nik82 30.05.05, 19:21 Czy jest na antykoncecje miejsce w chrzescijanstwie ? Jakie jest wasze zdanie, jak to jest widziane w waszych kosciolach ? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
1jacek Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 31.05.05, 01:25 Osobiscie nie obchodzi mnie zbytnio stanowisko Kosciola. Mam wolna wole ktora wykorzystuje MYSLAC o tym, co dobre a co zle dla mnie i mojej rodziny (przyszlej), natomiast mam gdzies co widzi Kosciol. Kosciol nie wie, ze chce skonczyc szkole, Kosciol nie bierze pod uwage sytuacji materialnej i sciezki do jej ustabilizowania, Kosciol nie ma zielonego pojecia czym jest seks w milosci miedzy dwojgiem ludzi, tak wiec bylbym dozgonnie wdzieczny, gdyby Kosciol odstosunkowal sie od kwestii o ktorych bladego pojecia nie ma. Odpowiedz Link
stefka77 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 31.05.05, 11:06 > Czy jest na antykoncecje miejsce w chrzescijanstwie ? poczytaj sobie jakieś encykliki albo jeszcze prościej idź do kościoła choćby na jedno kazanie albo jeszcze prościej wpisz w google to będziesz wiedziała co chrześcijaństwo na antykoncepcję > Jakie jest wasze zdanie, jak to jest widziane w waszych kosciolach ? Kościół jest tylko jeden i ma tylko jedno zdanie na ten temat, jak komuś nie pasuje to nie musi w nim być, i tyle. Odpowiedz Link
nik82 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 31.05.05, 14:57 > poczytaj sobie jakieś encykliki albo jeszcze prościej idź do kościoła choćby > na chrzescijansto to nie tylko encykliki. > Kościół jest tylko jeden i ma tylko jedno zdanie na ten temat, jak komuś nie > pasuje to nie musi w nim być, i tyle. Masz racje Kosciol jest tylko jeden, a jego glowa jest Jezus Chrystus a miara Kosciola biblijnego jest Biblia i do niego naleza tylko ci ktorzy tego pragna Czy to mialas na mysli ? A tak dla ciekawosci, gdy papiez Pawel VI poprosil kardynalow aby przygotowali encyklike w ktorej mowa o srodkach antykoncepcyjnych to nieznaczna wiekszosc opowiedziala sie przeciw nim - czyli sprawa nie byla taka prosta dla kardynalow kosciola katolickiego jak jest dla ciebie. Odpowiedz Link
stefka77 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 01.06.05, 11:34 wszędzie pełno dyskusji rozważań na ten temat i mało komu podoba się takie stanowisko Kościoła, tylko skąd ta zarozumiałość w "dyskutujących", dlaczego mam być mądrzejsza od papieża, kardynałów czy dogmatów Kościoła. Jeżeli przez setki lat Kościół przetrwał ze swoimi konserwatywnymi "nieżyciowymi" poglądami to chyba znaczy że ma to sens. A ja jeżeli chcę być jego członkiem to przyjmuję zasady które ustalił ktoś mądrzejszy ode mnie i tyle. Kiedyś myślałam i mówiłam podobnie co do antykoncepcji ale żyjąc zgodnie z tym co proponuje Kościół rzeczywiście zobaczyłam sprawę z innej strony i już nie zamieniłabym tego na nic innego, NPR to nie tylko metoda na "niemanie" dzieci ale też określony styl życia, bogatszy o szacunek dla współmałżonka i większe zaufanie, ale nie da się tego wytłumaczyć komuś kto stosuje antykoncepcję. Odpowiedz Link
antixionc Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 02.01.06, 12:12 A co do NPR, to przecież stosowanie tych metod w celu określenia dni bezpłodnych (badanie temperatury, rodzaju śluzu itp.) i współżycie w te dni z pełną świadomością, że dziecka z tego nie będzie niczym się nie różni od innych form antykoncepcji, więc dlaczego KK się na to godzi??? Gdyby brać pod uwagę stanowisko KK w kwestii antykoncepcji, to metody naturalne powinni katolicy stosować tylko i wyłącznie w celu ustalenia dni płodnych i współżyć tylko w te ustalone dni... a powstrzymywanie się od współżycia w dni płodne powinno być również traktowane jako grzech. Coś tu widzę brak konsekwencji... Odpowiedz Link
forumisko Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 00:00 antixionc napisała: > współżycie w te dni z > pełną świadomością, że dziecka z tego nie będzie Czyli ta metoda gwarantuje pełną kontrolę nad mechanizmem poczęć? To już wrogowie Kościoła nie nazywają jej "watykańską ruletką" ani "ciemnogrodem" i nie zalecają prezerwatywy ani pigułek? Ciekawe, ciekawe. Odpowiedz Link
antixionc Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 12:01 > Czyli ta metoda gwarantuje pełną kontrolę nad mechanizmem poczęć? To już > wrogowie Kościoła nie nazywają jej "watykańską ruletką" ani "ciemnogrodem" i > nie zalecają prezerwatywy ani pigułek? Ciekawe, ciekawe. Nie NPR jak i każda inna metoda antykoncepcji nie gwarantuje pełnej kontroli nad mechanizmem poczęć Nawet pigułki, które są najskuteczniejszą metodą, nie dają 100% pewności... Prezerwatywy są jeszcze bardziej zawodne od pigułek ale dają większą pewność niż stosowanie samego NPR, najlepiej przy NPR stosować jeszcze jakąś inną metodę np. globulki lub prezerwatywy, co bardzo się przyczynia do wzrostu skuteczności. Odpowiedz Link
kropek_oxford Twoj kosciol, Stefka, bo moj antykoncepcji nie 10.04.06, 04:17 zabrania, choc aborcje jednoznacznie uznaje za zlo. Niemniej kobiet, ktore jej dokonuja nie potepia - nie jest Bogiem i nie mysli sie wypowiadac o wyrokach Pana. Odpowiedz Link
boykotka Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 01.06.05, 16:29 nik82 napisał: > A tak dla ciekawosci, gdy papiez Pawel VI poprosil kardynalow aby przygotowali > encyklike w ktorej mowa o srodkach antykoncepcyjnych to nieznaczna wiekszosc > opowiedziala sie przeciw nim - czyli sprawa nie byla taka prosta dla kardynalow... Sprawa nie była na tyle prosta iż ( powołuję się tu na dokument wyświetlany niedawno na Discovery) jedną z domniemanych przyczyn zabójstwa Jana Pawła I podaje się chęć tegoż zajęcia się tym problemem i wysoko zakrojonej liberalizacji przepisów dotyczących antykoncepcji w Kościele Katolickim. Oczywiście możecie mi napisać, że Jan Paweł zmarł na zawał serca i nie potrafię udowodnić, że to nie prawda; co nie umniejsza faktowi, iż Papież ten miał się zając tym problemem dogłębnie a KK bardzo było to nie na rekę. Jak widać reformatorstwo nie popłaca; takie przemiany mogą jak widać przejść tylko drogą rewolucji. Ale po co rewolucja ?? Mamy dziś tak wysoko postawioną demokrację, iż można sobie poszukać czegoś odpowiedniejszego... Odpowiedz Link
antosiczek Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 31.05.05, 19:05 Obecne oficjalne stanowisko Kościoła jest absolutnie przeciwko antykoncepcji i takie stanowisko było od zawsze. Wydaje mi się, że dyskusja na ten temat nie ma najmniejszego sensu. Nawet, jeśli pewne kwestie nas drażnią i się z nimi nie zgadzamy - to jako ufający Bogu winniśmy przyjąć to czego Kościół naucza. Podobnie jak państwo, wprowadza czasem zasady, które uważamy za krzywdzące, nie realne itp - ale w świetle tego prawa popełniamy przestępstwo, jeśli tych zasad nie przestrzegamy. To może nie jest idealny przykład bo trudno taki znaleść. Osobiście nie wierzę, że NIE dla antykoncepcji utrzymałoby się w nauczaniu Kościoła przez tyle setek lat - gdyby Bóg naprawdę sobie życzył byśmy antykoncepcję stosowali. My ludzie, bardzo lubimy wybierać sobie zasady, które są nam wygodne, które nam pasują. I tak próbujemy naginać także przykazania: nie cudzołóż ( bo z kobietą wolnego stanu, poza małżeństwem to nie grzech), nie kradnij ( jak wyniosę trochę materiałów z pracy, to świat się nie zawali), nie zabijaj ( poczęte życie ludzkie, to jeszcze nie dziecko, po co ten stary człowiek ma się tak męczyć, lepiej mu skrócić cierpienia). Odpowiedź na zadane pytanie przez nik82 jest tylko jedno i nie ma co tu dywagować; Nie, w chrześcijaństwie nie ma miejsca na antykoncepcję. Oczywiście postrzępić język można, ale to i tak nie zmieni zdania Kościoła, tyle że sobie pogadamy, podenerwujemy sie trochę, powyzywamy ( na forach to norma) i żadne mądre wnioski z tego nie wynikną. Możecie byc innego zdania, macie prawo. Odpowiedz Link
nik82 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 31.05.05, 20:35 > Podobnie jak państwo, wprowadza czasem zasady, które uważamy za krzywdzące, > nie realne itp - ale w świetle tego prawa popełniamy przestępstwo, >jeśli tych zasad nie przestrzegamy. Ale przestepstwo to dotyczy tylko obywateli tego panstwa lub na jego terenie. Sa panstwa gdzie posiadanie Bibli jest przestepstwem. Czyli czasami warto pewne prawo postawic pod znak zapytania. > Osobiście nie wierzę, że NIE dla antykoncepcji utrzymałoby się w nauczaniu > Kościoła przez tyle setek lat ????????????? "tyle setek lat " > Nie, w chrześcijaństwie nie ma miejsca na antykoncepcję. Ale jednak wielu nazywa sie chrzescijaninami i ja stosuje. Odpowiedz Link
antosiczek Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 31.05.05, 22:04 Owszem wielu. Tylko wydaje mi sie trudno jest żyć w pewnym konflikcie. Jeśli uznaje się człowiek za głęboko wierzącego, uznaje się za członka Kościoła (nie jako instytucji ale jako duchowej rodziny)to wydaje mi się powinien przyjmować nie tylko to co w tej rodzinie piękne, łatwe. Jak przyjmować wtedy słowa Chrystusa "którym odpuścicie będą odpuszczone, którym zatrzymacie, będą zatrzymane" (grzechy) - jak korzystac z sakramentu pojednania, kiedy jego podstawowym warunkiem jest żal za grzechy i postanowienie poprawy. Jeśli małżeństwo decyduje sie na antykoncepcję- robi to przecież świadomie i dobrowolnie. Spowiadają się z tego czy zatajają?, jeśli spowiadają się, to jak ma się do tego żal za grzechy, kiedy nie żałują. Jak ma się postanowienie poprawy, kiedy nie zamierzają z antykoncepcji rezygnować? Nie zadaję tych pytań, po to by kogokolwiek gnębić. Myślę, że te pytania każdy wierzący powinien sam sobie zadać. Wiem, że są ludzie, którzy chcieliby zerwać z antykoncepcją, ale z różnych przyczyn im to nie wychodzi (lęk, nieumiejętność powstrzymania się kilka-kilkanaście dni w cyklu). Tylko co innego, jesli człowiek przynajmniej się stara, próbuje a co innego jeśli nawet nie zadaje sobie żadnego trudu. Daleka jestem od oceniania, bo sama jestem tylko człowiekiem. Powtarzam, można sobie pogadać, ale to niczego nie zmieni. Powodzenia . Co do Twego zapytania "tyle setek lat?" - przecież Kościół istnieje ponad dwa tysiące lat, słyszał ktoś, by Kościół kiedykolwiek na przestrzeni dziejów wypowiadał sie za antykoncepcją? Ja nie słyszałam. Odpowiedz Link
kliklik Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 01.06.05, 08:46 Chrześcijanin nie musi być katolikiem, a co za tym idzie, osoba głęboko wierząca absolutnie nie musi należeć do kościoła katolickego a tym bardziej przestrzegać jego praw. Odpowiedz Link
nik82 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 01.06.05, 09:10 > Co do Twego zapytania "tyle setek lat?" - przecież Kościół istnieje ponad dwa > tysiące lat, słyszał ktoś, by Kościół kiedykolwiek na przestrzeni dziejów > wypowiadał sie za antykoncepcją? Ja nie słyszałam. Tak argumentujac mozemy powiedziec ze przez setek lat antykoncepcja byla dozwolona w kosciele rzymskokatolickim poniewaz dopiero w roku 1968 ukazala sie encyklika "Humanae vitae" zakazujaca antykoncepcji. A jak wiadomo z prawa co nie jest zakazane jest dozwolone. A pewne prawo nie jest poto aby je przestrzegac dla samego siebie, prawo jest po to aby w sensowny sposob regulowac pewne zachowania dla dobra ogolnego. Dlatego mozna o prawo pytac -dlaczego. Odpowiedz Link
kropek_oxford Kosciol anglikanski antykoncepcje w pelni dopuszcz 10.04.06, 04:20 Czyzbysmy przestali byc chrzescijanami? Odpowiedz Link
1jacek Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 01.06.05, 15:07 antosiczek napisała: > Obecne oficjalne stanowisko Kościoła jest absolutnie przeciwko antykoncepcji i > takie stanowisko było od zawsze. Wydaje mi się, że dyskusja na ten temat nie > ma najmniejszego sensu. Nawet, jeśli pewne kwestie nas drażnią i się z nimi > nie zgadzamy - to jako ufający Bogu winniśmy przyjąć to czego Kościół naucza. Ha!!!!!! Bog = Kosciol? Ty chyba z palmy spadles - przepraszam. Kosciol jest rownie glupi/madry, jak zwykly czlowiek. Tyle ze stara sie czegos nauczac - narzucaniem wlasnej woli spoleczenstwu. > Podobnie jak państwo, wprowadza czasem zasady, które uważamy za krzywdzące, > nie realne itp - ale w świetle tego prawa popełniamy przestępstwo, jeśli tych > zasad nie przestrzegamy. To może nie jest idealny przykład bo trudno taki > znaleść. Komunizm zostal juz obalony (nie wszedzie, jeszcze istnieja niedobitki - Chiny, Rosja). Bo ludzie mysleli. > Nie, w chrześcijaństwie nie ma miejsca na antykoncepcję. Nikt mi nie bedzie mowil "masz konczyc w srodku bo inaczej to grzech". > Oczywiście > postrzępić język można, ale to i tak nie zmieni zdania Kościoła, tyle że sobie > pogadamy, podenerwujemy sie trochę, powyzywamy ( na forach to norma) i żadne > mądre wnioski z tego nie wynikną. Możecie byc innego zdania, macie prawo. Kosciol sie nie zmienia, mimo ze wyznawcy dawno juz sa "w innym stadium rozwoju". Kosciol zostanie sam, a wyznawcy znajda sobie bardziej racjonalne wyznania. Udowodnij mi ze antykoncepcja jest zla (tzn. stosunek przerywany, bo co do prezerwatyw tudziez pigulek etc. wiem ze jest to zle z wielu przyczyn). Innej niz udowodnionej teorii nie przyjme. Musze rozumiec, taka jestem istota. Moze kosciolowi faktycznie prosciej bylo by prowadzic owieczki, zwierzatka niemyslace Odpowiedz Link
ell.a Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 20.06.05, 13:29 1jacek napisał: > > Nie, w chrześcijaństwie nie ma miejsca na antykoncepcję. > Nikt mi nie bedzie mowil "masz konczyc w srodku bo inaczej to grzech". Nawet Biblia? > > Oczywiście > > postrzępić język można, ale to i tak nie zmieni zdania Kościoła, tyle że > sobie > > pogadamy, podenerwujemy sie trochę, powyzywamy ( na forach to norma) i ża> dne > > mądre wnioski z tego nie wynikną. Możecie byc innego zdania, macie prawo. > > Kosciol sie nie zmienia, mimo ze wyznawcy dawno juz sa "w innym stadium > rozwoju". Kosciol zostanie sam, a wyznawcy znajda sobie bardziej racjonalne > wyznania. Jakoś Kościół trwa 2000 lat i nie jest sam dlatego, że się nie zmienia a "inne stadium rozwoju" "wierzących inaczej" nie ma znaczenia. > Udowodnij mi ze antykoncepcja jest zla (tzn. stosunek przerywany, bo co do > prezerwatyw tudziez pigulek etc. wiem ze jest to zle z wielu przyczyn). Innej > niz udowodnionej teorii nie przyjme. No to zjrzyj do Księgi Rodzaju 38 i poczytaj o stosunku przerywanym Onana i jak na to zareagował Bóg! To wielki grzech. Musze rozumiec, taka jestem istota. Moze> kosciolowi faktycznie prosciej bylo by prowadzic owieczki, zwierzatka niemyslac> e Jeżeli dla ciebie myslenie oznacza myślenie dolna partią ciała zamiast głową to rzeczywiście Kościół tego nie popiera. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
alkoo3 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 20.06.05, 13:59 > ell.a napisała: > No to zjrzyj do Księgi Rodzaju 38 i poczytaj o stosunku przerywanym Onana i > jak na to zareagował Bóg! To wielki grzech. No "ella" jako ze nie wszyscy zajrza do bibli to przytaczam. "1 W owym czasie Juda opuścił swych braci wędrując ku dolinie zaszedł do pewnego mieszkańca miasta Adullam, imieniem Chira. 2 Ujrzawszy tam córkę pewnego Kananejczyka, noszącego imię Szua, wziął ją za żonę i zbliżył się do niej. 3 Ona zaś poczęła i urodziła syna, któremu dano imię Er. 4 Potem jeszcze raz poczęła, urodziła syna i nazwała go Onan. 5 A gdy znów urodziła syna, dała mu imię Szela. Ten zaś jej poród nastąpił w Kezib. 6 Juda wziął dla swego pierworodnego syna, Era, żonę imieniem Tamar. 7 Ponieważ Er, pierworodny syn Judy, był w oczach Pana zły, Pan zesłał na niego śmierć. 8 Wtedy Juda rzekł do Onana: «Idź do żony twego brata i dopełnij z nią obowiązku szwagra, a tak sprawisz, że twój brat będzie miał potomstwo»2. 9 Onan wiedząc, że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał zapłodnienia3, aby nie dać potomstwa swemu bratu. 10 Złe było w oczach Pana to, co on czynił, i dlatego także zesłał na niego śmierć4." O czym tu jest mowa ? Nie jest tu mowa o onanizmie i o antykoncepcji lecz o niewypelnieniu prawa leviatu. Onan chcial dziedzictwo brata zabrac dla siebie. Odpowiedz Link
ell.a Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 20.06.05, 14:19 alkoo3 napisał: > > ell.a napisała: > > No to zjrzyj do Księgi Rodzaju 38 i poczytaj o stosunku przerywanym Onana > i > > jak na to zareagował Bóg! To wielki grzech. > > No "ella" jako ze nie wszyscy zajrza do bibli to przytaczam. > > > "1 W owym czasie Juda opuścił swych braci wędrując ku dolinie zaszedł do > pewnego mieszkańca miasta Adullam, imieniem Chira. 2 Ujrzawszy tam córkę > pewnego Kananejczyka, noszącego imię Szua, wziął ją za żonę i zbliżył się do > niej. 3 Ona zaś poczęła i urodziła syna, któremu dano imię Er. 4 Potem jeszcze > raz poczęła, urodziła syna i nazwała go Onan. 5 A gdy znów urodziła syna, dała > mu imię Szela. Ten zaś jej poród nastąpił w Kezib. > 6 Juda wziął dla swego pierworodnego syna, Era, żonę imieniem Tamar. 7 Ponieważ> > Er, pierworodny syn Judy, był w oczach Pana zły, Pan zesłał na niego śmierć. 8 > Wtedy Juda rzekł do Onana: «Idź do żony twego brata i dopełnij z nią obow> iązku > szwagra, a tak sprawisz, że twój brat będzie miał potomstwo»2. 9 Onan wie> dząc, > że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał > zapłodnienia3, aby nie dać potomstwa swemu bratu. 10 Złe było w oczach Pana to,> > co on czynił, i dlatego także zesłał na niego śmierć4." > > O czym tu jest mowa ? > Nie jest tu mowa o onanizmie i o antykoncepcji lecz o niewypelnieniu prawa > leviatu. Onan chcial dziedzictwo brata zabrac dla siebie. Mowa jest o ubezpłodnieniu aktu seksualnego. Motywy tego są na drugim planie. Zwłaszcza, że Onan dopełnił prawa lewiratu poślubiająć wdowę. Na tym to prawo polega. Tym samym Onan przejął już majątek brata. Pozdrawiam Odpowiedz Link
dakota77 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 14.07.05, 15:15 Onan nie dopełnił prawa, ponieważ nie tylko mial poślubić wdowę po swoim bracie, ale i spłodzić z nia potomstwo. W tamtych czasach i warunkach życiowych bylo to niezbędne dla przetrwania Izraelczyków jako narodu. I o to, ze Onan nie chciał z bratowa, a obecnie własną zoną spłodzić dzieci, pogniewał się bóg. Nie ma to nic wspólnego z onanizmem, ani z antykoncepcją. Co do zasadniczego pytania- ewangeliczny kościół, do ktorego należę, pozwala na stosowanie antykoncepcji, z wyjątkiem środkow wczesnoporonnych. Odpowiedz Link
svistak Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 14.07.05, 21:42 dakota, ell.a juz ten argument slyszala, ale NIE DOOOOCIEEEERAAAA!!! forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=29729&w=25441442&a=25530570 pzdr. s. Odpowiedz Link
kaczm77 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 21.11.05, 14:07 parafrazuje i ironizuje. "On użył noża ! To wielki grzech - nie interesuje mnie czy uzyl noża do krojenia chleba, czy do zabicia osoby ! Uzył noża ! To wielki grzech używac noża" Wazne samo użycie czy sens użycia i motywacja ? Czy teraz zrozumiałas ? pozdr. <>^< Rekinus www.religia.doc.pl Odpowiedz Link
antosiczek Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 31.05.05, 22:08 Wyobrażasz sobie świat, gdyby człowiek we wszystkim sam decydował, określał co jest dobre a co jest złe? Przecież każdy z nas, mógłby określać to na swój rozum ( a nie każdy go ma). Dla jednego morderstwo byłoby złe absolutnie, dla drugiego w pewnych okolicznościach dobre, a dla trzeciego zawsze byłoby dobre i usprawiedliwione. Prawo musi istnieć, normy muszą istnieć i muszą być ludzie, którzy tych praw strzegą. Tak jest w państwie i tak jest w kościele. Odpowiedz Link
1jacek Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 01.06.05, 15:12 antosiczek napisała: > Wyobrażasz sobie świat, gdyby człowiek we wszystkim sam decydował, określał co > jest dobre a co jest złe? Kosciol dobrze sie czuje w tej roli. A to jak jeden czlowiek. > Przecież każdy z nas, mógłby określać to na swój > rozum ( a nie każdy go ma). Tak, a ty przedstawil bys mu DLACZEGO jego poglady sa dobre/zle. Wtedy by zrozumial i mial podstawne rozumowanie. > Dla jednego morderstwo byłoby złe absolutnie, dla > drugiego w pewnych okolicznościach dobre, a dla trzeciego zawsze byłoby dobre > i usprawiedliwione. Prawo musi istnieć, normy muszą istnieć i muszą być > ludzie, którzy tych praw strzegą. Tak jest w państwie i tak jest w kościele. Pod warunkiem ze te normy moralno - prawne sa akceptowane przez spoleczenstwo i rozumiane jako pozytek dla ogolu. W innym wypadku wybuchaja powstania, bunty, linczuje sie politykow (co juz obserwujemy) i ogolnie jest klawo. Z kosciola ludzie emigruja. ROZUM ROZUM ROZUM. Czy to takie trudne, myslec? Odpowiedz Link
antosiczek Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 02.06.05, 10:38 Argumenty "za" znajdziesz na wielu stronach katolickich w internecie. Nie mam ochoty i czasu by ciągle powtarzać i na siłę przekonywać. Nie to nie. Wychodzę z dyskusji, bo już na samym początku (jak wyżej wspomniałam) nie ma i nie będzie ona miała sensu. Życzę powodzenia w szukaniu odpowiedzi. Ja szukałam w swoim życiu kilka lat i tę odpowiedź znalazłam i jestem z tym szczęśliwa. A Ty szukaj, szukaj - mam nadzieję, że odnajdziesz prawdę o woli Boga. Odpowiedz Link
poprzezknieje Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 07.06.05, 22:07 Argument o tym ze Kosciol przez 2000 lat cos tam glosil i tak bedzie po wsze czasy jest bardzo kiepskim argumentem i to ze sie nim poslugujesz swiadczy raczej o twojej kiepskeij orientacji w temacie przykaldowo kosciol przez 1900 lat uwazal ze kobieta jest winna posluszenstwo mezowi, ba co wiecej wymagal aby kobieta przed Bogiem przysiegala to posluszenstwo!!! - alez to upokarzajace co ?! i nagle w latach 20-ych XX wieku okazalo sie ze wcale juz nie musi slubowac posluszenstwa i nikt juz wiecej nie odwazy sie nic powiedziec o posluszenstwie kobiet - ot taka drobna zmiana stanowiska Kosciola Nadal twierdzisz ze Kosciol nie zmienia swojego stanowiska w waznych sprawach ? Odpowiedz Link
philosophus Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 20.06.05, 06:16 Mój kościół, podobnie jak inne koscioly ewangeliczne, dopuszcza stosowanie srodkow antykoncepcyjnych poza srodkami wczesnoporonnymi. Tak wiec: kondomy, pigulki hormonalne, zastrzyki - TAK; spirale i pigulki po - NIE. Zastanawiam sie na ubezpłodnieniem chirurgicznym - ale chyba nie, wszak to okaleczenie. Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 20.08.05, 23:17 Też należę do ewangelicznego Kościoła i jego stnowsiko wobec hormonów jest na nie, zgadzma sie z tym bo to ingerencja która wpływa moim zdaniem negatywnie na organizm podobnie jak papierosy czy alkochol...Zostaja tylko gumki, nie narzekamy z mężem Odpowiedz Link
alkoo3 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 14.11.05, 20:30 > Też należę do ewangelicznego Kościoła i jego stnowsiko wobec hormonów jest na > nie, zgadzma sie z tym bo to ingerencja która wpływa moim zdaniem negatywnie na > organizm podobnie jak papierosy czy alkochol...Zostaja tylko gumki, nie > narzekamy z mężem Ciekawe, to chyba troche nietypowy poglad jak na zbor ewangeliczny. U nas nikt nie ma nic przeciwko pigulkom(oczywiscie nie mowie tu o wczesnoporonnych. Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 16.11.05, 14:45 Ja należę do Baptystów iu nas faktycznie nie są dozwolone pigułki natomiast wiem że u Zielonoświątkowcó nie stanowi to problemu. Dlatego moje zdziwienie. Wszystko zależy od konkretnej denominacji i nie można uogólniać tutaj terminem protestanci. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
kaczm77 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 21.11.05, 14:01 A toś mnei zaskoczyla Bo jako baptysta nie znam zadnych wytycznych w tej materii i w moim zborze jest to pozostawione w kwestii decyzji małżeństw. Dlatego mysle ze nie tylko to denominacja ale nawet konkretny zbor, ma wlasne patrzenie na tą kwestie. pozdr. <>^< Rekinus www.religia.doc.pl Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 07.12.05, 15:54 Z tego co mówił mi mój pastor to jest to stanowsiko Kościoła a nie poszczególnych Zborów. Ja mu wierzę, ale poszukam o tym w internecie. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 07.12.05, 15:59 Poszukałam i znalazłam odpowiedź. Faktycznie masz rację. "6. Uznaje prawo małżonków do planowania rodziny (1 Mojż 1,28) według własnego sumienia (Dz 24,16; Tyt 1,15), dopuszczając stosowanie zarówno metod naturalnych, jak i środków antykoncepcyjnych - z wyjątkiem tych, które powodują wczesne poronienie (1 Kor 7,4-6; 2 Mojż 20,13). " www.baptysci.pl/o_kosciele.php?subaction=showfull&id=1093206382&archive=&start_from=&ucat=2& Ale to i tak nie zmieni mojego zdania na bardziej liberalne podejście jakie jest tu preznetowane. Jeszcze raz pozdrawiam. Odpowiedz Link
kaczm77 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 14.12.05, 08:31 Witaj. Oczywiscie masz prawo do swojego zdania i kształtowania swojego małżeńśtwa zgodnie z własnym sumieniem. Oto własnie mi chodziło. Podobnie jak i ja i kazdy inny baptysta pozdrawiam. <>^< Rekinus Odpowiedz Link
agi_go Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 18.08.05, 18:49 Chyba też jestem za, oczywiście w ramach małżenstwa i bez egoizmu. Jestem również za dziećmi - kiedyś chciałabym mieć dwójeczkę i myśle że Bóg się nie pogniewa gdy nie stanie się to w 9 miesięcy po ślubie. Odpowiedz Link
bala4 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 02.09.05, 14:17 Z pewnością nie pogniewa się z tego powodu, ale czy ty będziesz z tym szczęśliwa wiedząc że nie jesteś wobec niego w porządku. ? Odpowiedz Link
bala4 Re: do bala4 03.11.05, 20:14 A nie wiesz ? Szcześliwy znaczy ten który jest w łączności z Bogiem i jego przykazaniami. To ten błogosławiony. Odpowiedz Link
svistak Re: do bala4 21.11.05, 22:53 przykazanie pierwotne brzmi: rozradzajcie sie i rozmnazajcie sie i napelniajcie ziemie/brak wzmianki o wczesniejszym warunku pt.ceremonia zaslubin/...czyncie sobie ziemie poddana /tzn.wy tu teraz rzadzicie,zarzadzacie ziemia wg wlasnego sumienia/...i to bylo dobre. pozniej pojawilo sie: nie pozadaj i nie morduj - jako konieczne ograniczenie roznych,wzajemnie wykluczajacych sie wolnosci.wszystko zas miescic ma sie w ramach: milosci wobec Boga i blizniego. -nie narzucaj innym swoich jdynie slusznych osadow i wyborow- Bog tego nie zrobil! -nie zagladaj innym do lozka-to sa ich wybory, ich sposob zarzadzania swoim zyciem i ich czescia planety -niektorzy nie widza gwiazd dopoki nie dostana w zeby,wiec moze trzeba by poczuli swoje sumienie na karku...a potem niech zaltwiaja swoje sprawy z B- giem,ty nie przeszkadzaj /1 Tymoteusza 2:5 Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus/ -pilnuj swojego sumienia-Jedynym Sprawiedliwym, tj. znajacym wszyskie motywy i okolicznosci jest B-g! -pokazuj wlasnym zyciem,ze warto kierowac sie miloscia do B-ga i ludzi,ale nikomu nigdy nie narzucaj milosci! bedziesz blogoslawiona... s. Odpowiedz Link
cuski Chrzescijanstwo i antykoncepcja 29.11.05, 03:07 W religii katolickiej nie powinno byc miejsca na antykoncepcje. Odpowiedz Link
agi_go Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 30.11.05, 14:20 Wiem. Nawet nie wolno na ten temat dyskutować. Dobrze że religia katolicka to nie całe chrześcijaństwo. Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 07.12.05, 16:05 A dlaczego? A później co rok to prorok i tak przez całe życe? No chyba że całkiem zrezygnuje się z seksu ale co to za przyjemność z małżeństwa wtedy?? Odpowiedz Link
agi_go Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 08.12.05, 14:30 > ale co to za przyjemność z małżeństwa wtedy?? A ty to chyba masz tylko jednaprzyjemność. Facet zostaje facetem niezależnie od wiary. Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 08.12.05, 18:41 co ty bredzisz? przeciez kurczeno to dziewczyna Odpowiedz Link
agi_go Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 27.12.05, 21:51 ja nie bredzę - trochę grzeczności nie zawadzi. Kurczeno to nie jest imię typowo dziewczęce. A to skojarzyło mi się z typowym facetem. Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 29.12.05, 13:54 Amen. Jam dziewczę. Chyba sobie aż sygnaturkę stworzę z zaznaczeniem płci mojej. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 03.01.06, 16:57 kurczeno napisała: > Amen. Jam dziewczę. > > Chyba sobie aż sygnaturkę stworzę z zaznaczeniem płci mojej. Ehm, widzisz... wystarczy dokladnie posty czytac, co niektorzy traktuja jako zbytni wysilek nie wart zachodu... Wiec jesli ktos nie ptorafi rozpoznac plci w postach, to jak mozna oczekiwac owocnej dyskusji na bardziej zlozone tematy? Pozdrawiam cieplutko )) Odpowiedz Link
agi_go Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 03.01.06, 17:12 mcmaxim napisał: > kurczeno napisała: > > > Amen. Jam dziewczę. > > > > Chyba sobie aż sygnaturkę stworzę z zaznaczeniem płci mojej. > > Ehm, widzisz... wystarczy dokladnie posty czytac, co niektorzy traktuja jako zb > ytni wysilek nie wart zachodu... Wiec jesli ktos nie ptorafi rozpoznac plci w p > ostach, to jak mozna oczekiwac owocnej dyskusji na bardziej zlozone tematy? :- ) > Pozdrawiam cieplutko )) > Przepraszam panie ważny , obiecuję poprawę. A dyskusja ma być nie tylko owocona lecz również uprzejma. Odpowiedz Link
antixionc Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 02.01.06, 12:19 > W religii katolickiej nie powinno byc miejsca na antykoncepcje. Ale jest! NPR to też forma antykoncepcji... Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 03.01.06, 16:55 antixionc napisała: > > W religii katolickiej nie powinno byc miejsca na antykoncepcje. > > Ale jest! NPR to też forma antykoncepcji... I wlasnie dlatego uwazam ze stosowanie NPR jest najbardziej perfidna forma antykoncepcji, bo najbardziej swiadoma, i hipokryzja jest nieuznawanie innych metod. Odpowiedz Link
forumisko Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 18:34 antixionc napisała: > > W religii katolickiej nie powinno byc miejsca na antykoncepcje. > Ale jest! NPR to też forma antykoncepcji... Nie, gdyż kobieta jest wtedy czasowo bezpłodna i jest to zjawisko naturalne. Gdy człowiek jest bezpłodny, nie znaczy to że obcując z małżonkiem popełnia grzech. Zajrzyj zresztą do Biblii. Odpowiedz Link
antixionc Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 05.01.06, 11:05 > > > W religii katolickiej nie powinno byc miejsca na antykoncepcje. > > Ale jest! NPR to też forma antykoncepcji... > > Nie, gdyż kobieta jest wtedy czasowo bezpłodna i jest to zjawisko naturalne. > Gdy człowiek jest bezpłodny, nie znaczy to że obcując z małżonkiem popełnia > grzech. Zajrzyj zresztą do Biblii. A jednak tak... W skrócie o rodzajach i metodach antykoncepcji: www.resmedica.pl/antykoncepcja.html Antykoncepcja naturalna polega na zachowaniu wstrzemięźliwości płciowej w okresie jajeczkowania - kobieta specjalnie i celowo ustala swoje dni płodne, by w tym czasie unikać współżycia w celu uniknięcia niechcianej ciąży. Jaka jest więc różnica czy w czasie ustalonych dni płodnych partnerzy będą się powstrzymywać od współżycia czy poprostu użyją prezerwatywy - skutek jest ten sam (a nawet użycie prezerwatywy jest w tym momencie bardziej zawodne niż wstrzemięźliwość i może doprowadzić do poczęcia - wstrzemięźliwość napewno nie). Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 05.01.06, 16:11 forumisko napisał: > antixionc napisała: > > > > W religii katolickiej nie powinno byc miejsca na antykoncepcje. > > Ale jest! NPR to też forma antykoncepcji... > > [...] Zajrzyj zresztą do Biblii. Ty rowniez zajrzyj, i wskaz miejsce ktore zabrania stosowania antykoncepcji. Odpowiedz Link
forumisko Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 06.01.06, 00:00 > Ty rowniez zajrzyj, i wskaz miejsce ktore zabrania stosowania antykoncepcji. "A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: «Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?» Niewiasta odpowiedziała wężowi: «Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy, tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli». Wtedy rzekł wąż do niewiasty: «Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło». "Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski." online.biblia.pl/rozdzial.php?id=3 Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 06.01.06, 12:47 Tak czytam i myślę, myśle i czytam ten fragment o grzechu pierwszych ludzi i nie bardzo rozumiem związek z zakazem anrykoncepcji? Może jkiś komentarz uzupełniający? -- "Nie uważaj się samza mądrego, bój się Pana i unikaj złego!" (Ks. Przysłów 3:7) Odpowiedz Link
antixionc Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 06.01.06, 16:42 Eeeeee... no i... Ja wiem, że Biblia, to taka książka, w której każdy znajdzie poparcie dla swojej tezy, bo nawet seryjni mordercy się na niej wzorowali (była dla nich natchnieniem) ale związku tej legendy z antykoncepcją nijak powiązać nie potrafię... Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 06.01.06, 19:17 No to witaj w klubie takich co nie zrozumieli do czego ten fragment miał być i w jaki sposb tłumaczy grzeszność antykoncepcji. Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 07.01.06, 00:14 Wiesz... przepraszam cie, moze jestemza glupi dla twojego poziomu rozumienia, ale... mozesz mi wyjasnic, w ktorym miejscu przytoczony cytat mowi cos o antykoncepcji?! Odpowiedz Link
melanchton Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 07.01.06, 03:04 (1) Istnieje kopalnia srebra i miejsce, gdzie płuczą złoto. (2) Dobywa się z ziemi żelazo, kamienie na miedź przetapiają, (3) kres się kładzie ciemności, przeszukuje się wszystko dokładnie, kamień i mroki, i zmierzch. (4) Na odludziu kopią chodniki, hen tam, gdzie noga się gubi, zawieszeni kołyszą się samotni. (5) Ziemię, skąd chleb pochodzi, od dna pustoszą jak ogniem, (6) bo kamień i szafir zawiera z ziarnkami złota zmieszany. (7) Drapieżnik nie zna tam ścieżki, nie widzi jej oko sępa; (8) nie dojdzie tam dumne zwierzę, nawet i lew tam nie dotrze. (9) By wyciągnąć ręce po krzemień, do gruntu przewraca się góry, (10) w skale się kuje chodniki, a oko otwarte na wszelką kosztowność; (11) tamuje się źródła rzek, by skarby wydobyć na powierzchnię. (12) A skąd pochodzi mądrość i gdzie jest siedziba wiedzy? (13) Człowiek nie zna tam drogi, nie ma jej w ziemi żyjących. (14) Otchłań mówi: Nie we mnie. Nie u mnie - tak morze dowodzi. (15) Nie daje się za nią złota, zapłaty nie waży się w srebrze, (16) nie płaci się za nią złotem z Ofiru, ni sardoniksem rzadkim, ni szafirem. (17) Złoto i szkło jej nierówne, nie wymienisz jej na złote naczynie; (18) nie liczy się kryształ i koral, perły przewyższa posiadanie mądrości. (19) I topaz z Kusz nie dorówna, najczystsze złoto nie starczy. (20) Skąd więc pochodzi mądrość i gdzie jest siedziba wiedzy? (21) Zakryta dla oczu żyjących, i ptakom powietrznym nieznana. (22) Podziemie i Śmierć oświadczają: Nie doszło tu echo jej sławy. (23) Droga tam Bogu wiadoma, On tylko zna jej siedzibę; (24) On przenika krańce ziemi, bo widzi wszystko, co jest pod niebem; (25) określił potęgę wiatru, ustalił granice wodzie. (26) Gdy wyznaczał prawo deszczowi, a drogę wytyczał piorunom, (27) wtedy ją widział i zmierzył, wtenczas ją zbadał dokładnie. (28) A do człowieka powiedział: Bojaźń Boża - zaiste mądrością, roztropnością zaś - zła unikanie. - Hioba 28 Ten fragment Biblii wyraznie mowi o tym, ze kosciol katolicki to bestia a papiez to arcykaplan szatana, tak drogie Forumisko, szatana. Nie widzisz tego? Toz to dlatego, ze bestia juz opanowala twoj mozg i dokonuje projekcji obrazow tak, ze widzisz to, co bestia ci podtyka a nie to, co dociera do twoich oczu. Odpowiedz Link
bala4 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 11.01.06, 14:44 Nic innego jako przykład nie przyszło tobie do głowy. "Co w sercu to i na języku" Odpowiedz Link
forumisko Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 28.01.06, 22:50 wolno małżonkom korzystać z cielesnej miłości ("Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy") gdy nie jest grzeszna. Wąż mówił "Na pewno nie umrzecie!". Niewiasta: "spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia". "Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł." "A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski." Czego jeszcze nie wiesz? Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 29.01.06, 00:04 Ciagle nie rozumiem sensu tego cytatu w odniesieniu do antykoncepcji. ok, niech bedzie po twojemu - wolno bez grzechu. ale co warunkuje grzech? Odpowiedz Link
forumisko Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 29.01.06, 23:42 mcmaxim napisał: > Ciagle nie rozumiem sensu tego cytatu w odniesieniu do antykoncepcji. ok, > niech > bedzie po twojemu - wolno bez grzechu. ale co warunkuje grzech? > Grzechem jest łamanie przykazania Bożego. Natura ludzka została tak stworzona że człowiek wstydzi się grzechu. Wstyd jest objawem grzechu. Człowiek grzechu wstydzi się przed samym sobą, gdyż to sumienie mu go wyrzuca, mimo że na zewnątrz może głosić pogląd, że nie zrobił nic złego albo danego czynu nie uznaje czy nawet nie można uznawać za grzech. Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 30.01.06, 21:28 Dalej nie rozumiem, bo o ile sumienie mi wyrzuca mase innych grzechow, to jakos antykoncepcji (co prawda baaaardzo sporadycznie, ale jednak) uzywanej mi nigdy nie wyrzucalo... Wiec jesli to ma byc kryterium, to ja dziekuje. Jeszcze raz. Wspolzycie grzeszne (jesli takie wystepuje, ale przyjmujemy, ze owszem) - co je warunkuje? Konkretny zapis Bozy czy ludzki? Odpowiedz Link
kurczeno Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 30.01.06, 23:30 Dla mnie kryterium czy coś jest dobrze czy nie a nie było to poruszane w Biblii (np. internet, telewizja i moim zdaniem antykoncepcja)jest moje włsne sumienie (o ile nie jest ono wypaczone a uważam że nie jest). Dziwi mnie tylko zmienność postawy kościoła katolickiego bo tak naprawdę dopuszczenie do formy antykoncepcji jaką jest NPR to już jakiś postęp, tylko czy oznacza to że Kościół ten wcześniej był w błędzie czy tylko nastąpiła zmiana interpetacji? (1968 - Papież Paweł VI opublikował encyklikę “Humanae vitae” zobowiązującą katolickie małżeństwa do stosowania zasad Naturalnego Planowania Rodziny.) A co było wcześniej? Co było dopuszczone jako forma antykoncepcji?? Odpowiedz Link
forumisko Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 31.01.06, 10:15 Paweł VI nie "zobowiązał" katolickich małżeństw do stosowania zasad naturalnego planowania rodziny. Udzielił natomiast porady dla tych które uważają że nie są w stanie wychować większej liczby potomstwa na poziomie który uważają za stosowny. Odpowiedz Link
kurczeno Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 31.01.06, 11:03 Ty to masz sposób odpowiadania na posty: na najważniejsze rzeczy nie odpowiadacz czyt. najbardziej kontrowersyjne i niewygodne a czepiasz sie słówek typu "zobowiązał" właśnie. Szkoda... Bo ja nadal nie wiem jakie formy antykoncepcji były dopuszczalne przed encyklika?? Odpowiedz Link
forumisko Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 31.01.06, 18:23 Atak byl ad personam, ale mniejsza z tym. trzeba wziąć pod uwagę, że ludzie podlegają obecnie zalewowi pornografii i propagandzie permisywizmu i bezbożności, nie mówiąc już o powierzchownym i często kłamliwym przedstawianiu rzeczywistości. Wprowadzono zezwolenie na sztuczne poronienia, kiedyś rzecz nie do pomyślenia i w takiej mentalności wychowuje się dziewczęta i chłopców. Nowe metody leczenia pozwalają na dłuższe trwanie życia i większą przeżywalność niemowląt. Okoliczności zmieniły się zatem bardzo znacząco. Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 01.02.06, 22:17 Czy mozesz sie odniesc do meritum sprawy, i odpowiedziec: co warunkuje grzech? zmaczy: tak jak kurczeno, nie uwazam swojego sumienia za spaczone, a nie uwazam rowniez antykoncepcji za grzech. nie ma o niej slowa w Biblii. w takim razie wg mnie jedynym wyjasnieniem jest narzucanie definiowania tej sprawy katolikom jako grzesznej odgornie przez kler, znaczy najwyzsze jego warstwy. a co ludzkie obce nam nie jest, co nie znaczy ze jest podlug planu Bozego. Odpowiedz Link
forumisko Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 02.02.06, 23:45 Nie wydaje mi się żeby w Biblii było napisane że nigdy niczego nie wolno ogłosić grzechem jeśli nie jest to dosłownie nazwane w Biblii. Bo czym byłby opis stworzenia człowieka? Przecież nie chodzi o to aby nie dotykać teraz, poza rajem owoców danego okazu drzewa. Pan Bóg wie, że stworzył ludzi rozumnych a nie automaty. Zadanie Biblii polega na tym żeby ją "recytować" (poza liturgią, rzecz jasna) tylko we właściwy sposób interpretować. A jeśli odrzucimy "kler" to każdy sam dla siebie stanie się "klerem". Wilkowi łatwiej przecież atakować zabłąkaną owcę niż przebywającą w owczarni. Trzeba o tym wiedzieć. Odpowiedz Link
forumisko Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 02.02.06, 23:46 poprawnie: "Zadanie Biblii nie polega na tym żeby ją "recytować" (poza liturgią, rzecz jasna) tylko we właściwy sposób interpretować." Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 03.02.06, 10:23 No i wg ciebie kto ma prawo oglosic ze cos grzechem jest, a cos innego juz nie? Papiez? Biskup? Proboszcz? A jesli zmieni zdanie? W koncu zabijanie na wojnie przeciw niewiernym kiedys nie bylo grzechem, lecz czynem chwalebnym - watpliwe zeby dzisiaj zabicie muzulmanina przez katolika ze wzgl. na obrone wiary nie bylo uznane za grzech. Zreszta, sam stwierdziles - istotne jest wlasne sumienie. Wiec jesli jakiemus katolikowi sumienie mowi, ze antykoncepcja nie jest zla, to dlaczego sie mu tego sila zabrania?... Odpowiedz Link
kurczeno Re: Halllo! forumisko! ciagle czekam na odpowiedz 29.01.06, 00:12 Czyli jak mniemam sama antykoncepcja jest grzechem, tak? Wiem że nic nie wiem - chyba zmienie sygnaturke na to... Odpowiedz Link
forumisko grzech 04.02.06, 22:50 kurczeno napisała: > Czyli jak mniemam sama antykoncepcja jest grzechem, tak? Jeśli stosowana jest w celu zaznania cielesnej rozkoszy bez odpowiedzialności to tak. Co innego jeśli np. wiemy że mogą nas zgwałcić, wtedy możliwe jest zapobieganie konsekwencjom gwałtu (poczęcia lub zarażenia się chorobami zakaźnymi), byle bez stosowania metod prowadzących zabicia już poczętego, niewinnego dziecka. Odpowiedz Link
mcmaxim Re: grzech 05.02.06, 01:25 forumisko napisał: > kurczeno napisała: > > > Czyli jak mniemam sama antykoncepcja jest grzechem, tak? > > Jeśli stosowana jest w celu zaznania cielesnej rozkoszy bez odpowiedzialności > to tak. Czyli wg ciebie malzenska milosc fizyczna w celu przekazania sobie wzajemnej bliskosci i rozkoszy przy rozsadnym planowaniu rodziny jest grzechem? Brawo. A moze Bog stworzyl czlowieka specjalnie tak, zeby sex byl dla niego olbrzymia przyjemnoscia, ale rownoczesnie po to, zeby byl dla niego kijem i marchewka w jednym? Sorry, ale bzdury wypisujesz, i tyle. Ciao, bambino! Odpowiedz Link
forumisko Re: grzech 05.02.06, 22:23 To delikatne sprawy. Do dyskusji o nich trzeba wydorośleć. Było pytanie, odpowiedź została udzielona więc dlaczego teraz "rozdzierasz szaty"? Nie chcesz znać odpowiedzi to nie pytaj skoro sam wiesz lepiej. Odpowiedz Link
mcmaxim Re: grzech 05.02.06, 23:57 Wlasnie. Ty chyba nie dorosles do takiej dyskusji piszac o nieodpowiedzialnosci pozycia malzenskiego, gdy chce sie dac drugiej osobie przyjemnosc cielesna a jednoczesnie dbac o jej (rodziny) rozsadny rozrost liczebny. Daj spokoj, masz dziwne, IMVHO - chore, podejscie do spraw antykoncepcji i sexu, tym bardziej ze nie potrafisz umotywowac tego w konkretny sposob(Biblia), a naciagasz fakty. Bogu dzieki za reformacje... Odpowiedz Link
forumisko Re: grzech 06.02.06, 20:01 Nie zadawaj wobec tego pytań katolikowi, skoro uważasz że wszystko wiesz lepiej. Nie pierwszy raz wierni są obrażani. Zostało to zapowiedziane w Piśmie św. Odpowiedz Link
kropek_oxford A czemu katolicyzm uzurpuje sobie wylaczne prawo 10.04.06, 04:26 do chrzescijanstwa, ba..."wiary"? Tj. katolicyzm w twoim wydaniu, bo u papiezy - szczesliwie - jakos owego zawlaszczania chrzescijanstwa przez Watykan nie widac Madrzejszy jestes od samego papieza, co? Pycha grzeszysz, czlowieku! Odpowiedz Link
kurczeno Re: grzech 05.02.06, 02:31 No więc ja stosuję antykoncpecją (jakakolwiek by nie była)w celu zaznania cielesnej i duchowe rozkoszy z odpowiedzialnością. Oczywiście z gdonie z moim sumieniem, i mojego męża. Czy wg katolickiej wykładni grzeszę czy nie? A jeśli tak to dlaczego skoro stosuje antykoncepcje odpowiedzialnie i z poszanowaniem drugiej osoby mając pełną świadomość że żadna metoda nie jest 100% i za każdym razem może powstać nowe życie. Odpowiedz Link
angels_dont_kill Re: grzech 11.04.06, 22:47 > Co innego jeśli np. wiemy że mogą nas zgwałcić, wtedy możliwe jest > zapobieganie konsekwencjom gwałtu czyli antykoncepcja przed gwaltem? Odpowiedz Link
kropek_oxford Moze dla katolikow. U nas (anglikanie) grzechem 10.04.06, 04:22 bynajmniej nie jest Odpowiedz Link
forumisko Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 03.01.06, 23:50 Małżeństwo, co zostało potwierdzone przez Jezusa Chrystusa jest nierozerwalne i ważne do śmierci. To sakrament. Czy można osobę która nam udzieliła sakramentu, a narzeczeni (małżonkowie) udzielają sobie sakramentu, traktować potem jako narzędzie zaspokojenia popędu seksualnego? Antykoncepcja jest równoważna używaniu drugiej osoby jako narzędzia masturbowania się. Ohyda i rozpusta. Odpowiedz Link
antixionc Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 12:10 > Małżeństwo, co zostało potwierdzone przez Jezusa Chrystusa jest nierozerwalne > i ważne do śmierci. To sakrament. Gdzie i kiedy zostało potwierdzone? Przedstaw mi proszę odpowiedni ustęp w Biblii... > Czy można osobę która nam udzieliła sakramentu, > a narzeczeni (małżonkowie) udzielają sobie sakramentu, traktować potem jako > narzędzie zaspokojenia popędu seksualnego? Narzędzie zaspokojenia popędu seksualnego?! Co ty bredzisz! Masz jakieś wypaczone i chore podejście do seksu w ogóle, zalecam wizytę u seksuologa. > Antykoncepcja jest równoważna > używaniu drugiej osoby jako narzędzia masturbowania się. Buahaha, qurcze nie wiadomo czy się śmiać czy płakać... Jesteś naprawdę niedouczony... Masturbacja - to zachowanie seksualne polegające na zadawaniu sobie pieszczot erotycznych (kończących się najczęściej orgazmem). Zjawisko masturbacji odnosi się zasadniczo do ludzi, aczkolwiek występuje także u części zwierząt. Masturbacja odbywa się bez udziału partnera lub przy jego wyłącznie biernym udziale. Odpowiedz Link
antixionc Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 05.01.06, 11:11 > > Małżeństwo, co zostało potwierdzone przez Jezusa Chrystusa jest nierozerw > alne > > i ważne do śmierci. To sakrament. > > Gdzie i kiedy zostało potwierdzone? Przedstaw mi proszę odpowiedni ustęp w > Biblii... Acha... a co gdy mąż pijaczyna (albo kobieta-hetera pijaczyna) bije żonę (męża) i dzieci, wynosi z domu co się da itp. Wtedy małżeństwo też jest nierozerwalne i ważne do śmierci? Chyba tej osoby na śmierć pobitej... > > Czy można osobę która nam udzieliła sakramentu, > > a narzeczeni (małżonkowie) udzielają sobie sakramentu, traktować potem ja > ko > > narzędzie zaspokojenia popędu seksualnego? > > Narzędzie zaspokojenia popędu seksualnego?! Co ty bredzisz! Masz jakieś > wypaczone i chore podejście do seksu w ogóle, zalecam wizytę u seksuologa. Odpowiem też twoim stylem: A czy można osobę która nam udzieliła sakramentu, traktować potem jako samicę rozpłodową? Ma rodzić i rodzić, najlepiej żeby to było raz na rok... Smutne:-[ Odpowiedz Link
forumisko Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 02.02.06, 23:54 antixionc napisała: > > > Małżeństwo, co zostało potwierdzone przez Jezusa Chrystusa jest nie > rozerw > > alne > > > i ważne do śmierci. To sakrament. > > > > Gdzie i kiedy zostało potwierdzone? Przedstaw mi proszę odpowiedni ustęp > w > > Biblii... "Gdy Jezus dokończył tych mów, opuścił Galileę i przeniósł się w granice Judei za Jordan. Poszły za Nim wielkie tłumy, i tam ich uzdrowił. Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, i zadali Mu pytanie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?» On odpowiedział: «Czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich jako mężczyznę i kobietę? I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela» Odparli Mu: «Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją?» Odpowiedział im: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony; lecz od początku tak nie było. A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo»." online.biblia.pl/rozdzial.php?id=262 > > Acha... a co gdy mąż pijaczyna (albo kobieta-hetera pijaczyna) bije żonę (męża) > i dzieci, wynosi z domu co się da itp. Wtedy małżeństwo też jest nierozerwalne > i ważne do śmierci? Chyba tej osoby na śmierć pobitej... > "Tak i mężowie powinni miłować żony swoje jak swoje ciało. Kto miłuje żonę swoją, miłuje samego siebie" Kościół zna instutucję separacji. A naruszający nietykalność cielesną podlegają prawu cywilnemu. Nie moja wina że obecnie stosuje się niskie kary. Nie wiem komu na tym zależy że dezorganizować życie społeczne. Odpowiedz Link
svistak Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 28.01.06, 22:44 1 Koryntian 7:3 Mąż niechaj oddaje żonie, co jej się należy, podobnie i żona mężowi. 4 Nie żona rozporządza własnym ciałem, lecz mąż; podobnie nie mąż rozporządza własnym ciałem, lecz żona. 5 Nie strońcie od współżycia z sobą, chyba za wspólną zgodą do pewnego czasu, aby oddać się modlitwie, a potem znowu podejmujcie współżycie, aby was szatan nie kusił z powodu niepowściągliwości waszej. ----------- jak na moj gust ma to cos z zaspokajania popedu seksualnego >Antykoncepcja jest rownowazna uzywaniu drugiej osoby jako narzedzia masturbowania sie??? ze co? ze jak np. moj malzonej / wieczny altruista/ bedac w prezerwatywie zaspokoi...powiedzmy kilka razy mnie, swoja sakramentalna malzonke,a nastepnie wspanialomyslnie zrezygnuje z "zakonczenia sprawy" u siebie , a ja mu sie za jakis czas "odwdziecze" ...to wg ciebie to jest "ohyda i rozpusta"??? to ja wspolczuje twojej zonie, szczerze wspolczuje... i zal mi cie, bardzo zal... s. Odpowiedz Link
kropek_oxford Kpisz czy o droge pytasz? "Bo w tym caly jest 10.04.06, 04:28 ambaras, zeby dwoje chcialo naraz". A gdy chce, to jakie tu "narzedzia masturbacji"? Cierpisz na ozieblosc plciowa, idz do seksualoga. Odpowiedz Link
yazonisyn Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 08:40 W encyklice humane vitae którą Paweł VI ogłosił jest napisane: "Moralna dopuszczalność korzystania z okresów niepłodności 16. Temu nauczaniu Kościoła na temat moralnego postępowania w życiu małżeńskim przeciwstawiają dziś niektórzy - jak to już wyżej zaznaczyliśmy (w p. 3) - twierdzenie, iż rozum ludzki ma prawo i zadanie opanowywać siły, jakich mu dostarcza nierozumna natura i skierowywać je ku celom odpowiadającym dobru człowieka. Stąd niektórzy stawiają pytanie, czy w danym wypadku, z uwagi na tyle różnych okoliczności, nie jest rzeczą zgodną z rozumem sztuczna kontrola urodzeń, jeżeli osiąga się przez nią większy spokój i zgodę rodzinną oraz stwarza lepsze warunki do wychowania dzieci już urodzonych. W odpowiedzi na to pytanie trzeba stwierdzić z całą jasnością: Kościół nie da się nikomu prześcignąć w chwaleniu i zalecaniu korzystania z rozumu w działaniu, co człowieka jako rozumne stworzenie tak ściśle zespala z jego Stwórcą. Stwierdza wszakże jednocześnie, że winno się to dokonywać z poszanowaniem ustalonego przez Boga porządku. Jeśli więc istnieją słuszne powody dla wprowadzenia przerw między kolejnymi urodzeniami dzieci, wynikające bądź z warunków fizycznych czy psychicznych małżonków, bądź z okoliczności zewnętrznych, Kościół naucza, że wolno wówczas małżonkom uwzględniać naturalną cykliczność właściwą funkcjom rozrodczym i podejmować stosunki małżeńskie tylko w okresach niepłodności, regulując w ten sposób ilość poczęć, bez łamania zasad moralnych, które dopiero co wyłożyliśmy. Kościół jest zgodny z samym sobą i ze swoją nauką zarówno wtedy, gdy uznaje za dozwolone uwzględnianie przez małżonków okresów niepłodności, jak i wtedy, gdy potępia, jako zawsze zabronione, stosowanie środków bezpośrednio zapobiegających poczęciu, choćby nawet ten ostatni sposób postępowania usprawiedliwiano racjami, które mogłyby się wydawać uczciwe i poważne. W rzeczywistości między tymi dwoma sposobami postępowania zachodzi istotna różnica. W pierwszym wypadku małżonkowie w sposób prawidłowy korzystają z pewnej właściwości danej im przez naturę. W drugim zaś, stawiają oni przeszkodę naturalnemu przebiegowi procesów związanych z przekazywaniem życia. Jest prawdą, że w obydwu wypadkach małżonkowie przy obopólnej i wyraźnej zgodzie chcą dla słusznych powodów uniknąć przekazywania życia i chcą mieć pewność, że dziecko nie zostanie poczęte. Jednakże trzeba równocześnie przyznać, że tylko w pierwszym wypadku małżonkowie umieją zrezygnować ze współżycia w okresach płodności (ilekroć ze słusznych powodów przekazywanie życia nie jest pożądane), podejmują zaś współżycie małżeńskie w okresach niepłodności po to, aby świadczyć sobie wzajemną miłość i dochować przyrzeczonej wzajemnej wierności. Postępując w ten sposób dają oni świadectwo prawdziwej i w pełni uczciwej miłości." I to jest oficjalne stanowiska KK a więc NPR TAK, inne środki antykoncepcyjne NIE. Odpowiedz Link
alkoo3 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 11:32 yazonisyn napisał: > W encyklice humane vitae którą Paweł VI ogłosił jest napisane: > Rozumie to nauka KK przyjmuje do wiadomosci i akceptuje ze katolicy sa takiego zdania w swoim kosciele i sie z taka trescia identyfikuja i tak chca zyc. Szanuje ich poglady i zdecydowanie chociaz mam inne przekonanie. Mnie nic do tego. >Antykoncepcja jest równoważna > używaniu drugiej osoby jako narzędzia masturbowania się. > Ohyda i rozpusta. Ale z taka wypowiedzia forumowiska nie zgadzam sie, nie szanuje jej i nie moge milczec - dlatego ze jest agresywna i obrazliwa. Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 12:06 No cóż teoria teorią a wystarczy sobie przejżeć forum Antykoncepcja i popatrzeć jak liczna jest populacja stosujących antykoncepcje niezgodną z nauką kk( odważe się stwierdzić że większoć to katoliczki skoro nasz kraj to 95% tego wyznania). Co z tego że teoria pięknie brzmi? Gdzie praktyka? Poza tym dlaczego o małżeństwie i antykoncepcji ma mi mówić człowiek, który teoretycznie tego nigdy nie doznał? Można to sobie wyobrazić, teoretyzować? Dla mnie encykliki nie są autorytetem więc całe to tłumaczenie że tylko troche filozofii. A taką ciekaowstkę mam: mój etyk z uczelni (Kulu ) twierdził na wykładach z etyki że antykoncpecja nie pozwala powstać tej trzeciej osobie, owocu miłości - więc w wymiku NPR też nie może powstać więc to też jest złe. Przecież to też świadome nie dopuszczenie to powstania życia, podobnie jak przy tabletkach itd. Jedyn słowem abstynencja aż do czasu kiedy małżeństwo dojrzeje do decyzji o potomku albo co rok to prorok. Pozdrawiam. Odpowiedz Link
yazonisyn Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 13:33 kurczeno napisała: > Poza tym dlaczego o małżeństwie i antykoncepcji ma mi mówić człowiek, który > teoretycznie tego nigdy nie doznał? Można to sobie wyobrazić, teoretyzować? polecam kursy organizowane przez LMM. www.lmm.pl/ tam nie mówi teoretyk tylko praktycy. Odpowiedz Link
kurczeno Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 13:44 Tu nie chodzi o kursy tylko o ideologię antykoncepcji w kk. Ale dzięki. Odpowiedz Link
mcmaxim Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 04.01.06, 16:41 OK. To jest wykladnia KRK. A teraz poprosze o jakies uniwersalne dla wszystkich chrzescijan (np. Bibila zrodlo, z ktorego ewidentnie wynika, ze antykoncepcja jest niedopuszczalna. Odpowiedz Link
maadzik3 Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 18.04.06, 02:59 W moim kosciele jest to pozostawione decyzji malzonkow. Magda Odpowiedz Link
agi_go Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 14.09.06, 15:52 No i dobrze i tak powinno być, ważne aby nikomu nie działa sie krzywda. Odpowiedz Link
agi_go Re: Chrzescijanstwo i antykoncepcja 24.11.06, 09:49 wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=50316&wid=8616085&rfbawp=1164357930.647&ticaid=12bd2 Chyba coś drgnęło w watykanie. No i dobrze Odpowiedz Link