Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 12,2 proc...

[Gość: na-plus]

I jak się to ma do wczorajszej błazenady Jarka?

Osobiście podniósł mi ciśnienie swoim tekstem, że w Biedronce kupują biedni ... ja biedny nie jestem, a w Biedronce kupuję bo po prostu myślę i liczę. W delikatesach osiedlowych zawsze zapłaci się kilkadziesiąt procent drożej:
na-plus.blogspot.com/2011/01/bedronka-gora.html
"na plus"
na-plus.blogspot.com

Przecież to jest manipulowanie danymi

[Gość: 666]

nie wzrosła sprzedaż tylko ceny a to nie to samo. Łykajcie dalej te bzdury a będziecie żyć w raju :)

[Gość: Marych]

Doganiamy Chiny Ludowe - nie ma jak gospodarka planowa. Hurra !!!

średnia płaca w Chinach to 6000 yuanów czyli

[Gość: StR]

niewiele ponad 900$. Informacja od chińczyków poznanych na internecie i nie dotycząca zachodniej, zacofanej, nieuprzemysłowionej części Chin (analogicznie jak średnia płaca w PL po wschodniej stronie Wisły).
Znając język angielski w stopniu pozwalającym na komunikację z obcokrajowcami-kontrahentami jest minimalną stawką za jaką można znaleźć pracownika w Chinach.
Natomiast robotnicy składający np. elektronikę pracują za równowartość ok. 350-500$.
Są to płace netto.
Tak więc jeszcze kilka lat i Polacy będą najtańszymi pracownikami Europy.

[Gość: widziałem]

a łyżka na to : niemożliwe...
sprawdź lepiej osobiście :)

spadła ilościowo o 15%, ceny wzrosły o 30% = +12%

[Gość: kalkulator]

taki to dobrobyt hehehe

[Gość: wiem]

Lepiej nie da się ująć tego stanu rzeczy.

No bo ceny o 100%

[Gość: Basia]

Jak wzrosną ceny to i sprzedaż , prawda?

Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 12,2 proc...

[Gość: filip]

A jak by nam pędziła gospodarka do przodu, jakby się udało efektywnie zagospodarować choć część z tych 13% co pozostają bezrobotne...

[Gość: z lubuskiego]

Musze isc do okulisty i to szybko - co innego widze dookoła .co innego widze w mediach ...
o co tu kufa chodzi- wkoło brud,smród i ubustwo -wszystko pada ,znależc zatrudnienie na umowe o prace to CUD , znajomy sprzedaje dom od 4 miesięcy i miał JEDNEGO!!! oglądajacego ........wszystkie zaklady zwalniają i padają ....może lubuskie to juz nie jest Polska ? i te dane nas nie dotyczą .....albo GUSy aż tak kłamią -gdzie jest prawda?????

[Gość: swan]

"> Musze isc do okulisty i to szybko - co innego widze dookoła .co innego widze w
> mediach ..."

najprościej jak potrafie; chodzi o to, ze masz być szczęśliwy i gapić się w tiwi a nie rozgladac się dookoła czy nie daj boże gadac z ludżmi...
Masz po prostu mieć przekonanie, że to tylko ty odczuwasz spadek poziomu życia bo wszystkim innym dookoła ten rośnie dzięki działaniom rządu.... Dlatego nie pytaj swoich sąsiadów o ich odczucia bo to co oni czują czy potrafią wyliczyć na podstwie własnego portfele jest bez znaczenia bo znaczenie mają tylko i wyłącznei dane z GUS-u...
W końcu nie po to Donek wymienił sobie prezesa tej instytucji by mu ona tuż przed wyborami krzaczyła, tak? Ma być wzrost poziomu i koniec a jak nie wierzysz to włącz telewizor

Partia! Gierek! Partia! Gierek!

[Gość: chytry]

Nie no, to już są jaja... Urzedasy z GUS-u kłamią jak bure suki!

Jaki Gierek?! Tera je: Partia! Donek! Partia!

[uchachany]

Donek!

[Gość: taka prawda]

Bo dane go GUSU wysyłają firmy i w większości nie mają one nic wspólnego z prawdą. Sam znam 2 firmy co wysyłają do GUSu dane mocno podkolorowane. A dane na temat bezrobocia są z UP więc nie da ich się za bardzo podrobić.

Jak ide z Kryśką do sklepu...

[Gość: ooo]

to widze jak obok nas jadom same 20letnie bmw. To ja sie pytam, kto kupuje te nowe auta skoro ich nie widać?

[hit.and.run]

> I jak się to ma do wczorajszej błazenady Jarka?

Mam w d... PiS ale jak rozumiem, te gadania o podwyzkach to takie pieprzenie ?

To czemu robiac zakupy na caly tydzien place 20-40% wiecej niz 2-3 lata temu ?

Pewnie dlatego ze kupuje wiecej ?? Cholera nie, kupuje tyle samo.

[Gość: ada]

A co mnie obchodzi wzrost w lutym 2010? ( taki jest tytuł artykułu :)

[Gość: karol]

Misiu kolorowy, zakladajac inflacje na poziomie 4% rocznie, przemnoz sobie to przez 4 lata i Ci wyjdzie ile ceny srednio wzrosly na przestrzeni rzadkow Tuska. Rzeczywisty wzrost cen tego co kupil Kaczynski jest ok 20% przez ostatnie 4 lata (wg. danych duzych sieci handlowych). Pensje (takze te minimalne) przez ten okres wzrosly *conajmniej* o okolo 20%, wiec nikt stratny nie powinien byc.

Problem polega na tym, ze trzeba miec odrobine oleju w glowie, zeby odroznic naturalny wzrost cen od demagogicznych i populistycznych bredni Kaczynskiego. W przeciwnym razie niedlugo sie dowiemy, ze wzxrost cen ropy to tez wina rzadow Tuska, a patrzac na wykresy gield na calym swiecie niedlugo sie okaze, ze ogolnoswiatowa bessa zaczela sie od wygrania wyborow przez PO.

[Gość: Bankier]

Pajacyku szmaciany bądź łaskaw zamknąć bardaszkę i nie wypowiadać się na forach bo się ośmieszasz

[Gość: karol]

A moze jakies argumenty? Czy jak zwykle w przypadku wyznawcow Kaczynskiego tylko obrzucanie inwektywami i blotem?

[hit.and.run]

Synku nie mow do mnie misiu bo wodki nie pilismy.

Przypominam tylko ze to Tusk rozpoczal gadki o "cenach".

I nie gadaj mi o oleju w glowie. Ja mam w dupie co powiedzial Jarek. Ja widze ile wiecej wydaje na gaz, prad, mieso i chleb. I jest to duzo wiecej niz skladanego procentu z inflacji.
Jeszcze raz powiem bo chyba nie doczytales. Idac na zakupy (ja, nie Jarek) wydaje srednio 30% wiecej niz 2 lata temu. Ciezko mowic ze jest to wina inflacji.

Jeszcze raz dodam. Jesli Tusk umial manipulowac cenami zywnosci jako argumentami przedwyborczymi to niech teraz ma odwage byc konsekwentnym i przyjac to na klate a nie mowic (teraz) ze rzad nie ma na to wplywu, bo jak slucham ich rzecznika to okazuje sie ze rzad nic nie moze, na nic nie ma wplywu i za nic nie odpowiada. To pytam sie po kiego h.. oni tam siedza za moje podatki ? Zeby sie dobrze bawic ?

Co do ropy. Jarus umial obnizyc akcyze, ktora stanowi 2/3 koncowej ceny. "By zylo sie lepiej" zacieraja rece bo maja wiecej do rozp.. budzetu.

[Gość: karol]

Ja bardziej pamietam spoty PiS o pustej lodowce itp. Nie sadze, ze to Tusk jest jedyny winny dyskusjom o cenach. Owszem pytal Kaczynskiego o ceny podstawowycyh produktow, ale glownie, zeby pokazac, ze ten czlowiek jest z kosmosu (brak konta i ogolnego pojecia o problemach zwyklych ludzi, wczoraj nawet potrzebowal pomocy w sklepie, bo pewnie 1. raz w doroslym zyciu byl na zakupach), a chce rzadzic krajem.

Co do cen, to z checia bym poznal zwartosc Twojego koszyka. Serio.

A co do ropy i akcyzy, to zapominasz o kontekscie. Jaka byla koniunktura za rzadow Kaczynskiego, a jaka jest teraz? Pamietasz, czy tez zapomniales? Wtedy byly warunki do zmniejszania dziury budzetowej, a mimo wszystko Kaczynski sie bal zrobic cos w tym kierunku, zdobyl sie na zmniejszenei podatkow, brawo! To naprawde bylo niezbedne. Wiec litosci, nie mieszaj jablek z pomaranczami.

[hit.and.run]

> Ja bardziej pamietam spoty PiS o pustej lodowce itp

NIe chce Boze bron wyjsc na obronce PiS ale mieli cholera troche racji.... :D

>Owszem pytal Kaczynskiego o ceny podstawowycy
> h produktow, ale glownie, zeby pokazac, ze ten czlowiek jest z kosmosu

Albo klamiesz albo nie wiesz o czym mowisz. Na szczescie latwo to mozna obalic.

www.youtube.com/watch?v=UljtzCeDJl8
Pytal wyraznie i zaznaczal PODWYZKI.

>> Co do cen, to z checia bym poznal zwartosc Twojego koszyka. Serio.

Normalne zakupy dla rodziny pieczywo, mieso, sery, wedliny, desery, wyroby mleczne, ryby
Nie ma tam zadnych niezwyklych rarytasow, chodz sa to produkty nie z biedronki.

>Jaka byla koniunktura za rza
> dow Kaczynskiego, a jaka jest teraz? Pamietasz, czy tez zapomniales?

Wg slow premiera jest super i jestesmy wyspa ? Wiec kiedy klamal ? Teraz czy wtedy ?

>Kaczynski sie bal z
> robic cos w tym kierunku, zdobyl sie na zmniejszenei podatkow, brawo! To napraw
> de bylo niezbedne

gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/113892,rostowski-pis-uratowal-polska-gospodarke.html
buhyhy, to kiedy klamali tearaz czy wtedy ? :))

To jak nazwac 4 lata calkowitego nierobstwa, jak nazwac niespelnienie praktycznie ZADNEGO postulatu i obietnicy wyborczej ?:)

Daj spokoj bo populizmem jedziesz po bandzie :)

>wczoraj nawet potrzebowal p
> omocy w sklepie, bo pewnie 1. raz w doroslym zyciu byl na zakupach

A co mnie to kuzwa obchodzi ? Co to ja jego brat czy swat ?Czy wyznawcy PO nawet w ogolnej dyskusji musza uciekac sie do glupich pobocznych watkow, nie umiecie toczyc dyskusji bez wstawek o kotach, czarownicach, braku konta czy ile to ma wzrostu ? Co mnie to k... obchodzi ?:)

[Gość: swan]

Czy wyznawcy PO nawet w ogolnej dyskusji musza uciekac sie do glupich pobocznych watkow, nie umiecie toczyc dyskusji bez wstawek o kotach, czarownicach, braku konta czy ile to ma wzrostu ? Co mnie to k... obchodzi ?:)

daj mu spokój; media tak mu zryły berecik, że facet nawet jak otwiera piwo to widzi kaczkę... Nie ma co oczekiwać, ze będzie potrafił merytorycznie rozmawiać choć szczerze mówiąc trochę ich rozumiem; jak tu bronić Tuska w takiej sytuacji?

[hit.and.run]

>Pensje (takze te minimalne) przez ten okres wzrosly *conajmniej* o okolo 20%, wiec nikt stratny nie powinien byc.


A i jeszcze te bajki o 20% wzroscie pensji. I pls nie pisz mi o "srednich". Wystarczy powozmawiac z ludzmi.

Dowaliłeś tekstem roku. Się uśmiałem.

[info0]

To teraz może przejdź się do sklepu ;)
Ja mam porównanie. Za te same zakupy, tych samych produktów, 2-3 lata temu płaciłem 24zł. Obecnie za to samo płacę ponad 50zł. Za 5-6 produktów! To jest zgroza.

Pensje wzrosły? Cholera nie odczułem. Wiem natomiast, że pracę straciłem, bo Panie recesja. Teraz od 3 miesięcy szukam pracy i uwierz mi, znaleźć coś poza MPO jest ciężko.

Także dalej wierz ciemny ludu w cuda Tuska. Obyśmy się z ręką w nocniku przez takich jak w/w Pan nie obudzili. Życzę dużo zdrowia. Będzie potrzebne...
Naprzód armio, naprzód gnaj, nigdy nie trać wiary w to, by królewski objąć tron. Cały świat niech do stóp ukłoni się, oto nadszedł wielki dzień, właśnie spełnia się Twój sen.

[Gość: karol]

A jakie to produkty kupujesz? 6 kilo cukru i kurczak w cenie z kosmosu, jeszcze pewnie jedziesz przez cale miasto, w pospiechu zeby te zakupy zrobic ("bo tak logistycznie wygodnie")? Tak dziala propaganda Kaczynskiego. Szkoda, ze on nie wie, ze ona dziala tylko na tlukow, ktorzy nie orientuja sie w ekonomii.

Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 12,2 proc...

[Gość: Toja]

Hurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa.................................kruwa, aje jest dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko w komunie bylo lepiej.

Ten "wzrost" - 12,2% to lepszy wskaźnik inflacji

[Gość: inflacja]

niz GUSowskie koszyki.

Gospodarka pędzi

[Gość: aa]

Gospodarka pędzi:), czary jakies chyba

To Luty 2010. A gdzie 2011 ?

[koszerniak]

wyborcza.biz/biznes/1,101562,9305832,Sprzedaz_detaliczna_wzrosla_w_lutym_o_12_2_proc__Ekonomisci_.html
"W lutym 2010 roku sprzedaż detaliczna wzrosła rok do roku o 12,2 procent, zaś licząc miesiąc do miesiąca wzrosła o 1,8 procent, podał w środę Główny Urząd Statystyczny (GUS). "

Inflacja się rozkręca

[Gość: Pic na wodę]

Inflacja się rozkręca i stąd te "niespodziewane" wzrosty nominalne.

Nie kupuję więcej cukru, nie leję więcej benzyny do baku. To tylko ceny tak bardzo wzrosły.

[Gość: taka prawda]

Ale fakt jest faktem że 90% klientów biedronki wygląda jak lumpiarnia i się tak zachowuje.

GW nie ma wstydu lub pracują tam...

[Gość: kaka]

same ciemne styropiany !!!!

Od dawna sprzedaż jest wysoka

[smelt]

Wystarczy podejść pod byle hipermarket albo pójść do galerii handlowej, zeby zobaczyć gigantyczne tłumy ludzi taszczących wielkie siaty z zakupami do samochodów. *

I niech mi nikt nie pierd... bzdur, że to za 1500 zł miesięcznej wypłaty.

Gdybym ja (NAWET POMIMO FAKTU, że nie mam rodziny na utrzymaniu) zarabiał 1500 czy nawet 2000 zł miesięcznie na rękę, dawno bym został zjedzony przez drobne wszy.

* Co ciekawe, duże tłumy klientów są również w tzw. godzinach pracy (czyżby to byli bezrobotni?), ale to inna bajka.

[Gość: nie loguj sie]

buhahahahaha
kologa chyba z warszawy hahahahahahahaha
tam zyja zwykle zaradni nadludzie,beneficjanci nowego systemu,dzieci tysiecy wysokich urzednikow prl i ich partyjnych przydupasow oddychajacych innym powietrzem
i wiem co pisze bo widzialem w polsce to co widzialem w trzecim swiecie
czyli kontrasty spoleczne ludzi zyjacych w skrajnej nedzy i bogaczy obnoszacych sie ze swoim bogactwem
a tak na temat
pozyjemy zobaczymy kto ma racje

[hit.and.run]

smelt napisał:

> Wystarczy podejść pod byle hipermarket albo pójść do galerii handlowej, zeby zo
> baczyć gigantyczne tłumy ludzi taszczących wielkie siaty z zakupami do samochod
> ów. *
>


Boze jakich idiotow mamy w tym kraju. Duzo ludzi przy sklepie to dla nich wyznacznik zamoznosci spoleczenstwa i "dobrzesiedziejstwa"

A pomyslales idioto forumowa ze 10 razy wiecej ludzi siedzi w domu nie majac pieniedzy na jakiekolwiek poza podstawowymi zakupy ?

Nie pomyslales bo mylisz tylko o tym co widzisz. Tego co nie widzisz to nie ma. Nie istnieje.

[smelt]

A ty jesteś pewnie jednym z tych szmaciarzy wegetujących za 1500 zł. Pozdro i życzę smacznego chleba ze słoniną.

Szkoda tylko, że normalni obywatele muszą często płacić składki na zasiłki dla takich jak ty debili.

zeby was pogodzic

[Gość: nie loguj sie]

to tylko przez grzecznosc nie napisalem o nowych polskich elytach

[Gość: asd]

SMELT 100/100

nie wierzę, że byłeś planowanym dzieckiem

[hooligan1414]

takie wydupy spod krzaka to albo dzieci godziny milicyjnej (ach te przerwy w zasilaniu i ciemne wieczory), albo za późno wyjęci, albo z pekniętego erosa. normalny człowiek nie smędzi taki idiotyzmów. Poza tym zakładam, że jesteś uczniem gimnazjum marszczącym freda pod stołem i trollującym na forum koszernej. He he - normalni obywatele- którzy to? budżetowa hołota, której pomiot musze utrzymywać z moich podatków? to oni?

[smelt]

Ja akurat jestem inż. chemikiem.

A ty jesteś. pojeb. moherem (albo mocherem??). Idź poskarż się Ojcu Dyrektorowi brudna szmato.

[hooligan1414]

hehe - widziałem takich jak ty inzynierów, jak w Reichu malowali ściany i fugowali płytki (fakt, co jak co, na chemii budowlanej się znali). Cóż - pewnie absolwent jakiejś polskiej politechniczki, która w rankingu światowym otwiera piąta albo szóstą setkę. I sodówa (wodny roztwór kwasu węglowego) oderzyła do durnego polskiego łebka. albo się ochlałeś się CH3OH i bredzisz jakies dyrdymały.

[smelt]

Ho, ho, forum się rozkręca. Fajnie.

Odpowiadam wszystkim zainteresowanym:

1. Ja nie muszę wyjezdżać za granicę, ponieważ dzięki inwestycyjnym działaniom rządu (przy wszystkich jego wadach) mogę pracować za godziwe pieniądze w kraju.

2. Wzrost cen, jeżeli faktycznie ma miejsce, wynika z normalnego biegu rzeczy: żywność na świecie generalnie idzie w górę, i tak będzie już zawsze, ponieważ liczba ludzi wzrasta, a gleby sukcesywnie jałowieją.

3. Polacy mają tendencję do narzekania i malkontenctwa, jest mnóstwo nieudaczników, takich jak hooligan1414 i inni, kórzy zmuszeni są wyjeżdżać za granicę i stamtąd zemszczą ile wlezie na Polskę, wyładowując swe frustracje na forach internetowych.

4. do hooligana1414: "durnego polskiego łebka" ??
Jak śmiesz obrażać mnie, Polaka, ty ku..wa dziadu!

Pozdrawiam i dziękuję za uwagę.

[hit.and.run]

smelt napisał:

> A ty jesteś pewnie jednym z tych szmaciarzy wegetujących za 1500 zł. Pozdro i ż
> yczę smacznego chleba ze słoniną.
>
> Szkoda tylko, że normalni obywatele muszą często płacić składki na zasiłki dla
> takich jak ty debili.

buhyhy odpowiedz rzeczowo a nie belkotem pryszczatego gowniarza. Powtorze jestes idiota bo dla ciebie liczy sie tylko to co widzisz, tego co nie widzisz nie ma.

Ale zaraz zaraz. Jak to mozliwe zebym mial 1500? Przeciez pisales ze takich nie ma! :)))

buahahahaha :) Idiota roku :)))

Tak, tak, wzrost o 12,2% w cenach nominalnych

[zdr1]

W realnych pewnie spadek o 5%

Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 12,2 proc...

[Gość: pytajnik]

Chciałabym tylko wiedzieć, czy GUS podaje sprzedaż ilościowo, czy wartościowo....bo w obecnej sytuacji, przy obecnych cenach to trochę ważne jest :P

[yagres]

Te dane GUS o wzroście sprzedaży są bez sensu. To czysta manipulacja.
Jestem ciekaw ile w lutym sprzedano np. lodówek czy pralek i odniesienie tej liczby do lutego 2010r. Dopiero wtedy możemy sensownie mówić o sprzedaży i założe się, że sprzedaż SPADŁA.

A ciekawe o ile wzrosła sprzedaż lokomotyw...?

[uchachany]

:)

Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 12,2 proc...

[Gość: tt]

w zw z powyzszym postawie kloca

Kolejny sukces Tuska - wzrost cen a inflacja

[Gość: ekonomista]

dla indeksacji swiadczen ciagle 3 %

jeśli kryzys to tylko w Irlandii...

[Gość: abx]

Wiem bo tu mieszkam: gdy zaczelo byc źle obcieli wszystkim nadgodziny, a teraz nawet stawke godzinowa minimalna z 8.65 do 7.65 E. Ale to dotyczy nowo przyjmowanych, starzy maja stawki po staremu oprocz nadgodzin. Ceny pospadaly w sklepach diametralnie. Jesli je porownam do Polskich to SZOK ! Bleach w sklepie kosztuje 0.59 E a w Polsce Domestos jest po 12 PLN ! Kiedys wozilismy pewne rzeczy z Polski - teraz chyba odwrotnie :-) A nadal tu sie wiecej zarabia niz w Polsce. Podejscie polskie jest zgola inne : pamietam Pawlaka ktory mowil - "ci co pracuja kryzysu nie odczuja". W Irlandii kryzys odczuli WSZYSCY, tu jest Solidarnosc. W Polsce tego slowa sie juz nie pamieta...

Sprzedaż detaliczna wzrosła w lutym o 12,2 proc...

[Gość: as]

W lutym 2010?

Nie dziwie sie, sam kupilem pare rzeczy,

[Gość: mee]

ktore w tym okresie sa tansze niz w innych miesiacach, np czesci do roweru, moglem przebierac w ofertach. Wiec mysle, ze wielu zapobiegliwych skorzystalo z okazji. Gratuluje im a panstwo swoje dostalo.