szkoła nr 280 na gorlickiej

[sinlac_1]

Witam,
chcieliśmy posłać dziecko do 1 klasy w tej szkole, jednak opinie, które przeczytaliśmy są tak różne, że trudno nam się zdecydować.
Z jednej strony wysoki poziom nauczania i jak się wydaje dobre warunki lokalowe, a z drugiej strony jakiś dziwny regulamin, punkty plusowe i minusowe za spóźnienia.
Czy ma ktoś moze dzieci w tej szkole i mógłby się wypowiedzieć, co jest prawdą a co mitem?

[mloda1605]

dzieci moich znajomych chodzą do tej szkoły. tak jak napisałaś-warunki lokalowe ok. poza tym szkoła jak szkoła. dyrektor ma się w tym roku zmienić. pzdr

[vegas]

sinlac_1 - zdecydowawliście się? dowiedzieliście się czegoś więcej niż tu na forum?
Pytam, bo też wysyłamy w tym roku dziecko do 1. klasy.
Pozdrawiam!

[sinlac_1]

tak, zdecydowaliśmy się i idzie od września do pierwszej klasy. W szkole na miejscu podpytaliśmy trochę rodziców, były raczej pozytywne opinie. Obejrzeliśmy szkołę, też całkiem w porządku, obiady podobno dobre. Dobre wyniki szkoły też były dodatkową zachętą.
Najwięcej chyba jednak zależy od wychowawcy a Pani na zebraniu przed wakacjami zrobiła całkiem dobre wrażenie.
Zobaczymy jak będzie. Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz na maila gazetowego.
Pozdrawiam

[Gość: s]

Dobre wyniki szkoły, to jest jakiś argument. Radziłbym jednak zrobic bilans, czyli sprawdzić, jakie koszty osobiste dziecko poniesie osiągając określony wynik. Wielokrotnie słyszałem, że Gorlicka jest świetną szkołą dla dzieci, którym nie przeszkadza pruski dryl i wyscig szczurów. Szczególnie dotyczy to dzieci, które już w chwili urodzenia są zaprogramowane przez rodziców na osiągnięcie fotela prezesa korporacji w całkiem niedalekiej przyszłości.
Według mnie, podstawowym kryterium wyboru szkoły powinno być to, że jest blisko domu, bo staje się integralnym elementem środowiska, w którym dziecko wzrasta (no, chyba, że słyszelismy o takiej szkole jakies straszne rzeczy). Posłanie dziecka do podstawówki, która nie jest blisko domu, stwarza ryzyko emocjonalnego wyalienowania dziecka, równiez na własnym podwórku. Wiekszość ochockich podstawówek ma nauczanie początkowe przyzwoite, gorzej jest z klasami 4-6. Ale radziłbym pamietać, że szkoła (zwłaszcza podstawowa) to nie tylko wynik, ale także, a właściwie przede wszystkim, wzrastanie i dojrzewanie w grupie rówieśniczej i żadne świadectwo z paskiem tego nie zastąpi.

[vegas]

Dziękuję za odpowiedź.
Zadałem Ci kilka pytań mailem, może odpiszesz jak znajdziesz wolną chwilę.
A która Pani zrobiła takie dobre wrażenie?

[Gość: ao]

No to ja podpisuję się pod opinią, że im bliżej domu tym lepiej. Jest to b. ważne w czasach podstawówki, kiedy dziecko już się usamodzielnia ale nie do tego stopnia żeby samo poruszało się po dużym mieście. Dla mnie to ogromny plus, że dziecko bierze rower/sanki (lub nie) i umawia się z kolegami z klasy w parku. Zawsze są chętni, bo większość mieszka blisko. Samodzielność, dobre kontakty z grupą rówieśniczą to dla mnie ważniejsze niż miejsce szkoły w rankingach. I, jak często powtarzam synowi, który znosi opowieści o"średniej" można być światnym uczniem nawet w kiepskiej szkole. Nie interesuje mnie średnia szkoły ale wiedza i umiejętności moich dzieci. Przynajmniej na etapie podstawówki. Oczywiście każdy ma swoje zdanie i nie przeszkadza mu dziecko oglądające rówieśników zza szyb samochodowych, przemykające między samochodem, szkołą i domem z ekranem komputerowym. Sporo jest niestety teraz takich "nieszczęśników".

[sinlac_1]

odpisałam na maila

[Gość: Mariusz]

To prawda szkoła na wysokim poziomie nauczania a te - + to zostają wprowadzane nawet w gimnazjach,hala sportowa niczego sobie...jedyny problem to pani Prostko 'dyrektor' szkoły mało wie o ambicjach uczniów i jest Dziwna.Pozdrawiam Mariusz (były uczeń sz.p.nr.280) !

[Gość: Była uczennica]

Lepiej nie. Ja chodziłam do tej szkoły. Jeśli na koniec 6 klasy marzycie o średniej ocen powyżej 5, będzie trudno, to mogę obiecać. W każdym razie ja się zawiodłam na tej szkole. Pod koniec 6 klasy, musiałam naprawdę bardzo ciężko pracować. W dodatku jedna z pań nauczających przyrody (teraz chyba są dwie) nie rozumiała zadania z fizyki, które dała na kartkówce. Zrobiłam jeden, niewielki błąd(zadanie rozumiałam, był błąd w obliczeniach) i dostałam jedynkę, gdyż "wynik się nie zgadza". Dostałam się w końcu do dobrego gimnazjum (nie myślcie, że było łatwo!)
Tam, okazało się, że wszyscy mają o wiele lepsze średnie z podstawówki, a jak się później okazało, było trochę słabszych ode mnie osób.
Co do "punktowego systemu oceniania zachowania" też nie najlepszy. Aby mieć wyorowe zachowanie trzeba było uzbierać 90 punktów. Na początku każdy miał 50. Przykładowo, za udział w akcji zbierania śmieci dostałam tylko 1 PUNKT.
Tak więc nie polecam...

[Gość: mama]

A czy mogłabyś podać, jakie to gimnazjum i czy jesteś z niego zadowolona?
Moja córka właśnie kończy szóstą klasę i szukamy dobrej szkoły gimnazjalnej.
dziękuję

[Gość: Jasiek]

Nie polecamy. Dużo rodziców przenosi dzieci do innych placówek. Studenckie podejście do uczniów. Prezentacja, dzieci uczą się na korepetycjach a nie w szkole.

[Gość: flix2010]

Cześć,
jestem uczennicą tej szkoły od 7 lat i sądzę że ma ona duże minusy takie jak: przerwa na obiad jest niemożliwie krótka, bardzo ostre zasady, słaba tolerancja spóźnień ze strony nauczycieli, wyraźne nie zadowolenie nauczycieli gdy ktoś nie potrafi rozwiązać zadania przy tablicy (W 1-3 jest nawet ok ale potem jest już trochę gorzej), nauczyciele/nauczycielki rzadko uznają racje uczniów (w kwestiach innych niż nauka), ale nie można nazwać tej szkoły najgorszą ponieważ poziom nauczania jest naprawdę spoko i można na lekcji dużo się nauczyć, jednak trzeba uczyć się na bieżąco (to uczy odpowiedzialności:).Jeżeli chodzi o kwestię ocen to nauczyciele starają się dawać jak najlepsze oceny na podstawie nie tylko sprawdzianu czy kartkówki ale na zaangażowaniu ,aktywności i starań ucznia na lekcjach. Podsumowując daję tej szkole 3-5