satiaa 15.10.03, 18:35 Bardzo proszę o wyjaśnienie. Nie wydaje mi się,żeby posty tam zamieszczane naruszały netykietę, a na pewno nie bardziej niż inne fora. No więc ? Link Zgłoś Obserwuj wątek
Gość: maciek Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 12:16 To proste. Maas nas nie lubi - to wystarczy. W regulaminie jest też o tym, że bez powodu może zamykać. ((( Link Zgłoś
kasia_lubicz Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 12:23 grazynko, masz info na swoich dwóch kontach! wejdz tam, gdzie piszę, jest tam watek do ciebie. Link Zgłoś
pawel_lubicz Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 13:00 so? bylo ukryte, wiec w czym przeszkadzalo? moze zaintersuj sie forami pedofilskimi, dla anorektyczek, zoofili i antysemickimi, zamiast szukac dziury w calym. Link Zgłoś
Gość: Maciek Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 13:22 Droga Maas! Pytam zupełnie poważnie: 1. Dlaczego usunęłaś wpisy w tym wątku. Nawet nie wykropkowałaś, tylko usunęłaś? Czy było w nich cokolwiek zdrożnego? 2. W czym przeszkadzało Ci nasze forum? To, że nie lubisz Lubiczów, to jedno a zamykanie forum to inna sprawa. Zajmij się psycholami takimi jak Perła, Józio Zawadzki, Bimi... Proszę! Link Zgłoś
maas Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 14:06 Lubicze jako spamerzy sa usuwani hurtem. Przedsiewziecia na Waszym forum, jesli tylko je doprowadzicie do konca, spowoduja nasz interwencje u waszych providerow i pracodawcow. Szczegolnie Lubicz pracujacy w mediach moze miec natychmiastowe powazne problemy. Link Zgłoś
maas Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 14:08 PS. Konta tez zamykamy. Nie jestescie tu mile widziani. Link Zgłoś
niech Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 14:33 Mocne slowa. Choc wypowiedziane publicznie moga byc opacznie zrozumiane. Sadze ze powinny byc raczej wyslane mejlem na adres forum.abuse@gazeta.pl. PS. Ewentualnie roman_j@gazeta.pl. PS2. I napisz Maaso droga koniecznie do mojego pracodawcy. Ja juz tej roboty scierpiec nie moge, niech mnie wreszcie wywali. Link Zgłoś
eela Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 15:01 Złóż wymówienie, dostaniesz ładniejsze świadectwo pracy. Link Zgłoś
Gość: Ciekawe... Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? IP: *.com 16.10.03, 14:35 maas napisała: > Lubicze jako spamerzy sa usuwani hurtem. Czy można zapytać, co to jest "spam" w rozumieniu moderatora podpisującego się Maas? O ile wiem, forum było ukryte, a w takim wypadku bardzo trudno mówić o "spamowaniu". > Przedsiewziecia na Waszym forum, jesli > tylko je doprowadzicie do konca, spowoduja nasz interwencje u waszych > providero > w > i pracodawcow. Coooo???? Moderator portalu Gazeta.pl straszy użytkowników forum??? Niesamowite! Proszę przemyśleć to i skorzystać z konsultacji prawniczej. Wszak Agora SA posiada ponoć dział prawny. Jeśli czyjekolwiek działania na forum są niezgodne z prawem, to powiadamia się o tym odpowiednie instytucje państwowe zajmujące się w tym kraju ściganiem przestępstw - i nikt poza nimi nie ma najmniejszego do tego prawa . Czy doszło już do tego, że pogróżkami o powiadamianiu pracodawców i dostawców usług internetowych Agora SA wynosi się ponad obowiązujące prawo? To co napisał teraz moderator Maas jest próbą bezczelnego szantażu, mającego na celu ułatwienie mu pracy. Zapytuję kim mieni się być Agora SA w osobie podpisującej się Maas, że sugeruje jakoby miała prawo powiadamiać o czymkolwiek, czyjegokolwiek pracodawcę? > Szczegolnie Lubicz pracujacy w mediach moze miec natychmiastowe > powazne problemy. Oto są metody zastraszania godne walczącego o praworządność wydawcy: Agora SA. O powyższej groźbie powiadomię pisemnie zarząd Agora SA. Link Zgłoś
maas Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 14:37 Gość portalu: Ciekawe... napisał(a): > Czy doszło już do tego, że pogróżkami o > powiadamianiu pracodawców i dostawców usług internetowych Agora SA wynosi się > ponad obowiązujące prawo? To co napisał teraz moderator Maas jest próbą > bezczelnego szantażu, mającego na celu ułatwienie mu pracy. Standardowa procedura w przypadku lamania netykiety przy pisaniu z pracy/uczelni/kafejki/czegokolwiek. Link Zgłoś
niech Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 14:44 7. Agora SA zastrzega sobie prawo do usuwania treści, o których mowa w pkt. 4, 5 i 6 niniejszego regulaminu, jak również prawo do blokowania uczestnictwa w Forum Gazeta.pl w stosunku do osób naruszających w sposób notoryczny postanowienia pkt. 4, 5 i 6 regulaminu. Agora S.A. może również przekazać sądowi, prokuraturze, policji i innym uprawnionym organom pozostające w jej posiadaniu dane osób naruszających postanowienia pkt. 4 niniejszego regulaminu. Maaso droga, czy moglabys przytoczyc punkt 7a regulaminu, o ktorym wspomnialas? Bo ja go gdzies zagubilem. Link Zgłoś
Gość: Ciekawe... Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? IP: *.com 16.10.03, 14:47 Gdzie złamano "netykiete"? Jakie akty prawne w Polsce mówią o czymś takim jak "nety-cośtam"? Bardzo byłoby wskazane odpowiedzieć na te pytania, ponieważ jeśli takich przepisów prawnych nie ma, Agora SA planuje dokonać przestępstwa ujawniając dane, które jest zobowiązana chronić. Prawo mówi, że posiadając taką wiedzę o planowanym przestępstwie, należy powiadomić odpowiednie organy. Nikt z użytkowników portalu nie zezwolił Agora SA (o ile wiem) na wykorzystwanie gromadzonych o nim danych do jakichkolwiek celów, a zwłaszcza do straszenia go. Link Zgłoś
bykk Re: do Maćka 16.10.03, 14:51 Maciek, ja też poważnie do Ciebie! Dlaczego mieszasz do tego innych forumowiczów? Ładnie to tak kapować? Tu się obruszasz, a z drugiej strony robisz za kapuchę? Feee, wstydź się. Link Zgłoś
niech Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 14:52 Tobie tez sugeruje zebys swoje donosy na Maase wysylal na forum.abuse@gazeta.pl. Na pewno zostaniesz wysluchany. PS. Ewentualnie slij mejle do romana_j. Link Zgłoś
Gość: rer Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 16:36 Gość portalu: Ciekawe... napisał(a): > Gdzie złamano "netykiete"? > > Jakie akty prawne w Polsce mówią o czymś takim jak "nety-cośtam"? > > Bardzo byłoby wskazane odpowiedzieć na te pytania, ponieważ jeśli takich > przepisów prawnych nie ma, Agora SA planuje dokonać przestępstwa ujawniając > dane, które jest zobowiązana chronić. Prawo mówi, że posiadając taką wiedzę o > planowanym przestępstwie, należy powiadomić odpowiednie organy. > > Nikt z użytkowników portalu nie zezwolił Agora SA (o ile wiem) na > wykorzystwanie gromadzonych o nim danych do jakichkolwiek celów, a zwłaszcza do > > straszenia go. Hehe moga mi skoczyc providier ma agore w odbycie. Niech lepiej z Lwa Rywina sie tlumacza Link Zgłoś
xiazeluka Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 14:52 maas napisała: > Standardowa procedura w przypadku lamania netykiety przy pisaniu z > pracy/uczelni/kafejki/czegokolwiek. OCHRONA PRYWATNOŚCI na portalu Agory: Zakres udostępniania informacji o użytkowniku Jako wydawcy serwisu Gazeta.pl nie przekazujemy, nie sprzedajemy i nie użyczamy zgromadzonych danych osobowych użytkowników innym osobom lub instytucjom, chyba że dzieje się to za wyraźną zgodą lub na życzenie użytkownika, lub też na wniosek sądu, prokuratury, policji lub innego uprawnionego organu, w przypadku naruszenia przez użytkowników przepisów prawa. Możemy jednak ujawnić współpracującym z nami serwisom internetowym czy agencjom reklamowym opracowane przez nas zbiorcze, ogólne zestawienia statystyczne. Zestawienia takie dotyczą głównie oglądalności naszego serwisu i nie zawierają danych pozwalających na identyfikację poszczególnych użytkowników. Gdzie tu jest coś o tych standardach? Które paragrafy Kodeksu Karnego wspominają coś o netykiecie? Czy Pani Maas nie przegięła aby zbyt mocno? PS. Proszę na mnie nie donosić, to tylko takie standardowe pytania... Link Zgłoś
niech Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 14:58 Spojrz teraz na swojego szefa. Wlasnie rozmawia przez telefon - prawda? A wiesz z kim rozmawia? Hi, hi... Zaraz sie dowiesz. Link Zgłoś
xiazeluka Gorzej 16.10.03, 14:59 niech napisała: > Spojrz teraz na swojego szefa. Wlasnie rozmawia przez telefon - prawda? A > wiesz z kim rozmawia? Hi, hi... Zaraz sie dowiesz. Jest znacznie gorzej - właśnie ktoś do niego przyszedł... A ten radiowóz pod oknem to chyba przypadkiem zaparkował...? Link Zgłoś
Gość: ktos Re: Gorzej IP: *.acn.pl 16.10.03, 15:36 Przypadkiem. Ten wlasciwy nie bedzie oznakowany. Link Zgłoś
maas Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 14:59 Nie przesyla sie danych osobowych, tylko informacje do admina u providera/pracodawcy (w zaleznosci od tego czy ktos pisze z domu czy z pracy) o tym, ze z IP takiego a takiego a takiego o godzinie takiej a takiej wysylano spam/ujawniano dane osobowe/itp. Admin ma w teorii obowiazek wyjasnic sprawe i zapobiec takim dzialaniom - to standard w Internecie. Jeden z Lubiczow ma IP konkretnie wskazujace na jego pochodzenie, stad moje ostrzezenie - jego admin nie bedzie mial problemow. Zapewniam, ze Lubicze na swoim forum planowali rzeczy takie interwencje usprawiedliwiajace i jesli je doprowadza do konca, to musza sie liczyc z konsekwencjami. Link Zgłoś
niech Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 15:01 Planowali przestepstwo na forum wiedzac ze admin moze przeczytac ich posty? A to orly, sokoly! Link Zgłoś
Gość: Maciek Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 15:11 Uprzejmie proszę o ujawnienie tej niezwykłej tajemnicy! Jakie to przestępstwo/wykroczenie* planowaliśmy? Biorę to na karb swojego wrodzonego matołectwa, ale do tej pory nie udało mi się znaleźć żadnego paragrafu (nie tylko regulaminu forum gazeta.pl), ale także KK, KW, KC. Nadal szukam i właśnie analizuje obowązujące przepisy weterynaryjne - niestety nie wróżę tym poszukiwaniom sukcesu... *)niepotrzebne skreślić Link Zgłoś
niech Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 15:16 Nie mysleli o czym? PS. Tak przez grzecznosc sie pytam. Link Zgłoś
eela Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 15:44 Że są widzialni przez kogokolwiek. Link Zgłoś
niech Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 15:47 Tak byli zaaferowani spiskowaniem? Link Zgłoś
Gość: Maciek Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 15:55 Oczywiście, że wiedzieliśmy i do tego jeszcze o tym pisaliśmy że wiemy. Problem polega na tym, że nic zupełnie nie robiliśmy naruszającego cokolwiek. A Maas jak zwykle zniknęła, kiedy przyszło odpowiedzieć na jakieś konkretne pytanie i kiedy okazało się, że nie tylko nie zna lub nie rozumie regulaminu (a taki krótki i treściwy), ale także postanowiła olać zupełnie gazetową.pl "ochronę prywatniości". Link Zgłoś
eela Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 16:01 Nie wiem za co Wam zamknęli forum, ale i Maas, i Tebe (na FdA) zareagowali tak samo. Link Zgłoś
Gość: Maciek Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 16:02 "FdA"? Co to? Link Zgłoś
Gość: Maciek Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 16:12 Zamknęli je czy co? Link Zgłoś
eela Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? 16.10.03, 16:53 Tak by wyglądało sądząc po skargach i odpowiedziach Link Zgłoś
Gość: ble Re: Własnych zasad ktoś tu nie przestrzega? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 16:38 niech napisała: ) Planowali przestepstwo na forum wiedzac ze admin moze przeczytac ich posty? A ) to orly, sokoly! (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font Link Zgłoś
xiazeluka Chwileczkę 16.10.03, 15:08 maas napisała: > Nie przesyla sie danych osobowych, tylko informacje do admina u > providera/pracodawcy (w zaleznosci od tego czy ktos pisze z domu czy z pracy) o > tym, ze z IP takiego a takiego a takiego o godzinie takiej a takiej wysylano > spam/ujawniano dane osobowe/itp. Raczyła Pani napisać, że złamano netykietę, czyli "zbiór zasad savoir-vivre obowiązujących w Internecie" (to cytat z Waszej strony). Teraz pisze Pani o przestępstwie ("ujawniono dane osobowe") względnie o czymś niezidentyfikowanym (chodzi mi o to tajemnicze "itp."), dodając znowu coś o jakichś "standardach". Czy te "standardy" są gdzieś jasno określone w Regulaminie? Jeśli tak, to poproszę cytat, jeśli nie - to mamy chyba do czyniania z... (nie napiszę z czym, ponieważ z natury strachliwy jestem). Link Zgłoś
niech Chwileczkę... 16.10.03, 15:12 ...tylko wezme teczke. Przed chwila tu stala, tylko raczka sie zostala. PS. Tak mi sie przypomnialo... Link Zgłoś
Gość: Ciekwe... Dzięki Xsiąże! I do Maas jeszcze: IP: *.com 16.10.03, 15:02 Z regulaminu forum (sprzecznego z Ocroną Prywatności w Gazeta.pl nota bene) 4. Niedopuszczalne jest umieszczanie przez uczestników na łamach Forum Gazeta.pl treści sprzecznych z prawem, wzywających do nienawiści rasowej, wyznaniowej, etnicznej, czy też propagujących przemoc. > Czy któreś z tych spraw miała miejsce na ukrytym forum "Anek i ekipa"? Jeśli tak, to proszę wymienić choć jedną. 5. Niedopuszczalne jest umieszczanie przez uczestników na łamach Forum Gazeta.pl treści uznanych powszechnie za naganne moralnie, społecznie niewłaściwe i naruszających zasady Netykiety. > A może coś z tego? Jeden przykład proszę. 6. Niedopuszczalne jest również umieszczanie przez uczestników na łamach Forum Gazeta.pl przekazów reklamowych. > Chyba nie to? Czy może jednak? 7. Agora SA zastrzega sobie prawo do usuwania treści, o których mowa w pkt. 4, 5 i 6 niniejszego regulaminu, jak również prawo do blokowania uczestnictwa w Forum Gazeta.pl w stosunku do osób naruszających w sposób notoryczny postanowienia pkt. 4, 5 i 6 regulaminu. Agora S.A. może również przekazać sądowi, prokuraturze, policji i innym uprawnionym organom pozostające w jej posiadaniu dane osób naruszających postanowienia pkt. 4 niniejszego regulaminu. A gdzie coś o pracodawcy? Jak widać zupełnie słusznie zwracam uwagę, że w wypadku przestępstwa musicie przekazać ODPOWIEDNIM ORGANOM posiadane dane. Ale: Po pierwsze: Gdzie znamiona wykroczenia opisanego w punkcie 4? Po drugie: Gdzie w tu mowa jest o pracodawcy/uczelni i tym podobnych bzdurach, którymi próbuje się tu zastraszać użytkowników forum? Link Zgłoś
niech Re: Dzięki Xsiąże! I do Maas jeszcze: 16.10.03, 15:05 Sokole, uwazaj. Nick ci sie zmienia. Niedlugo zniknie. Link Zgłoś
misiania Re: Dzięki Xsiąże! I do Maas jeszcze: 16.10.03, 15:38 hyhy. z obca czytany ten nick zdaje się rozpływać... Link Zgłoś
Gość: stop cenzura Re: Dzięki Xsiąże! I do Maas jeszcze: IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 16:37 (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZURA internetowa (font size=39344) (b) STOP CENZU Link Zgłoś
kropka Re: a mnie intryguje... 16.10.03, 18:26 dlaczego nie wstydzicie się wypisywać głupot, które czytają tysiące ludzi. Ale jak tylko grozi ujawnienie autora, to nagle wszyscy robią się strasznie mądrzy w przepisach. Przecież to wszystko jedno, czy Jan Ixiński podpisze się własnym nazwiskiem, czy krzyżykami. Jak jest idiotą, to jest. Podpis mozna zmienić, ale z głową już trudniej. Link Zgłoś
Gość: aniela Re: a mnie intryguje... IP: 62.233.204.* 16.10.03, 19:54 nene podpisu nie mozna zmienic. probowalam. charakter pisma jest bardziej osobisty niz charaktre czlowieka ps. a Maas im dalej idzie w Zaparte tym glebiej grzeznie. Link Zgłoś
xiazeluka Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 08:36 kropka napisała: > dlaczego nie wstydzicie się wypisywać głupot, które czytają tysiące ludzi. Ale > jak tylko grozi ujawnienie autora, to nagle wszyscy robią się strasznie mądrzy w przepisach. Czy to pochwała donoszenia, kablowania, delatorstwa, kapowania, skarżenia? "Plose pani, a on powiedzial, że jezdem gupi! Beeeee!" > Przecież to wszystko jedno, czy Jan Ixiński podpisze się własnym nazwiskiem, > czy krzyżykami. Jak jest idiotą, to jest. Podpis mozna zmienić, ale z głową > już trudniej. Nikt tu nie dyskutuje o inteligencji Ixińskiego, ale o bezpodstawnym zastraszaniu forumowiczów. Link Zgłoś
franzmaurer Chcecie forum ;) ? 17.10.03, 08:52 Ja tam moge zaoferowac troche miejsca dla Forum Wypedzonych ;) Link Zgłoś
gini Re: Chcecie forum ;) ? 17.10.03, 10:42 franzmaurer napisał: > Ja tam moge zaoferowac troche miejsca dla Forum Wypedzonych ;) > A jak i Tobie zamkna, to gdzie pojdziemy. Link Zgłoś
kropka Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 11:37 xiazeluka napisał: > Nikt tu nie dyskutuje o inteligencji Ixińskiego, ale o bezpodstawnym > zastraszaniu forumowiczów. Ciekawe. Bo ja czytam początek wątku i jest mowa o skasowaniu prywatnego forum. Zupełnie bezpodstawnym, jak zwykle. Link Zgłoś
xiazeluka Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 11:45 kropka napisała: > Ciekawe. Bo ja czytam początek wątku i jest mowa o skasowaniu prywatnego forum. To oprócz początku wątku, proszę łaskawie przeczytać także resztę postów. Od razu się rozjaśni. Link Zgłoś
kropka Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 12:05 Łaskawie przeczyta lam i to dokładnie. I wniosek nadal ten sam. Jak się rozrabia, to nie ma co gardłować, że admini robią porządek. Internet nie jest całkiem bezkarny, jak się niektórym wydaje. I bardzo dobrze. Link Zgłoś
xiazeluka Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 12:19 Obawiam się, że jeśli nawet Pani przeczytała, to rozumienie tekstu potraktowała Pani po macoszemu. O słuszności tego podejrzenia świadczy to, iż nie zauważyła Pani, że mowa była o naruszeniu netykiety, a nie kodeksu karnego (albo na odwrót - Pani maas taktycznie wolała nabrać wody w usta, aby uniknąć konieczności odpowiadania na niewygodne pytania). Chyba, że istnieje jakieś logiczne uzasadnienie twierdzenia "naruszenie netykiety powoduje odpowiedzialność karną". Wniosek istotnie nadal jest ten sam - albo admini trzymają się zasad, albo robią to, co im się żywnie podoba, zastraszania forumowiczów nie wyłączając. Link Zgłoś
maas Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 12:40 Naruszenie prawa jeszcze nie nastapilo, ale Lubicze mieli konkretnie przygotowana akcje przeciwko innym forumowiczom, tworzyli ja sobie na rzeczonym forum prywatnym, ktore z tego powodu zamknelismy. Po moim ostrzezeniu zwineli swoje przedsiewziecie i skasowali przygotowane dane, miejmy nadzieje, ze naruszenie prawa nie bedzie mialo miejsca - i o to chodzilo. Link Zgłoś
niech Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 12:41 Skasowali dane? Malo powiedziane! Oni je po prostu zapomnieli! Tak sie wystraszyli. PS. Ja tez sie Maasy boje. Bo Maasa jest z miasta. PS2. Przynajmniej robi takie wrazenie. Link Zgłoś
gitman pytanie do maas 17.10.03, 13:09 maas czy twoim hobby nei jest przypadkiem ogladanie aniolkow charliego albo jakiejs innej lary croft? ;))) Link Zgłoś
gitman Re: pytanie do maas 17.10.03, 13:36 im bardziej bedziecie walczyc z lubiczami, tym wieksza frajde im tym sprawicie. przeciez im o to glownie chodzi, by sprowokowac adminow do zabawy w kotka i myszke. a poza tym, dopoki mieli swoje forum na gazecie, wiedzieliscie o czym gadaja i co zamierzaja, teraz zaloza sobie punkt kontaktowy gdzie indziej, zmienia adresy internetowe na inne i dopiero zaczna spamowac na calego. Link Zgłoś
xiazeluka Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 13:13 maas napisała: > Naruszenie prawa jeszcze nie nastapilo, Karanie za zamiary... W "Archipelagu Gułag" było trochę na ten temat, ale nie aż tak dramatycznie, jak to Pani przedstawiła... > Po moim ostrzezeniu zwineli > swoje przedsiewziecie i skasowali przygotowane dane, miejmy nadzieje, ze > naruszenie prawa nie bedzie mialo miejsca - i o to chodzilo. Okej. W porządku. Pozostaje już tylko drobiazg do wyjaśnienia - na jakiej podstawie wspominała coś Pani o donoszeniu do prowajdera/pracodawcy i jak to się ma do ochrony prywatności? Link Zgłoś
niech Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 13:32 Dosc tego!!! Twoje pytania sa tendencyjne! PS. I dlatego pozostana bez odpowiedzi... Link Zgłoś
maas Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 15:54 xiazeluka napisał: > Karanie za zamiary... W "Archipelagu Gułag" było trochę na ten temat, ale nie > aż tak dramatycznie, jak to Pani przedstawiła... Nie zamiar - to juz bylo przygotowane, tylko jeszcze nie upublicznione. > Okej. W porządku. No to fajnie. > Pozostaje już tylko drobiazg do wyjaśnienia - na jakiej podstawie wspominała > coś Pani o donoszeniu do prowajdera/pracodawcy i jak to się ma do ochrony > prywatności? Tak sie ma, ze ochrona dotyczy danych osobowych. My danych osobowych Lubiczow nie mamy, wiec sila rzeczy nie mozemy ich nikomu przekazac. Naszym prawem w razie takich akcji jest zablokowanie dostepu do forum. Czasem sie nie da tego zrobic z naszej strony, ale mozemy poprosic o zablokowanie admina providera/pracodawcy rozrabiajacego uzytkownika. Do tego sluza wszystkie te adresy abuse@... Czesto taka interwencja ma dodatkowe nieprzyjemne konsekwencje dla wykrytego, szczegolnie w przypadku pisania z pracy - to juz zalezy od pracodawcy, a nie od nas. Te ewentualne konsekwencje chcialam Lubiczom uswiadomic. Dziekuje za uwage. Link Zgłoś
eela Re: a mnie intryguje... 17.10.03, 12:20 Własnie, własnie. Najwyższy czas, żeby niektórzy zauważyli, ze internet nie jest tak bardzo anonimowy. Link Zgłoś
xiazeluka Ja również jestem zdumiony... 17.10.03, 12:28 niech napisała: > O yeny! Naprawde? A to ci heca! ...naprawdę????? A to dopiero! Link Zgłoś
fdj A teraz z zupełnie innej beczki ... 17.10.03, 12:41 Ja tak "około" tematu: kto to są "Lubicze"? Bo już kilka razy przewinęło się to na forum, a do tej pory nie miałem okazji zapytać. P.S. Tylko proszę bez żartów na temat serialu "Klan" - ja naprawdę jestem ciekawy. P.S.II. Moja sygnaturka znów jest na czasie, chociaż nie wiem kto zacz Lubicze i co takiego wypisywali ;-) Link Zgłoś
maas Re: A teraz z zupełnie innej beczki ... 17.10.03, 13:02 Spolka spamerow wielonickowcow, zalegla sie na forach Telewizja i Uroda. Masowy spam czyli tzw. floodowanie, mocne bluzgi, podszywanie sie pod innych, publikowanie prywatnych informacji o innych forumowiczach, wlazenie na fora ukryte w celu rozwalania tychze. Nieciekawie. Link Zgłoś
Gość: Maciek Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maas: IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.10.03, 15:11 maas napisała: > Spolka spamerow wielonickowcow, zalegla sie na forach Telewizja i Uroda. Nie jest to prawdą. Inne fora też często odwiedzamy. > Masowy Jeśli już to maasowy. > > spam czyli tzw. floodowanie, Jeśli "spam"="flood", to to co pisze Maas jest najzwylejszym łgarstwem. Nigdy nie "floodowaliśmy"! "Flood" to zasypywanie forum masą najczęściej jednakowych postów, mających zdezorganizować funkcjonowanie forum. Ponieważ Maas nie potrafi odpowiedzieć co to jest "spam", a teraz zrównała go z "flood", to absolutnie nieprawdą jest "spam" w wykonaniu Lubiczów. Wszystkie nasze posty są głosem w dyskusji. Okazuje się jednak, że w momencie kiedy prezentują poglądy niepopularne lub odbiegające od standardowych, a co gorsza prawdopodobnie nieodpowiadające osobiście Maas, wtedy nazywane są "spam". > mocne bluzgi, podszywanie sie pod innych, To co robią Lubicze jest, używając słów Maas, "standardowym działaniem" na forach gazeta.pl. Nie odbiega, a wręcz jest "dziecinadą" w porównaniu do Aktualności, Świata czy Kraj. Moc "bluzgów" jest nikła, a przy parlamentarnym "chujom precz" jest żadna, nie wspominając o "bluzgach" na wspomnianych wyżej forach. > publikowanie prywatnych informacji o innych forumowiczach, Nigdy i przy żadnej okazji nie wpisaliśmy innej informacji o jakimkolwiek użytkowniku forum, poza tymi które on sam udostępnił wszystkim czytelnikom forum w innym miejscu. Ktoś, kto publicznie pisze gdzie pracuje, czym się zajmuje, co lubi a czego nie, musi się liczyć z tym, że ktoś to czyta i może w innym poście te informacje przytoczyć. Jeśli się mylę, to uprzejmie proszę o sprostowanie. Czyż mógłbym mieć pretensje do kogokolwiek, gdybym teraz podał tutaj mój telefon i otrzymałbym kilka obraźliwych telefonów? Chyba nie. Dlatego nie podaję. Maas sugeruje, że zdobyliśmy jakieś informacje w sposób nielegalny, a zatem poddaje w wątpliwość zasady ochrony prywatności portalu gazeta.pl, lub że być może dokonaliśmy jakichś "włamań" do niepublicznych baz danych. Tak się nie stało. Chyba, że komuś zaświtała w głowie jakaś karkołomna myśl, że dobrowolne wysyłanie jakichkolwiek informacji pomiędzy kontami pocztowymi w portalu gazeta.pl, może być zakwalifikowane jako nielegalne. Wysyłając cokolwiek do skrzynki pocztowej osoby znanej li tylko i wyłącznie jako tzw. "nick" z forum trzeba być świadomym pewnego ryzyka ośmieszenia się na przykład. > wlazenie na fora > ukryte w celu rozwalania tychze. To jest już tylko i wyłącznie indywidualna interpretacja. W dodatku całkowicie nieweryfikowalna. Ja uważam (i to że Maas uważa inaczej tego nie zmienia), że wchodzimy na te fora w celu spowodowania głębokiej refleksji wśród ich uczestników. Jednym słowem niesiemy "kaganek oświaty". > Nieciekawie. I znowu indywidualna ocena. Dla jednego "nieciekawie", dla innego "ciekawie". Nie pierwszy i niestety nie ostatni raz pojawia się u moderatorów gazeta.pl coś, co określił trafnie jeden z uczestników pewnego anglojęzycznego forum: "serious power problem". Niestety z przykrością przypomina się tzw. "eksperyment stanfordzki" profesora Zimbardo... Link Zgłoś
