Dodaj do ulubionych

Flexicurity: Łatwe zwalnianie, bezpieczni praco...

27.06.07, 01:28
> To słowo - zdaniem unijnych urzędników - ma w sobie łączyć większą
elastyczność rynku pracy (np. łatwiejsze zwalnianie i zatrudnianie) oraz
większe poczucie bezpieczeństwa pracowników.

A to dobre. To coś w rodzaju plotki puszczonej przez Dz: wprowadźcie 35
godzinny tydzień pracy i przy okazji podnieście pensje...

Trzecia droga jest wyboista...
Obserwuj wątek
    • tetlian Re: Flexicurity: Łatwe zwalnianie, bezpieczni pra 27.06.07, 05:37
      To znaczy, że te reformy są bardzo elastyczne.
    • mlody-inwestor Pomysl na likwidacje bezrobocia w Polsce 27.06.07, 06:33
      1. Zmniejszamy wartosc wszelkiej masci zasilkow dla bezrobotnych o 50%.
      (terapia szokowa ;).
      2. Firma ktora zatrudni n bezrobotnych(z urzedu pracy) bedzmie mogla liczyc
      na czesciowe zwolnienie z podatku od dochodow.

      n=1-5 : 10% zmniejszenie podatku
      n=5-10 : 15% zmniejszenie podatku
      n=10+ : 20% zmniejszenie podatku

      Z programu wylaczylbym tzw. spolki skarbu panstwa - bo to by byla paranoja.
      Dodatkowo mozna by wprawdzic jakas zaleznosc od dochodow spolki - im MNIEJSZY
      dochod spolki tym WIEKSZA znizka podatku (faworyzowanie mikro/mini-
      przedsiebiorcow).
      Z calego programu mozna by wykluczac spolki ktore zarobily wiecej niz np. 1
      milion euro w roku poprzednim (po to by jakis holding operujacy miliardami
      zlotych nie mogl obznizyc swoich podatkow o 20% kosztem 10 "bezrobornych"),
      lub np. obnizac znizke o 2% na kazdy zarobiony przez spolke milion euro
      rocznie.

      Gdy minie pierwszy roku programu zmniejszamy pomoc dla bezrobotnych do 0.
      (Teraz to fimy beda bic sie o bezrobotnych) :P

      Tak - WIEM iz bezrobotni beda zatrudnieni TYLKO po to by obnizyc podatek
      firmy, ale chyba jest to mala cena za prawie calkowite zlikwidowanie
      bezrobocia w kraju za cene... ZERO zlotych.
      Niezaleznie od sytuacji gospodarczej kraju - Panstwo nie bedzie musialo
      wydawac na zasilki dla bezrobotnych ani zlotowki.
      Mysle ze jesto o NIEBO lepsze rozwiazanie niz "rzadowe programy do walki z
      bezrobociem" kosztujace podatnikow setki milionow zlotych...
      • Gość: tomasz Re: Pomysl na likwidacje bezrobocia w Polsce IP: *.crowley.pl 27.06.07, 07:22
        za zero zlotych hmm chyba jestes z LPR lub Samoobrony.
        Nie pojmujesz zasad rynku. Podatki są dochodem chcesz z niego zrezygnoweac a
        wiec masz straty gdzie tu twoje zero zlotych ? Pozatym dajac ulgi firma ktore
        zatrudniaja bezrobotnych tak naprawde generujemy bezrobocie.
        Te firmy beda zwalniac pracownikow zeby zatrudnic bezrobotnych - Rozumiesz ?
        • mlody-inwestor Re: Pomysl na likwidacje bezrobocia w Polsce 27.06.07, 07:27
          Ja pojmuje zasady rynku. I raczej blizej mi do UPR niz samoobrony :)
          Zas zdanie "Te firmy beda zwalniac pracownikow zeby zatrudnic bezrobotnych "
          uswiadomilo mi ze moj pomysl nie jest przemyslany :)

          Dziekuje.
          • mlody-inwestor Re: Pomysl na likwidacje bezrobocia w Polsce 27.06.07, 07:32
            A co do zerowych kosztow - chodzilo mi o to iz taki program nie wymaga zadnej dotacji - w przeciwienstwie do "rzadowych programow do walki z bezrobociem" kosztujacych nas setki milionow zlotych rocznie.
            Zas te kilka milardow zaoszczedzonych na pomocy socjalnej w Polsce mysle ze choc troche zrekompensowalo by "straty" panstwa wynikajace z mniejszych wplywow podatkowych.

            Natomiast pisalem iz program bylby skierowany glownie na male przedsiebiorstwa - glownie dlatego by zachecac ludzi by sami zaczeli prowadzic dzialalnosc gospodarcza (wiecej przedsiebiorcow - wiecej podatkow).

            Natomiast "Te firmy beda zwalniac pracownikow zeby zatrudnic bezrobotnych "
            jak juz wyzej napisalem BARDZO trafne - nie przemyslalem tego dokladnie :)
            • adamm84 Re: Pomysl na likwidacje bezrobocia w Polsce 27.06.07, 09:19
              Zrobić liniowy 15-20 %, przy czym podnieść płacę minimalną do 2000zł(to co
              pracodawca wyda na najmniej zarabiających zwróci się przy tych zarabiających
              więcej, więc wyjdzie na zero )ale zlikwidować obowiązek płacenia składki
              zdrowotnej, sprywatyzować w jakiś mądry sposób (tylko kto to zrobi )składki
              emerytalne tak żeby był obowiązek płacenia ale nie państwu.
              Przy 2000netto całkowity koszt pracy to 3600zł, w moim rozwiązaniu 2200
              2000zł – zdrowotna – „nowy Zus” to daje 1230zł
              Ale zakładając ze pracujemy od 25 roku życia(po studiach)do 65 czyli 557zł x
              40lat = 267,36 tys
              Zakładając że dożyjemy 90tki 267.36/25 = 891zł emerytury miesięcznie
              A to i tak jest wariant maksymalnie pesymistyczny bo jeśli te pieniądze działały
              by na funduszach inwestycyjnych to emerytura była by kilkukrotnie wyższa
              Żeby załatać straty opodatkować rolników sektę KK, wprowadzić realne podatki dla
              bogaczy od stanu posiadania co by nie płacili w rajach podatkowych.

              Ekonomistą nie jestem, ale tak bym widział rozwiązanie problemu

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka