UE: Polska ma zwiększyć udział energii odnawialnej

[terre1]

Komisja Europejska chce, by Polska zwiększyła wykorzystanie
odnawialnych źródeł energii z obecnych 7 do 15 proc. w roku 2020 -
dowiedziała się w środę PAP z dwóch niezależnych źródeł w Brukseli.
(..)KE proponuje duże zróżnicowanie obowiązkowej redukcji emisji CO2
dla poszczególnych krajów. Polska, z rozwijającą się gospodarką,
może liczyć na zwiększenie emisji w porównaniu z rokiem 2005. Według
propozycji, maksymalny wzrost będzie mógł wynosić 25 proc. Z kolei
kraje zamożne będą musiały zredukować emisje - nawet o 20 proc.
www.racjonalista.pl/index.php/s,11/t,13618
Polska jak za komuny na weglu sie opiera i zasmradza cala Europe. Na
szczescie UE zmusi komuszki do dbania o srodowisko.

[humbak]

Po pierwsze: to do decydujących centralnie bardziej pasuje określenie "komuszki".
Po drugie: Moesz podać na jakiej podstawie KE wyznaczyła to 15%?

[woda.woda]

Nie wolisz mieć czytsego środowiska?

[humbak]

Lubię, dlatego staram się na robić jak najwięcej we własnym zakresie. UE natomiast raczy zapominać że Polska stoi dużo niżej niż np. Francja jeśli chodzi o poziom rozwoju. Takie ograniczenia utrudniają nam dogonienie krajów zachodu.
Poza tym moje pytania dotyczyły czego innego;) Chodzi mi przede wszystkim o to, na jakiej podstawie ustalono udział energii odnawialnej do jakiego powinniśmy dążyć- czy wzięto pod uwagę możliwosci naturalne naszego kraju.

[woda.woda]

> Lubię, dlatego staram się na robić jak najwięcej we własnym
zakresie.

No tak, ale jakoś nie widać, aby Polska szczególnie kwapiła sie
sama z siebie o to środowisko dbać. Gdyby się kwapiła, nie byłoby
problemu.

> na jakiej podstawie ustalono udział energii odnawialnej do
jakiego powinniśmy
> dążyć- czy wzięto pod uwagę możliwosci naturalne naszego kraju.

Nie wiem, nie mam pojęcia.

[humbak]

> No tak, ale jakoś nie widać, aby Polska szczególnie kwapiła sie
> sama z siebie o to środowisko dbać. Gdyby się kwapiła, nie byłoby
> problemu.

Takich rzeczy nie wymusi się przepisami.

> Nie wiem, nie mam pojęcia.

A to jest istotne.

[terre1]

Dlaczego akurat 15%. Wydaje sie,ze to jest minimum w zwiazku z
groznym ociepleniem planety. Tu nie chodzi o samo wymuszanie ale i
pomaganie funduszami. Jakiez mozliwosci inwestycyjne ! Budowa
wiatrakow chyba kosztuje niewiele,a Polsce ich jest tak
malo.Elektrownie wodne - nie wybudowano chyba ani jednej po PRL. O
elektrowni atomowej juz sie nawet nie mowi.

[humbak]

Gdyby tak była ta liczba ustalona, było by to nie za mądre. Nie wszędzie istnieją źródła odnawialne energii, nie wszędzie jest sens budować elektrownie wiatrowe (które są w pewnej mierze szkodliwe dla środowiska), a elektrownie wodne całkiem fajnie dewastują ekosystemy. Elektrownie atomowe też tu wpadają? Chyba nie.