Najwięcej dni wolnych od pracy mają w UE Finowi...

[Gość: ja]

Hmmm, 28 to i tak za duzo. Ile przez to funtow tracimy pracujac
na czarno?!

Pomylone urlopy ze świętami na wykresach

[Gość: tomcat]

NIE CALA PRAWDA

[Gość: Artur]

Pracuje w Holandii:

Mam 28 dni wolnego ze swietami ale 38 godzinny tydzien pracy.
Przez to mam dodatkowe 14 dni wolnych w roku jako ze pracujemy 8
godzin dziennie (40 w tygodniu). Wychodzi 42 (!!!!) dni wolne.

Doliczajac niewykozystane 5 dni ktore mozna przezucic na nowy
rok, bo jak wykozystac wszystkie 42 dni w roku i jeszcze jako
tako pracowac? - wychodzi 47 w tym roku.

Znaczy ze moglbym praktycznie wziasc kazdy piatek wolny przez
caly rok.

Firmy panstwowe maja jeszcze ze 2 czy 3 dni swiat ktore nie sa
obowizkowe dla firm prywatnych (jak koniec wojny, etc). Zamyka
sie to okragla liczba 50.

wrociwszy wlasnie z wakacji pijac zimne piwko w 37 stopniowym
upale w Eindhoven (godzina 21:43) ...
Artur

[Gość: gosc]

W Stanach srednio jet 8 dni urlopu i 8 dni wolnych ze wzgeldu na swieta ogolnonarodwe,Jak to sie rozni od mojego przypadku,
pracuje cztery lata w jednej firmie , w drugim roku mialem 15 dni do piatego roku pracy, po piatym jest 20 dni. Poza tymi 8 dniami mamy
dodatkowo 5 dni w grudniu. Dalej, co jest piekne, pracujemy w systemie 9/80, to znacy 9 dni 80 godz, majac co drugi piatek wolny.
czyli 9 godzin pracy, w piatek pracujacy 8 godzin, jezeli mostkujesz wakacje ze swietami i weekendami to robia sie naprawde dlugie
wakacje. Jest naprawde niezle.

to prawda w usa jest raj ale

[Gość: cmyk]

dla pracoholikow, to japonczycy maja wiecej wakacji. ilu ludzi
ma tak jak ty, a ilu pracuje w jednej firmie dluzej niz 5 lat.
pod tym wzgledem (czas wolny od pracy) w europie jest lepiej.
czytalem badanie ze przecietny amerykanin pracuje ok 200 godzin
dluzej niz przecietny eu

[Gość: blabla]

niby racja ale <b>nie do końca</b>

[Gość: piotr ek]

[Gość: piotr ek]

Za kazdy przepracowany miesiac Finowie maja 2,5 dnia urlopu
rocznego z czego 24 dni latem(licza sie w tym tez soboty) i 6
dni zima.Ci ,ktorzy pracuja 40 godz. tyg. maja dodatkowo 100
godz.rocznie,czyli razem 42,5 dnia!!!!! Oczywiscie dochodza
jeszcze dni swiateczne,jesli wypadaja w dni powszednie. I TO
WSZYSTKO PLATNE
CHCECIE wiecej widziec?

[Gość: bart]

To fakt, ze Skandynawia ma mnostwo dni wolnych (sam wyjechalem
niedawno ze Szwecji) ale efektem sa niskie zarobki i wysokie
bezrobocie. Zreszta Finowie zarabiaja chyba najmniej w krajach
polnocnych.

Osobiscie wole wyzsze zarobki i mniej dni platnego urlopu - to
sie bardziej oplaca.

[Gość: Georg]

Nie mam pojecia z jakich zrodel pochodza te dane ,ale pracuje
od 14 lat w Niemczech,i od poczatku mialem 30 dni platnego
urlopu

[Gość: piotr ek]

ten mercer podal wyjatkowe Bzdury .Poza tym w Finlandii tych
platnych dni swiatecznych wypada ok 7-9 w ciagu roku

[Gość: Socza]

hej czeresniaku , nie wszyscy w UK pracuja na czarno. A zreszta
prace mozna znalezc nawet w Bank holidays . Regards
Socza

Nieprawdziwe dane

[Gość: Zdanii]

Te dane podane przez GW za M.H.R.C. są po prostu nieprawdziwe.
Np. w Danii pracownicy maja 5,5 tygodnia urlopu tzn. 27,5 dni.
Do tego dochodza oczywiście dni świateczne. Mercer podaje tylko
25 dni. Trudno zrozumieć takie pomyłki.

[Gość: Doktorant ze Szwecji]

dsdsdsdsdsDziwne te informacje. bo ja bedac zatrudnionym od trzech miesiecy
dpiero na Univerku w Uppsali mam 28 dni wolnego wiec nie mozliwe zeby
pracownik z 10 letnim stazem mial 25 dni.
:)

[Gość: Kanada]

W Kanadzie mamy 10 dni urlopu w Swieta :(

w kanadzie mamy 10 dni urlopu przez caly rok

[Gość: cmyk]

zagwarantowane przez prawo. a powyzej to z laski pracodawcy lub
kontraktu zwiazkowego.

[Gość: Emily]

Gość portalu: cmyk napisał(a):

> zagwarantowane przez prawo. a powyzej to z laski
pracodawcy lub
> kontraktu zwiazkowego.

naprawde, tylko tyle? myslalam, ze Kanada jest bardziej
europejska.

[Gość: cmyk]

oczywiste ze bardziej europejska w usa masz 8 :-)
Gość portalu: Emily napisał(a):

> Gość portalu: cmyk napisał(a):
>
> > zagwarantowane przez prawo. a powyzej to z laski
> pracodawcy lub
> > kontraktu zwiazkowego.
>
> naprawde, tylko tyle? myslalam, ze Kanada jest bardziej
> europejska.

[Gość: AK Calgary]

Chyba mylisz sie. 14 dni urlopu a po 8-10 latach pracy 21 dni, po 15 latach 28
dni. Z tym ze przejscie do innej firmy powoduje zaczynanie od poczatku.
Gazeta oczywiscie publikuje bzdury zgodne z linia propagandy.
W Holandi mam 28 dni urlopu + swieta narodowe i koscielne + 13 dni wynikajacych
z krotszego dnia pracy (wiekszosc pracuje 8 godzin akumulujac 13 dni w roku) +
4 dni za wiek powyzej 50 lat (8 dni powyzej 54 lat...). W sumie mam 44 robocze
dni urlopu tj 9 tygodni.
Sytuacja urlopowa w Kanadzie i w Holandii rozni sie jak noc i dzien.
W Polsce natomiast bedzie Ameryka.

[Gość: Emily]

Gość portalu: Doktorant ze Szwecji napisał(a):

> dsdsdsdsdsDziwne te informacje. bo ja bedac
zatrudnionym od trzech miesiecy
> dpiero na Univerku w Uppsali mam 28 dni wolnego wiec
nie mozliwe zeby
> pracownik z 10 letnim stazem mial 25 dni.
> :)


przypuszczam, ze uniwerki i inne placowki badawcze maja
dluzy urlop niz pozostali, podobnie jest w PL.

[Gość: noc]

Gość portalu: ja napisał(a):

> Hmmm, 28 to i tak za duzo. Ile przez to funtow tracimy
pracujac
> na czarno?!

No to zeby Cie jeszcze bardziej poddolowac pielegniarki w UK
maja 35 dni :-)
Hi, hi
Pozdro

Australia

[Gość: Andy]

Cos im sie chyba pokitwasilo...
Moze jest to swojego rodzaju srednia.
Ja w Australii mam /jako staly pracownik po roku czasu/
20 dni urlopu /4 tygodnie/ plus swieta publiczne /bedzie tego z
kilkanascie dni/. Inaczej mowiac okolo 35 do 40 dni wolnych od
pracy
/oprocz niedziel i sobot oczywiscie/z nimi dochodzi nastepne 100
dni.
Razem 140 to prawie pol roku /40%/, dojda do tego dwa tygodnie
chorobowego.../Australijczyk na chorobowym zwykle lowi ryby.../
i jest to pol na pol.
A i tak wszyscy uwazaja, ZE ZA DUZO.
Dodatkowo na panstwowym ma sie co miesiac 3-dniowy weekend.
Po 10 latach /zalezy od branzy/ ma sie dodatkowo 3 miesiace i
znam ludzi, ktorzy po 20 latach pracy biora polroku platnego
/dodatkowo..../i w swiat.
Oczywiscie inaczej jestwe wlasnym biznesie.
Moj syn w zeszlym tygodniu zrobil 96 godzin ale no coz tak jest
ze wszystkim ..."ktos musi pracowac, aby..."

[Gość: sydnejczyk]

slabo mu idzie, ja pracuje 36 godzin tygodniowo= co drugi piatek
wolny, cztery tygodnie urlopu, po 10 latach pracy 13 tygodni
dodatkowego, po nastepnych 5 latach, jeszcze 8 tygodni, a po
dwudziestu co piec lat dodatkowe 13 tygodni, plus oczywiscie 4
tygodnie co roku. Do tego jeden pinic day plus swieta ogolne.
Kilkanascie dni chorobowego co roku, mozna skladac, mam prawie
trzysta.
zyc nie umierac

Gość portalu: Andy napisał(a):

> Cos im sie chyba pokitwasilo...
> Moze jest to swojego rodzaju srednia.
> Ja w Australii mam /jako staly pracownik po roku czasu/
> 20 dni urlopu /4 tygodnie/ plus swieta publiczne /bedzie tego z
> kilkanascie dni/. Inaczej mowiac okolo 35 do 40 dni wolnych od
> pracy
> /oprocz niedziel i sobot oczywiscie/z nimi dochodzi nastepne 100
> dni.
> Razem 140 to prawie pol roku /40%/, dojda do tego dwa tygodnie
> chorobowego.../Australijczyk na chorobowym zwykle lowi ryby.../
> i jest to pol na pol.
> A i tak wszyscy uwazaja, ZE ZA DUZO.
> Dodatkowo na panstwowym ma sie co miesiac 3-dniowy weekend.
> Po 10 latach /zalezy od branzy/ ma sie dodatkowo 3 miesiace i
> znam ludzi, ktorzy po 20 latach pracy biora polroku platnego
> /dodatkowo..../i w swiat.
> Oczywiscie inaczej jestwe wlasnym biznesie.
> Moj syn w zeszlym tygodniu zrobil 96 godzin ale no coz tak jest
> ze wszystkim ..."ktos musi pracowac, aby..."

[Gość: wrak]

pracuje dla niemieckiej firmy w USA jako glowny inzynier, mam 10
dni urlopu i jeszcze nie moge go wziasc kiedy bym chcial.

[Gość: wakacje]

co za bzdury - w niemczech 13 dni urlopu dla pracownika z 10
leznim stazem pracy ??????!!!!!! pracuje 3 lata i mam od
poczatku 30 dni urlopu - marcer co to za firma - a "gazeta"
jeszcze lepsza - powtarza jakies bzdury bez sprawdzenia .....

[Gość: mar]

Tez pracuje w Niemczech. 30 dni platnego urlopu plus wolne dni (swieta
panstwowe i koscielne-tylko chrzescijanskie, muzulmanskich jeszcze nie ma).
Ilosc swiat jest zalezna od landu.
Dane podane w Gazecie sa falszywe.

FRANCJA MA CHYBA WIECEJ

[Gość: PIT]

To prawda, ze we Francji jest 25 dni ustawowo wolnych od pracy,
ale istnieje jeszcze tak zwane RTT, czyli redukcja czasu pracy.
We Francji obowiazuje 32 godzinny tydzien pracy, wiec pracodawcy
aby uniknac absuardlanych sytuacji gdy praconicy pracowaliby po
6,5 godziny codziennie, lub tylko 4 dni w tygodniu oferuja
dodatkowe dni wolne od pracy - w sumie jest ich 15. Daje to
razem 40 dni wolnych od pracy, plus siweta panstwowe. Na prawde
jest tego calkiem sporo.

TO NIEPRAWDA

[Gość: Marcin]

To nieprawda, mieszkam w Niemczech i mam 30 dni platnego urlopu. Dodatkowo wolne sa w Niemczech np polowa Wigilii (oficjalne
pracuje sie do 13tej i Sylwester, tez do 13tej), a wiele firm daje swoim pracownikom w te dni w ogole wolne, co jeszcze zwieksza
liczbe dodatkowych dni wolnych od pracy. Ponadto w Niemczech obowiazuje 38 godzinny dzien pracy (dla tzw. pracownikow
taryfowych, ktorych obejmuja zbiorowe umowy o prace). KAZDA nadgodzina w przypadku takiego pracownika jest zaliczana na
poczet czasu wolnego. To opracowanie to jakas chala!!

[Gość: wiking]

Czyżby?

Chyba jednak Dania.

[ballest]

Ja tez mam Niemczech (przemysl metalowy) 30 dni urlopu, 35 godzinny tydzien
pracy i kolo 10 Swiat, zalezy od Landu, Bayern ma najwiecej.

Święta w ROK..

[luzik1]

..czyli w Korei Południowej wynoszą, według kalendarza, 16 dni
(ustawowo wolne!).
To pewnie w Korei Północnej jest jeszcze więcej ?

ale to mnie jakoś nie zachęca to pracy tam właśnie..