GoĹÄ: Rafal Present!
IP: *.ti.telenor.net
03.03.03, 00:51
Obliczcie ilu dochodu bedzie miala Polska jesli kazdy zdrowy
prywatny "zaradny osobnik" zaplaci tylko 7.000 zl rocznie.
Ale to kazdy niezalenie od deklaracji rocznej..
Chcialbym to zobaczyc na lamach prasy GW jako nowinke
gospodarcza.
Normalni 28% a prywatni 7.000 zlotych cos w tym stylu.
Ja zaplacilem 150.000 skr rocznie i nie plakalem.
Moja malzonka placi 88.000 rocznie ma 4 dzieci i tez nie placze
Oglonie to reforma powinna byc nastepujaca:
jesli ktos ma 10.000 zl od zapomogi to powinien odpracowac
gdzies 28% czyli 2.800 zl podzielic na stawke za godzine
Te ilosci godzin to jego "podatek" za darmo... dla panstwa
np przy zaopatrzeniu albo motor highway albo wojsko albo na
Universytetach w Filharmonii czy kosciele itp.
Dla mnie to swoboda myslenia dla Polski swoboda ksztalcenia
swej mlodziezy i zapomogi dal potrzebujacych matek.
Po moich 30 latach w Szwecji wirzcie wszystko inne to bzdurz
wlacznie sz socjaldemokracja i jej podatkami i ulgami
Putin to rzucilem cwiknal w mig przez Goldman Sachs reforme z
radia ale to slyszalem kiedys przelotem i dzis nie znam
szczegolow...
Moj pomysl odnosnie podatkow jest BOMBA!
Przylozyc sie nalezy i policzyc a Polska zakwitnie i ludzie
beda bardzo bogaci wlacznie ze spoleczenstwem.
Podatki od obrotu na gieldzie powinny tez ujac ja najbardziej
lokaty w firmach investujacych za granica aby nie bylo takich
nosensow jak w obecnej Norwegii.
Bogactwo za granica i partactwo w szkolach i na miescie.
Przy okazji okazało się, że wśród udziałowców tej
najdynamiczniej rozwijającej się rosyjskiej spółki naftowej jest
aż sześciu miliarderów: najbogatszy Rosjanin 40-letni Michaił
Chodorkowski ("Forbes", wyceniwszy go na 8 mld dol., umieścił go
na 26. miejscu swej listy światowej), Leonid Niewzlin (336.
miejsce z 1,1 mld), Michaił Brudno (427. miejsce z 1 mld, na
jego majątek składają się też udziały w holdingu Menatep),
Władimir Dubow (427. miejsce - 1 mld.), Wasilij Szachnowski
(427. miejsce - 1 mld - on też jest udziałowcem Menatepu) oraz
Płaton Lebiediew (427. miejsce z 1 mld - również udziałowiec
Menatepu).
Dwóch miliarderów ma też spółka naftowa Sibnieft: 37-letniego
gubernatora Czukotki Romana Abramowicza, drugiego pod względem
bogactwa Rosjanina (49. miejsce na liście światowej z 5,7 mld,
na które składają się też udziały w Rosyjskim Aluminium) i
Jewgienija Szwidlera (386. - 1,1 mld).
Trzecim pod względem bogactwa Rosjaninem jest 39-letni Michaił
Fridman z finansowo-naftowo-przemysłowej Grupy Alfa (68. na
świecie z 4,3 mld). Czwarty to Wiktor Wekselberg z Tiumeńskiej
Kompanii Naftowej, której 50 proc. akcji kupiło niedawno British
Petroleum (147. na świecie z 2,5 mld). Na piątym miejscu
uplasował się 42-letni Władimir Potanin kontrolujący holding
Interros (222. na świecie z 1,8 mld). Tylko o 200 mln dol.
biedniejszy od niego jest Michaił Prochorow (256. z 1,6 mld) z
kontrolowanego przez Interros Norylskiego Niklu.
Właściciela złóż boksytów, hut aluminium i udziałów w rosyjskim
przemyśle samochodowym Olega Deripaskę "Forbes" wycenił na 1,5
mld, dając mu 278. miejsce na swej światowej liście.
Okazuje się, że Rosjanie mogą się dorobić nie tylko na
surowcach. Ósmym rosyjskim miliarderem jest według "Forbesa"
Władimir Jewtuszenkow (1,5 mld - 278. miejsce na świecie),
którego znaczną część majątku stanowią udziały w sieci telefonii
komórkowej MTS.
Stosunkowo skromny okazał się majątek szefa Łukoila Wagita
Alekpierowa - tylko 1,3 mld (329. miejsce na świecie).
Na świecie miliarderów ubywa (rok temu "Forbes" wyliczył, że
jest ich 497, teraz - że 476) i do tego biednieją (przed rokiem
dysponowali 1,4, dziś - 1,3 bln dol.). A rosyjscy bogacze nie
tylko się mnożą, ale i bogacą błyskawicznie. Przed rokiem
Chodorkowski wart był 3,7 mld, Abramowicz 3 mld, Fridman 2,2 mld
dol.
Nie można mieć pewności, że sporządzona przez "Forbes" lista
miliarderów rosyjskich jest pełna. Nie znaleźli się na niej
Borys Bierezowski (był wśród najbogatszych w 1997 r. z 3 mld
dol.), były premier i założyciel Gazpromu Wiktor Czernomyrdin (w
2000 r. miał według pisma 1,1 mld) czy wieloletni szef Gazpromu
Rem Wiachiriew (w 2000 r. - 1,5 mld). Nikt z tej trójki nie
zbankrutował ani wyraźnie nie zbiedniał. Gazpromowi (a na
majątek Wiachiriewa i Czernomyrdina składały się akcje tej
spółki) - jeśli chodzi o "przezroczystość" - daleko jednak do
Jukosu czy Interrosu, a biznes Bierezowskiego jest skonstruowany
tak, że chyba tylko on sam jest w stanie się w nim połapać i
stwierdzić, jakim majątkiem dysponuje.
Największym - jakby to powiedział Władimir Lenin - "kolektywnym
miliarderem" jest jednak społeczeństwo rosyjskie. Rosjanie od
lat starają się lokować swe oszczędności w walucie, którą
trzymają nie na kontach bankowych, lecz w domach. Eksperci
oceniają, że dziś Rosjanie chomikują około 50 mld dol. w
gotówce, czyli o 10 mld więcej niż wart jest majątek
najbogatszego dziś mieszkańca planety, właściciela Microsoftu
Billa Gatesa.