bratprezydenta 24.03.11, 07:52 Firmy śpią na gotówce, dobre. Większość firm śpi na niezapłaconych fakturach, bardzo pogorszyły się przepływy finansowe i to ze firma wystawiła fakturę i osiągnęła papierowy zysk to jedno, a kasa na koncie to drugie Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: swan Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę IP: 89.174.254.* 24.03.11, 07:53 ciekawe maja spostrzeżenia ci analitycy; kumpel od pół roku próbuje sprzedać swój dom w niezłym pinkcie Warszawy i w tym czasie miał tylko jednego klienta... Znajomy sprzedawca samochodów w Oplu mówi, ze takiej bryndzy jak jest teraz w jego salonie to nie pamięta choć już z dziesięc lat tam pracuje ale analitcy za to widzą pełne koszyki Polaków, którzy wprawdzie podwyżek nie dostali ale poprawiają sobie w ten sposób humor... Bardzo dobrą analizę ekonomiczną wykonaliście.. :-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Jeremy Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.03.11, 08:15 Tego właśnie co piszesz dotyczy wskaźnik szminki - ludzie nie kupują mieszkań, nie kupują samochodów, bo ich nie stać, bo kryzys, bo nie wiadomo co będzie. Ale coś MUSZĄ kupować, bo tak nasze społeczeństwo nowoczesne jest ukształtowane, że szczęście przynoszą mu zakupy. Dlatego w czasach różnych kryzysów rośnie sprzedaż drobiazgów - kosmetyków, ciuchów, biletów do kina itd. Dogadzamy sobie (my ludzie, żeby nie było że o konkretnej nacji piszę), żeby się dowartościować. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: chytry Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.03.11, 08:29 Z kinem się nie zgodzę... Mniej ludzi... Knajpki w multipleksach padają jak muchy! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: obligacja ludzie kupują na potęgę, bo widzą, że inflacja 30% IP: *.dynamic.chello.pl 24.03.11, 09:52 to wpadli w panikę Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: d Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: 195.216.109.* 24.03.11, 08:31 Jest tak jak w 1984. Zapasowy telewizor Neptun 501A w piwnicy, bo coś trzeba z tracącą na wartości gotówką zrobić... Odpowiedz Link Zgłoś
oelefante Wybory coraz bliżej, GW przystępuje do ofensywy, 24.03.11, 11:17 bo trzeba przykryć kolejny komunistyczny wyskok Tusia Wielkiego Regulatora Cel i Pogromcy Speklulantów. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Edek Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: *.play-internet.pl 24.03.11, 14:00 swan napisał(a): > Bardzo dobrą analizę ekonomiczną wykonaliście.. :-) "Patrycja Maciejewicz Pracę w Agorze rozpoczęłam w 2000 r., zaraz po ukończeniu oceanografii na Uniwersytecie Gdańskim i stażu w redakcji ekonomicznej PAP". [ podkreślenie moje] cyt. za wyborcza.biz/biznes/0,101300.html Na razie mój lider to pan Marek od nieruchomości :) ale powoli wyrasta nowa konkurencja. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bono Prawda i propaganda IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 08:05 Po pierwsze : porównujcie z ostatnimi miesiącami 2010 a nie sprzed roku po drugie : doliczcie inflację po trzecie : zakupy RTV, AGD, meble - to zakupy w większości na kredyt, ludzie dalej myślą jak za komuny : pożyczył na samochód oddał jak za koło po czwarte - zakupy gotówkowe to zakupy za pieniądze emigrantów a nie z płac ludzi pracujących w Polsce Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bono Idą złote czasy dla windykatorów IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 08:12 "... Kruk, największy polski windykator, którym dowodzi Piotr Krupa, spodziewa się kredytowego tsunami. Banki będą w tym roku masowo sprzedawały przeterminowane długi. ..." Ci też kupowali na potęgę RTV, AGD , meble .... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ja Re: Prawda i propaganda IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.03.11, 08:20 w końcu ktoś napisał prawde Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: siemie Kupowaliśmy więcej czy za więcej? IP: *.ssp.dialog.net.pl 24.03.11, 08:15 Czy te raporty biorą pod uwagę poziom cen w 2008 i w 2011? Bo może my nie kupujemy więcej, tylko wydajemy więcej na to samo. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: eł_genius Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę IP: *.232.237.34.skokpiast.pl 24.03.11, 08:18 Witam, nie wiem kto to pisze ale bzdura totalna. Kupujemy mniej tylko że drożej co w efekcie przynosi krótkotrwały wzrost aby później zwolnić. Zaczniemy ograniczać zakupy bo nie będzie nas na nie stać. zaczniemy mieć problem z obsługą zobowiązań kredyty, niezapłacone faktury. Obecna iluzja i "niż intelektualny" nas dobiją. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: www Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę IP: 222.128.41.* 24.03.11, 08:21 Dobrze byloby zobaczyc rzeczywista ilosc gotowki na kontach firm. Jesli jest jej sporo to mozna sie spodziewac inwestycji. Bo to, ze w ostatnim roku byl zysk to nic nie znaczy, bo mogl pojsc np. na splate kredytow. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bankster Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: *.tvsat364.lodz.pl 24.03.11, 11:02 > Dobrze byloby zobaczyc rzeczywista ilosc gotowki na kontach firm. Trzeba zapytać o to swój bank, który pod przykrywką walki z terroryzmem (ile zamachów było w Polsce?!?!) od niedawna ochoczo przekazuje dane przelewów do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, który to z kolei udostępnia je ochoczo dla Urzędów Skarbowych. Może zrobi zestawienie na podstawie pozyskanych szczegółów przelewów ile tej kasy firmy i ludzie mają. --- tylko dla dorosłych, loty krajowe, randki internetowe Odpowiedz Link Zgłoś
forumowiecgwna Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg 24.03.11, 08:22 I znowu setka narzekaczy i idio*w ktorzy nie widza korkow przed mega-drogimi centrami handlowymi, ktorych jest kilka razy wiecej niz jeszcze dwa lata temu... Sprzedaz aut wyhamowala???? Buhahahahahahahahahaa Odpowiedz Link Zgłoś
miguell Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg 24.03.11, 08:30 Widziałeś Polaka, który się chwalił że żyje mu się świetnie? Może nazwać to "efektem Polaka" :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: chytry Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.03.11, 08:40 No dobra, w tynkach zanotowano wzrost sprzedaży. No i potaniały lokomotywy... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: marek Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: *.nette.pl 24.03.11, 09:05 ale idiota ! kup sobie kia to za 8 lat może dostaniesz 7tys (rio sprzedałem za tyle 02 r )na pande 6 m-cy czekano ,a na dobrego fachowca to i rok czekałem , zobacz idioto w tych centrach ilu kupujących a ilu spacerowiczów ! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: w Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: *.rev.netart.pl 24.03.11, 09:15 Korki przy centrach handlowych wykładnikiem zakupów na potęgę buuuuhahahaha Zapomniałeś chłopaczku, że Polacy uwielbiają spędzać wolny czas w takich "przybytkach", ale bardzo często, kończy się jedynie na spacerze. Dlaczego wyprzedano terenówki? Otóż dlatego, że jedynie do grudnia mogłeś je wziąć na firmę, odliczając podatek. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: maz kasjerki Tesco Re: Firmy spia na gotowce, Polacy kupuja na poteg IP: 109.123.119.* 24.03.11, 09:44 Dzien dobry forumowcu, dziwne masz te wnioski - moja zona pracuje jako kasjerka w Tesco, mowi ze od stycznia, jak zdaje kase to jest coraz mniej, nie wiem moze Polacy wybieraja inne sklepy - np. Biedronke dla biedniejszych, albo tak sie wzbogacili, ze Alme albo Piotra i Pawla. Tego nie wiem, znam tylko liczby z pierwszej reki z Tesco ... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zenek kolejny ciulniętyu murarz-tynkarz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 24.03.11, 10:42 któremu świat się kończy na kielni Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: na-plus Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę IP: *.netfala.pl 24.03.11, 08:28 Ciekawe ile na takim "efekcie szminki" będzie można pojechać ... "na plus" na-plus.blogspot.com Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: waranzkomodą nie kupujemy więcej, koszty się zwiększyły IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 08:45 to, że zakupy wzrosły o 1/3 nie o znacza, że kupujemy 30% więcej jedzenia i towarów, tylko że ich ceny wzrosły o 1/3. Ja mam na każdych zakupach w koszyku coraz mniej, a płacę coraz więcej, a zarabiam nominalnie coraz mniej, bo zleceń raczej ubywa w de niech se wsadzą ten wzrost i dobrobyt Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kamil koszyki w supermarketach też były pełniejsze o jed IP: *.stargard.mm.pl 24.03.11, 08:47 coś analitycy pokręcili, koszyki były o 1/3 mniejsze za to o wiele droższe, i tu cała tajemnica wzrostu Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: niki Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 08:59 Ciekawe czy geniusze od statystyk uwzględnili wzrost cen. Bo ja mam wrażenie, że kosze Polaków nie są pełniejsze od towarów, ale po prostu ich zawartość droższa. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: w Zastaw się, a postaw się - tak żyje typowy Polak.. IP: *.rev.netart.pl 24.03.11, 09:08 ...więc szał zakupów mnie nie dziwi. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Miki Re: Zastaw się, a postaw się - tak żyje typowy Po IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.03.11, 09:24 Warszawiak to nie Polak tylko ruski łańcuch. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: xxx Jak jest liczony wskaźnik sprzedaży? IP: *.toya.net.pl 24.03.11, 09:12 Jak jest liczony wskaźnik sprzedaży? Na podstawie ilości sztuk? Czy przychodów sklepu? Bo jeśli to drugie to nic dziwnego i te ponad 8% to faktyczna inflacja. Odpowiedz Link Zgłoś
vontrompka Re: Jak jest liczony wskaźnik sprzedaży? 24.03.11, 10:45 no właśnie. jak? jeśli nie jest korygowany o inflację, to jest trochę bez sensu. Odpowiedz Link Zgłoś
hooligan1414 hej polacken - a jak tam długi? publiczny i prywat 24.03.11, 09:19 ne. bo jak na razie publiczny cały czas ROŚNIE (polacken dalej myślą, ze wykręcą się sianem od spłaty) jakieś 200 mln złotych dziennnie (stan na dzisiaj - 818 mld złotych). Podobnie wzstają długi prywatne (stan na dzisiaj - 713 mld zł), długi samorządów i długi przedsiębiorstw. Ale ostrzegam - bankiecik się kończu, już zbliża się kelner z rachunkiem. Jeszcze patrzycie jeden na drugiego i uśmiechacie się głupawo, ale juz niedługo usłyszycie "bezahlen bitte", nieumny narodzie bez kapitału i nteligencji Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: swan to prawda; jesteśmy narodem głupców... IP: 89.174.254.* 24.03.11, 09:35 dwa razy już znikaliśmy z mapy świata na własne życzenie a teraz idziemy tą drogą po raz trzeci.. prawda jest taka, ze jeśki ktoś nie potrafi wyciągać wnisków z własnych błędów to może rzeczywiście będzie lepiej jak zniknie.. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: nie bedzie tak zle Re: hej polacken - a jak tam dlugi? publiczny i p IP: 109.123.119.* 24.03.11, 09:51 Nie bedzie tak zle - Niemcy wykupia te dlugi w koncu to sa ich wlosci, wystarczy pojechac na Dolny Slask - tak pieknych zabytkowych miasteczek i zarazem tak zniszczonych nie ma w calej reszcie kraju. Niemcy skupuja te dlugi i co najwazniejsze odremontowuja, nie ma co sie rozczulac nad Polakami - "miales chamie zloty rog", te slowa nigdy sie nie zdeaktualizuja. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bono 1/5 skontrolowanych pracodawców nie płaciła wynagr IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 09:21 i dlatego śpią na gotówce. Jeżeli w kraju złodzieje są podziwiani i stawiani za wzór , to dni takiego kraju są policzone Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Miki Re: 1/5 skontrolowanych pracodawców nie płaciła w IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.03.11, 09:27 Biorąc pod uwagę, że stosunki firm z bankami przypominają kontakty psa z jeżem najpoważniejszym źródłem forsy na inwestycje są oszczędności na płacach. Skoro tak, to nie dziwi to o czym piszesz. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: inflacja 12,2% jest bliższe inflacji niż oficjalna IP: *.aster.pl 24.03.11, 09:24 podawana przez GUS z tzw koszyka Polacy kupują mniej a wartość sprzedaży wzrosła o 12,2% oznacza to tylko tyle, że faktyczna inflacja jest wyższa od 12,2% i prawdopodobnie bliska 20% Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Inflacja Pędzi Inflacja, a nie propaganda sukcesu IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 09:24 Polacy kupują więcej paliwa? Nie! Więcej za nie płacą! Po prostu, inflacja się rozpędza dlatego wydajemy więcej! Odpowiedz Link Zgłoś
baster22 Firmy boją się głupoty Tuska 24.03.11, 09:26 Ten rząd niszczy Polskę. Rządzą złodzieje i INTELEKTUALNI NIKCZEMNICY Odpowiedz Link Zgłoś
dwabrowary Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę 24.03.11, 09:32 1 kwietnia dopiero za tydzień, a tu już analitycy zrobili nam psikusa. Nie wiem skąd te dane - pracuję w handlu (AGD) i tak słabego początku roku (zwłaszcza luty i marzec) nie pamiętam. Więc jak czytam o wzroście sprzedaży detalcicznej, ogarnia mnie pusty śmiech. Widzę za to, że propaganda sukcesu ma się w Polsce coraz lepiej. Cuda na kiju, wianki na wodzie. A głupiemu radość ;-) Jedzenie, energia, gaz i paliwo są tak drogie, że ludzie po prostu coraz mniej wydają. No chyba, że te "badania rynku" przeprowadzano w "wybranych losowo" sklepach Biedronki. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: walery sławek Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 10:05 Dokładnie, sam pracuję w dość pokrewnej branży (telefony GSM) i po utargach widzę jak jest źle. Tak fatalnych miesięcy jak styczeń, luty i teraz marzec nie było od lat. Stoisko znajduje się w dużej galerii handlowej połączonej z hipermarketem wmieście powyżej 500 tys. mieszk. i owszem na parkingu tłok, ale 90% ludzi przyjeżdża na promocje żywności do hipermarketu! poza tym pustki w sklepach, to mówią sprzedawcy w całym centrum. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: OlO Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg IP: 212.160.172.* 24.03.11, 11:24 Eee, tamm... ludzie wydają, bo jeszcze mają co, oszczędzać się nie opłaca, bo inflacja i podatek belki, akcje też w dół, a zamiast do skarpety, to chociaż nowe LCD 3D, szczególnie, że nauczeni doświadczeniem wiedzą, że jak zaczyna się robić źle w gospodarce to inflacja się rozpędza, a politycy podnoszą podatki i wszystko drożeje. Do tego dochodzi efekt podwyżki VAT. Ludzie rzucili się na zakupy większych dóbr w grudniu, bo miał wzrosnąć VAT. VAT wzrósł, a ceny nie bardzo poszły w górę, więc ludzie dalej kupują. A, że w branży AGD słaby początek roku? To też da się wytłumaczyć. W styczniu ludzie jeszcze nie kupowali, bo kto miał kupić, kupował w grudniu (strach przed VAT) a w lutym przeważnie były w tej branży wyprzedaże więc ludzie czekali, czekali i się nie doczekali, bo handlowcy większość sprzedali w grudniu bez szczególnych promocji. Więc teraz ludzie kupują przez internet, bo to zawsze te 20-30% taniej Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bono Uwaga , ważne : kreatywna księgowość się wali ? IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 09:37 "Dług powyżej 55 proc. PKB? Budzące kontrowersje wśród analityków dane o bilansie płatniczym mogą mieć wpływ na kształt przyszłorocznego budżetu. Resort finansów ogłosił, że wstępne szacunki dotyczące zadłużenia Polski wynoszą 53,5 proc. PKB. Nominalny PKB według GUS wyniósł w 2010 roku 1412,8 mld zł, co oznacza, że dług mógłby być o ponad 21 mld złotych wyższy, a i tak nie przekroczyłby 55 proc. PKB. To kluczowy poziom, bo zgodnie z ustawą o finansach publicznych wiąże się on z koniecznością przygotowania na kolejny rok budżetu państwa bez deficytu. Nie byłby on też przekroczony, gdyby dług publiczny pozostał bez zmian, ale nominalny PKB okazał się niższy o 38 mld zł. Ekonomiści nie wykluczają, że PKB będzie jeszcze niższy. Wszystko za sprawą danych o bilansie płatniczym i pozycji „saldo błędów i opuszczeń”. Według najnowszych danych 12-miesięczne saldo błędów i opuszczeń wynosi 14,3 mld euro, czyli ponad 50 mld zł. Ta pozycja bilansu płatniczego zawiera zazwyczaj niedające się zakwalifikować nigdzie indziej transakcje finansowe. Analitycy coraz głośniej mówią jednak o tym, że w wypadku Polski duża jej część to… import. Dowód? Dane NBP o deficycie handlowym różnią się od tych, które opublikowały Niemcy. Na koniec 2010 roku różnica sięgnęła 4 proc. naszego PKB. Jeśli okazałoby się, że całość dotyczy importu, należałoby pomniejszyć wynik nominalnego PKB za 2010 rok. Wówczas zmieniłaby się także relacja długu do PKB – sięgnąłby on 55,6 proc. „Wartość importu mogła być niedoszacowana w 2010 r. nawet o 10–15 mld euro. Oznaczałoby to, że PKB oraz tempo jego wzrostu były przeszacowane. W rezultacie kluczowe wskaźniki makroekonomiczne wyglądałyby gorzej: wyższy deficyt budżetowy i obrotów bieżących jako odsetek PKB, a także wyższa proporcja długu do PKB (prawdopodobnie powyżej kluczowego poziomu 55 proc.)” – napisał wczoraj Danske Bank. – Występowanie salda błędów i opuszczeń nie jest równoznaczne z niedoszacowaniem wysokości importu. Przykładem transakcji, które mogą znaleźć w tej pozycji mogą być m.in. zaniżona wielkość polskich inwestycji zagranicą lub zaniżona wysokość dochodów z pracy cudzoziemców w Polsce – podkreśla Paweł Michalik, wicedyrektor departamentu statystyki NBP. – Poziom zadłużenia mógłby rzeczywiście przekroczyć poziom 55 proc. PKB, ale pod warunkiem, że cała różnica 4 proc. PKB wynikałaby z większego importu, a to mało prawdopodobne – mówi Mirosław Gronicki, były minister finansów. – Zmiany dotyczące eksportu netto nie muszą być równoznaczne z zmianami nominalnego PKB. Spadkowi eksportu netto może towarzyszyć np. wzrost wielkości konsumpcji, zatem wpływ na nominalny PKB jest ograniczony – podkreśla Paweł Michalik z NBP." wp parkiet finanse.wp.pl/kat,102634,title,Dlug-powyzej-55-proc-PKB,wid,13254277,wiadomosc.html Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: luki Re: Uwaga , wazne : kreatywna ksiegowosc sie wali IP: *.local 24.03.11, 10:08 Rok temu czytalem o tym w Naszym Dzienniku, ale przeciez to gazeta dla oszolomow, tylko dlaczego teraz ja cytuja? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Edek Re: Uwaga , ważne : kreatywna księgowość się wali IP: *.play-internet.pl 24.03.11, 14:13 Problem długu już rozwiązany!! wyborcza.biz/biznes/1,100969,8480974,_Puls_Biznesu___Czarny_rynek_podciagnie_PKB.html Napiszę się np., że handel bronią wyniósł "pińcet mld euro" i już dług się oddalił. Tą zagrywką u mnie zyskali. Odpowiedz Link Zgłoś
pies_fafik Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę 24.03.11, 09:41 Czytam sobie wyborzczą od dłuższego czasu i zauwazam, ze wszelkiej maści analizy dot róznych dziedzin (gospodarka, nieruchomosci, motoryzacja) zaczynaja mieć niewiele wspólnego z rzeczywistoscią. To jakiś pozbawiony realizmu bełkot o makro-ekoniomicznych wskaźnikach, bez krytycznej analizy, bez "zdroworozsądkowego" podejscia. A z czego to wynika? Moim zdaniem wynika to z faktu, ze 99% analiz pojawiajacych sie w prasie i na portalach (i niestety na "wyborczej" też) pisanych jest młodych przez ludzi mieszkajacej w Warszawie. Mieszkajacych w ładnych osiedlach w nowych mieszkanchach kupionych na kredyt, dojezdzajacych do pracy czystym metrem, wychodzacych na "lunch" albo "brunch" do "biznesowych" knajpek, gdzie sałatka kosztuje 30 zł itd. Ludzi, którzy po pracy chodzą wydawać swoje sporo-ponad-średnio-krajowe pensje (wraz z podobnie zarabiającymi znajomymi) do drogich sklepów na odnowioncyh ulicach albo wyładowanych wszelkim dobrem centrów handlowych. A na koniec fajna kolacyjka w "modnej" kawiarence, jakiś drink i "potrawa dnia" za 50 zł... I teraz pytanie -czy zyjąc w takiej "bańce" luksusu mozna mieć krytyczne spojrzenie na otaczajaca rzeczywistośc !!?? Czy moze raczej taki "dziennikarz" widzac ten luksus bedzie przekonany, ze w Polsce jest po prostu "zajeb..." i żadnych kryzysów nie ma? Ok - niektórzy mają kontakt z "prowincją" (choc dla niektórych "swiat poza Warszawą" to co najwyżej Grodzisk Mazowiecki albo inny Otwock...) Może czasem ktos z tych "dziennikarzy" pojedzie dalej niz 100 km od warszawy, gdzie świat nie jest juz tak piekny, pesje nie takie fajne a mlodzi emigrują za pracą. Ale przecież to nie zmąci ich obrazu rozwijającej sie Polski - bo pewnie to tylko w tej okolicy taka bida... U mnie w pracy co i raz sa jakies prezentacje wyników badań "otoczenia rynkowego" podczas ktorych prowadzacy opowiadają że gospodarka "zapier..." i generalnie jestesmy krainą miodem i mlekiem płynąca. A potem widze tych ludzi ubranych w markowe garnitury obżerjących sie sushi za 100zł/porcja... Czy ci ludzie mogą mieć obiektywne spojrzenie na to co sie dzieje!!?? Odpowiedz Link Zgłoś
eustachy.s Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg 24.03.11, 10:41 Kilkoro moich znajomych po studiach weszło pod koniec zeszłego roku i na początku tego na rynek pracy w Warszawie, ich pensje poza dwoma przypadkami (prawnicy) nie przekraczają 1500 netto. Na dodatek większość z tych osób pracy zbliżonej do kierunku studiów szukało ponad 3 miesiące. Odpowiedz Link Zgłoś
tornson A co mają robić, z głodu pomrzeć? 24.03.11, 09:45 Ceny wszystkich podstawowych artykułów idą w górę wysoko ponad stopę inflacji to i ludzie wydają więcej kasy. Może GW niech poda jak w tym czasie rośnie zadłużenie obywateli! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: REALISTA Re: A co mają robić, z głodu pomrzeć? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 24.03.11, 09:50 2 lata temu kupowałem w osiedlowym sklepiku raz w miesiacu 1 kg cukru po 2 złote ,teraz też kupuje 1 kg cukru raz w miesiącu po 6 zlotych - sprzedaż wzrosła o 200% NIEPRAWDAŻ ???????wartosciowo oczywiście ,bo ilosciowo nie bardzo... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: REALISTA Re: A co mają robić, z głodu pomrzeć? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 24.03.11, 10:01 A czy sprzedaż rosnie? hmmm powiedzcie to mojemu koledze który od 4 miesięcy próbuje sprzedać dosc atrakcyjnie połozony dom w Zielonej Górze ( poprzez największa i najstarsza agencje nieruchomosci) i miał przez ten czas 1 ( słownie JEDNEGO!!!) ogladającego - i to takiego mało zdecydowanego ... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ekonomista Re: A co mają robić, z głodu pomrzeć? IP: 88.220.76.* 24.03.11, 12:09 Gdyby miał atrakcyjną cenę to by pewnie dawno sprzedał... Cudów nie ma. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Przemo Re: A co mają robić, z głodu pomrzeć? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 24.03.11, 10:06 Jakie to ma znaczenie? Zakupy żywności to dla niektórych minalny wydatek w stosunku do zarobków, zysków itd. Lepiej się skupić na tym jak zarabiać więcej a nie na takich pierdołach czy cukier jest po 2 złote czy po 6. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: 1_facet Re: A co mają robić, z głodu pomrzeć? IP: *.e-wro.net.pl 24.03.11, 10:17 Nie da sie zrobic zeby wszyscy zarabiali wiecej , matematyka na to nie pozwala. Taki stan rzeczy skutkowal ze hiper-inflacja. Odpowiedz Link Zgłoś
tornson Re: A co mają robić, z głodu pomrzeć? 24.03.11, 11:15 Gość portalu: 1_facet napisał(a): > Nie da sie zrobic zeby wszyscy zarabiali wiecej , matematyka na to nie pozwala. > > Taki stan rzeczy skutkowal ze hiper-inflacja. Da się sprawiedliwiej rozdzielić dochód, ale tutaj potrzebne są strukturalne zmiany, a POPiS niestety od prawie 6 lat tylko powiększa swoją polityką dysproporcje zarobkowe. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Radek Sikorski Re: A co mają robić, z głodu pomrzeć? IP: *.ssp.dialog.net.pl 24.03.11, 10:18 Dl singla to pewnie masz rację, to pierdoły - ktoś kto ma rodzine na utrzymaniu już inaczej do tego podchodzi panie kolego Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: hmmm Re: A co maja robic, z glodu pomrzec? IP: *.local 24.03.11, 10:21 Dokladnie - zeby zarabiac wiecej trzeba jednak najpierw pogonic komuchow, co oczywiscie juz nie jest mozliwe - Walesa mial ich puscic w skarpetkach, tymczasem oni maja sie najlepiej po 89r. Zeby nie byc goloslownym wczorajszy artykul - SLD dostaje nieruchomosc za 50mln zl, jakim prawem skoro odzegnuje si od PZPR i nie chce placic, za szkody wyrzadzone przez tamta partie? Takie prawo ktos powie - oki to kazdy rozsadny odpowie to ja mam gdzies takie prawo. Nie ma szans na kolejna rewolucje, to trzeba czekac na bankructwo Panstwa. Odpowiedz Link Zgłoś
tornson Re: A co mają robić, z głodu pomrzeć? 24.03.11, 11:14 Gość portalu: Przemo napisał(a): > Jakie to ma znaczenie? Zakupy żywności to dla niektórych minalny wydatek w stos > unku do zarobków, zysków itd. Możliwe, sam czynsz to około 1000zł, do tego opłaty, a jak jeszcze jest dziecko... > Lepiej się skupić na tym jak zarabiać więcej a ni > e na takich pierdołach czy cukier jest po 2 złote czy po 6. My na tym forum ujmujemy problemy w ujęciu globalnym, a nie indywidualnym. A w skali kraju tylko głębokie strukturalne zmiany społeczno-gospodarcze mogą zmienić tragiczną sytuację kraju i społeczeństwa. Biednego polskiego społeczeństwa nie stać na utrzymywanie armii przepłacanych pasożytów (bankierzy, finansiści, kler, montownie zagranicznych korporacji, większość kasty managerskiej). Wzrost płac minimalnych, większa progresja podatkowa, koniec ulg dla bogaczy i zagranicznych koncernów (wyjątek można zrobić dla R&D, ale musi być to mocno kontrolowane bo znamy wszyscy mentalność Polaka-Cwaniaka), progresywny CIT i przede wszystkim koniec wszelkich dotacji dla kleru! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bodzio cFaniak Skieruj wzrok na swych braci którzy budują mur IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.03.11, 11:49 chiński z wieżyczkami - tam to dopiero mają mentalność cFaniaka. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Marta Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę IP: *.adsl.inetia.pl 24.03.11, 10:15 Patrycjo Maciejewicz, durna nie myśląca gąski Michnika. Zaczynij ruszać tym łbem prosto od fryzjera i pomyśl, którzy "Polacy" i jaki ta grupa polaków stanowi procent ogółu społeczeństwa. "Kupują na potęgę" tylko tacy jak ty, którzy zarabiają grube pieniądze(wiem ile u Michnika zarabiają jego poddani bo mój syn pracował u niego) jest niewielki procent ale tych, którzy mają minimum i emeryci i renciści, którzy marzą o minimum krajowej(nie wspomnę o średniej) jest znacznie więcej. Ci ludzie przymierają głodem, ale takie coś jak ty kochające POpapraną skorupowaną zgraję widzi tylko to co dotyczy jej samej czyli tylko to co wygodne dla twojego szefa i twego rudego premierka. Odpowiedz Link Zgłoś
podniebny_warchlak Re: Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęg 24.03.11, 10:24 :-D Dobre! Dzięki za sporą dawkę śmiechu z rana - od razu mam lepszy nastrój. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: hella Firmy śpią na gotówce, Polacy kupują na potęgę IP: 217.8.178.* 24.03.11, 10:32 ja chyba zyję w jakiejś alternatywnej rzeczywistości... Odpowiedz Link Zgłoś