Dodaj do ulubionych

Mieszkania przestały się sprzedawać. Ceny pójdą...

IP: *.washdc.fios.verizon.net 20.07.11, 01:45
To cisza przed burza. Kazdy marudzi , politycy chca budowac nowa Japonie czy Irlandie, a tymczasem srednia cena domu/mieskania w Polsce jest wieksza niz srednia w U.S.A. Wielu Amerykanow by chetnie wyjechalo za chlebem do Polski, ale po sprzedazy domow w U.S.A. nie kupili by domu w Polsce, bo sa one duzo drozsze ! W Polsce nie jest tak zle, kazdy ma drugi nielegalny, nieopodatkowany dochod, dlatego domy sprzedaja sie tak dobrze, i ceny beda rosnac !!!
Obserwuj wątek
    • Gość: www Re: Mieszkania przestały się sprzedawać. Ceny pój IP: 222.128.41.* 20.07.11, 06:09
      Najlepiej byloby gdyby ceny byly stabilne... tak w sumie jest od dwoch lat.

      Dodajmy wzrost wynagrodzen i widzimy, ze mieszkania staja sie coraz bardziej dostepne dla przecietnej osoby.

      I fajnie :)
      • rydzyk_fizyk Zdecyduje wtórny 20.07.11, 07:58
        Większość rynku to wbrew pozorom rynek wtórny - przez red. Wielgo konsekwentnie zwany ostatnio rynkiem mieszkań "używanych".

        Poprzez ostatnie zmiany w programie Rodzina na Swoim rynek wtórny, przynajmniej w stolicy, zostanie praktycznie wykluczony z dopłat do kredytów. Spadki na wtórnym pociągną za sobą cały rynek - po co kupować dziurę w ziemi i jeszcze potem wydawać na wykończenie skoro taniej można kupić mieszkanie nadające się do zamieszkania.
        • Gość: zastępcaKierownika mam dziś srakę od rana, więc cenki -10% tygodniowo IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 08:01
          ..
          • Gość: max Piehdolenie. Chcących kupić liczy się w tysiącach. IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 20.07.11, 08:20
            Tylko kaski nie mają. Polska to nie USA, żeby rozdawać nieruchomości gołodupcom.
            • lava71 Re: Piehdolenie. Chcących kupić liczy się w tysią 20.07.11, 08:25
              chcieć to "se" można.
              Trzeba też przywrócić prawdziwe znaczenie słowu "kupować". Wynajmowanie od banku to zupełnie inne pojęcie.
              • Gość: praktyk Jakie wynajmowanie od banku ? To banki wynajmują ? IP: *.limes.com.pl 20.07.11, 08:38
                Ja myślałem, że w bankach deponuje i pożycza się pieniądze.
                • Gość: zastępcaKierownika jakie spadki? ograniczy sie podaż to i cenki +1% IP: *.aster.com.pl 20.07.11, 08:51
                  tygodniowo wzrosną

                  tyle juz slychac o tych mitycznych spadkach, ale przejdz sie jeden z drugim do biura i sprobuj wytargowac cos wiecej niz mixer :-)

                  6.5K w Katowicach! kto da więcej?

                  gdzie te spadki?
                  • rydzyk_fizyk Re: jakie spadki? ograniczy sie podaż to i cenki 20.07.11, 09:47
                    O jakim ograniczeniu podaży mówisz skoro w artykule wskazano, że podaż gotowych mieszkań cały czas rośnie?
                    • Gość: xyz jaka podaż? IP: 87.204.209.* 20.07.11, 11:02
                      Jakieś peryferia, wielka płyta, mrówkowce przy arteriach, sorry z "dogodnym dojazdem".
                      Wszystko stoi, bo jak ktoś chce kupić, to nie ma co. Jak ktoś musi kupić, to, niestety, kupuje byle co.
                      • Gość: wojtek ale to jednak jest _ p o d a ż _ IP: 46.227.246.* 20.07.11, 12:06
                        to, że dostępne mieszkania są w kiepskim stanie i lokalizacjach, oznacza, że ceny spadną jeszcze bardziej...

                        bo jak sam napisałeś, kto nie musi, ten nie kupuje...

                        a ci co chcą sprzedać, często MUSZĄ sprzedać - bo bez tego nie zrealizują swoich życiowych zamiarów, albo np. nie spłącą długów.

                        kto zajmuje 50% mieszkań w Polsce? - ludzie po 60 roku życia.
                        jaka jest średnia długość życia? - taka, że podaż będzie rosła LAWINOWO.



                        • aqwertz Re: ale to jednak jest _ p o d a ż _ 20.07.11, 12:26
                          Gdy patrzę na ten wykres, cenka mi opada.
                        • Gość: es Ceny spadaja bo kredyty drozeja- co w tym dziwnego IP: *.ip.jarsat.pl 20.07.11, 12:28
                          Wibor idzie ostro a waluty? Coz ludziki zobaczyli ze frank jednak moze byc powyzej 3zl i to grubo i ze kredyt walutowy to szansa ale i ryzyko a nie zysk bez ryzyka wiec pozyczaja mniej - w efekcie ceny pompowane tanim pieniadzem beda juz tylko spadac i to przez ladnych kilka lat.
                          • Gość: wojtek 5 lat temu WIBOR i LIBOR były wyższe IP: 46.227.246.* 20.07.11, 13:33
                            a ludzie brali kredyty na potęgę.
                            na cenę wpływ ma relacja popyt-podaż.
                            oczywiście tani kredyt nakręca popyt...
                            ale w 2006-2007 roku popyt i bez tego był duży (wyż demograficzny - 2x więcej młodych par, niż kiedykolwiek przedtem i potem)

                            jak kredyty potanieją, to wcale nie oznacza, że mieszkania podrożeją.
                            będą tanieć dalej - bo popyt jest dużo mniejszy niż podaż i ten dystans będzie się zwiększał.

                            ci co mieli wziąć kredyt, już wzięli... rynek jest wyczyszczony z takich kupujących.
                            w 2008 roku kredyt mógł dostać byle gołodupiec - i brali te kredyty.
                            każdy kto chciał, brał - bo mógł. mało było takich, co nie mogło... może 10% jest takich, co chciało, ale NIKT im nie dał.
                            pozostali teraz więc na rynku ci, co nie chcieli

                            a z kredytem hipotecznym jest jak z cyjankiem - wziąć można raz.
                            ci co mogli, już wzięli, a ci co nie chcieli - I TAK NIE WEZMĄ.

                            • aramco1 Re: 5 lat temu WIBOR i LIBOR były wyższe 20.07.11, 19:25
                              mylisz się co do rekordu w ilości młodych par - więcej ich było w pokoleniu urodzonym krótko po wojnie, bo ci ludzie jeszcze a] byli święcie przekonani, że jak jest dziecko w drodze to koniecznie trzeba brać ślub, b] rzadko uprawiali bezpieczny seks, część z braku wiedzy, część z powodu wartości katolickich, a część na zasadzie "w razie czego się usunie" bo aborcje były legalne, no ale niektórzy, a częściej niektóre po stwierdzeniu wpadki uznawali, że jednak wolą ślub niż skrobankę
                              • Gość: wojtek poprzedni wyż był w latach 50. a teraz on...... IP: 46.227.246.* 21.07.11, 12:30
                                zajmuje mieszkania z czasów Gomułki i Gierka.
                                3mln mieszkań w blokach + drugie tyle w kamienicach + milion w willach z lat 80....
                                co będzie za 10-20 lat, jak ci ludzie zaczną wymierać?

                                zwolni się maaaaasa mieszkań.

                                ostatni wyż był w 1983 roku (około 700 000 urodzeń)... a 10 lat później było już tylko 350 000 urodzeń - to są ludzie, którzy będą teraz wchodzili w dorosłość - będzie ich 2x mniej niż kilka lat temu, gdy tłumy rzucały się na mieszkania... 350 000 młodych rocznie = powiedzmy 150 000 par chcących mieszkanie (wobec 300 000 rocznie jeszcze kilka lat temu) - dwukrotnie mniejsza baza dla popytu.

                                5-10 lat temu prawie nie było mieszkań "w spadku", bo starców było mało (w ddatku pokolenie mniejsze o 15% z powodu II wojny światowej), za to była masa 50-latków zajmujących mieszkania - ale teraz będzie coraz więcej mieszkań "po umarłych" - biorąc pod uwagę, że po wojnie rodziło się nawet 800 000 osób rocznie - a w latach 90-tych rodziło się niewiele ponad 300 000 rocznie, będzie dysproporcja 500 000 osób/rocznie pomiędzy 2 grupami: (a) grupą odchodzących 60-70 latków (b) grupą 25-30 latków zakładających rodziny

                                czyli np. bardzo częsta będzie sytuacja: 2 mieszkania po dziadkach z obu stron odziedziczone przez JEDNO młode małżeństwo - co z tymi nadprogramowymi mieszkaniami zrobią? sprzedadzą? wynajmą? 200tys mieszkań rocznie? komu?
                        • Gość: xyz Re: ale to jednak jest _ p o d a ż _ IP: 87.204.209.* 20.07.11, 13:37
                          Gość portalu: wojtek napisał(a):

                          > to, że dostępne mieszkania są w kiepskim stanie i lokalizacjach, oznacza, że ce
                          > ny spadną jeszcze bardziej...
                          >
                          > bo jak sam napisałeś, kto nie musi, ten nie kupuje...
                          >
                          > a ci co chcą sprzedać, często MUSZĄ sprzedać - bo bez tego nie zrealizują swoic
                          > h życiowych zamiarów, albo np. nie spłącą długów.
                          >
                          > kto zajmuje 50% mieszkań w Polsce? - ludzie po 60 roku życia.
                          > jaka jest średnia długość życia? - taka, że podaż będzie rosła LAWINOWO.

                          To jest trochę inaczej. To jakby powiedzieć, że samochody stanieją, bo na rynku pełno jest niesprzedanych polonezów. Oczywiście, że ceny spadną, nawet do 0.
                          • Gość: wojtek Re: ale to jednak jest _ p o d a ż _ IP: 46.227.246.* 20.07.11, 13:45
                            tutaj wiele osób od sprzedaży "poloneza" ("polonezów" - gdy w rodzinie jest tylko 1 wnuk) uzależnia kupienie "mercedesa".

                            poza tym, złe porównanie dałeś, bo używany samochód tanieje szybko - o jakieś 30% rocznie.... po 20 latach to już grat.
                            wyobrażasz sobie tych, którzy kupili w 2009 roku "apartamęt" za 400 000zł, sprzedających obecnie za choćby 250 000 zł?

                            a mieszkania na dobrze zorganizowanych osiedlach z czasów gierka (place zabaw, zieleń, cisza), będą mieć nabywców - tyle tylko, że będzie tych mieszkań tak dużo, że będzie to tania masówka - każdy będzie mógł mieszkać - i ludzie oleją drogie oferty.
                    • Gość: licznik Re: jakie spadki? ograniczy sie podaż to i cenki IP: *.ghnet.pl 20.07.11, 12:35
                      Tak w kwesti podazy, przegladam ogloszenia w Krakowie, w boomie na "oto_dom" bylo miedzy 3 a 5k ogloszen. Teraz prawie 31k
                      • Gość: WOJTEK w roku 2012 umrze około 800 000 emerytów... IP: 46.227.246.* 20.07.11, 13:38
                        a młodych par chcących mieć mieszkanie będzie około 150 000 (300 000 osób)....

                        dysproporcja to pół miliona obywateli....
                        zakładając, że każdy z tych emerytów GDZIEŚ mieszkał...
                        i nawet, jeśli każdy miał wnuków, którzy zechcą mieszkać w tych mieszkaniach...
                        to i tak zostaje przynajmniej 200-250 tys. mieszkań do zasiedlenia.
                        do sprzedaży, albo do wynajmu.

                        • hugow Re: w roku 2012 umrze około 800 000 emerytów... 20.07.11, 14:30
                          skąd pomysł, że umrze 800ooo emerytów? Umieralność w PL to około 9,5 promila rocznie (prawie 1%) i nie tylko umierają emeryci ale to umieralność w całej populacji, czyli około 350ooo osób z czego tylko częć to emeryci, część to osoby potrzebujące mieszkań, część to dzieci i niemowlęta.
                          • sammler Re: w roku 2012 umrze około 800 000 emerytów... 20.07.11, 15:03
                            Kolega może nieco przesadził, ale prognozy mówią o 400 tys. zgonów w roku 2011 i liczba ta ma systematycznie rosnąć. W 2035 r. przy ogólnej liczbie 36 mln Polaków zgonów prognozuje się ok. 450 tys. Już w 2014 r. zgonów będzie więcej niż urodzeń żywych.

                            S.
                            • Gość: ja miało być 2021 - czyli za 10 lat. IP: 46.227.246.* 20.07.11, 18:55
                              wtedy będzie szczyt umieralności - i wg. niektórych szacunków, może to być 800 000 osób rocznie - i to przez kilka lat...
                              wystarczy spojrzeć, ile np. ludzi urodziło się w 1950, albo w 1955 roku.
                            • aramco1 Re: w roku 2012 umrze około 800 000 emerytów... 20.07.11, 19:22
                              w praktyce to już niedawno było więcej zgonów niż urodzeń - jeśli wziąć pod uwagę eksodus młodych ludzi od 2005: dużo polskich obywateli urodziło się w Anglii, Irlandii itd., jednocześnie emeryci i schorowani umierali w Polsce
                              • Gość: hehe przykład - os. Zwycięstwa w Poznaniu IP: 46.227.246.* 21.07.11, 12:35
                                byłem ze znajomym pośrednikiem - chciał mi pokazać kilka mieszkań - weszliśmy do jednego bloku - a tam: na jednym piętrze średnio po 2-3 wolne mieszkania - i prawie każde ma tą samą historię: była tu babcia, ale umarła, albo jest słaba i wzięła ją pod opiekę rodzina
                                w jednym bloku jakieś 20 mieszkań tego typu - tylko na jednym wisiała płachta "sprzedam/wynajmę" - pośrednik mówił, że na pozostałych lepiej nie wieszać, bo to odstraszy - a potencjalnym klientom pokazuje np. tylko jedno-dwa mieszkania - bo to są klienci szukający mieszkań na wynajem dla studentów i szybko się decydują, myśląc, że ustrzelili mega okazję... a następny klient jest prowadzony do jednego z tych, które pozostały - bo wszystkie są podobne.

                • Gość: br00net Niektórzy tego nie potrafią zrozumieć IP: *.ip.netia.com.pl 20.07.11, 08:56
                  że tzw. zakup na kredyt to wynajmowanie od banku, z tym że drożej niż od zwykłego właściciela lokalu, z dodatkowym ryzykiem że w jakimś momencie zabraknie pieniędzy na ten wynajem(rata kredytu) to przestaną pozwalać na dalsze wynajmowanie obecnemu najmującemu i obciążą go dodatkowo długiem do spłaty
                  • Gość: sun.essence Spadki będą niewielkie!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.11, 09:23
                    Mieszkania tanieją w takim tempie w jakim na taką deprecjację cen mogą pozwolić sobie banki. Duże gwałtowne spadki spowodowałyby, że banki byłyby zmuszone do pozyskania dodatkowych zabezpieczeń od kredytobiorców. W związku z tym nie będzie wielkiego tąpnięcia, natomiast wysoka inflacja przez kolejne lata powinna zrobić swoje. Jeszcze ze 3-4 lata 5% inflacji do tego 2%-3% roczne spadki i jesteśmy w domu. Rynek oczyszczony.
                    • Gość: chf Re: Spadki będą niewielkie!!! IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 11:20
                      Przewidujesz inflację w Szwajcarii?
                    • Gość: z Re: Spadki będą niewielkie!!! IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 11:38
                      Haha, a to dobre. A co powiesz, na to:
                      Prognoza pogody: Rolnicy potrzebują kilka słonecznych miesięcy aby ich uprawy dobrze wyrosły w związku z tym całe wiosna i lato będą słoneczne.
                      Takie myślenie to się nazywa zaklinanie rzeczywistości i jest typowe dla osób grających w totolotka i pensjonariuszy szpitali psychiatrycznych.
                      • Gość: gnago Re: Spadki będą niewielkie!!! IP: *.opera-mini.net 21.07.11, 06:23
                        Susza to klęska dla rolnika
                  • Gość: bulgot Re: Niektórzy tego nie potrafią zrozumieć IP: *.ip.netia.com.pl 20.07.11, 09:28
                    Wynajmowanie? Po X latach wynajmowania masz wspomnienia, po X latach kredytu, masz mieszkanie.
                    • Gość: br00net No i ty także nie rozumiesz IP: *.ip.netia.com.pl 20.07.11, 09:41
                      po x latach masz wynajmowania masz x*(różnica pomiędzy ratą - a kosztem najmu)
                      po x latach "wynajmowania do banku" masz jeszcze dług do spłacenie w przybliżeniu w wysokości (wartość początkowa m. - (wartość początkowa m. /ilość rat) * x)

                      gdy x dochodzi do "ilość rat wynajmującego od banku"/2 wynajmujący normalnie ma już wystarczająco dużo żeby kupić mieszkanie bez kredytu,
                      oczywiście bardziej się opłaca kupić z kredytem gdy x jest większy od "ilość rat wynajmującego od banku"/4
                      • Gość: www Re: No i ty także nie rozumiesz IP: 222.128.41.* 20.07.11, 10:02
                        Ja bym do tego dodal fakt, ze jesli np. urodzi ci sie dzieciak to wynajmujac mozesz z latwoscia znalezc wieksze mieszkanie i sie przeniesc. Jak masz kredyt to operacja sprzedaz, kupno, przeniesienie kredytu to sa miesiace plus koszty (podatek!! notariusz, itp)


                        Nie wiem po co jest taki ped na wlasnosc! Ja zarabiam naprawde sporo i wynajmuje! I teraz po roku zmieniam bo firma sie przenosi do innego biura i nie mam zamiaru godzine stac w korku!

                        Kto moze cos takiego zrobic jak ma kredyt?
                        • ff6 Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 10:07
                          kazdy ma swoje indywidualne potrzeby i priorytety
                          • wypasiona_foczka Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 19:51
                            ff6 napisała:

                            > kazdy ma swoje indywidualne potrzeby i priorytety

                            ...ale z niewiadomych przyczyn większośc tych "każdych" pędzi za stadem lemingów i kupuje klitki na królliki w "apartamentowcach", które będą spłacane 30-40 lat za cenę odmawiania sobie wszystkiego i drżenia o utratę często znienawidzonej pracy... Większośc tych "każdych" kupuje bo kupują inni, bo fryzjer (GW) powiedział, że mieszkania będą już tylko drożeć, bo kuzyn kupił, bo wzieli ślub a to z niewiadomych przyczyn oznacza, że natychmiast należy się zadłużyc po same uszy...
                            Ludzie nie zastawiaja się czy ich stać (osobiście znam takich co fałszowali zaświadczenia o zarobkach byle kupić), co będzie za 10-20 lat, jaką przyszłość zapewnią dzieciom gdy w zębach co miesiąc muszą zanieśc do banku połowę dochodu rodziny...

                            Zarabiam całkiem nieźle, większość banków dałaby mi kredyt na zakup przyzwoitego lokum, nie ma tygodnia by ktoś mnie nie pytał kiedy kupię mieszkanie... Wszechobecna presja by "mieć" choćby wirtualnie, choćby na niby, powoduje ludzkie tragedie, widzę to na własne oczy - znajomych którzy zarzynają sie by te kredyty spłacać.

                            Ku rozbawieniu ogółu przytoczę kilka nagłówkow artykułów GW która zawsze powie lemingom jak jest/będzie (cykl z serii "będzie juz tylko drożej"):

                            gazetadom.pl/prawo/1,65546,3508290.html
                            wyborcza.biz/biznes/1,101562,7146931,Mieszkania_podrozeja__ale_beda____tansze.html
                            gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33209,7419861,_Rz___Mniejsze_mieszkania_beda_drozec_najszybciej.html
                        • Gość: moe Re: No i ty także nie rozumiesz IP: 82.139.156.* 20.07.11, 10:09
                          Zawsze będziesz zarabiać i zawsze będziesz młody :)
                          Po trzydziestce ,to ty będziesz w Polsce stara pierdoła .
                        • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 10:12
                          > Ja bym do tego dodal fakt, ze jesli np. urodzi ci sie dzieciak to wynajmujac mo
                          > zesz z latwoscia znalezc wieksze mieszkanie i sie przeniesc. Jak masz kredyt to
                          > operacja sprzedaz, kupno, przeniesienie kredytu to sa miesiace plus koszty (po
                          > datek!! notariusz, itp)

                          A szczegolnie fajnie gdy sie wynajmujacemu "znudzi" najemca z dzieckiem, albo postanowi takie ustatkowanie odpowiedni policzyc. Baaaardzo fajnie szuka sie dla dziecka nowego zlobka/przedszkola/szkoly. A na wszystko masz na ogol niecaly miesiac. BTW trzeba byc bardzo odwaznym czlowiek zeby rodzinie z dzieckiem wynajac (legalnie) mieszkanie :-)
                          Miod po prostu :-)
                          Podatku nie placisz gdy pieniadze ze sprzedazy mieszkania ida na inne mieszkanie.

                          > Nie wiem po co jest taki ped na wlasnosc! Ja zarabiam naprawde sporo i wynajmuj
                          > e! I teraz po roku zmieniam bo firma sie przenosi do innego biura i nie mam zam
                          > iaru godzine stac w korku!
                          > Kto moze cos takiego zrobic jak ma kredyt?

                          A co ma jedno do drugiego ? Mieszkanie z kredytem mozesz sprzedac.
                          • eustachy.s Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 10:38
                            Jak na razie, a wynajmuję mieszkania w Warszawie od ponad 3 lat zmieniałem mieszkania dlatego że chciałem.
                            Za każdym razem mam mieszkanie o wyższym standardzie za tą samą cenę (znacznie taniej niż zakup porównywalnego mieszkania).
                            Raz przeniosłem się na drugi koniec miasta, a ostatnio zmieniłem lokal w obrębie dzielnicy. W Warszawie jest ogromny rynek wynajmu i przenosiny poza tym że upierdliwe jest pakowanie nie są problemem, bo mieszkanie znajdzie się bez problemu.
                            Ostatnio na szukanie mieszkania poświęciłem 5 godzin w internecie (odsianie ziarna od plew) oraz 6 godzin na oglądanie mieszkań.
                            Obejrzałem w sumie 5 mieszkań (4 były fajne ale jedno za małe) zaś jedno pomimo zapewnień właściciela że to podwyższony standard było nie do zaakceptowania.
                            • Gość: amx Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 12:16
                              tylko nie każdy ma ochotę fundować dziecku traumę zmiany szkoły co chwila - więc dla kogoś z dzieckiem ładowanie 7 lat (zerówka+podstawówka) w wynajem jest bez sensu

                              poza tym nie każdy lubi mieszkać na walizkach - my co kilka lat robimy sobie mały remont w mieszkaniu, zmieniamy kolory ścian, meble itp - tego nie mógłbym robić w wynajętym, tam nigdy nie jestem w siebie
                              • eustachy.s Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 13:04
                                Obecne mieszkanie wynająłem 15 minut pieszo od poprzedniego, przedszkola, szkoły, żłobki są umieszczone pomiędzy obydwoma mieszkaniami (bliżej starego) więc nie trzeba fundować dziecku traumy. W miastach gdzie jest duży rynek najmu nie jest problemem znalezienie mieszkania w obrębie dzielnicy.
                                • Gość: Autor Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.07.11, 13:16
                                  @eustachy.s, Warszawa i dwa inne duże miasta to nie cała Polska, w mieście poniżej 500 tys. mieszkańców jest już problem z wynajmem mieszkania, tzn. są, ale w stanie opłakanym, bez niczego w środku, syf, kiła i mogiła... a takich w których można zamieszczać od razy jest po prostu kilka na całe miasto i w cenie odpowiednio wyższej niż reszta, nijak się mających do zarobków w tym mieście...

                                  w miastach typu Białystok, Olsztyn, Lublin, Rzeszów, i ich odpowiedników na zachodzie posiadanie zmywarki jest luksusem, i mało któremu właścicielowi przyjdzie do głowy aby w wynajmowanym mieszkaniu taką zainstalować, jeżeli w swoim własnym jej nie ma...
                            • Gość: Damn Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 13:24
                              To teraz mi powiedz, czy jesteś zameldowany w tym mieszkaniu na pobyt stały.

                              Cud, jeśli wynajmujący zamelduje Cię na pobyt tymczasowy.

                              Jeśli nie jesteś zameldowany na pobyt stały, gdzieś na "lewo", to możesz zapomnieć o kupnie mieszkania na kredyt, a często nawet o stałej pracy itd.
                              • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 13:39
                                Niektórzy jeszcze pamiętając czasy z lat 80- tych myślą, że meldunek daje im jakąkolwiek przewagę nad osobom, której wynajmują mieszkanie, ale to mit i coraz większa liczba wynajmujących mieszkanie nie robi z tego problemu....
                                • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 13:50
                                  > Niektórzy jeszcze pamiętając czasy z lat 80- tych myślą, że meldunek daje im j
                                  > akąkolwiek przewagę nad osobom, której wynajmują mieszkanie, ale to mit i coraz
                                  > większa liczba wynajmujących mieszkanie nie robi z tego problemu....

                                  Pogooglaj - ustawa o ochronie praw lokatorow.
                                  Jak wynajmujesz mieszkanie rodzinie z maloletnimi dziecmi jestes praktycznie udupiony...
                                  • czekam_na_spadki Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 14:06
                                    Gość portalu: Zbylut napisał(a):

                                    > Pogooglaj - ustawa o ochronie praw lokatorow.
                                    > Jak wynajmujesz mieszkanie rodzinie z maloletnimi dziecmi jestes praktycznie ud
                                    > upiony...

                                    Znam ustawę, możesz to uzasadnić (chyba nie chodzi Ci o część o zasobach gminnych?).
                                    • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 14:13
                                      Chodzi mi o ochrone przed eksmisja rodzin z maloletnimi dziecmi.
                                      • Gość: Damn Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 14:22
                                        Tu nawet nie chodzi o rodziny z małymi dziećmi.

                                        Może się mylę, ale w Polsce od jakiegoś czasu, nie ma eksmisji na bruk. Trzeba znaleźć lokal zastępczy, który spełnia jakieś tam wymagania, zdaje się 5m2 na osobę. Ale mogę się mylić.
                                        • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 14:40
                                          > Tu nawet nie chodzi o rodziny z małymi dziećmi.
                                          > Może się mylę, ale w Polsce od jakiegoś czasu, nie ma eksmisji na bruk. Trzeba
                                          > znaleźć lokal zastępczy, który spełnia jakieś tam wymagania, zdaje się 5m2 na o
                                          > sobę. Ale mogę się mylić.

                                          To nie do konca tak.
                                          Sad nie moze orzec eksmisji gdy nie ma lokalu socjalnego (nie zastepczego). Lokal socjalny musi zapewnic gmina - a ta nie zapewnia przez dlugi okres czasu.
                                          Ochrona dotyczy min. osob z maloletnimi dziecmi.
                                          Stad wynajem na dluzszy okres czasu i legalnie rodzinie z malymi dziecmi to proszenie sie o klopoty.
                                        • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 14:40
                                          Ale meldunek nie ma tu nic do rzeczy - przejrzyj wyroki sądów, wystarczy udowodnić, że się mieszka - ba właściciel mieszkania nie ma do niego wstępu bez twojego zezwolenia...
                                  • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 14:39
                                    Ale niezależnie, czy osoba zostanie zameldowana, czy nie, i tak jesteś udupiony...
                                    • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 14:43
                                      > Ale niezależnie, czy osoba zostanie zameldowana, czy nie, i tak jesteś udupiony

                                      Oczywiscie.
                                      Ale zeby sie zameldowac musisz miec legalna umowe najmu. Stad pewne uproszczenie.
                                      • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 14:46
                                        No ale jeśli ktoś wynajmuje na gębę, bez żadnej umowy to sam prosi sie o problemy większe niż z niechcianym lokatorem....
                                        • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 14:48
                                          > No ale jeśli ktoś wynajmuje na gębę, bez żadnej umowy to sam prosi sie o proble
                                          > my większe niż z niechcianym lokatorem....

                                          Jakie moga byc wieksze problemy od braku mozliwosci dysponowania swoim mieszkaniem i z koniecznoscia placenia rachunkow za media oraz czynsz ?
                                          • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 14:57
                                            No na jakiej podstawie bedziesz chciał dochodzić swoich praw? Jeśli umówiłeś sie na gębę, to fakt zamieszkiwania potwierdzony przez dozorcę, sąsiadów itd sądownie zostanie uznany, a ponieważ nie będziesz miał pisma potwierdzającego, to powiedzą, że umówiłeś się z nimi na czynsz np w wysokości 200zł... Dodatkowo całością zainteresuje sie urząd skarbowy, bo podatek nieodprowadzony...
                                            • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 15:03
                                              > No na jakiej podstawie bedziesz chciał dochodzić swoich praw? Jeśli umówiłeś si
                                              > e na gębę, to fakt zamieszkiwania potwierdzony przez dozorcę, sąsiadów itd sądo
                                              > wnie zostanie uznany, a ponieważ nie będziesz miał pisma potwierdzającego, to p
                                              > owiedzą, że umówiłeś się z nimi na czynsz np w wysokości 200zł... Dodatkowo cał
                                              > ością zainteresuje sie urząd skarbowy, bo podatek nieodprowadzony..

                                              Jaki sad ?
                                              Nie ma umowy a najemca nie placi. Wchodze podczas jego nieobecnosci do mieszkania, wymieniam zamki, pakuje walizki i wywoze je na wysypisko smieci.
                                              O co zalozysz mi sprawe ?
                                              Dodatkowo musisz miec na zalozenie tejze sprawy.
                                              • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 15:19
                                                > Jaki sad ?
                                                > Nie ma umowy a najemca nie placi.

                                                Umowa może mieć formę ustną.

                                                > Dodatkowo musisz miec na zalozenie tejze sprawy.

                                                Dlatego napisałem - jeśli trafisz na cwaniaka, możesz mieć problem...
                                              • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 15:28
                                                warto przeczytać: www.prawo-cywilne.net/inne-umowy/czy-umowa-najmu-na-gebe-jest-wazna/10/1222
                                                oraz:
                                                forumprawne.org/prawo-nieruchomosci-lokalowe-budowlane/194218-czy-ktos-moglby-mi-doradzic-najem-umowa-ustna-nieuczciwy-przyjaciel.html
                                            • rydzyk_fizyk Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 19:42
                                              "Nie ma umowy a najemca nie placi. Wchodze podczas jego nieobecnosci do mieszkania, wymieniam zamki, pakuje walizki i wywoze je na wysypisko smieci.
                                              O co zalozysz mi sprawe ?"

                                              O kradzież, ewentualnie kradzież z włamaniem.

                                              Gość portalu: Kaczus (Tomek) napisał(a):

                                              > No na jakiej podstawie bedziesz chciał dochodzić swoich praw? Jeśli umówiłeś si
                                              > e na gębę, to fakt zamieszkiwania potwierdzony przez dozorcę, sąsiadów itd sądo
                                              > wnie zostanie uznany, a ponieważ nie będziesz miał pisma potwierdzającego, to p
                                              > owiedzą, że umówiłeś się z nimi na czynsz np w wysokości 200zł... Dodatkowo cał
                                              > ością zainteresuje sie urząd skarbowy, bo podatek nieodprowadzony...
                                              • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 21.07.11, 10:08
                                                > "Nie ma umowy a najemca nie placi. Wchodze podczas jego nieobecnosci do mieszka
                                                > nia, wymieniam zamki, pakuje walizki i wywoze je na wysypisko smieci.
                                                > O co zalozysz mi sprawe ?"
                                                >
                                                > O kradzież, ewentualnie kradzież z włamaniem.

                                                O kradziez nie zaklada sie sprawy.
                                                Kradziez z wlamaniem scigana jest z urzedu.
                                                Zglosisz kradziez swoich rzeczy z mojego mieszkania ?
                                                • rydzyk_fizyk Re: No i ty także nie rozumiesz 21.07.11, 10:36
                                                  > O kradziez nie zaklada sie sprawy.
                                                  > Kradziez z wlamaniem scigana jest z urzedu.

                                                  Generalnie "nie zakłada się spraw" - to kolowializm używany zupełnie dowolnie.
                                                  "Zwykła" kradzież też jest ścigana z urzędu.

                                                  > Zglosisz kradziez swoich rzeczy z mojego mieszkania ?

                                                  Głupie pytanie. Zgłosisz kradzież samochodu z cudzego parkingu?

                                                  Trudności dowodowe rzecz jasna zawsze pozostają ale nie powinny być wielkie jeśli najem trwa dłużej niż miesiąc.
                                                • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 10:52
                                                  Jeśli była jakakolwiek umowa - choćby ustna, to nie byłeś jedynym posiadaczem tego mieszkania. I dodatkowo nie miałeś prawa wejść, ponieważ zawierając umowę pozbawiłeś sie bycia na czas umowy jedynym posiadaczem. Pojawił się tak zwany posiadacz zależny, któremu zakłóciłeś mir domowy włamując się, dodatkowo ukradłeś rzeczy...
                                                  • tomaszjedrzejewski Re: No i ty także nie rozumiesz 21.07.11, 10:54
                                                    No nie mogę :)))
                                                  • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 10:59
                                                    Czego nie możesz?
                                                  • tomaszjedrzejewski Re: No i ty także nie rozumiesz 21.07.11, 11:05
                                                    Nie ma umowy pisemnej to wynocha
                                                  • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 11:18
                                                    Umowa nie musi być pisemna - podawałem linki.... Wtedy trudniej jest udowodnić, co nieoznacza, że jest to niemożliwe, w zasadzie - jeśli mieszka tam dłużej niż 1-2 miesiące z dowodem nie będzie problemu.
                                                  • rydzyk_fizyk Re: No i ty także nie rozumiesz 22.07.11, 11:54
                                                    Jak nie możesz to popuść :P

                                                    Sprawcą przestępstwa naruszenia miru domowego może być właściciel domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu – przesądził wczoraj Sąd Najwyższy (sygnatura akt: I KZP 5/11).

                                                    SN odpowiedział na pytanie Sądu Rejonowego w Kołobrzegu. Ten zastanawiał się, czy właściciel może wejść do mieszkania zajmowanego przez dożywotniego użytkownika. Okazuje się, że nie.

                                                    Sprawa jest poważna, bo naruszenie miru domowego jest przestępstwem, za które grozi grzywna, ograniczenie wolności, a nawet do roku więzienia.

                                                    – Jeśli właściciel mieszkania wynajmie je komuś, wydzierżawi czy odda w tzw. dożywotnie użytkowanie, zrzeka się części praw do nieruchomości – wyjaśniał sędzia sprawozdawca Józef Szewczyk.

                                                    Postanowienie SN oznacza, że właściciel wynajmowanego mieszkania może wejść do niego tylko za wiedzą i zgodą najemcy. Jeżeli natomiast wtargnie wbrew jego woli, to popełni przestępstwo, za które może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

                                                    www.rp.pl/artykul/4,690831-Mir-domowy-chroni-lokatora.html
                                                  • Gość: tomekjot Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.07.11, 13:05
                                                    Czy ty czytasz ze zrozumieniem?

                                                    Chodziło o sytuację gdy ktoś zajmuje lokal bez tytułu prawnego. Osoba zajmująca mieszkanie bez tytułu prawnego ma bezwzględny obowiązek opuszczenia zajmowanego mieszkania. I płaci nie czynsz a odszkodowanie

                                                    A ty wyskakujesz z użytkownikiem dożywotnim - który ma niemal takie same uprawnienia jak właściciel

                                                  • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.07.11, 13:48
                                                    Nie zauważyłem, aby była mowa, o kimś bez tytułu prawnego. Było wynajmowane - więc tytuł prawny był.
                                              • tomaszjedrzejewski Re: No i ty także nie rozumiesz 21.07.11, 10:43
                                                Chyba żartujesz, włamanie do własnego mieszkania ?!
                                                • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 10:53
                                                  Oczywiście - bo był w tym wypadku tylko właścicielem, posiadaczem zależnym na mocy umowy był wynajmujący.
                                                  • tomaszjedrzejewski Re: No i ty także nie rozumiesz 21.07.11, 11:05
                                                    tylko właścicielem ?!
                                                  • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 11:21
                                                    Tak - ponieważ wynajął stracił część uprawnień - aż do rozwiązania umowy... Polecam zapoznać się z prawem, bo tłumaczenie rzeczy oczywistych nawet dla nieprawnika interesującego się tylko tematyką jest nużące. Albo lepiej - po prostu podjedź do jakiegoś prawnika i się skonsultuj, nie będziesz miał przykrych niespodzianek w przyszłości.
                              • rydzyk_fizyk Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 13:41
                                Od kiedy to wynajmujący kogokolwiek melduje?

                                Przecież najemca to nie pięciolatek - idzie do urzędu i się melduje.
                                • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 13:51
                                  > Przecież najemca to nie pięciolatek - idzie do urzędu i się melduje.

                                  Yhy. Zamelduj sie w moim mieszkaniu.
                                  • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 14:41
                                    Mając umowę najmu idzie i się melduje....
                                    • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 14:47
                                      Chodzi o to by takiej umowy nie bylo.
                                      Wtedy mozna wejsc z duzymi panami, wymienic zamki w drzwiach a rzeczy wywiezc na najblizsze wysypisko.
                                      • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 15:03
                                        Jeżeli udowodnią zamieszkiwanie tam, to powiedzą, że było tam w kieszeni kurtki 100 tys. A ty wszedłeś bezprawnie zakłócając mir domowy, dodatkowo dokonałeś zaboru mienia. Kombinuj dalej, ale przed sądem będziesz miał ciepło, jeśli trafisz na kogos bardziej bystrego...
                                        • Gość: Zbylut Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 15:06
                                          > Jeżeli udowodnią zamieszkiwanie tam, to powiedzą, że było tam w kieszeni kurtki
                                          > 100 tys. A ty wszedłeś bezprawnie zakłócając mir domowy, dodatkowo dokonałeś z
                                          > aboru mienia. Kombinuj dalej, ale przed sądem będziesz miał ciepło, jeśli trafi
                                          > sz na kogos bardziej bystrego...

                                          Kombinuj dalej.
                                          Poki co slyszalem o kilkunastu sprawach z zaleglymi czynszami najemcow gdzie ZAWSZE byla umowa najmu.
                                          • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 15:20
                                            > Poki co slyszalem o kilkunastu sprawach z zaleglymi czynszami najemcow gdzie ZA
                                            > WSZE byla umowa najmu.

                                            no i czego to dowodzi?
                                      • Gość: !!!!! Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.formlessnetworking.net 25.07.11, 03:05
                                        > Chodzi o to by takiej umowy nie bylo.

                                        SLOWNA UMOWA jest tak samo prawdziwa i EGZEKWOWALNE jak pisemna.
                                        jak ktos sie zna na rzeczy to naprawde nie osmieszaj sie nawet UDAJAC
                                        ze klucz znalaz na ulicy i wprowadzil sie tam pod Twoja niewiedze noca z dziecmi.

                                        Umowa USTAN jest wazna jak i pisemna, Ty mniewasz ze jak masz ustna to unikniesz
                                        podatku i wogole nie ma sprawy. Jak tkos sie zna na rzeczy to ci obrobi dupe jak nie wiem.
                                        Pisze Ci chlopak jak jest. widac, ze o prawei masz pojecia jak przyslowiowa CIOTA najmujaca kwatery.
                                        • Gość: tomekjot Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.07.11, 06:08
                                          to idż do sądu i powiedz, że z klientem umawiałeś się na 600 zł czynszu na 10 lat. Myślisz, że uwierzy?!
                                • Gość: Damn Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 13:57
                                  Kto może dokonać meldunku i jakie dokumenty są wymagane przy meldunku na stałe i czasowo?

                                  Zameldowania może dokonać osoba dorosła, posiadająca zdolność do czynności prawnej.

                                  Wymagane dokumenty przy zameldowaniu na pobyt stały i czasowy na ponad 3 miesiące:

                                  1.Formularz zgłoszenia pobytu stałego lub czasowego trwającego ponad 3 miesiące.
                                  2.Dowód osobisty.
                                  3.Książeczka wojskowa, w przypadku osób podlegających powszechnemu obowiązkowi wojskowemu.
                                  4.Zaświadczenie o wymeldowaniu z poprzedniego miejsca pobytu stałego (tylko przy zameldowaniu na pobyt stały).
                                  5.Odpis skrócony aktu urodzenia – w przypadku osób niepełnoletnich, nie posiadających dokumentu stwierdzającego tożsamość.

                                  I TERAZ NAJWAŻNIEJSZE:

                                  Do wglądu:
                                  6.Dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu.

                                  Przy zameldowaniu na pobyt czasowy do 3 miesięcy, obowiązku meldunkowego należy dokonać w obecności najemcy lub właściciela lokalu, legitymującego się stosownym tytułem prawnym do lokalu oraz dokumentem stwierdzającym tożsamość. Z wymaganych dokumentów osoby meldującej się potrzebny jest tylko dowód osobisty
                                  • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 14:45
                                    > 6.Dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu.

                                    Czyli w tym wypadku umowa najmu....
                                  • rydzyk_fizyk Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 19:45
                                    obowiązku meldunkowego należy dokonać w obecności najemcy

                                    Czy muszę się zniżać i tłumaczyć co oznacza "najemca"?
                                    Dokument potwierdzający tytuł do lokalu (najem) to umowa najmu.
                                    • leszekk_k sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu 20.07.11, 23:43
                                      bez obecnosci wlasciciela, czyli najemcy , wynajmujacy nie ma szns sie zameldować
                                      tylko na podstawie umowy wynajmu,

                                      ponieważ nalezy przedstawic prawo do lokalu, czyli prawo do jego pisiadania,
                                      w postaci aktu notarialnego lub przydzialu w spoldzielni

                                      zeby ominac chore prawo, i nie wladowac sie w umowe z kims kto nie placi i ciezko go eksmitowac, podpisuje sie umowe najmu w postaci aktu notarialnego jako umowe o najem okazjonaly, gdzie wynajmujacy wskazuje adres pod jaki dostarczymu mu jego rzeczy, w razie jak nie bedzie wywiazywal sie z umowy ( nie bedzie placił )

                                      koszt niewielki takiej umowy, skutecznosc 100 %




                                      rydzyk_fizyk napisał:

                                      > obowiązku meldunkowego należy dokonać w obecności najemcy
                                      >
                                      > Czy muszę się zniżać i tłumaczyć co oznacza "najemca"?
                                      > Dokument potwierdzający tytuł do lokalu (najem) to umowa najmu.
                                      • rydzyk_fizyk Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu 21.07.11, 07:32
                                        Synu, "najemca" to inaczej lokator - ten co wynajmuje od wynajmującego (właściciela lub osoby uprawnionej do podnajmu).

                                        Zajrzyj może lepiej w wolnej chwili do Kodeksu cywilnego zanim zaczniesz komuś doradzać.
                                        • leszekk_k Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu 21.07.11, 09:06
                                          ano faktycznie, co nie zmienia faktu, ze nikt bez zgody właściciela się nie zamelduje

                                          ale na szczescie niedługo ten nieżyciowy obowiazek meldunkowy zniknie




                                          rydzyk_fizyk napisał:

                                          > Synu, "najemca" to inaczej lokator - ten co wynajmuje od wynajmującego (właścic
                                          > iela lub osoby uprawnionej do podnajmu).
                                          >
                                          > Zajrzyj może lepiej w wolnej chwili do Kodeksu cywilnego zanim zaczniesz komuś
                                          > doradzać.
                                          • Gość: Kaczus (Tomek) Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 09:11
                                            O zgodzie właściciela nie ma informacji - tym bardziej, że to sprawa administracyjna. Niektórzy jednak cały czas w pamięci maja "Nie ma róży bez ognia", a od tamtego czasu uprawnienia w związku z meldunkiem bardzo sie zmieniły....
                                          • tomaszjedrzejewski Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu 21.07.11, 10:41
                                            Bez zgody właściciela to nie możesz zamieszkać w lokalu a psim obowiązkiem własciela i urzędu jest zapisanie tego faktu w rejestrze.

                                            Po za tym meldunek - nie uprawnia do niczego
                                          • rydzyk_fizyk Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu 21.07.11, 12:23
                                            Zgoda właściciela wyraża się już w zawartej umowie najmu:

                                            Art. 9 ust. 2a. ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych

                                            Przy zameldowaniu na pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące należy przedstawić potwierdzenie pobytu w lokalu osoby zgłaszającej pobyt stały lub czasowy trwający ponad 3 miesiące, dokonane przez właściciela lub inny podmiot dysponujący tytułem prawnym do lokalu, oraz, do wglądu, dokument potwierdzający tytuł prawny do lokalu tego podmiotu. Dokumentem potwierdzającym tytuł prawny do lokalu może być umowa cywilno-prawna, wypis z księgi wieczystej, decyzja administracyjna, orzeczenie sądu lub inny dokument poświadczający tytuł prawny do lokalu.


                                            Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 30 grudnia 2008 r. II OSK 1681/07

                                            1. Żadnego znaczenia w sprawach meldunkowych nie mogą mieć czynione wobec organu administracji publicznej zastrzeżenia właściciela (współwłaściciela) nieruchomości w kwestii nie podejmowania czynności meldunkowej. Osoba czyniąca takie zastrzeżenie odnośnie nie rejestrowania pod określonym adresem jakichkolwiek osób bez względu na to, czy tam faktycznie przebywają nie jest uprawniona do tego (brak podstaw prawnych dla takich czynności) a poza tym nie ma interesu prawnego do wysuwania powyższych żądań.
                                            2. Dla osoby zgłaszającej się do zameldowania, jak też dla organu dokonującego czynności zameldowania, wystarczający jest potwierdzony miarodajnym dowodem fakt przebywania w lokalu z określonym zamiarem. Nie można od osoby podlegającej zameldowaniu wymagać legitymowania się prawem do lokalu, w szczególności w postaci zgody właściciela nieruchomości.
                                            3. Potwierdzenie pobytu jest tylko stwierdzeniem faktu - a nie istnienia uprawnienia i ma charakter wyłącznie dowodowy.

                                            Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 19 stycznia 2009 r. II OSK 1803/07

                                            Na wniosek podmiotu, który zgłasza wniosek o zameldowanie, toczy się postępowanie administracyjne kończące się orzeczeniem o odmowie zameldowania. Także i w tym postępowaniu nie ma prawa uczestniczyć właściciel (współwłaściciel) nieruchomości, jako że nie ma on w sprawie interesu prawnego. Nie powinien być dopuszczony do udziału w postępowaniu jako strona.


                                            Zakładam, że nie jesteś prawnikiem więc powstrzymaj się lepiej od doradzania innym osobom w kwestiach prawnych.
                                      • Gość: Kaczus (Tomek) Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 08:20
                                        Sprawdź sobie w prawie jakie rodzaje posiadaczy wystepują i że to jedno mieszkanie, mające jednego właściciela może miec więcej niż jednego posiadacza...
                                        • leszekk_k Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu 21.07.11, 09:00
                                          no ale to nie zmienia faktu, ze bez zgody właściciela nie może się zameldować,
                                          • Gość: Kaczus (Tomek) Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 09:10
                                            Mając tytuł prawny - umowę - może....
                                            • Gość: leszekk Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.icpnet.pl 21.07.11, 10:18
                                              akurat będę meldowal sie w poniedizlaek w Poznaniu to spytam z ciekawosci,
                                              ale ostatnio jak pytalem jakis czas temu to meldujacym byl wlasciciel
                                            • Gość: tropzon Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.play-internet.pl 21.07.11, 13:46
                                              Niestety nie może.Jestem współwaścicielką mieszkania ale to narzeczony należy do spółdzielni i bez jego obecności nie mogłam zameldować się w moim mieszkaniu.Musiał być on i akt notarialny kupna
                                              • Gość: Kaczus (Tomek) Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.internetdsl.tpnet.pl 21.07.11, 14:03
                                                Co ma należenie do spółdzielni z byciem współwłaścicielem? Jaki rodzaj lokalu jest - lokatorski?
                                                Bo jeśli jesteś współwłaścicielem to figurujesz w akcie notarialnym - sam akt notarialny powinien wystarczyć w tym wypadku - przynajmniej tak było u mnie. Też 2 właścicieli, nikt nie należy do spółdzielni, każdy osobno mógł sie meldować.
                                                • Gość: tropz Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.play-internet.pl 22.07.11, 18:35
                                                  Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu z księgą wieczystą. W akcie notarialnym 2 osoby i bez niego nie mogłam się zameldować. Z drugiej strony jak wcześniej wynajmowałam mieszkanie to właścicielka w mojej obesności mnie meldowała(była prawnikiem)
                                                  • Gość: Kaczus (Tomek) Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.toya.net.pl 22.07.11, 18:38
                                                    Oznaczać może to tylko i wyłącznie, że urzędnik wymagał niewłaściwych dokumentów. Tak jak napisałem, jakiś czas temu kupiliśmy z żona mieszkanie i bezproblemowo zameldowaliśmy się bez konieczności potwierdzania drugiej osoby, bo taka obecność jest niepotrzebna.
                                                  • tomaszjedrzejewski Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu 23.07.11, 20:08
                                                    a po co mieli żądać zgody od współwłasciela?
                                                  • Gość: .... Re: sposob na cwaniaków nieplacacych czunszu IP: *.torservers.net 25.07.11, 03:16
                                                    To ze jakas CIOTA w spoldzielni cos tam WYMAGALA nie stanowi prawa. Moglas wziasc mnie za soba, szybko bym jej wytlumaczyl zeby sie zastosowala do wykladni prawnych a nie pie...nia glupiot.
                                    • Gość: tomekjot Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.07.11, 06:11
                                      No widzisz, a nie którzy tu piszą ze mogą mieszkać legalnie na gębę
                        • Gość: gosc123 Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.ip.netia.com.pl 20.07.11, 12:16
                          Ja bym do tego dodal fakt, ze jesli np. urodzi ci sie dzieciak to wynajmujac mozesz z latwoscia znalezc wieksze mieszkanie i sie przeniesc. Jak masz kredyt to operacja sprzedaz, kupno, przeniesienie kredytu to sa miesiace plus koszty (podatek!! notariusz, itp)

                          Nie wiem po co jest taki ped na wlasnosc! Ja zarabiam naprawde sporo i wynajmuje! I teraz po roku zmieniam bo firma sie przenosi do innego biura i nie mam zamiaru godzine stac w korku!

                          Kto moze cos takiego zrobic jak ma kredyt?

                          Myslenie typowego singla. Jak masz rodzine to mysli sie troche innymi kategoriami i szukasz jakiegos zabezpieczenia dla rodziny. Nie am znaczenia wowczas to ze Twoja firma zmienila siedzibe i tobie nie chce sie stac w korkach to sobie zmieniasz mieszkanie. A co z dziecmi? one tez maja zmienic szkole? A co z zona? ona tez ma zmienic prace bo Tobie nei chec sie stac w korkach :)
                          • Gość: Damn Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 13:47
                            Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę,że mając własne mieszkanie można je komuś innemu wynająć?

                            Ja za swoje mieszkanie płacę średnio 850 zł ratki. Gdybym je odnajał dostałbym 1150 + czynsz i opłaty (piszę to na podstawie ogłoszenia, gdzie babeczka wynajęłą identyczne mieszkanie jak moje piętro niżej - ma identyczny układ - metraż).

                            Gdyby przyszło mi pracować np. na obrzeżach miasta, to poważnie wziąlbym pod uwagę scenariusz:
                            Wynajmuje moje własnościowe za 1150 zl + opłaty
                            Wynajmuje mieszkanie na obrzeżach za 600-800 zł

                            Mogłoby to być całkiem opłacalne:
                            1. Płacę ratkę za swoje i w nim mieszkam - mój koszt miesięczny za to, że "spłacam kredyt i mam gdzie mieszkać", to 850 zł (ratka)
                            2. Płacę za wynajem na obrzeżach (liczmy 800 zł) + dostaje 1150 i płacę ratkę 850 zł, to koszt tego, że mieszkanie staje się moje i mam gdzie mieszkać = 500 zł

                            Czyli 350 zl mniej miesięcznie! Tak trzeba kombinować, a nie ładować kasę na cudze mieszkanie.

                            Ja przez kilka lat wynajmowałem mieszkanie od obcych ludzi - zarobili na mnie ponad 80 tys. zł (lekko licząc). Tej kasy NIGDY nie odzyskam!
                            • czekam_na_spadki Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 14:04
                              Gość portalu: Damn napisał(a):
                              > Ja za swoje mieszkanie płacę średnio 850 zł ratki.

                              (...)

                              > Ja przez kilka lat wynajmowałem mieszkanie od obcych ludzi - zarobili na mnie p
                              > onad 80 tys. zł (lekko licząc). Tej kasy NIGDY nie odzyskam!

                              Jeśli masz kredyt na ok. 30 lat, to znaczy że wziąłeś mniej więcej 140 tys kredytu. Odsetek bankowi ODDASZ 160 tys. Tej kasy NIGDY nie odzyskasz!

                              Inna sprawa - rata 850 przy 1150 za wynajem oznacza kupno przed boomem. Kupujący w boomie i teraz mają ratę zdecydowanie wyższą niż koszt najmu dla takiej samej nieruchomości.
                              • Gość: Damn Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 14:20
                                Kupiłem po boomie - w tym roku. Miałem wkład własny ok. 20%.

                                Nie zapłacę 160tys. odsetek, bo... wcześniej spłacę ten kredyt (już teraz ratka to skromny ułamek mojego dochodu). Jeśli chciałbym spłacić kredyt dzisiaj, to tak jak napisałeś oddaje tylko kapitał - niecałe 150 tys. i TYLKO to.

                                Po drugie - oprocentowanie mojego kredytu to 5,69%.

                                To czy opłaca się wcześniej spłacić czy nie zależy od tego, czy umiem inwestować nadwyżkę tak, żeby osiągnąć stopę zwrotu powyżej tych 5,69 %. Jesli tak, to inwestuje. Jeśli nie - spłacam kredyt...

                                Proste...

                      • ff6 Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 10:05
                        zapomniales dodac ze koszt wynajmu bedzie rosl a rata kredytu zawsze jest od wartosci poczatkowej
                        w uk na przyklad ceny domow spadly ale ceny wynajmu poszly do gory bo wiecej ludzi chce wynajmowac niz kupowac
                        • Gość: www Re: No i ty także nie rozumiesz IP: 222.128.41.* 20.07.11, 10:23
                          Rata tez moze sie zmieniac, co pokazaly ostatnie wahania franka...

                          Oczywiscie kazdy ma swoje preferencje. Wydaje mi sie, ze jednak podatek od czynnosci cywilno prawnych placisz zawsze! To jest chyba 2% ale suma solidna. Wpis do ksiegi, notariusz, posrednik!

                          Sprzedaz i kupno nowego mieszkania to SPOKOJNIE 3% wartosci.

                          To jest koszt, ktorego NIKT nie bierze pod uwage.


                          Moim zdaniem Polskie podejscie do mieszkania jest bardzo wiejskie. Mam swoj kawalek bloku i tyle. A to czy to sie oplaca. Ile to kosztuje, czy dalej bede potrzebowal takiego mieszkania za 5 lat to schodzi na dalszy plan.


                          Jak mozna brac, nie inwestycyjny!!, kredyt na 30 lat? Wszystko moze sie wydarzyc w tym czasie, po co taka kula u nogi?
                          • Gość: aa Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.15-1.cable.virginmedia.com 20.07.11, 10:31
                            rata sie moze zmienic ale zawsze jest liczona na podstawie poczatkowej wartosci
                            teraz jest wyzsza ale za jakis czas bedzie znowu nizsza
                            tymczasem nie licz na to ze ceny wynajmu spadna kiedykolwiek

                            aczkolwiek masz racje sam bym nigdy nie wzial kredytu na jakas klitke na blokowisku
                            • Gość: qaz Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 10:43
                              I tu się mylisz.
                              Mam znajomych, którzy maja kilka mieszkań i je wynajmują. Ostatnio musieli obniżyć ceny.
                              Sam byłem świadkiem negocjacji, które skończyły się obniżką opłaty za wynajem o 500 zł.
                              Za wynajem płacisz z bieżących dochodów, które nie rosną w nieskończoność.
                              Za mieszkanie kupione na kredyt płacisz w przyszłości. Bank może rozłożyć raty na większa liczbę lat (np. 40), tak by starczyło pieniędzy na zakup.
                              I to jest podstawowa różnica, z której wynika to, że wynajem wcale nie musi kosztować coraz więcej, jak sugerujesz.
                              • Gość: aa Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.15-1.cable.virginmedia.com 20.07.11, 10:49
                                tak ale nie wmowisz mi ze za 20 lat przy inflacji 5% (nie mowiac o realnej) wynajem bedzie ciagle kosztowal tyle samo
                                • Gość: qaz Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 12:08
                                  1. Nic nikomu nie chcę wmawiać.
                                  2. Co to znaczy "nie mówiąc o realnej". Chodzi o założenie, że może być różna od zakładanej?
                                  3. Inflacja 5% to dosyć duża inflacja.
                                  4. Rozumiem, że inflacja nie ma wpływu na wysokość rat? I kredyt nominalnie kosztuje przez cały czas dokładnie tyle samo ile kosztował w momencie jego brania.
                                  5. Zauważyłem tylko, że wynajem tanieje. Sam kiedyś liczyłem, że mając wolne środki, warto było wziąć kredyt i raty spłacać z opłat za wynajem. Tak było kilka lat temu. Teraz rata jest większa a opłata za wynajem spadła.
                                  6. Dawno już przestałem powtarzać ludowe mądrości. Między innymi i tę, że lepiej płacić na swoje (nawet poprzez kredyt) niż płacić za wynajem. Bo jak policzysz to niekoniecznie tak jest.
                                  7. Rozumiem argumenty psychologiczno-emocjonalne, że lepiej mieszkać we własnym bo jest po prostu własne. Ale nie zawsze tak jest taniej.
                                • aramco1 Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 19:34
                                  za 20 lat Polska może być krajem emerytów żyjących w większości dzięki przelewom od dzieci pracujących za granicą, czyli krajem z milionem pustostanów - bo wymrze pokolenie wyżu powojennego, a kolejne miliony młodych wyemigrują, nawet nie oglądając się na spadkowe mieszkanko po babci...
                            • Gość: mmk Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.play-internet.pl 20.07.11, 11:22
                              Mylisz sie. Ceny wynajmu caly czas spadaja. Jeszcze dziesiec lat temu ten kto mial mieszkanie na wynajem byl krolem, stopa zwrotu miescila sie w 10 latach. Teraz juz przekroczyla 20 lat, a za nastepne pare bedzie wynosila 30-35 lat. Mieszkania do wynajecia staja sie malo intratna lokata, dla bardzo bogatych, ktorzy maja duzo gotowki i potrzebuja dywersyfikacji - tak jak jest na Zachodzie, a nie zlotym biznesem jak bylo to w Polsce.

                              Co do chlopskiego podejscia do mieszkan - to absolutna prawda. Chlop musi byc na swoim, nie jest wazne, ze sie zazyna kredytem na 30 lat i do emerytury staje sie niewolnikiem banku ioraz ze istnieje wielkie prawdopodobienstwo, ze np. po kilkunastu latach splacana, gdzies po 40-tce jesli straci prace, straci tez dach nad glowa. Po latach wypruwania sobie zyl. Chlopskie myslenie bierze gore. Wynajem daje moblinosc, wolnosc i wolne srodki na zycie (bo ktos inny wiezi swoje pieniadze na dziesieciolecia przy dochodzie nizszym niz daja obecnie lokaty bankowe).
                              • leszekk_k Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 12:56
                                Jeszcze dziesiec lat temu ten kto m
                                > ial mieszkanie na wynajem byl krolem, stopa zwrotu miescila sie w 10 latach. Te
                                > raz juz przekroczyla 20 lat, a za nastepne pare bedzie wynosila 30-35 lat. Mies
                                > zkania do wynajecia staja sie malo intratna lokata, dla bardzo bogatych, ktorzy
                                > maja duzo gotowki i potrzebuja dywersyfikacji - tak jak jest na Zachodzie, a n
                                > ie zlotym biznesem jak bylo to w Polsce.

                                tutaj troche glupoty piszesz, bo pamietam jak wynajmowałem mieszkanie w 2000 roku i wlascicielka postanowila sprzedac to mieszkanie, bo mowila ze lepiej kupić obligacje na 16 % bo bardziej sie oplaca

                                rentownosc wynajmu jest powiazana ze stopami procentowymi, a na poczatku lat 2000 obligacje byly wysoko oprocentowane, wiec najem nie był zlotym interesem, tylko odzwierciedleniem inflacji
                            • Gość: Kaczus (Tomek) Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 15:36
                              Ale ceny najmu spadły w ostatnich latach, więc - albo użyłeś niewłaściwego kwantyfikatora, albo właśnie zostało udowodnione, że się mylisz...
                        • eustachy.s Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 10:42
                          Wynajmuję od ponad 3 lat w Warszawie, to moje trzecie mieszkanie. Każde kolejne kosztuje mnie tyle samo, a mam za każdym razem ciut wyższy standard. Na dodatek jak rozmawiam z właścicielami to za każdym razem jest coraz gorzej z wynajmem i muszą obniżać ceny.
                          • Gość: aa Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.15-1.cable.virginmedia.com 20.07.11, 11:07
                            bo ceny wynajmu tez sa zawyzone i w krotkim okresie moga spasc
                            ale gdy ceny mieszkan spadna o 50% to wynajem na pewno pozostanie na podobnym poziomie
                            • jakbukda Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 13:55
                              Gość portalu: aa napisał(a):

                              > bo ceny wynajmu tez sa zawyzone i w krotkim okresie moga spasc
                              > ale gdy ceny mieszkan spadna o 50% to wynajem na pewno pozostanie na podobnym p
                              > oziomie

                              Ceny najmu odpowiadają wartości rzeczywistej mieszkania (ktoś to już tu kiedyś wyliczał), bo za wynajem płaci się z bieżącego dochodu, a nie z kredytu. To odzwierciedla możliwości finansowe Polaków, zwłaszcza tych przeciętnie zarabiających.
                              Opcją dla nich byłyby, likwidowane właśnie, TBSy lub najem komunalnych lokali mieszkaniowych.
                        • Gość: Muppet Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.centertel.pl 20.07.11, 11:01
                          > zapomniales dodac ze koszt wynajmu bedzie rosl

                          wnosisz z tego, że przez parę lat spadał i już bardziej spaść nie może? z demografii? z kondycji polskiej gospodarki? z naszej prezydencji w UE? z euro 2012? he he he

                          myślisz, że koszt wynajmu będzie rósł szybciej niż nasze pensje? ;)

                          • Gość: aa Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.15-1.cable.virginmedia.com 20.07.11, 11:10
                            wnosze z tego ze co raz mniej ludzi kupuje wiec zwiekszy sie popyt na wynajem
                            a przez to ze mniej sie buduje ilosc mieszkan na wynajem bedzie rowniez ograniczona
                            • rydzyk_fizyk Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 11:57
                              Skąd wnosisz, że mniej się buduje?

                              Spadek cen mieszkań oznacza również spadek cen najmu - czynsz jest proporcjonalny do ceny wynajmowanego mieszkania.

                              Biorąc pod uwagę demografię najem może spadać nawet bardziej bo na rynek najmu wejdą mieszkania dziedziczone po dziadkach - czyli czynsz nie będzie musiał uwzględniać ceny zakupu mieszkania.
                              • Gość: aa Re: No i ty także nie rozumiesz IP: *.15-1.cable.virginmedia.com 20.07.11, 12:40
                                > Skąd wnosisz, że mniej się buduje?

                                z oficjalnych danych?

                                > Spadek cen mieszkań oznacza również spadek cen najmu - czynsz jest proporcjonal
                                > ny do ceny wynajmowanego mieszkania.

                                Wlasnie ze nie... na przyklad w uk ceny domow spadly ale ceny wynajmow poszly do gory
                                Mniej ludzi kupuje wiec wiecej chce wynajmowac zwiekszajac popyt na wynajem

                                > Biorąc pod uwagę demografię najem może spadać nawet bardziej bo na rynek najmu
                                > wejdą mieszkania dziedziczone po dziadkach - czyli czynsz nie będzie musiał uwz
                                > ględniać ceny zakupu mieszkania.

                                To chyba dopiero za 50 lat? Jak obecny wyz demograficzny zacznie umierac. Obecni dziadkowie niewiele maja a jesli juz to czesto stare chalupki nadajace sie czesto do wyburzenia.
                                • rydzyk_fizyk Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 19:52
                                  Tu masz oficjalne dane (świeżutkie):

                                  Warszawa, 18.07.2011 (ISB) – Liczba mieszkań, na realizację których wydano pozwolenia, wzrosła w czerwcu br. o 13,1% m/m do 18.724 szt., a w ujęciu rocznym wzrosła o 20,2%, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W styczniu-czerwcu br. liczba pozwoleń wzrosła o 7,3% do 88.094.

                                  Wśród deweloperów w okresie styczeń-czerwiec 2011 liczba mieszkań, na których budowę uzyskano pozwolenia wzrosła o 23,6% do 35 266,
                                  • rydzyk_fizyk Re: No i ty także nie rozumiesz 21.07.11, 07:35
                                    A tu jeszcze odnośnie podaży ciekawe wyimki z raportu REASa:

                                    stojeipatrze.blogspot.com/2011/07/reas-rynek-mieszkaniowy-w-polsce-w-ii.html
                        • aramco1 Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 19:40
                          tyle że w UK mają lepszą strukturę demograficzną i dodatkowo pchają się do nich imigranci, więc cały czas jest komu wynajmować
                          • wypasiona_foczka Re: No i ty także nie rozumiesz 20.07.11, 20:11
                            To prawda, dodatkowo w Polsce dochodzi kwestia niskiej edukacji ekonomicznej, ciągle trwającego "zachłyśnięcia się" wolnym rynkiem no i przede wszystkim innej mentalnosci (ktoś tam wyżej nazwał ją "chłopską"), ciśnienia na "posiadanie własnego" nawet jeśli nie będzie własne przez najbliższe 30 lat.
                  • Gość: amx Re: Niektórzy tego nie potrafią zrozumieć IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 12:12
                    tylko że wynajmując "od banku" w końcu staniesz się właścicielem lokalu, a wynajmując od osoby fizycznej nie staniesz się nim nigdy

                    - róznica raczej istotna :)

                    nie każdy bierze kredyt na 35 lat - sporo moich znajomych brało w okolicach 2004-2005 roku kredyt na max 10-15 lat przy CHF w okolicach 2,8
                    za kilka lat mieszkania będą całkowicie ich własnością, CHF był tak nisko przez ostatnie lata że teraz nawet gdyby wzrósł do 5 PLN to i tak wyjdą na nim lepiej niż na złotówkowym
                    a ci którzy wtedy nie kupili tylko zdecydowali się na wynajem będą jeszcze długo ładować komuś kasę bez sensu, bo ceny poszły tak w górę że teraz raczej już nie kupią
                    • Gość: br00net Re: Niektórzy tego nie potrafią zrozumieć IP: *.ip.netia.com.pl 20.07.11, 12:27
                      masz rację, wynajmując normalnie nie będę właścicielem tego lokalu, za to będę właścicielem, większego, lepszego i tańszego i mniej to mnie będzie kosztowało,

                      to prawda że są tacy ludzie którzy nie brali kredytu na 30 lat bo mieli jakiś wkład własny, ale ich było stosunkowo mało,
                      patrzysz na wycinek rzeczywistość, ja próbuję objąć to całościowo
                      spróbuj ty także
                    • czekam_na_spadki Re: Niektórzy tego nie potrafią zrozumieć 20.07.11, 12:31
                      Nie porównuj do sytuacji osób z lat 2004-2005, wtedy mieszkania były tanie, a kredyty sensowne! Kto wtedy kupił na kredyt jest do przodu. Boom zaczął się napędzać pod koniec 2005 aby osiągnąć apogeum w 2007/2008. Porównaj z tymi co wtedy kupili gdy frank był po 2 zł.
                      Sens kupowania dzisiaj jest podobny jak w roku 2008 - przed nami spadki.
                      W 2004/2005 w perspektywie były wzrosty.
                    • Gość: Kaczus (Tomek) Re: Niektórzy tego nie potrafią zrozumieć IP: *.internetdsl.tpnet.pl 20.07.11, 15:49
                      Mowa jest o wiekszości społeczeństwa, a nie o wyjątkach, których stać na kredyt który wzięli... Bo to już zupełnie inna bajka...
                • Gość: wk koleżko z "wakacji". pierszeństwo do własności... IP: 46.227.246.* 20.07.11, 12:00
                  ma ten, kto ma w KW wpis hipoteczny.
                  • Gość: miły spekulant spokojnie! mieszkania podrożeją w rok o 15,4% IP: *.studiopol.pl 20.07.11, 12:12
                    to prawie pewne - sytuacja się ustabilizuje, ludzie rzucą się na zakupy aby nie stracić możliwości załąpania się na program "rodzina na swoim". Radzę mieszkania kupować teraz, bo za rok będą dużo droższe.
                    • Gość: kkk a skąd wezmą się kupujący? IP: 46.227.246.* 20.07.11, 13:47
                      skoro ci, którzy chcieli, już kupili?
              • Gość: moe Mało ludzi stac na wynajęcie od banku IP: 82.139.156.* 20.07.11, 08:41
                Jak widać z artykułu ,to są śmieszne liczby ,800 mieszkań w jednym mieście ,w innym tysiąc osób stać na mieszkanie.
                Gdyby nie Gierek to ludzie mieszkaliby w lepiankach.
                • Gość: Zbylut Re: Mało ludzi stac na wynajęcie od banku IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 09:27
                  Pitolisz.
                  Kilka "ostatnich" inwestycji w Gdansku.

                  Inpro ze swoim "city park" - sprzedane przed dziura w ziemii ponad 80% mieszkan :
                  www.inpro.com.pl/citypark/

                  Invest komfort z "nadmorski park" - sprzedane praktycznie wszystko w 2 etapach, etap pierwszy na ukonczeniu etap drugi - nawet nie dziura w ziemii
                  www.investkomfort.pl/aktualne_inwestycje.php?i=65
                  Allcon "awiator" - sprzedane wszystkie mieszkania 2-pokojowe, okolo 50% trzypokojowych i wiekszosci czteropokojowych. Sprzedane wszystkie lokale pod uslugi i handel
                  www.allconosiedla.pl/?id=27
                  • Gość: Rua Re: Mało ludzi stac na wynajęcie od banku IP: 80.48.143.* 20.07.11, 10:26
                    No to jakos slabo patrzysz, bo w Awiatorze mieszkania 2-pokojowe sa dostepne.
                    • Gość: Zbylut Re: Mało ludzi stac na wynajęcie od banku IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 10:34
                      > No to jakos slabo patrzysz, bo w Awiatorze mieszkania 2-pokojowe sa dostepne.

                      To co jest na stronie allconu to nie jest oferta.
                      Oferta realna jest na stronie inpro czy hossy.
                      Zadzwon, zapytaj sie.
                      • Gość: mmk Re: Mało ludzi stac na wynajęcie od banku IP: *.play-internet.pl 20.07.11, 11:35
                        Po co ma dzwonic, skoro ma siebie zapytac?
                  • hit.and.run Re: Mało ludzi stac na wynajęcie od banku 20.07.11, 12:00
                    Gość portalu: Zbylut napisał(a):

                    > Pitolisz.


                    ta Zbylut oczywiscie, dane na stronie dewelopera jako wyznacznik ilosci sprzedanych mieszkan.

                    To juz chyba przerabialismy.
                  • Gość: boszzzzz Re: Mało ludzi stac na wynajęcie od banku IP: 80.50.138.* 20.07.11, 12:39
                    tabela ofert:
                    city park inwestycja na 156 mieszkań (wszystkie etapy)
                    z I etapu dostępne 53 mieszkania
                    każdy może sprawdzić
                    www.tabelaofert.pl
                    • Gość: Zbylut Re: Mało ludzi stac na wynajęcie od banku IP: *.dynamic.chello.pl 20.07.11, 12:47