Rynek i medycyna

[igor_wrw]

Wreszcie jakis sensowny głos! Nie oburzajmy się. Częściowa odpłatność to
jedyna szansa na ograniczenie bezsensownych wizyt. Złotówka lub dwie nikomu
nie zaszkodą.

Jestem na tak!

[Gość: nitq]

ja jestem czlowiekiem ktory protestuje przeciwko kolejnej zlotowce puszczanej
niewiadomo do kogo??nie wiadomo na co?? nie wiadomo po co??, i co z magicznym
rynkiem ktory wymusza racjonalne gospodarowanie. jesli przyjmiemy ze skladka na
ubezpieczenie zdrowotne wynosi 8,25% a PIT 20% to wyjdzie nam ze panstwo placi
tylko na ochrone zdrowia, to jest niesamowite, nie bede placil kolejnej
zlotowki, bede protestowal przeciwko wypaczaniu rynku, i wypaczaniu panstwa
socjalnego, a ludzi ktorych stac na kolejna zlotowke dolozona do chorej medycyny
bede podejrzewal o jeszcze wieksza chorobe. nitq

[Gość: Jan]

Uwazam zejednostkami sluzby zdrowia zarzadzaja osoby niekompetentne,ktore widza
tylko swoj interes.Tam gdzie funkcjonuje rynek i prywata a szczegolnie gdzie sa
piniadze podatnika powinne funkcjonowac panstwowe kontrole cz sie to komu
podoba czy nie.Uczciwi kontroli sie nie boja.

Leki mogą byc tańsze. Potrzeba dłuższej ochrony.

[Gość: Kot Behemot]

Patent na lek (sytuacja w USA) jest ważny 20 lat. Żeby uniknąć kopiowania,
firma musi opatentować lek (substancję czynną) długo przed wprowadzeniem go na
rynek. W praktyce, nawet do 10 lat wcześniej. Biorąc pod uwagę, że średni koszt
opracowania nowego leku to około 800 milionów dolarów, a okres zarabiania jest
krótki, macie odpowiedź, dlaczego leki są drogie.

A teraz zagadka: jak Wam się wydaje, jak długo są chronione prawa autorskie do
filmu o zakichanej Królewnie Śnieżce? No?

Brawo panie Gadomski! Ma pan racje, tylko

[toja3003]

urynkowienie naszej sluzyb zdrowia
moze ja uratowac; wszystko co panstwowe
jest mniej efektywne niz prywatne.

W Polsce powinnismy miec tylko
rynek prywatnych ubezpieczen medycznych.