Gość: wreszcie pierwszy! IP: *.internetdsl.tpnet.pl 24.01.07, 13:29 Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: oki Re: Spaliny podzieliły Brukselę IP: *.17-246-81.adsl-static.isp.belgacom.be 24.01.07, 17:43 Panie Konradzie - nie można aż tak wprowadzać w błąd! skąd 1/3 emisji z transportu ??? już prędzej 1/30!!! Polecam lekturę strony www Centrum Inwentaryzacji Emisji - ogólnodostępna. Po wtóre biopaliwa w sensie emisji CO2 nie są "rzekomo" mniej szkodliwe tylko w sumie nie przyczyniają się WCALE do emisji - to co jest wyemitowane pochodziło i tak z pochłonięcia wcześniejszego przez rosliny. Po trzecie rzecz nie w "paliwożerności" tylko w sprawności silników - w rzeczywistości jest dokładnie odwrotnie niż Pan pisze - to właśnie BMW, Mercedes (a właściwie Daimler - Chrysler) i Audi są liderami rozwoju, a małe francuskie autka maja niska sprawność. Podsumowując - proszę się poduczyć mocno, a przynajmniej dokładniej czytać brukselskie komunikaty prasowe no chyba, że zaczyna Pan tak jak Pan red. Kublik pisać co mu podyktuja producenci bądź ekolodzy. Odpowiedz Link Zgłoś
iksell Re: Spaliny podzieliły Brukselę 24.01.07, 20:37 Nie zgadzam sie z przedmówcą. Wlasnie ze chodzi o palowożerność silników! Jesli takie Audi ma pojemność załóżmy 3 litry a Citroen 1 litr to jasne jest że Audi spali około 8-9 litrów na 100km a Citroen ok 4 km. Nawet jeśli silnik Audi jest sprawniejszy o kilkanaście % to nie zmienia to faktu ze wydali duzo wiecej CO2 do atmosfery na 100 km. Chodzi o to zeby producenci produkowali auto mniej paliwozerne (czytaj np. lzejsze/o mniejszych i oszczedniejszych silnikach/bardziej aerodynamiczne itp). Daimler-Ch może rzeczywiście robi coś w tym kierunku ale po polityce BMW i Audi raczej tego nie widać (no chyba że wliczy Pan tutaj Mini...) Dlaczego ci "liderzy rozwoju" nie zaczna produkować samochodów z napędem hybrydowym jak robia już japończycy i amerykanie? Sądzę że powinni się jeszcze więcej rozwinąć zamiast lobbować w Brukseli przez swojego komisarza. Pzdr. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: oki Re: Spaliny podzieliły Brukselę IP: *.109-65-87.adsl-dyn.isp.belgacom.be 24.01.07, 20:55 ano tym razem ja się nie zgodzę, pomnieważ: 1. Na całkowitą emisję składa się emisja ze wszystkich rodzajów silników a liczy się ją jako sumę ważoną z wagami w postaci udziałów silników o odpowiednich pojemnościach. Tutaj proporcje są jak 1:100 na rzecz silników małolitrażowych. I tu właśnie jest przewaga "producentów niemieckich" 2. "Ideologia dużych silników " wynika z powiedzeninia przez pewnego pana, że SUV-y to samochody dla playboy-ów i powinno się jeździć mniejszymi. Przy okazji dodam, że ten typ rozbija się na codzień służbową limuzyną :)))). 3. autka hybrydowe są produkowane od kilku lat !!! przez Daimlera - Ch i przez BMW - wystarczyło pójść na salon samochodowy w ostatnii weekend w Brukseli - widać, że P. Autor nie był nawet, albo jak widział to nie wiedział co widzi ... Inna sprawa, że wejście było po 12E od łba. :( 4. I jeszcze o hybrydach - wszystko dobrze, ale skąd wziąć en. elektryczną do napędu - z "gniazdka" oczywiście - a skąd "prund" w gniazdku? - emo z elektrownii - a jaka to elektrownia? - w Polsce węglowa oczywiście w 93% produkcji - co to oznacza? - tzw. ciągnioną emisję ok. 1,8 raza wyższą niż w przypadku konwencjonalnego napędu ALE TYLKO DLA PRZYPADKU POLSKI!. 4. Jako źródło danych polecam służby KE i oficjalne strony internetowe tychże oraz np. odpowiednie badania z PW. pozdrawiam serdecznie z Brukseli Odpowiedz Link Zgłoś
zdzisiek66 Re: Spaliny podzieliły Brukselę 25.01.07, 10:07 "> 4. I jeszcze o hybrydach - wszystko dobrze, ale skąd wziąć en. elektryczną do > napędu - z "gniazdka" oczywiście - a skąd "prund" w gniazdku? - emo z > elektrownii - a jaka to elektrownia? - w Polsce węglowa oczywiście w 93% > produkcji - co to oznacza? - tzw. ciągnioną emisję ok. 1,8 raza wyższą niż w > przypadku konwencjonalnego napędu ALE TYLKO DLA PRZYPADKU POLSKI!." Prąd do "hybrydy" nie może iść z gniazdka. Nie ma w tej chwili dostępnych w powszechnych sieciach dystrybucji prawdziwych hybryd, w których akululator można naładować z sieci eletrycznej. Energia napedu pochodzi w 100% ze spalania benzyny. Wg koncernów motoryzacyjnych to zaleta. Tzw. "ekologiczność" "hybrydy" polega na tym, że spala max. 30 % mniej benzyny niż gdyby był sam silnik benzynowy. Ponieważ te auta są duże (muszą pomieścić silnik elektryczny i akumulatory), w rezultacie spalają więcej benzyny niż niejedno auto z "kalsycznym" benzynowcem. Ta rzekoma "ekologiczność" to zwykłe marketingowe kłamstwo. Gdyby możliwe było ładowanie z gniazdka, oczywiście ten prąd trzeba najpierw wyprodukować (zanieczyszczenia?), przesłać do gniazdka (straty), zmagazynować w akumulatorze (kolejne straty). Ale byłyby też zalety: 1. Może się mylę, ale sprawność silnika elektrycznego jest przeciętnie dużo wyższa niż spalinowego. 2. Spaliny są wytwarzane w elektrowni, która powinna nie znajdować się w środku miasta, mieć wysokowydajne filtry itp. Spaliny z silnika samochodowego pomimo katalizatorów są słabo oczyszczone i emitowane w samym środku miasta na wysokości kilkunastu cm nad ziemią. 3. Prąd nie musi być wytwarzany z węgla. Ale to zupełnie inny temat. Odpowiedz Link Zgłoś
xaliemorph Re: Spaliny podzieliły Brukselę 25.01.07, 00:08 > Dlaczego ci "liderzy rozwoju" nie zaczna produkować samochodów z napędem > hybrydowym jak robia już japończycy i amerykanie? Sądzę że powinni się > jeszcze więcej rozwinąć zamiast lobbować w Brukseli przez swojego komisarza. Bo byle Golf diesel mniej spali paliwa od Toyoty Prius przy jeździe przeciętnego Kowalskiego, więc nie biorąc pod uwagę warunków laboratoryjnych. Przy okazji pojazdy hybrydowe nie są tanie. A zwyczajny człowiek umie sobie przynajmniej tyle policzyć i wie że samochody hybrydowe na ten czas są nieopłacalne. Ciekawostką dla wygodnych oszczędnych (a raczej z zacięciem ekologicznym) może być ewentualnie Citroen C4 HDI Hybrid. Ale tylko dla tych co mają kupę szmalu i nie wiedzą co z nim zrobić. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ZWO Oczywiście łatwo perorować o niemieckich IP: *.dip.t-dialin.net 24.01.07, 21:44 paliwożernych autach. Ale producenci to jedna strona a użytkownicy druga. Tymczasem od marca w Niemczech zaczyna się wprowadzanie plakiet a od lipca nie będzie można wjechać do większości miast nie tylko bez katalizatora ale i bez filtra spalin (diesel). Nawet starsze katalizatory nie spełniają norm i samochody muszą zostać wymienione. Oczywiście okazja dla śmieciarzy. Od lipca parę milionów samochodów z niemieckiego śmietnika do wzięcia za darmo. W zasadzie są to normy europejskie ale przecież Polski nie mogą obowiązywać bo "się należy". Skoro nie mierzą zatrucia powietrza to jest zdrowo. Dużo przyjemniej pouczać Niemców. Polak wie lepiej Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: henryk Re: Spaliny podzieliły Brukselę IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 24.01.07, 22:27 Producenci ida zawsze za kasa a nie za srodowiskiem.Od 10 lat ten problem nie istniałby gdyby nie upor i głupota koncernow samochodowych ,zyski producentow swiec samochodowych.W 1996 wynalazaca Robert Krupa opatentował rewolucyjna swiece zapłonowa o nazwie Fire Storm wytwarzajaca elektryczna plazme.,gdyby ja produkowano byłoby po problemie z silnikami bezynowymi. Zainteresowanych odsyłam do internetu jak przezczytaja beda lub nie zafascynowani wynalazkiem na miare 21w. Odpowiedz Link Zgłoś
xaliemorph Re: Spaliny podzieliły Brukselę 25.01.07, 00:14 Niestety jak piszesz, w korporacyjnym i komercyjnym systemie nie liczy się inwencja ale zysk. Więc taki system hamuje w pewien sposób rozwój a z ekologią się kompletnie nie liczy. Właśnie po to są państwa by stanowiły przeciwwagę. Wątpię by niektórzy zechcieli żyć w świecie rządzonym tylko i wyłącznie przez korporacje. Odpowiedz Link Zgłoś