[Interwencja] Komornik do poprzedniego właściciela

[monika.loda]

Konsekwencją niespłacania rat kredytowych i innych należności jest przysyłanie nam przez bank do domu monitów, a w dłuższej perspektywie komornika. Mamy więc to, na co zapracowaliśmy. W przypadku naszej czytelniczki sprawa nie była jednak taka oczywista, bo osobą, która zalegała z płatnościami, był poprzedni właściciel mieszkania. W banku okazało się, że nie ma ona możliwości zmienić adresu wymeldowanej już osoby, czego efektem były częste wizyty komornika

Tutaj przeczytasz cały artykuł
Zapraszam do dyskusji

[Gość: veyron]

Dobrze, że komornicy nie przyjdą jeszcze za długi sąsiadów..

Jeszcze lepiej jest w axa, gdzie możesz

[Gość: dtr]

zamówić polise na dowolny samochód, na dowolnego człowieka. Załózmy, że mam jakiegoś wropga, więc dzwonię na infolinię, podaję dane np. Ferrari (dane dostępne w internecie typu VIN, nr rej.) i zamawiam pełną opcję czyli lekko licząc polisa na kilkadziesiąt tysięcy, podaję dane wroga i tyle. Ten wróg teraz musi udowodnić, ze nie jest wielbłądem czyli nie posiada Ferrari :)))). Paranoja.

[walter.white]

Ale polisa nie będzie ważna dopóki się pod nią nie podpiszesz i podpisana nie trafi do ubezpieczyciela.
Czyli zamawiasz polisę dla "wroga" i co fałszujesz jego podpis?

[anna.popiolek]

To prawda - można kupić polisę dla wroga, ale trzeba znać dokładne jego dane, łącznie z peselem, dokładnym adresem itp. Polisa będzie ważna od momentu zakupu, zapłacić za nią trzeba w ciągu dwóch tygodni. Jeżeli "nasz wróg" nie zapłaci, to będzie miał na karku windykację, chyba, że udowodni, że to nie on kupował.
Gorzej jeżeli ktoś prześle umowę sprzedaży auta z nieprawdziwymi danymi. Wtedy ubezpieczyciel nie sprawdza poprawności podanych danych. Pisałam o tym tu: wyborcza.biz/finanse/1,107408,10952861,W_AXA_Direct_mozna_kupic_OC_dla__nie_znajomego__Nie.html

No własnie. Dziwne podejście.

[Gość: dtr]

Ale chyba dotyczy to nie tylko axy, ale i innych directowców.

Nie u ww ubezpieczyciela. Tam wszystko składasz

[Gość: dtr]

telefonicznie. Podpis pod polisą nie jest wymagany, gdyż decydując się na ich polisę automatycznie przystajesz na OWU.

[anna.popiolek]

Albo przez internet.

[angielski_kochanek]

I dlatego w tym cholernym grajdole nigdy nie będzie lepiej, bo ludzie mają właśnie taką mentalność i takie pomysły. W normalnym cywilizowanym kraju NIKOMU by do głowy nie przyszło nawet pomyśleć o takim mumerze dla "wroga". A tu proszę, Polak w całej okazałości. Byleby tylko innym było gorzej niż jest mnie.
Na szczęście już tam nie mieszkam...

Gość portalu: dtr napisał(a):

> zamówić polise na dowolny samochód, na dowolnego człowieka. Załózmy, że mam jak
> iegoś wropga, więc dzwonię na infolinię, podaję dane np. Ferrari (dane dostępne
> w internecie typu VIN, nr rej.) i zamawiam pełną opcję czyli lekko licząc poli
> sa na kilkadziesiąt tysięcy, podaję dane wroga i tyle. Ten wróg teraz musi udow
> odnić, ze nie jest wielbłądem czyli nie posiada Ferrari :)))). Paranoja.

Hipotetycznie pisałem. Zluzuj trochę.

[Gość: dtr]

Myślisz, że tam gdzie teraz mieszkasz to tak nie jest??? Hehe, OWU jest tylko dostosowywane do polskiego prawa, ale główne zasady przenoszone są z centrali. Poza tym, skoro tak nie lubisz Polaków, to po co wchodzisz na polskie strony i tu piszesz. EOT

[Gość: xperia]

Przynajmniej udało się ich odesłać. Dopiero by było gdyby zajęli majątek...

[Gość: Mardzia]

W głowie to wszystko sie juz nie miesci. niestety

[max_payne_xxx]

Czyli wychodzi na to, że bohaterka tekstu nic nie może zrobić tylko czekać?

[monika.loda]

Niestety jako osoba trzecia musi czekać :( Całe szczęście bank zapewnił, że postara się ustalić nowy adres zamieszkania poprzedniego właściciela.

[Gość: aga]

beznadzieja, nigdy nie wiesz co dostaniesz w spadku po poprzednim właścicielu. chyba lepiej kupić na rynku pierwotnym - może często wyjdzie drożej ale przynajmniej bez wizyt komornika w pakiecie

[Gość: Liopik]

Ja zwróciłbym się z tą sprawą do Sądu a wcześnie złożył bym doniesienie o przestępstwie w Prokuraturze o nachodzenie i wywieraniu nacisków na moją osobę. Ta Pani udowodniła, że osoba jest wymeldowana i kolejne wizyty komornika oraz jakakolwiek dodatkowa korespondencja z banku jest niezasadna (to już jest ich problem a nie mój bym ustalał coś za nich). Uważam, że bank jak i komornik, który tak postępuje powinni ponieść kary finansowe i po to jest Sąd.Pozdrawiam, mam nadzieję, że ta Pani wywalczy od banku i nieudolnego komornika godziwe zadośćuczynienie.

[monika.loda]

Nie wiem, czy czytelniczka ma zamiar walczyć o zadośćuczynienie, ale wydaje mi się, że spokój wynikający z braku wizyt komornika będzie dla niej dużym sukcesem.

[noved]

Czyli wychodzi na to, że to jest problem systemowy.
Każdego może taka sytuacja spotkać, nie tylko z bankami.

Czy są jakieś play rozwiązań systemowych?

[monika.loda]

Poza możliwością ustalenia adresu przez MSWiA nic mi nie wiadomo o innych rozwiązaniach.

Jeśli kwota jest nieduża to radziłbym spłacić

[marcio1234]

Jeśli kwota jest nieduża to jednak radziłbym spłacić zadłużenie. Wiem, że to dług nie tej Pani ale szkoda zdrowia. Z bankiem trudno będzie pani wygrać. Komornik może zając nieruchomość bez względu na to, czy wierzyciel jest czy nie jest zameldowany. Znam przypadki, gdzie komornik skutecznie zajmował nieruchomości tylko na podstawie zgodności nazwiska - adres, imie i pozostałe dane się nie zgadzały. Odkręcanie takiej sprawy zajmie dużo czasu. Lepiej zapłacić i mieć problem z głowy

[walter.white]

No ale jak to płacić za nie swoje długi?
Jedynym co łączy bohaterkę artykułu z dłużnikiem, jest to, że mieszkali w tym samym mieszkaniu.
No i co to znaczy nieduża kwota? 100, 1 000, 10 000?

[monika.loda]

A może w tamtych przypadkach mieszkania były własnością zadłużonej osoby?
Wydaje mi się, że zawsze trzeba wykorzystać wszystkie możliwe środki w celu rozwiązania takiej sprawy, bo dlaczego ktoś ma w "prezencie" dostać spłatę rat?

[Gość: mm]

Ale idiota.

[Gość: mixer]

Chyba to ten zadłużony napisał (bo jak nie to za sam sposób myślenia powinien być już w Tworkach, ha, ha, haaaaaaaaaaaaa.............)

[Gość: kiepski]

Opowiadasz głupoty.
Równie dobrze mogliby kogoś niesłusznie skazać na rok wiezienia.
Walczyć z tym chorym systemem ? Po co ?
Dla spokoju ten rok odsiedzieć
Taka jest twoja logika
Łeb w kubeł i sie modlić

W Polsce jest na to paragraf

[Gość: mm]

Ja bym się powołał na skalting... inaczej tego nazwać nie można.

[walter.white]

chyba stalking :-P

[Gość: qualkin]

bo trzeba nauczyć się przewidywać - jak skutecznie zabezpieczyć wierzytelności. http//.....:>