            protestów mieszkańców okolicznych domów, na których klatkach, te spotkania się
            finalizowały, musiał zrezygnować. Tak jak i z płacenia rachunków. Nic zresztą
            dziwnego, tzw.bufetowe, sprzedawały piwo, które kupowały sekundę wcześniej w
            pobliskim spożywczym, a całość trzymała się wyłącznie dzięki gonitwom na
            Służewcu, których wyniki można było obstawiać koło szatni.
            Można powiedzieć, że vis a vis kościoła skumulowały się hazard, pijaństwo,
            oszukaństwo oraz kure...o. Lokal w tej formie nie miał więc szans. A szkoda -
            pod spodem były podobno fajne piwnice, co zresztą skwapliwie wykorzystał bank
            umieszczając tam skarbiec.
            • santakasia Re: knajpy 25.10.06, 12:06
              rurki i lody z automatu - to było chyba a propos Faworów, a nie Nowocina. bita
              śmietana w Faworach to był raj na ziemi. do dziś pamiętam... z boku było takie
              pomieszczenie, gdzie sprzedawali ciacha, rurki i lody - mozna było wejść tam
              przez Fawory, albo kupić przez okienko prosto z ulicy. i zgadnijcie na co szły
              pieniądze, które dostawałam w niedzielę na tacę - raz szłam na bitą śmietanę, a
              raz na ciastka do cukierni koło Światowida
              • jota.40 Re: knajpy 25.10.06, 12:14
                No, teraz przynajmniej wszystko jasne!!... Czym skorupka za młodu... etc. ;))
                Nie, rurki i lody były także w Różance. Też było takie okienko z boku.
                • Gość: gośc Re: knajpy IP: *.internetdsl.tpnet.pl 25.10.06, 13:34
                  a czy ktos jeszcze pamięta Oleńkę? bar z wysołkimi stołkami i rurkami z bita
                  śmietaną? miejsce spotkań młodzieży wracajacej z lodowiska?

                  ehhh, nostalgia
                  • rakkar5 Re: knajpy 25.10.06, 14:47
                    Oleńka, Oleńka... coś mi się kojarzy. Gdzie był ten lokal ?
                    • f.sinatra Re: knajpy 25.10.06, 14:56
                      Ja kojarzę taki dziwny napis Oleńka chyba na rogu Marymonckiej i Podleśnej?
                      • rakkar5 Re: knajpy 25.10.06, 15:27
                        Yes! W wieżowcu.
                        • jota.40 Re: knajpy 25.10.06, 15:37
                          Aaaa... no, to nie moje rejony. Ja chodziłam na lodowisko na Spójnię, a potem -
                          do Spotkania! Na galaretkę z bita śmietaną!
                          • fmp2 Stoleczna vs knajpy, tosty w Pracovni itd 05.11.06, 23:22
                            Po pierwsze to chyab nikt z Zoliborza nie mowi inaczej jak Stoleczna. To byla
                            glupia zmiana. Mozna bylo zrobic to rozsadniej, ale coz ....... po drugie to w
                            sumie watek jest o knajpach a nie o ulichac :)
                            po trzecie czy wiemy juz cos o czyms co powstaje na pl. Inwalidow ? a jak
                            smakuje kawa w Galerii Szafa w Zaulku na Mickiewicza 18 d i co to wogole jest ?
                            po czwarte w Pracovni doskonale tosty !!!!!!!!!!!!
            • z-o-s-i-a Babie Lato --> Restauracja Potocka 05.11.06, 18:31
              empi64 napisał:
              > Babie Lato, jak to babie lato..... Wkrótce pojawi się tam coś nowego.


              Widziałam tam nowy szyld "Restauracja Potocka", ale jeszcze było zamknięte.
              Kiedy otwarcie, to nie wiem...
              • laminja Re: Babie Lato --> Restauracja Potocka 06.11.06, 09:35
                a wiadomo już co będzie na placu Inwalidów?

                W Rozmarynie nie byłam, ale jestem zaskoczona tym, że ktoś postanowił otworzyć
                tego typu lokal w tym miejscu. Liczyłam na to, że będzie to lokal w zupełnie
                innym stylu :(
              • z-o-s-i-a Re: Babie Lato --> Restauracja Potocka 19.11.06, 16:08
                z-o-s-i-a napisała:

                > empi64 napisał:
                > > Babie Lato, jak to babie lato..... Wkrótce pojawi się tam coś nowego.
                >
                >
                > Widziałam tam nowy szyld "Restauracja Potocka", ale jeszcze było zamknięte.
                > Kiedy otwarcie, to nie wiem...


                Dziś przejeżdżałam obok tej restauracji i widziałam, że jest już otwarta. Ktoś
                zaglądał tam do środka?
    • Gość: Michał Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.aster.pl 05.11.06, 15:45
      na jakim rogu? Stołecznej i Słowackiego? nie ma ulicy Stolecznej jest
      Popiełuszki:))) sorry ze sie czepiam:)))
      • lylika Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 05.11.06, 16:48
        Gość portalu: Michał napisał(a):
        >nie ma ulicy Stolecznej

        ...
        Dla kogo nie ma, dla tego nie ma, a dla niektórych jest /dla mnie np. jest/.
        Tu już się "trzecia światowa" o Stołeczną odbyła i teraz jest zawiesznie broni.
        :)))
        • fmp2 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 13.11.06, 22:26
          dla mnie stoleczna i to nei chodzi o ks Popieluszko. tylko o to ze to stara
          ulica i glupota bylo zmieniac, ale pax
    • Gość: bywalec Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.11.06, 14:00
      Najlepszą knajpą jest "Borozo" na ul.Klaudyny.I niech się schowa "Rozmaryn".A
      jakie jest Wasze zdanie? Bywalec
      • roxy361 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 07.11.06, 14:38
        Napisz cos więcej na temat tej knajpy na Klaudyny no i oczywiście adres -
        jestem zywo zainteresowana gdyz musze zrobić małe przyjęcie na kilkanascie osób
        i szukam jakiegoś fajnego lokalu w szeroko rozumianych okolicach pl.Wilsona.
        • Gość: osa Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.11.06, 00:30
          Dowiedziałam się że nowa knajpa na pl. Inwalidów będzie się nazywać Żywiciel (a
          nie jak napisano na innym forum-Cytadela).

          Stona www jeszcze nie działa (niby...) ale jak wbiłam zywiciel.pl to jakies
          wypociny się pokazały.
          Pożyjemy, zobaczymy.
          • Gość: lubietango Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.carolina.res.rr.com 09.11.06, 05:03
            Sluchajcie mnie sie wydaje ze to jest super pomysl zeby na tym rogu Stolecznej
            i Slowackiego bylo duzo knajpek sklepow itd. Starajac sie powstrzymac tego
            rodzaju przedsiewziecia pomozemy bankom..... sie wyniesc dzie indziej. Po co
            tyle tych bankow w jednym miejscu. Jeden wystarczylby. Chce kafejki z
            paraoslami. Wiec popierajmy ten jedyny rozmaryn. Oni maja bardzo dobre checi.
            • jota.40 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 09.11.06, 10:22
              Wszystko prawda, ale dobre chęci to trochę za mało. Może jednak się rozkręcą.
          • empi64 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 09.11.06, 11:32
            Żywiciel? Bez protestów środowisk kombatanckich się nie obędzie.
            • Gość: baron Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.11.06, 12:02
              Jako syn walczącego w Żywicielu-nie mam nic przeciwko. Oczywiście pod warunkiem
              że będzie to takie miejsce jak piszą na swojej stronie.
              Kombatantów nie traktujmy jak wściekłych byków-jeżeli nikt nie będzie tam
              tańczyć na rurze-to czemu nie Żywiciel?
          • Gość: Cyta Del Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.11.06, 20:35
            obserwuje codziennie postepy remontu i jestem im bardzo wdzieczny za
            przywrocenie oryginalnej elewacji tego budynku. Te "przylepione" witryny sklepu
            spolem i drogerii byly naprawde ohydne.
            Nie moge sie doczekac otwarcia, slinka juz mi cieknie :-)
            • fmp2 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 13.11.06, 22:28
              a z lokali blisko i super klimatycznych to polecam stolowe w bazie MPO na
              Burakowskiej. co prawda zaduszek jak w barze mlecznym, ale jadlo super. Nie
              wiem jak bufeciki w okolicach Przasnyskiej i Rydygiera choc kiedys slyszalem ze
              niektore dobre. a na Zywiciela tez czekam.
    • Gość: Ivo Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.11.06, 23:31
      Mieszkam na Zoliborzu w sumie od niedawna. Jesli chodzi o knajpy to faktycznie
      jest straszna bieda. Nic nie ma dookola. Czy nie ma tu nigdzie fajnej knajpy z
      klimatem gdzie mozna pojsc z dziewczyna na piwo? widocznie nie ma bo szukam i
      szukam i szukam... i nic!
      • Gość: kwadrat Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.11.06, 23:55
        Jak na piwo, to nad wisłą jest najtaniej, ale drożej niz kolo domu.
        Zaaklimatyzuj się cenowo również, bo jak cie znam to kobicie pozalujesz.
      • f.sinatra Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 14.11.06, 11:04
        > Mieszkam na Zoliborzu w sumie od niedawna. Jesli chodzi o knajpy to
        faktycznie
        > jest straszna bieda. Nic nie ma dookola. Czy nie ma tu nigdzie fajnej knajpy
        z
        > klimatem gdzie mozna pojsc z dziewczyna na piwo? widocznie nie ma bo szukam i
        > szukam i szukam... i nic!


        A gdzie, mniej więcej, mieszkasz?
        • Gość: Ivo Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 14.11.06, 19:26
          Mieszkam na Slodowcu
          • Gość: bert Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.11.06, 01:42
            Byłem w Rozmarynie-kibicuję lecz wydaje mi się że zabrakło kasy-wszystko
            wygląda jak teatralna dekoracja. Jedzenie (nie ŻAREŁKO-o zgrozo!)takie jak
            trzeba. Ale mimo mojej sympatii ciężko się zrelaksować w kolorystyce majtek
            mojej babci (mieszkającej zresztą 200 m dalej i 30 lat temu).

            Kibicuję mimo wszystko Rozmarynowi bo marnizna straszna na naszym Żoliborzu.
          • f.sinatra Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 17.11.06, 09:37
            Nie jest to kompletna pustynia.
            • Gość: malak Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 19.11.06, 17:12
              Kompletna pustania faktycznie to nie jest ale jeszcze duzo mozna tu zrobic.
              Chocby po to by bez ataku glodu moc przejsc z jednego miejsca do drugiego.

              Mam do forumowiczow pytanie. Do dzis tylko biernie sie przygladalem, a
              zastanawiam sie nad tym czy na Zoliborz nadaje sie do tego zeby powstal tu
              hostel (oczywiscie z knajpa). Hostel czyli tanie miejsce noclegu dla
              podrózujących po świecie, którzy z sobie znanych powodów zawitali do Warszawy.
              Sa takie miejsca w centrum (np. Okidoki czy Helvetia), a czy Zoliborz ma takim
              podroznikom/backpackersom cos do zaoferowania oprocz zieleni?
              Sam tak sporo zjezdzilem i na wiele roznych czynnikow zwracalem uwage. Z
              Hostelami w Warszawie jest prawdziwa pustynia (znam tylko dwie wspomniane oazy,
              reszta to PRL), nawet porownujac to do Krakowa, a nie np. Amsterdamu.
              Zastanawia mnie np. czy tu ktos wogole dojedzie (metro to juz cos, ale...), czy
              mu sie spodoba dzielnica, czy bedzie mial tu co robic oprocz spania i
              najwazniejsze czy zacheci innych do przyjadu na Zoliborz.

              Bede wdzieczny za dyskusje.
              • Gość: monika Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.12.06, 02:56
                A ja wrócę do miejsca na pl. Inwalidów. Czy nie brakuje wam mieszkańcom, sklepu
                spożywczego? Mnie brakuje bo "żabka" doprowadza mnie do szału kolorem i obsługą.
                Zdaję sobie sprawę że już po ptakach, ale spółdzielnia może się chyba
                zastanowić nad naszymi problemami. I będzie głośno bo słyszałam że planują
                dyskoteki. Możemy mieszkać w spokojnym miejscu? Czy wszędzie restauracje i
                banki?
                • donkej nowa (?) knajpa 09.12.06, 10:27
                  Ile czasu, swoją drogą, może trwać otwieranie knajpy?
                  Już ok. roku temu słyszałam, że to się ma wydarzyć. A punkt jest przecież taki
                  reprezentacyjny - w Hotelu Oficerskim. Nieładnie wygląda pusty.
                  • Gość: Żoliborzanin Re: nowa (?) knajpa IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.12.06, 16:15
                    donkej napisała:

                    > Ile czasu, swoją drogą, może trwać otwieranie knajpy?
                    > Już ok. roku temu słyszałam, że to się ma wydarzyć.

                    jak sie nie płaci łapówek ani nie ma koneksji to długo. Nawet bardzo długo.

                    A odpowiadając Monice:
                    mam nadzieję, że nie będzie dyskotek. Ale - jak tu już na tym forum zostało
                    wiele razy powiedziane - brakuje w naszej dzielnicy miejsc, gdzie można by
                    smacznie zjeść czy spotkać się z przyjaciółmi.
                    Banków faktycznie duży wybór w okolicy, ale restauracji czy kawiarni mało.
                    A poprzedni sklep spożywczy w tym miejscu był po prostu żałosny, do Żabki nic
                    nie mam.
                    • Gość: malak Re: nowa (?) knajpa IP: *.internetdsl.tpnet.pl 10.12.06, 23:55
                      a czy ja sie do wiem o Wasej opinii?
                      mam pomysl i plan na to zeby tu w okolicy zrobic hostel dla backpacekrsow.
                      sam w ten sposob zjezdzilem swiat. wiem ze dla innych backpackersow Warszawa
                      jest gorsza niz Delhi czy Janeiro (tam maja hostele pewne - zamowienie online).
                      a tu na zoliborzu przezyja obcokrajowcy? cos ich zainteresuje? o czyms
                      opowiedza? przekonaja innych?


                      • donkej Re: nowa (?) knajpa 11.12.06, 11:15
                        Hmm, to zależy, że tak się wyrażę, od profilu podróżnika:-)
                        Jeśli dojrzał on do tego, by się interesować np. Powstaniem W., albo
                        architekturą społeczną dwudziestolecia, to jak najbardziej. A jeszcze będzie
                        miał ciszej i bardziej zielono niż w innych dzielnicach.
                        Komunikacja dobra, Stare Miasto blisko.
                        Tylko poimprezować nie ma gdzie.

                        A tak swoją drogą... Jak to się teraz wszystko musi specjalnie i obcobrzmiąco
                        nazywać!
                • Gość: NUN Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.02.07, 19:08
                  OJ TAK. CHCIALOBY SIE NA PL.INWALIDOW JAKIS SKLEP. BO ZABKA I OKRROPNA I
                  MALUTKA A TU NIE MA GDZIE KUPIC WEDLINY ANI ZIELENINY. SAME BANKI LUB OBSKURNE
                  SKLEPY. OJ TAK TAK
              • Gość: PKB_Riser Hostel na Żloiborzu IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.01.07, 19:40
                Załóż nowy wątek. Chętnie się poudzielam ;)
    • Gość: bajka Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.12.06, 01:01
      Potocka-wpadnijcie jest świetnie!!!
      • Gość: minia Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.12.06, 11:16
        Która Potocka? Bo chyba nie dawne Babie Lato.
        • Gość: par Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.12.06, 01:30
          Tak, dawne Babie Lato!!!
          • Gość: minia Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.12.06, 12:32
            No to napisz coś więcej, skoro jak twierdzisz tak świetnie.
            • Gość: 194 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.12.06, 02:04
              Bajka, napisz coś!
    • santakasia Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 11.01.07, 16:37
      w ostatnim WIK-u dodawanym do Wprosta jest recenzja Cafe Rozmaryn. recenzja jak
      recenzja: jedzenie bardzo dobre, wnętrze jakieś nie takie, czyli nic nowego ;-)
      ale spodobała mi się lokalizacja Cafe Rozmaryn wg recenzentki: "w nowoczesnym
      budynku przy zbiegu ulic Słowackiego i Krasińskiego, przy Marymoncie" :-))))))
      • czarna_materia Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 11.01.07, 16:52
        Wiesz, jak sie jedzie z baaaaaaaaaardzo daleka to Warszawa jest przy Bydgoszczy
        ;-) Moze ta pani jechala z Kabat pod samym laskiem? To sie jej Marymont zlal z
        okolica?
        • jota.40 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 11.01.07, 16:55
          A Stołeczna (obecnie Popiełuszki) - z Krasińskiego? ;))))
          Swoją drogą, jaki to zabawny zbieg okoliczności - w zeszłym tygodniu również w
          "Co jest grane" Maciej Nowak rozpływał się nad kluseczkami kładzionymi w
          Rozmarynie, wpadł też zaraz potem do PracoVni (chyba ustaliliśmy Nową Świecką
          Tradycję, bo i my po społecznej wizytacji uczyniliśmy podobnie, przecierając
          szlaki) ;)).
          • fmp2 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 12.01.07, 00:02
            a wiecie kiedy startuje Zywiciel ? wyglada jakby juz juz. i wnetrze przeswituje
            sympatyczne, ale kiedy sie otworzy???????
          • laminja Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 24.01.07, 22:30
            jakiś czas temu udało mi się odwiedzić "słynny" Rozmaryn i byłam przerażona :(
            Jedzenie OK, ale wnętrze okropne, te firanki w oknach (blllleee). Budynek dość
            nowoczesny, większość lokali na parterze to banki i do tego Rozmaryn w stylu
            ciężkim do zaklasyfikowania :/ Dużo lepiej wyglądałoby tam jakieś fajne
            bistro... Możnaby gdzieś wpaść na śniadanie lunch czy kawę...
      • Gość: agma Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.acn.waw.pl 11.01.07, 16:58
        Piękne:-))
        Może oni czegoś tam w tym Rozmarynie dosypują halucynogennego;-)
        • Gość: j_zaza Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: 195.136.112.* 20.01.07, 09:18
          hej
          a widzieliście, że nowa pizzeria (chyba) powstaje przy Felińskiego zaraz przy
          kościele Kostki!!? Uwielbiam pizze z Potockiej ale tu może też dobrze
          nakarmią...:)
          ktoś cos wie?
          j_z
          • fmp2 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 21.01.07, 12:36
            a mzoe zrobmy spis wszystkich knajp i rekomendacji i umiesmy na froncie forum ?
            • Gość: mrówka Świetny pomysł - Na Bielanach są dwie IP: *.chello.pl 21.01.07, 14:31
              Świetny pomysł - na Bielanach (130 000 dzielnicy) są dwie.
              • Gość: głodna jak diabli zaraz umrę z głodu IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.01.07, 16:16
                na Klaudyny obok globi czy tam czegoś jest chińczyk i na telefon, czy ktoś zna
                numer błagam, niech mi poda ???
                • z-o-s-i-a Re: zaraz umrę z głodu 23.01.07, 14:08
                  tam BYL chinczyk
    • Gość: benek Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.01.07, 01:15
      Nareszcie o Żoliborzu w TVP. O restauracji na pl inwalidów - smutny sułkiewicz
      i złotopolski grzegorz-żenada!!!
      • Gość: katrin Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.07, 23:38
        Dlaczego żenada?
        • Gość: bart Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.02.07, 02:04
          Widziałem program, dla mnie OK. Jak będzie z tym przybytkiem to zobaczymy.
          Jednak nie depresjonujmy zawczasu - mało to obiektywne.
    • Gość: lukka walka z pustynią gastronomiczną IP: *.acn.waw.pl 04.02.07, 21:09
      A ja w ramach w/w walki zwizytowałem dzisiaj włoską restaurację Zaułek Smaków na rogu
      Pogonowskiego i Felińskiego. Wrażenia:

      - mało komunikatywna obsługa, trudno się dowiedzieć, jak duże są porcje, co zawierają potrawy... ale
      rozumiem, że to początek i wszyscy są spięci
      - talerze niedostosowane do wielkości pizzy. Nie ma to jak krojenie ciasta w powietrzu...
      - stoły przykryte szkłem. Nie dość, że prowincjonalne, to jeszcze nieprzyjemne, a w dodatku wszystko
      stuka i jeździ po całym stole.
      - w menu pizze i pizze... mało oryginalności, oklepany, standardowy zestaw. Brakuje zdecydowanie
      past, sałatek i całego bogactwa włoskiej kuchni - ale rozumiem, że to dopiero klientela ustawi jadłospis
      - nie przyjmują kart płatniczych
      - sos pomidorowy zbyt wodnisty... :-(

      Plusów dużo więcej:
      + do picia kawy jest Lavazza :-P (6zł)
      + bardzo dobre ciasto pod pizzą, dobrze wypieczone, cieniutkie... pycha!
      + spore porcje, pizzę można spokojnie brać jedną na dwie osoby
      + biorąc pod uwagę powyższe, całkiem przyzwoite ceny (20-25zł)
      + desery w niewielkiem wyborze, ale za to dobre, chociaż tiramisu byłoby idealne, gdyby nie było tak
      bardzo słodkie (ok. 10zł)

      W sumie miejsce godne uwagi i będę mu gorąco kibicował. Polecam łasuchom!
      • Gość: mt Re: walka z pustynią gastronomiczną IP: *.jmdi.pl 05.02.07, 14:41
        Witam

        na wstępie dziękujemy za konstruktywną krytykę :)
        Po przeczytaniu Pana postu nasunęły mi się następujące spostrzeżenia
        1. Przygotowujemy dodatkowe szkolenie dla obsługi. Rzeczywiście po trudach
        przygotowania lokalu i walkach z przeciwnościami losu i urzędników wszyscy są
        trochę spięci.
        2. Talerzy już szukamy takich, żeby spełniły oczekiwania klientów.
        3. Menu będzie rozbudowywane, to dopiero początek. Jak to się mówi od czegoś
        trzeba zacząć. A jako że to nasz pierwszy lokal, to pomimo miłości do włoskiej
        kuchni i dobrego wina (jak tylko zakończą się formalności związane z uzyskaniem
        koncesji) przytrafiają się jeszcze wpadki.
        4. Karty płatnicze to największa bolączka. Już miesiąc czasu czekamy na TP S.A.
        (mimo, że są już podłączeni w tym samym budynku). Inne firmy które dostarczają
        telefony i internet też są niespecjalnie zainteresowane. Jeśli macie państwo
        sprawdzonych dostawców w tej okolicy to proszę o namiary. Chyba za dobrze
        wiedzie się firmom z branży telekomunikacji bo pomimo umawiania się na
        sprawdzenie dostępności i telefon nikt jeszcze nie zadzwonił.
        5. Oferujemy nie tylko kuchnię włoską ale również dania tradycyjne.
        6. Jak napisałem wyżej gdy tylko uzyskamy koncesję obok restauracji będzie
        otwarta winiarnia (na razie stoją tylko puste półki). Można będzie więc
        uzupełnić posiłek dobrym winkiem jak i zakupić do domu. Oczywiście inne alkohole
        też będą dostępne do posiłku.

        Naszym celem jest stworzyć ciepłą i przyjemną restaurację, gdzie będzie można
        dobrze zjeść i popijając dobrym winem odpocząć od codziennej bieganiny czy
        spotkać się z przyjaciółmi.
        Prosimy o jak najwięcej komentarzy, w końcu ta restauracja jest otwarta dla Was.
        Dzięki temu będziemy mogli wprowadzić zmiany, które pozwolą wam przyjemniej
        spędzać czas w naszych progach.

        Pozdrawiam serdecznie

        Marek Trzebiatowski

        PS. Jeśli chodzi o ciasto do pizzy to z satysfakcją mogę potwierdzić że jest to
        nasza duma. Nie oszczędzamy, jak większość pizzerii na jakości składników i
        dysponujemy prawdziwym piecem do pizzy opalanym drewnem (notabene murarz, który
        go konstruował jest Włochem). To powoduję, że nasze ciasto naprawdę jest na
        najwyższym poziomie.
        • Gość: Spragniony Re: walka z pustynią gastronomiczną IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.02.07, 13:59
          Szanowny Panie, a nie będziecie mieć problemów z koncesją jak po drugiej
          stronie kościół stoi??
        • panikazia Re: walka z pustynią gastronomiczną 19.06.07, 10:34
          sie nie pisze:
          4. Karty płatnicze to największa bolączka. Już miesiąc czasu czekamy na TP S.A.
          i zawsze lepiej nie chwalic sie krytykujac konkurencje:
          Jeśli chodzi o ciasto do pizzy to z satysfakcją mogę potwierdzić że jest to
          nasza duma. Nie oszczędzamy, jak większość pizzerii na jakości składników i


          ale poza tym to fajne ze wlasciciel sie wypowiada,
          i ze szuka talerzy:))

          napewno sie wybiore
      • laminja i ja tam byłam 09.02.07, 15:09
        oto moje wrażenia:

        miejsce przyjemne, faktycznie milej by się jadło na stołach nieprzykrytych
        szkłem i na większych talerzach :))

        Jadłyśmy sałatkę grecką. Podawana jest w głębokim talerzu, co ma chyba sprawić
        wrazenie, że jest jej więcej. Sałata lodowa, kilka kawałków (małych) pomidora,
        4 paseczki papryki kilka cienkich kawałeczków cebuli i 4-5 kostek fety (dobrej
        fety). Doprawić trzeba samemu - na stół podawany jest zestaw (ocet, oliwa, sól,
        pieprz). Koszt chyba 18zł. Sałatka była dobra, ale to co dostałyśmy powinno
        kosztować 8-9zł i byłoby to już ze sporą marżą. Zatem choć sałatka nam
        smakowała w skali od 1-10 dałybyśmy jej 4 punkty (głównie za kompletną
        niewspółmierność ceny do ilości - przy tak dobranych składnikach).

        Jadłyśmy też pizzę (Capriciosa), która kosztowała 17zł. Dobrze, że wzięłyśmy
        jedną na pół, bo inaczej trudno byłoby ją zjeść na przymałych talerzach. Pizza
        była smaczna. Dobre ciasto - choć mogłoby być troszkę cieńsze, sos OK. Do tego
        fajnie ciągnący się ser, cieniutkie kawałki dobrej szynki (to duuuży plus) i
        pieczarki w dużych kawałakach. Pizzę oceniamy na 8 punktów.

        W menu pojawiły się też inne propozycje - są już pasty, dania główne i
        przystawki. Ładnie wygladała panga z grilla podawana innym osobom.

        Ogólnie lokal godny polecenia - liczymy na to, że przy takiej cenie, sałatki
        będą znacznie większe...

        • Gość: Rose Re: i ja tam byłam IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.02.07, 20:00
          Byłam w Zaułku Smaków z ciekawości... jednak nie polecę tego miejsca, jest
          zimne, sztuczne, kręci się dużo ludzi z obsługi, coś jeszce mierzą, poprawiają,
          zbyt dużo światła, te wielkie okna przez które ludzie zaglądają w talerze.
          Zdecydowanie bardziej wolę klimat i kuchnię Rozmarynu, mimo jak ktoś określił
          paskudnych firanek nikt się na mnie i mój talerz nigdy nie gapił. Wam również
          mimo wszystko polecam Rozmaryn!
          • Gość: laminja Re: i ja tam byłam IP: *.chello.pl 13.02.07, 11:47
            "mimo jak ktoś określił paskudnych firanek"

            Ten ktoś to ja :))

            "te wielkie okna przez które ludzie zaglądają w talerze."

            A ruch tam panuje jak na Marszałkowskiej :) Wielki chodnik i tłumy gapiów i
            wszyscy są szalenie zainteresowani tym co ludzie w restauracji mają na talerzu :D
            Właściciele powinni chyba pomyśleć o jakiejść przytulnej piwniczce pod lokalem,
            dla cierpiących na agorafobię (agora = przestrzeń, nie mylić z wydawcą GW) i
            tych, którzy nie lubią oglądać Żoliborza podczas jedzenia, a przechodzący obok
            lokalu ludzie przyprawiają ich o mdłości ;)))
            • donkej Re: i ja tam byłam 13.02.07, 12:00
              Fakt...
              Jakby to rzec...
              Tradycja europejska, śródziemnomorska jest raczej prospołeczna. Knajpy mają
              ogromne okna, siedzi się często niemal w witrynie, jak na wystawie i nikt z tego
              nie robi problemu. Kawiarnie wystawiają stoliki na ulicę, a ludzie siedzą tam
              blisko siebie, niemal w rzędach jak w teatrze, obserwując to, co się dzieje na
              ulicy.
              Jeden lokal (i to włoska pizzeria) nawiązujący do tej tradycji nie zawadzi.
              no popatrzcie jak blogo ;)

              www.lemonpage.de/collioure/Collioure-Gasse-Pizzeria%201000.jpg
              www.lemonpage.de/collioure/Collioure-Gasse-Taschen%201000.jpg
        • Gość: rafamiga Re: i ja tam byłam IP: *.sup.waw.pl 10.02.07, 08:34
          Również byłem wczoraj [2007-02-09] w ZS i mam podobne do Was wrażenia.

          Niepochlebne:

          1. Za małe talerze do pizzy.
          2. Szkło na stołach. Gdybym nie podłożył pod talerz serwetki jeździłbym nim po
          całym stole
          • Gość: kasia zaulek smakow IP: *.aster.pl 14.02.07, 23:27
            z firankami nie zartujcie - bardzo dobrze, ze ich nie ma i mam nadzieje, ze nie
            bedzie!duze okna sa wspaniale, a przechodniow jest tak niewielu, ze nie wiem o
            co ten placz:)
            jedzenie jest dobre, choc pizze jadlam juz lepsze!ciasto dobre, cena bardzo
            dobra, tylko ten talerz.....cos dlugo zajmuje wlascicielom szukanie nowych,
            wiekszych....
            szklo na stolach do wyrzucenia!!!!!!talerze slizgaja sie, wszystko stuka i
            skrzypi, okropne wrazenie!
            przydalaby sie wieksza kreatywnosc w menu, mam n adzieje ze to tylko kwestia
            czasu! moze cos z suszonymi pomidorami, rukola, kaparami, karczochami....moze
            jakies kanapki na cieplo, albo ser z pieca
            obsluga ok, ale rzeczywiscie za duzo pracownikow tam sie kreci!!
            mnie najbardziej zniechecila muzyka - czeslaw niemen wyjacy do kolacji to
            zdecydowanie nie jest dobry pomysl!!!muzyka nie moze przeszkadzac w jedzeniu!
            ogolnie lokalizacja super, reszta tez ok - ale blagam!!kupcie talerze,
            wyrzuccie szklo ze stolikow, zmiencie muzyke i powiekszcie menu!:) chyba nie za
            duze wymagania?;)


            • Gość: kasia Re: zaulek smakow IP: *.aster.pl 14.02.07, 23:29
              aha - tiramisu jest za slodkie!:)
              • donkej Re: zaulek smakow 14.02.07, 23:47
                O niebo lepszy Czesław Niemen (zwłaszcza, że to żoliborski kontekst) niż
                ordynar(yj)ne radio zet w Rozmarynie.
                :-)
                • Gość: menu Re: zaulek smakow IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.02.07, 02:40
                  Zawsze ktoś od dna puka...
                • Gość: Rose Re: zaulek smakow IP: *.chello.pl 15.02.07, 21:26
                  Donkej, widac dawno w Rozmarynie nie byłaś...
                  • laminja Re: zaulek smakow 16.02.07, 12:22
                    hmmm widzę Rose, że Ty jesteś stałą bywalczynią Rozmarynu :D
                    • Gość: Rose Re: zaulek smakow IP: *.chello.pl 16.02.07, 12:48
                      To prawda że często bywam w Rozmarynie, blisko mieszkam i bardzo się ciesze że
                      tam właśnie powstała ta knajpka, mnie i moim bliskim jej klimat bardzo
                      odpowiada i mam nadzieję tylko że się utrzymają, bo jedzenie mają rewelacja!
                      Może nie byłam tam tak wcześnie jak wizytowała to miejsce Donkej, dlatego
                      odpowaiadam że ja nigdy tam radia z głosników nie słyszałam, muzyka jest
                      spokojna, w tle "towarzysząca" dobremu trawieniu... Jestem przekonana że to
                      Forum czytają również właściciele i czerpią z niego pozytywne natchnienie:) Nie
                      należy dlatego kogoś skreślać i ciągnąć wątku przez kilka miesięcy, może warto
                      najpierw zwizytować to miejsce ponownie i sprawdzić czy coś się nie
                      zmieniło...na lepsze :)))
                      Pozdrawiam.
            • laminja Re: zaulek smakow 16.02.07, 12:25
              "- ale blagam!!kupcie talerze,
              wyrzuccie szklo ze stolikow, zmiencie muzyke i powiekszcie menu!:)"

              dorzucam do tych postulatów powiększenie porcji sałatek, które kosztują 18zł :)
          • dr_olek Re: i ja tam byłam 04.07.07, 15:03
            Odwiedziłem ostatnio "Zaułek Smaków" i muszę powiedzieć, że nie mam większych
            zastrzeżeń. Porcje pizzy w porządku, obsługa również.
            Jedyne na co można lekko "ponarzekać" to poziom cen. Jednak to nie jest centrum,
            a podobne ceny mają lokale w śródmieściu. Więcej takich knajp na Żoliborzu, a i
            konkurencja zrobi swoje.
      • Gość: Spragniony Re: walka z pustynią gastronomiczną IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 15.02.07, 13:56
        A piwko albo przynajmniej wino czerwone jest?? ;)
        A poważnie za dużo minusów żeby mnie zainteresować.
        • Gość: lukka Re: walka z pustynią gastronomiczną IP: *.acn.waw.pl 17.02.07, 12:07
          PIWO DO WŁOSZCZYZNY??? BARBARZYŃCO!!! ;-)
    • Gość: bugs Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.acn.waw.pl 19.02.07, 20:10
      Nie jest tak źle z tą "pustynią" :-)
      • mharrison Zaułek Smaków 21.02.07, 09:14
        Wiecie może czy Zaułek Smaków ma w ofercie pizzę na wynos, albo w dostawie?
        Dysponujecie numerem telefonu do tego nowego przybytku?
        • Gość: Marek5809 Re: Zaułek Smaków IP: 217.119.66.* 21.02.07, 14:53
          Na wynos bez problemów telefon 839-86-81
    • dr_olek Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 22.02.07, 13:28
      Mieszkańcem Żoliborza stanę się za miesiąc, góra dwa. Do tej pory mieszkałem na
      Mokotowie i widzę, że naprawdę nie jest dobrze z gastronomią. Tak samo dziwi
      mnie, że po zmroku jest tak ciemno...

      Wracając do tematu. Miesiąc temu rozpocząłem poszukiwania kulinarne i muszę
      powiedzieć, że chociaż powstanie Rozmarynu mnie cieszy i mam nadzieję, że się
      utrzyma (od przybytku głowa nie boli) to zachwycony nim nie jestem. Jedzenie
      dobre, ale do najtańszych nie należy.
      Co do wystroju można się spierać czy jest ładny, stylowy czy się komponuje czy
      nie, ale obok akcji pt. zamawiasz penne ze szpinakiem, a otrzymujesz spaghetti w
      sosie bolonasie przejść już spokojnie nie można. Nie mówiąc już o tym, że kelner
      w ogóle nic nie powiedział przyszedł i postawił...
      Obsługa też nie należy do lotnych. Trochę poczekałem, aż obsługa mnie zauważy
      (nie oczekuję, że obsługa padnie mi do stóp przy wejściu, ale 10 minut czekania
      na kartę to przesada - już miałem wychodzić), chociaż tłumów nie było.
      Chciałbym wierzyć, że lokal się "dotrze" i będzie już tylko lepiej. Może za 3-4
      miesiące dam mu drugą szansę.
      • Gość: Spragniony Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.02.07, 15:10
        Olewawczość obsługi kelnerskiej stała się chyba obyczajem warszawskich
        restauracji. Nigdzie indziej w kraju (no może z pewnymi wyjątkami) nie
        spotkałem się z taką reakcją a raczej jej brakiem na nowego klienta. Ja nie
        należę do osób które cenią sobie lizanie **** od progu lokalu ale bez
        przesady!! Czekanie 10 min na kartę dań to nic nowego!! A jak już podejdzie
        łaskawie (przodują w tym wymalowane młode panie) robi taką łaskę że aż się
        odechciewa jeść. Przeodują w tym kelnerki ze "Szwejka" na MDM-e.
        Pozdr.
        • Gość: Spragniony Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.02.07, 15:11
          A co do ciemności na Żoliborzu, to taki tutaj klimat...;)
    • tamara33 Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 27.02.07, 10:54
      Byłam wczoraj.
      Karta dań - dziwna..
      Dania...ładnie podane...ale porcje malutkie...mają nadrabiac chyna masa sałaty
      dookoła...ale coz gdy człowiek głodny...mimo iż zjadł.Zjadłam panierowanego
      oscypka ktory był trzema plasterkami o srednicy 4 cm na "kupie" sałaty.
      Alkohol...grzany miód - dobry i sporo.
      • Gość: ili Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.jmdi.pl 02.03.07, 17:44
        mówisz o zaułku czy rozmarynie ?
        • Gość: zula Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.03.07, 22:40
          Zachęcona Waszymi opisami odwiedziłam Załuek Smaków. Panga na szpinaku
          przybrana prażonymi migdałami to niebo w gębie... a do tego białe winko! Oj,
          będę tu będę zagladać ! Koleżanka jadłą pizzę carbonara z czosnkową oliwą ,
          trochę jej podjadłam - Wspomnienia z wakacji na Sycylii.
          • Gość: Nowy Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! do Zuli. IP: *.chello.pl 04.03.07, 23:04
            Ale którym ty się komentarzem tak zachęciłaś, bo jak na razie to żaden mnie
            jeszcze nie przekonał do odwidzin tego "Zaułku...a to co tam jadłaś akurat nie
            jest niczym nowym i nadal mnie nie przekonuje...
            • Gość: filarecka Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! do Zuli IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.03.07, 01:03
              Byłem 2 tyg. temu i cieszę się że coś takiego JEST!!! Pustynia żoliborska
              została zapełniona!!! Narszcie normalne jedzenie w wspaniałej atmosferze mórz
              południowych!!! Pizza była super, ser nie spalony-tak jak trzeba. Polecam to
              miejsce każdemu spragnionemu wspomnień z włoskich wakacji!!!
              Naprawdę super, cieszę się wreszcie szczerze że moja dzielnica zaczyna żyć. To
              tu będę żyć!
              • Gość: Nowy Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! do Zuli IP: *.chello.pl 07.03.07, 20:33
                Hmmm......Proponuje umówic się z Zulą na te włoskie wakacje :-) to się czuje że
                macie coś ze sobą wspólnego.......
          • Gość: zdziwiony pizza carbonara??? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.03.07, 19:44
            > będę tu będę zagladać ! Koleżanka jadłą pizzę carbonara z czosnkową oliwą ,
            > trochę jej podjadłam - Wspomnienia z wakacji na Sycylii.

            chyba raczej spaghetti carbonara
            • Gość: Felicity Potocka restauracja - mniam :) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.03.07, 23:26
              W Potockiej jest bardzo dobre żarło, a w soboty o 19:30 za darmo pokazy flamenco
              na żywca !
              • Gość: Nowy Re: Potocka restauracja - mniam :) IP: *.chello.pl 11.03.07, 22:10
                Tak tak i wiele rzeczy nie ma które oferują w karcie i flamenco w poście.
                Gratuluję pomysłu.
            • Gość: zula Re: pizza carbonara??? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 13.03.07, 22:45
              W Zaułku możesz zjeśc zarówno pizzę jak i spaghetti carbonara!!! Jedno i drugie
              jest z boczkiem. Mało tego możesz sobie zamówić pastę jaką chcesz : tagliatele
              czy penne, czy co tam lubisz (kluski robią sami na miejscu). A wino wegierskie
              też możesz sam wybrać (bo jest tam sprzedaż detaliczna win)i wypic na miejscu
              za "korkowe" zapłącisz tylko 20 zł. Ewenement na Warszawę . Polecam mniam mniam
              • Gość: weterynarz prawa Re: pizza carbonara??? IP: *.chello.pl 15.03.07, 23:58
                Dla mnie nowa była dziś "Kareta" w miejscu po papierniczym na Mickiewicza.
                Towarzystwo zamówiło:
                - kaszankę w cebulce
                - bakłażany w serze mozarella
                - grillowaną pierś kurczaka w sosie pieczarkowo bekonowym
                a po pewnej chwili naleśniki z kurczakiem.
                Do tego wódka, Coca cola i piwo.
                Jeżeli chodzi o kaszankę, to zajmowała się nią osoba o największych możliwościach.
                Osoba ta powiedziała, że kaszanka jest bardzo dobra, tylko troszkę za mało
                cebulki. Po zastanowieniu dodała, że porcja była za mała.
                Pozostałe osoby uznały, iż porcja była całkiem spora i wyglądała apetycznie.
                W skali pięciostopniowej, oceniona została na 4,2.
                Bakłażany były niedopieczone (niedogrillowane). Na oko było ich mało, ale za to
                były elegancko rozmieszczone na talerzu.
                Pierś kurczaka była zjadliwa, czuć było posmaki chrzanu. Kartofle zmiażdżone
                prosiły się o odrobinę tłuszczu. Sos był tylko na kawałkach piersi kurczaka.
                Oceniono danie na 4, ale ze względu na obfitość dodano jeszcze +.
                Co do naleśników osoba o największych możliwościach, mimo próśb by dała
                spróbować zjadła je sama, z nikim się nie dzieląc.
                Porcja była duża i ładnie podana. Naleśniki też cieszyły swą urodą. W związku z
                tym, że oceny wydawane przez osobę o największych możliwościach cieszą się
                zaufaniem, towarzystwo przyznało warunkowo tej potrawie 5. Warunek oznacza, że
                przy następnej bytności trzeba będzie sprawdzić jednak samemu te naleśniki.
                Jeżeli chodzi o perspektywy smakowe, to przy następnej bytności trzeba będzie
                zająć się polędwicą wołową z grilla w sosie z zielonego pieprzu z ziemniakami i
                tagiatellą z cukinii na pomidorze.
                Obsługa cicha, zamówienia realizowane sprawnie. Ceny takie sobie. Dobra atmosfera.
                Na ścianach małe grafiki i kolorowe prace w innych technikach.
                Jedyny mankament to to, że wieszak na ubrania znajduje się zaraz przy drzwiach
                wejściowych, co budzi obawy o bezpieczeństwo zostawionych wierzchnich okryć.
                Można było jednak wziąć je ze sobą i położyć na wolnym krześle. Wszystkie
                stoliki były zajęte. Sączyła się dość cicho nieokreślona muzyka.
                Osobę o największych możliwościach przesadziliśmy dla bezpieczeństwa z krzesła
                na ławę pod oknem. To był przyjemny wieczór.

                Pozdrawiam
                • ruda76 Re: pizza carbonara??? 16.03.07, 15:31
                  Wracajac do Zaułka Smaków.
                  W koncu sie tam wybralam i nie zaluje. Zdecydowanie sympatyczniejsze wrazenie
                  robi niz Rozmaryn.
                  Jedlismy pizze i salatke z szynka parmenska. Salatka niestety mocno przecietna,
                  za to pizza pyszna. Nie udalo nam sie sprobowac wariacji na temat Vitello tonato
                  czyli potrawy nazywanej tam Zaulek smakow a skladajacej sie ze schabu w sosie
                  tunczykowym. No coz, nastepnym razem. Lokal robi dosyc cieple i mile wrazenie,
                  szkla na stolach juz nie ma, a wieksze talerze do pizzy podobno juz z hurtowni
                  jada ;). Jest tez juz bardzo zacne domowe winko i mozna placic karta. Co do
                  korkowego, hmm akurat to mnie dziwi, ze trzeba placic az 20 pln za wino markowe
                  kupione w sklepie nalezacym do tego samego wlasciciela co knajpka. Na szczescie
                  wino dostepne w lokalu jest dobre i nie ma takiej koniecznosci, zeby kupowac w
                  sklepie.
                  MAm nadzieje, ze reszta salatek i dan okaze sie rownie udana jak pizza :)
                  • z-o-s-i-a Re: pizza carbonara??? 01.06.07, 15:29
                    ruda76 napisała:
                    > Wracajac do Zaułka Smaków.(...)Lokal robi dosyc cieple i mile wrazenie,
                    > szkla na stolach juz nie ma, a wieksze talerze do pizzy podobno juz z hurtowni
                    > jada ;)

                    Coś daleko ta hurtownia, bo minęły już ponad dwa miesiące, a talerze jeszcze nie
                    dojechały ;-)
                    Odwiedziłam w końcu "Zaułek..." i spróbowałam akurat, wspominaną już wcześniej,
                    pizzę carbonara. Muszę przyznać, że była bardzo dobra, tylko ciężko się ją
                    kroiło poza talerzem. Chyba że to jest takie ułatwienie dla osób jedzących pizzę
                    rękoma, rzeczywiście w takim wypadku łatwiej się ją chwyta :)))
                    Mimo wszystko szkoda, że nie można po prostu zamówić mniejszej pizzy, nie tylko
                    z powodu rozmiaru talerzy, ale i rozmiaru żołądka ;)
                • Gość: santakasia Re: IP: 212.160.156.* 16.03.07, 16:19
                  "Kareta" jest w miejscu materiałów i dywanów. papierniczy był dwa sklepy dalej,
                  tam, gdzie teraz meble kuchenne na miarę.
    • fmp2 Zaułek- pierwsze spotkanie - ok, ale nie urzekł 20.03.07, 00:04
      Na pierwszy rzut oka wygląda miło. Duże okna i po wejsciu przez moment miły
      zapach pieca opalanego drewnem. Czemu piec jest schowany i mało widoczny dla
      jedzących i na dodatek mało grzeje???? Jeśli nie piec to powinien być kominek,
      bo duże okna powoduja, ze za cieplo to w Zaułku nie jest, a może żeliwne kozy
      co któryś stolik ? Ale to nic. W końcu najważniejsze w knajpie jest jedzenie (a
      jeszcze jedno z uwag ogólnych - dobra wentylacja - gastronomiczna pamięć
      ubraniowa nie występuje).
      Tym razem jadłem zupę serową, cebulową i pizze z peperoni.
      Pizza miała w rzeczywistości doskonałe ciasto - dobra grubość, smakowice
      wypieczone i napowietrzone. Wszystko co na - ok, poprawne, ale nie porywające
      i ciepłota lokalu odciska piętno na ciepłocie dań. O ile za ciasto można się
      dać pokroić o tyle wierzch nazbyt jest zlany w jedna całość i mało wyrazisty
      smakowo.
      Zupa cebulowa - mniam i nawet kilka krążków nazbyt przysmażonej cebulki
      (krawędź lekko osmolona) jej nie szkodzi. Dobre proporcje - nie dominują jak
      gdzie indziej ser i grzanki tylko cebula, a to najważniejsze. Tylko porcja tyci
      tyci...... :(
      Natomiast serowa choć pachnie fantastycznie i wyraźnie czuć w niej szlachetność
      nie jednego sera to smakiem troszkę rozczarowuje - to co jest w zapachu - w
      smaku zlewa sie w jedna serową monotonię. Tu właściciele muszą jeszcze
      popracować.
      A zapomnialem o Tiramissssssu - mniam mniam mniam - wspaniałe, w pucharku,
      pyszne, a nie jakiś rozgnieciony biszkopt zalany paciają i to na dodatek kilak
      dni wcześniej jak to niestety często bywa.
      Obsługa ok - właściciele siedzieli u wejscia :)- choć mało obserwująca klientów.
      POWRÓCĘ próbować dalej. A latem mam nadzieję będą stoliki w ogrodzie......
      • beciaa Zaułek- byłam po raz kolejny 20.03.07, 11:05
        i jestem jeszcze milej zaskoczona, bo zniknely szklane blaty:)
        tym razem jadlam pyszna pizze, wegetarianska - mniam mniam! chyba bede tam
        czesto zagladac:)
        pilam tez czerwone wino, ale powiem szczerze nie zachwycilo mnie, ale nie
        poddaje sie:)
    • kwest uwaga na domowe 21.03.07, 17:35
      Podawane "wino domowe" to węgierski (zapytałem kelnerki) sikacz nie mający z
      winem nic wspólnego. Sfermentowany sok wisniowy z odrobiną jakiejś dziwnej
      goryczki. Bezpieczniej zamówić piwo, albo wino w butelce. Te ostatnie pochodzą
      z sąsiadującego z knajpką sklepiku. Do ceny doliczane jest "korkowe" (tak to
      nazwali w karcie) - 20 pln od flaszki.
    • dr_olek Re: nowa knajpa na Żoliborzu !!!!!!!!!!!! 04.07.07, 15:09
      Aaa zapomniałem jeszcze. Można by powiększyć menu jeśli chodzi o pizzę.