Dodaj do ulubionych

Korzysci z czytania lub studiowania Biblii

08.08.10, 10:29
Poniewaz niektorzy ludzie uwazaja, ze nie ma zadnych korzysci z
czytania lub dokladniej mowiac ze studiowania Biblii, to prosilbym
tych wszystkich, ktorzy takie korzysci widza np. w stosunku do
siebie lub tez otoczenia, aby podzielili sie swoimi przezyciami. Ja
opisalem juz w innym watku, ze Biblia zmienila wiele rzeczy w moim
zyciu min. i to nie tylko poszerzyla wiedze na rozne tematy, a w
zwiazku z tym tez i moje ustosunkowanie sie, ale rowniez moj
charakter (a jak mam nadzieje na lepszy.)

Podzielcie sie prosze swoimi doswiadczeniami, poniewaz sa to dowody,
fakty, dla tych, ktorzy nie wierza lub nawet watpia w dobro jaki
wyplywa ze studiowania Biblii.

Ps. 119:105
"Słowo twe jest pochodnią nogą moim, a światłością ścieszce mojej"

Obserwuj wątek
    • marca_1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 08.08.10, 12:13
      nie tyle czytanie biblii zmieniło Twoje życie, ale fakt,że dzięki
      temu odnalazłeś swą istotę duchową,mogłeś tworzyć relacje z bogiem,
      bezpośrednie

      biblia swe źródlo ma w duchu, ale ludzie niestety nie biorą pod
      uwagę ,że wymiarów duchowych jest wiele ,bardzo wiele, i każdy
      wymiar śle ludziom przesłanie wg stanu swej świadomości,stąd taka
      różnorodność, stąd tyle "bogów", choć ostatnio ludzie "na siłę"
      starają sobie udowonić,że np jahwe i allach, pan bóg, to te same
      bóstwa

      jeżeli nie bierze sie pod uwagę tego rozróżnienia, ryzykuje się, i
      to bardzo, gdyż poprzez tzw natchnione pisma, jak i
      objawienia "przemawiają" do ludzi również istoty duchowe, które
      wręcz chcą od boga stwórcy odciągnąć ludzi, aby móc zająć jego
      miejsce,i niestety jak dotychczas ludzie ulegają, i oddawają im
      cześć boską

      bóg, stwórca nie przemawia przez natchnienia, objawienia, nie
      musi,gdyż przewówił przez swego wysłannika chrystusa, jak i tak
      stworzył czlowieka,że może bezpośrednio, poprzez jego istotę
      duchową,do niego przemawiać
      • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 10.08.10, 22:15
        marca_1 napisała:

        > nie tyle czytanie biblii zmieniło Twoje życie, ale fakt,że dzięki
        > temu odnalazłeś swą istotę duchowa,

        Ja mysle, ze czytanie (nie tylko Biblii) ma duzy wplyw na zycie.
        Oczywiscie to co czytamy trafia do naszego umyslu, a pozniej jest
        tam przerabiane i ...
        A kiedys wychodza owoce, takie lub takie.

        Nie wiem, co masz na mysli piszac, o odnalezieniu swej istoty
        duchowej. Ja jestem tylko istota ludzka, ziemska, czlowiekiem, z
        krwi i kosci.


        mogłeś tworzyć relacje z bogiem,
        > bezpośrednie
        >
        > biblia swe źródlo ma w duchu, ale ludzie niestety nie biorą pod
        > uwagę ,że wymiarów duchowych jest wiele ,bardzo wiele, i każdy
        > wymiar śle ludziom przesłanie wg stanu swej świadomości,stąd taka
        > różnorodność, stąd tyle "bogów", choć ostatnio ludzie "na siłę"
        > starają sobie udowonić,że np jahwe i allach, pan bóg, to te same
        > bóstwa
        >
        > jeżeli nie bierze sie pod uwagę tego rozróżnienia, ryzykuje się, i
        > to bardzo, gdyż poprzez tzw natchnione pisma, jak i
        > objawienia "przemawiają" do ludzi również istoty duchowe, które
        > wręcz chcą od boga stwórcy odciągnąć ludzi, aby móc zająć jego
        > miejsce,i niestety jak dotychczas ludzie ulegają, i oddawają im
        > cześć boską
        >
        > bóg, stwórca nie przemawia przez natchnienia, objawienia, nie
        > musi,gdyż przewówił przez swego wysłannika chrystusa, jak i tak
        > stworzył czlowieka,że może bezpośrednio, poprzez jego istotę
        > duchową,do niego przemawiać

        Owszem Bog storca przmawia przez natchnienia i objawienia, a jest
        nim 66 ksiag ST i NT.

        2. Tym. 3:15, 16
        I ponieważ od dzieciństwa znasz Pisma święte, które cię mogą
        obdarzyć mądrością ku zbawieniu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Całe
        Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do
        wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości

        Owszem przemawial i do nas przez Jezusa (tak pisze rowniez Ap. Pawel
        do braci w liscie do Zydow). Ale czy Jezus spisal osobiscie jakas
        ksiege? Nie, jedynie jego nasladowcy.

        A moim zdaniem Bog nie przemawia osobiscie do kazdego z nas, tym
        bardziej nie czyni tego bezposrednio, poniewaz min. nie jestesmy
        swieci a on nim jest. Jedyna nasza droga do niego to Chrystus, i tak
        sie bedzie dzialo, az bedziemy kiedys doskonali.

        A to ze czlowiek ma tez istote duchowa wymaga rozwazenia. Ja nie
        mam.
        • marca_1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 11.08.10, 10:50
          nie obciążam sobie pamięci numeracją wersetów,więc jej nie podam
          ale to właśnie paweł, w którymś ze swoich listów określił człowieka
          jako istotę duchową w ciele
          więcej, bardzo dobrze ukazał, co faktycznie dokonał chrystus na
          krzyżu "złączył jednego człowieka z drugim, i wyzwolił go spod prawa
          nakazu i zakazu", czyli złączył świadomość z istotą duchową i
          wyzwolił czlowieka spod prawa tego świata, i to właśnie jest tzw
          owoc odkupienia, szkoda,że tak mało ludzi z niego korzysta

          chrystus nauczał,że bóg jest duchem i tylko w duchu można go
          uczcić,skoro jak twierdzisz, nie masz istoty duchowej, to boga czcić
          nie jesteś wstanie
    • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 08.08.10, 19:51

      Żaden człowiek nie może sam się chwalić, to przejaw pychy i
      małostkowości. Jakim jesteś człowiekiem mągą dać tylko świadectwo
      inni i to na podstawie Twoich zachowań, ktore poznają i zetkną się z
      nimi osobiście oraz okolicznościami jakie im towarzyszą. Twoje
      odczucia mogą być tylko i wyłącznie subiektywne, nigdy obiektywne.
      To czy jesteś np. uczciwy, możesz sprawdzić np. jak w ciemnym,
      pustym parku, (nikt nie widzi i nikt nie będzie wiedział),
      znajdziesz portfel, a w nim 10 000$ oraz adres wlaściciela. Oddasz,
      czy nie? Zadne rozumowanie, żadne mniemanie, żadne zapewnienia, nie
      mają znaczenia. Odpowiedzią własciwą będzie tylko zaisnienie takiej
      okliczności w rzeczywistości. TYLKO ona może dać obiektywną
      odpowiedz. Możesz pisać całe elaboraty o swoiej uczciwości,
      gotowości poświęcenia dla innych itd. Nie ma to żadnej wartości.
      Tylko jak zostanie to sprawdzone w praktyce, jak taki portfel
      oddasz, jak wskoczysz do wody chcąc nieś pomoc tonącemu itd.
      będziesz wiedział jaki jesteś naprawdę.
      • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 08.08.10, 22:39
        kociak40 napisał:

        >
        > Żaden człowiek nie może sam się chwalić, to przejaw pychy i
        > małostkowości. Jakim jesteś człowiekiem mągą dać tylko świadectwo
        > inni i to na podstawie Twoich zachowań, ktore poznają i zetkną się
        z
        > nimi osobiście oraz okolicznościami jakie im towarzyszą. Twoje
        > odczucia mogą być tylko i wyłącznie subiektywne, nigdy obiektywne.
        > To czy jesteś np. uczciwy, możesz sprawdzić np. jak w ciemnym,
        > pustym parku, (nikt nie widzi i nikt nie będzie wiedział),
        > znajdziesz portfel, a w nim 10 000$ oraz adres wlaściciela.
        Oddasz,
        > czy nie? Zadne rozumowanie, żadne mniemanie, żadne zapewnienia,
        nie
        > mają znaczenia. Odpowiedzią własciwą będzie tylko zaisnienie
        takiej
        > okliczności w rzeczywistości. TYLKO ona może dać obiektywną
        > odpowiedz. Możesz pisać całe elaboraty o swoiej uczciwości,
        > gotowości poświęcenia dla innych itd. Nie ma to żadnej wartości.
        > Tylko jak zostanie to sprawdzone w praktyce, jak taki portfel
        > oddasz, jak wskoczysz do wody chcąc nieś pomoc tonącemu itd.
        > będziesz wiedział jaki jesteś naprawdę.

        Jak mi sie zdaje, zwykle odpowiadasz nie w temacie.
        Czy wiezien, przestepca i morderca, ktory za dobre sprawowanie itd.
        zostal zwolniony z wiezienia i zalozyl rodzine, jest od wielu lat
        dobrym ojcem, jest przykladnym pracownikiem itd. moze o sobie
        powiedziec, ze zmienil sie na lepsze?

        Jezeli juz jestesmy w temacie pycha, to nie do konca jestem pewien,
        czy dobrze rozumiesz znaczenie tego slowa. No bo skad? Jezeli nie
        studiujesz Biblii, nie mozesz miec wlasciwego wyrozumienia w tym
        temacie, wiec to co piszesz, jest jak zwykle Twoim osobistym
        przypuszczeniem, spoleganiem jedynie na swoim wlasym umysle. I
        prosze Cie, abys tak to opisywal. Moje przezycia i przemyslenia
        nazywasz subiektywnymi, wiec badz szczery i napisz, ze Towje tez sa
        subiektywne. Jest jedynie roznica: Ja mam zwierciadlo, do ktorego
        moge zajrzec, a Ty go nie masz.

        Za niedlugo napiszesz mi, ze nie jestem wstanie sam o sobie
        powiedziec, ze istnieje, bo mnie moje zmysly moga mylic, czy cos w
        tym rodzaju.

        Pisz wiec prosze na temat watku. A jezeli nie masz nic do
        powiedzenia w tej kwestii, to poprostu zaloz sobie inny watek.
        • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 09.08.10, 00:03

          Po tym co piszesz, nad czym się zastanawiasz, (anioł się zbuntował i
          dlaczego? To szatan przesuwa płyty kontynentalne, Jahwe dmuchnął w
          nozdrza i Adam powstał, itd. itd.) świadczą tylko o jednym, żadnych
          korzyści z czytania lub studiowania Biblii nie ma. Więcej, ta
          głupota nie daje Ci możliwości zrozumienia logicznego odniesienia z
          przesłania Biblii. Studiuj sobie ją, zabierze Ci tylko czas.
          • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 10.08.10, 22:07
            kociak40 napisał:

            >
            > Po tym co piszesz, nad czym się zastanawiasz, (anioł się zbuntował
            i
            > dlaczego?

            Ja mam odpowiedz na to. To ze ona Ciebie nie satysfakcjonuje, to
            inna sprawa.

            To szatan przesuwa płyty kontynentalne, Jahwe dmuchnął w
            > nozdrza i Adam powstał, itd. itd.) świadczą tylko o jednym,
            żadnych
            > korzyści z czytania lub studiowania Biblii nie ma.

            Dla Ciebie nie, to jest jasne. Dla mnie i dla wielu wielu innych
            tak. Jedna z nich jest min. to, ze wiem kto jest glownym
            przeciwnikiem Boga i to w jaki sposob (po krotce) Bog stworzyl
            czlowieka i jak powstalo w nim zycie. Nauka jeszcze mi na te pytania
            nie dala odpowiedzi.

            Więcej, ta
            > głupota nie daje Ci możliwości zrozumienia logicznego odniesienia
            z
            > przesłania Biblii.

            To co dla Ciebie np. jest logiczne, jeszcze nie swiadczy o tym, ze
            cos obiektywnie jest logiczne. A jakie jest przeslanie Biblii, to Ty
            przeciez nie mozesz sie autorytatywnie na ten temat wypowiadac,
            poniewaz bardzo, ale to bardzo malo ja znasz.

            >Studiuj sobie ją, zabierze Ci tylko czas.

            A wiec jeszcze raz Ci pisze, ze ja bede studiowal i jeszcze zachecam
            innych do tego, takze sceptykow. Malo tego, robie to chetnie, nawet
            jezeli "zabiera" mi to czas. Spanie tez zabiera mi czas, a tez spie.
            I z jednego mam korzysci i z drugiego.

            I jeszcze raz i przy tym watku, prosze Cie przeczytaj sobie i te
            intencje tego watku. Jak nie masz nic do powiedzenia na temat
            korzysci z czytania lub studiowania Biblii, to po co zabierasz glos?
            To, ze Ty w tym korzysci nie widzisz, juz wszyscy wiemy. Czy
            naprawde masz az tyle litosci?

            A skad w ogole ta listosc sie w Tobie wziela? A skad wiesz, ze jest
            to litosc, moze to nie jest litosc?


            • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 11.08.10, 15:33

              "Dla Ciebie nie, to jest jasne. Dla mnie i dla wielu wielu innych
              tak. Jedna z nich jest min. to, ze wiem kto jest glownym
              przeciwnikiem Boga" - 1anton1

              Tu muszę przyznać, że jeśli wiesz kto jest głównym przeciwnikiem
              Boga i kto odpowiada za zło jakie spada na człowieka, to faktycznie
              jest to wiedza ogromnej wartości.
              W innym poście pisałeś, że za te wszystkie kataklizmy (np. ten
              ostatni w Bogatyni) odpowiada szatan. To ważna wiadomość. Więcej,
              jeśli Jahwe reprezentuje tylko dobro dla człowieka, to swiadczy o
              tym ,że z Jego strony nic nam nie grozi. Nie musimy się Nim
              zajmować, raczej powinniśmy zająć się tym szatanem, może coś da się
              zrobić aby go udobruchać? Nie jestem specjalistą z tego zakresu ale
              uważem, że jeszcze powinieneś określić, który to szatan tak szkodzi
              nam w Polsce. Mam słabe pojęcie o szatanach, może mi się tylko tak
              wydawać, że najważniejszy to Lucyfer (ten to zapewne większe
              kataklizmy wywołuje, przynajmniej > 250 000 zabitych). Są jeszcze
              Belzebub, Lewiatan, Asmodeusz, Belial, Behemot ..... itd. Musisz
              przyznać, że bardzo ładne mają imiona, ładniejsze niż Jehowa. To
              jawny przejaw ich pychy. Jakby udało się wykryć Tobie, który tak
              ostatnio uwziął się na Polskę, wdzięczność i uznanie miałbyś do
              końca życia. Unosiłby się nad Tobą nimb chwały (może nawet
              aureola?). Podejrzewam, że modlitwy skierowane do tego sprawcy
              uspokoiłoby go na jakiś czas. Co Ty na to, dobry mój pomysł?

              Trochę zmartwił mnie Twój cytat - "To co dla Ciebie np. jest
              logiczne, jeszcze nie swiadczy o tym, ze cos obiektywnie jest
              logiczne."
              Dlatego nie mam pewności, czy mój pomysł nadaje się do oceny
              logiczności, czy nie?



              -
              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 11.08.10, 20:52
                kociak40 napisał:

                >
                > "Dla Ciebie nie, to jest jasne. Dla mnie i dla wielu wielu innych
                > tak. Jedna z nich jest min. to, ze wiem kto jest glownym
                > przeciwnikiem Boga" - 1anton1
                >
                > Tu muszę przyznać, że jeśli wiesz kto jest głównym przeciwnikiem
                > Boga i kto odpowiada za zło jakie spada na człowieka, to
                faktycznie
                > jest to wiedza ogromnej wartości.
                > W innym poście pisałeś, że za te wszystkie kataklizmy (np. ten
                > ostatni w Bogatyni) odpowiada szatan. To ważna wiadomość. Więcej,
                > jeśli Jahwe reprezentuje tylko dobro dla człowieka, to swiadczy o
                > tym ,że z Jego strony nic nam nie grozi. Nie musimy się Nim
                > zajmować, raczej powinniśmy zająć się tym szatanem, może coś da
                się
                > zrobić aby go udobruchać? Nie jestem specjalistą z tego zakresu
                ale
                > uważem, że jeszcze powinieneś określić, który to szatan tak
                szkodzi
                > nam w Polsce. Mam słabe pojęcie o szatanach, może mi się tylko tak
                > wydawać, że najważniejszy to Lucyfer (ten to zapewne większe
                > kataklizmy wywołuje, przynajmniej > 250 000 zabitych). Są jeszcze
                > Belzebub, Lewiatan, Asmodeusz, Belial, Behemot ..... itd. Musisz
                > przyznać, że bardzo ładne mają imiona, ładniejsze niż Jehowa. To
                > jawny przejaw ich pychy. Jakby udało się wykryć Tobie, który tak
                > ostatnio uwziął się na Polskę, wdzięczność i uznanie miałbyś do
                > końca życia. Unosiłby się nad Tobą nimb chwały (może nawet
                > aureola?). Podejrzewam, że modlitwy skierowane do tego sprawcy
                > uspokoiłoby go na jakiś czas. Co Ty na to, dobry mój pomysł?

                Mysle, ze korzystniejszym jest studiowanie Slowa Bozego, choc
                stwierdzasz, ze to strata czasu. Czymze wiec jest wymyslanie takich
                pomyslow?

                Ty i tak nie wierzysz w istnienie osobowego Boga, wiec tez nie
                wierzysz w istnienie osobowych przeciwnikow Boga. Wiec jaki ma sens
                ta rozmowa?

                Poza tym, zdaje sie ze pobieznie czytasz to co jest pisane i
                przekrecasz moje slowa. Napisalem tez, ze ziemia jako taka nie jest
                jeszcze w pelni uksztaltowana, a w zwiazku z tym, mamy rozne
                kataklizmy. To ze czlowiek zyje w tych warunkach mamy do
                zawdzieczania szatanowi, Synowi Jutrzenki, jednemu z najwyzszych
                cherubinow, ktory upadl, a przez niego ten grzech wszedl i wrodzine
                ludzka.

                >
                > Trochę zmartwił mnie Twój cytat

                Nie wierze Ci.

                "To co dla Ciebie np. jest
                > logiczne, jeszcze nie swiadczy o tym, ze cos obiektywnie jest
                > logiczne."
                > Dlatego nie mam pewności, czy mój pomysł nadaje się do oceny
                > logiczności, czy nie?

                Sam sie nad tym zastanow, masz umysl i jestes po studiach.

                > -----
                > "Czas spędzony z kotem, nigdy nie jest stracony"
                • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 12.08.10, 11:44

                  "To ze czlowiek zyje w tych warunkach mamy do
                  zawdzieczania szatanowi, Synowi Jutrzenki, jednemu z najwyzszych
                  cherubinow, ktory upadl, a przez niego ten grzech wszedl i wrodzine
                  ludzka." - 1anton1

                  Jeżeli Jahwe nie reaguje na zło czynione przez tego cherubina, ktory
                  upadł, być może nie może tego zrobić. Prośmy więc cherubina, żeby
                  zaniechał czynić zło. Może się podniesie.
                  • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 12.08.10, 20:01
                    kociak40 napisał:

                    >
                    > "To ze czlowiek zyje w tych warunkach mamy do
                    > zawdzieczania szatanowi, Synowi Jutrzenki, jednemu z najwyzszych
                    > cherubinow, ktory upadl, a przez niego ten grzech wszedl i
                    wrodzine
                    > ludzka." - 1anton1
                    >
                    > Jeżeli Jahwe nie reaguje na zło czynione przez tego cherubina,
                    ktory
                    > upadł, być może nie może tego zrobić. Prośmy więc cherubina, żeby
                    > zaniechał czynić zło. Może się podniesie.

                    Owszem reaguje. Kiedys ten cherub pilnowal np. pierwszej pary
                    ludzkiej i mial inne wspaniale zadania mu zlecone. Niestety poniewaz
                    chcial stac sie "rowny Bogu" juz takich przywilejow nie ma i juz nie
                    nalezy do grona tzw. "dobrych aniolow" tzn. nie upadlych.

                    A jezeli go sam tego cheruba o to prosic, to czyn co uwazasz za
                    stosowne.