Gość: Maciek I dla niezorientowanych eksperyment prof. Zimbardo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.10.03, 15:14 W 1971r. Philip Zimbardo, psycholog społeczny na Uniwersytecie w Stanford w Kaliforni, oraz jego współpracownicy ogłosili w gazecie, ze Poszukują studentów do pewnego eksperymentu. Uczestnicy mieli otrzymać 15 dolarów za godzinę. Po dokładnych klinicznych badaniach wybrano do doświadczenia 21 młodych meżczyzn, którzy byli zupełnie zdrowi psychicznie. Philip Zimbardo przeprowadził ten jak się okaże dramatyczny eksperyment, tworząc namiastkę więzienia w podziemich Wydziału Psychologii Uniwersytetu w Stanford. W tym "więzieniu" umieścił on ową grupę normalnych, dojrzałych, zrównoważonych, inteligentnych młodych ludzi. Uczestnicy eksperymentu wiedzieli ze będą odgrywali rolę wieźniów i strażników. Ponieważ wszyscy chcieli być wieźniami, Zimbardo wymyślił aby role w eksperymencie wyznaczyć losowo. Rzucając monetą Zimbardo mianował połowę z nich strażnikami, a połowę więzniami. W tym charakterze mieli przebywać oni 14 dni. Oto co się tam wydarzyło. Pewnej letniej niedzieli w Kaliforni wycie syreny zakłóciło spokojny poranek Tommy'ego Whitlowa, studenta wyższej uczelni. Wóz policyjny zahamował z piskiem opon przed jego domem. W ciągu paru minut Tommy został oskarżony o popełnienie przestępstwa, poinformowano go o zagwarantowanych mu przez konstytucję prawach zrewidowano i skuto kajdankami. Na posterunku policji wpisano Tommy'ego do rejestru, wzięto odciski palców po czym zawiązano mu oczy i przewieziono do Stanfordzkiego Więzienia Okręgowego, gdzie rozebrano go do naga, spryskano środkiem dezynfekującym, a następnie wydano podobny do chałata uniform z numerem identyfikacyjnym z przodu i z tyłu. Tommy stał się więźniem numer 647. Dziewieciu innych studentów także zostało aresztowanych i otrzymało więzienne numery. Imiona i nazwiska strażników nie były podane do wiadomości, a ich anonimowość pogłębiły uniformy koloru khaki i połyskujące srebrzyście okulary przeciwsłoneczne odbijające światło - więzień 647 nigdy nie widział ich oczu. Do każdego z dozorców zwracał się "panie funkcjonariuszu korekcyjny" i dla nich był tylko numerem 647. Strażnicy nalegali aby więźniowie stosowali się do wszystkich reguł bez zadawania pytań i bez ociągania się. Każde niepodporządkowanie się prowadziło do utraty jakiegoś przywileju. Najpierw przywileje te obejmowały możliwość czytania, pisania lub rozmawiania z innymi wieźniami. Później najmniejszy protest powodował utratę takich "przywielejów" jak jedzenie, spanie i mycie się. Nieprzestrzeganie reguł pociągało za sobą także kary w postaci bezmyślnych, upokarzających prac i ćwiczeń (czyszczenie toalet gołymi rękami, wykonywanie pompek gdy strażnik następował nogą na kark ćwiczącego więźnia) oraz spędzenie wielu godzin w pojedynczej celi. Strażnicy ciągle wymyślali nowe sposoby mające sprawić aby więźniowie czuli się istotami bezwartościowymi. Każdy strażnik z którym więzień numer 647 zetknął się podczas swojego pobytu w wiezieniu, przejawiał w pewnych momentach autorytatywne , poniżające zachowania. Główna różnica między strażnikami polegała na częstości i regularności występowania u nich przejawów wrogości wobec więźniów. Przed upływem 36 godzin od tych masowych aresztowań, u wieźnia numer 8412 jednego z przywóców nieudanego buntu więzniów, do którego doszło tego poranka, wystąpiły trudne do opanowania napady płaczu, wybuchy gniewu, dezorganizacja myślenia i poważna depresja. W następnych dniach podobne, związane ze stresem, objawy rozwinęły się u trzech innych wieźniów. U piątego więźnia wystąpiła psychosomatyczna wysypka na całym ciele, kiedy Komisja do Spraw Zwolnień odrzuciła jego prośbę o przedterminowe zwolnienie. Wieczorem więznień numer 647 usiłował sobie przypomnie, jaki był Tommy zanim został więzniem. Próbował także wyobrazić sobie swoich dręczycieli, jacy byli zanim zostali strażnikami. Tommy był studentem wyższej uczelni, który odpowiedział na ogłoszenie w miejscowej gazecie i zgodził się być osobą badaną w dwutygodniowym eksperymencie nad życiem więziennym. Pomyślał wtedy że zabawnie byłoby wziąć udział w czymś niezwykłym, a trochę dodatkowych pieniedzy zawsze przecież się przyda. "Wieźniowie" przebywali w więzieniu przez cały czas podczas gdy strażnicy pracowali na typowe ośmiogodzinne zmiany. Studenci wyższych uczelni, którzy byli pacyfistami i "sympatycznymi facetami" zachowywali się w rolach strażników agresywnie, a czasami nawet sadystycznie. Zrównoważeni psychicznie studenci jako więźniowie szybko zaczynali się zachowywać w sposób patologiczny, biernie godząc się z nieoczekiwanym losem i przejawiając wyuczoną bezradność. Ten wpływ symulowanej sytuacji więziennej wytworzył nową rzeczywistość społeczną - prawdziwe więzienie - w psychice dozorców i aresztantów. Ze względu na zaobserwowanie u uczestników eksperymentu dramatyczne i nieoczekiwanie skrajne zjawiska emocjonalne i behawioralne więźniowie z ekstremalnymi reakcjami stresowymi zostali wcześniej zwolnieni z "aresztu przedprocesowego" w tym niezwykłym więzieniu, a psychologowie byli zmuszeni zakończyć zaplanowany na dwa tygodnie eksperyment już po sześciu dniach. Oto co na ten temat pisze Zimbardo. " Po upływie zaledwie sześciu dni musieliśmy zlikwidować nasze niby - więzienie, gdyż to co ujrzeliśmy było przerażające. Nie było już jasne ani dla nas ani dla większości badanych, gdzie jeszcze sąnu sobą, a gdzie zaczynają się ich role. Większość istotnie stała się "więźniami" lub "strażnikami" niezdolnymi już do wyraźnego rozróżnienia między odgrywaną rolą a samym sobą. Wystąpiły dramatyczne zmiany w prawie każdym aspekcie ich zachowania, myślenia i odczuwania. W czasie któtszym niż tydzień doświadczenia związane z pobytem w "więzieniu" przekreśliły (tymczasem) to, czego badani nauczyli się przez całe życie. Wartości ludzkie uległy zawieszeniu, obraz samego siebie został podważony, ujawniła się najbrzydsza, najnikczemniejsza, patologiczna strona natury ludzkiej. Byliśmy wsrząśnieni, gdyż widzieliśmy, że niektórzy chłopcy (strażnicy) traktują pozostałych jak nędzne zwierzęta, znajdując przyjemność w okrucieństwie, podczas gdy inni chłopcy (więźniowie) stali się służalczymi, odczłowieczonymi robotami, myślącymi jedynie o ucieczce, o swym własnym indywidualnym przetrwaniu i o swej wzrastającej nienawiści do strażników". Chociaż Tommy Whitlow powiedział, że niechciałby przejść przez to jeszcze raz, jednakże doceniał to osobiste doświadczenie, ponieważ dowiedział się wiele o naturze ludzkiej i o sobie samym. Na szczeście on i inni studenci byli w zasadzie zdrowi i bez trrudu przyszli do siebie po przykrych doświadczeniach tej bardzo stresowej sytuacji. Badania kontrolne po wielu latach nie wykazały żadnych trwałych skutków. Wszyscy uczestnicy nauczyli się jedenej ważnej rzeczy: nigdy nie wolno lekceważyć możliwości, że zła sytuacja weźmie górę nad osobowościa i dobrym wychowaniem nawet u najleprzych i najbardziej inteligentnych spośród nas. Pod koniec eksperymentu z "Więzieniem Stanfordzkim" strażnicy i więźniowie różnili się od siebie pod niemal każdym dającym się zaobserwować względem. Jednakże jeszcze tydzień wcześniej role te były zamienne. Przypadek w formie losowego przydzielanie do grup, zadecydował o rolach poszczególnych uczestników eksperymentu, a te role wytworzyły różnice między nimi pod względem pozycji i posiadanej władzy, które znalazły potwierdzenie w sytuacji więziennej. Kontekst społeczny spowodował powstanie mnóstwa różnic między tymi grupami pod względem sposobu myślenia, odczuwania i działania. Uczestników eksperymentu nikt nie uczył jak mają odgrywać swoje role. Musimy przyjąć, że każdy z tych studentów odwołując się do przechowywanych w pamięci struktur wiedzy, miał potencjalną zdolność by stać się bądź więźniem, bądź strażnikiem. My wszyscy nawet jeśli nigdy nie byliśmy w prawdziwym więzieniu, z innych osobistych Link Zgłoś
Gość: Maciek Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.10.03, 15:15 Uczestników eksperymentu nikt nie uczył jak mają odgrywać swoje role. Musimy przyjąć, że każdy z tych studentów odwołując się do przechowywanych w pamięci struktur wiedzy, miał potencjalną zdolność by stać się bądź więźniem, bądź strażnikiem. My wszyscy nawet jeśli nigdy nie byliśmy w prawdziwym więzieniu, z innych osobistych doświadczeń dowiedzieliśmy się czegoś o interakcjach między potężnymi a bezsilnymi. W naszych wyobrażeniach typ strażnika to ktoś ograniczający swobodę osób reprezentujących typ więźnia, w celu kierowania ich zachowaniem i sprawienia żeby zachowali się w sposób bardziej przewidywalny. W realizacji tego zadania pomaga stosowanie reguł opartych na przymusie, które przewidują określoną karę za ich naruszenie. Więzniowie mogą tylko reagować na strukturę społecznątego podobnego do więzienia środowiska, stworzoną przez tych, którzy mają władzę. Podstawowe możliwości jakie mają do wyboru więźniowie, to bunt lub uległość. Bunt prowadzi do kary, podczas gdy uległość powoduje utratę poczucia autonomii i godności. Niektórzy więźniowie wykraczają nawet poza taktyczną uległość i godzą się ze swą bezradnością i czekają oni biernie na zmianę sytuacji. Studenci uczesticzący w tym eksperymencie doświadczyli już takich różnic pod względem posiadanej władzy w wielu swych uprzednich interakcjach społecznych: rodzic - dziecko, nauczyciel - uczeń, lekarz - pacjent, szef - pracownik, mężczyzna - kobieta. Jedynie udoskonalili i zintesyfikowali swe improwizowane scenariusze postępowania dla tej szczególnej sytuacji. Każdy student mógł grać jedną albo drugą rolę. Wielu studentow występujących w roli strażników powiedziało potem, że byli zdziwieni latwością, z jaką znajdowali przyjemność w posiadaniu władzy nad innymi ludźmi i że wystarczyło im włożyć uniform, aby ze studentów uczesticzących w eksperymencie przeistoczyć się w strażników poskramiających więźniów. Przypuśćmy, że to ktoś z nas był osobą badaną w eksperymencie z "Więzieniem Stanfordzkim". Jakim strażnikeim by był. Czy jako więzień był by ślepo posłuszny władzy, popadając w depresję wskutek poczucia bezradności, czy też oparłby się naciskom sytuacyjnym i działał w sposób heroiczny? Wszyscy chcielibyśmy wierzyć że bylibyśmy dobrymi strażnikami i heroicznymi więźniami, jednakże najtrafniejszą prognozą naszego prawdopodobnego zachowania jest rzeczywiste zachowanie w takiej sytuacji typowego studenta, kogoś podobnego do nas. Wyniki tego badania wykazują, że wbrew optymistycznym przeświadczeniem większość z nas znalazła by się po negatywnej stronie dychotomii dobry - zły, bohater - ofiara. Uzyskane wyniki nie stanowiły pozytywnej podnoszącej na duchu wiadomości. Jest to jednak prawda, którą psychologowie społeczni czują się zobowiązani przekazać dalej w nadziei, że wiedza ta może stanowić antidotum na bezmyślne uleganie tym potężnym siłom, które w sposób subtelny i wielostronny działają w licznych sytuacjach społczenych, kształtując zachowanie ludzi. Bibliografia: E. Aronson " Człowiek - istota społeczna" PWN 1998 P. Zimbardo "Psychologia społeczna" PWN 1999 Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:35 aha. M. kiwająca głową z politowaniem Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:36 o a teraz lubicze beda sie bawic w wiezniow i straznikow i co gorsza beda pisac coraz dluzsze posty... Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:46 taka zabawa mi się przypomniała z "I ty zostaniesz Indianinem". strzelany to się nazywa. może im podpowiedzieć? Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:49 tyyy a na czym ta zabawa polega??? (ja jako dziecko nei bawilem sie w zabawy bardziej wyrafiniowane niz berek czy wojne rozumiana jako my strzelamy do nich a oni do nas). Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:54 yhyhy, a to taki gangster opowiada o rozrywkach. strzelany polega na tym, że gasi się światło i strzela na oślep. potem się zapala światło i liczy trupy ;))) Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:55 fajne nawet. pobawimy sie kiedys razem? ;))) Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:56 znaczy ja chętnie popatrzę, jak się Lubicze bawią :))))))) Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:58 znaczy sugerujesz, ze zmniejszenie ilosci lubiczow w wyniku wystrzelania ucieszyloby cie? :))) Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:59 zawsze lubiłam inteligentną rozrywkę ;)) Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:02 ciekawe jak ich zachecic do tej zabawy? oni moga nei dostrzec uroku w niej zawartego... Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:03 "Czyś z klanu tego czy z owego, baw się z rodziną w strzelanego" (może być?) M. kopyrajterka Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:07 czys macius czy grazynka, naboi dla ciebie cala skrzynka. (a to?) g. kopyrajter Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:10 chcesz zabawic grażyneczkę - nie bądź wieśniak, ciąg zawleczkę! (chyba się czepiam...) Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:15 macius znowu rozrabiac zaczyna? uspokoj smarkacza za pomoca obrzyna! (chyba nei zachecam do przemocy domowej zanadto?) Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:21 nene, jesteś dopiero na przedmieściach Torunia Link Zgłoś
g.lubicz Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:58 Maciusiu , daj już spokój co ? Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:00 straszylas maciusia profesorem zimbardo i teraz masz skutki... Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:07 "Koniec historii" F. Fukuyama (a co? pomogę grażynce) Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:10 aha zdaje sie spamujemy watek o przestepczym forum spamerow, tak sie zastanawiam czy to jest etyczne czy wrecz przeciwnie? ;))) Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:14 spamujemy spamerów? może w ten sposób kreujemy nowe prądy intelektualne, znaczy jesteśmy kulendtrendy. Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:19 czyli robimy dobry uczynek przy okazji? pomagamy adminom w ich heroicznej walce dobra ze zlem? Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:21 yhy. a Prawda i Dobro łaszą nam się do nóg jak szczenięta. M. zastanawiająca się, kiedy adminom znudzi się ta zabawa i utną wątek Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:27 przeciez merytorycznosc tego watku nie podlega dyskusji... kazdy to widzi trzem okiem nawet w okularach. Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:30 nie ma Anieli, więc w jej imieniu zapoluję na setkę Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:31 o. padła martwa u mych stóp. setka padła. Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:36 eno aniela nie przyszla po setke. czyzby anieli odlecieli juz do cieplych krajow? Link Zgłoś
misiania Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:37 a nene, była przez chwilę w Klubie. widziałam jej cień na ścianie jaskini Link Zgłoś
gitman Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 16:47 aha setke zgarnela. znaczy ze jeszcze jakos sie trzyma... Link Zgłoś
Gość: Hmmm... Właściwie to niewiadomo... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.10.03, 16:14 Ja bym raczej określił że może właśnie floodujecie, ale w końcu dla Maas to dokładnie to samo. Link Zgłoś
misiania Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 16:17 hyhy, lubicz lubicz sze odżywacz niepytany? Link Zgłoś
gitman Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 16:23 misiania napisała: > hyhy, lubicz lubicz sze odżywacz niepytany? hihi misianiu jestes debest. tak sobie pomyslalem, ze my z aniela i jeszcze kims, to bysmy mogli ustalic taki standard floodowania (czy spamowania, neipotrzebne skreslic), ze by go w sevres pod paryzem kolo wzorca metra pokazywano... Link Zgłoś
misiania Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 16:27 aha. zdecydowanie nasze dusze są spokrewnione. bratersko i siostrzanie. zauważ przy tym, że nie idziemy na łatwiznę jak lubicze. co to za sztuka przepisać pół książki i wysłać w jednym poście? fuj! cieniasy. Link Zgłoś
gitman Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 16:31 nooo zeby choc opisali wlasnymi slowami, ale oni sa zupelni banalni tak naprawde (nei tak jak my). Link Zgłoś
misiania Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 16:36 znaczy ja to może i jestem banalna, ale przydaję temu określeniu nowe znaczenie ;))))))) Link Zgłoś
gitman Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 16:42 jestes bardzo oryginalna w swej banalnosci w kazdym razie. ;))) Link Zgłoś
misiania Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 16:49 o. pomiziałeś mię widzę na koniec dnia ;) jakiś taki miluchny się ten wątek zrobił, frustraci udali się w kierunku mostów chyba. Link Zgłoś
gitman Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 16:55 aha nei budz frustratow kiedy spia. ps na poczatek dnia tez cie moge pomiziac jak chcesz. :))) Link Zgłoś
misiania Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 17:04 hyhy, mizianie mizianiem a tu już łykend się zrobił! zostawiam lubiczów i ciemne sprawy ich do poniedziałku :)) Link Zgłoś
misiania Re: Właściwie to niewiadomo... 17.10.03, 17:06 ps. do miziania w poniedziałek. chyba, że się dzisiaj zaraziłam i będę lubiczowała... lubicze nie miziają chyba? Link Zgłoś
g.lubicz Re: Ciąg dalszy eksperymentu Zimbardo 17.10.03, 15:59 Maciusiu daj już temu spokój. Niewarto. Link Zgłoś
kinado >> Re: Gwoli wyjaśnienia... (jednak nieciekawie) 17.10.03, 16:23 Jeśli można pozwolę sobie na małą polemikę. Gość portalu: Maciek napisał(a): > To co robią Lubicze jest, używając słów Maas, "standardowym działaniem" na > forach gazeta.pl. Nie odbiega, a wręcz jest "dziecinadą" w porównaniu do > Aktualności, Świata czy Kraj. Moc "bluzgów" jest nikła, a przy > parlamentarnym "chujom precz" jest żadna, nie wspominając o "bluzgach" na > wspomnianych wyżej forach. Argument typu "wszyscy kradną to i ja też" albo nawet (bo powołujesz się na polityków) "politycy kradną jeszcze więcej a tu mnie się czepiają". > (...) Ktoś, kto publicznie pisze gdzie pracuje, czym się > zajmuje, co lubi a czego nie, musi się liczyć z tym, że ktoś to czyta i może > w innym poście te informacje przytoczyć. Jeśli się mylę, to uprzejmie proszę > o sprostowanie. > Czyż mógłbym mieć pretensje do kogokolwiek, gdybym teraz podał tutaj mój > telefon i otrzymałbym kilka obraźliwych telefonów? Chyba nie. Dlatego nie > podaję. Kontynuując analogię o "pracy" złodzieja: ktoś, kto zapomniał zamknąć drzwi lub zgubił klucze do domu musi się liczyć z tym, że zostanie okradziony. Czy to znaczy, że nie należy mieć w takich okolicznościach pretensji do kradnącego? > Wysyłając cokolwiek do > skrzynki pocztowej osoby znanej li tylko i wyłącznie jako tzw. "nick" z forum > trzeba być świadomym pewnego ryzyka ośmieszenia się na przykład. Tak, możesz być dumny z tego, że wykorzystujesz naiwność i łatwowierność innych ludzi. > I znowu indywidualna ocena. Dla jednego "nieciekawie", dla innego "ciekawie". > Nie pierwszy i niestety nie ostatni raz pojawia się u moderatorów gazeta.pl > coś, co określił trafnie jeden z uczestników pewnego anglojęzycznego > forum: "serious power problem". Niestety z przykrością przypomina się > tzw. "eksperyment stanfordzki" profesora Zimbardo... Próbowałem odszukać analogię między opisanym przez Aronsona eksperymentem a Twoimi działaniami. Może jestem mało inteligentny i widziałem tylko kilka - dość obleśnych - przejawów Waszych działań, ale nie sądzę byście działali w służbie nauki - kojarzy mi się to raczej z robieniem komuś kupy na wycieraczce w celu udowodnienia prawdy o fizjologii ludzkiej. Zresztą psychologia społeczna też już chyba nie powtarza tych eksperymentów - po co, skoro smutną prawdę o naturze ludzkiej już dawno ustalono? Link Zgłoś
jaacek1 hmm... 17.10.03, 16:34 hmm... a może Maciunio zrozumiał z tego eksperymentu tyle, ze fajno być strażnikiem i poznęcać się trochę nad innymi ludźmi? choćby i za pośrednictwem internetu... Link Zgłoś
Gość: Maciek Kinado: Gwoli wyjaśnienia... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.10.03, 17:00 kinado napisał: > Jeśli można pozwolę sobie na małą polemikę. > Argument typu "wszyscy kradną to i ja też" albo nawet (bo powołujesz się na > polityków) "politycy kradną jeszcze więcej a tu mnie się czepiają". To jest argument pokazujący niekonsekwencję działań moderatorów. Nie zrozumiałeś. > Kontynuując analogię o "pracy" złodzieja: ktoś, kto zapomniał zamknąć drzwi > lub > zgubił klucze do domu musi się liczyć z tym, że zostanie okradziony. Czy to > znaczy, że nie należy mieć w takich okolicznościach pretensji do kradnącego? A no tak na to wychodzi w polskim prawie. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to spróbuj wygrać sprawę o odszkodowanie z ubezpieczalnią, o pozostawione przez Ciebie w żaden sposób niezabezpieczone mienie. Powodzenia. > Tak, możesz być dumny z tego, że wykorzystujesz naiwność i łatwowierność > innych > ludzi. Co ma "piernik do wiatraka"? To chyba nie moderator ma służyć do temperowania mojej dumy - nic na ten temat żadne regulacje nie mówią... > Próbowałem odszukać analogię między opisanym przez Aronsona eksperymentem a > Twoimi działaniami. I w tym momencie już popełniłeś, brzemienny skutkiem niezrozumienia tekstu, błąd. Eksperyment pokazał jak władza (w tym wypadku moderatora) potrafi ujawniać się w formie jej nieuzasadnionego nadużywania. Link Zgłoś
gitman Re: Kinado: Gwoli wyjaśnienia... 17.10.03, 17:05 macius nie mysl tyle bo ci doktor kazal sie nie przemeczac. :P ps czy jest cos gorszego od spamera ktory dorabia ideologie do swego dzialania? Link Zgłoś
Gość: Maciek Re: Kinado: Gwoli wyjaśnienia... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.10.03, 17:14 gitman napisał: > macius nie mysl tyle bo ci doktor kazal sie nie przemeczac. :P > ps czy jest cos gorszego od spamera ktory dorabia ideologie do swego dzialania? Tak. Spamer bezideowiec. Link Zgłoś
eela Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 16:25 To ty kłamiesz Maciusiu Lubiczu. Przesliznąłeś się elegancko nad istotnymi zarzutami, a rozwlekasz duperele. Usiłowaliście zniszczyć Urodę. Spamowaliście ją na okrągło dzień i noc wątkami nie na temat albo chamskimi. Podszywaliście się pod uczestniczki, wyśmiewaliście się z ciężko chorej dziewczyny po operacji onkologicznej. Wyśmiewacie się z dzieci chorych na chorobę Downa. Tak się zachowuje bydlę, a nie człowiek. I nie ma żadnego znaczenia, że niektóre informacje mogły byc na forum. Link Zgłoś
gitman Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 16:29 eela napisała: > Usiłowaliście zniszczyć Urodę. hehe ale nei twoja mam nadzieje? ;))) Link Zgłoś
anna-kl Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 16:31 gitman napisał: > eela napisała: > > Usiłowaliście zniszczyć Urodę. > > hehe ale nei twoja mam nadzieje? ;))) Gitman a czy Eela w ogóle posiada Urodę ? Link Zgłoś
misiania Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 16:33 słyszałam, że jest redaktor naczelną Urody i prezesem zarządu, boco? Link Zgłoś
gitman Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 16:34 kazda kobieta posiada urode. tylko ze najpierw mezczyzna musi wypic odpowiednia ilosc alkoholu by stwierdzenie to bylo zawsze zgodne z prawda (oczywiscie w neiktorych wypadkach alkoholu pic nei musi). Link Zgłoś
cukiereczek6 Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 16:39 Mój Boże. Biedna Eela , cały jej świat to portal Agory i Dziupla. Link Zgłoś
misiania Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 16:40 o, zawiścisz jej, że tak wypominasz? Link Zgłoś
cukiereczek6 Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 16:52 Taak, zazdroszczę jej wszystkiego. Szczególnie urody hehe. No i tego,że poczuwa się do roli gospodarza portalu GW. misiania napisała: > o, zawiścisz jej, że tak wypominasz? Link Zgłoś
misiania Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 17:02 aha. zawiść bardzo dobrze robi na zmarszczki, słyszałam. pomocna jest szczególnie w rzeźbieniu "małpiego pyszczka". jak palenie papierosów całkiem. Link Zgłoś
cukiereczek6 Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka: 17.10.03, 17:04 Ach i tak jestem śliczna. Buźka ! misiania napisała: > aha. zawiść bardzo dobrze robi na zmarszczki, słyszałam. pomocna jest > szczególnie w rzeźbieniu "małpiego pyszczka". jak palenie papierosów całkiem. Link Zgłoś
eela Re: Gwoli wyjaśnienia kłamstw Maćka/do gitmana 17.10.03, 16:48 Nie, prywatne forum Uroda nie należy do mnie. Link Zgłoś
Gość: 34 Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.10.03, 16:43 Za bardzo sie z tym sracie tym prymitywnym forum zaden sad sie nie zajmie Link Zgłoś
kwiatuszek30 Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 21:23 Maas w ogóle w tym wątku dała plamę na całego. Link Zgłoś
kixx Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 23:06 Czepiacie się. A przykład przyszedł z góry. Z samej góry. Od naczelnego znaczy Link Zgłoś
basia Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 16.10.03, 23:14 Ja nie rozumiem o co chodzi w tej aferze.Aferze? Link Zgłoś
misiania Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? 17.10.03, 13:07 yhy. ja też prosiłabym o jakiś bryk. Link Zgłoś
Gość: wyobraznia Re: Dlaczego zamknęliście forum Anek i ekipa ? IP: 5.2.* / *.chello.pl 17.10.03, 16:49 ty anna-kl jak widać jesteś jaki obojniak! bardzo wiele forumowiczów zna Eelę i wie, że jest urodziwa. w przeciwieństwie do ciebie, bo pono ty to jesteś obojniak, ten z prawej strony w klatce dla orangutanów, dlatego nie masz pojęcia o urodzie i jest ci przykro tranwestyto? nie bój, wystarczy nie patrzeć w lustro, samo przejdzie, takie życie. smutne, ale prawdziwe. niestety nie pomoże ci malowanie brudnych pzurów, damą nie będziesz, poza tym wypierz sobie gatki, bo "dziewczyny lubią brąz:!!! Link Zgłoś
Gość: gosc Obluda IP: *.in-addr.btopenworld.com 17.10.03, 16:49 Maas to co piszesz jest obludne a wiesz dlaczego, bo na psychologi komandos codziennie obrzuca ludzi k....h.....r....s.... itd. i co i nic. Moze jego pracodawce powiadomisz, juz sie smieje na caly glos i to tak ze dochodzi na drugi kontynent. Link Zgłoś