Dodaj do ulubionych

Dziedziczenie emerytury mężczyzn: zdrowy rozsąd...

21.04.08, 22:13
Ech. Czy ktoś w tej dyskusji w ogóle rozumie na czym polega annuity? Że każde
"dziedziczenie" oznacza niższe emerytury. Annuity polega na wypłacaniu
dożywotniej emerytury. Żadna osoba nie wie, ile będzie żyć, ale można to
spokojnie powiedzieć o grupie. I ci szczęśliwcy, którzy przeżyją dłużej
dostaną emerytury od tych pechowców, którzy umrą wcześniej. Jeśli pozwolić na
dziedziczenie u tych "pechowców", to emerytury muszą być niższe, bo nie będzie
na wypłaty dla tych, którzy żyją dłużej. Wypłata z dziedziczeniem (jeśli tak
byłoby do śmierci) oznacza wypłatę tylko odsetek. Wypłata annuity to też
wypłata kapitału. Wszyscy wtedy dostaną mniej i będzie to prawdopodobnie za
mało na utrzymanie się na emeryturze.

Oczywiście, że jest problem małżeństw, gdzie jedno z małżonków uzbierało dużo
mniej, ale rozwiązuje się to teraz od niewłaściwej strony. Najsensowniejszym
rozwiązaniem byłoby, gdyby w czasie zbierania składek, były on w połowie
przekazywanie na konta emerytalne męża i żony. Nie byłoby wtedy żadnych
problemów. Jednocześnie można wprowadzić wiele wariantów z dziedziczeniem, ale
prawdopodobnie nikt by ich nie wybrał, bo takie emerytury będą znacznie niższe
od annuity.

Innymi słowy rozwiązanie problemu nierównych składek powinno byc na etapie
gromadzenia kapitału, a nie po odejściu na emeryturę.
Obserwuj wątek
    • Gość: wojcieszko Dziedziczenie emerytury mężczyzn: zdrowy rozsąd.. IP: 83.2.246.* 22.04.08, 01:23
      A moze by tak skasować obowiązek odprowadzania składek emerytalnych w zamian za
      brak prawa do emerytury (to czy oną będzie i w jakiej wysokości jest kwestią
      przyszłości i podlega wielu ryzykom!!). Spokojnie mógłbym (32 lata) sam - rzecz
      jasna w ramach wolnego rynku nadzorowanego przez coś w rodzaju KNF-u - zadbać
      sobie o swoją emeryturę i dziedziczenie kapitału, a tak muszę płacić de facto
      podatek, w zamian za bardzo mglistą obietnicę przyszłej emerytury...Mógłbym
      nawet płacić ów podatek w ramach umowy międzypokoleniowej, ale uwolnijcie moje
      dzieci i wnuki od psu na budę potrzebnego ZUS-u...kapitał na emeryturę sam sobie
      uskładam lepiej niż bezproduktywny ZUS...
      • miron999 Re: Dziedziczenie emerytury mężczyzn: zdrowy rozs 22.04.08, 08:34
        Też tak kiedyś myślałem. Możnaby samemu oszczędzać na emeryturę, możnaby samemu opłacać sobie leczenie. Ale. Być może należysz do nielicznych, którzy w przypływie jakiejś nagłej potrzeby (np. nowa szybka bryczka, wakacje z kochanką na Karaibach, gest na Kościół, itd) nie wybierzesz całego kapitału zbyt szybko. Jestem prawie pewqien, że zdecydowana wiekszość obywateli, gdy tylko poczuje żywą gotówke - zamieni ją na konsumpcję. A potem sprawa wygląda tak: Jadą dziadki na Wiejską i biadolą, że nie mają na gaz i chleb, bo emerytura z ZUS-FUS to ok 300zł/m-c. Biadolą babcie u Drzyzgi, że nie mają na tabletki i jaki to rząd jest zły, bo one całe życie pracowały/opiekowały sie dziećmi, itd.. I biedny rząd, być może chcąc wygrać następne wybory - dofinansuje wypłaty z FUS. Czyli pieniędzmi z podatków - nas wszystkich. W takim świetle najrozsądniejszym wyjściem wydaje sie, żeby istniało jedno konto - rodzinne, z którego potem jest wypłacana emerytura. Sposób naliczania, dzielenia, czy przed, czy po przejściu na emeryturę - to sprawa techniczna, drugorzędna.
        Następna rzecz: być może są tacy, którym na emeryturze wystarczy załóżmy 1500zł , a mają kapitału zgromadzonego, z którego mogą tej emerytury dostać wiecej. Może tę 'nadwyżkę' kapitału po prostu wypłacić emerytowi... / spadkobiercom.
    • Gość: theredel Dziedziczenie emerytury mężczyzn: zdrowy rozsąd.. IP: *.197.158.213.umts.dynamic.eranet.pl 22.04.08, 08:04
      a miało byc tak pięknie pod rządami nowej ekipy.... no cóz, państwo razem z
      firmami prowadzącymi OFE stara się okraść obywateli z ostatniego grosza pod
      chwalebnym płaszczykiem troski o nas... przecież OFE ciągną straszne pieniądze
      za w sumie przeciętne zarządzanie naszymi pieniędzmi, ktore i tak MUSIMY im
      oddawać (i dlatego takie wysokie prowizje), czy nie mogłyby z tej kasy wypłacać
      świadczeń emerytom "żyjącym za dlugo"? a tak każdy zakład powie: nie
      dziedziczycie, bo przecież żyjącym dłużej trzeba placić, tylko zastanawiam się
      ile z tych pieniędzy rzeczywiście trafi do tych szczęśliwych (a może
      nieszczęśliwych) emerytów o ponadprzeciętnej długości życia, a ilę nabije kabzę
      firm emerytalnych...
    • Gość: leo jak mam w takim razie zabezpieczyc moja rodzine? IP: *.mycingular.net 22.04.08, 09:00
      Mam 35 lat, swietnie zarabiam, place szalone skladki zdrowotne i
      emerytalne. Mam zone w tym samym wieku, ktora pracowala na 3/4 etatu
      w muzeum narodowym, ale juz nie pracuje, bo urodzilo nam sie
      niepelnosprawne dziecko. Moje skladki zdrowotne nie gwarantuja nam
      oczywiscie pomocy w opiece nad chorym dzieckiem, ale to inna
      historia. Dzieckiem opiekuje sie zona, ktora w zwiazku z tym nie
      moze pracowac i pewnie juz nigdy nie bedzie. Jej emerytura bedzie w
      zwiazku z tym zalosna i nie utrzyma z niej naszego dziecka, ktore
      nigdy sie nie usamodzileni. Teraz dowiaduje sie, ze na moja
      emeryture tez nie moze liczyc. Jesli zaraz po przejsciu na emeryture
      zachoruje na raka, to w trosce o przyzowity byt mojej rodziny
      powinienen pewnie szybko popelnic samobojstwo? Bo jesli, nie daj
      Boze, uda mi sie przezyc trzy lata od konca pracy, to moja zona
      zdana bedzie na zapomoge spcjalna od naszego zlodziejskiego Panstwa?
      Przeciez skladki na OFE sa moje, to ja powinienem miec wylaczna
      mozliwosc zadysponowania nimi, tak jak pozostalym majatkiem. Czy
      jesli pozostawie mojej rodzinie w spadku nieruchomosc, ktorej bylem
      wylacznym wlasicielem, to beda oni mogli posiadac ja tylko przez
      trzy lata, a nastepnie bandyckie panstwo ja wywlaszczy?
      • Gość: gm Re: jak mam w takim razie zabezpieczyc moja rodzi IP: 194.150.250.* 22.04.08, 13:03
        Rozumiem ,ze to o czym sie tu pisze to OFE czyli niewielka cześc systemu
        emerytalnego.Nieuczciwe jest to ,ze zmieniane sa zasady.W momencie powstawania
        OFE mówiło sie o dziedziczeniu kapitału co jest niemozliwe w przypadku
        gwarantowania wypłaty emerytury do końca życia. Jest to próba pogodzenia wody z
        ogniem. Moim zdaniem państwo powinno pobierać coś w rodzaju podatku jednakowego
        dla wszystkich i gwarantować za to rente socjalna tez jednakowa dla wszystkich..
        Jak komus chciałoby sie wiecej to moze sie ubezpieczyc indywidualnie.
    • pklimas Re: Dziedziczenie emerytury mężczyzn: zdrowy rozs 22.04.08, 11:02
      Ludzie doskonale to rozumieja - ale chca miec mozliwosc wyboru.
      Nikt nie wie czy na emeryturze bedzie 2 miesiace czy 20 lat.
      Dlaczego wracamy do poprzedniego ustroju: "mozna sie zapisac do
      dowolnej partii politycznej, pod warunkiem, ze bedzie to PZPR"?

      Dlaczego uwazasz, ze nikt by nie wybral emerytury z dziedziczeniem?
      Dlaczego ludzie nie moga sami wybrac w jaki sposob bede wypłacane te
      pieniadze?
      • poszi Re: Dziedziczenie emerytury mężczyzn: zdrowy rozs 22.04.08, 14:45
        > Dlaczego uwazasz, ze nikt by nie wybral emerytury z dziedziczeniem?

        Uważam, że bardzo mała część osób wybierze wersję z pełnym dziedziczeniem (jeśli
        takowa by była), bo różnica będzie ogromna. Zależnie od przyszłych stóp
        procentowych, sposobu indeksowania świadczeń oraz przeciętnej przeżywalności, to
        może być mniej niż połowa w stosunku do wersji "bez dziedziczenia" (gdyby
        indeksować kapitał o inflację, co byłoby najhojniejszym wariantem dla
        spadkobierców, to wg szybkich rachunków "na kolanie" wydaje mi się, że emerytura
        "bez dziedziczenia" byłaby pięciokrotnie większa od wersji "z dziedziczeniem"
        przy obecnym poziomie inflacji (4%) i stóp procentowych (6%)). W przypadku
        wersji z dziedziczeniem do 3 lat różnica będzie sporo mniejsze, rzędu
        kilku-kilkunastu procent w stosunku do wersji bez żadnego dziedziczenia.

        > Dlaczego ludzie nie moga sami wybrac w jaki sposob bede wypłacane te
        > pieniadze?

        Uważam, że to jest problem drugorzędny, jak będą wypłacane pieniądze. Jestem jak
        najbardziej za tym, żeby był wybór, ale za pieniądze tych, co się na to będą
        decydować, a nie wszystkich. Próbuje się rozwiązać problem tego, że składki nie
        są w małżeństwach współdzielone (a to jest faktyczny problem), robiąc
        zamieszanie w systemie wypłat.

        Uważam też, że nadużyciem jest mówienie, że po śmierci pieniądze przejmie zakład
        emerytalny. Nie, pieniądze przejmą ci, którzy żyją dłużej.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka