knajpki na ochocie i bliskim sąsiedztwie

[smokognia]

Witam....

Proponuję stworzyć subiektywny ranking miejsc gdzie warto wejść na małe co
nieco lub tylko na kawę... lub piwo...... Zacznę od kilku propozycji;)

Westside - Park szczęśliwicki - od strony włodarzewskiej - przy moście do
parku. Dobra kawa smakowa ;) - jedzenia nie próbowałem. Jakość i wystrój
poprawia się z miesiąca na miesiąc.
Va bene ul.Pruszkowska 13 Dobra włoska pizza (z pieca opalanego drewnem) i
niezłe makarony - dowożą do domu;) www.vabene.pl/
Picola Italia ul.1 Sierpnia 46 (róg Al. Krakowskiej) dobra kuchnia włoska
www.piccolaitalia.pl/

[mareczek75]

Witam
Ranking to świetny pomysł. Co do "Va bene" zdecydowanie odradzam, a
przynejmniej pizzę. Byliśmy we trójkę u wszystkich pizza była przesolona, moja
do tego przypalona, zamiast podwójnej szynki bez cebuli kumpel dostał podwójną
cebulę bez szynki. Kelner nie podał cukru do herbaty nie mówiąc o innych
dodatkach o których zapomniał. Może to pierwszy dzień chłopaka? Nasze uwagi co
do pizzy i obsługi nie spotkały się z odzewem ani skromnym przepraszam.
Postanowiliśmy, że więcej tam nie zawitamy i oczywiści odradzamy znajomym
którzy też chcieli wypróbować to miejsce ale już nie wypróbują.
Pozdrawiam Mareczek

[smokognia]

ja w vabene dość często pizze kupuję - ale z dostawą do domu;) - w zakresie
jedzenia przywożonego na telefon są dużo lepsi niż pizzahut oraz telepizza -
zarówno jeżeli chodzi o smak jak również stosunek ceny do produktu. Mnie aż
takie wpadki jak podane w wcześnejszym poście się nie zdarzały... jedyna o
której pamiętam to sytuacja że zamówiłem dwie pizze a przyjechała jedna...więc
musieli drugą jeszcze raz dowieść.

[Gość: PIR]

Va bene - Z tym dostarczaniem do domu też ostrzegam. Zaplanowalośmy sobie źe
nie robimy obiadu zamówimy pizzę. Dzieciaki się ucieszyły. Dzwonimy i ...
Dziś impreza zamknięta - mówi pani - cay lokal wynajęty i dostaw też nie ma.

[nekome]

Non Solo na Grojeckiej, niedaleko Placu Narutowicza - rewelacyjna pizza:))

[nekome]

aaa, i jeszcze rewelacyjna grecka restauracja Meltemi u zbiegu
drawskiej i szczesliwickiej. super wystroj /nawet toalety z utrzymane
w 'morskim' klimacie/ jedzenie bardzo dobre , cudowna kawa i desery-
uwielbiam 'nirvane' :)))

[Gość: pik]

Meltemi to bardzo miłe miejsce, ale poziom cenowy z tych wyższych (zawsze mi
jakoś wychodzi 150-200 zł za 2 osoby)

[Gość: Pawełek]

nekome napisała:

> aaa, i jeszcze rewelacyjna grecka restauracja Meltemi u zbiegu
> drawskiej i szczesliwickiej. super wystroj /nawet toalety z utrzymane
> w 'morskim' klimacie/ jedzenie bardzo dobre , cudowna kawa i desery-
> uwielbiam 'nirvane' :)))

Jedzenie raczej przeciętne, w skromnych ilościach, za to bardzo drogo. Wystrój,
przyznaję, przyjemny.

[Gość: Margola]

Pizzeria na ulicy Barskiej (niedaleko stacji BP przy ul. Kopińskiej)

pizza rewelacyjna, wspaniała dla dwóch zglodniałych osób....sos pod dostatkiem
sami sobie dozujemy...są w dzbankach. Nie przypalona, nie przesolona. Cena
nawet prystępna....

[smokognia]

Kolejne miejsca:

Latający Kufer - Grójecka 70. Kilka razy byłem - o ile na początku z jakością
bywało róznie to w tej chwili ustabilizowała się ona na całkiem przyzwoitm
(dobrym poziomie) - chociaż bez euforii;). Miejsce dobre na krótkie na 1-2
godzine spotkania gdzie przy lunchu można przegadać bieżące tematy;). Do
jedzenia polecam duże sałatki (okolice 20 - 25 złotych) oraz naleśniki (15-20)

Vera Italia ul. Sąchocka 5 (5-7 minut na piechotę od budynku Prokomu/grójecka)-
kiedyś była to jedna z najlepszych knajp włoskich w polsce (o ile ktoś nie
uciekł wcześniej gdy zobaczył ich wytrój), a jeżeli chodzi o makarony to prawie
orgazm. Nie byłem w niej od kilku miesięcy więc nie wiem czy dalej utrzymują
jakość. Jeżeli chcecie kogoś tam zabrać "to mocno zwraca uwagę na wystrój" to
radzę rezerwować miejsce w drugiej sali - od wejścia.

[Gość: Mac]

Z pizzerii zdecydowanie Barska, chociaz przyznaje, ze innych ochockich nie
zwiedzilem. Jest jeszcze Obfity Rog na Szczesliwickiej, ale daleko mu do
Barskiej.

Na piwo od lat chodze do Oczka w Osrodku Kultury Ochoty przy rogu Bitwy
Warszawskiej i Grojeckiej. Musze przytym zaznaczyc, ze na pewno istnieje milion
lepszyc miejsc na samej Ochocie, ale Oczko jest jedyne w swoim rodzaju.
Moje "czwartkowe obiady" z jednym z najlepszych przyjaciol sa juz tematem
legend u moich znajomych/rodziny, odbywaja sie zawsze w Oczku, niestety nie tak
czesto jak kiedys. Nie mozna nie docenic tego, ze przychodzi czlowiek na piwo,
pogadc, a zanajduje sie w trakcie debaty o UE, koncertu jakiegos malo znanego,
ale wypasionego zespolu (podczas ktorego tanczono na stolach) czy kursu tanca
country. Kiedys byl jeszcze s.p. Jaguar, ale zlikwidowali.

Nie polecam knajpy Fuks na Bialobrzeskiej, strasznie lumpiaste.dresiarskie
towarzystwo. Kiedys przy mnie jeden rozbil sobie kufel od piwa na glowie,
zachlapal cala sale krwia, a pani kelnerka tylko zapytala "ktory z panow znowu
narozrabial?"

Pozdrowienia!

[Gość: JoGa]

OCZKO ma atmosfere, masz racje. Tylko nie wprowadzaj ludzi w blad podajac
lokalizacje. To jest spory kawalek od Bitwy W-skiej (a raczej od Banacha, bo to
juz drga strona Grojeckiej), tak w polowie drogi miedzy Banacha a Kinem Ochota.
Adres Grojecka 75.

[Gość: nF]

Ja lubiłem Oczko, niestety do czasu. Była taka młoda, chuda barmanka, która skutecznie odstręczała od siebie. To parę lat temu, ale wygubiła dużą część klientów. Teraz jakoś nie czuję się tam na miejscu.

Choć trzeba przyznać, że miejsce jest ciche i mało odwiedzane, szczególnie wieczoremi można tam być jedynymi gośćmi. Dla osób które lubią spokój i niczym niezakłócone spotkania towarzyskie.

[Gość: PIR]

Vera Italia - Jeśli chodzi o wnętrze to radzimy sobie zazwyczaj tak że
przychodzimy tylko latem. Wtedy można zająć stoliki w ogródku. Ogródek to chyba
dwie byłe działki. Zostały nawet drzewka owocow. Bardzo romantycznie. Jedyna
wada to to że wieczorem ty jesz a ciebie jedzą. Trzeba wziąć coś na komary.
A takiego tiramisu to jeszcze nigdzie nie jadłem.

Vera Italia - pożegnanie

[Gość: PIR]

No i się skończyło.
Zamiast stolików na świerzym powietrzu, zamiast dżewek owocowych mamy ...
Srebrny płot i a za nim dźwig.
Szkoda
Jedzenie co prawda nadal wspaniałe ale bez ogóródka to już nie to samo.
Żegnaj :(

[mareczek75]

Witam

Margola - "Pizzeria na ulicy Barskiej (niedaleko stacji BP przy ul.
Kopińskiej)" - kiedyś często tam chodziłem ale miałem dłuższy okres przerwy i
kiedy pewnego pięknego dnia odwiedziłem lokal i bardzo się rozczarowałem. Pizzy
było o połowe mniej i smak nie ten co zawsze. Czy teraz jest tak jak dawniej?
Przyznaję, że od 1,5 roku tam nie byłem.

NEKOME - "Non Solo na Grojeckiej, niedaleko Placu Narutowicza - rewelacyjna
pizza:)" - tam jeszcze nie byłem chociaż brat mi polecał podobno przebija inne
pizzerie, koniecznie muszę sprawdzić :-).

SMOKOGNIA - "Latający Kufer - Grójecka 70" - co do tej knajpki zgadzam się z
Twoją wypowiedzią.

Na koniec dodam coś godnego polecenia. SAMIRA (www.samira.pl/) na tyłach
Biblioteki Narodowej koło MPO. Z zewnątrz miejsce może odstrasza ale potrawy
wyśmienite i ceny przystępne, sami spróbujcie. Nie pomylcie z knajpką na rogu
przy samym wjeździe z Al. Niepodległości, należy wjechać dalej.

Pozdrawiam Mareczek

[Gość: ochotnik]

Mareczku, cen w SAMIRZE nie polecam: normalne dania po kilkadziesiąt zł.,
sprawdź sam: www.samira.pl/podstrony/snackbar.html

[Gość: Paul]

Był ktoś może w greckiej knajpie w budynku Colosseum na Włodarzewskiej? Dalej
też jest jakaś restauracja.

Acha - na Włodarzewskiej obok myjni samochodowej jest wietnamska buda... Kurczak
po sajgońsku za 10 złotych. Jadłem 3 razy i nadal żyję, ale w sumie... dla
desperatów.

[Gość: JoGa]

Beznadzieja - brak stylu i atmosfery. Ceny nieproporcjonalnie wysokie. Jakosc
potraw taka sobie. Fakt, ze porcje spore. Ale chociaz mam tam dwa kroki, wiecej
nie pojde. Jak mam przyplyw gotowki to biegne do Meltemi. Jak w portfelu
luzniej - pizzeria na Barskiej, naszy zdaniem nadal bezkonkurencyjna.

[Gość: Ida]

Byłam... za podsmażone warzywa (kiepskie), z polędwicą których nie było w
karcie, polecone przez kelnerkę zapłaciłam ponad 40 zeta..
Nie polecam

Sympatia?

[Gość: Andy]

Zauważyłem restaurację Sympatia na rogu Włodarzewskiej i chyba Bileskiej. Co
prawda nie byłem i nie jadłem, ale może ktoś coś wie na temat jakości potraw?

[jowitalipinska]

Jakosć potraw OK, natomiast stosunkowo drogo a obsługa czasem miła do przesady
a czasem arogancka - chyba w zależności od tego jak cie ocenią. Mi sie to nie
podoba..
Jowita

[Gość: dir]

Barek 'Korona' na Słupeckiej koło pl Narutowicza. Mały wybór dań, ale
właściciel to dusza nie człowiek.

[Gość: magda]

Jeżeli chodzi o Piccola Italia to szczerze odradzam, wyjątkowo nie smakowało mi
tam jedzenie.
Meltemi również nie wywołało u mnie euforii: generalnie na zamówione dania
trzeba było bardzo długo czekać, a poza tym są to małe porcje w stosunku do
ceny.
Natomiast Non Solo, Vera Italia i Samira są to miejsca, które śmiało można
polecić.

[Gość: PIR]

Mała perełka po sąsiedzku - Włochy ul. słowicza. Cukiernia. Ciacha świetne. Są
też dwa stoliczki można usiąść i wypić kawę.
Bardzo miła obsługa.

[katmoso]

a piwo? w lecie PL. narutowicza pod parasolkami (knajpa mieści się w dawnym
szalecie). z okolic Corso na pl. Zbawiciela

[Gość: nigga]

Nie no, ktos kto zna Ochote raczej nie pojdzie do knajpy zrobionej w kiblu!!
Ona jest tylko dla studencikow moim zdaniem. Super klimat panuje w "Ochotce" na
placu narutowicza. zwlaszcza w dolnej sali - taki lumpiarsko-nostalgiczny.

[jedza1]

Vera Italia - jedzenie pyyyyyszne ale bardzo brzydki zwyczaj wymuszania
napiwkow.
Rachunek:120 - Pani dostaje 150 i znika na dlugi czas. Pozostawiajac klienta z
dylematem: szukac Pani i upominac sie o 30 PLN (nieby nie majatek ale licza sie
zasady) czy machnac reka i wyjsc.
Za pierwszym razem uznalam to za przypadek, za drugim - za zwyczaj.

[katmoso]

ach te wieczorki w ochotce... bywało czasem gorąco...
a piwo czasem fajnie wypić nie w szalecie na dole, lecz pod parasolkami na
górze. tym bardziej odkąd ławki za płotkiem to już pretekst do zaczepki ze
strony policji. chyba, że jest się grupką żulików, takich już nikt nie
molestuje za picie w plenerze, ale do młodzieży się przyczepić spokojnie czas
na świeżym powietrzu spędzającej, pragnienie sycącej...

[Gość: Apache]

A to rozumiem, że "studenci(cy?)" na Ochocie nie mieszkają?

Bo gdyby mieszkali to nie widzę powodu aby w tym wątku nie miały się pojawiać
rekomendacje odpowiadające ich gustom (pomijam już fakt założonego z góry złego
gustu studentów :P )

[Gość: nF]

Gust studenta w większości zależy od stopnia napełnienia portfela :-)

[Gość: MIKE]

VABENE SUPER WLOSKIE JEDZENIE PRZYSTĘPNE CENY MILA ATMOSFERA POLECAM BYLAM
JADLAM PILAM I PRZEŻYLAM

[Gość: Mewa]

A czy ktoś z Was odwiedził już Da Grasso na Mołdawskiej??? Wystrój adekwatny do
nazwy :-))))), ale nie jadłam i jestem ciekawa opinii.
Pozdrawiam

[interkacpi]

NONSOLO - naprawde niezla pizza (i nie tylko)
FUKS - wieczorami moze i nieciekawie ale w porze lunchu - swietnie karmia, ceny
nie za niskie, ale ....
pozdrawiam

[Gość: Kolorski]

Pizzeria Da Grasso na Moldawskiej jest fantastyczna. Znam siec z innych miejsc -
dla mnie to pizza nr 1. Kolorystyka wnetrza dla mlodych, ale ja zamawiam
najczesciej na wynos. Nie wiem tez kto tam bywa.

[Gość: Mewa]

Dzięki za opdpowiedź. Już tam byłam :-). Dla mnie bez fajerwerków, ale
niedrogo, więc duuuuży plus. A towarzystwo było ok.

[Gość: Vela]

El Corazon, ul. Bitwy Warszawskiej 1920 r. 7b, tel. [phone], otwarte do 23,
budynek Grupy Żywiec.
Pyszne jedzonko (paella:)))), bardzo duże dania, ceny przystępne, miły i
spokojny wystrój a i obsługa bardzo miła. Piwo było kiedyś po 5 ale teraz chyba
8:(

Latający Kufer bardzo fajny ale dość drogi jak na tej klasy lokal. Warto
pojawić się tam w poniedziałek na piwko w cenie promocyjnej:) Obsługa bardzo
miła.

Meltemi-nie byłam ale chyba dlatego że nie słyszałam pochlebnych opinii. Tak
jak wcześniej napisano jedzenie średnie a drogo.

Polecam lodziarnię w Blue City:)

[Gość: Pawelek]

El Corazon, faktycznie nie doceniany, naprawde zadki na ochocie przyklad
spokojnej i milej knajpki. pizza tylko na barskiej- z moja ukochana gud fadern
i spiewnie zawodzacym numery panem od pizzy:)a latem jeszcze milej, bo w srodku
bywa czasem duszno i zapalic nie mozna jak sie oczekiwanie wydluza. jedyna
atrakcja fuksa to bilard, ale faktycznie trzeba uwazac zeby nie byla to
ostatnia partia w zyciu. non solo mi nie odpowiada. polecam za to fantazje na
grojeckiej, wprawdzie pretensjonalne i pamieta najstarsze czasy powojennej
ochoty ale piwko po szesc, spokojnie i jak sie fajerwerkow nie szuka calkowicie
wystarczy. za to latem zielona trawka mokotowskiego pola i piwko z kubusia na
grojeckiej juz od (bodajze) 2 zl:) pozdrawiam

[Gość: troll]

Polecam Latający Kufer, przytulna braseria na Grójeckiej. Bardzo pyszne
jedzenie, porcje ogromne, może ceny ociupinkę za wysokie, ale da się przeżyć.
Latem ogródek, miła obsługa całorocznie i co najważniejsze dania przygotowują
na bieżąco , nie ma jedzenia z mikrofali.

[Gość: smakosz]

Latający Kufer pyszne jedzenie, miła obsługa choć tylko jedna zmiana ( ta z
panią o pięknych dużych oczach ). I nie tak drogo, do godz.16.00 można zjeść
pyszny obiad za 11,50.

[Gość: Kasia]

MOje typy:
1. 17go stycznia 59 LA CASSA - pub + pizzeria - pizza suuuper cienka chrupiaca
i duuuzo sera piwko tanie.
2. Studenckie czasy spedzalam w OKU na Grojeckiej, w KOGUCIE rowniez na
Grojeckiej (kelnerzy i biale koszule ale piwko po 5zl i czynne do 22), BLUE BAR
przy Hali Kopinskiej, ale chyba juz nieczynne...

[Gość: pik]

El Corazon - miejsce przyjemne, ale byłem dwa razy i dwa razy wpadka z jakością
jedzenia, dania niesmaczne i co najgorsze pływające w tłuszczu, może jeszcze
spróbuję na zasadzie "do trzech razy sztuka"

[Gość: Gość]

Da Grasso - naprawdę bardzo, bardzo dobra pizza plus to, że jest naprawdę
niedrogo ( w porównaniu np. do przereklamowanej i kiepskiej Pizza Hut ).
Dają dwa sosy w dzbanuszkach, jeżeli nie wystarczy, można poprosić o dokładkę -
dają gratis.
Obsługa, w zależności, która z dziewczyn właśnie Cię obsługuje. - Ale na to,
powiedzmy, że za taaaaka pizzę i tak małą kasę można przymknąć oko.
Magda.

[Gość: Agnieszka]

odzwiedziłąm :-) zyje Pizza dobra nie powiem i tania, duża pizza sa w stanie
najeść 2 wygłodniałe osoby .Polecam:-)

[Gość: agnieszka]

a toważystwo to mieszkańcy osiedla, dresiarze zamawiają raczej do domu;-)

[Gość: ochotnik]

Byliśmy, jedliśmy, żyjemy - słowem: veni, vidi, vici !
Polecam - czysto, niedrogo - za kilkanaście zł. duża pizza, faktycznie b.duża,
smaczna, dokładnie "obłożona" dodatkami, muzyczka OK.

[Gość: Apache]

Z pizzeri - Non Solo na Grójeckiej i pizzeria na Barskiej, to pozycje jak dla
mnie klasyczne. Prawdopodobnie jedne z lepszych pizzeri w całym mieście (zwł.
biorąc pod uwagę relację: jakość/cena).

Z lekkim wskazaniem na Non Solo - jeśli o mnie chodzi. Trochę większa sala (na
Barskiej trzeba mieć prawdziwe szczęście żeby "z miejsca" trafić na wolny
stolik), no i rewelacyjne makarony (pamiętajmy: Włochy to nie tylko pizza!).

Barek "Korona" na Słupeckiej - przyłączam się do opini przedmówcy: bardzo
przyzwoite jedzenie i świetna obsługa. Tyle, że to jednak kliteczka. No i ceny
mam wrażenie ciut zawyżone (choć trzeba przyznać, że potrawy wydają się być
zawsze świeżutkie - może to główny powód).

Podniebny Barek (róg Słupeckiej i Grójeckiej) - ujdzie. Z tym, że to typowo
cateringowe jedzenie.

Knajpy w sensie knajpy do posiedzenia (na Boga dłużej niż do 22!)i wypicia paru
piw - wciąż szukam :-/

[Gość: kasia]

Proponuje 17 stycznia 59. Mozna posiedziec dluzej niz do 22, piwko jest w miare
tanie (6 zeta) a i nikt nie rozbije Ci kufla na glowie. Notabene to takze
pizzeria

[33agnieszka2]

a co to za knajpka/pizzeria?

[mamajul]

Pizzeria Palermo przy basnie na ul Rokosowskiej (ex Motylek ;). Wystrój- hm-
mocno barowy i bez polotu ale pizza smaczna i niedroga. Ja zawsze zamawiam z
dostawą do domu.
TEż polecam włoską lodziarnie w Blue City. Smakowite desery ładnie podane .
Mają kącik dla dzieci i specjalne "dzieciece desery" np pinokio :).
Deser Dla dziecka ok. 10 zł. Dla dorosłej osoby 15-20 zł... Smaczna kawa.

[Gość: Julek]

Zdecynowanie "Non Solo" na Grójeckiej. Pyszna pizza, jeszcze lepsze makarony a
wlasnej roboty ravioli i tortellini to po prostu mistrzostwo swiata. Do tego
głośno, bez zadęcia i króluje język włoski (knajpa prowadzona i tłumnie
odwiedzana przez warszawskich włochów). Polecam!

[Gość: daga]

gdzie dokladnie miesci sie ta pizzeria?jakis konkretny adres;)

[an26d]

Co do Non Solo, to cytuję mój post, który um ieściłem na forum Restauracje:

Ostanio (dokładnie w niedzielę) udałem się po raz kolejny do Non Solo przy
Grójeckiej. I muszę zrewidować swoje zdanie o najlepszej (zdaniem wielu) pizzy.
1. Błędy w karcie. Tym razem wziąłem za sobą dziecko (jest fanem Margherity). W
karcie jest oczywiście taka pizza. Ale na ostatniej pozycji - jest specjalna
pozycja dla dzieci. Skład pizzy - sos pomidorowy i ser (w nazwie ma piccolo).
Można z tego wywnioskować, że to mniejsza Margherita. Zamówiliśmy ją i
dostaliśmy..... mniejszą Calzone (pieróg) z SZYNKĄ w środku (w karcie ani słowa
o szynce, ani o tym, że to ma być pizza zawijana).
2. Na nasze nieszczęście niedawno wróciliśmy z Włoch (jedliśmy pizzę m.in. w
dwóch najsławniejszych rzymskich pizzeriach oraz w kilkunastu innych). Nigdzie
pizza nie była podana na cieście, które miało gruby obwód z miękkiego ciasta.
Wszędzie ciasto było kruche. Niestety to w Non Solo absolutnie nie może być do
takiego zaliczone....
3. Zamówiliśmy również makaron. Oczywiście nikt nie podał parmesanu. Okazało
się, że za parmezan trzeba dopłacić 2,50. Nie do przyjęcia w prawdziwej
włoskiej restauracji. Ale to jeszcze pół biedy. Żeby tylko był to prawdziwy
parmesan. Niestety, to co nam przyniesiono nie zasługuje na tą nazwę.

Podsumowując -wiem, że odezwą się głosy oburzonych obrońców Non Solo... Być
może jest to najlepsza pizzeria w Warszawie. Jednak do prawdziwej włoskiej
pizzeri jest jej jeszcze bardzo daleko.....

Pozdrawiam smakoszy Pizzy :-)

[Gość: Informator Ochoty]

Drodzy PaDstwo
Zaczne po wakacjach rajd po Ochockich knajpach. Mo|e kto[ napisze swoje
przezycia. Zapraszam do publikowania waszych odczu kulinarnych na Aamach
Informatora [e-mail].
Grzesiek Wysocki

[Gość: Ola]

A czy ktos wie, co bedzie w miejscu po cafe brama na grojeckiej?
Pozdrawiam,
Ola

PS A propos ochockich klimatow, o ubyl niestety ostatnio cudny
sklepik "kolonialny' na Filtrowej (naprzeciwko Asnyka), a w zamian pojawila sie
prostacko przystrojona piekarnia Czubak. Fe!

[Gość: basia]

Tak, sklep warzywniczy na Filtrowej na wprost wylotu Asnyka był tam od zawsze,
dawniej jako państwowy. Niestety, starsza Pani, która kierowała nim poszła na
emeryturę i mamy kolejną piekarnio-cukiernie (2 inne w promieniu 200 metrów).
Mam nadzieję, że zbankrutuje, z resztą drogo i niesmacznie. Ale w tym samym
budynku na rogu Mochnackiego nowy sklep z winami - co ciszy po zamknięciu
Bombonierki

[Gość: jerba]

Panie Grzegorzu, byle nie przesadził Pan z alkoholem podczas rajdu. Swoją drogą
ciekawe, kto będzie płacił za Pańskie rajdowanie po "Ochockich knajpach",
znalazł Pan sponsora?

[an26d]

Przeklejam moje "przemyślenia" na temat osławionej juz Non solo pizza, które
zamieściłem w forum Restauracje:

Ostanio (dokładnie w niedzielę) udałem się po raz kolejny do Non Solo przy
Grójeckiej. I muszę zrewidować swoje zdanie o najlepszej (zdaniem wielu) pizzy.
1. Błędy w karcie. Tym razem wziąłem za sobą dziecko (jest fanem Margherity). W
karcie jest oczywiście taka pizza. Ale na ostatniej pozycji - jest specjalna
pozycja dla dzieci. Skład pizzy - sos pomidorowy i ser (w nazwie ma piccolo).
Można z tego wywnioskować, że to mniejsza Margherita. Zamówiliśmy ją i
dostaliśmy..... mniejszą Calzone (pieróg) z SZYNKĄ w środku (w karcie ani słowa
o szynce, ani o tym, że to ma być pizza zawijana).
2. Na nasze nieszczęście niedawno wróciliśmy z Włoch (jedliśmy pizzę m.in. w
dwóch najsławniejszych rzymskich pizzeriach oraz w kilkunastu innych). Nigdzie
pizza nie była podana na cieście, które miało gruby obwód z miękkiego ciasta.
Wszędzie ciasto było kruche. Niestety to w Non Solo absolutnie nie może być do
takiego zaliczone....
3. Zamówiliśmy również makaron. Oczywiście nikt nie podał parmesanu. Okazało
się, że za parmezan trzeba dopłacić 2,50. Nie do przyjęcia w prawdziwej
włoskiej restauracji. Ale to jeszcze pół biedy. Żeby tylko był to prawdziwy
parmesan. Niestety, to co nam przyniesiono nie zasługuje na tą nazwę.

Podsumowując -wiem, że odezwą się głosy oburzonych obrońców Non Solo... Być
może jest to najlepsza pizzeria w Warszawie. Jednak do prawdziwej włoskiej
pizzeri jest jej jeszcze bardzo daleko.....

Pozdrawiam smakoszy Pizzy :-)

[loczek62]

Zgadzam się z tymi spostrzeżeniami w całosci.

nie spamuj

[Gość: leon]

po co wklejasz po kilka razy swoje reklamy

kto byl w Królu Pik??

[Gość: monika]

Czy Ktoś może był w restauracji rog Racławickiej i Jasielskiej Król Pik???
Pytam z czystej ciekawości, bo nie moge znaleśc ani slowa o tej knajpie w
Internecie, tajemnicza jakaś???

[Gość: Mewa]

Ja bywałam swojego czasu często. Król PIK pełni raczej rolę stołówki zakładowej
dla WARBUDU i kilku innych firm i jest (było) na przyzwoitym poziomie. Byłam
tam kilka razy na różnych imprezach zamkniętych i jedzenie było naprawdę
smaczne. Ale to nigdy nie będzie knajpka do posiedzenia i wypicia piwka.
Pozdrawiam

[Gość: monika]

Dzięki!!

[mii.krogulska]

Witam,
byliśmy w El Corazon (Bitwy Warszawskiej) aby posilić się paellą w towarzystwie
eksperta od dań hiszpańskich i ogólnie morskich. Niestety, to, co podają, to
NIE JEST paella. Paella jest przyrządzana w specjalnej patelni (tu przekładają
w coś z innego gara). Jest doprawiona szafranem (w El Corazon ani niteczki),
jest na wywarze z krewetek, czym nasiąka ryż - i tak dalej, i tak dalej. Czyli
zamiast palelli podają rosotto, a to dwie różne kulinarne sprawy.
Pani kelnerka miła, więc skłamaliśmy, że dobre i się ewakuowaliśmy. Jedyne, co
było dobre to Sangria z owocami, ale tego nie można zepsuć. (Kupuje się butelkę
hiszpańskiej Sangria w Champion lub Carrefourze, za około 16 zł, zalewa owoce -
winogrona, brzoskwinie, pomarańcze, cytryny i co kto ma - odstawia do lodówki
na godzinkę i wypija się na balkonie).

Pozdrawiam, Mii

[Gość: dioda]

pizzeria palermo na rokosowskiej 8, mniam, palce lizac.

[Gość: jac.]

Polecam niemiecką restaurację "Adler" w Blue City. Nie jest to z pewnością miejsce dla dbających o linię, ale raz na jakiś czas można sobie pozwolić na solidnych kawał dobrego mięcha i kilka szklaneczek pysznego, pszenicznego "Erdingera". Odwiedziłem ostatnio sporo knajp podczas pobytu w Bawarii i mogę przyznać, że "Adler" trzyma bardzo dobry poziom a ceny nie odstraszają.

[Gość: Gośka]

Jest bardzo fajna nowa knajpa przy parku Szczęśliwickim - Pink Flamingo.
Ciekawy wystrój, bardzo miła obsługa i dobre jedzenie - kuchnia amerykanska i
nie za tanio, ale całość na plus.

[an26d]

W którym miejscu?

[Gość: Inga]

A ja stanowczo odradzam Latajacy Kuferek na Basniowej. Ostatnio zjadlam tam
beznadziejna zupe cebulowa.

[vtec_z]

an26d napisał:

>
> W którym miejscu?

Pink Flamingo jest u wylotu ulicy Lirowej do parku (Lirowa biegnie od
Włodarzewskiej). Troszkę mało go widać, ale od strony parku jest wyraźny napis

Dobre "chińskie" - Grójecka obok Empiku

[mii.krogulska]

Witam serdecznie,
wybraliśmy się wczoraj do chińskiej/wietnamskiej restauracyjki przy Grójeckiej,
róg Bitwy Warszawskiej, obok Empiku. Ceny przyzwoite, kaczka 12, tofu pomidorowe
8 zł, piwo 4.50.
Czynne do 22.00, można palić, ale jest dobra wentylacja. Dla fanów TV wielki ekran.
Miejsce wygląda na świeżo po remoncie i jest przyjemnie. Co najważniejsze, nie
używają mrożonych warzyw. Może to wpływ bazarku z naprzeciwka?
Polecam fanom chińszczyzny, ekspert od kaczki nie miał wątpliwości, że kaczka to
kaczka ;)

Pozdrawiam, Mii

[mii.krogulska]

Witam,
jak donoszą specjalni wysłannicy przy Empiku już się pogorszyło, niestety.
Wprowadzenie płatnej toalety rozpoczęło zniżkę formy.

Pozdrawiam, Mii

[Gość: amator]

Latający kufer - dobre jedzenie, piwo, ogródek, choć blisko Grójecka, ale w
weekendy ciszej, polecam

Pizzeria przy Barskiej - poleca pizzę, choć lokal nieduży

Colloseum przy Włodarzerwskiej

[an26d]

A czy ktoś się stołował w tej restauracji? Jak wygląda tam jakośc pożywienia?
Często przejeżdżam, ale jakoś nie miałem okazji się wybrać????

[Gość: Ida]

Ja byłam raz, nie polecam - drogo i niedobrze.
Natomiast koleżanka jadała lunche w zestawie, i chwaliła - a więc różne opinie.

ja tam nie wrócę ;)

[Gość: wz-tka]

Ja tam czasem jadam i jestem zadowolona. Raz nawet robiłam rodzinną imprezę.
Właścicielka jest bardzo skrupulatna i fachowa. Nie jest tanio, ale warta
polecenia.

[Gość: maja]

Witam wszystkich i chcę bardzo serdecznie zaprosić do naszego barku INFAM przy
Pruszkowskiej 4d (przy Bemapolu) wejście od Sanockiej. Jesteśmy repatriantami z
Kirgystanu i postanowiliśmy urozmaicić kuchnę polską oczewiście jesteśmy
Polakami i najbardziej lubimy nasza kuchnię. Pracujemy od roku i jak na razie
większość asortymentu to dania tradycyjne kuchni polsciej a przede wszystkiem
tanie i bardzo smaczne pierogi, uszka z barszczem, pielmieni w rosole. Moja
mama ręcznie zagniata ciasto. We wtorki i czwartki mamy czebureki. Nie wiem czy
podawać więcej szczegółow i ceny czy uzupełnie przy zainteresowaniu kogoś z
Państwa. Dd kwietnia ruszamy z piwnym ogródkiem.
Pozdrawiam.
P.S.
pierogi ruskie oraz z kapustą i pieczrkami 5zł. porcja 10 szt./ 10 zł./ kg.
pierogi z miesem 7 zł. porcja 10 szt./16 zł./kg.
zestawy obiadowe 10 zł.
Sprzedajemy na miejscu i na wynos.

[Gość: Ochotczak]

Najfajniejsze klimaty są w Azalji (dawna Halinka) na Filtrowej. Można tam
spotkać po 20 intelektualno-alkoholową elite najlepszej dzielnicy w Warszawie
(przede wszystkim mnie;)

A kiedy tam bywasz i jak cie rozpoznac. Chetnie

[Gość: ochotka]

wpadne.

[mii.krogulska]

Witam,
też polecam Infamka przy Bemapolu, a szczególnie barszcz z uszkami oraz inne
zupy (2,5 zł), a syn poleca koptyka i kotleta mielonego,

pozdrawiam, Mii

[adep1]

Witam,
"Westside - Park szczęśliwicki - od strony włodarzewskiej - przy moście do
parku. Dobra kawa smakowa ;) - jedzenia nie próbowałem. Jakość i wystrój
poprawia się z miesiąca na miesiąc."
ja próbowałam, niezłe! Jadłam bardzo dobrą, gęstą zupę-krem z pomidorów, innym
razem coś ciepłego na słodko - nie pamiętam jak się nazywało, ale mniam!
No i oczywiście lody - całkiem dobre!

[domitrax]

A mi tam pizza akurat bardzo smakowała, była odpowiednio dopieczona - a i ceny był bardzo w porządku, jak widać co kto lubi :).


____________
www.horoskop360.pl/horoskop-roczny