Gość: fin99 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.10.12, 12:11 A przesiedlić pod przymusem tych z Białołęki na starą Pragę. Zachciało im się zieleni w zielonej Białołęce. W chmurze spalin też da się żyć. Miasto ze starą zabudową będzie uratowane. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
stary.gniewny Priorytety 09.10.12, 12:26 Priorytety władz miasta i dzielnicy są niesłychanie czytelne: Myśl przewodnia: lody, lody, lody... W rozbiciu za cele wygląda to następująco: 1. Wyższe nagrody dla urzędników 2. Wyższe pensje 3. Więcej nagród 4. Więcej etatów ... 2876. Polityka społeczna Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tirinti Winni są bronimurki IP: 78.8.207.* 09.10.12, 12:30 Nikt nie chce mieszkać w ruderach a bronimurki broniąruder nazywając je zabytkami. Szkoda, że powstanie nie obieło także Pragi zabudowa byłaby przynajmniej kilkadziesiąt lat nowsza. Odpowiedz Link Zgłoś
krzysztofwb Re: Winni są bronimurki 09.10.12, 13:25 Faktycznie. Twój wpis świadczy o tym, że edukacja i nauka pisania na Pradze, leży i kwiczy... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tirinti Re: Winni są bronimurki IP: 78.8.207.* 09.10.12, 14:03 Nie wiem jak na Pradze, bo nigdy tam nie mieszkałem. Ostatnio to nawet w Warszawie nie mieszkam tylko w Łodzi, gdzie właściwie całę misto jest jak Praga... masakra, ale teżjakby to rozwiązać po Chińsku to można by całe miasto wyburzyći zbudować od nowa co jest prostsze i tańsze niż wciskanie infrastruktury między rudery. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: michal Re: Winni są bronimurki IP: *.warszawa.mm.pl 09.10.12, 17:47 Opowiadasz farmazony. W Łodzi jest dokladnie to co na Pradze w Warszawie. Tyle, że rolę Pragi przez glupote w Łodzi stanowi centrum. Zaniedbywane centrum - wiele lat bez remontów i nakładów i całkiem nieźle utrzymane i funkcjonujące obrzeża. Zmaian tej polityki to - ograniczanie ruchu w centrum na rzecz transportu publicznego irewitalizacja kwartałów. Jednym słowem tworzenie w centrum cichych spokojnych enklaw dobrze skomunikowanych. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tirinti Re: Winni są bronimurki IP: *.toya.net.pl 09.10.12, 18:50 Ograniczenie ruchu sprzyja plebsowi, zresztą w tych ruderach nikt inny nie będzie mieszkał. Tu nie ma co rewitalizować, tu trzeba wyburzyć i zbudować od nowa. Albo wogóle przenieść stolicę województwa do Strykowa i zbudować nowe miasto wokół skrzyżowania autostrad i absolutnie bez biedakomu. Kogo stać na samochód dojedzie, a plebs zostanie w ruderach. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Cat Re: Winni są bronimurki IP: *.acn.waw.pl 09.10.12, 13:32 Nie wiesz, a jednak piszesz i to bzdury totalne!!! Powstanie objęło również Pragę, poczytaj, dowiedz się co i jak, potem pisz. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Tirinti Re: Winni są bronimurki IP: 78.8.207.* 09.10.12, 14:04 No dobra, ale nie w takim stopniu który umożliwił wkręcenie Niemców w oczyszczenie Warszawy z ruder. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xyz Re: Winni są bronimurki IP: *.acn.waw.pl 09.10.12, 15:01 KOMPLETNIE DURNA TA TEORIA Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.mi.gov.pl 09.10.12, 12:31 Stara Praga - teren śródmiejski. cos sie autorowi pomyliło Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ja Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.ip.netia.com.pl 09.10.12, 12:47 Mimo głupich wywodów autora, to akurat adminstracyjnie jest prawda :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: witek Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.ilot.edu.pl 09.10.12, 12:55 Stara Praga była gettem przestępczości, biedy i patologii znacznie wcześniej niż powstały osiedla mieszkaniowe na Białołęce. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Jarhead Taka trochę gó... prawda IP: *.dynamic.chello.pl 09.10.12, 14:40 Administracyjnie Praga tylko przez kilka lat była częścią gminy Centrum (lata 1994-2002). Jeśli już miałaby to być prawda, to geograficzna a nie administracyjna. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kupiec Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.111.128.10.static.cdpnetia.pl 09.10.12, 12:35 Tu chodzi o cenę za metr. Na Białołęce oddalonej o 20 minut autobusem od Pragi ceny są o 3-5 tys. niższe niż w ruderach Pragi. Sam chętnie bym kupił mieszkanie w okolicach Okrzei czy Floriańskiej, ale tam chcą nawet 10 000 m/2 :) Ja bym problem upatrywał właśnie w cenach. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ~ Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.adsl.inetia.pl 09.10.12, 13:08 o to to ! Odpowiedz Link Zgłoś
asperamanka Ten tekst to niezła manipulacja 09.10.12, 12:42 Nie da się ukryć, że zarówno w czasach centralnego planowania, jak i po 1990 roku, władze państwowe/miejskie raczej preferowały budowę nowych, peryferyjnych dzielnic, niż utrzymanie/dogęszczanie zabudowy w centralnych dzielnicach. Wynikało to i łatwości pozyskania gruntów, i z mniej kłopotliwego procesu budowy na terenie niezabudowanym, i - w czasach wolnego rynku - z niższych cen gruntów na peryferiach, i nizszych kosztów budowy tamże. Ale "Stara Praga" to zupełnie inny "case", jak to mówią starzy Indianie. To dzielnica komunałek, w budynkach o niejasnym statusie własnościowym (przed 1939 rokiem była to dzielnica żydowska, zabudowywana tanimi czynszówkami o niskim standardzie), o które powojenna władza w dodatku nie dbała, gdyż i tak całą tę zabudowę planowano wyburzyć gdy tylko "poprawi się ogólna sytuacja mieszkaniowa". Ta "poprawa", jak wiadomo, nie nastąpiła nigdy, więc w sypiących się ruderach mieszkają ludzie z gorzej sytuowanych grup społecznych, których nie było stać, żeby się stąd wynieść, i niemało "patologii". Doprowadzenie tej dzielnicy do przyzwoitego standardu wymagałoby zainwestowania w remonty gigantycznych środków, znacznie większych, niż wyburzenie zabudowy sprzed 1945 i postawienie nowych budynków. Taka operacja "tworzenia lepszej dzielnicy" z kolei wymagałaby wysiedlenia hurtem niemałej części dotychczasowych lokatorów, gdzieś w inne miejsce w mieście, gdzie oni w innej lokalizacji oni by i tak stworzyli kolejne stopniowo degradujące się getto. I wobec tego to nie Białołęka jest winna, że degradacji uległa część Starej Pragi. Oczywiście inną kwestią jest to, czy Białołęka w ogóle powinna była powstać, gdy blisko centrum, w odległości 5 km od PKiN, są ogromne w zasadzie wolne tereny kolejowe, i na Woli, i na Pradze, które mogłyby stanowić "miasto", gdyby je rozsądnie zagospodarować. I to jest moim zdaniem właściwe pytanie - czy "Białołęka", przy rozsądnej polityce przestrzennej miasta, nie mogła powstać na tych terenach, a nie - czy nie mogła powstać na Starej Pradze w istniejącej starej substancji. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Prażanka z musu Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.10.12, 13:09 słuszna koncepcja, jestem od roku przesiedleńcem właśnie z Białołęki na Pragę, konkretnie Kamionek, super lokalizacja, a mieszkanie prawie 2x droższe za metr, owszem w nowym budynku, oprócz konkretnych zalet są i wady. Nie ma nocy, żeby z ulicy nie zgarnęli bandziora z "osiedla obok - właśnie komunałek", tam krew i wódka leje się litrami, i tego właśnie się obawiałam przenosząc się bliżej pracy i szkoły dzieciom, żeby nie dojeżdżac po 3 godziny dziennie, muszę się liczyć z wieloma niedogodnościami. Brak poczucia bezpieczeństwa, cyganie dość głośni, specyficzna ludność tu mieszka, no i slang ku***wy lecą w biały dzień z okien... życie... Pokochałam Pragę mimo wszystko Odpowiedz Link Zgłoś
dermalamor Re: Ten tekst to niezła manipulacja 09.10.12, 13:55 W mieście tak dużym jak Warszawa patologii się nie uniknie. Każdy psioczy na Pragę, że to getto itd. A proszę przejechać się np. na Plac Narutowicza, którego Królową jest Shakira (wtajemniczeni wiedzą o czym i o kim mówię), w Ogrodzie Saskim też można spotkać nieciekawe towarzystwo co potrafi rzucić butelką w przejeżdżający tramwaj... Bródno z Targówkiem zawsze miały opinię niebezpiecznych osiedli, a tymczasem podobne grupki co tam można spotkać na niemal każdym osiedlu w stolicy i nikt nic na to nie poradzi - w mieście żyli, żyją i żyć będą różne grupy społeczne. Błędem w Warszawie natomiast było podjecie decyzji o budowie blokowisk. Normalne, że miasto będzie się rozszerzać, ale powinno to robić na zasadzie poszerzania naturalnej tkanki miejskiej, czyli gęstej zabudowy z usługami i sklepami w parterach, poprzedzielane parkami i skwerami. Pragi za bardzo nie dałoby się tak rozbudować, z tego względu że otoczona jest terenami przemysłowymi które tą tkankę by "rozdarły" - i dlatego powstały okoliczne blokowiska, nie tylko wspomniany w artykule Tarchomin, ale też Targówek i Bródno. A moja recepta na Pragę? Po pierwsze zabudować w końcu Port Praski. Gdy poprzez niego "city" wejdzie na Pragę, to naturalnie (także przy pomocy metra) odżyje też i jej stara cześć, o ile oczywiście władze o niej sobie przypomną i wyłożą pieniądze na rewitalizację kamienic, które jakby nie patrzeć są naszą naturalną starówką. Ząbkowska już odżyła - aż się prosi zrobić z niej deptak (ruch samochodów jest gdzie przenieść, chociażby na Kijowską, oczywiście pod warunkiem jej połączenia z "małą" Radzymińską), mógłby tam wrócić tramwaj z zabytkowymi wagonami. Druga sprawa to bezpośrednie sąsiedztwo Pragi, czyli tereny na Żeraniu. Skoro już FSO padło, to nie reanimujmy trupa na siłę tylko zmieńmy charakter tej części miasta z przemysłowego na mieszkaniowy, stwórzmy tam zabudowę typowo miejską (nie kolejne grodzone enklawy!). Ten teren ma ogromny potencjał - szeroka arteria, linia tramwajowa, blisko kolej... Z sensem zabudowany byłby atrakcyjny dla jego przyszłych mieszkańców, którzy ze względu na bliskość też trafialiby na Pragę na zakupy czy na kawę albo piwo (wspomniana Ząbkowska). Z terenami kolejowymi byłby pewien problem, z tego względu że są one wykorzystywane, ale generalnie w Warszawie jest aż za dużo stacji towarowych i technicznych które dzielą miasto i kolej powoli powinna się z tego typu działalnością wynosić poza miasto. Poprzez sprzedaż tych terenów mieliby pieniądze na budowę nowoczesnych stacji przeładunkowych czy też wagonowni gdzieś pod miastem - Legionowo chociażby. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: adf Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.134.130.147.static.cdpnetia.pl 09.10.12, 14:09 > Błędem w Warszawie natomiast było podjecie decyzji o budowie blokowisk. powiedz to tym kilkuset tysiącom ludzi, których przeprowadzono z zagrzybiałych klit bez ogrzewania, ciepłej wody i ubikacji do bloków z wygodami (woda, gaz, prąd, winda! sucha piwnica) bloki to wymysł przedwojenny, budowany głównie po wojnie, szczególnie wielka płyta. Targówek, Bródno, Bemowo, Jelonki, Ursynów, Służewiec, Bielany... wszędzie dookoła budowano bloki i tereny przemysłowe nie mają tu nic do rzeczy. Odpowiedz Link Zgłoś
dermalamor Re: Ten tekst to niezła manipulacja 09.10.12, 15:22 Gość portalu: adf napisał(a): > powiedz to tym kilkuset tysiącom ludzi, których przeprowadzono z zagrzybiałych > klit bez ogrzewania, ciepłej wody i ubikacji do bloków z wygodami (woda, gaz, p > rąd, winda! sucha piwnica) A widzisz problem w przeprowadzeniu ich do budynków które by powstały na zasadzie normalnej tkanki miejskiej, zamiast do wielkiej płyty gdzieś na polach??? Chodzi nie tyle o rodzaj, co obszar zabudowy. > bloki to wymysł przedwojenny, budowany głównie po wojnie, szczególnie wielka pł > yta. Targówek, Bródno, Bemowo, Jelonki, Ursynów, Służewiec, Bielany... wszędzie > dookoła budowano bloki i tereny przemysłowe nie mają tu nic do rzeczy. Mają, bo tną miasto. Blokowiska w dużej części zlokalizowano na dawnych polach, za terenami przemysłowymi. Przez to teraz jadąc na Tarchomin mijasz przemysłowy Żerań (to samo na Bródno), na Targówek też masz po drodze tereny fabryczne, na Jelonkach częściowo tak samo. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: adf Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.134.130.147.static.cdpnetia.pl 09.10.12, 15:37 co to znaczy normalna tkanka miejska? zatęchłe ciemne podwórka studnie, brak zieleni i powietrza jest dla ciebie normalną tkanką? dla mnie to jest rak. owszem, fajnie sobie pozwiedzać, wejść do sklepiku, ale nie chciałbyś mieszkać na ul. żelaznej w 1935 roku. w oficynie. Nowoczesne przedwojenno i powojenne budownictwo zakładało budowę luźno stojących budynków, otoczonych zielenią, podwórkami, przestrzenią. z zagospodarowanymi dołami. wielka płyta jest rozwinięciem, a w zasadzie dostosowaniem tej myśli do warunków gospodarczych. może nie jest to piękne, nie są to pałace, ale jest dobre i wygodne. Odpowiedz Link Zgłoś
asperamanka Re: Ten tekst to niezła manipulacja 09.10.12, 17:31 Popełniasz w argumentacji błąd, gdyż posługujesz się "anachronizmem". Nowoczesne przedwojenne budownictwo zakładało rozgęszczoną zabudowę. W II RP w zasadzie istniał już zakaz zabudowy intensywnej, z podwórkami-studniami i oficynami. W ramach tej luźniejszej zabudowy budowano jednak normalne pierzeje ulic, przy czym przepisy określały jej maksymalną wysokość - im dalej od głównej ulicy, tym zabudowa rzadsza i niższa. Dziś możesz tę urbanistykę zobaczyć na Mokotowie, Żoliborzu, Ochocie, ale też w Gdyni czy Krakowie w okolicach Królewskiej. Budowa luźno stojących budynków wielorodzinnych otoczonych zielenią o cechach blokowisk to był w okresie miedzywojennym margines, realizowany na małą skalę na peryferiach (w Warszawie Koło czy Rakowiec), ponieważ zdawano sobie sprawę, że taka zabudowa nie tworzy miasta. Zresztą jeszcze w latach '40 i '50 w Polsce też zdawano sobie z tego sprawę, i powstawała normalna zabudowa miejska - MDM, Nowa Praga, część zabudowy Al. Niepodległości, Grójeckiej, Nowotki (Andersa), Marchlewskiego (JP2), Nowa Huta, Nowe Tychy, itp. Blokowiska na wielką skalę na pustych terenach to był w Polsce wymysł patologicznie oszczędnego Gomułki, bo zabudowa taka była znacznie prostsza w realizacji i znacznie tańsza, niż budowa porządnego miasta. Podchwycili to ochoczo architekci, bo wielu z nich było zafascynowanych ideami Le Corbusiera, i mogli popuścić wodze fantazji budując swoje "maszyny do mieszkania". Na Zachodzie Europy pomysły takiego budowania też istniały, ale ponieważ za mieszkanie w takich warunkach ktoś by musiał zapłacić, a chetni nie bardzo byli, skończyło się na niewielu realizacjach finansowanych z pieniędzy publicznych. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wefs Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.play-internet.pl 09.10.12, 20:46 wszystko pięknie, ale dwie sprawy: 1. jak upchniesz milion mieszkańców w Warszawie na obszarze z okresu II RP, żeby było luźno i trochę wygodniej niż 8 osób (w tym sublokatorzy) w jednoizbowym lokalu o pow. 17 m2? To było nierealne, miasto musiało się wylać poza granice z 1939 roku, szczególnie że zabudowa miała być rozgęszczona. Nie wylało się może najładniej, ale lepiej niż się teraz wylewa. 2. Koło i Rakowiec Syrkusów to akurat najlepsze przykłady luźnej i nowoczesnej zabudowy. Oczywiście, że w Centrum powinno zachowywać się pierzeje, ale czy koniecznie na przedmieściach? Odpowiedz Link Zgłoś
asperamanka Re: Ten tekst to niezła manipulacja 09.10.12, 21:24 Ja nie mówię, że należy upchnąc obecnych mieszkańców Warszawy na obszarze miasta z czasów II RP. To nierealne. Natomiast twierdzę, że zabudowa "wylała się", jak to piszesz, "nie najładniej" również w okresie PRL, i teraz też się wylewa. Pamiętaj, że w ramach planów powojennych BOŚ zakładano budowę miasta na około 1,5 - 2 mln. mieszkańców na obszarze o ściśle rozgraniczonych funkcjach - mieszkalnej, przemysłowej, usługowej, rekreacyjnej, itd. Nie ma co o tym za dużo pisac, wszyscy interesujący się tematem wiedzą, że te plany zakładały obszary zabudowy intensywniejszej w centrum, luźniejszej na peryferiach, ale już w latach '60 władza doszła do wniosku, że taniej realizowac zabudowę ekstensywną nawet poza planowanymi granicami, niż dogęszczac Centrum, i osiedla zaczęły się wylewac poza funkcjonalne granice miasta wyznaczone obszarami przemysłowymi. I masz, co masz. Chaszcze i placyki w odległości 5 km od ścisłego centrum, i osiedla 20 km od tegoż. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: __ Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.p.lodz.pl 09.10.12, 22:39 Wylać się faktycznie musiało ale niestety przesadzono. Ze stolicy z największą gęstością zaludnienia w Europie, Warszawa stała się najluźniej zaludnioną. I to wcale nie jest lepsze. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: __ Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.p.lodz.pl 09.10.12, 22:46 Zabudowa studniowa musi spełniać te same normy, co blokowisko. Rozumiem, że jeśli blok stoi po drugiej stronie ulicy to jest dobrze, ale jeśli stoi w tej samej odległości za podwórkiem jest już źle. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: awd Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.134.130.147.static.cdpnetia.pl 10.10.12, 08:02 mieszkałeś kiedyś w studni? ja owszem i dziękuję. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: eRDe Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.home.aster.pl 10.10.12, 21:24 Gość portalu: awd napisał(a): > mieszkałeś kiedyś w studni? > ja owszem i dziękuję. Mieszkałem i mieszkało się dużo lepiej niż w nowoczesnym ślicznym deweloperskim osiedlu (żeby uprzedzić pytania - lewy brzeg, w okolicy metra jedno i drugie), przynajmniej sąsiadów nie było słychać, a i jakość wykonania jakoś nie przemawia na korzyść obecnej masówki. Odpowiedz Link Zgłoś
dermalamor Re: Ten tekst to niezła manipulacja 11.10.12, 16:40 Ale nikt nie mówi o zabudowie studniowej, wystarczy stworzyć pierzeje ulic. Praga już się nie miała gdzie rozlać, bo była zablokowana z każdej strony terenami przemysłowymi, więc tak się narodził pod koniec lat 70 Tarchomin. I ok, w porządku. Ale.. Jego główna ulica to Światowida - czemu od razu nie powstała jej pierzeja? Z dwujezdniową ulica i torowiskiem jako kręgosłup komunikacyjny osiedla (bo nim zresztą jest) oraz lokalną drogą "serwisową" wzdłuż i szerokim chodnikiem, w parterach handel i usługi. Nie potrzeba by było budowy galerii handlowej bo to wszystko by było na tej ulicy. A na odchodzących od niej proszę bardzo, może być luźniejsza zabudowa. Każdy wybrałby taką lokalizację mieszkania, jaka mu pasuje. W ten sposób tworzymy centrum osiedla nie pozbawiając go innych walorów które posiada. I tak samo teraz, skoro już upadło FSO to zabudujmy Jagiellońską normalna tkanką miejską, niech to miasto trochę wraca do centrum a nie się od niego oddala. Że Jagiellońska to szeroka arteria? No i co z tego, Marszałkowska jest tak samo szeroka... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Prażanka z wyboru Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.10.12, 17:00 Znam Kamionek. Mieszkałam tam kilka lat:) Napisałam wtedy coś takiego:gazetawirtualna.pl/artykuly/praskie_klimaty,1028.html Pozdrawiam:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.centertel.pl 09.10.12, 15:12 > Oczywiście inną kwestią jest to, czy Białołęka w ogóle powinna była powstać, gd > y blisko centrum, w odległości 5 km od PKiN, są ogromne w zasadzie wolne tereny > kolejowe, i na Woli, i na Pradze, które mogłyby stanowić "miasto", gdyby je ro > zsądnie zagospodarować. I to jest moim zdaniem właściwe pytanie - czy "Białołęk > a", przy rozsądnej polityce przestrzennej miasta, nie mogła powstać na tych ter > enach, Tak Białołęka powinna powstać i będzie jeszcze wiele takich Białołęk powstawało. To jest jeden ze światowych megatrendów z którymi nie ma co walczyć, a trzeba je uwzględniać w planowaniu. W Europie stare miasta walczą z globalnym trendem wynoszenia się mieszkańców i miejsc pracy biurowej na obszary wiejskie. Pojawia się mnóstwo opracowań i takich jak ten artykułów, wmawiających ludziom, że mieszkanie na wsi to zło, że urban sprawl jest zły. Zupełnie inne podejście mają do tego w Azji. Tam ten trend nazywają neo urbanizacją i widzą w nim nadzieję na poprawę standardu życia. Szansę na dostęp do czystego powietrza, zieleni i światła. Proszę, pierwszy z brzegu raport o Indiach www2.alcatel-lucent.com/knowledge-center/admin/mci-files-1a2c3f/es/neo-urbanization_exec_summary.pdf Odpowiedz Link Zgłoś
asperamanka Re: Ten tekst to niezła manipulacja 09.10.12, 17:41 Dowcip polega na tym, że budowa blokowisk na peryferiach to nie jest "urban sprawl". Klasyczny "urban sprawl" polega na wylewaniu się na peryferia zabudowy ekstensywnej jednorodzinnej lub niewielkiej wielorodzinnej. W Polsce natomiast mamy do czynienia z powstawaniem wokół Warszawy satelickich miast sypialni, będących formalnie Warszawą. Takimi miastami satelickimi są Białołęka, Jelonki, ale też Ursynów. Niektóre są lepiej zaplanowane, niektóre są karykaturalne, ale z "wynoszeniem się mieszkańców na obszary wiejskie" i "mieszkaniem na wsi" te "osiedla" nic wspólnego nie mają Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: __ Re: Ten tekst to niezła manipulacja IP: *.p.lodz.pl 09.10.12, 22:51 Nie porównywałbym miast azjatyckich do warszawy. Nie ta wielkość, nie te warunki (u nas jednak nie jest normą, że w 1 mieszkaniu żyją 3 rodziny). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: warszawiak białołę Prawdziwy warszawiacy, lejcie teraz swoją żółć IP: *.134.130.147.static.cdpnetia.pl 09.10.12, 12:54 i nienawiść. Niech internet spłynie waszą chorą wirtualną nienawiścią! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: le Ming Re: Prawdziwy warszawiacy, lejcie teraz swoją żół IP: 178.73.49.* 09.10.12, 15:32 Ty powiedz, ale tak szczerze: masz jakiś kompleks z powodu mieszkania na Białołęce? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Hanys Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.polimex-mostostal.pl 09.10.12, 12:55 Ciekawe co na to obrońcy tzw "zabytków"- czyli koszmarnych ruder? Wg nich ta architektura jest kultowa, zjawiskowa i legendarna. Poczekać jeszcze z 50 lat wysadzić ten skansen w powietrze. Pobudować nowe miasto- zapomnieć o tym syfie Odpowiedz Link Zgłoś
zdzisiek66 Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" 09.10.12, 13:41 Zamierzasz wysadzać razem z mieszkańcami czy poddać obecnych przymusowej sterylizacji, żeby najpóźniej za te 50 lat wszyscy sami wymarli? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Andy Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.dynamic.chello.pl 09.10.12, 20:09 Wystarczy tylko dostarczać dotowane kartony "jagodzianki" i jakiś dragów - problem za jakiś czas sam się rozwiąże. Odpowiedz Link Zgłoś
andrzelina Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" 09.10.12, 13:04 Tak, to przez Białołękę i Targówek uczniowie z Pragi najsłabiej wypadają w testach. Nie przez patologię i bezrobocie, które niestety dominują w tych okolicach. Odpowiedz Link Zgłoś
katty_p13 Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" 09.10.12, 13:15 Chcieć to móc - wystarczy spojrzeć nieco szerzej - wspólnoty potrafią odremontować ruiny i przywrócić standardy XX wieku, budynki ocieplić i otynkować za przyzwoleniem konserwatora zabytków, rosną nowoczesne postindustrialne hostele (Stalowa 52) a nie tylko narzekać na patologię. Patologia teraz szerzy się w każdej dzielnicy - taka prawda i to jest kwestia raczej wychowania rozpoczęta w czasach transformacji a nie tego że jest bo jest. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: awr Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.134.130.147.static.cdpnetia.pl 09.10.12, 13:31 tak, przypadkowo tylko Władysław IV to jedno z lepszych liceów w warszawie. Odpowiedz Link Zgłoś
rozwodnik-waw Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" 10.10.12, 13:27 > tak, przypadkowo tylko Władysław IV to jedno z lepszych liceów w warszawie. Przypadkowo chodzi tam mało uczniów z Pragi. warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,12640773,Dyrektor_praskiego_LO__dla_niektorych_pisanie_to_wyczyn.html Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: rafal Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.10.12, 13:14 Nie wiem czy tak naprawdę upada. Powiedziałbym że się rozwarstwia. Obok starych ruder powstały nowe budynki niektóre o naprawdę wysokim standardzie. Część ruder (pewnie te w prywatnych rękach) jest odnawianych. Powstała galeria handlowa na miejscu Dworca Wileńskiego, odnowiono Dworzec Wschodni... Są nowe knajpy, jakieś artystyczne galerie. Nawet jak się popatrzy na ludzi to część to menele a część zwyczajna klasa średnia. Chyba też jest bezpieczniej - odwiedzałem ostatnio chorą osobę w szpitalu na Brzeskiej i co, i nic. Nikt mnie nie zaczepił, nikt nie zniszczył samochodu. Jeśli porównamy to co jest teraz z tym co było 20 lat temu to jest spory postęp. I w tą stronę będzie to szło. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: divad Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.10.12, 13:23 naprawde mozna jechac na Prage i bac sie, ze w bialy dzien samochod zniszcza albo przywala w morde? to jakies potwornie pokrecone myslenie. sam nie jestem mieszkancem tej dzielnicy. ale regularnie bywam tam, czy to w celach imprezowych (zdazalo mi si snuc noca samemu po tych uliczkach i w zyciu nie przydarzyla sie nawet zaczepka slowna), odwiedzin u znajomych czy sluzbowo i nigdy nie mialem wrazenia, ze jest jakos bardziej niebezpiecznie niz gdzie indziej. w ogole mit niebezpiecznej Warszawy noca pokutuje w spoleczenstwie i jest to bardzo niesprawiedliwe. Odpowiedz Link Zgłoś
fumek autor artykułu ma oczywiście rację 09.10.12, 13:20 Autor artykułu ma oczywiście rację, choć może nie do końca trafny jest sam tytuł artykułu, bo przyczyn upadku Pragi jest znacznie więcej. Wreszcie zaczyna się zwracać uwagę, że rozlewanie się Warszawy na różne Białołęki, Nowodwory, Skorosze, Józefosławy, Wawry będzie skutkować gigantycznymi kosztami, co prędzej czy później odbije się czkawką w wysokości podatku od nieruchomości czy użytkowaniu wieczystym. Wiadomo przecież, że stworzenie całej infrastruktury w okolicach bezkresnych osiedli Derby kosztuje krocie. Autobusy mają dłuższe trasy i spalają więcej paliwa. Doprowadzenie wody i odbiór ścieków są droższe. Trzeba budować nowe szkoły i przedszkola. W końcu kwestia korków w Warszawie. Nie jest żadną tajemnicą, że za nadmierną ilość samochodów Warszawie odpowiadają w dużej części mieszkańcy rozlewających się peryferii. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że Warszawa w ogóle ma się nie rozrastać na zewnątrz, bo jest to niemożliwe, ale musi to być robione z głową. Rządzący mają różne możliwości (choćby podatkowe) ażeby odblokować dla budownictwa mieszkaniowego tereny w samej Warszawie. Niestety brak jest woli. Amerykanie przećwiczyli już te wspomniane w artykule zjawiska w latach 50tych i 60tych. Nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy powielać ich błędy. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Olinkas Re: autor artykułu ma oczywiście rację IP: *.32-79-r.retail.telecomitalia.it 09.10.12, 14:59 Bardzo dobry artykul, dziekuje! Ciesze sie ze w koncu ktos spojrzal na Prage rowniez pod katem straconego potencjalu, czyli zaniedbanej wolnej przestrzeni, na ktorej mozna znakomicie wkomponowac dodatkowe budynki mieszkalne, co w perspektywie jest znacznie tansze i efektywniejsze niz rozbudowywyanie bezdusznych przedmiesc. Bywam w Stanach dosyc czesto, i potwierdzam co napisal Fumek, Ameryka zachwycila sie przedmiesciami, w rezultacie mamy teraz centra miast duzych jak Tampa, JAcksonville, S. Petersburg, Cleveland i wiele wiele innych z centrami duchow, niebezpieczne, a ludzie caly swoj dzien spedzaja na dojezdzanie do , i z domu na dalekich przedmiescich. Wiele miast w Stanach podejmuje proby rewitalizacji centorw, ale w wielu przypadkach jest juz za pozno. Na Prage jeszcze nie jest za pozno! Chce w to wierzyc! Ostatnie plany: Port Praski, Koneser chyba temu potwierdzaja. Mam nadzieje jedynie ze nie beda one enklawa ogrodzona, dla mieszkancow tlyko...Wiele sie zmienia, jak juz wspomnielil niektorzy na forum: Dworce Wilenski, Wschodni, Stadion, wkrotce metro, Muzeum Pragi (z duzym opoznieniem!). ALe niewatpliwie jedna z najwiekszych skarbow Pragi sa wlasnie te RUINY, piekne niegdys kamienice, na ktore nie powinnismy dac zezwolenia aby pozostaly w takim stanie! To nasze dziedzictwo, piekna architektura. Odnowienie tych kamienic powinno byc priorytetem miasta! Oczywiscie za tym idzie polepszenie warunkow lokalnej spolecznosci. Polozenie Pragi w tak bliskiej odleglosci od centrum, Starego Miasta, powinno byc w pelni dostrzezone w koncu i wykorzystane! Tu na prawde mozna stworzyc kawalek przepieknej czesci naszego miasta, pelnej historii, unikalnej architektury, klimatu! Parki dla dzieci, szkoly, sklepy, przedszkola, drogi, wodociagi juz tam sa! Wykorzystajmy ten potencjal!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: A.K. Re: autor artykułu ma oczywiście rację IP: 194.246.124.* 09.10.12, 16:51 Oczywiście, że można walczyć z rozlewaniem się Warszawy na różne Białołęki, Nowodwory, Skorosze, Józefosławy, Wawry. Wystarczy ograniczyć dzietność warszawskich kobiet, zabronić migracji ludności do Warszawy, a do wyższych uczelni warszawskich przyjmować tylko urodzonych i kształconych na niższych szczeblach edukacji w Warszawie. Do zrobienia? Do zrobienia. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: spokojny nie ma racji - miasto nie inwestuje w Bialoleke IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.10.12, 09:31 W czym ma racje? W tym ze miasto inwestuje w Białoleke? a gdzie? przeciez od dawna mieszkancy prosza o bezpieczne przejście dla dzieci na Berensona przed szkołą i tego przejscia nie ma. Autor nie jest swiadomy badz specjalnie manipuluje - miasto nie inwestuje w Białołęke. Natomiast inwestuje w Pragę - za mało jedno muzeum? za mało metro? Pseudospolecznik, niech zalozy stowarzyszenie mówiące o potrzebie marginalizacji, bedzie wiarygodniejszy. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: autor artykułu Re: autor artykułu ma oczywiście rację IP: *.dynamic.chello.pl 11.10.12, 12:40 Tytuł w wydaniu internetowym nie był ze mną konsultowany. Jest obrzydliwy, gdyż sugeruje, że obwiniam Białołękę o kłopoty Starej Pragi. A winna jest polityka władz miejskich i krajowych w zakresie planowania urbanistycznego i priorytetów inwestycyjnych, a nie mieszkańcy Starej Pragi lub Białołęki. Dla jednych i dla drugich brakuje i braknąć będzie funduszy miejskich na życie w cywilizowanych i przyjaznych warunkach. Jedni i drudzy znoszą niewygody, tylko innego rodzaju. pozdrawiam autor PS - mój tytuł brzmiał "Praga - upadające śródmieście" Odpowiedz Link Zgłoś
cornelius-ltd Stara Praga nigdy nie upadnie 09.10.12, 13:26 Czuje to mieszkajac tam.Fundamentem Pragi sa teraz nowe bloki,w ktorych mieszka juz polowa zalogi.Czesc slumsow,bo tak trzeba nazwac te zabytki sprzed stu i wiecej lat,jest remontowana lub burzona z natychmiastowym postawieniem na tym miejscu nowego bloku z bajerami.Jestesmy jako miasto za biedni,aby odnowic w dajacej sie przewidziec przyszlosci,ponad 200 kamienic i ruder.Trzeba byloby na to pare miliardow,na pewno wiecej niz na metro dwa.Bedzie wiec jak jako tako.Z akcentem na stala poprawe,bo juz sie duzo dzieje.Ale potrwa to conajmniej cwierc wieku,jesli nie 50 lat. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: __ Re: Stara Praga nigdy nie upadnie IP: *.p.lodz.pl 09.10.12, 22:57 Wystarczyło by nie ładować się w charytatywny stadion dla legii i byłaby kasa na remonty. Albo jakby nie trzeba było utrzymywać wału do wara na przykład (przez cały pobyt na terenie tej "dzielnicy" zastanawiałem się: co za urbanista pozwolił to coś postawić?) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mieszkaniec co za durny tekst! IP: *.134.130.147.static.cdpnetia.pl 09.10.12, 13:27 ja rozumiem, że miasto potrzebuje chłopca do bicia i wsadza na Białołękę wszystkie niewygodne sprawy (ścieki, kupców - a właściwie handlarzy - segregownię śmieci itp); ja rozumiem, że zarząd miasta potrzebuje chłopca do bicia i to oczywiście z powodu napływu, który osiedla się tylko i wyłącznie na Białołęce i w 100% nie płaci podatków, miastu brakuje na niezbędne inwestycje; ja rozumiem, że motłoch też musi sobie poużywać, więc anonimowo jedzie po swoich kolegach, sąsiadach i wyzywa ich od najgorszych chamów, samemu prezentując chamstwo w czystej postaci... Ale że również dziennikarz bądź co bądź poczytnego dziennika upatruje całego zła tego miasta w mieszkańcach Białołęki to już jest skandal! Powinni cię wyrzucić na zbity pysk, autorze tego paszwila, za skłócanie i podjudzanie przeciw sobie warszawiaków. Wiecie, czemu Praga wygląda tak jak wygląda, bo w przeciwieństwie do Woli, Powiśla i Czerniakowa są po lewej stronie Wisły. Tamte dzielnice wyprowadzono na prostą, Pragę olano ciepłą uryną. I dziś też, w czasach, gdy wydaje się 500 mln złotych rocznie na obsługę długu, 900 mln na administrację, buduje się fontanny, fajerwerki, bulwary, sztuczne rzeki za setki milionów, brak 200-300 mln, by wyremontować wszystkie praskie zaniedbane kamienice. Mieszkańcy nie docenią? Zdemolują? Nieprawda. Większość mieszkańców Pragi to uczciwi, porządni, ale biedni ludzie. 10% to margines. Podobnie jak w blokach na Bemowie. Tam też dopóki nie założono monitoringu klatki były pomazane, posrane. Gówniarze siedzieli, pili, palili, kopulowali. Strach było wejść do budynku. Dziś każda klatka z monitoringiem wygląda jak hol hotelowy: czystko, pachnie, spokojnie, kwiatki w doniczkach. A jak ktoś nadal będzie niszczył, to do robót publicznych! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mieszkaniec Re: co za durny tekst! IP: *.134.130.147.static.cdpnetia.pl 09.10.12, 13:37 EDIT: Wiecie, czemu Praga wygląda tak jak wygląda, bo w przeciwieństwie do Woli, Powiśla i Czerniakowa, które są po lewej stronie Wisły, Praga jest po prawej. Tamte dzielnice - wyglądające tak samo jak Praga, albo jeszcze gorzej - wyprowadzono na prostą, Pragę olano ciepłą uryną. wiecie skąd był "największy" warszawski kozak, Grzesiuk? Z Pragi? Nie! Z Mokotowa jakby dziś większość powiedziała. A tak naprawdę z podłego, biednego, rynsztokowego, złodziejskiego, pijackiego Czerniakowa. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aaan srututu*u. Tarchomin to też Białołęka IP: *.jmdi.pl 09.10.12, 13:34 a tak gęstej zabudowy jak na Nowodworach czy w okolicach Skarbka to nigdzie chyba nie ma. kolejny powód, by tu kanalizacji niezbudować - bo za drogo - a nie za drogo było ciągnąć g*wnociąg pod Wisłą i całe ścieki tutaj przerzucać? strasznie stronniczy artykuł, po raz kolejny na Białółęce wiesza się psy i wciska najbardziej szkodliwe inwestycje, zaś infry się nie buduje. a to tutaj mieszka najwięcej młodych, jest największy przyrost naturalny, a ciężko pracujący ludzie płacą podatki, za które nie dostają nic.. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bezczel białołęcki bezczelni mieszkańcy Białołęki :-) IP: *.jmdi.pl 09.10.12, 13:44 naorawdę, wydaje im się, że jak narobili dzieciaków, pracują i płacą podatki to mogą się domagać budowy przedszkoli czy dróg? albo kanalizacji, skoro mają na swoim terenie oczyszczalnię? to już naprawdę im się chyba w d**ach poprzewracało. a swoją drogą gazieta coś strasznie nie lubi dzielnicy, nie wiedzieć czemu. za to ursynowiakom podlizuje się ciągle. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mieszkanka pragi Re: srututu*u. Tarchomin to też Białołęka IP: *.dynamic.chello.pl 09.10.12, 14:53 Podatki płacą? gdzie? w Białymstoku, Mławie, Grójcu? Wystarczy popatrzeć na rejestrację aut. A o Warszawie mówią warszawka! Odpowiedz Link Zgłoś
pniem Re: srututu*u. Tarchomin to też Białołęka 09.10.12, 15:08 A byłaś kiedyś na Białołęce? Na początku, owszem, ponad połowa blach w moim garażu była spoza Wawy. Teraz, góra 15%. I to dlatego, że sporo mieszkań jest tu wynajmowanych, a takim ludziom się nie opłaca wymieniać dowodów... PS. Zresztą, podatki można płacić w miejscu zamieszkania, wcale nie zmieniając meldunku na warszawski. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: le Ming Re: srututu*u. Tarchomin to też Białołęka IP: 178.73.49.* 09.10.12, 15:37 Mieszkam na Białołęce. U nas w garażu nadal 50% blach to baaardzo szeroko rozumiane mazowieckie (czyli włącznie z podlaskiem, łódzkiem i lubelskiem ;-)). Co do miejsca płacenia podatków - to masz rację, ale obawiam się, że tylko czysto teoretycznie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Piotr Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.dynamic.chello.pl 09.10.12, 13:42 Czytam, czytam i oczom wlasnym nie wierze. Profesjonalnie napisany artykul w gazeta.pl A potem olsnienie - autor nie pracuje w tej redakcji. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: legow Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: 212.160.172.* 09.10.12, 13:49 A ja się z autorem zgadzam. Dojeżdżam do pracy SKM z Wawra (nie dlatego, że mam daleko, tylko jest szybciej niż autobusem). Po drodze widzę połacie pustych, zarośniętych krzakami terenów - w pobliżu Dworca Wschodniego, na "tyłach" Pragi . To tylko 10 min od ścisłego centrum Warszawy! Dlaczego tam deweloperzy nie budują nowych osiedli? Teraz rozbudowuje się daleki Targówek, a wzdłuż Strażackiej, od Radzymińskiej do Chełmzyńskiej - pustki, pojedyncze domki jednorodzinne. Nigdy tego nie zrozumiem.Zamiast budować wzdłuż istniejących ciągów komunikacyjnych (Siekierki np) i kolejowych, to buduje się w środku pola, a potem narzekanie, że nie ma jak dojechać Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: smyk Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: 193.0.236.* 09.10.12, 15:05 odpowiedz jest prosta - Kasa Misiu Kasa , i Uklady. Po pierwsze kasa jaka trzeba zaplacic za "atrakcyjny teren blisko centrum". A po drugie kasa za jaka beda wstanie kupic pozniejsze mieszkanie klienci. Roznica cen jest bardzo duza. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: A.K. Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: 194.246.124.* 09.10.12, 17:02 Bo okolice Strażackiej to dzielnica ściśle przemysłowa: spalarnia odpadów, składy budowlane, fabryki betonu, skupy złomu, zajezdnie autobusowe, galimatias torów kolejowych, magazyny, hurtownie, baza PKN Orlen... Idealny klimat do zabudowy mieszkaniowej... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: le Ming Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: 178.73.49.* 09.10.12, 14:12 "obszary takie jak Stara Praga przekształcają się w getta biedy, patologii i przestępczości." To oczywisty wpływ Tarchomina i Białołęki, bo wcześniej Stara Praga była wręcz oazą kultury, zamożności i wszelkiego dobrobytu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Nowoczesność Czemu upada? "To przez "urbanistykę" " IP: *.xdsl.centertel.pl 09.10.12, 14:17 Teraz nie wolno budować dla biedaków. Nie wolno i już. Biedacy sa, ale budować dla nich nie wolno. Ani oni sami dla siebie budować nie mogą, bo by slumsy powstawały, a to przecież w nowoczesnym kraju jest nie do pomyślenia. Nowoczesność, socjalizm i "urbanistyka" miały sprawić, że wszyscy, niezależnie od statusu, będą "godnie" i zdrowo mieszkać, będą mieć zieleń i słońce ("„Licht in der Wohnung - Sonne im Herzen“) oczywiście nie za własne pieniądze. Mamy więc milion norm jakościowych, nawet gwarancję parkingu na lokal i metry zieleni oraz godziny słoneczka, ale jak zwykle w socjalizmie ale to niczego nie zmienia poza ceną. Mamy też ochronę lokatorów, co również podnosi cenę. Jeżeli większość nasilienija nie jest w stanie zapłacić za "te przywileje" to mamy to co mamy. Gdzieś ci ludzie muszą się podziać i wcale nie chodzi o niepłacących czynszu meneli ale o kilka milionów(połowa z nas?) o niskich zarobkach. W nowych nigdy nie zamieszkają, bo niby za co, więc są skazani na "stare zasoby" gdzie zdobycze "urbanistyki" nie obowiązują. Tak jak na Brzeskiej chociaż tam chyba nawet jest kanalizacja. Na ich szczęście "starych zasobów" przybywa, bo bloki podarowane ludowi pracującemu przez towarzysza Gomułkę już powoli, choć tam słońca i zieleni w bród, zaczynają się upodabniać do praskich ruder. Mieszkańcom "starych zasobów" standardu nikt nie podniesie, bo by trzeba na to wydać tyle, ile USA na armię wydaje. Nowe więc bedzie powstawać dla lepszej klienteli, a "stare" będzie konać. Olbrzymie połacie miast będą upadać. Tak po troszeczku. Mamy teraz taką sytuację jaką byśmy mieli wprowadzając zakaz jeżdżenia samochodami starszymi niż trzyletnie. Dla naszego dobra. No i tylko lepsze marki by były dopuszczone do jazdy. Od razy by sie okazało, ze tylko nielicznych stać na własne auto. Ale bez samochodu da sie przeżyć, bez dachu nad głową, nawet takiego bez kibla, się nie da, więc tolerować miasta biedaków musimy. Byle by nie wyglądały jak favele (ranchitos) czyli biedne domki z malymi ogrodkami. Biedacy muszą mieszkać w blokach albo w sypiących się kamienicach. Oto korzyść z "urbanistyki". Jedyna. A ja wam mówię: więcej rynku, więcej kapitalizmu w mieszkaniówce i rządzeniu miastami. Wtedy wiele problemów zniknie chociaż nie będzie tak "pięknie" jak dzisiaj. Precz z socjalizmem!Precz z "urbanistyką"! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: SEAL getta biedy, patologii i przestępczości. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.10.12, 14:25 KTO TE BZDETY PISAŁ ???? OSOBA NIE MAJĄCA POJĘCIA O TYM CO SIĘ DZIEJE W WARSZAWIE??? BREDNIE... TOTALNE STEREOTYPOWE BREDNIE... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Re: getta biedy, patologii i przestępczości. IP: *.net-serwis.pl 09.10.12, 14:47 @SEAL a konkretne? Bo poza wciśnięciem caps lock nic konkretnego nie w twojej 'wypowiedzi" nie ma. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: lija Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.dynamic.chello.pl 09.10.12, 14:45 Stara Praga upada przez złe zarządzanie. Bez kompleksowego zainwestowania w rewitalizację starych kamienic i reszty zachowanych kwartałów nic się nie zmieni. I nie jest to winą nowych dzielnic, które powstają na obrzeżach: ludzie też chcą żyć i mieszkać po ludzku w mieście: Tarchomin jest chyba najpiękniej połóżonym Osiedlem w Warszawie. Mieszkałam na Szmulowiżnie na strychu (osobiście odremontowanym) przed 40 laty, wiem, że jest tam wiele pustostanów i można by udostępnić je młodym, artystom etc. (w końcu lokalizacja jest kapitalna, rzut beretem od Starego Miasta!) wzamian za wkład w remonty, ale nikomu się chyba nie chce. Lepiej poczekać, aż się rozleci, niż wyremontować i doprowadzić media (gaz)... Tak, Stara Praga nadaje się na dzielnicę dla artystów, nadaje się na tzw. pierwsze tanie samodzielne mieszkania, na hostele, lecz na pewno nie do normalnego życia: brak tam zieleni, oprócz usytuowanego na skraju Parku Praskiego i ZOO nie ma tam miejsca, gdzie by można było wyjść z dzieckiem na spacer. Nigdy nie marzyłam, żeby tam wrócić. Odpowiedz Link Zgłoś
katty_p13 Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" 09.10.12, 15:10 No to by należało chyba wrócić na Pragę przejazdem i nieco się rozejrzeć przed wydawaniem opinii- plaże i ścieżki nad Wisłą, parki linowe dla starszych dzieciaków, zielona Jagiellońska, Plac Hallera, skwer przy 11-go listopada, przepięknie odrestaurowany ogródek jordanowki przy Namysłowskiej, wielki teren za wałem przy ul Starzyńskiego z nowym pomnikiem ofiar epidemii, park przy pętli tramwajowej na Szmulkach .... jeszcze bym powymieniała ... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: hi Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.dynamic.chello.pl 09.10.12, 15:16 Ale to co wymieniłaś to nie jest stara praga (poza Szmulowizną) tylko nowa praga z okresu socjalizmu. W porównaniu do innych dzielnic w centrum, to jednak na pradze jest mało zieleni, także ulicznej, bo na nią nie mam miejsca - taki charakter zabudowy śródmiejskiej. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asf Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.134.130.147.static.cdpnetia.pl 09.10.12, 15:24 "Stara Praga upada przez złe zarządzanie... Mieszkałam na Szmulowiznie" czytanie ze zrozumieniem się kłania. Koleżanka pisze o Starej Pradze, nie o Nowej Pradze. Może nie widzisz różnicy, jednak zapewniam cię, różnica jest. i wszystkie wymienione przez ciebie atrakcje są na Nowej Pradze. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Alfred To dotyczy całego centrum IP: *.dynamic.chello.pl 09.10.12, 14:46 Nie ze wszystkimi tezami autora mogę się zgodzić, ale ogólnie proces dekapitalizacji centrów miast dotyczy niemal wszystkich aglomeracji w Polsce (i nie tyko) i wszystkich centralnych starych dzielnic Warszawy - nie tyko Pragi, ale także i Śródmieścia, Mokotowa czy Żoliborza - tam też są silnie zdegradowane i zaniedbywane przez władze obszary. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: limegreentangerine Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: *.ip.netia.com.pl 09.10.12, 15:14 Jestem mieszkancem Szmulek od kilkunastu lat. Mieszkam w kamiennicy nie remontowanej od czasów II wojny światowej. Większość moich sąsiadów nie ma toalety, niektórzy nawet bieżącej wody w mieszkaniu. Kamienica jest zadłużona na kilkadziesiąt tys.zł.i w 100% właścicielem jest miasto. Wszelkie naprawy(nie remonty) wymuszam strasząc administracje telewizją i sanepidem.. I co z tego? Miasto regularnie zasiedla kamienice lokatorami z socjalu, po eksmisjach,nie mamy szans na podłączenie ogrzewania miejskiego.Marzę o szybach w oknach na klatce zamiast desek, (regularnie wybijają sąsiedzi pod wpływem już nie tylko alkoholu) Nadzieja jest dla mnie rozwój Konesera, rewitalizacja Kawęczynkiej i nowe knajpy,k które przyciągają zagranicznych turystów, II linia metra i rozwój portu.Do centrum mam 15 min tramwajem...i wracając na prawy brzeg wchodzę w inny wymiar. Mieszkanie tu ma równiez swoje plusy-prócz niskick kosztów utrzymania latem, wszędzie mam blisko tramwajem,nie obawiam sie nocnych powrotów( bardziej obawiałbym się chodzenia nocą w Śródmieściu). Remonty i inwestycje są potrzebne , ale najpierw trzeba zmienić mentalność ludzi tu mieszkających i zarządców budynków. Regularnie płacę niski czynsz plus ok 1000 zł za prąd ( za 2 mies). Jestem jednym z 20% mieszkańców domu, którzy to robią...reszta hałasuje,śmieci i kradnie prąd.Pozostali to tolerują- bo ile można walczyć w wiatrakami. Patologia rośnie z pokolenia na pokolenie. I nie śmiej upomieć małolata jak rzuca butelką, petem czy k...wą na klatce.A skąd mają wiedzieć,że może być ciepło, sucho i dostatnio? Ze szkoły?też nie chodzą...bo nie mają dobrych przykładów....Osoba, taka jak ja, jest traktowana jak odludek- mówi dzień dobry, załatwi wymianę żarłówki w korytarzu, naprawę drzwi i pęknietej rury, ale przede wszystkim pracuje i uczy się - a takich tu nie szanują. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: le Ming Re: Czemu stara Praga upada? "To przez Białołękę" IP: 178.73.49.* 09.10.12, 15:39 > nie obawiam sie nocnych powrotów( bardziej obawiałbym się chodzenia nocą w Śródmieściu) No, co kto lubi. O gustach się nie dyskutuje. Odpowiedz Link Zgłoś
wajego "Miasto na wyspach" 1958 09.10.12, 15:47 Genialny film dokumentalny. Myślę, że świetne podsumowanie tej dyskusji. Jak to niewiele się zmieniło przez prawie 60 lat... www.youtube.com/watch?v=kRL7macA9wA Odpowiedz Link Zgłoś
tak.ale Re: "Miasto na wyspach" 1958 09.10.12, 18:18 Nic się nie zmieniło? W 1958 r. drogi były w świetnym stanie. Nie było przetargów? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: freeman A nie dziwota. IP: *.dynamic.chello.pl 10.10.12, 08:10 Kto chciał by tam mieszkać. Po wojnie przesiedlono całe menelstwo w osiedla kolejarskie dotąd spokojne to macie. Prócz wolnych zawodów i tubylców nikt o zdrowych zmysłach nie przeniesie się tam. Czemu? A przejdźcie się Brzeską, Stalową czy innymi w godzinach wieczornych....i nie chrzańcie że to oaza spokoju tylko trzeba im pomóc. Ja kupując mieszkanie nie mam ochoty uzdrawić okolicy tylko spokojnie żyć gdzieś gdzie nie dostanę w ryj natychmiast po wyjściu z domu bo się nie spodobam tubylcom. Odpowiedz Link Zgłoś
dermalamor Re: A nie dziwota. 11.10.12, 16:47 Taaa... chodziłem tymi ulicami przez blisko 10 lat nie tylko po zmroku, ale i w nocy i jakoś nigdy w ryj nie dostałem, mimo że nie byłem tubylcem. Za to grożono mi kosą w brzuchu w biały dzień na rogu Świętokrzyskiej i Jasnej a na spokojnym, emeryckim osiedlu jakim wydawałby się Muranów wieczorem latały mi nad głową butelki po piwie... Odpowiedz Link Zgłoś
graf_von_teufel Odpowiedź 10.10.12, 08:58 Skoro Autor artykułu pije do mnie, to mu odpowiem: 40 lat mieszkałem na Szmulkach. W dobrym domu, bo Kawęczyńska 16. Przez te 40 lat nic dobrego mnie tam nie spotkało, jako "ynteligenckie" dziecko, do tego nie chodzące do Kościoła byłem prześladowany przez wszystkich - lumpów, katolików, okradany i bity przez git-ludzi przy ewidentnym braku zainteresowania nauczycieli itd itp. Gdy dorosłem, miałem już samochód, to codziennie rano budziłem się i biegłem do okna sprawdzić, czy jeszcze stoi, czy ma koła, reflektory. Do piwinicy chodziło się w 2-3 osoby (z sąsiadem), bo samemu strach było, gdyż była tam złodziejska melina i "dziupla". Gdy tylko udało mi się zarobić dość pieniędzy, wyniosłem się do strzezonego osiedla na Zielonej Białołęce, to znaczy dokładniej już w NIeporęcie, ale pojęcie "Zielonej Białołęki" jest trochę szersze niż granice Gminy Białołęka. I potrafię docenić bezpieczeństwo mieszkania tam, czyste uliczki, kulturalnych sąsiadów. Tymczasem Praga się od ćwierczwiecza skutecznie stacza. Pomimo, że w 80-tych latach wydawało się, że już niżej stoczyć się nie można. Oczywiście, jakąś cząstkę winy za to ponoszę ja i mnie podobni, bo się wyprowadziłem. Ale jak mniejszość może naprawiać większość, do tego będąc w sytuacji, gdy ta większość za każde zwrócenie uwagi wali w mordę, albo wsadza nóż między żebra? Zgadzam się, że prawie nikt nic nie robi, żeby rewitalizować Pragę. Młyn na Objazdowej za chwilę się rozwali, a mógłby być wspaniałym loftem. Podobnie już wali się "Pollena" na Szwedzkiej, choć już od dawna zapowiadają, że ktoś ma tam lofty robić. Komunikacyjnie jest to katastrofa, a przecież tak mało brakuje do "szczęścia". Starczyłoby przebić Kijowską przez Targową na Most Świętokrzyski. Tak samo starczyłoby przebić tę samą Kijowską na Zabranieckę (tylko 3 torowiska do przejścia) i ruch na Targowej zmalałby o 80%. Brak Al. Tysiąclecia powoduje, że samochody stoją w godzinnych korkach na Markowskiej i Ząbkowskiej. Starczy pójść na Grajewską lub Zachariasza, by zobaczyć jak wygląda ulica niezamieszkałych ruin. Przecież tam nawet squatersi nie chcą zamieszkać... A przecież nie sądzę, by ktokolwiek chciał ich stamtąd relegować... Zamyka się kolejne szkoły (ostatnio XX LO), bo nie ma dzieci i młodzieży, które można by uczyć. To też czegoś dowodzi. Generalnie trzeba sobie powiedzieć, że Praga to jest teren bez gospodarza i bez koncepcji tego, czym ma być. I nie zmieni tego prywatna Wyższa Szkoła Menedżerska, odnowiony stadionik i kilka nowych osiedli wciśniętych między slumsy. Hochachtungsvoll, Lucifer, Graf von Teufel Odpowiedz Link Zgłoś