poszi
21.04.08, 22:13
Ech. Czy ktoś w tej dyskusji w ogóle rozumie na czym polega annuity? Że każde
"dziedziczenie" oznacza niższe emerytury. Annuity polega na wypłacaniu
dożywotniej emerytury. Żadna osoba nie wie, ile będzie żyć, ale można to
spokojnie powiedzieć o grupie. I ci szczęśliwcy, którzy przeżyją dłużej
dostaną emerytury od tych pechowców, którzy umrą wcześniej. Jeśli pozwolić na
dziedziczenie u tych "pechowców", to emerytury muszą być niższe, bo nie będzie
na wypłaty dla tych, którzy żyją dłużej. Wypłata z dziedziczeniem (jeśli tak
byłoby do śmierci) oznacza wypłatę tylko odsetek. Wypłata annuity to też
wypłata kapitału. Wszyscy wtedy dostaną mniej i będzie to prawdopodobnie za
mało na utrzymanie się na emeryturze.
Oczywiście, że jest problem małżeństw, gdzie jedno z małżonków uzbierało dużo
mniej, ale rozwiązuje się to teraz od niewłaściwej strony. Najsensowniejszym
rozwiązaniem byłoby, gdyby w czasie zbierania składek, były on w połowie
przekazywanie na konta emerytalne męża i żony. Nie byłoby wtedy żadnych
problemów. Jednocześnie można wprowadzić wiele wariantów z dziedziczeniem, ale
prawdopodobnie nikt by ich nie wybrał, bo takie emerytury będą znacznie niższe
od annuity.
Innymi słowy rozwiązanie problemu nierównych składek powinno byc na etapie
gromadzenia kapitału, a nie po odejściu na emeryturę.