Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu 5,8 proc.

[o666o]

podnieście jeszcze stopy procentowe i zarżnijcie całkiem sprzedaż...

[Gość: co]

wyście sku...syny zrobili z tej krainy.

[speedylelek]

sprzedaż wzrosła o 5,8
inflacja wzrosła o 3,8
bezrobocie wzrosło o 1,2
liczby, liczby, zielona wyspa
a może by tak jakiś zwolennik ( z tych 44% co to zagłosują ) mi wyjaśni jak jest naprawdę
nie żongluje liczbami, a wyjaśni jak wygląda sytuacja w Państwie
i dlaczego w 2010 roku na łeb, na szyję poleciały wpływy z podatków CIT i PIT?
i co to oznacza

speedylelek.blox.pl/html

Do kompletu zdrożeją jeszcze kredyty...

[Gość: radamaproblem]

Ciekawe nie czy a o ile RPP podniesie stopy procentowe. Kryzys potrwa jeszcze kilka lat - to opłata za to że nie dopuszczono do upadłości banków-bankrutów Meryll Lynchow Goldmanow Citi...

[Gość: asdf]

No i gdzie te mądrale co mówiły, że przecież podwyżka VAT nie będzie miała większego wpływu na gospodarkę ?

[kotek.filemon]

> No i gdzie te mądrale co mówiły, że przecież podwyżka VAT nie będzie miała więk
> szego wpływu na gospodarkę ?

W rządzie?

[rk111]

Przecież jest wzrost i to wcale nie mały a zamieszki w krajach arabskich wcale nie pomagaja .

wzrosły ceny o 30% to i "wzrosła" sprzedaż

[Gość: @#]

tu jest wytłumaczenie

[kamyk_wj]

Sytuacja w państwie nie jest możliwa do określenia bez użycia liczb. Trzeba je przytoczyć, aby poruszać się w sferze rzeczywistości, a nie emocji.
No bo cóż znaczy np. stwierdzenie, że dochody z PIT poleciały na łeb, na szyję? To informuje jedynie o stanie emocjonalnym autora wypowiedzi.
Dochody z PIT spadły w pierwszych trzech kwartałach 2010 o 0,6 mld zł (2,5%) w stosunku do roku 2009. Spadek nastąpił głównie w styczniu. A jak się dobrze wczytać w dane, to wychodzi, że to właśnie w styczniu 2009 był skokowy wzrost podatów z PIT w stosunku do 2008, z powodu wprowadzenia uchwalonej jeszcze za PiS obniżki stawek podatkowych. Po prostu, w wielu firmach i instytucjach wynagrodzenia lub premie za grudzień 2008 przesunięto na styczeń 2009, kiedy obowiązywały już niższe stawki. W 2010 takiego przesunięcia już nie było.

Jak widać, nawet pojedyncze zjawisko (dochody budżetu z PIT) wymaga przytoczenia wielu liczb, przeczytania ze zrozumieniem danych i raportów.
A to tylko jeden z dziesiątków parametrów opisujących gospodarkę. A gospodarka to tylko jeden ze składników, opisujących rzeczywistość w kraju.

Zatem masz do wyboru: czytać, starać się zrozumieć zjawiska lub procesy, nie bać się liczb ani statystyki. Albo emocjonować się na forum i żądać prostych wyjaśnień, które na ogół sprowadzają się do stwierdzeń, że to wszystko bez te nawozy sztuczne (Czarnobyl, atomy, Smoleńsk, Tuska, Kaczyńskiego, Żydów, Niemców itp - tu do wyboru).

Nie wciskajcie kitu, sprzedaż w styczniu m/m to

[Gość: bono]

katastrofa - spadek o ponad 28% !!!!!!

Nie ma co porównywać do stycznia 2010 ze względu na mizerną bazę (atak zimy w styczniu 2010 i temp. ponizej 20 C ograniczył zarówno produkcję jak i handel)

Koło zamachowe tzw. wzrostu PKB "zielonej wyspy" czyli konsumpcja sypie się jak domek z kart.

"... dalsza stopniowa poprawa na rynku pracy ..."

Jaka poprawa? Zwalnia się ludzi z umowami a zatrudnia pracowników tymczasowych za grosze. I oni mają napędzić konsumpcję?????

Sprzedaż detaliczna

[thannatos]

Obecnie stosowane 'wskazniki ekonomiczne' maja sie do faktycznego stanu gospodarki tak jak piesc do nosa.

Wlasnie chociazby 'sprzedaz detaliczna':

Jesli ludzie kupia milion sztuk chinskiego badziewia po 10 PLN, ktore przetrwa srednio tydzien, w nastepnym tygodniu beda musieli kupic nastepny milion, ktory przetrwa nastepny tydzien itp. Sprzedaz z tygodnia na tydzien bedzie stabilnym 100%. Czyli spoko.

A jesli kupia milion solidnego szwajcarskiego wyrobu po 20 PLN, ktory przetrwa srednio 5 lat, w nastepnym tygodniu nadal beda mieli w domach ten wyrob i sprzedaz tego rodzaju wyrobow spadnie z tygodnia na tydzien o 100%. Nic tylko sie powiesic...

Co wiecej, w ciagu dwoch tygodni szwajcarski i chinski wyrob beda rownoznaczne pod wzgledem 'sprzedazy' (po 20 milionow kazdy, choc ten chinski jest bardziej 'stabilny ekonomicznie' :P), ale od 3-go tygodnia bedzie widac dramatyczna przewage 'ekonomiczna' gospodarki opartej na kupowaniu chinskiego bardziewia.

Tyle tematem mierzenia ekonomii wskaznikiem 'sprzedazy detalicznej'.

VAT jest jak rak. Im wyższy tym gorzej.

[Gość: eJan]

VAT jest jak rak. Im wyższy tym bardziej toczy organizm. Podnosząc stawkę rząd podcina gałąź na której siedzi. Wpływy do budżetu nie wzrosną wcale ale spadną i to dramatycznie. Rozsądny VAT to góra 10%. Już 15% to zbyt wiele a 23% to zabójstwo.

Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu 5,8 proc.

[Gość: M.]

Nic dziwnego, że sprzedaż klęka, skoro koszty utrzymania rosną, a przychody gospodarstw domowych maleją zjadane przez inflację albo redukowane przez sytuację na rynku pracy.
niech PO dowali jeszcze kolejną podwyżkę VAT i innych danin na rzecz państwa i będzie można pakować manatki, bo między odrą a bugiem zostanie tylko spalona ziemia.

Brawo (nie)Rząd. Oby tak dalej.

Sondaże

[Gość: czester]

Tusk znakomite wyniki miał w PBS. Prezesem PBS jest Krzysztof Koczurowski. Był on jednym z założycieli Kongresu Liberalno-Demokratycznego, którego działacze – z Tuskiem na czele – rządzą obecnie PO. Zasiadał w zarządzie tej partii, w 1991 r. był jedną z trzech osób, które kierowały kampanią wyborczą KLD..."***Ubocznym skutkiem tego jest wzrost poczucia bezkarności nieuczciwych badaczy. Bo w przypadku mocno nagłośnionego sondażu często się zdarza, że wyniki sfałszowanego badania potwierdzają, choćby częściowo, wyniki innych ośrodków. Bo pierwszy sondaż zdążył już uruchomić lawinę...Szefom ośrodków badania opinii publicznej idzie o tyle łatwiej, że nie wymagają od wyborców samobójstwa, a tylko oddania głosu na odpowiednią partię polityczną. A może inaczej: samobójcze skutki zagłosowania na partię np. związaną z oligarchią postkomunistyczną są rozłożone w czasie...22:27:16"Kim są szefowie SMG/KRC? Prezes tej firmy Krzysztof Borys Kruszewski to syn prof. Krzysztofa Kruszewskiego, słynnego sekretarza Komitetu Warszawskiego PZPR, organizatora bojówek, które w 1979 r. katowały uczestników spotkań opozycyjnego Towarzystwa Kursów Naukowych, nazywanego latającym uniwersytetem. W latach 1980–1981 Kruszewski-senior był ministrem oświaty..Tymczasem w polskich sondażowniach rządzą ludzie z powołanego przez Wojciecha Jaruzelskiego w stanie wojennym „mundurowego” CBOS, który był orężem generalskiej junty. Dziś zasiadają we władzach OBOP, Pentora, PBS i IPSOS.

[Gość: franek]

Czy pastylki juz zażyłeś?

[Gość: czester]

> Czy pastylki juz zażyłeś?

Zabolaly fakty????

[rk111]

Jakie faktu jełopie ?

O, opłacony Platfus rk111 !!!

[Gość: czester]

Schodzimy sobie na strone PBS DGA do zakladki Zarząd i mamy:

www.pbsdga.pl/x.php?x=896/Zarzad.html
Krzysztof Koczurowski jak wół napisane. Dla potwierdzenia mozemy jeszcze sprawdzic KRS www.ktokogo.pl/Krzysztof_Koczurowski

I jeszcze sobie czytamy o Krzystofie Kruszewskim i jego synku:
pl.wikipedia.org/wiki/Krzysztof_Kruszewski
"Od 1973 był związany z aparatem partyjnym PZPR. Od 1979 był profesorem UW oraz Wojskowej Akademii Politycznej. W okresie od 3 kwietnia 1980 do 12 lutego 1981 był ministrem oświaty i wychowania w rządach Edwarda Babiucha i Józefa Pińkowskiego.

Jako sekretarz Komitetu Warszawskiego PZPR miał kierować organizacją napadów bojówkarskich na wykładowców i słuchaczy opozycyjnego Towarzystwa Kursów Naukowych (1978-1981).[1]

Jego synem jest Krzysztof Borys Kruszewski, założyciel największej firmy badań rynku SMG/KRC (2009)"

I jak opłacony Jełopie???

Coś w ogóle mało juz was na forum GW, przestaliscie wierzyc w to, ze nie ma z kim przegrac?

[Gość: czester]

"Zdaniem byłego prezesa UPR, o nierzetelności sondażowni świadczy też osoba jej dyrektora. - Szefem PBS DGA jest pan Krzysztof Koczurowski, członek KLD, czyli prototypu PO i on po prostu manipuluje opinię publiczną - ocenił. Jak dodał, ma nadzieję, że prokuratura "przyłączy się" do jego oskarżenia i podejmie "stosowne działania śledcze"."

www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/polska/korwin-mikke-atakuje-sondaze--na-celowniku-wyborcza,61325,1
Zatkało kakao gnoju?

Brawo "czester"

[Gość: max]

Trzeba ujawniać prawdę o szkodliwej dla kraju rządzącej rudo-czerwonej kałamarnicy i ich
klaunach.

Platfusy już wymiękły

[Gość: czester]

Mocni tylko w gębie. Jak pokażesz czarno na białym jak łżą odpadają bardzo szybko.

Typowe dla tej ekipy.

Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu 5,8 proc.

[Gość: 2q3w4e5r5]

kiedys kupowalem calkiem sporo w polsce nawet dom ze szkieletu teraz nic bo drogo a nas w szwecji lepsza jakosc

Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu 5,8 proc.

[Gość: Autir]

Spadek sprzedaży samochodów to głównie zabranie możliwości odliczenia pełnego VAT-u a nie wzrost o 1%, który nie do końca się przełożył na cenę detaliczną gdyż producenci wzięli to na siebie. I ktoś śmie się nazywać głównym doradcą w banku jak takie bzdury wypisuje.

mail z adresu "toyota.waw.pl" :)

[Gość: meeee]

Kto i po co kupi nowy samochód? To jest absurdalnie drogie w naszych realiach. Za niewiele więcej można zbudować dom, który (przy przemyślanej inwestycji) będzie zyskiwał na wartości.

[eryk299]

po to aby odpisać z podatku
Chciałbym zobaczyć inne zestawienie: ilość samochodów kupionych przez
- osoby prywatne (z wszystkimi podatkami, bez odpisów)
- firmy

Najlepiej z rozbiciem na klasę cenową.

[Gość: p_b]

Istnieje proporcja 90/10 - 10% bogatych ma 90% pieniędzy, reszta ma pozostałe 10% pieniędzy.

10% bogatych nie utrzyma systemu, nie kupią FIATA z salonu. To auta dla tzw. plebsu.

Ale zobaczymy co się dzieje, koszt auta 35 000zł + paliwo za 100 000 przebiegu (zakładam że pali 10 na 100 - daje nam 10 000 litrów). I mamy 35 000+ 50 000 za paliwo.

Całkowity koszt samochodu to 85 000 + kredycik na dom czy mieszkanie na 30 lat i młode małżeństwo jest ugotowane na stojąco.

Jak taki system ma działać, toż to wszystko jak jebnie to tylko raz.

Bogaci nie kupią FIATA i nie pojadą na wakacje nad polskie morze czy na narty do Szczyrku. Nie utrzymają oni fabryk dla ludu, stąd dalsze zwolnienia. Spirala samozaciągająca na szyi.

Co tam bezrobocie

[Gość: karol]

Ważne że esbeckie sondażownie uznały że słupki dla PO powinny wzrosnąć. I co? I już jest nie 37, ale 44%. Strach przed PiS-em jest większy niż przed nadchodzącą zapaścią.

[Gość: p]

Rząd i bogaci widocznie nie mają pojęcia do czego są zdolni głodni ludzie. Niech dalej robią to co robią, a spotka ich bardzo sroga kara.

Co zrobi bogaty zamknięty w swojej willi jak przed płotem będzie stało 10 000 głodnych tatuśków?

racja,tylko zbrojna rewolucję dość grubych kresek

[Gość: mietek 07]

SBków trzeba siła odspawać od rządów i pozbawic ich ukradzionej kasy

Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu 5,8 proc.

[Gość: Aldek1526]

Dlatego Panowie i Panie wyjeżdżajcie w maju do Niemiec. Tam będziecie mieli dobrze. Nam będzie też lepiej. Mniej bezrobotnych i szarej strefy. Wykorzystajcie szansę!

[Gość: bezrobotny]

mozna ciagnac ta mysl of wyjazdach i bezrobotnych. W koncu zerowe bezrobocie bedzie kiedy wszyscy wyjada. Latwo sprawdzic jakie jest bezrobocie na Antarktydzie?

Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu 5,8 proc.

[ereta]

Dziwne zdziwienie. A z czego ta sprzedarz ma wzrosnąć jeśli dochody ludności kiepskie i wszędzie trzeba oszczędzać bo wszędzie ceny idą w górę.

[Gość: infl]

No nie. lepiej okradajcie nas z oszczędności za pomocą inflacji spowodowanej nawałem pustego, elektronicznego pieniądza.

Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu 5,8 proc.

[Gość: Krakus]

Danie nie zaskoczyły mnie. Pytanie czy teraz RPP dalej ochoczo będzie chciała podnośić oprocentowanie jeeli tak to bez sens.To spowoli gospodarke a to ważniejsze niz inflacja.
www.airportsbase.com zapraszam

Przy inflacji ponad 10% chcesz stopy na poziomie

[Gość: witold]

3,5% ?

Tylko nie pisz że inflacja wynosi 3,9% ...

Sprzedaż detaliczna wzrosła w styczniu 5,8 proc.

[Gość: polones]

Potwierdza się, że Polacy lubią używane (przez Niemców) samochody. Teraz czekam na potwierdzenie, że Polacy lubią używaną odzież i przeterminowaną żywność.

Niema jak zielona wyspa beznadziei i bez nadziei na lepsze jutro.
Wyjebać na zbitą buzię ze stanowisk politycznych dinozaurów Tusków, Schetynów, Kaczyńskich i innych pojebów.