Dodaj do ulubionych

Intercity podniesie ceny biletów nawet o jedną ...

18.04.08, 10:33
Złodzieje !!

Od roku żądam od nich możliwości kupienia biletu IC-26 przez internet i nie
mogę się doczekać. Prądu w pociągach ciągle nie ma (wagony bez przedziałów).
Mają w dupie klientów i do tego jeszcze podnoszą ceny. To granda.
Obserwuj wątek
    • Gość: intersitowicz Intercity podniesie ceny biletów nawet o jedną ... IP: 10.201.11.* 18.04.08, 10:33
      tak
      podnoszą cenę biletów
      A to co sie dzieje w Warsie to załamanie
      MENu i maniery rodem z PRLu

      Za to w czeskich pociagach:)
      kelnerzy
      porcelanowe sztućce i normalne stoliki
      czyściutku
      kulturka
      psyzne jedzenie i piwo w normalnej cenie....
    • Gość: jerzy Intercity podniesie ceny biletów nawet o jedną .. IP: *.vast.net.pl 18.04.08, 10:47
      nawet jak podniosa ceny i tak sie oplaci jechac pociagiem zamiast
      swoim autem do odleglej miejscowosci. w pociagu wygodniej a autem
      mozna wpasc na kilka fotoradarow. wiec po co ta nerwowka.
      • Gość: P.K.P. Kto ma w głowie olej ten idzie na kolej... IP: *.ip.netia.com.pl 18.04.08, 11:06
        Klient nasz pan, no nie?
    • Gość: HGKYIYTOTY7O Intercity podniesie ceny biletów nawet o jedną .. IP: 212.106.23.* 18.04.08, 11:47
      TE PROMOCJE W PKP INTRECITY CZY PRZEWOZACH REGIONALNYCH TO DOBRY
      TEKST NA KOMEDIĘ ABSURDÓW..PODOBNIE JAK CENY BILETÓW Z NP. KRAKOWA
      DO GDAŃSKA I Z GDAŃSKA DO KRAKOWA...POTRAFIĄ RÓŻNIĆ SIE O
      KILADZIESIĄT ZŁ!!POZIOM NATOMIAST USŁUG I CZAS RPZEJAŻDU TO JUŻ
      SCENARIUSZ INNEJ BAJKI!!!
    • rockmail Intercity podniesie ceny biletów nawet o jedną .. 18.04.08, 11:48
      Co za sku*wysyn wpadł na pomysł zmian godziny obowiązywania biletu
      weekendowego?!!!!
      Ostatnie sensowne pociagi odjeżdżają przed godz. 20stą.
      Zmuszają pasażerów do zakupu DROGICH biletów, w zamian oferując
      coraz większy syf w pociagach, coraz DŁUŻSZE czasy podróży,
      opryskliwość konduktorów.
      Gdzie jest ku*wa mać minister transportu?!
      Gyby były pociągi po 20stej można by przecierpieć 2h później, ale w
      tej sytuacji wypada powiedzieć tulko jedno słowo: KU*ESWTO w biały
      dzień.

      P.S. Remonty torów po 18 latach; spółek i spółeczek w holdingu pkp
      (komuś trzeba długi przekazać) mnóstwo; sekretarek i sekretareczek
      tysiące; fury służbowe to pasażer musi na nie łożyć; może na łapówki
      dla związkowców, żeby mordy trzymali; itd,itd,
      To towarzystwo wzajemnej adoracji z nadania państwowego należy
      rozpie..... w drobny mak.
      Uwolnić rynek na konkurencję, wtedy - mam nadzieję - podróżni (czyli
      MY) odczujemy wzrost standardów podróży.
      Tego sobie i Wam życze Drodzy Forumowicze.
      • Gość: Bubatek Co Wy gadacie.. IP: 151.193.120.* 18.04.08, 13:04
        Powinienem odniesc sie do kazdego z poprzednikow bo pleciecie okrutnie. Dla
        jasnosci: nie pracuje w PKP, jezdze wlasnym wysluzonym autkiem a moje
        spostrzezenia i sądy są uwagami człowieka patrzącego 'z boku'. Aha, czasami
        jeżdże PKP IC, wiec wiem o czym pisze.

        > Co za sku*wysyn wpadł na pomysł zmian godziny obowiązywania biletu
        > weekendowego?!!!!

        Nie s..syn, tylko facet/kobitka od liczenia pieniedzy. Slusznie zauwazasz, ze
        'zmuszaja' pasazerow do zakupu drogich biletow - wlasnie o to w biznesie chodzi
        - sprzedac usluge po jak najwyzszej cenie. Uwazam, ze naduzywasz slowa ZMUSZAJA
        - nikt nie zmusza. Nie podoba sie? Szukaj alternatywy, moze istnienie sensownej
        konkurencji spowoduje, ze IC obnizy ceny / wprowadzi inne promocje /
        rozwiazania? Socjalizm wciaz pokutuje, ale szczesliwie jest wymiatany z coraz
        wiekszej liczby dziedzin, w tym kolei, choc to bastion czerwonych. IC to teraz
        normalna spolka (no, prawie normalna), ktora po prostu musi zarabiac a najlepiej
        zarabiac duzo. Zrozum.

        > ..w zamian oferując
        > coraz większy syf w pociagach, coraz DŁUŻSZE czasy podróży,
        > opryskliwość konduktorów.

        Brak zgody, zdecydowanie. Syf jest coraz mniejszy, tego nie da sie zaprzeczyc.
        Porownaj 'dzis' i powiedzmy 2 lata temu. Zadnego porownania, dzis to po prostu
        jest Wersal. Oczywiscie zachowujac wszelkie proporcje... jeszcze wiele do
        zrobienia, ale zmiany widze. Coraz dluzsze czasy to teraz nie jest wina IC,
        tylko PKP Linie Kolejowe. Ale jak nie sfinansujemy (Ty i ja) tych zmian to czasy
        wciaz beda sie wydluzac. Opryskliwosc konduktorow... tez nie te czasy. Pewnie -
        zawsze znajdzie sie jeden z drugim co pyskuja, ale zmiany w stosunku do stanu
        sprzed kilku lat sa uderzajace, na korzysc rzecz jasna.

        I w PS piszesz jeszcze o tysiacach spolek... no coz - rzeczywiscie dlugiem jakos
        trzeba sie 'podzielic' ale to normalna sprawa. I tak na koncu Ty go pokryjesz z
        podatkow, ja tez. Mi to jednak bez roznicy czy pokrywam dlugi jednej wielkiej
        spolki czy kilku malych o ile to tyle samo. Smiem twierdzic ze podzial byl
        generalnie korzystny, bo przynajmniej wiadomo co ile kosztuje i kto komu ma
        placic. A jak cos ma upasc to upadnie, rynek nie zniesie prozni wiec na tym
        miejscu wyrosnie szybko cos prywatnego. I o to chodzi.

        Pozdr

        Bubu
        • rockmail Re: Co Wy gadacie.. 18.04.08, 13:25
          Zgodziłbym się z Toba TYLKO I WYŁĄCZNIE w jednej sytuacji, gdyby na
          rynku przewozów była konkurencja.
          Ale jest monopol rodem z czasów PRL, nie dostrzegasz tego? Więc
          zaprzestań używania słowa "alternatywa", gdy rynek zmonopolizowany.
          Dorzucę kolejny PS.
          PS. Po co są konduktorzy? Czy nie piszą raportów? Podróżni jak bydło
          upchani w 3 wagonach (nie łap mnie za słówka, celowo
          przejaskrawiam). Przecież konduktor to zarazem marketingowiec, ale
          jak widać nie chce mu się albo nikt nie zwraca uwagi na jego sygnały.
          Widzą jakie linie oblegane i o jakich porach, nie można pomyśleć nad
          zwiększeniem taboru?

          > IC to teraz normalna spolka (no, prawie normalna),
          > ktora po prostu musi zarabiac
          > a najlepiej zarabiac duzo. Zrozum.
          Więc odłóżmy retorykę co do rozumienia o zarabianiu. To wie każdy
          średnio rozgarnięty obywatel.
          Tyle tylko, że rynek kolei to - powtarzam - monopol.
          • Gość: Bubatek Re: Co Wy gadacie.. IP: 151.193.120.* 18.04.08, 16:04
            Nie ma na razie konkurencji na torach, ale ja napisałem, że musisz szukać
            alternatyw i nie napisałem, że muszą być one 'kolejowe'. A alternatywy i owszem
            istnieją i nie da się temu zaprzeczyć - autobusy, prywatne busy, wreszcie autka
            oczywiście.

            Monopol na torach jest i temu nie zaprzeczam; zgadzam się, że niczego dobrego on
            nie wnosi. Nie twierdzę też, że tabor używany przez spółki kolejowe jest
            najwyższej klasy a nawet że jest w pełni sprawny i bezpieczny - tak nie jest.
            Dygresja: Jechałem Zawiercie - Warszawa - Zawiercie ostatniego weekendu i POCIAG
            ZEPSUL SIE NA OBU KIERUNKACH!!! Jadac do W-wy musieli wyczepic moj wagon przed
            Idzikowicami bo wózek był jawnie niesprawny i coś tarło, huczało i rzucało
            wagonem. W drugą stronę była awaria lokomotywy i przesiadałem się z żonką 'z
            pociągu do pociągu' na torowisku. Niezapomniane przeżycie. Biedny było konduktor
            - musiał wszystkim tłumaczyć nie tylko co się stało ale też zbierać inwektywy.
            Zachowywał się bardzo przyzwoicie - tłumaczył, dzwonił, odpierał oskarżenia,
            bronił swojej firmy na tyle na ile w tej sytuacji mógł.

            Tak więc tabor jest stary i zużyty ale powtórzę: 1/ obsługa tego taboru jest
            niebo lepsza niż kiedyś (w tym sprawy czystości) 2/ konduktorzy i inni
            pracownicy w pociągu z kulturą też stoją wyżej niż kiedyś. Powyższe oczywiście
            zależy od indywidualnych doświadczeń, ale takie właśnie są moje, pomimo
            różnorakich przygód.

            Co do Twojego nowego PS: Konduktor nie jest marketingowcem, tylko konduktorem.
            Jego zadaniem jest sprawdzanie biletów i zgłaszanie ew. nieprawidłowości. Często
            używa się konduktorów do zbierania danych. Nie martw się - ci którzy zarządzają
            siecią doskonale wiedzą, jakie jest obłożenie ich pociągów, nie trzeba do tego
            raportów konduktorskich, wystarczy zobaczyć raport z kasy. Zestawienie składów
            nie zależy od konduktorów, więc za każdym razem gdy ktoś traktuje konduktora jak
            odpowiedzialnego za tłok to gul mi skacze. Czy można odpowiednio zestawić składy
            by unikać tłoku? Nie wiem - gdyby się kupiło więcej taboru to pewnie można. Ale
            liczba wagonów jest mocno skończona i nawet jeśli wiadomo, że niektóre pociągi
            (piątek wieczór) są tłoczne, to rozumiem, że rzadko można coś z tym zrobić.
            Dopuszczam oczywiscie mysl, ze 'komus sie nie chce' albo czyjąś nieudolność. Ale
            wiem też, że obieg składów to skomplikowana sprawa i nie zawsze można poradzić.

            Myślę, że generalnie nasze poglądy są zbieżne.. nawet jeśli różnią się detalami.

            i jeszcze mój PS: właśnie kupiłem bilety Krakow - Warszawa - Krakow za 22złote w
            jedną i 33złote w drugą stronę. Cena zawiera miejscówki. Taryfa na pociąg Ex.
            Polecam usługi PKP IC.

            Pozdr

            BUBU
    • Gość: :))) Re: Intercity podniesie ceny biletów nawet o jedn IP: *.com 18.04.08, 16:37
      A ja dziękuję IC. Bardzo lubię jeździć swoim samochodem, a ceny biletów
      i wysokie ceny paliwa spowodowały że taka podróż opłacalna była dopiero
      w dwie osoby. Dzięki temu ruchowi będę mógł się rozkoszować szumem V6
      wraz ze świadomością, że nadal oszczędzam!

      Lata całe już nie jechałem żadnym pociągiem. Napiszcie proszę, czy
      przypominający czasy wakacyjnych wyjazdów w latach 80-ych smród
      kolejowych kibli nadal jest obecny? A rdzawy nalot na wszystkim, co
      należy do kolei? Te młodzieńcze wyprawy nad morze, kiedy stało się osiem
      godzin na jednej nodze (brak miejsca), w łączniku między wagonami...
      eeeech. Wszystko przemija, tylko PKP nie :)))

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka