nienawidzehalasu
11.05.11, 11:26
Koszmar trwa od czerwca tamtego roku, miał zakończyć się w grudniu, jest maj, więc grozi nam następny sezon wakacyjny, kiedy nawet w stoperach nie dawało rady wytrzymac w ogrodzie, Najgorzej jest w nocy - naloty zaczynają się przed 23. i kończą o północy, pobudka o 5 rano bo zaczyna się następna fala. Współczuję tym, którzy mają małe dzieci.
Jakim prawem Porty Lotnicze Okęcie decydują, że mogę spać tylko 5 godzin? Jakim prawem wykorzystuje się pas awaryjny prze cały rok do regularnych lotów, bez zachowania procedur (schodzą tak nisko, że widze podwozie, a nie mieszkam blisko lotniska) i bez dbania o poziom hałasu (dom sie trzęsie, szyby drżą).
Gmina ma wszystko w nosie, jak zwykle, rzecznik Okęcia też. Mieszkańcy Włoch! Spróbujmy się zorganizować, żeby ten koszmar skończyć. Ideas, please.