eva15
07.12.05, 18:31
Rośnie eksport chińskich aut do USA, produkcja w Ameryce jest za droga.
Dopóki Amis nie zaczną pracować za miskę ryżu, najlepiej "uncle Ben", fabryki
będą dalej zamykane. Jeśli amerykańskie fundusze inwestycyjne dorwią się do
europejskich fabryk samochodów, to to samo stanie się również masowo w
Europie. Fundusze rozwalą wszystko w pogoni za stopą zysku rzędu 60%-70% a
najlepiej 90%.
Dla nich idealna fabryka samochodów(czy innych produktów)to taka w której
koszty podzespołów są mimomalne, bo okrada się i żyłuje poddostawców, a
koszty pracy oscylują wokół zera - micha ryżu raz dziennie. Przy tak
ambitnych założeniach Chiny są doskonale bezkonkurencyjne. Koledzy w US-funds
mogą sobie napychać kieszenie zgodnie z wysokimi oczekiwaniami. To jest
dopiero performance.