Dodaj do ulubionych

Książki ,które trzeba przeczytać

02.07.07, 16:44
Najważniejszą książką dla chrześcijan jest Biblia.To ona zmienia losy świata i
i losy poszczególnych ludzi.Wierzymy,że jest księgą objawioną,pisaną pod
natchnieniem Ducha Świętego.Istnieją także inne wartościowe książki,które
opisują spotkania ludzi z Jezusem Chrystusem i Jego wpływem na ich
życie.Często czytając je odczuwamy dotknięcie Świętego,potrzebę zmiany naszego
życia itp.Podzielcie się z nami książkami o tematyce chrześcijańskiej,lub
czerpiącej z chrześcijaństwa,które wpłynęły na wasze życie,a mogą wpłynąć na
życie innych(oczywiście pozytywniewink )Napiszcie krótką zachętę,streszczenie.
Uwaga dla porządku tytuł polecanej książki napiszcie w temacie!!!!!!!!!!
Obserwuj wątek
    • szadrach7 "Byłam czarownicą "-Doreen Irvine 02.07.07, 16:54
      Czytałem ją dwa razy.Książka opowiada o dziewczynie,której losy zaplątały się
      tak mocno ,ze została prostytutką, satanistką,później czarownicą(przez rok była
      główną czarownicą Anglii).Uzależniona od alkoholu i narkotyków.W jej życiu
      pojawili się nowo narodzeni chrześcijanie,to ich użył Jezus,żeby Jego światło
      rozbłysło w jej życiu i dało jej wolność.To co mnie dotknęło to wielkie
      miłosierdzie Boże,które jest dla każdego człowieka,także jak ważne jest
      dzielenie się żywą Ewangelią z ludźmi bez względu na zewnętrzne,niesprzyjające
      okoliczności i pozory.Książka przestrzega nas przed magią,i jej
      niebezpieczeństwem.Gorąco polecam. dostępna w internetowych sklepach
    • elam1 Owoc jej rąk - Nancy Wilson 02.07.07, 19:21
      Opisuje jaki wpływ ma na życie to co niesie świat, pokazuje jak powinnam
      kierować swoimi krokami zgodnie ze Slowem Bożym, Dość radykalne podejście do
      małżeństwa, do roli kobiety, jej stanowiska wobec męża, dzieci, w końcu
      pielęgnacja "alkowy". Autorka chce przekazać, że nawet zwykłe sprzątanie domu
      można wykonywać z radością, a podstawą jest posłuszeństwo wobec Słowa Bożego.
    • brzeczyszczykiewicz9 Re: Książki ,które trzeba przeczytać 03.07.07, 12:13
      Rzecz jasna Biblia na pierwszym miejscu,to wlasnie poprzez nia dokonalo sie
      moje nawrocenie i jednoczesne uzdrowienie z glebokiej
      depresji.Polecam "Wyznania" Sw Augustyna - opis poszukiwań prawdy o sobie, Bogu
      i świecie, opis drogi wewnętrznej, która doprowadziła autora od sceptycyzmu,
      poprzez manicheizm, aż do chrześcijaństwa.Dla mnie rewelacja{ w ogole polecam
      jego tworczosc}.Bardzo podobala mi sie 1 encyklika obecnego papieza{Bóg jest
      Miloscia}.Obecnie czytam "Jezusa z Nazaretu"autorstwa Benedykta XVI i choc
      jeszcze nie skonczylem to juz moge szczerze ja polecic,bo naprawde warto.
      Adresik czytelni gdzie mozna znalezc ww pozycje{za wyjatkiem "Jezusa z
      Nazaretu"}jak rowniez wiele innych,gdyz naprawde dosc obficie jest zaopatrzona
      www.gorakarmel.yoyo.pl/index.htm
      • mala.mi74 Re: Książki ,które trzeba przeczytać 03.07.07, 13:35
        Ksiazka ,dzieki której się nawróciłam i ktora ksztaltowała moją chrzescijanska
        swiadomosc była ksiazka "Franciszek" jakiegos finskiego albo dunskiego
        autora,nie pamietam. W ogóle lubię biografie świetych, miedzy innymi "Dzieje
        duszy" Teresy z Luiseux, biografie Jana od Krzyza, Karola de Foucauld ...
        Podobnie jak autor powyszej jestem zachwycona tworczoscią kard.Ratzingera
        Benedykta XVI ,oprócz "Jezus z Nazaretu" takza ksiazka "Patrzac na Chrystusa"
        Zawsze i wszedzie oczywiscie Biblia i "O nasladowaniu Chrystusa" Tomasza a
        Kampisa...
        • mala.mi74 Re: Książki ,które trzeba przeczytać 03.07.07, 13:50
          Mysle że, ze dla wszystkich ,zwłaszcza tych ,ktorzy opórcz wzrostu duchowrgo
          chca troche popracowac nad swoja psychyiką , osobowoscia i zachowaniami
          zachecam do lektury lekkiej w czytaniu ,optymistycznej ksiazki "Twoje
          szczęscie jest w Tobie" Johna Powella SJ -zakonnika,psychologa, wykładowcy.
          Czytało ja wielu moich znajomych o rożnych swiatopoglądach,takze niewierzacych
          i wszyscy byli zachwyceni.Polacam!
      • mma_ramotswe brzeczyszczykiewicz 06.04.08, 20:42
        O tak, "Wyznania" to naprawdę rewelacja.
        Natomiast "Jezus z Nazaretu" dla mnie całkiem średni
    • szadrach7 O naśladowaniu Chrystusa-Tomasz a Kempis 05.07.07, 22:16
      Niezwykła książka,ponoć najczęściej wydawana po Biblii.Napisana w śedniowieczu
      na przełomie xiv i xv wieku.Książka jest zbiorem parafraz,przemysleń,egezegez
      fragmentów Biblii,ale zrobiona w sposób głęboki,trafiająca do serca.Bardzo mocno
      uderza w czytelnika wielką miłością do Jezusa Chrystusa.Do ksiażki zachęcił mnie
      rotmistrz Pilecki,ten który dobrowolnie dał się umieścić w KL Auschwitz,gdzie
      stworzył ruch oporu,po czym wydostał się stamtąd i przesłał pierwszy raport o
      zbrodniach w tamtejszym obozie.Po wojnie stracony przez UB.Podczas ostatniego
      widzenia się z żoną,błagał ja,żeby ta książka stała sie numer 1 po Biblii dla
      jego dzieci. O naśladowaniu Chrystusa-była rozprowadzana w nazistowskich obozach
      koncentracyjnych w Polsce,pozwoliła przetrwać wielu ludziom.Najlepszy prezent
      dla tych ,którzy przechodzą wielkie problemy w życiu.
      Wspomniała o niej mala.mi74,ale postanowiłem napisać coś więcej
    • szadrach7 Smierć guru-Rabi Maharaj 13.11.07, 22:30
      Niezwykła historia hinduskiego guru,który zaszedł tak daleko w hierarchii
      hinduizmu a miał pustkę w życiu,pomimo wielu niebezpieczeństw został
      chrześcijaninem.Aktualnie mieszka w Europie i obnaża pułapki wschodnich
      kultów.Warto przeczytać
      • lipniak Re: Smierć guru-Rabi Maharaj 14.11.07, 00:20
        www.leaderu.com/wri/pages/maharaj.html
    • srilankowiec "Krąg biblijny" - Roman Brandstaetter 14.11.07, 13:28
      Jest to jedna z moich ulubionych ksiazek,a tu kilka fragmentow:
      Pewnego wiosennego dnia dziadek i ja wybraliśmy się na przechadzkę za miasto. (…wink

      Dziadek przystanął.

      - Jest tak pięknie, że warto pomówić o Biblii - powiedział.

      I począł mówić o sztuce jej czytania:

      (…wink Symeon ben Jochaj zwykł mawiać, że każde słowo Pisma kryje tajemnicę - mówił
      dziadek. - A ponieważ do tajemnicy wiedzie zazwyczaj wiele dróg, staraj się
      Biblię czytać na różne sposoby. Niekiedy czytaj „z mędrca szkiełkiem i okiem”,
      badaj uważnie każde słowo tekstu, innym zaś razem popuść wodze wyobraźni i
      rozważaj z bystrością nieco mniej badawczą i wyostrzoną, ale za to z sercem
      bardziej otwartym, wypadki dziejące się na kartach Księgi. Za każdym razem
      odnajdziesz w tych fragmentach inne wartości. Jeżeli przeczytasz ten i ów
      rozdział dwadzieścia razy, powinieneś przynajmniej dziesięć razy czytać go
      inaczej i za każdym razem odkrywać w nim inne obszary. Nigdy jednak nie bądź
      pewny, że dotarłeś do właściwego jego sensu, do sedna sprawy. Nie popadaj w
      popłoch, jeżeli za każdym czytaniem inne wartości wydobędziesz z tego samego
      tekstu, nawet takie, które sobie nawzajem przeczą. Biblia jest żywiołem bez dna
      i granic. Nikt z badaczy, egzegetów, teologów, uczonych i pisarzy nie dotarł do
      jej najgłębszych źródeł. Dlatego nie zrażaj się, jeżeli w Biblii czegoś nie
      zrozumiesz. Mądrzejsi od ciebie również nie rozumieli wszystkiego. Ale bądź
      zawsze przygotowany na nieprzewidziane odkrycia i znaleziska, które podczas
      poprzednich lektur wymknęły się twojej uwadze. Ten sam rozdział czytać będziesz
      wielokrotnie i nie wpadniesz na ślad tego, czego szukasz, aż nagle, za którymś
      razem, nie tylko otrzymasz jasną odpowiedź na trapiące cię pytania, ale trafisz
      na dotychczas nie zauważone przez ciebie pokłady obrazów i myśli, i wtedy
      ujrzysz to, co było całkowicie zasłonięte przed tobą podczas wszystkich
      poprzednich lektur. Biblia jest podobna do Boga. Nie pozwala, by ją poznawano i
      zgłębiano do samego dna.

      I to jest wszystko, co zachowałem w pamięci z monologu dziadka o sztuce czytania
      Biblii. Wskazówki te stały się dla mnie drogowskazem podczas każdorazowej
      lektury księgi, ochroniły mnie przed niejednym błądzeniem i zaoszczędziły mi
      wielu rozczarowań. (…wink

      Mój dziadek na kilka dni przed śmiercią pozostawił mi w spadku testament: –
      Będziesz Biblię nieustannie czytał – powiedział do mnie. - Będziej ją kochał
      więcej niż rodziców... Więcej niż mnie... Nigdy się z nią nie rozstaniesz... A
      gdy zestarzejesz się, dojdziesz do przekonania, że wszystkie książki, jakie
      przeczytałeś w życiu, są tylko nieudolnym komentarzem do tej jedynej Księgi...
      (Roman Brandstaetter, Krąg biblijny, Warszawa 1986, s. 9.)

      "Biblia leżała na biurku mojego dziadka. Biblia leżała na stołach moich
      praojców. Nigdy w bibliotece. Zawsze na podorędziu. W naszym domu nikt Biblii
      nigdy nie szu­kał, nigdy też nie słyszałem, aby ktokolwiek pytał, gdzie ona
      leży. Wiadomo było, że u dziadków na biurku, u nas na małym stoliku obok fotela,
      w którym wieczorami zwykł siadywać ojciec. Miejsce, na którym leżała Biblia,
      było dla mnie miejscem wyróżnionym. Gdyby mnie wówczas spytano, w czym upatruję
      owo wyróżnienie, na pewno nie umiałbym odpowiedzieć, mimo to odczuwałem
      niezwykle wyraźnie nadzwyczajność tego miejsca. Było ono dla mnie środkiem
      całego mieszkania, wyniesionym wysoko nad całe mieszkanie, punktem, dokoła
      którego wszystko się obracało. Gdy ojciec wieczorem czytał Biblię, chodziłem po
      pokoju na palcach. Dziadkowi nigdy bym się nie ośmielił przer­wać jej lektury.
      [.] Ojciec opowiadał mi, że pradziadek, ilekroć sięgał po Biblię, mył uprzednio
      ręce i modlił się o łaskę mądrego czytania."[2]

      «Gdy otwieram pierwszą stronicę Pisma Świętego, zanim jeszcze zdołam
      odczytać „Na początku…”, ogarnia mnie niezachwiana pewność, że tam, na
      olbrzymich obszarach bezczasu, w Miejscu poza wszelkim miejscem (…wink czuwa
      Chrystus. Wraz z naszym systematycznie posuwającym się czytaniem Chrystus
      stopniowo coraz wyraźniej wyłania się ze Starego Testamentu; w niektórych
      księgach Jego wizerunek jest wyraźniejszy, w innych mniej wyraźny, w jeszcze
      innych ukrywa się za podobieństwem różnych postaci, w jeszcze innych – jak na
      przykład w Psalmie 22 i w 53 rozdziale Izajasza – właściwie jest już tak bliski
      i cielesny, że poznajemy rysy Jego Twarzy, dzieje ziemskiego życia i męczeństwa.
      I znów odcieleśnia się, tu i tam z większą lub mniejszą wyrazistością wynurza
      się z tekstu, a w niektórych wersetach przypomina stary fresk, nieco zatarty, co
      na pewno nie jest bez swoistego uroku, bo pobudza naszą czujność do jeszcze
      większej czujności i wzmożonej uwagi.

      To oddalanie się i zbliżanie Chrystusa na kartach Starego Testamentu może
      się wydać wystawianiem na próbę naszej cierpliwości, w rzeczywistości jest z
      góry zamierzonym działaniem Boga, który czas i miejsce przyjścia Syna
      Człowieczego naznaczył i utwierdził, dopuszczając równocześnie Jego Obecność w
      rożnych układach poprzedzających Jego przyjście na świat. Dlatego dla mnie Stary
      i Nowy Testament stanowią niepodzielną całość i dopiero razem z sobą złożone
      dają pełny wizerunek Boga-Człowieka. (…wink [Ja] przyszedłem do Niego w sposób
      organiczny, ewolucyjny, od Starego Testamentu do Nowego, dlatego jestem uczulony
      na łączące je ze sobą historyczne i sakralne związki, które potwierdzają prawdę
      mej wiary. Trudno mi zrozumieć tych wszystkich, dla których Stary Testament
      jeszcze do niedawna był niepotrzebnym, a niekiedy nawet niebezpiecznym, bo łatwo
      zapalnym, wyrostkiem robaczkowym chrześcijaństwa.

      Wyłączne czytanie Nowego Testamentu, a uporczywe pomijanie Starego
      przypomina mi zwyczaj niektórych młodocianych czytelników, którzy chętnie
      zaczynają lekturę pasjonującej powieści od jej zakończenia. „Nowy Testament
      kryje się w Starym – powiedział św. Augustyn – a Stary wyjaśnia się Nowym”. Dla
      mnie Bogiem obu Testamentów jest Chrystus, a całe Pismo Święte życiorysem
      własnym Boga, który napisał o sobie powieść w dwóch nierozłącznych częściach.
      Każda próba ich rozdzielenia – ta, dokonywana rozmyślnie, i ta, wynikająca z
      nieuctwa – zuboża Boga o całą jego Boskość.»

      • mma_ramotswe Re: "Krąg biblijny" - Roman Brandstaetter 06.04.08, 20:46
        i caly Brandstaetter
    • judyta321 Re: Książki ,które trzeba przeczytać 14.11.07, 15:17
      Ja mam taką jedną książkę, ale ona nie wiem, czy
      jest "chrześcijańska", bo wzbudza spore kontrowersje. To
      jest "Przebudzenie" Antony'ego de Mello - można przeczytać np. tu:
      integra.xtr.pl/teksty/Przebudzenie/249-ind.htm Nic tak nie
      wstrząsnęło moim światopoglądem jak ta książka wink Co prawda z
      niektórymi stwierdzeniami się w niej nie zgadzam, ale jest tam tyle
      mądrych myśli, że naprawdę warto przeczytać.
      • mma_ramotswe Re: Książki ,które trzeba przeczytać 06.04.08, 20:46
        Własnie we mnie wzbudziła kontrowersjesmile
    • lipniak Do sciagniecia za darmo 14.11.07, 17:45
      dlajezusa.org.pl/dj/component/option,com_remository/Itemid,141/func,fileinfo/id,4/
      dlajezusa.org.pl/dj/component/option,com_remository/Itemid,141/func,fileinfo/id,6/
    • judyta321 Re: Książki ,które trzeba przeczytać 14.11.07, 20:45
      aaaa zapomniałam. Szymon Hołownia "Tabletki z krzyżykiem" i "Kościół
      dla średniozaawansowanych". Polecam, polecam, polecam. big_grin
      Po pierwsze: momentami bardzo śmieszne.
      A po drugie: mądre.
      (I po trzecie: autor nie znosi kiczu w kościele więc nie ma tam
      żadnych świątobliwie brzmiących banałów)
      • mma_ramotswe Re: Książki ,które trzeba przeczytać 06.04.08, 20:46
        Szymon Hołownia ma głowę na karku i lekkie pióro. Również polecam
    • amm06 Re: Książki ,które trzeba przeczytać 18.11.07, 22:15
      Emmet Fox - "Kazanie na Gorze" (ang. "Sermon on the Mount"). Autor
      na podstawie Ewangelii wg. Sw. Mateusza dowodzi iz Jezus nauczal na
      temat stanow swiadomosci, podaje rowniez "klucz" do interpretacji
      Biblii.

      Charles Bailes - "Your Mind can Heal You" (Twoj umysl moze cie
      uzdrowic). Ksiazka na temat uzdrawiania siebie i innych poprzez
      wiare.
      • mma_ramotswe Re: Książki ,które trzeba przeczytać 06.04.08, 20:45
        Mój umysł może mnie uzdrowić????
        • amm06 Re: Książki ,które trzeba przeczytać 02.05.08, 20:46
          mma_ramotswe napisała:

          > Mój umysł może mnie uzdrowić????

          Wiara czyni cuda.
    • prokasia75 Re: Książki ,które trzeba przeczytać 21.11.07, 21:06
      "Człowiek z nieba" Paul Hattaway - świadectwo życia brata Yun'a z Chin
    • maryniszyn "Rozważania o wierze"-ks.Tadeusz Dajczer 21.11.07, 23:13
      Światowy bestseller książka przetłumaczona na kilkadziesiąt języków.
      Niekonwencjonalne spojrzenie na wiarę w rzetelnym ujęciu teologii życia
      wewnętrznego. Autor - założyciel i główny animator Ruchu Rodzin Nazaretańskich -
      dzieli się trzydziestoletnim doświadczeniem kierownictwa duchowego, nawołuje do
      zawierzenia Bogu zgodnie z ewangelicznym wezwaniem: "Jeśli się nie odmienicie i
      nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego" (Mt 18, 3).
      Prosty i jasny język przyciąga i angażuje uwagę czytelnika, rozbudza pragnienie
      doświadczenia Boga, zaprasza do wkroczenia na drogę świętości.
      www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/rozwaz_wiara_00.html
      • mma_ramotswe Re: "Rozważania o wierze"-ks.Tadeusz Dajczer 06.04.08, 20:44
        Tak, rzeczywiście kilka celnych uwag, ciekawych sformułowań. Mnie ku
        wierze nie porwała
    • chomikchomik Dzikie serce -John Eldredge 22.02.08, 14:45
      Polecam ksiazki Johna Eldredge : Dzikie serce; Urzekająca; Pełnia serce
      Ksiazki Ks Pawlukiewicza : Porozmawiajmy spokojnie o tych sprawach; Dzieciom o
      sakramencie pojednania; i inne
      Także książki ks Malińskiego i Jacka Pulikowskiego
      A jak ktos nie lubi czytać to zapraszam na stronę : chomikuj.pl/doona ,
      gdzie można wysłuchać ciekawych rekolekcji i konferencji!
    • mmujer Ja polecam 25.02.08, 17:11
      "W poszukiwaniu Boga" autor: Paul Johnson. Tlumaczenie z
      angielskiego. Wydawca: Świat Ksiązki.
      • mma_ramotswe Re: Ja polecam 06.04.08, 20:43
        możesz przybliżyć?
        • mmujer Re: Ja polecam 02.05.08, 13:50
          mma_ramotswe napisała:

          > możesz przybliżyć?

          Dla tych, którzy czasami wątpią albo poruszają się na cienkiej
          granicy między wiarą a niewiarą.
    • twoj_aniol_stroz Listy starego diabła do młodego - C.S. Lewis 04.04.08, 22:39
      Na pewno wielu z Was zna tę książkę, ale tym co nie znają gorąco
      polecam. Rewelacyjny obraz naszych grzechów i słabości.
      "Moje przezycia z duszami czyśćcowymi" Maria Simma - to z kolei jest
      książka o ogromie bożej miłości do człowieka, o tym jak bardzo Bóg
      chce zrobić wszystko, żeby człowiek nie zginął
      "Byłam pionkiem na szachownicy Boga" Urszula Ledóchowska - są to
      wspomnienia autorki z czasów kiedy zakładała zgromadzenie urszulanek
      szarych, z jej pobytu w Rosji, Danii, z czasów jej odczytów o
      Polsce, które prowadziła w Skandynawii. Ciepła, dobra książka, taka
      jak Św Urszula smile
      • mma_ramotswe Re: Listy starego diabła do młodego - C.S. Lewis 06.04.08, 20:43
        Lewis super, Simma straszna
        • twoj_aniol_stroz Re: Listy starego diabła do młodego - C.S. Lewis 07.04.08, 16:29
          Dlaczego Simma straszna? Ja jej tak nie odebrałam, bałam się
          przeczytać tę książkę to fakt, ale po przeczytaniu nie miałam
          wrażenia, że to jest straszna książka, wręcz przeciwnie jakieś takie
          szczęście i radość mnie ogarnęły.
    • natasza90y Re: Książki ,które trzeba przeczytać 30.04.08, 14:21
      "Ogrom zla i odrobina dobra. Cztery lektury biblijne"
      Ryszard Przybylski
    • prokasia75 S.Mansfield "Derek Prince. Biografia" 15.05.08, 08:51
      Przeczytałam właśnie tę pozycję. Od lat D.Prince jest dla mnie autorytetem spośród wielu nauczycieli biblijnych. Czytałam wiele jego książek i jego teologia jest też moją teologią. Chciałam poznać jego życie.
      Biografia D.Prince'a to świadectwo życia wiarą i życia z Bogiem. Świadectwo tego, że Bóg potrafi poza jakąkolwiek denominacją dotknąć filozofa, ateistę i poprowadzić go dla swojej chwały w swojej prawdzie. Poruszyła mnie prostota życia tego człowieka, pokora i prostolinijność. Bóg we wspaniały sposób przekształcił D.Prince'a i wykorzystał jego charakter, aby dotknąć miliony ludzi na świecie.

      Polecam
      <><
    • natasza90y Re: Książki ,które trzeba przeczytać 21.05.08, 13:48
      Thomas Merton, Czesław Miłosz:
      "Listy" ('Striving toward Being')

      Prezentowane w niniejszym tomie listy Czesława Miłosza i Thomasa
      Mertona pisane w ciagu 10 lat (1958-1968) stanowia owoc i zarazem
      swiadectwo niezwyklej korespondencyjnej przyjazni i glebokiej wiezi
      duchowej, jaka polaczyla polskiego poete z amerykanskim trapista.
      Przede wszystkim na kartach tych zaskakujaco niekiedy szczerych
      listow, rzucajacych zupelnie nowe swiatlo na wizerunki obu autorow,
      toczy sie zarliwy, nierzadko dramatyczny dialog o sprawach
      najistotniejszych: o Bozej Opatrznosci i Naturze, samotnosci
      i zaangazowaniu, watpliwosciach czlowieka podleglego pokusom
      i slabosciom, a rownoczesnie poszukujacego prawdy i swietosci.
    • maryniszyn J.H. Newman i G.K. Chesterton 23.05.08, 07:59
      Mam pytanie odnośnie tych dwóch autorów.Jakie macie opinie na temat ich
      twórczości? Przy komentarzach proszę o podanie konkretnych przykładów książek z
      jakimi się zetkneliście i mieliście okazję przeczytać.
    • srilankowiec "Wierzę w Kościół"-Brat Moris 21.08.08, 15:46
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka