Gość: Tomek IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.03.06, 21:36 Dobrze ze sa jeszcze w tym panstwie niezalezne instytucje. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: Longisland Hyperinflacyjny kac IP: *.dsl.invision.com 30.03.06, 00:39 Pamiec o hyperinflacji trwa w spoleczenstwach bardzo dlugo. W Niemczech Bundesbank utrzymywal niziutka inflancje przez 70 lat po hyperinflacji lat 20- tych. Niska inflacja w Niemczech sprawila, ze DM rosla w sile do dolara od kursu 4:1 (DM/$) do kursu 1.5:1, a mimo to RFN wyrosla na najwiekszego eksportera swiata. Odnosze wrazenie, ze NBP, jak wiekszosc wyksztalconych Polakow pokolenia Balcerowicza, ma wielki respekt dla dokonan gospodarzych RFN w latach 1950-2000 i probuje isc podobnym kursem. Gdyby jeszcze populisci nie przeszkadzali... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Easter khy, khy, a o stopie poswiecenia slyszal IP: *.dip.t-dialin.net 30.03.06, 00:50 sacrifice ratio se wrzuci w przegladarke i dowie sie co to jest zamiast nas karmic jakims belkotem o bundesbanku. Stare czasy to bedziesz dzieciom na dobrnoc opowiadal Odpowiedz Link Zgłoś
hecer Re: khy, khy, a o stopie poswiecenia slyszal 30.03.06, 15:19 No ja wrzucilem do przegladarki i zajrzalem do jakiegos researcha na ten temat. Chwilke, zeby liznac temat zeby sprawdzic o co ci chodzi. I o co ci chodzi? O to zeby zaimponowac czlowiekowi ze pouczyles sie troche na jakis temat. Nie spotkalem sie dotad z opracowaniem naukowym nad ktorym nie toczylaby sie dyskusja. Kazde jest w zasadzie polemika z innymi. Dobre opracowanie naukowe przedstawia scierajace sie tezy i popycha dyskurs miedzy nimi do przodu. ty mowisz mniej wiecej tak: ej, koles chrzanisz jakies tam stare dzieje przywolujac. Problem juz dawno zostal rozwiazany. A wcale nie zostal. Polityka bundesbanku na ktora sie powolal poprzedni post jest b.dobrym argumentem. Sadze ze to bedzie rowniez polityka oceniona dobrze rowniez w obrebie teorii dotyczacej sacrifice ratio. A jesli nie, to podaj argumenty. Odpowiedz Link Zgłoś
magikal Re: khy, khy, a o stopie poswiecenia slyszal 30.03.06, 21:06 bo ten koles Easter (pod roznymi nickami zreszta chyba...) to pseudoekonomista co przeczytal 2 abstracty, i wlasna ich interpretacje uznal za objawiona prawde... a slyszal o credibility gains? Odpowiedz Link Zgłoś
hecer Re: khy, khy, a o stopie poswiecenia slyszal 31.03.06, 00:13 :) moze masz racje, ale nie sadze. Zna sie dobrze. Tylko ze moim zdaniem cos z nim nie tak bo sie zna za dobrze zeby podpierac i uzasadniac zamiary i dokonania tego rzadu i sejmu.. Nie chce jednak nic insynowac, w tej roli lepiej wypadaja inni:))) Odpowiedz Link Zgłoś