Dodaj do ulubionych

Kupuję, bo polskie

IP: 80.50.197.* 11.06.04, 17:01
balcerowicz musi odejść
Obserwuj wątek
    • Gość: AB Re: Kupuję, bo polskie IP: *.nas4.gainesville1.fl.us.da.qwest.net 11.06.04, 17:11
      Co ma do tego Balcerowicz?
      Ja kupuje bo polskie dlatego,
      ze najlepsze!
      • Gość: ZZ Re: Kupuję, bo polskie IP: *.top.net.pl 11.06.04, 17:19
        A ja, gdy mam do wyboru zbliżoną cenę, to kupuję lepsze.
        W ten sposób zmuszam polskie firmy aby produkowały lepsze towary.
        Gdy mam do wyboru zbliżoną jakość, to kupuję tańsze.
        W ten sposób zmuszam polskie firmy do racjonalnej gospodarki.

        Tylko w ten sposób polskie firmy mogą się rozwijać.
        Gimnastyka konkurencji zamiast pierzyny protekcjonizmu.
        • Gość: Włodek z Poznania 30% ceny sprzedaży produktów konusmpcyjnych... IP: *.poznan.dialup.inetia.pl 11.06.04, 23:48
          pochłania reklama. Żadna polska firma nie ma jeszcze takich pieniędzy by
          konkurować z zachodnimi w tworzeniu wizerunku. A skąd ty wiesz czy coś jest
          lepsze, a coś nie. Znasz się na technologii produkcji każdego wyrobu?
          Współcześnie 95% kupujących nie jest w stanie ocenić jakości 95% kupowanych
          produktów. Reszta to pracownicy działów kontroli jakości, technologów w
          przemyśle. Kupujemy wizerunek, skojarzenia.
          • Gość: Włodek z Poznania Kupuję samochody, ... bo polskie IP: *.poznan.dialup.inetia.pl 11.06.04, 23:50
            Zwróćcie proszę uwagę - wbrew temu jak to w pierwszej chwili brzmi - że
            samochodów też to dotyczy. Trzeba wspierać tych, którzy są, a nie łudzić się,
            że przyjdą jeszcze inni. Cztery koncerny (Fiat, General Motors, Toyota,
            Volkswagen, no i ś.p. Daewoo) na naszym rynku to już dużo. Nie chodzi jednak o
            to by wybierać jedynie Opla Agilę, Astrę II, VW Caddy lub Fiata Pandę i nic
            więcej. Trzeba mianowicie wspierać INWESTORÓW, którzy w produkcję u nas już
            zainwestowali. A koncerny te mają wiele modeli, jak i marek.

            Racje za tym przemawiające są proste. Gdy koncern na jakimś rynku ma premię w
            świadomości części konsumentów za to, że daje tam pracę, to tym większą ma
            przewagę konkurencyjną w sprzedaży na tym rynku. Gdy marketing w koncernie
            dostrzeże, że jest on na tym rynku korzystniej postrzegany, to zmniejsza to
            jego ryzyko działalności operacyjnej na tym rynku. To zachęca z kolei do
            ulokowania planowanej inwestycji na właśnie takim, a nie jakimś innym rynku.
            Zmniejszenie ryzyka operacji wydatnie zmniejsza ryzyko przyszłych inwestycji.
            Nic lepszego nie może się przydarzyć niż możliwość zwiększenia taniej sprzedaży
            na rynku, na którym wytwarzam produkty.
            A nowi raczej nie przyjdą. Więcej zyskają inwestując gdzieś gdzie ma jeszcze
            więcej lojalności do zyskania, jak np. na Słowacji. Pamiętajmy, że w dawnej
            Czechosłowacji, gdzie jest łącznie 17 mln ludzi, sprzedaje się bodajże tyle
            samochodów co u nas. A inwestycja w kraju, gdzie się już ma część
            przeszkolonych kadr jest tańsza.

            Dlatego też polecam wybór samochodów z rozsądkiem. Mamy wbrew pozorom dość
            sporą gamę marek: Alfa Romeo, Audi, Chevrolet-Daewoo, niedługo Daihatsu, Fiat,
            Lancia, Lexus, niedługo już Maserati, Opel, Saab, Seat, Skoda, Suzuki, Toyota,
            Volkswagen.
            Znajdzie się wśród nich coś na każdy gust, styl jazdy i za każde pieniądze.
            Chyba, że ktoś koniecznie chce produkt francuski. Ale Francuzi dlatego u nas
            nie inwestowali, że ... Polacy małą wagę przywiązują do efektu lojalności dla
            własnych produktów. Co innego Słowacy. Tym bardziej, że tam produkował wtedy
            jedynie VW.
            Osobiście jeżdżę drugim samochodem kupionym jako nowy. Pierwszy to był Punto II
            z 80 konnym silnikiem. Świetne, całkowicie bezawaryjne auto. Było ze mną 2,5
            roku i 54 000km. Obecnie mam Alfę 147. Czasem coś się „zadzieje”, ale auto
            awaryjne jak nowa Almera i Focus moich znajomych. Wspaniała, sportowa maszyna.
            Ma już 92 000 km i trzy lata. Polecam!
          • Gość: ZZ Re: 30% ceny sprzedaży produktów konusmpcyjnych.. IP: *.top.net.pl 12.06.04, 08:50
            W tym rzecz, że się znam. W razie czego zasięgam informacji.
    • Gość: kili ja kupuję tylko polską żywność IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.06.04, 17:22
      ja kupuję tylko polską żywność
    • Gość: erad Re: Kupuję, bo polskie IP: *.safepages.com / *.sea.safepages.com 11.06.04, 17:37
      Polskie produkty zywnościowe, moim zdaniem, należą do najbardziej nieskażonych
      chemicznie w świercie. Dużo wędruję po świecie i tam gdzie tylko mogę, to
      zawsze wybieram polskie. Pomijam tu wieprzowinę i jej wyroby, które są bardzo
      smaczne, lecz jako pokarmy są nadmiernie bogate w szkodliwy cholesterol.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka