Dodaj do ulubionych

Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki...

04.01.11, 18:12
Nie dziwie sie ze zamykaja puby ,przeciez tutaj powariowali z cenami ,cena za piwo w pubie dochodzi do 5 euro !!!niech opuszcza np na 2,50 to beda mieli klientow!najlepiej dostawac pieniadze za darmo ale Irlandczycy zapomnieli o prawach rynku,to samo jest w innych dziedzinach np:rynek mieszkan...
Obserwuj wątek
    • malasz-1 Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki... 04.01.11, 18:51
      nie bardzo rozumiem co autor chciał przez to powiedzieć ? wyrazić współczucie właścicielom pubów ? przecież ta wiadomość nijak sie nie ma do Polski, Irlandczycy generalnie mają za małe mieszkania, muszą korzystać z pubów, by się spotkać. Polskie marże nie są małe również, dwie whisky w "pubie" to butelka w markecie, no i co ? !!!
      • bling.bling Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 04.01.11, 19:53
        malasz-1 napisał:

        > nie bardzo rozumiem co autor chciał przez to powiedzieć ? wyrazić współczucie w
        > łaścicielom pubów ? przecież ta wiadomość nijak sie nie ma do Polski, Irlandczy
        > cy generalnie mają za małe mieszkania, muszą korzystać z pubów, by się spotkać.
        > Polskie marże nie są małe również, dwie whisky w "pubie" to butelka w markecie
        > , no i co ? !!!

        Chyba nie chciałeś przez to powiedzieć że Polacy mają mieszkania większe i dlatego piją w domach?
        Irlandczycy to kraj o najwyższym w EU procencie właścicieli własnych domów. W mieszkaniach mieszka ledwie kilka procent populacji. W Polsce ponad 50% ludzi mieszka w domach zbiorowych (mieszkaniach) z czego 2/3 jest na przepełnionych i na krawędzi ubóstwa (1 miejsce w EU za Rumunią i Łotwą)
        W Irlandii koszty prowadzenia pubów są ogromne z powodu kosztów pracy plus masy dodatkowych kosztów typu opłaty za wodę (która jest za darmo w domach i mieszkaniach) i innych opłat środowiskowych. Zmienia się też tradycyjny model spożywania alkoholu i spotkań towarzyskich stąd na tak konkurencyjnym rynku są i bankructwa. Artykuł mówi o 5 ostatnich latach ale nie wspomina ile w tym czasie powstało nowych pubów. A tych szczególnie typu klub etc jest tam od zatrzęsienia.
        • Gość: myslacy to zakaz palenia w pubach tak im pomógł IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.01.11, 20:23
          przecież wcześniej też różnica w cenach była ogromna między marketem a pubem

          palacze to najlepsi klienci pubów byli - bo jak pali to i pije wiecej

          • greges58 Re: to zakaz palenia w pubach tak im pomógł 04.01.11, 22:09
            Masz rację !
            Pali tylko Głupek ;)
            Upijając się, przy okazji, do nieprzytomności ?

            A potem taki Troglodyta jedzie środkiem drogi - taranując wszystko, co napotka...

            ^ ^
            • kretynofil A lyzka na to niemozliwe ;) 05.01.11, 08:46
              Juz rok temu pisalem ze jak w PL zostanie wprowadzony zakaz palenia w klubach to, tak jak w UK/Irlandii zaczna sie masowe bankructwa.

              Oczywiscie, wtedy odgrazali sie niepalacy - ze teraz oni wreszcie zaczna chodzic do klubow, ze wreszcie beda mogli normalnie sie napic w knajpie.

              Zawsze na to ripostowalem ze moze przyjda raz, zobacza ze piwo jest drozsze niz w biedronce i wroca do nawyku chlania w domu piwa kupionego w supermarkecie.

              Musi byc zem prorok ;)

              ---------------

              Ponownie sie pytam w takim razie: gdzie sa te tlumy niepalacych ratujace kluby przed bankructwem? Niepalacy faszysto, Ty maly, parszywy, zawistny i msciwy gnoju - ile razy w ciagu ostatnich dwoch miesiecy byles w knajpie?!

              I dla jasnosci: nie pale, rzucilem palenie osiem miesiecy temu bo zbrzydlo mi traktowanie mnie jak kryminalisty i wkurzylo mnie finansowanie z placonej przeze mnie akcyzy leczenia otylych faszystow antynikotynowych...
              • Gość: Age Re: A lyzka na to niemozliwe ;) IP: 10.5.49.* 05.01.11, 10:19
                > Musi byc zem prorok ;)
                >
                > ---------------
                >
                > Ponownie sie pytam w takim razie: gdzie sa te tlumy niepalacych ratujace kluby
                > przed bankructwem? Niepalacy faszysto, Ty maly, parszywy, zawistny i msciwy gno
                > ju - ile razy w ciagu ostatnich dwoch miesiecy byles w knajpie?!
                >

                dobre dobre dobre znakomita chrakterystyka
                i wskazanie istoty mechanizmu cech osobowościowych tych kientów którzy zostawiają najwiecej pieniędzy - oni lubia czuć się dobrze i mieć fantazje :-) nie są wtedy za bardzo oszczędni, rozsadni i małostkowi
                właśnie tych paru chwil zazdroszczą im skrycie (na ogół świadomie) ci co to z przyczyn różnych (choć zwykle poprostu się boją) tak nie mogą
                lub muszą być trzeźwi , zdrowi, rozsądni , oszczędni, ...
                ... itd, itp, etc, i tak do wyżygania.... %(
      • Gość: df Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz IP: *.15-1.cable.virginmedia.com 04.01.11, 20:30
        przecież ta wiadomość nijak sie nie ma do Polski, Irlandczycy generalnie mają za małe mieszkania,
        ====
        mowisz to z wlasnego doswiadczenia jak tam byles i wynajmowales pokoik razem z 5 innymi kumplami?
      • poborowy102 Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 04.01.11, 21:29
        > Polskie marże nie są małe również, dwie whisky w "pubie" to butelka w markecie
        > , no i co ? !!!

        w Polsce też padają knajpy. Znam paru właścicieli - jest coraz gorzej, mniej klientów, jeszcze mniej po wprowadzeniu zakazu palenia jest, nie ma już kasy z jednorękich, sprzedaż papierosów spadła do minimum. I ja tez widzę różnicę, bo przecież kiedys w pubach w piątki nie było gdzie usiąść, teraz nie ma problemu.
    • aelithe Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki... 04.01.11, 19:08
      ja nie zgodzę się z opiniami powyżej

      przede wszystkim spadła siła nabywcza irlandzkiego społeczeństwa - obniżki płac, wzrost oprocentowania kredytów, spadek dochodów z tytułu najmów, wzrost bezrobocia.

      tak więc pierwszym co Irlandczycy obcięli były wydatki na puby. Piwo kosztowało od 4,50 - 7,00 euro obecnie spadło do 3,20 - 4,80 w tych samych pubach. Ceny muszą się urealnić.

      Drugą przyczyną zamykania pubów są haracze. Jak chcesz prowadzić pub np. w centrum Dublina to musisz płacić reket, inaczej dojdzie do zwarcia instalacji lub przypadkowego spotkania z przedmiotem ciężkim. W czasach prosperity, na haracz starczyło. Obecnie wielu właścicieli, nie chce mieć mąłodochodowego interesu.
      Gangi swoją drogą czują się dobrze ; zupełnie jak i politycy. Taoiseach zarabia np. 250 000 euro rocznie ; więcej niż prezydent USA.
    • charlie11 Wprowadzic nowe prawo 04.01.11, 19:08
      Kazdy Irlandczyk musi obowiazkowo wypic po dwa kufle (pints) dziennie w pubie. I to rozwiaze problem, lol
      • farmer_mendoza według oficjalnych źródeł… 04.01.11, 21:05
        Irlandczycy wydają więcej na alkohol i papierosy niż na jedzenie—trzy razy więcej, niż średnia EU
        • charlie11 Re: według oficjalnych źródeł… 04.01.11, 21:23
          Ale wg wlascicielu pubow, wydaja kase w zlych miejscach
    • mojo123 Trzeżwieć Irole koniec pijackiego boomu ;) 04.01.11, 20:17
      ;)
    • Gość: inwestor01 Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki... IP: *.dynamic.chello.pl 04.01.11, 20:53
      Czyli rozumiem, że jak bankrutują restauracje to jest to wina marketów, bo sprzedają to samo jedzenie po zaniżonych cenach?

      Irol zawsze mi się kojarzył z głupolem.
      • Gość: fe Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz IP: *.15-1.cable.virginmedia.com 04.01.11, 21:21
        > Irol zawsze mi się kojarzył z głupolem.

        a polaczek taki jak ty z kim ci sie kojarzy?
    • Gość: astroteles Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki... IP: 94.75.112.* 04.01.11, 21:22
      Po prostu - towarzysze Irole do roboty a nie piwsko w pubie bezmyślnie chłeptać!
    • panbramkarz Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki... 04.01.11, 21:24
      Nalezy ustawowo wprowadzic nakaz bywania przynajmniej raz w tygodniu w pubie i wypiciu conajmniej 5 piw.
    • allerune Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 04.01.11, 21:28
      Ciekawostka, wczoraj jeden irlandczyk opowiedział mi że 20 lat temu w sklepach nie było alkoholu, a nieliczne off-licensy sprzedawały go w cenach zbliżonych do pubów.

      To doprowadziło do sytuacji, że w Irlandii miejscowość istnieje jeśli jest 1. pub, 2. kościół, 3. poczta (w tej właśnie kolejności).

      Ceny są bardzo wysokie, no ale każdy pub musi wykupić licencję (200 tysięcy Euro/rok), czynsz itd.

      Bywam w Irlandii często i często słyszę to ich biadolenie o kryzysie, szczególnie lubią biadolić przy piwie w pubie. Szczerze mówiąc jednak, gdy spojrzy się na samochody na ulicach, czy paniusie poubierane w ciuchy za kilka tysięcy euro, jakoś nie chce się wierzyć w kryzys...
      • Gość: ktoś Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz IP: *.jkns.pl 04.01.11, 21:46
        200 tyś euro/rok? Jesteś pewien? Tak z ciekawości pytam...
        • cherry.coke Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 04.01.11, 22:59
          Nie 200 tys/rok, tylko ok. 100-150 tys jednorazowo, a potem co roku jakies drobniejsze oplaty prawne za odnawianie. Ale ogolnie tak, licencje sa zabojczo drogie. Zreszta sami wlasciciele pubow lobbowali za utrudnieniami wydawania nowych licencji, zeby ukrocic konkurencje, no i sie doczekali - ludzie nauczyli sie robic imprezki w domu.
        • allerune Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 04.01.11, 23:40
          nie jestem pewien, tak mówił mi gość który 10 lat temu prowadził pub, a teraz wynajmuje lokal w którym pub dalej prowadzony jest przez kogoś innego, myślę jednak, że gość nie mija się z prawdą...
      • michust Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 05.01.11, 00:12
        bywasz czesto na wyspie powiadasz ciekawe :)
        200k € rok to faktycznie masz pojecie ktos nierozgarniety przeczyta i
        wroblem wyleci a powroci wolem
        jesli kogos interesuje jak zdobyc takowa licencje moze poczytac
        www.barkeeper.ie/page.asp?menu=0&page=796
        a co do glownego watku tak puby padaja ale powstaja tez nowe znam miejsca gdzie nie mozna wcisnac palca i sa takie ktore otwieraja sie tylko od czwartku do niedzieli
        pozdro z ire

        dominikastawowa.blogspot.com/
        • tomekatomek999 Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 05.01.11, 03:40
          Twoim zdaniem wystarczy zlozycz podanie i dostanie sie od razu taka licencje?
          200k to chyba troche duzo, moze cos juz by sie znalazlo od 125k.
          • Gość: michust Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz IP: 109.76.30.* 05.01.11, 11:40
            nie nie wystarczy tylko zlozyc podania a za licencje placi sie jednorazowo okolo 100-175k€
            w zaleznosci od usytuowania pubu w miescie, od tedo czy bedzie otwarty 7 czy mniej dni w tyg, w jakich godzinach bedzie otwarty,czy bedzie sie tam sprzedawalo alkohol jak w monopou
            licencja przyznawana jest na klka lat od 1 chyba do 5 i cena tez zalezy od lokalnych wladz i czesci kraju w ktorym sie pub znajduje
            mozna ja odsprzedac mona ja dziedziczyc i odnowic w przypadku gdy pub nie dzialal do 5 lat
            nie wiem czy to wszystko ale tak to mniej wiecej wygląda
    • pani.cogito Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki... 05.01.11, 04:17
      Całkiem sporą część społeczeństwa Irlandii stanowią obecnie Polacy, mający zwyczaj picia w domu. Przedział czasowy, ostatnie 5 lat, zgadza się. Pewnie przyczynili się do wzrostu popytu na tani alkohol z supermarketu. Nie tłumaczy to jednak spadku sprzedaży alkoholu w pubach, który musi mieć inną przyczynę.
      • yagres Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 05.01.11, 06:30
        Nie dziwię się Polakom w Irlandii, że wolą chlać w mieszkaniach niż w lokalach. Zresztą jaki idiota zapłaci za 0,5 l cieczy 28 zł?
        W Polsce piwo kosztuje 2 zł (to z biedronki, ale zawsze piwo z %).
        • fc_pl Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 05.01.11, 09:42
          > Zresztą jaki idiota zapłaci za 0,5 l cieczy 28 zł?

          Np ten kto zarabia 10 tysięcy zł. Przeliczanie euro na złotówki to jakieś nieporozumienie jest, napij się wody i połóż w cieniu.
          • asperamanka Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz 05.01.11, 13:33
            Zwylke jednak od pewnego poziomu przeliczanie cen zaczyna mieć sens. Możesz dostać doskonałe wino w sklepie na przeciwko, marki "Bara - Bara", lub "Erotico", za 3,50 PLN i z piękną kolorową etykietą, Przodujący Region Winiarski Belsk koło Grójca, Województwo Mazowieckie. Ale dziś akurat masz ochotę być trochę bardziej erotico bo własnie poznałeś piękną kobietę która ma całe cztery zęby, a nie trzy jak twoja dotychczasowa, więc się szarpiesz i idziesz do Biedronki po cudowne wino jakiejś znanej portugalskiej marki Castelo Puta, da Bunda e Filhos, Colheita 2010, za niebotyczne 10,99, ale co tam, wieczór z tą kobietą warty tego jest. Teraz jeśli poznasz jutro kobietę która ma całe 6 zębów, i 21 lat do setki, a ta wczorajsza miała 17, a poprzednia 15 i pół, to zaczynasz sie czy warto dla tej ostaniej iść po jeszcze bardziej wyborne wino mołdawskie Grande Reserve Chateau Lugo Pocutascu do Leclerca i wydać 12,49 PLN brutto i jeszcze ryzykować "opłatę specjalną za przejazd bez ważnego biletu" w limuzynie Ikarus, bo to już w sumie między "Bara Bara" a "Lugo Pocutascu" 9 PLN robi różnicę a czy każdy ząb jest wart 3 złote? I jeszcze wiadomo że "Bara Bara" to zdrowe przecież jest, ma napisane "Zawartość SO 2 do 200 mg/litr", a na tym Chateau to jakieś "Contains sulfites" i ch.... wie co to jest, ale może po tym nie stanie?

            Przepraszam za sarkazm. Chodzi mi o to że klient może łyknie to, że mniej zarabia nagle i jednak pójdzie do knajpy. Potem łyknie że w pubie podrożało. Potem że już nie wolno palić w nim. Ale na koniec nie łyknie tego że koledzy nie przyszli bo też chcieli palić a już nie wolno, i nagle decyzja jest jasna. "Bara Bara" i trzy zęby, choćby "Lugo Pocutascu" staniało w wielkiej promocji z 12,49 brutto na jedyne10,99 + VAT, jedyna okazja, tylko w dniu 30 lutego dokładamy torebkę foliową .
      • Gość: Age Re: Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandz IP: 10.5.49.* 05.01.11, 09:52
        Przyczyna jest ta sama :(
        ten proces nazywa się przesączaniem świadomości zbiorowej (dyfuzja wzorców)
        po 2004 nic już nie będzie takie jak dawniej
        szkoda Irlandii
        (i nie tylko jej...)
    • ulanzalasem Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki... 05.01.11, 10:01
      pub = nie można zapalić, nie można obejrzeć meczu (bo np. firma w danym kraju nie daje licencji do barów), zrezygnuje dwóch kolegów - nie może się dobrze bawić ;)
    • Gość: ronin Okłamali nas lobbyści ? ? ? Bardzo nieładnie... IP: *.adsl.inetia.pl 05.01.11, 11:01
      Przecież jeszcze miesiąc temu opowiadali, że zakaz palenia nie wpłynie na spadek dochodów pubów i podawali przykład właśnie Irlandii. Teraz się okazuje, że zamknięto 1300 lokali ...
      Nic dziwnego, zawsze ceny alkoholu w pubie są kilka razy wyższe niż w monopolowym. Teraz nawet zapalić nie można, więc ludzie kupią butelkę w sklepie, pójdą na chatę i sobie spokojnie w towarzystwie znajomych przy fajeczce miło spędzą wieczór za dużo mniejsze pieniądze. U nas też tak będzie.
    • bronimir Tani alkohol w supermarketach szkodzi irlandzki... 05.01.11, 11:28
      Pub to nie tylko picie. Tam przy piwku i papierosku spędzało się znaczną część dnia. Teraz to samo można załatwić w kościele, bez piwka i fajeczki. Alkoholu można napić się w domu. Najdalej w lecie wszystkie puby padną.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka