obywatel_piszczyk 08.03.08, 15:52 po piekarniach przyjdzie czas na kluby GO GO ? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
GoĹÄ: bm Chcecie przyklad anty ? BRE bank stara sie aby IP: 81.171.165.* 08.03.08, 16:15 klient czul sie jak najgorzej. Moze da sie go wtedy zasraszyc Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wściekły klient Bank WBK w pierwszej kolejności niech zajmie się.. IP: 80.51.91.* 08.03.08, 19:21 obsługą klienta, bo szału można dostać, gdy w oddziale czeka się czterdzieści minut w kolejce by dostać się do kasy! Wstyd, w Poznaniu jest kilkanaście oddziałów, a w prawie każdym to samo. To ma być przyjazny bank? Zatrudniajcie więcej obsługi!!! A kartki z napisem "chwilowo nieczynne" możecie sobie gdzieś wsadzić! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: wściekły klient Re: Bank WBK w pierwszej kolejności niech zajmie IP: 80.51.91.* 08.03.08, 19:23 Co mnie obchodzą piękne ściany, ładne kafelki czy meble? Przychodzę do banku by szybko załatwić swoje sprawy, a nie upajać się estetyką. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: klient Re: Bank WBK w pierwszej kolejności niech zajmie IP: *.eastwest.com.pl 08.03.08, 19:41 to może czas korzystać z konta internetowego?? nie ma kolejek przede wszystkim i buraczanej obsługi Odpowiedz Link Zgłoś
united-europe2 Merchandising - jak oddziały banków walczą o kl.. 08.03.08, 21:14 wlasnie tak to dziala: tltl.myminicity.com/ Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: ziobro Re: Merchandising - jak oddziały banków walczą o IP: 89.100.191.* 08.03.08, 21:58 nie spamuj!! jak tylko podpisalem umowe kredtu mieszkaniowego dostalem od banku sznur zawiazany na petle i mape dojazdu do najblizszego lasu...ktos wie dlaczego? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: dario44 Merchandising - jak oddziały banków walczą o kl.. IP: 151.16.87.* 08.03.08, 22:22 mam wejsc do banku ,zalatwic sprawy i wyjsc.narazie tak nie jest.Tych ,co wymyslaja te idiotyzmy posadzic w okienkach. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Przemek Merchandising - jak oddziały banków walczą o kl.. IP: *.icpnet.pl 08.03.08, 22:50 Za te wszystkie cuda-niewida to banki muszą oskubywać klientów za pomocą opłat za prowadzenie konta. Ja tam wolę bank internetowy. Chodzenie do jakichś odpicowanych oddziałów to strata czasu Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: brendan Merchandising - jak oddziały banków walczą o kl.. IP: *.adsl.inetia.pl 08.03.08, 23:09 "Bank Zachodni WBK, jako jeden z nielicznych banków w Polsce, ma profesjonalnie zarządzany system merchandisingowy, obsługiwany przez lidera rynku merchandisingu usług" ---- Profesjonalnie? Placówki BZWBK są najtrudniejsze w zorientowaniu się, co gdzie jest. I do tego paskudne kolejki... Odpowiedz Link Zgłoś
vanilla.dream To po prostu manipulowanie ludźmi. 09.03.08, 00:18 Nie jest to prezentowanie sprzedawanego towaru, czy produktu bankowego a oddziaływanie na psychikę. Manipulacja, komercja mało się nie zesra aby wyrwać od ludzi kasę. Przechodzi to już wszelkie granice. Powstają nowe, zbędne zawody będące polem do popisu dla szczurów ścigających się w pocie czoła (i w dupie szefa), pod krawatem. Wkurza mnie to, wszelkie manipulowanie jest wypaczeniem. Ciekawe, co komercja wykombinuje za 10-20 lat. Może przystawi pistolet do skroni, nie mając co raz to nowszych i skuteczniejszych środków perswazji. Tfu ! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: el_triste Re: To po prostu manipulowanie ludźmi. IP: *.asystent.ds.polsl.pl 09.03.08, 09:32 Otóż to. Jeśli wyciągnę komuś dychę z portfela to jestem złodziejem, ale jesli na*$#%$#$ę mu w głowie tak, że sam mi odda tę dychę to jestem super duper ultra wypasionym dżezi trendi marketing menadżerem. Ot, nauka o wykorzystywaniu słabostek ludzkiego umysłu, żeby orżnąć bliźnich z ich własności. Odpowiedz Link Zgłoś
1europejczyk Klient zostawia pieniądze tam, gdzie się dobrze po 09.03.08, 02:20 "Klient zostawia pieniądze tam, gdzie się dobrze poczuje." Jakie to proste: to juz wiadomo dlaczego najwiecej pieniedzy "zostawia" w burdelu. I dalej: "Dzięki temu banki mają szansę stać się miejscem, w którym chce się pobyć dłużej niż to wynika z potrzeby realizacji zakładanych planów." Dokladnie tak samo jak w dobrym burdelu. "Wywołanie w osobach odwiedzających placówkę banku pozytywnych odczuć jest więc obecnie jednym z głównych zadań specjalistów od marketingu" Samo okreslenie "zostawia pieniadze" wyznacza stosunek bankow do klienta. Nie chodzi o obopolne korzysci wynikajace ze wspolnych interesow: klienta i banku. To co banki nazywaja "marchendisingiem" jest glownie oszukanczym sposobem przekonania klienta, ze nie pozostaje mu nic innego jak "zostawic pieniadze". Stad potrzeba niepotrzebnych fajerwerkow! Nie wiem jak inni klienci ale gdy wchodze nie tylko do "mojego" banku to dziwnie wiem, ze jestem wsrod zlodziei i nic, ani muzyka, ani "pozytywny wizerunek", ani "gładkie, błyszczące powierzchnie, kojarzące się z luksusem", ani nawet, jak w burdelu urocze "dziewczynki" nie sa w stanie zmienic mojego podswiadomego ale niepodwazalnego przekonania, ze znowu beda probowac mnie okradac! Merchandising - jak oddziały banków walczą o kl.. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Gosc Merchandising - jak oddziały banków walczą o kl.. IP: *.cpe.net.cable.rogers.com 09.03.08, 04:25 Kolejki istnieją bo dostęp do internetu jest nadal luksusem w PL. Co odstrasza to brak prywatnosci w kontakcie z "doradcą" - stanowiska w banka to praktycznie długi stół z terminalami i krzesłami po obu stronach: wszyscy wszystkich słyszą. A sprawy finansowe to nasza raczej prywatna sprawa. Przypomina to szpital w PL gdzie pacjeci leżą na łóżkach na korytarzu, ci co dogorywują robią to na oczach wszystkich włączając odwiedzającą gawiedź, pielęgniarki siedzą w dyżurce czekając na koniec ich zmiany, a lekarz w gabinecie nie ma pojęcia o stanie pacjentów bo i po co - i tak mu za mało płacą. Ten model został zaadoptowany w bankach. Odpowiedz Link Zgłoś
smok_sielski Zamiast takich pierdół 09.03.08, 10:53 wolałbym wyższe oprocentowanie konta, bezpłatne przelewy (w tym na całą UE), tanie kredyty, itd. No, ale na tym banki nie zarobi. smok Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: mops Merchandising - jak oddziały banków walczą o kl.. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.03.08, 11:25 Dla prowizji pracownicy banku są w stanie wszystko. klient czuje się zmanipulowany, niedoinformowany i lekceważony. Zaciągając kredyt na kwotę 230000 PLN od spłacenia przez 35lat, gdzie trzeba oddać hipotekę kaucyjną 46000 PLN merchandisingowani analitycy i dyrektorzy odziałów (POLBANK ) oraz doradcy ( OPEN FINANCE) oganiają się od klienta jak od upierdliwej muchy. wszystkie papiery i wiadomości musi klient zdobyć i wyciągnąć samodzienie . Specjliści najbardziej profesjonalny bój toczą tylko o to jak się podzielą prowizją i odsetkami. Mili są tylko na etapie łowów na kredytobiorcę- czegoś brakuje na tych szkoleniach na temat zapachów bo nawet jak w banku pachnie fiołkami to wyczuć można stęchłą atmosferę stosunków międzyludzkich, Brak profesjonalizmu to również brak cierpliwości w stosunku do ludzi starszych, nie posiadających głębokiej wiedzy o finansach bankowych. Odpowiedz Link Zgłoś