Gość: TT IP: *.chello.pl 21.09.06, 21:14 Nie wiem kiedy... Buhahahahaha LOL dobre Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
dan3iger Inaczej mówiąc - Kaczor to łgarz 21.09.06, 21:25 Inaczej mówiąc - KACZOR TO KŁAMCA. A debile oczywiście zagłosowały za tym łgarzem co im naobiecywał najwięcej. Odpowiedz Link Zgłoś
junk92508 To bylo wiadome juz po roku rzadow w Warszawie... 21.09.06, 22:40 Nie ma ZADNEGO obiecanego mostu w Warszawie , metro pelza, obwodnica/autostrada lezy. Zbudowali jedno skrzyzowanie i kawalek trasy siekierkowskiej a i to po 3 latach jak Kaczor zostal preziem. Tylko ze Polak i po szkodzie glupi ... Odpowiedz Link Zgłoś
rekin-2 mniej, bo deweloperzy wstrzymują się ze sprzedażą 22.09.06, 08:54 W wielu bardzo udanych lokalizacjach w Warszawie stoją zrealizowane inwestycje - jednak mieszkania są puste. Przykład deweloper WAN przy nowej stacji metra Marymont. Wygląda na to, że deweloperzy widząc drastyczne wzrosty cen mieszkań wolą się nie spieszyć ze sprzedażą. W końcu to świetna inwestycja - w tym roku ceny wzrosną ok 20%. Szczegóły tutaj www.zakup-mieszkania.pl Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Adam Re: A Ja mowie 500 tys km autostrad ale nie wiem k IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.09.06, 12:40 A Ja mowie 500 tys km autostrad ale nie wiem kiedy.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: koko Łatwiej obiecać niż wybudować IP: *.internetdsl.tpnet.pl 22.09.06, 07:52 Do doktora Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Gościu Re: Łatwiej obiecać niż wybudować IP: *.aig.pl 22.09.06, 08:45 Za rządów Pisobrony w Polsce zabrakło mieszkań .... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kalkulatorek Jezu, ale sciema!!! IP: *.aster.pl 22.09.06, 09:40 "W resorcie przygotowany jest też już projekt kolejnej, która uruchomi program budownictwa socjalnego dla najuboższych. Styczeń ocenia, że w ramach tego programu dach nad głową znajdzie w ciągu sześciu lat ponad 100 tys. rodzin. Budżet miałby przeznaczać na ten cel od 2008 r. ponad 300 mln zł rocznie." Liczymy: 300 mln zł w ciągu sześciu lat to 1,8 mld zł, dzielimy to przez 100 000 (nawet nie przez ponad 100 tysięcy), wynik to 18 000 zł. Mam pytanie do ministra Stycznia: co to będą za mieszkania po 18 000 zł każde dla rodziny???!!! Szopy???!!! A może kurniki???!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: asdd Re: Jezu, ale sciema!!! IP: *.port.gdynia.pl 25.09.06, 13:55 Odpowiadam: poza tymi 18 tys. z budżetu państwa, brakujące 100-200 tys. dołożą sami najubożsi. Przecież w IV RP każdy (nawet ci biedniejsi) jest bogatszy od byle Niemca czy Francuza. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gość Łatwiej obiecać niż wybudować IP: *.mofnet.gov.pl 22.09.06, 09:47 OK tylko ile te mieszkania kosztują!!! Odpowiedz Link Zgłoś
michalparadowski Łatwiej obiecać niż wybudować 22.09.06, 10:10 Pan min.Styczeń nie wie kiedy, więc podpowiadam: w 3054 roku. Oczywiście pod warunkiem nie odstawienia od władzy PIS-u.Panowie władcy, zrozumcie wreszcie, że budynki powstają najczęśiej ze środków prywatnych inwestorów. Władza tylko nie powinna przeszkadzać! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: turtle3 Re: Łatwiej obiecać niż wybudować IP: *.warszawa.dialog.net.pl 22.09.06, 10:35 dlaczego wyborcza zawsze podaje przykłady z madrytu, dublina i londynu, gdzie ceny poszły na maxa w górę. dlaczego nie powie np. o niemczech, gdzie w dużych miastach wcale nie jest tak ckoszmarnie drogo. narzękają na ceny a jak zwykle sami tę paranoję nakręcają, sugerując, że w polsce na pewno powtórzy się scenariusz z właśnie tych trzech miast (a nie innych, gdzie ceny tak nie szaleją, czyli nie jest to tak medialne). żenada Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Pavs Re: Łatwiej obiecać niż wybudować IP: *.in-addr.btopenworld.com 22.09.06, 12:17 To fakt, podaja bardzo medilane przyklady ale pamietam ze jakis czas byly jakies protesty w Hiszpani wlasnie przeciwko cenom mieszkan a jak sie nad tym zastanowic to przeciez sa one caly czas relatywnie tansze niz w PL bo o przciez w Dublinie mozna zarobic 1.5 tys euro bez wiekszych problemow (czyli metr = troche ponad 2 mce pracy) w PL stawka rzedu 3000 PLn netto jest raczej mocno mniejszosciowa, nawet w Wawie mam wrazenie...ale rownajmy dalej powodzenia... Odpowiedz Link Zgłoś
michalmazurek Łatwiej obiecać niż wybudować 22.09.06, 10:52 do tych co czekaja, zeby tylko przylozyc PiS-owi: zarzuty o tempo budowy mieszkan sluszne, ale dzialalnosc PiS-u w tej materii nie jest gorsza od poprzednich rzadow, one nic nie zrobily, a mozna sie bylo spodziewac duzego wzrostu cen mieszkan po wejsciu do UE, teraz strasznie wszyscy larum podnosza, w ciagu roku maja niby wybudowac tyle mieszkan, zeby ceny spadly, ludzie zastanowcie sie, do dige3er: nie obrazaj wyborcow PiS-u, czemu oni maja byc gorsi niz inni wyborcy? co obrazanie innych pomoze w tej sytuacji? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Michal Re: Łatwiej obiecać niż wybudować IP: 83.238.175.* 22.09.06, 12:30 O, PiS przyłożył także rękę do wzrostu cen mieszkań. To PiS proponuje (i pewnie wprowadzi) opodatkowanie kwoty sprzedaży mieszkania jak zysku. To jest podwójne opodatkowanie, bo najpierw płacisz podatek dochodowy zarabiając pieniądze (spłacając przez 20 lat kredyt, na przykład), a potem chcesz np. sprzedać mieszkanie bo kupujesz inne, przenosisz się do innego miasta, etc, i znowu płacisz podatek od całej sumy. Chore. Skutek taki, że ceny mieszkań wzrosną o kwotę podatku, po prostu dlatego że ludzie będą sobie chcieli odbić podatek. A więc PiS powoduje wzrost cen mieszkań. Może faktycznie nie należy obrażać wyborców PiS (w sensie inwektyw), ale jeśli ktoś głosuje na coś, co jest ewidentnym kłamstwem (każdy rozsądny człowiek wie że zbudowanie 3 milionów mieszkań jest niemożliwe, wystarczy podzielić budżet przez cenę jednego mieszkania), to jest albo głupi, albo świadomie szkodzi krajowi. Wybacz, ale nie szanuję głupców, a szkodników tym bardziej. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Daniel Re: Łatwiej obiecać niż wybudować IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.09.06, 10:52 Beret robi sobie jaja z normalnych ludzi. Obiecali 3mln. to teraz kundle z tej przestępczej organizacji PiS razem z kurduplami- bliźniakami kielnie w pazury i na budowę za 800zł. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: FreakyMisfit Re: Łatwiej obiecać niż wybudować IP: *.dialog.net.pl 22.09.06, 11:15 Ach te pie..ne, wszechmocne i wszechwładne plany zagospodarowania przestrzennego... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: etet Po czterech latach rujnowania Polski przez IP: *.zgora.dialog.net.pl 22.09.06, 11:45 braci bliźniaków i ich kompanów w Polsce bedzie 3 mln biedaków żyjacych z tego co znajdą na śmietniku. Odpowiedz Link Zgłoś
michalmazurek Re: Łatwiej obiecać niż wybudować 22.09.06, 13:24 nie glosuje sie na partie, tylko dlatego, ze obiecuje wybudowac 3 mln mieszkan, po drugie kazda partia oferuje przed wyborami w jakims zakresie obietnice bez pokrycia, tak jest w kazdym kraju i wszyscy o tym wiedza idac do wyborow, czemu przed wyborami nikomu to nie przeszkadza? po prostu na te kwestie przymyka sie oko, chociaz nie powinno tak byc, ale wiele sytuacji nie powinno miec miejsca, ponadto PiS jeszcze nie wprowadzil tej zmiany podatkowej, oczywiscie szkodliwej, wiec nie mowmy "hop", skoro wyborcy PiS sa glupcami to jakich okreslen trzeba by uzyc na wyborcow partii czolowego pieniacza naszego kraju czyli Leppera, ci to to dopiero wyrzadzaja szkode Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Michal Re: Łatwiej obiecać niż wybudować IP: 83.238.175.* 22.09.06, 15:09 Ja _nie głosowałem_ na PiS _między innymi_ dlatego, że składała takie obietnice. Po prostu zdawałem sobie sprawę że to niemożliwe, a ludzie, którzy składają niemożliwe obietnice, są zwyczajnie niewiarygodni. Jeśli kłamią w jednej sprawie (albo się na niej zupełnie nie znają, na jedno wychodzi), to jaką można mieć gwarancję że dotrzymają słowa w innej? Jedno jest jasne: chcą władzy, i wg. mnie jest to najlepszy powód, żeby im tej władzy nie dać. Obietnice bez pokrycia przeszkadzają mi zawsze, przed, w trakcie i po wyborach. Zamiast merytorycznej dyskusji, w której politycy przedstawiliby propozycje, które rzeczywiście mają realizować (dlaczego PiS krzyczał o "tanim państwie", zamiast uczciwie powiedzieć że chcą rozbudowywać administrację?) a wyborcy mogliby wybrać co im się podoba, mamy licytację niemożliwych obiecanek, które sprowadza się do dziecinnego przekrzykiwania się "my jesteśmy najlepsi", "nie, to my". Nie stopniuję głupoty, mam za głupców wszystkich, którzy głosują na populistów szastających obietnicami bez pokrycia. Powinno być _oczywiste_ że tego rodzaju politycy idą do wyborów po to, żeby się dobrze urządzić, no bo przecież nie mogą, nie są w stanie zrobić tego, co obiecują. Idą się (i swoich znajomych) dobrze urządzić, przecież, na litość boską, naszym kosztem. Dowalą podatków, namnożą urzędów, wprowadzą uciążliwe przepisy, żeby dać zarobić koledze, etc, etc. Ale ludzie głosują na nich bo "dadzą renty", "dadzą mieszkania", "dadzą dopłaty". Szkoda że nie uczyli się w szkole i nie pamiętają zasady zachowania energii: żeby dać, trzeba najpierw zabrać. A im bardziej skomplikowana maszyna, tym większe straty. Żeby było jasne: to co napisałem powyżej dotyczy niestety prawie wszystkich partii i polityków w Polsce. Odpowiedz Link Zgłoś
roland12 jak mozna w takie bzdury wierzyc, ze ktos komus 22.09.06, 13:47 cos wybuduje, jak?za darmo? gdzie? 3 miliony mieszkan?I do tego 3 miliony Mercedesow S_klasse lub BMW,tak? Ludzie! Ja czasami tak mysle czy to ten socjalizm tak ludziom w glowach zamieszal, ze ciagle mysla w tych kategoriach.Prawdziwy dramat to fakt, ze ta bezczynnosc wladz w polaczeniu ze sprytem deweloperow, ktorzy dawwno temu wiedzieli co sie bedzie dzialo na rynku po wejsciu do UE i kupili ostatnie dobre dzialki z pozwoleniami na budowe,wszystko to doprowadzilo do absurdalnych sytuacji, ze emeryci z minimalna emerytura zamieszkuja w centrum miast w 100 metrowych mieszkaniach w prywatnych kamienicach (wartych czesto 800 tys zl!!!) placac jakies czynsze regulowane, pomysly z PRL, po np. 500 zl, normalnie nigdy w zyciu by tam nie mieszkali, bo czynsz tam to czesto 3000 zl, ale ich ruszyc nie wolno, w tym czasie mlodzi ludzie, wyksztalceni, z rodzinami nie moga zarobic ani na czynsze wolnorynkowe ani na nowe mieszkania, ktore kosztuja np. za 60 m2 360 000 zl. Nawet takiego kredytu nie dostana - co oni maja robic?, wyjezdzaja. Ceny mieszkan w wielkich miastach niestety osiagaja zachodnie poziomy, place nie. Ja sie tego od dawna spodziewalem i dlatego od lat mialem stare auta ale zapewnilem sobie 2 porzadne dachy nad glowa- w miescie i na wsi, teraz je tylko troche remontuje. Dla mlodych jest to sytuacja fatalna takze z tego powodu, ze osoby te maja stosunkowo molodych rodzicow i nie moga liczyc na lokale po nich, dziadkowie za to czesto mieszkaja nie w swoich mieszkaniach, ten slynny kwaterunek w prywatnych zasobach albo maja swoje ale b. male. Jedynym wyjsciem jest praca, wieloletnia za granica, i zakup dzialki oraz wybudowanie sobie malego domu, bez piwnic i 1 pietra, taki dom jest do zbudowania za ok. 60 tys euro, bez ceny gruntu, to jest suma , ktora jakos tam za granica sie powoli zarobi.Ceny raczej nie spadna przez 10 do 15 lat az zniknie popyt mlodych rocznikow, a nastepne tak liczne nie nadejda, umrze tez wiele osob zajmujacych dzis duze ,kwaterunkowe powierzchnie, wzrosna dochody ludzi, ktorzy beda woleli mieszkac we wlasnych, nowych domach pod miastem, duzo tez opusci kraj i juz nie wroci. Bedzie u nas jak juz jest dzis w RFN, gdzie czesto w malych miastach i na wsiach pod miastem, w zach. Niemczech ( we wschodnich jest jeszcze taniej) mozna wynajac mieszkania lub cale domy za grosze, np. 300 euro. Ale tu od 1970 byly juz pigulki antykoncepcyjne w powszechnym uzyciu i spadala liczba dzieci.Bylo tu tez duzo domow i duzych mieszkan, jest w czym wybierac, u nas bylo zawsze za malo mieszkan, byly b. male a domow nie przyjelo sie u nas wynajmowac, nie wiem dlaczego. Ja chce teraz wynajac komus moj dom pod Krakowem, 14 km, w ladnym miejscu i nie ma chetnych, za 1000 zl, za duzo mniejsze mieszkanie w Krakowie ludzie chetnie placa takie pieniadze. Taka moda, wszyscy chca byc w miescie, moze to sie zmieni i znajde chetnych, bede od 1.10. szukac. Odpowiedz Link Zgłoś