                    Inne pytanie:
                    Czy kiedy byles calkiem maly, Twoi rodzice lub opiekuni trzymali Cie
                    ciagle na rekach? albo trzymali cie za reke?
                    Czy nie dopuscili ani razu do tego, abys zakonczyl swoje wlasne
                    starania na upadku?
                    • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 12.08.10, 21:05

                      Wobec tego i ja zadam pytanie. Jeśli Twoj synek będzie rzucał
                      kamieniami w przejeżdzające autobusy, to co? Nie przeszkodzisz mu?
                      Jeśli tak, to Ty jesteś winny tego. Jeśli Jahwe pozwala temu
                      upadlemu cherubinowi czynić zło ludziom, to za to Jahwe jest winny.
                      To Jahwe odpowiada za te kataklizmy i nieszczęścia jakie spadają na
                      ludzi.
                      Druga sprawa, jeśli Jahwe nie przewidział, że cherubin może mu się
                      zbuntować i teraz nic nie może zrobić, może tylko zaliczyć "do
                      upadłych aniołów", a ten (cherubin) ma to w nosie i dalej robi co
                      chce, to oznacza tylko jedno - słabym konstruktorem jest ten Jahwe.
                      Powinni Go zwolnić (tego Jahwe).
                      • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 12.08.10, 21:56
                        kociak40 napisał:

                        >
                        > Wobec tego i ja zadam pytanie. Jeśli Twoj synek będzie rzucał
                        > kamieniami w przejeżdzające autobusy, to co? Nie przeszkodzisz mu?
                        > Jeśli tak, to Ty jesteś winny tego. Jeśli Jahwe pozwala temu
                        > upadlemu cherubinowi czynić zło ludziom, to za to Jahwe jest winny.
                        > To Jahwe odpowiada za te kataklizmy i nieszczęścia jakie spadają
                        na
                        > ludzi.

                        Poniewaz Ty nie wierzysz ani w osobowego szatana ani osobowego Boga,
                        wiec jest to poraz kolejny czcza dyskusja.
                        Nie odpowiedziales mi na moje pytania.
                        Pytales sie, dlaczego Bog nie czyni, wiec Ci odpisalem, ze czyni i
                        dalem tego przyklad.

                        > Druga sprawa, jeśli Jahwe nie przewidział, że cherubin może mu się
                        > zbuntować i teraz nic nie może zrobić, może tylko zaliczyć "do
                        > upadłych aniołów", a ten (cherubin) ma to w nosie i dalej robi co
                        > chce, to oznacza tylko jedno - słabym konstruktorem jest ten Jahwe.
                        > Powinni Go zwolnić (tego Jahwe).

                        Bog i przewidzial co uczyni jeden z jego cherubow i jest mocen cos
                        zrobic.

                        Czy naukowcy (rozni uczeni) nie mogli przewidziec co stanie sie,
                        kiedy zbuduje sie glowice atomowa? Czy mogli cos uczynic, aby
                        powstrzymac katastrofe z Hieroszimy?
                        • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 12.08.10, 23:10

                          Ja nie wierzę, tak jak twierdzisz, ani w osobowego sztana ani
                          osobowego Boga, ale jak będzie to logiczne, to może uwierzę.
                          Nie porównuj naukowców do Boga. Naukowcy nie mają tych cech, ktore
                          założyłeś i przypisałeś Bogu. Człowiek może się mylić, Bóg nigdy.
                          Pytasz, czy naukowcy mogli coś uczynić, aby powstrzymać katastrofę z
                          Hiroszimy? To przecież Japonia wywołała wojnę, to armia japońska
                          napadła i mordowała. Zdobycie Okinawy pokazało, że zdobywanie
                          rodzimych wysp japońskich, wymaga śmierci kilkunastu milionów
                          żołnierzy. Bomba zrzucona na Hiroszime pozwalała uniknąć takich
                          strat. Wojna się zakończyła. Czy trzeba Ci to tłumaczyć?
                          Szatan dlatego może działać, bo Bóg nie ma mocy przeciwstawić się
                          jemu. Taka jest "rzeczywistość" z dowodów na to, a nie tylko
                          mniemanie.
                          • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 13.08.10, 21:20
                            kociak40 napisał:

                            >
                            > Ja nie wierzę, tak jak twierdzisz, ani w osobowego sztana ani
                            > osobowego Boga, ale jak będzie to logiczne, to może uwierzę.
                            > Nie porównuj naukowców do Boga.

                            Dlaczego ja nie moge porownywac Boga z naukowcami? Skoro ciagle
                            porownuje sie tutaj religie z nauka lub rzekome religie z rzekoma
                            nauka?

                            Naukowcy nie mają tych cech, ktore
                            > założyłeś i przypisałeś Bogu.

                            Owszem nie maja wszystkich cech co Bog, a z tych co maja nie sa one
                            na tak wysokim poziomie. Ale maja np. poczucie sprawidliwosci,
                            poczucie milosci itd.


                            Człowiek może się mylić, Bóg nigdy.

                            Tak to swieta prawda. I skoro mowi, ze koncem szatana bedzie smierc,
                            to tak tez bedzie.

                            > Pytasz, czy naukowcy mogli coś uczynić, aby powstrzymać katastrofę
                            z
                            > Hiroszimy? To przecież Japonia wywołała wojnę, to armia japońska
                            > napadła i mordowała.

                            Czyli cel uswieca srodki? Poniewaz jedni mordowali, to tez ich
                            trzeba zamordowac?

                            Zdobycie Okinawy pokazało, że zdobywanie
                            > rodzimych wysp japońskich, wymaga śmierci kilkunastu milionów
                            > żołnierzy. Bomba zrzucona na Hiroszime pozwalała uniknąć takich
                            > strat. Wojna się zakończyła. Czy trzeba Ci to tłumaczyć?

                            Tak trzeba. A kto dal prawo tym, ktorzy zrobili te bomby itd. aby
                            pozbawic zycia tak wielu (rowzniez i niewinnych) istnien ludzkich?

                            Ty sie dziwisz lub nawet obwiniasz Boga za to, ze on pozwala aby
                            ginely osoby, a jednoczesnie "usprawiedliwiasz" niektorych ludzi, ze
                            zabijaja i morduja inne?

                            > Szatan dlatego może działać, bo Bóg nie ma mocy przeciwstawić się
                            > jemu. Taka jest "rzeczywistość" z dowodów na to, a nie tylko
                            > mniemanie.

                            To jest jedynie Twoja interpretacja faktow (ja zwykle).

                            Dam Ci teraz kolejny przyklad: Umiesz grac w szachy? Mysle ze ta,
                            poniewaz zdaje sie, ze Twoje wyksztalcenie wspieraloby takie hobby.
                            Wyobraz sobie, ze stoisz przy szachownicy jako obserwator. Gre
                            prowadzi dwoch przeciwnikow. Jeden traci figure za figura, drugi
                            posuwa sie dosc szybko do przodu.
                            Co robisz Ty? Odchodzisz od szachownicy i myslisz sobie, ale to
                            slaby "mecz", chyba jakis cienias.
                            Na drugi dzien dowiadujesz sie jedank, ze ten domniemany cienias
                            wygral. Co powiesz wtedy?
                            Ups! chyba sie pomylilem (no ale jestem przeciez tylko czlowiekiem,
                            ja sie moge pomylic. Nie jestem Bogiem, on sie nie moze mylic).

                            Nie wyciagaj nigdy zbyt szybkich wnioskow, tym bardziej wtedy, gdy
                            materia o ktorej sie dyskutuje nie jest Twoja najlepsza strona.
                            • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 14.08.10, 00:47

                              "Tak to swieta prawda. I skoro mowi, ze koncem szatana bedzie
                              smierc, to tak tez bedzie." - 1anton1

                              Obiecanki, cacanki. A co nam ludziom po tym, że końcem szatana
                              będzie śmierć. Miliardy ludzi ginie, cierpi, a szatan czuje się
                              dobrze. Jeśli nawet, to świadczy to tylko o tym, że Jahwe jest w
                              zmowie z tym szatanem, lubi widać cierpienie człowieka ale nie chce
                              aby jemu to przypisywano - to nie ja, to kolega? Dość sprytne.
                              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 15.08.10, 21:43
                                kociak40 napisał:

                                >
                                > "Tak to swieta prawda. I skoro mowi, ze koncem szatana bedzie
                                > smierc, to tak tez bedzie." - 1anton1
                                >
                                > Obiecanki, cacanki. A co nam ludziom po tym, że końcem szatana
                                > będzie śmierć.

                                To, ze nie bedzie juz kusil ludzi i nie bedzie juz smierci jako
                                takiej w ogole.
                      • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 13.08.10, 21:04
                        kociak40 napisał:

                        >
                        > Wobec tego i ja zadam pytanie. Jeśli Twoj synek będzie rzucał
                        > kamieniami w przejeżdzające autobusy, to co? Nie przeszkodzisz mu?
                        > Jeśli tak, to Ty jesteś winny tego. Jeśli Jahwe pozwala temu
                        > upadlemu cherubinowi czynić zło ludziom, to za to Jahwe jest winny.
                        > To Jahwe odpowiada za te kataklizmy i nieszczęścia jakie spadają
                        na
                        > ludzi.

                        Przyklady maja to do siebie, ze sa dobre tylko wtedy, kiedy
                        stosujemy wlasciwe przyklady. Przyklad przec Ciebie podyny jest nie
                        adektwatny, do spary o ktorej rozmawiamy. Wprowadzasz nim i siebie w
                        blod i byc moze innych.

                        Podam Ci innych przyklad.

                        Jest np. wojna. Jeden z zolnierzy dezerteruje wzgl. sprzeciwia sie
                        rozkazom generala i nie podporzadkowuje sie jego planom. Trybunal
                        wojenny skazuje tego zolnierza na kare smierci. Wykonuje ja kilku
                        innych zolnierzy z innej jednostki.

                        Kto ponosi "wine", za smierc zolnierza?
                        • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 14.08.10, 00:39

                          Od Boga trzeba wymagać więcej niż od ludzi. Przynajmniej dobrego
                          przykładu. Bogu nikt nie zagrażał, jest bezpieczny, a kazał
                          mordować. Taka jego "dobroć", że dał Ziemie Obiecaną i kazał wyrżnąć
                          mieszkańców, nie mógł dać miejsca niezamieszkałego? Przecieź jest
                          Bogiem, dobry przykład nic go nie kosztuje? Jakby dawano Ci
                          mieszkanie, możesz sobie je wziąźć, musisz tylko właścicieli
                          zamordować. Czego to przykład?
                          Człowiek jest w innej sytuacji. Jak przychodzi wróg, który chce go
                          okraść, zamordować, zabić jego rodzinę? To co? Nie ma prawa się
                          bronić? Ma dać się zabić jak baran?
                          • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 15.08.10, 21:48
                            kociak40 napisał:

                            > Człowiek jest w innej sytuacji. Jak przychodzi wróg, który chce go
                            > okraść, zamordować, zabić jego rodzinę? To co? Nie ma prawa się
                            > bronić? Ma dać się zabić jak baran?

                            "Kara za grzech jest smierc". To sa slowa prawodawcy.

                            Ty usprawiedliwiasz okrutne czyny czlowieka, a omijasz wazne zasady
                            odnosnie prawa do zycia i Bogu przypisujesz niesprawiedliwe
                            postepowanie. A wedlug jakich miar, wg. jakiego probierza, wg.
                            jakich zasad Ty sie kierujesz? Skad w ogole wiesz, ze np.
                            wyniszczenie wszystkich ludzi w potopie (poza 8 osobami) bylo
                            okrutnym czynem, a czyn z Hieroszimy nie?
                            • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 16.08.10, 20:48

                              "Skad w ogole wiesz, ze np. wyniszczenie wszystkich ludzi w potopie
                              (poza 8 osobami) bylo okrutnym czynem, a czyn z Hieroszimy nie?" -
                              1anton1

                              Jeden i drugi czyn był okrutny i godny tylko potępienia. Od Boga
                              wymaga się wiekszej etyki moralności i należytego przykładu dobroci.
                              To człowiek upadł z winy pierwszych rodziców i jest niedoskonały, a
                              Bóg? Też się przewrócił? Zatracił dobro?
                              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 16.08.10, 21:32
                                kociak40 napisał:

                                >
                                > "Skad w ogole wiesz, ze np. wyniszczenie wszystkich ludzi w
                                potopie
                                > (poza 8 osobami) bylo okrutnym czynem, a czyn z Hieroszimy nie?" -
                                > 1anton1
                                >
                                > Jeden i drugi czyn był okrutny i godny tylko potępienia. Od Boga
                                > wymaga się wiekszej etyki moralności i należytego przykładu
                                dobroci.
                                > To człowiek upadł z winy pierwszych rodziców i jest niedoskonały,
                                a
                                > Bóg? Też się przewrócił? Zatracił dobro?

                                Nie, Bog skazal czlowieka na smierc, za grzech. Grzech to
                                przewinienie, grzch to chybienie celu, to grzech mysli, slowa,
                                czynu, grzech swiadomy, polswiadomy i nieswiadomy. Ale grzech.
                                Jezeli prawodawstwo taka kare przewiduje, to coz poczac.

                                Inne pytanie: Co bylo bardziej etyczne lub moralne, aby ludzie nagle
                                i niespodzianie zgineli przez potop, czy to by sie meczyli np.
                                dlugie lata w chorobach (pamietaj ze wtedy zyli nawet i po 500 lub
                                wiecej lat), nekani przez dolegliwosci ciala, przez raka, choroby
                                weneryczne, przez trad, cholere, gruzlice, malarie, by zarazali
                                dookola innych, by plodzili/rodzili chore dzieci, ktore nie moglyby
                                o swoich wlasnych silach przezyc itd.

                                Co myslisz?
                                • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 16.08.10, 22:22

                                  " nekani przez dolegliwosci ciala, przez raka, choroby
                                  weneryczne, przez trad, cholere, gruzlice, malarie, by zarazali
                                  dookola innych, by plodzili/rodzili chore dzieci, ktore nie moglyby
                                  o swoich wlasnych silach przezyc itd." - 1anton1

                                  Co ja myśle? Myslałbym dobrze jakby te nieszczęścia zniknęły po
                                  potopie, ale one dalej są. Jahwe wymordował ludzi, a nieszczęścia
                                  zostawił, więc dalej mysle o nim żle.
                                  • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 17.08.10, 21:15
                                    kociak40 napisał:

                                    >
                                    > " nekani przez dolegliwosci ciala, przez raka, choroby
                                    > weneryczne, przez trad, cholere, gruzlice, malarie, by zarazali
                                    > dookola innych, by plodzili/rodzili chore dzieci, ktore nie
                                    moglyby
                                    > o swoich wlasnych silach przezyc itd." - 1anton1
                                    >
                                    > Co ja myśle? Myslałbym dobrze jakby te nieszczęścia zniknęły po
                                    > potopie, ale one dalej są. Jahwe wymordował ludzi, a nieszczęścia
                                    > zostawił, więc dalej mysle o nim żle.

                                    Czyli sa szanse, ze kiedys go polubisz. Poniewaz potop na jakis czas
                                    powstrzymal moralny upadk lub inaczej mowiac, spowolnil go, a co to
                                    za soba pociaga, takze i fizyczne dolegliwosci. Przede wszyskim
                                    powstrzymal mieszanie sie "ras", a to bardzo duzy postep.
                                    Kiedys jedank upadek calkowicie bedzie powstrzymany i bedziemy
                                    dochodzic do doskonalosci, a pozniej juz zycie w calkowitej harmonii
                                    z Bogiem na wieki.
                                    • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 18.08.10, 01:30

                                      Mam także pretensje do Noego, i to dużą. Po jaką cholerę zabierał z
                                      sobą na tą arkę pasożyty? Podziwiam jego wielki trud łapania dwóch
                                      much tse-tse w Afryce. To, że mógł odróznić samca od samicy w locie,
                                      to ho!ho! miał dobry wzrok. Są insekty, ktore żyją tylko na
                                      człowieku, np. wesz łonowa. To pewnie żona Noego je uratowała, a
                                      przecież Noe widział, że podczas podrózy małżonka jego drapie się
                                      stale w pewnym miejscu. Powinien przynajmniej żonie pomóc, zrobić
                                      przegląd i wyrzucić to robactwo za burtę. Sam pewnie miał solitera
                                      ludzkiego i stąd ten brak wyobraźni u niego. Zagadką jest przewóz 2
                                      białych niedzwiedzi i 2 pingwinów. Nie miał przecież lodówki, a w
                                      tym klimacie ich życie jest niemożliwe w dłuższym czasie. A komary,
                                      moskity, gzy i temu podobne, po co ratował?
                                      • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 18.08.10, 21:22
                                        kociak40 napisał:

                                        >
                                        > Mam także pretensje do Noego, i to dużą.

                                        Bedziesz mial okazje mu powiedziec to osobiscie, wiec nie wyrenczam
                                        tutaj tego wielkiego meza Bozego. Niech sam sie do tego ustosunkuje.

                                        Po jaką cholerę zabierał z
                                        > sobą na tą arkę pasożyty? Podziwiam jego wielki trud łapania dwóch
                                        > much tse-tse w Afryce. To, że mógł odróznić samca od samicy w
                                        locie,
                                        > to ho!ho! miał dobry wzrok. Są insekty, ktore żyją tylko na
                                        > człowieku, np. wesz łonowa. To pewnie żona Noego je uratowała, a
                                        > przecież Noe widział, że podczas podrózy małżonka jego drapie się
                                        > stale w pewnym miejscu. Powinien przynajmniej żonie pomóc, zrobić
                                        > przegląd i wyrzucić to robactwo za burtę. Sam pewnie miał solitera
                                        > ludzkiego i stąd ten brak wyobraźni u niego. Zagadką jest przewóz
                                        2
                                        > białych niedzwiedzi i 2 pingwinów. Nie miał przecież lodówki, a w
                                        > tym klimacie ich życie jest niemożliwe w dłuższym czasie. A
                                        komary,
                                        > moskity, gzy i temu podobne, po co ratował?

                                        Niestety nie moge Ci odpowiedziec na to pytanie. Nic mi nie wiadomo,
                                        aby znajdowaly sie one w arce.
                                        • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 18.08.10, 21:47

                                          Jak woda oblała glob ziemski na wys. 9 km i nawet Mont Everest nie
                                          wystawał, to gdzie były? Tylko arka, innej możliwości nie było.
                                          • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 20.08.10, 19:19
                                            kociak40 napisał:

                                            >
                                            > Jak woda oblała glob ziemski na wys. 9 km i nawet Mont Everest nie
                                            > wystawał, to gdzie były? Tylko arka, innej możliwości nie było.

                                            Sa to Twoje przypuszczenia, i to wysnowane tylko po to, aby
                                            troche "ponasmiewac" sie z jakiejs tam glupej basni o Noem. Pomysl
                                            troche, poczytaj Exodus i inne teksty zwiazane z tym wydarzeniem i
                                            moze nawet dojdziesz do bardziej logicznych rozwiazan.
                                            • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 20.08.10, 20:59

                                              No to sięgnijmy do Biblii. Księga Rodzaju Potop (6:6-24) i sam się
                                              przekonaj.
                                              Inna sprawa to wymiary arki - długość ~ 150 m i to tylko z samego
                                              drewna. Nie jest możliwe zbudowanie takiego statku o takiej
                                              wyporności i o takich podanych w Biblii wymiarach. Granicą jest 90 m.
                                              Większa długość wymaga użycie metalowych wzdłużnic. Jeśli wierzysz w
                                              zapis biblijny nie możesz być inżynierem od budowy statków. Nie
                                              otrzymałbyś dyplomu za taką głupotę. Widać Tobie to nie grozi więc
                                              możesz wierzyć w bzdury.
                                              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 21.08.10, 21:58
                                                kociak40 napisał:

                                                >
                                                > No to sięgnijmy do Biblii. Księga Rodzaju Potop (6:6-24) i sam się
                                                > przekonaj.
                                                > Inna sprawa to wymiary arki - długość ~ 150 m i to tylko z samego
                                                > drewna. Nie jest możliwe zbudowanie takiego statku o takiej
                                                > wyporności i o takich podanych w Biblii wymiarach. Granicą jest 90
                                                m.
                                                > Większa długość wymaga użycie metalowych wzdłużnic. Jeśli wierzysz
                                                w
                                                > zapis biblijny nie możesz być inżynierem od budowy statków. Nie
                                                > otrzymałbyś dyplomu za taką głupotę. Widać Tobie to nie grozi więc
                                                > możesz wierzyć w bzdury.


                                                Zauwaz prosze, jak "swietnie" zmieniasz jeden temat w drugi, ze
                                                tematu ktory staje sie dla Ciebie "sliski", na temat, w ktorym
                                                czujesz sie "pewniej".

                                                Jak sie nie mysle, chodzilo Ci glownie nie o ilosc wody, ale o pewne
                                                zyjatka. I to wlasnie do nich odnosila sie moja odpowiedz.
                                              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 21.08.10, 22:07
                                                kociak40 napisał:

                                                >
                                                > No to sięgnijmy do Biblii. Księga Rodzaju Potop (6:6-24) i sam się
                                                > przekonaj.
                                                > Inna sprawa to wymiary arki - długość ~ 150 m i to tylko z samego
                                                > drewna. Nie jest możliwe zbudowanie takiego statku o takiej
                                                > wyporności i o takich podanych w Biblii wymiarach. Granicą jest 90
                                                m.
                                                > Większa długość wymaga użycie metalowych wzdłużnic. Jeśli wierzysz
                                                w
                                                > zapis biblijny nie możesz być inżynierem od budowy statków. Nie
                                                > otrzymałbyś dyplomu za taką głupotę. Widać Tobie to nie grozi więc
                                                > możesz wierzyć w bzdury.
                                                >

                                                O, a tutaj widac jak sie swietnie przeslizgujesz z jednego tematu w
                                                drugi. Jeden jest dla Ciebie "niewygodny" wiec przechodzisz w drugi,
                                                w ktorym czujesz sie pewniej.
                                                Jak sie nie myle, to ostatnio chodzilo Ci o pewne zyjatka, i moja
                                                odpowiedz wlasnie ich dotyczyla. I tyle.
                                                • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 22.08.10, 01:18

                                                  To Ty stale coś kręcisz. W Biblii jest powiedziane (i dałem odnośnik
                                                  do tego), że wody na ziemi pokryły najwyższe góry. Jaki jest
                                                  nawyższy szczyt górski? Chyba to wiesz więc po co odkręcasz "kota
                                                  ogonem?". Niemożliwy jest taki potop i tyle. Biblia głupoty
                                                  przekazuje i tylko tacy jak Ty mogą to przyjmować za "prawdę".
                                                  Podejrzewam, że nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile praw
                                                  fizycznych przeczy temu.
                                                  • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 23.08.10, 21:44
                                                    kociak40 napisał:

                                                    >
                                                    > To Ty stale coś kręcisz. W Biblii jest powiedziane (i dałem
                                                    odnośnik
                                                    > do tego), że wody na ziemi pokryły najwyższe góry. Jaki jest
                                                    > nawyższy szczyt górski? Chyba to wiesz więc po co odkręcasz "kota
                                                    > ogonem?". Niemożliwy jest taki potop i tyle. Biblia głupoty
                                                    > przekazuje i tylko tacy jak Ty mogą to przyjmować za "prawdę".
                                                    > Podejrzewam, że nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego ile praw
                                                    > fizycznych przeczy temu.

                                                    Oto Twoje cytaty (zobacz kilka postow wstecz):

                                                    "Podziwiam jego wielki trud łapania dwóch
                                                    much tse-tse w Afryce. To, że mógł odróznić samca od samicy w locie,
                                                    to ho!ho! miał dobry wzrok. Są insekty, ktore żyją tylko na
                                                    człowieku, np. wesz łonowa. To pewnie żona Noego je uratowała, a
                                                    przecież Noe widział, że podczas podrózy małżonka jego drapie się
                                                    stale w pewnym miejscu. Powinien przynajmniej żonie pomóc, zrobić
                                                    przegląd i wyrzucić to robactwo za burtę. Sam pewnie miał solitera
                                                    ludzkiego i stąd ten brak wyobraźni u niego. Zagadką jest przewóz 2
                                                    białych niedzwiedzi i 2 pingwinów. Nie miał przecież lodówki, a w
                                                    tym klimacie ich życie jest niemożliwe w dłuższym czasie. A komary,
                                                    moskity, gzy i temu podobne, po co ratował?"

                                                    " Jak woda oblala glob ziemski... to gdzie byly?"

                                                    Wiec napisalem Ci, ze mi nic nie wiadomo na ten temat i prosilem Cie
                                                    o odnosniki, skad Ty czerpiesz te informacje. I tyle.
    • feel_good_inc Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 11.08.10, 13:16
      1anton1 napisał:
      > Podzielcie sie prosze swoimi doswiadczeniami, poniewaz sa to dowody,
      > fakty, dla tych, ktorzy nie wierza lub nawet watpia w dobro jaki
      > wyplywa ze studiowania Biblii.

      Największym dobrem, jakie u mnie wystąpiło po przeczytaniu Biblii, to zdanie sobie sprawy, że niczym nie różni się od dowolnego zbioru baśni. No, może poza tym, że kiedy w baśni ktoś każe mordować kobiety i dzieci to nazywa się go tyranem i okrutnikiem, a nie dobrym i sprawiedliwym.
      Zdaję sobie jednak sprawę, że kiedy czyta się ją na kolanach i przyjmuje do wiadomości tylko wersety zgodne ze światopoglądem, to rzeczywiście może się wydawać księgą prawd objawionych.
      • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 11.08.10, 20:43
        feel_good_inc napisał:

        > 1anton1 napisał:
        > > Podzielcie sie prosze swoimi doswiadczeniami, poniewaz sa to
        dowody,
        > > fakty, dla tych, ktorzy nie wierza lub nawet watpia w dobro jaki
        > > wyplywa ze studiowania Biblii.
        >
        > Największym dobrem, jakie u mnie wystąpiło po przeczytaniu Biblii,
        to zdanie so
        > bie sprawy, że niczym nie różni się od dowolnego zbioru baśni. No,
        może poza ty
        > m, że kiedy w baśni ktoś każe mordować kobiety i dzieci to nazywa
        się go tyrane
        > m i okrutnikiem, a nie dobrym i sprawiedliwym.
        > Zdaję sobie jednak sprawę, że kiedy czyta się ją na kolanach i
        przyjmuje do wia
        > domości tylko wersety zgodne ze światopoglądem, to rzeczywiście
        może się wydawa
        > ć księgą prawd objawionych.

        Osobiscie przyjmuje kazde jej slowo (oczywiscie uwzgledniam przy
        tym, ze mam obecnie do czynienia glownie z tlumaczeniami). Porownuje
        werset z wersetem, nauke z nauka i ksiege z ksiega. Ja nie podciagam
        oswiadczen Biblii pod moj swiatopoglad, ale moj swiatopoglad
        podciagam pod objawienie Biblijne.
        • feel_good_inc Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 12.08.10, 08:19
          1anton1 napisał:
          > Osobiscie przyjmuje kazde jej slowo (oczywiscie uwzgledniam przy
          > tym, ze mam obecnie do czynienia glownie z tlumaczeniami). Porownuje
          > werset z wersetem, nauke z nauka i ksiege z ksiega. Ja nie podciagam
          > oswiadczen Biblii pod moj swiatopoglad, ale moj swiatopoglad
          > podciagam pod objawienie Biblijne.

          To w jaki sposób tłumaczysz sobie zbrodnie popełnione przez JHWH lub z jego inspiracji w ST? Albo w jaki sposób tłumaczysz dane od JHWH prawa nakazujące bezwzględne mordowanie odstępców ze ST w zderzeniu z bezwarunkową miłością bliźniego głoszoną przez Jezusa?
          • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 12.08.10, 20:06
            feel_good_inc napisał:

            > 1anton1 napisał:
            > > Osobiscie przyjmuje kazde jej slowo (oczywiscie uwzgledniam przy
            > > tym, ze mam obecnie do czynienia glownie z tlumaczeniami).
            Porownuje
            > > werset z wersetem, nauke z nauka i ksiege z ksiega. Ja nie
            podciagam
            > > oswiadczen Biblii pod moj swiatopoglad, ale moj swiatopoglad
            > > podciagam pod objawienie Biblijne.
            >
            > To w jaki sposób tłumaczysz sobie zbrodnie popełnione przez JHWH
            lub z jego ins
            > piracji w ST? Albo w jaki sposób tłumaczysz dane od JHWH prawa
            nakazujące bezwz
            > ględne mordowanie odstępców ze ST w zderzeniu z bezwarunkową
            miłością bliźniego
            > głoszoną przez Jezusa?

            Na to pytanie odpowiem pytaniem, poniewaz chcialby uscislic niektore
            sprawy? Czy odpowiada Ci milosc gloszona przez Jezusa, a gorszy
            Cie "zachowanie" JHWH? Czy uznajesz Jezusa jako jego Syna? Czy
            uznajesz NT a odrzucasz ST?

            Skad w Tobie jest swiadomosc tego, ze niektore rzeczy, o ktorch
            piszesz nazywasz zbrodnia lub morderstwem?

            Inne pytanie, czy architek nakazujacy zburzyc budynek, ktory sam
            zaprojektowal i z jego pomoca zostal wybudowany, tez jest w Towich
            oczach "barbarzynca"?

            Chodzi mi jedynie o uscislenie.
            • feel_good_inc Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 12.08.10, 22:48
              1anton1 napisał:
              > Na to pytanie odpowiem pytaniem, poniewaz chcialby uscislic niektore
              > sprawy? Czy odpowiada Ci milosc gloszona przez Jezusa, a gorszy
              > Cie "zachowanie" JHWH?

              Wizja miłości bliźniego przedstawiona w legendach o Jezusie odpowiada mi na tyle, na ile odpowiadają mi utopijne bajki - w teorii pięknie, ale z rzeczywistością nie mają nic wspólnego.

              > Czy uznajesz Jezusa jako jego Syna?
              > Czy
              > uznajesz NT a odrzucasz ST?

              Jeżeli pytasz o to, czy jestem wierzącym chrześcijaninem, to nie.

              > Skad w Tobie jest swiadomosc tego, ze niektore rzeczy, o ktorch
              > piszesz nazywasz zbrodnia lub morderstwem?

              To kwestia kulturowa. Jeżeli pijesz do jakiejś wyższej "danej od boga" moralności, to stoisz na przegranej pozycji. Jeżeli wpoisz dziecku, że ma zabijać ludzi o innym kolorze skóry czy religii, to będzie to dla niego czyn jak najbardziej moralny i żadne boskie prawa tego nie zmienią.

              > Inne pytanie, czy architek nakazujacy zburzyc budynek, ktory sam
              > zaprojektowal i z jego pomoca zostal wybudowany, tez jest w Towich
              > oczach "barbarzynca"?

              Tak stawiając sprawę, czy rodzice, którzy poczęli i wychowali potomka, nie powinni mieć prawa do zabicia go z zimną krwią? W ST takie podejście to był wzór moralności.
              Moralność starotestamentowa jest oparta o wzór hierarchiczny - o ile zabicie kogoś "na swoim poziomie lub wyżej": Żyda, pana, rodzica to zbrodnia, to już ten sam czyn na kimś "poziom niżej": dziecko, niewolnik, innowierca jest już w pełni wybaczalny. Ba, nawet wymagany w pewnych okolicznościach!
              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 16.08.10, 21:26
                feel_good_inc napisał:
                > Wizja miłości bliźniego przedstawiona w legendach o Jezusie
                odpowiada mi na tyl
                > e, na ile odpowiadają mi utopijne bajki - w teorii pięknie, ale z
                rzeczywistośc
                > ią nie mają nic wspólnego.

                A jednak Biblia jest najlepiej poswiadczonym dokumentem
                starozytnosci. Wielu, ktorzy nasladowali Jezusa i jeszcze go
                nasladuja, pokazali, ze Ewangelia, czyli Dobra Nowina, jest jak
                najbardziej rzeczywistoscia. Ja tez jestem tego swiadkiem (tylko
                jednym z wielu).

                > > Czy uznajesz Jezusa jako jego Syna?
                > > Czy
                > > uznajesz NT a odrzucasz ST?
                >
                > Jeżeli pytasz o to, czy jestem wierzącym chrześcijaninem, to nie.

                Nie, pytalem sie o Twoje stanowisko, poniewaz niektorzy odrzucaja
                ST, a przyjmuja tylko NT.

                > > Skad w Tobie jest swiadomosc tego, ze niektore rzeczy, o ktorch
                > > piszesz nazywasz zbrodnia lub morderstwem?
                >
                > To kwestia kulturowa.

                Jaka? Kulturowa?

                A skad ta kultura ma swiadomsc tego, ze niektore rzeczy sa dobre, a
                niektore zle, jedne sa godne pochwaly a inne nagany?

                Jeżeli pijesz do jakiejś wyższej "danej od boga" moralnoś
                > ci, to stoisz na przegranej pozycji.

                Nie stawiam sie, ani na wygranej ani na przegranej pozycji.

                Jeżeli wpoisz dziecku, że ma zabijać ludzi
                > o innym kolorze skóry czy religii, to będzie to dla niego czyn
                jak najbardziej
                > moralny i żadne boskie prawa tego nie zmienią.

                Wlasnie ze zmienia. Jezeli przesledzisz kwestie niewolnictwa rasy
                czarnej, to zauwaz prosze jakie czynniki odgrywaly tam bardzo wazna
                role i jakich argumentow czesto uzywano na to, aby uznac rase czarna
                jako rowna z biala. Jak wiesz, Biblia odgrywala tam bardzo wazna
                role, i to w Ameryce ale tez i w Anglii.

                > > Inne pytanie, czy architek nakazujacy zburzyc budynek, ktory sam
                > > zaprojektowal i z jego pomoca zostal wybudowany, tez jest w
                Towich
                > > oczach "barbarzynca"?
                >
                > Tak stawiając sprawę, czy rodzice, którzy poczęli i wychowali
                potomka, nie powi
                > nni mieć prawa do zabicia go z zimną krwią?

                No wlasnie tutaj przechodzimy do sedna, ktore nosi miano "prawo".
                Czy taki architekt ma do tego prawo, aby zniszczyc swoj dom i czy
                rodzic ma prawo, aby zniszczyc sowje dziecko? Czy widzisz tutaj
                istotna roznice?

                W ST takie podejście to był wzór mo
                > ralności.
                > Moralność starotestamentowa jest oparta o wzór hierarchiczny - o
                ile zabicie ko
                > goś "na swoim poziomie lub wyżej": Żyda, pana, rodzica to
                zbrodnia, to już ten
                > sam czyn na kimś "poziom niżej": dziecko, niewolnik, innowierca
                jest już w pełn
                > i wybaczalny. Ba, nawet wymagany w pewnych okolicznościach!

                Mieszasz tutaj rozne kwestie, stad to zamieszanie byc moze w Twoim
                pogladzie. Pozostanmy najpierw przy chrzescijanach. Prosze wiec o
                konkretny werset z NT legitymujacy zabojstwo, czy to pana, czy to
                zyda, czy to rodzica, czy to dziecko, czy to niewolnika, czy to
                innowierce. W jakich okolicznosciach jest on wymagany, np. przy
                takiej sprwie jak Hieroszima?
            • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 15.08.10, 19:37

              Nie jest to pytanie skierowane do mnie ale ja rownież chciałbym
              odpowiedzieć.

              "Na to pytanie odpowiem pytaniem, poniewaz chcialby uscislic
              niektore
              Czy uznajesz Jezusa jako jego Syna? (syna Jahwe)." - 1anton1

              Trudno jest logikę włączać do spraw religijnych, niemniej jakieś
              odniesienie powinno być.
              Bóg nie może mieć syna. Pojęcie "syn" jest synonimem ludzkim
              przekazania genów przez czas. Bóg nie musi tego robić i sprawy
              ludzkie nie mogą dotyczyć jego istoty.
              Jeśli chcemy zastosować jakąś logikę do Jezusa, kim był, to można
              uwazględniać tylko dwa warianty. Jezus był prorokiem lub to, że sam
              Bóg stał się na ten czas człowiekiem. Jezus to prorok lub człowiecza
              postać Boga. Innych możliwości nie ma. Chyba, że żadna logika nie
              obowiązuje, wtedy można przyjmować co tylko się chce.
              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 15.08.10, 21:51
                kociak40 napisał:

                >
                > Nie jest to pytanie skierowane do mnie ale ja rownież chciałbym
                > odpowiedzieć.
                >
                > "Na to pytanie odpowiem pytaniem, poniewaz chcialby uscislic
                > niektore
                > Czy uznajesz Jezusa jako jego Syna? (syna Jahwe)." - 1anton1
                >
                > Trudno jest logikę włączać do spraw religijnych, niemniej jakieś
                > odniesienie powinno być.
                > Bóg nie może mieć syna. Pojęcie "syn" jest synonimem ludzkim
                > przekazania genów przez czas. Bóg nie musi tego robić i sprawy
                > ludzkie nie mogą dotyczyć jego istoty.
                > Jeśli chcemy zastosować jakąś logikę do Jezusa, kim był, to można
                > uwazględniać tylko dwa warianty. Jezus był prorokiem lub to, że
                sam
                > Bóg stał się na ten czas człowiekiem. Jezus to prorok lub
                człowiecza
                > postać Boga. Innych możliwości nie ma. Chyba, że żadna logika nie
                > obowiązuje, wtedy można przyjmować co tylko się chce.

                A to jest znow tylko Twoja logika i sa inne mozliwosci oprocz tych,
                przez Ciebie wymienionych.

                Bog moze miec syna i ma. Sam sie tak o nim wyraza - a doslownie jest
                to Syn pierworodny - , i sam Jezus nazywa go swoim Ojcem.

                Malo tego Bog nazywa i aniolow swoimi synami, oraz niektorych z
                ludzi. Takze Adam jest nazwany w Biblii jego synem.

                To jest logika Boska i biblijna.
                • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 15.08.10, 23:11

                  "To jest logika Boska i biblijna" - 1anton1

                  Czyli to co stwierdziłem na końcu - żadna, a przede wszystkim Twoja.
                  • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 16.08.10, 20:46
                    kociak40 napisał:

                    >
                    > "To jest logika Boska i biblijna" - 1anton1
                    >
                    > Czyli to co stwierdziłem na końcu - żadna, a przede wszystkim
                    Twoja.

                    Nie moja, bo ja sobie tego nie wymyslilem (w przeciwienstwie do
                    roznych Twoich wywodow), ale biblijna, czyli Boska.
                    • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 16.08.10, 21:52

                      Szanowny 1antonie1

                      Jakoś nie możesz zrozumieć, że to co piszesz, to co chcesz
                      przekazać, należy tylko do Twojej wiary. W to co dany człowiek
                      wierzy zależne i uwarunkowane jest jego osobistymi cechami.
                      Jego światopoglądem, wiedzą, wykształceniem, wyobrażeniem, sposobem
                      abstrakcyjnego myślenia ....Dalej mam wymieniać?
                      Wyobrażenie Twoje Boga jest inne niż moje i żadna dyskusja tego typu
                      nie może tego zmienić.
                      Poprzez dyskusję jaką prowadzimy możemy tylko poznać nasze
                      wyobrażenia, Ty moje, ja Twoje i nic poza tym.
                      Ty przypisujeszs "natchnienie" Biblii Bogu, ja
                      natomiast "natchnieniu" ludzkiemu. Ty wierzysz w szatany, diabły
                      itd. ja nie. Dla Ciebie najważniejsze jest przesłanie biblijne i
                      temu chcesz podporządkować naukę, dla mnie najważniejsza jest nauka
                      i jej podporządkowuje przesłanie biblijne. Ty wierzysz w osobowego
                      Boga na wzór ludzki, ja nie itd. Wymieniać róznice mozna bez końca.
                      Jakbyś chciał aby Twój przekaz był przyjmowany, musisz znaleźć osobę
                      reprezentującą zblizone cechy (wymieniałem je częściowo na początku)
                      jakie Ty reprezentujesz. To jest forum publiczne, w podobie
                      przystanku autobusowego, gdzie przypadkowi ludzie się spotykają
                      na "pogaduszki" i nic poza tym. Nikt nikogo do niczego nie przekona
                      i nie w tym sens. Możesz tu poznawać tylko jakby zapatrywania na
                      sprawy religijne innych. To wszytko.
                      • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 17.08.10, 21:17
                        kociak40 napisał:

                        >
                        > Szanowny 1antonie1
                        >
                        > Jakoś nie możesz zrozumieć, że to co piszesz, to co chcesz
                        > przekazać, należy tylko do Twojej wiary. W to co dany człowiek
                        > wierzy zależne i uwarunkowane jest jego osobistymi cechami.
                        > Jego światopoglądem, wiedzą, wykształceniem, wyobrażeniem,
                        sposobem
                        > abstrakcyjnego myślenia ....Dalej mam wymieniać?
                        > Wyobrażenie Twoje Boga jest inne niż moje i żadna dyskusja tego
                        typu
                        > nie może tego zmienić.
                        > Poprzez dyskusję jaką prowadzimy możemy tylko poznać nasze
                        > wyobrażenia, Ty moje, ja Twoje i nic poza tym.
                        > Ty przypisujeszs "natchnienie" Biblii Bogu, ja
                        > natomiast "natchnieniu" ludzkiemu. Ty wierzysz w szatany, diabły
                        > itd. ja nie. Dla Ciebie najważniejsze jest przesłanie biblijne i
                        > temu chcesz podporządkować naukę, dla mnie najważniejsza jest
                        nauka
                        > i jej podporządkowuje przesłanie biblijne. Ty wierzysz w osobowego
                        > Boga na wzór ludzki, ja nie itd. Wymieniać róznice mozna bez końca.
                        > Jakbyś chciał aby Twój przekaz był przyjmowany, musisz znaleźć
                        osobę
                        > reprezentującą zblizone cechy (wymieniałem je częściowo na
                        początku)
                        > jakie Ty reprezentujesz. To jest forum publiczne, w podobie
                        > przystanku autobusowego, gdzie przypadkowi ludzie się spotykają
                        > na "pogaduszki" i nic poza tym. Nikt nikogo do niczego nie
                        przekona
                        > i nie w tym sens. Możesz tu poznawać tylko jakby zapatrywania na
                        > sprawy religijne innych. To wszytko.

                        Kazdy ma na tym forum jakis cel, chyba ze Ty nie - tak mi sie czasem
                        zdaje. Jak widzisz, to ja rozpoczalem ten watek, i nikt nie kazal Ci
                        zabierac tutaj glosu. A jednak to uczyniles.
                        • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 19.08.10, 00:51
                          Zatytułowałeś ten temat -"Korzyści z czytania lub studiowania
                          Biblii".

                          Korzyści są bardzo problematyczne. Zwróć uwagę, że na postawie tej
                          samej Biblii mamy ogromny podział religii i samych ludzi.
                          Katolicy są podzieleni na wyznanie rzymsko-katolickie, grecko-coś
                          tam, jeszcze jakieś inne (nie chce mi się szukać), mariawici,
                          husyci, arianie. Protestanci też mają podział. Istnieją ŚJ, Dni
                          ostatnich, zielonoświątkowcy, Dnia 7 (czy innego), cała mnogość
                          badaczy itd. Wszyscy twierdzą, że właśnie oni mają monopol
                          na "prwdę", że oni wiedzą jaki jest Bóg, jak będzie wynagradzał, jak
                          oceniał, co myśli, czego oczekuje itd. Taki podział ludzi, wprowadza
                          pewne uprzedzenia, nawet nienawiść między nimi itd. To wszystko ta
                          sama Biblia robi. Nie jest to dziwne? Te "natchnienie" jest tak
                          niejednoznaczne, że raczej nie pochodzi od Boga ale od samych ludzi
                          i ich wyobraźenia, i to sprzed tysięcy lat. Po o się tym zajmować i
                          tracić niepotrzebnie czas?
                          • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 20.08.10, 19:31
                            kociak40 napisał:

                            > Zatytułowałeś ten temat -"Korzyści z czytania lub studiowania
                            > Biblii".
                            >
                            > Korzyści są bardzo problematyczne.

                            Tak. Noz kuchenny tez moze byc uzyty do tego, aby pokroic pomidory,
                            aby otworzyc konserwe metalowa, albo aby wbic go komus w plecy. Czy
                            to wina norza?

                            Zwróć uwagę, że na postawie tej
                            > samej Biblii mamy ogromny podział religii i samych ludzi.

                            To nie Biblia jest podstawa tych roznych podzialow. Ale ludzkie
                            pojecie o pewnych rzeczach. Dowodem tego jest to, ze Islam ma
                            rowniez wiele podzialow religijnych, ze Hidnusi tez sa bardzo
                            podzieleni, ze politycy bardzo sie roznia, a konstytucja jest ta
                            sama itd.

                            > Katolicy są podzieleni na wyznanie rzymsko-katolickie, grecko-coś
                            > tam, jeszcze jakieś inne (nie chce mi się szukać), mariawici,
                            > husyci, arianie. Protestanci też mają podział. Istnieją ŚJ, Dni
                            > ostatnich, zielonoświątkowcy, Dnia 7 (czy innego), cała mnogość
                            > badaczy itd. Wszyscy twierdzą, że właśnie oni mają monopol
                            > na "prwdę",

                            No z tym "wszyscy" to troche przesadzasz.

                            że oni wiedzą jaki jest Bóg, jak będzie wynagradzał, jak
                            > oceniał, co myśli, czego oczekuje itd. Taki podział ludzi,
                            wprowadza
                            > pewne uprzedzenia, nawet nienawiść między nimi itd.

                            Tak, ale to jest problem tych ludzi.

                            To wszystko ta
                            > sama Biblia robi.

                            Nie, wlasnie nie robi tego Biblia. Calkowicie zaprzeczam tej tezie.

                            Nie jest to dziwne?

                            Nie, to tez nie jest dziwne. Podalem wyzej pewne inne przyklady, i
                            tez mnie to nie widzi. Moze jeszcze innych przyklad. Dwie osoby
                            siedza przy jednym stole, na ktorym stoi kolorowy kubek na ktorym
                            jest jakis maly napis. Dyskusja toczy sie wokol wlasnie tego kubka,
                            poniewaz jeden z rozmowcow twierdzi, ze widzi zielony kubek bez
                            napisu, a inny twierdzi, ze kubek jest czerwony i ma napis.
                            Dlaczego? Dlatego, ze kazdy obserwuje go tylko i wylacznie z
                            wlasnego punktu widzenia, zamiast wziasc kubek do reki i poobracac
                            go na rozne strony.

                            Te "natchnienie" jest tak
                            > niejednoznaczne

                            Natchnienie jest jednoznaczne. Problem tylko w tym, ze Ty na watku o
                            natchnieniu wykazales, ze nie wiesz, co to jest natchnienie.

                            >że raczej nie pochodzi od Boga ale od samych ludzi

                            Natchnienie nie moze pochodzic od ludzi, poniewaz jest nalezy ono do
                            sfery nadprzyrodzonej, a czlowiek nie ma tej sfery jako czegos, co
                            byloby w jego naturze. Czlowiek moze co najwyzej wzniesc sie na
                            wyzyny swego geniusza np. poeci, muzycy czy malarze.

                            > i ich wyobraźenia, i to sprzed tysięcy lat. Po o się tym zajmować
                            i
                            > tracić niepotrzebnie czas?

                            No to po co sie tym zajmujesz i tracisz tutaj ten tak cenny czas?
                            • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 20.08.10, 21:11
                              "No to po co sie tym zajmujesz i tracisz tutaj ten tak cenny czas?" -
                              1anton1

                              Pytasz się po co? Tylko dla rozrywki i aby trochę pośmiać się z
                              głupoty takich ludzi żyjących w XXI w.
                              Ciebie ciekawi jak cherubin się nazywał, ktory się zbuntował, a mnie
                              jakie cząstki zostaną wykryte podczas zderzenia protonów podczas
                              próby odtworzenia chwili Wielkiego Wybuchu w największej maszynie
                              świata - Zderzaczu Hadronów. Ty pasjonujesz się Biblią, a ja Ogólną
                              Teorią Względności. Biblia daje tylko spory i niekończące się
                              dyskusje nikomu nie potrzebne, a OTW dała laser, rezonan
                              magnetyczny, telefony komórkowe, komputery itd. To, że możesz pisać
                              na tym forum nie zawdzięczasz Biblii tylko Albertowi Einstainowi.
                              Pamiętaj o tym.
                              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 21.08.10, 22:03
                                kociak40 napisał:

                                > "No to po co sie tym zajmujesz i tracisz tutaj ten tak cenny
                                czas?" -
                                > 1anton1
                                >
                                > Pytasz się po co? Tylko dla rozrywki i aby trochę pośmiać się z
                                > głupoty takich ludzi żyjących w XXI w.

                                I Ty szukasz spawiedliwego Boga? A sam smiejesz sie i wyszydzasz
                                wspolbliznich Twojej rasy? I to z tych najslabszych, ktorym rzekomo
                                brak rozumu, brak rozsadku, brak madrosci itd?

                                I Ty chcesz byc przykladem dobrego czlowieka?

                                Pamietasz takie powiedzenie: Ten sie smieje, kto sie smieje ostatni?

                                > Ciebie ciekawi jak cherubin się nazywał, ktory się zbuntował, a
                                mnie
                                > jakie cząstki zostaną wykryte podczas zderzenia protonów podczas
                                > próby odtworzenia chwili Wielkiego Wybuchu w największej maszynie
                                > świata - Zderzaczu Hadronów. Ty pasjonujesz się Biblią, a ja
                                Ogólną
                                > Teorią Względności. Biblia daje tylko spory i niekończące się
                                > dyskusje nikomu nie potrzebne, a OTW dała laser, rezonan
                                > magnetyczny, telefony komórkowe, komputery itd. To, że możesz
                                pisać
                                > na tym forum nie zawdzięczasz Biblii tylko Albertowi Einstainowi.
                                > Pamiętaj o tym.

                                Pamietam. A Ty pamietaj o tym, ze Biblia juz wiele wiele lat do
                                przodu przewidziala to, o czym Ty wlasnie napisales i o tym, ze
                                takie osoby jak Einstein dokonaja niesamowitych odkryc.
                                • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 22.08.10, 01:24

                                  Einstain nie zrobił tych odkryć czytając Biblię tylko studiując
                                  wiedzę rzeczywistą. Ty studiujesz tą Biblię, a podejrzewam, że nie
                                  wiesz dlaczego samolot lata, z Biblii się tego nie dowiesz.
                                  • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 23.08.10, 22:02
                                    kociak40 napisał:

                                    >
                                    > Einstain nie zrobił tych odkryć czytając Biblię tylko studiując
                                    > wiedzę rzeczywistą.

                                    Masz racje, ale Biblia opisywala juz na dlugo przedtem to, co stanie
                                    sie od roku 1799 (mam tutaj na uwadze wielka rewolucje nauki i
                                    wiedzy, wlaczajac w to i Einsteina). A tak na marginesie, jak
                                    myslisz, Einstein wierzyl w Boga i w jego Objawienie?

                                    >Studiujesz tą Biblię, a podejrzewam, że nie
                                    > wiesz dlaczego samolot lata, z Biblii się tego nie dowiesz.

                                    Pippi Langstrumpf powiedziala kiedys, ze nie trzeba wszystkiego
                                    wiedzic, wazne jest aby wiedzec gdzie poszukac, jezeli bedzie
                                    koniecznosc, aby tego sie dowiedziec (moja parafraza).
                                    Wiedza na temat latania samolotow jest bardzo scisla i ograniczona
                                    wiedza. Zapewniam Cie, ze rowniez i Ty nie wiesz wielu (a nawet
                                    smiem twierdzic bardzo wielu) kwestii z roznych dziedzin nauki,
                                    prawa, sportu, polityki, kultury itd. Ty moze wiesz, dlaczego lata
                                    samolot, ale z podrecznika o samolotach nie dowiesz sie nic, lub
                                    baaaaardzo malo o Bogu.

                                    Jakos tak sie dzieje, ze od wielu lat mam prace. A jest to min.
                                    dowowodem na to, ze conajmniej w tej dziedzinie (o ktorej Ty moze
                                    bardzo malo wiesz) cos niecos wiem. I tak naprawde do szczescia nie
                                    jest mi potrzebna wiedza na temat budowy opon smaochodowych lub
                                    asfaltu, na temat budowy komputera i wielu, wielu innych rzeczy.
                                    Siadam do auta i wazne jest, aby ono mnie dotransportowalo na drugie
                                    miejsce. A komupter sluzy mi bardzo dobrze wielu przydatnych spawach
                                    min. w studiowaniu Biblii.

                                    Nigdy nie twierdzilem, ze Biblia zawiera generalnie cala prawde
                                    uniwersalna (tzn. prawdy historyczne, prawdy swiata fizyki,
                                    matematyki, chemii itd). Ona koncentruje sie glownie na prawdach
                                    religijnych. Natomiast opisane tam pod natchnieniem rzeczy sa prawda
                                    na dany temat.
                                    • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 23.08.10, 23:52

                                      "A tak na marginesie, jak myslisz, Einstein wierzyl w Boga i w jego
                                      Objawienie?" - 1anton1

                                      Bardzo dobre pytanie. Oczywiście nie wierzył w takiej formie
                                      biblijnej. Jest jedna jego osobista wypowiedz na podstawie, ktorej
                                      można jakiś osąd zrobić. Przytoczę ją dalej. Co wiedział Albert jako
                                      fizyk? Zdawał sobie sprawę z fundamentalności pewnych stałych
                                      fizycznych jak np. stała grawitacji, prędkość światła, stała Plancka.
                                      Wiedział, że mają dokładnie takie wartości, by umożliwić powstanie
                                      życia, a w szczególności pojawienia się istoty inteligentnej. Jakby
                                      prawa fiyzki były inne, nikt nie mógłby ich poznać bowiem pojawienie
                                      się inteligentnego obserwatora nie byłoby możliwe. Minimalna zmiana
                                      np. stałej Plancka uniemożliwiłaby istnienie wszechświata w obecnej
                                      formie. Najlepszym wyjaśnieniem takiego precyzyjnego dostrojenia w
                                      astrofizyce jest odwolanie się do dawcy praw natury, ktory ustalił
                                      ich wartości tak, by we wszechświecie mogło wyewoluować zycie. Można
                                      to nazwać Zewnętrzną Siłą Sprawczą ale także mozna nazwać to Bogiem.
                                      Jego Teoria wzgledności przewiduje, że zapadanie się czarnej dziury
                                      powoduje tz. osobliwość, ktora może być początkiem nowego
                                      wszechświata, generującego nową własną czasoprzestrzeń. Wszystko
                                      jest w "ciągu" idealności stałych fizycznych i nie może to być
                                      przypadkiem chaosu. To, że był Einstain zwolennikiem takiego
                                      myślenia, świadczy jego odpowiedz na zapytanie Nielsa Bohra.
                                      Chodziło dlaczego Albert nie chce odrzucić zasady przyczynowości i
                                      uznać przypadkowość jako główny model. Oto odpowiedz A.Einsteina -
                                      "Niels, nie mogę uwierzyć, że Bóg gra w kości!". Wynika z tego, że
                                      był zwolennikiem Zewnętrznej Siły Sprawczej i może sam ją nazywał
                                      Bogiem.
                                      • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 25.08.10, 22:43
                                        kociak40 napisał:

                                        >
                                        > "A tak na marginesie, jak myslisz, Einstein wierzyl w Boga i w
                                        jego
                                        > Objawienie?" - 1anton1
                                        >
                                        > Bardzo dobre pytanie. Oczywiście nie wierzył w takiej formie
                                        > biblijnej.

                                        A oto co pisze jeden z zyjacych za zycia Einsteina, czemu sam
                                        Einstein jako zyd sie nie sprzeciwil:

                                        "Doświadczenia największych myślicieli i najświętszych postaci Wieku
                                        Ewangelii wzmacniają twierdzenie, że Biblia zasługuje na zbadanie
                                        tego, czy jest ona Boskim objawieniem. Jako przykłady największych
                                        myślicieli, którzy docierali do najgłębszych pokładów ludzkiej
                                        myśli, poszukując prawdy religijnej, i którzy znaleźli ją tylko w
                                        Biblii jako Boskim objawieniu, możemy przytoczyć następujące wybitne
                                        jednostki: Saul z Tarsu (zm. 67 r. n.e.), Apollos z Aleksandrii (ok.
                                        75 r. n.e.), Ireneusz (200), Tertulian z Kartaginy (między 220 a
                                        240), Orygenes (254), Ariusz z Aleksandrii (366), Augustyn (430),
                                        Abelard (1142), Tomasz z Akwinu (1274), Robert Grossetete (1253),
                                        Roger Bacon (1294), Marsyliusz (ok. 1343), John Wiklif (1384), John
                                        Wessel (1489), Baltazar Hubmaier (1528), Zwingli (1531),
                                        Oecolampadius (1531), Luter (1546), Melanchton (1560), Kalwin
                                        (1564), Francis Bacon (1626), John Gerhard (1637), Pascal (1662),
                                        Leibnitz (1716), Isaac Newton (1727), Kant (1804), Pasteur (1895),
                                        Agassiz (1910), Russell (1916), Millikan (wciąż żyje [zmarł w roku
                                        1953 – przypis tł.]), E I N S T E I N (wciąż żyje, uznaje tylko
                                        objawienie Starego Testamentu [zmarł w roku 1955 – przypis tł.]).
                                        Jeśli ludzie ich umysłowego pokroju uznawali Biblię za godną
                                        zbadania czy jest Boskim objawieniem i po głębokiej analizie
                                        przekonali się, że nim jest, inni z pewnością mogą w tym naśladować
                                        ich przykład."
                                        • tronick Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 25.08.10, 23:33
                                          W temacie Einsteina polecam książkę, którą akurat czytam: "Roger Highfield Paul Carter - Prywatne życie Alberta Einsteina" mam ją w wersji 'world' więc jednej osobie mogę ją nawet podesłać mailem smile
                                          • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 25.08.10, 23:48

                                            Tronicku

                                            Jak widzę jesteś bardzo życzliwym człowiekiem ale jak już zajmować
                                            się Einsteinem, to raczej tym co nam przekazał w nauce. To jest
                                            cenne, a nie jego życie prywatne.
                                        • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 25.08.10, 23:41

                                          naciągasz jak zwykle. Znam dobrze biografię A.Einsteina i to co sam
                                          o sobie stwierdzał. Nigdy żadnych studiów biblijnych nie
                                          uskuteczniał i jako Żyd, żadnych religijnych czynności nie czynił.
                                          Na pewno w stworzenie z gliny człowieka nie wierzył, w bibliny potop
                                          również i w inne bajkowe sprawy biblijne. To on wyjaśnił w jaki
                                          sposób powstała siła, ktora przesunęła raptownie lody bieguna
                                          północnego i spowodowała wzrost poziomu wód mórz i oceanów o 120m.
                                          Tylko taki był największy potop na świecie. Być może nie był pełnym
                                          ateistą ale na pewno Biblią się nie zajmował. Biblia nie może być
                                          boskim objawieniem, bo jest sprzeczna z mądrością bożą zawartą w
                                          prawach natury. Jahwe nie mógł zatrzymać Słońca na 4 godziny (jak
                                          podaje Biblia) bo jako Stworca Wszechświata wiedziałby, że to
                                          niemozliwe.
                                          • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 26.08.10, 21:13
                                            kociak40 napisał:

                                            >
                                            > naciągasz jak zwykle. Znam dobrze biografię A.Einsteina i to co
                                            sam
                                            > o sobie stwierdzał.

                                            Gdybys znal dobrze jego biografie, wiedzialbys, ze zdanie ktore
                                            zacytowales "Niels, nie mogę uwierzyć, że Bóg gra w kości!" Einstein
                                            w taki sposob nie wypowiedzial.

                                            Nigdy żadnych studiów biblijnych nie
                                            > uskuteczniał i jako Żyd, żadnych religijnych czynności nie czynił.

                                            Tez czegos takiego nie twierdzilem.

                                            > Na pewno w stworzenie z gliny człowieka nie wierzył, w bibliny
                                            potop
                                            > również i w inne bajkowe sprawy biblijne. To on wyjaśnił w jaki
                                            > sposób powstała siła, ktora przesunęła raptownie lody bieguna
                                            > północnego i spowodowała wzrost poziomu wód mórz i oceanów o 120m.
                                            > Tylko taki był największy potop na świecie. Być może nie był
                                            pełnym
                                            > ateistą ale na pewno Biblią się nie zajmował.
                                            Biblia nie może być
                                            > boskim objawieniem, bo jest sprzeczna z mądrością bożą zawartą w
                                            > prawach natury.

                                            A Ty znasz wszystkie prawa natury? Jezeli tak, to chyba mam do
                                            czynienia z prawdziwym Bogiem we wlasnej osobie!

                                            Jahwe nie mógł zatrzymać Słońca na 4 godziny (jak
                                            > podaje Biblia) bo jako Stworca Wszechświata wiedziałby, że to
                                            > niemozliwe.

                                            Jak widze i przekonuje sie coraz czesciej znasz dosc dobrze Biblie.
                                            Szkoda tylko, ze znasz ja bardzo wyrywkowo, np. potop nie zaistnial,
                                            Jonasz nie mogl byc w brzuchu wieloryba, dziwne cuda
                                            zmartwychwzbudzania, zatrzymanie slonca ...

                                            Czy cos Ci to przypomina? Czy cos Ci to sugeruje?

                                            A tak na marginesie, ciekaw jestem jak rozumiesz hebrajski tekst z
                                            sugerowanej przez Ciebie Ksiegi Jozuego 10:12-14?

                                            A mam tez i inne pytanie. Kiedy pisales o wskrzeszeniu Lazarza nie
                                            podwazales tego faktu, ale "martwilo" Cie tylko to, ze pisze o tym
                                            tylko Ap. Jan. Wiec moje pytanie: Czy wskrzeszenie od umarlych to
                                            cos wbrew prawom natury? Jezeli znasz wszystkie, tak jak sugeruje
                                            Twoja wypowiedz, to nie powinienes miec z odpowiedzia wiekszych
                                            problemow.
                                            • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 26.08.10, 21:55

                                              "Kiedy pisales o wskrzeszeniu Lazarza nie
                                              podwazales tego faktu,...." - 1anton1

                                              Jeśli w ogole coś takiego było w rzeczywistości, to było to
                                              wybudzenie z letargu.
                                              • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 27.08.10, 21:23
                                                kociak40 napisał:

                                                >
                                                > "Kiedy pisales o wskrzeszeniu Lazarza nie
                                                > podwazales tego faktu,...." - 1anton1
                                                >
                                                > Jeśli w ogole coś takiego było w rzeczywistości, to było to
                                                > wybudzenie z letargu.

                                                Pytalem nie o letarg, ale o smierc. Osoba, o ktorej mowa, byla juz
                                                kilka dni niezywa, lezala w grobowcu a cialo jej juz zaczelo cuchnac.

                                                Pytalem sie tez o prawa natury, ktore dzialaja podczas wzbudzania od
                                                umarlych. Ty sie dobrze na tym znasz, wiec pytam fachowca.
                                                • kociak40 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 27.08.10, 23:16

                                                  1antonie1

                                                  Pytasz się w podobie - "jakie prawa natury występują jak czarodziej
                                                  wypowie - stoliczku nakryj się! I stoliczek nakrył". To też jest
                                                  opisane. Opisane są także spotkania z ufoludzikami, problem w tym,
                                                  aby w to uwierzyć. Bądz bardziej ""lotny" w myśleniu bo dyskusja
                                                  nasza zaczyna być bez żadnego sensu.
                                                  • 1anton1 Re: Korzysci z czytania lub studiowania Biblii 02.09.10, 21:02
                                                    kociak40 napisał:

                                                    >
                                                    > 1antonie1
                                                    >
                                                    > Pytasz się w podobie - "jakie prawa natury występują jak czarodziej
                                                    > wypowie - stoliczku nakryj się! I stoliczek nakrył".

                                                    No to powiedz jaka jest roznica pomiedzy wzbudzeniem kogos od umarlych a tym co piszesz?

                                                    To też jest
                                                    > opisane. Opisane są także spotkania z ufoludzikami, problem w tym,
                                                    > aby w to uwierzyć. Bądz bardziej ""lotny" w myśleniu bo dyskusja
                                                    > nasza zaczyna być bez żadnego sensu.

                                                    Pamietaj prosze, ze mowimy o NT - najlepiej poswiadczonym dokumencie strozytnosci. I rob co
                                                    chcesz, taki jest fakt.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka