Dodaj do ulubionych

Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z grzy

30.10.06, 17:49
Kochani ,czytam wasze posty ,sama podjelam sie leczenia candidy i zastanawiam
sie czy juz ktos naprawde wyleczyl sie z tej okropnej dolegliwosci dajacej
tyle niesamowitych objawow?Czy dr Janus komus naprawde pomogl ,czy ta
medycyna naturalna nas nie otumania i czysci kieszeni?Czekam na wasze wpisy.
Dziekuje i podrawiam wszystkich zmagajacych sie z ta choroba.
Obserwuj wątek
    • anathe0 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 31.10.06, 14:26
      ja sie "wyleczyłam". pisze w códzysłowiu, bo tak naprawdę to stosuje szereg
      zasad higienicznych (papierowe ręcznieki, płyn do higieny intymnej - ziaja z
      wyciągiem z kory dębu i kwasem mlekoweym, seks w prezerwatywie, zrezygnowałam z
      tabletek anty, nie chodzenie na baseny, nie załatwianie sie w publicznych
      toaletach, podcieranie się od przodu do tyłu a nie na odwrót, i dietetycznych
      (brak słodyczy, dużo jogutów naturalnych, dużo czosnku w potrawach) i przez
      cały czas łykam tabletki probiotyczne z pałeczkami kwasu mlekowego na
      wspomaganie swojej odporności. od dłuższego czasu jednak nie mam big_grin jak mnie
      coś zaszczypie to podwójną dawę lacibios femina i smaruje maścią clotrimazolum,
      albo przemywam sie od czasu do czasu tantum rosa. ale to zależy od organizmu,
      ja tam i tak uważam, że to dużo i żeby się przyzwyczaić do takiego trybu życia
      musiałam sie napocić uncertain
      pozdrawiam
      • mandarynka_53 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 04.11.06, 20:10
        Podnosze ponownie ten temat .Czy nikt naprawde nie wyleczyl sie z grzybicy?
        Prosze napiszcie .Czekam
        • didi_max Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 04.11.06, 22:09
          mandarynka_53 napisała:

          > Podnosze ponownie ten temat .Czy nikt naprawde nie wyleczyl sie z grzybicy?
          > Prosze napiszcie .Czekam



          Może napisz do Pana, którego juz chyba znasz smile



          Haszek3 napisał;
          Z candida mozna sobie poradzic calkiem szybko,choc nie ekspresowo.Sam nie
          mialem z tym problemow,ale mialo je lub ma pare znanych mi osob,ktorym pomagam
          wyjsc z tego paskudztwa.Przede wszystkim dieta niskoweglowodanowa,z
          warzywami,ale wszystko o niskim indeksie glikemicznym.Oczywiscie picie duzych
          ilosdci wody niegazowanej,Probiotyki ,wit.C w duzych dawkach 500-1000 mg.No
          izero papierosow.Oczywiscie ANRY jako wrog nr1 grzybow,wszelkiej
          masci.Powodzenia zatem
          • jullieta Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 08.11.06, 18:21
            Witam i uprzejmie informuję, że Tych, którzy się wyleczyli nie ma na tym forum,
            ponieważ ciesząc się odzyskanym zdrowiem, po prostu już tu nie zaglądają.
            A wszystkim tym, którzy są na początku drogi podpowiadam, aby byli cierpliwi i
            skrupulatnie i wiele razy przeczytali artykuł dr Janusa oraz archiwum forum.
            Uwierzcie mi, to naprawdę skarbnica wiedzy. Szczególnie początek, kiedy ta
            naprawdę wartościowa wiedza i doświadczenia w leczeniu zostały zawarte jakoby w
            pigułce. Potem, to już powtórki i powielanie (a więc zubożenie, rozproszenie)
            wątków i informacji. Wielu forumowiczów zadało sobie wiele trudu i poświęciło
            wiele czasu, aby znaleźć i wypróbować wszelkie możliwe metody leczenia. Proszę
            skorzystajcie z opcji "szukaj", poświęćcie czas i poczytajcie, a potem
            wybierzcie dla siebie tylko te najbardziej odpowiadające Wam metody badań,
            leczenia i diety. Nie ma nic za darmo. Nie ma nic na "już". To nie takie proste,
            przynajmniej w przypadku kandydozy. Nie wystarczy łyknąć parę pigułek i cyk,
            jesteśmy wyleczeni. Najlepiej na zawsze. Trzeba zrobić sobie plan (badania,
            lekarz, wybór metody leczenia, dieta, sport, zmiana trybu życia, myślenia) i
            według niego działać. W razie potrzeby modyfikować, szukać, pytać, prosić o
            pomoc. I być cierpliwym. Mieć silną wolę. Nie poddawać się. Zaczynać od początku
            jeżeli coś się nie uda od razu. A nie zawsze się udaje. Jestem tego sama
            przykładem.Bywało różnie. Leczyłam się od 3 lat, 2 lata z pomocą homeopaty, a
            ostatni rok z pomocą tego właśnie forum.Gdyby nie błędy (świadome i te nie),
            wyleczyłabym się zapewne wcześniej. Ale niczego nie żałuję. Widocznie tak miało
            być, musiałam zdobyć wiedzę i doświadczenie, aby zwyciężyć. Czuję się zdrowa,
            ale jestem czujna i pewnie taka pozostanę, przynajmniej jeżeli chodzi o
            kandydozę. Dopiero teraz widzę, jak wyglądało moje życie, moje odżywianie, choć
            byłam przekonana, że odżywiam się zdrowo. Dzięki kandydozie przebudowałam swoją
            dietę i jestem szczęśliwa, mimo iż ostatni "cukrowy" łakoć (z sacharozą) zjadłam
            ... 14 miesięcy temu.

            Być może nie napisałam wszystkiego co chciałam, albo chcielibyście usłysze; być
            może w ogóle mój post Wam nie pomoże, bo chcielibyście dostać konkretną receptę
            i to na talerzu, ale serdecznie Wam życzę powodzenia.

            Pozdrawiam, Julieta.

          • iwo.11 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 04.12.06, 21:34
            Ja po rocznym leczeniu u 5 letniego synka autystyka wyleczyłam grzybki. Tylko
            że, niestety przez wakacje nie utrzymywaliśmy regorystycznej diety i po 1,5
            rocznej przerwie grzybki ponownie się odnowiły. Obecnie zaponowaliśmy na nimi i
            już ich nie przybywa i pomału zmniejszaj się ich liczba.
            Nie czytałam wszystkich postów. Ale z własnego doświadczenia widzę że dieta, to
            podstawa. Również w dużym stopniu pomagało nam leczenie izopatyczne.
        • christa61 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 21.09.08, 18:58
          witam,ja moge z podniesiona glowa powiedziec ze wyleczylam sie z
          grzybicy paznokcia u lewej stopy,tego duzego palca.to dowód ze
          grzybice mozna opanowac.walcze z nia nadal i jestem na dobrej drodze
          do wyleczenia zaflegmienia nozdrzy.juz jest coraz lepiej ,ale jest
          ciezko .jesli dreczy nas grzyb to wiadomo ze przyczyna tkwi w
          jelitach i od oczyszczenia trzeba zaczac!!inaczej niema szans na
          wyleczenie.pozdrawiam
          • nienoniemoge Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 21.09.08, 21:18
            ja też mam grzybice paznokci, ale mi kazali leczyc sie antybiotykami; Ty jak
            mniemam zrobilas to dietą i oczyszczaniem?
            • christa61 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 22.09.08, 18:31
              tak dieta to podstawa,co prawda nie stosuje tak scisle jak
              powinnam,ale wystrzegam sie wszystkiego co slodkie i mleka !!!
              paznokiec smarowalam klotrimazolem taka mascia.trwalo to dwa lata
              ale mam juz jak nowy,scinalam go czyscilam sumiennie z tej pruchnicy
              brazowej i on sobie pieknie odrastal,a flukonazol tez
              zazywalam,citrosept i goldenseal Root i wiele innych naturalnych
              suplementow.dzis nareszcie moge stwierdzic ze ja paskude
              pokonalam.ale mam ja jeszcze w organizmie,w zatokach,i zmagam sie z
              nia kazdego dnia.przymierzam sie do lewatyw ,to naprawde pomaga ,juz
              to wypróbowalam na sobie,pozdrawiam wszystkich walecznych
      • 1r2y3b4a Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 17.04.22, 13:10
        Przedewszystkim dieta. Zero cukrów zero żywności przetworzonej zero owoców ( tylko cytyna i grejpfrut) zero napojów zero fastfoodów zero makaronów. Trzeba jeść ryby jajka mięso najlepiej wołowinę ryż czarny i czerwony kasze gruboziarniste warzywa surowe lub na pół ugotowane ( unikać ziemniaków groszku fasoli) zero pieczywa. Do twgo suplementy takie jak sok z aloesu, chlorofil i pau D'arco 3x dziennie przez półtora miesiąca polega to na oczyszczeniu i przywróceniu prawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego. W drugim etapie trzeba wprowadzić suplementy typu sok z czarnego orzecha i jeszcze inne. Takie które przeszkadzają pasożytom i usuwają je z naszego organizmu. Przedewszystkim trzeva znaleźć lekarza który wyleczył juz osoby chore na kandydoz. Warto też kupic książkę typu " nie daj sie zjeść grzybom candida" edukacja, konsultacja z lekarzem i dieta
    • condeusz Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 27.11.06, 11:25
      Ten post to najlepszy dowód na to, że nikt się nie wyleczył z candidy.
      Ta "choroba" czyści nasz organizm ale również nasze portfele, jak słusznie
      zauważyła mandarynka. Po pierwsze większość ludzi z tego forum, po mizernych
      efektach poprzenosiła się na inne fora np. alergie, zespół jelita drażliwego,
      AZS itd nawet nie zmieniając swoich nicków a po drugie to tutaj cały czas
      przewijają się te same osoby. Dlaczego ? Bo im się tutaj podoba ? Raczej
      odpowiedzi należy szukać gdzie indziej.
      Nawet homeopatka po dwuletnich opisach swoich stanów takich jak lunatykowanie,
      wielkość stolca czy pieczenia pochwy, doszła do tego, że to nie była candida
      tylko jakaś inna choroba.
      Ja, osobiście zaczynam się przychylać do opinii lekarzy, którzy problem candidy
      bagatelizują i słusznie doszukują się przyczyn naszych dolegliwości w
      innych "chorobach".


    • nikamow Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 27.11.06, 12:02
      Co prawda nie biorę częstego udziału w tym forum, ale ponieważ bardzo mi
      pomogło, to odpowiem.
      Nie wiem, czy można do końca wyleczyć grzybicę, ale na pewno można znacząco
      poprawić jakośc swojego z nią życia. Leczę się stosując miksturę,probiotyki i
      dietę; od roku i zniknęły następujące objawy:
      bezsennność, bóle mięśni, silny ból w okolic krzyża, kłopoty z jelitami, katar,
      zapalenie(permanentne) gardła,bóle zatok, ciągły ból głowy, jesienna depresja i
      chandry z powodu złej pogody, ciągłe uczucie zimna-marznięcia,zapalenie w
      okolicach miednicy(pęczerz i okolice)-sikanie co 45 minut,swędzenie skóry głowy
      i kanałów usznych, pękajaca skóra w okolicy uszu i opuszków palców, łamiace się
      paznokcie, ciągłe uczucie osłabienia, kompletny brak energii. Na pewno o czymś
      zapomniałam, ale to i tak sporo, prawda?
      Dodam,że moja sytuacja życiowa raczej znacząco sie nie zmieniła, raczej przybyło
      mi obowiazków, a i tak mam bez porównania więcej energii . Leczę też w ten sam
      sposób moje dzieci i choć wszyscy jesteśmy alergikami, to właściwie nie
      chorujemy, a o antybiotykach w ogóle zapomnieliśmy.
      Dodam, że wycofałam jeszcze tylko ze swojej diety produkty fermentowane (także
      chleb)i wiekszość słodyczy ,i czuję się świetnie. Chyba, że trochę nagrzeszę,
      ale i tak po dwóch-trzech dniach wszystkie objawy chorobowe mi przechodzą, a
      przedtem trwało to 2-3 tygodnie.
      Życzę wytrwałości i optymizmu, na który juz teraz mnie stać bez wysiłku i nie
      zgadzam się, że jest to naciaganie ludzi na pieniadze, bo nie korzystajac z
      żadnych porad lekarskich i stosujac naprawdę tanie specyfiki mnie sie udało,
      czego i Wam wszystkim życzę, Monika.
      • attarrax Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 27.11.06, 15:31
        No więc ja się wyleczyłem. Znalazłem na tym forum link do artykułu Dysbioza
        matka chorób. Przeczytałem z wielkim zainteresowaniem i postanowiłem się za
        siebie zabrać. Zgłosiłem się telefonicznie na wizytę do dr Ryczkowskiej,
        przejechałem 80 kilometrów i muszę powiedzieć, że było warto. Zastosowałem się
        do wskazówek, potem już tylko telefonicznie korygowaliśmy pewne elementy
        leczenia. No i wygląda na to, że jestem zdrowy.
        Na jej stronie internetowej www.naturalnamedycyna.pl znalazłem też artykuły d-ra
        Janusa. Chyba ze sobą współpracują.

        Przy okazji pozbyłem się bólu w barku, bo pani doktór leczy też laserem.
        • condeusz Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 01.12.06, 23:52
          Ryczkowska współpracuje z Janusem ?????
          • attarrax Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 05.12.06, 11:15
            Nie napisałem, że dr Ryczkowska współpracuje z dr Janusem, tylko, że na jej
            stronie znalazłem jego artykuły. Oboje mają ogromną wiedzę o dysbiozie i myślę,
            że warto sięgać do ich porad. Leczyłem się wiele lat u różnych "specjalistów" i
            w końcu jestem zdrowy
        • v2e Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 01.03.07, 22:18
          >>Haszek3 napisał;
          Z candida mozna sobie poradzic calkiem szybko (...) Przede wszystkim dieta
          niskoweglowodanowa,z warzywami,ale wszystko o niskim indeksie
          glikemicznym.Oczywiscie picie duzych ilosci wody niegazowanej,Probiotyki ,wit.C
          w duzych dawkach 500-1000 mg. No i zero papierosow.<<

          Dieta probiotyki rozumiem ale dlaczego zero papierosów?
    • iwna19 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 04.12.06, 22:03
      ja sie wyleczylam smile po szeregu zabiegow pozbylam sie grzybka smile probacti4,
      candida clear, witaminy, Iskial lub tran, raz nystatyna i flukonazol, przez
      jakis czas citrosept i propolis, oczywiscie scisla dieta...i po klopocie smile
      leczylam sie przez niecaly rok. Zycze wszystkim innym powrotu do zdrowia!!! smile
      Pozdrawiam!
      • magnumator Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 05.12.06, 00:24
        Gratuluję. A jak test ślinowy? Bo niektórzy zarzucają bezcelowość temu testowi.
        A ile opakowań Candida Clear i jaki dokładnie propolis?
        • iwo.11 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 05.12.06, 11:48
          Ja wyleczylam u mojego 5letniego autystyka. Niestety przez wakacje nie
          utrzymywaliśmy diety i grzybek troszke wrócił. Dużo pomogla nam izopatia -
          krople z firmy Sanum i przede wszystkim dieta.
        • iwna19 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 11.12.06, 08:10
          Ja testu slinowego w ogole nie robilam, bo faktycznie z tego co czytalam, nie
          jest zbyt miarodajny. od razu robilam badanie kalu. A co do Candida Clear, to
          ja pozarlam chyba 4 opak ( nie pamietam dokladnie), ale na mnie dzialalo super!
          Po niczym sie tak dobrze nie czulam, chociaz niektorzy mowia, ze na nich nie
          dziala w ogole. A propolis wbrew temu, co mowia wszyscy, zazywalam w kropelkach
          na alkoholu (15 kropelek na mala ilosc wody). Jedyny negatywny efekt jaki mi po
          nim wystapil to to, ze zżółkły mi zeby i musialam sie pofatygowac do dentysty
          zeby cos z tym zrobil, wiec w razie czego polecam picie propolisu przez rurke.
          Pozdrawiam i zycze szybkiego powrotu do zdrowia! smile
      • marcipan Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 06.12.06, 12:47
        Brałem 2 kapsułki 3 razy dziennie przez ok 2 miesiące i poprawa była ledwie
        widoczna. Ale była.
    • zoyzola Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 11.12.06, 09:49
      No wlasnie ja tez chcialabym wiedziec, czy ktos sie z tego wyleczyl.
      Sama mam Candide i po swietach zaczynam leczenie i diete.

      Ale chcialabym wiedziec - czy ktos sie do konca z tego wyleczyl.
      Tzn. np. czy moze jesc owocow do woli, albo od czasu do czasu
      cos slodkiego lub z bialej maki?
      Moim zdaniem utrzymywanie do konca zycia scislej diety to nie jest wyleczenie.
      To jest chyba tylko uspienie Candidy.
      Sama nie sadze, zebym latami byla w stanie odmawiac sobie suszonych owocow,
      czy odrobiny alkoholu od swieta.
      • attarrax Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 11.12.06, 16:04
        Zoyzolko

        zajrzyj kilka linijek wyzej. Sa tu wyleczeni w stopniu zadowalającym, jedzący co
        popadnie bez większych skutków ubocznych
        • ewax100 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 17.12.06, 19:12
          Czy Candida Clear kupuje sie w aptece?
          • paszczak44 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 17.12.06, 19:49
            Nie, można dostać w zielarniach bądź kupić przez internet.
          • magnumator Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 17.12.06, 21:42
            Ja widziałem w aptece na półce folder firmy NOW, więc chyba lepsze apteki to
            sprzedają, ale i tak najtaniej jest u głównego dystrybutora przez allegro.
            • monikx2 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 12.01.07, 11:54
              up
              • attarrax Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 04.02.07, 14:51
                Też podciągam z ciekawości, czy ktoś poszedł moim tropem smile
                • kawka37 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 01.03.07, 19:54
                  Z tego co wiem to Nataszaru już jest na etapie ozdrowieńczym. Byla tu tez
                  kiedyś Calgaryjka, która po jakims czasie się odezwała , że zdrowa, czy
                  Asiabed, która wyleczyła candide i lamblię
                  • v2e Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 01.03.07, 22:19
                    >>Z candida mozna sobie poradzic calkiem szybko (...) Przede wszystkim dieta
                    niskoweglowodanowa,z warzywami,ale wszystko o niskim indeksie
                    glikemicznym.Oczywiscie picie duzych ilosci wody niegazowanej,Probiotyki ,wit.C
                    w duzych dawkach 500-1000 mg. No i zero papierosow.<<

                    Dieta probiotyki rozumiem ale dlaczego zero papierosów?
                  • zoyzola Prośba do ozdrowieńców 02.03.07, 11:04
                    Mam generalnie wielką prośbę do tych wszystkich, ktorzy zaczynają się czuć
                    lepiej i zaczynaja czuć, że pozbyli się Candidy.
                    Please, zanim opuścicie to forum i zanim stracicie zainteresowanie tematyka,
                    napiszcie o tym.
                    Pochwalcie się, opiszcie - nawet skrotowo - jak sie leczyliście i co - Waszym
                    zdaniem - mialo największy wpływ na pozytywne skutki leczenia (np. kokretny
                    specyfik/zestaw specyfików/lekarz/okreslona terapia/diagnoza).

                    To dla nas wszystkich bardzo ważne.
                    Z jednej strony takie posty mają dużą wartość informacyjną dla wszystkich
                    chorych,
                    a z drugiej strony - co tu dużo gadać - dodaja otuchy, pozwalają wytrwać.
                    • szeretet Re: Prośba do ozdrowieńców 02.03.07, 13:15
                      hej,

                      Nie wiem czy sie wyleczylam ale wiele objawow po prostu zniknelo a inne sa
                      lagodniejsze. Mam tez wiele innych objawow bardziej nasilonych ale ich powodem
                      nie jest candida ale prawdopodobnie chlamydia, zapalenie jelit itd...
                      Na diecie jestem od roku, stosujac rozne preparaty: probiotyki, czosnek, pau
                      d'arco, omega 3, citrosept ale przede wszystkim genialny zestaw firmy inno-vite-
                      yeast buster. Przez caly czas pilam mieszanke psyllium, bentonite i citroseptu
                      lub oleju oregano. Oprocz tego dodawalam czasem tabletki z extraktem z liscia
                      oliwnego.
                      Od jakiegos czasu mam bardzo luzna diete. Jem nabial (jogurty naturalne, kefir,
                      ser bialy, mleko), czekolade gorzka, wszystkie rodzaje orzechow, a nawet
                      slodycze i nie mam skutkow ubocznych jak wczesniej (problemy zoladkowe, grzybica
                      pochwy, swedzenie).
                      • szeretet Re: Prośba do ozdrowieńców 02.03.07, 13:28
                        Zapomnialam jeszcze dodac ze od ponad roku nie bralam zadnych lekow oproc
                        naturalnych i mialam tylko kilka malych infekcji. Wczesniej cierpialam na
                        chroniczne zapalenie gardla i ciagle mialam katar oraz kilka razy do roku bylam
                        chora. Mimo tego ze w mojej pracy mam kontakt z wieloma osobami, i wiele z nich
                        chorowalo w miedzyczasie, nie zarazilam sie (wczesniej "lapalam" kazda
                        infekcje). Cierpialam tez na chroniczne zmeczenie i sennosc i pilam sporo kawy
                        zeby poczuc sie lepiej. Teraz mam wiecej energii i nie chodze spac po
                        dobranoccewink A kawe czasem sobie funduje (ricore z mlekiem zageszczonym...i zyjewink
                        Wiem ze na poczatku jest ciezko ale potem to kwestia przyzwyczajenia. Nigdy nie
                        sadzilam ze wytrzymam tak dlugo na tak restrykcyjnej diecie. Kiedys nie moglam
                        sobie wyobrazic dnia bez slodyczy...Warto poczekac, zeby pozniej moc stopniowo
                        wprowadzac "zakazane" produkty. A przede wszystkim zeby czuc sie o niebo lepiej.
                        Trzymam za Was kciuki!
                        • misiaczekmoj Re: Prośba do ozdrowieńców 03.03.07, 13:34
                          Ludziki , pytacie sie caly czas czy ktos sie wyleczyl a oswiadczenia tego typu sa rozsypane po forum i powtarzane kilkakrotnie.Niektorzy tylko pytaja a wogole nie biora sobie czyjes wyzdrowienie do serca.Odnosze wrazenie ze niektorzy nie chca uwierzyc ze mozna sie wyleczyc.

                          ps: bez obrazy , post nie ma na celu kogos obrazic ani wszczac klotni!!
                          • jullieta Taka mała dygresja. 03.03.07, 21:25
                            Z całym szacunkiem, niektórzy drodzy forumowicze, podpisuję się pod tym, co
                            napisała misiaczekmój (post wyżej, dla tych, którzy nie przeczytali), nie
                            zadajecie sobie trudu przeczytania nawet tego wątku od początku do końca (ze
                            zrozumieniem do tego), a co dopiero mówić o artykule dr. Janusa, archiwum forum
                            czy FAQ.

                            Pozdrawiam smile)
                            • zoyzola Re: Taka mała dygresja. 05.03.07, 10:34
                              Ok, ja tez zaznaczam na wstępie, że nie zamierzam się z nikim kłócićsmile

                              Po prostu uważam, że tego typu postów - nt. wyzdrowienia nigdy za wiele.
                              Zgadzam się, że nie ma sensu pisac w kółko o tym, że np. gotowana marchewka ma
                              wysoki indeks glikemiczny,
                              albo że nie należy jeść produktów zawierających drożdże,
                              ale moim zdaniem - wypowiedzi nt. pozytywnych aspektów leczenia powinno być jak
                              najwięcej.

                              I wcale nie upieram się, że tego typu posty muszą być akurat w tym
                              wątku. Mogą być gdziekolwiek.
                              Ważne jest (przynajmniej według mnie), żeby ludzie nie znikali - ot tak
                              bo im się polepszyło, tylko żeby jednak wcześniej skrobnęli parę słów innym.
                              • zoyzola Re: Taka mała dygresja. 05.03.07, 10:42
                                I chciałam jeszcze dodać, że ja właśnie wierzę, że można się wyleczyć.
                                Wierzę i chcę wierzyć coraz mocniejsmile))
                                Dieta mi służy i dzięki niej naprawdę czuję się lepiej.
                                Obecnie jestem na etapie rozpowszechniania niektorych założeń zdrowego
                                odżywiania wśród rodzinysmile

                                Moja prośba nie była przejawem jakiegoś zwątpienia z mojej strony, ani tego, że
                                nie wierzę w czyjeś słowa o wyzdrowieniu.
                                Albo tego, że nie przeczytałam tego wątku od początkuwink
                                Właśnie, że wierzę i chciałabym czytać o tym, jak najwięcej.
                                I nie chciałabym, żeby to forum było zdominowane tylko przez wypowiedzi ludzi,
                                ktorzy są przerażeni, albo proszą o pomoc, albo piszą, że nie dają rady.

                                To tyle tytułem wyjaśnienia - dlaczego w ogóle napisałamsmile
                                • zoyzola PS 05.03.07, 11:00
                                  Acha, a jesli chodzi o moj grudniowy wpis - z początków tego wątku
                                  to faktycznie - byłam wtedy na etapie na etapie sceptycyzmuwink

                                  Dopiero zaczynałam i mysl o diecie i leczeniu przerażała mnie.

                                  I popelnialam wtedy wszystkie możliwe "grzechy" początkujących (tj. pobieżne
                                  czytanie forum, zadawanie duzej ilości pytań).
                                  Za co wszystkich przepraszam.
                                  • misiaczekmoj Re: PS 05.03.07, 13:45
                                    to mysle ze warto zalozyc watek dla osob z sukcesami i wyzdrowieniami i dobrze by bylo gdyby byl zawieszony i nie spadal w dol smile))) --tu prosba do monix
    • ula.smith Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 29.03.07, 22:04
      Podejrzewam że się wyleczyłam, pochwa czysta, jelita też. Mam tylko problemy z
      jałowością pochwy. Stosuję globulki z kwasem bornym wg przepisu Janusa. Ponad
      rok leczę się u Janusa, 2 lata choruję na grzybicę pochwy. Ostatecznie pomógł
      mi Orungal w dawce 100 mg przez 16 dni i leczę się u immunologa (niedobór
      limfocytów B)groprinosinem. Powoli rezygnuję z suplementów (po roku stosowania
      robię sobie m-czną przerwę).
      • anathe0 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 30.03.07, 13:15
        mi też własnie pomógł orungal. co prawda trochę mnie po nim wątroba bolala, ale
        ostatecznie ten lek wspominam jako najskuteczniejszy w moim przypadku. ja powoli
        wprowadzam cukier do diety (ale nie objadam się bez opamiętania oczywiście), ale
        lacibios femina nadal łykam i chyba jak narazie nie zrezygnuje z niego (zresztą
        nawet lekarz mi to odradza uncertain).
        • nienoniemoge Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 21.09.08, 02:30
          czyli pomogl wam antybiotyk smile

          mi orungal nie pomogl kiedys...
          • betahcg Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 21.09.08, 10:07
            Ja miałam candide wzrost znaczny w jelitach w kwietniu i dostałam antybiotyk
            (antybiotyki na grzyby to inne antybiotyki od tych na bakterie - nie zabijają
            bakterii probiotycznych). To byla Nystatyna, działa tylko w jelicie, nie
            wchłania się do krwi. Do tego zastosowałam dietę bez cukru, mleka, białej mąki i
            drożdży; brałam też citrosept ok. 30 kropli dziennie. I tak przez dwa miesiące.
            Przeszło! Tylko popełniłam wielki błąd... Wyjechałam na wakacje z rodzicami i
            zaczęłam jeść jak oni, masa słodkiego, lody, drożdżówki, ziemniaki, białe
            bułki... We wrześniu się zbadałam bo poczułam sie gorzej no i mam: wzrost
            mierny. Nie jest niby tak źle jak wcześniej ale znów walczę. I tym razem nie
            będę taka głupia.
            • nienoniemoge Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 22.09.08, 02:18
              betahcg napisała:
              > (antybiotyki na grzyby to inne antybiotyki od tych na bakterie - nie zabijają
              > bakterii probiotycznych). To byla Nystatyna, działa tylko w jelicie, nie
              > wchłania się do krwi.

              DZIĘKI WIELKIE. Dzięki temu wpisowi wyszedlem z bledu, myslalem ze wszystkie
              antybiotyki niszczą bakterie.
              Ja mam przypisane Lamisil, na grzyba candide zewnetrzna. I sie tak
              zastanawialem, czemu przypisuja cos na grzyba co powoduje grzyba big_grin
              No ale skoro nie niszczy bakterii...hmmm...no to moze powinienem brac.
    • wioszk Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 31.03.07, 08:29
      Nie wiem ,czy się wyleczyłam ,czy podleczyłam ,czy zaleczyłam ,ale od 9 miesięcy
      jest super.Wprawdzie ostatnio zafundowałam sobie grypke ,która ciągnęła ? Anry,
      refleksoterapię stóp samodzielnie wykonywaną ,dietę niskowęglowodanowa wg
      Lutza, MO Słoneckiego.
      Wczesniej byłam na restrykcyjnej diecie wg dr Janusa ,zjadałam masę suplementów
      ,probiotyków ale nie miałam efektów tzn był chwilowy i potem nagle bez żadnych
      odstepstw z mojej strony wszystko wróciło. Wtedy sie załamałam ,finansowo nie
      byłam w stanie już tego ciągnąc więc odstawiłam suplementy ,probiotyki i
      złagodziłam diete tzn przestrzegam zdrowych zasad żywienia wyłożonych w książce
      Słoneckiego,unikam rzeczy przetworzonych zchemizowanych, unikam węglowodanów
      prostych obecnie juz nawet do diety Lutza nie podchodzę tak rygorystycznie .
      • attarrax I jak tam zyzolko? 15.06.07, 14:39
        Minęło troche czasu i jak się czujesz?
        • zoyzola Re: I jak tam zyzolko? 18.06.07, 10:52
          Ooo, Attaraxsmile)

          Dzięki - czuję się dość dobrze.
          Na pewno lepiej niż przed podjęciem leczeniawink

          Ale u mnie - zdrowienie jest bardzo długotrwałym procesem. Miałam/mam głównie
          problemy z alergiami i grzybicą paznokci u nóg.
          Paznokieć odrasta bardzo powooooli...Na razie wygląda zdrowo, ale czy tak jest
          w istocie okaże się pewnie za następnych kilka miesięcy.
    • ula.smith cuda się zdarzają, trzeba tylko mocno chcieć 19.06.07, 14:27
      Dolegliwości ze strony pochwy ustały. Mam II stopień czystości i liczne
      pałeczki kwasu mlekowego dzięki ostatniej kuracji (globulki kwasu bornego 0,8
      przez 3 dni, kapsułka LF dopochwowo z rana) naprzemiennie. Jeszcze pójdę do
      ginekologa i zrobię cytologię i kolposkopię bo ostatnie dwie wykryły małą
      ektopię i nabłonek proliferujący z brodawczakiem HPV po obu stronach pochwy.
      Może konieczna bedzie fotokoagulacja, ale liczę że organizm sam sobie z
      brodawczakiem poradzi. Jedyne co mnie martwi to zdiagnozowane: PCOs,
      hiperprolaktynemia i problemy jelitowe. Ostatnio mam dużo cuchnących gazów i
      obfity biało-kremowy śluz w kale, co wiążę z dużą ilością zjadanych ogórków
      małosolnych (czasami nawet ukiszonych) i dużych ilościach zjadanej lecytyny (6
      kapsułek po 1,2 gr dziennie). Jestem w 3 etapie diety ale jem więcej
      węglowodanów niż jest zalecane. Chcę wyeliminować ketony z moczu, bo wcześniej
      miałam ich 15 mg/dl, teraz są tylko śladowe ilości. Ph moczu 6,5 (kiedys
      5.0) smile - dzięki dużej ilości zielonych warzyw. IgM niestety dalej za niskie
      mimo stosowania kuracji groprinosinem (1,72 jak dobrze pamiętam). Zastanawiam
      się nad stosowaniu colostrum aby wspomóc limfocyty B. Myślę pozytywnie ("Magia
      wiary" Josepha Murphy) i staram się coraz więcej ćwiczyć. Ale się rozpisałam
      hehe wink Walczę
      • nadia0105 Re: cuda się zdarzają, trzeba tylko mocno chcieć 21.06.07, 09:27
        Ja również wyleczyłam się z kandydozy , ale czym ? nie wiem za dużo tego było
        np Anry , homeopatia jednoskładnikowa , probiotyki , srebro koloidalne ,
        lewatywy , dieta niskowęglowodanowa , citrosept , zaper chyba wszystkie
        suplementy przetestowałam na sobie .Troche kasy poszło ale dziś po 1,5 roku
        walki mogę powiedzieć że oprócz niej pozbyłam się gronkowca złocistego , czyli
        odporność ok .Gdzieś widziałam post " co stoi za twoją candidą " w moim
        przypadku jest to słabość trzustki .Nie toleruje węglowodanów w większych
        ilościach np lody oraz owoców . Cały czas rozgrzewam organizm jest coraz lepiej
        ale wszystko to zawdzięczam wam , forumowiczom. Nie udzielałam się zaczęsto ale
        nie ma dnia bez Forum Candida .Jeszcze raz dzięki .
        • misiaczekmoj Re: cuda się zdarzają, trzeba tylko mocno chcieć 22.06.07, 12:39
          Nadia gratulacje przesylam.Nie moge sie oprzec jak powiedziec ze anry to byl dobry wybor (wybacz)smile
          A z trzustka ja chyba tez mam problem.Kupilam plyn lugola zawierajacy jodyne.To zloty srodek ,licze ze oprocz trzustki ,znikna mi blizny stposujac to naskornie.Jest mi caly czas zimno co moze byc trzustka albo robaczki.
          pozdrawiam i zycze wiecej popraw w zdrowiu
          • basiasiama Re: cuda się zdarzają, trzeba tylko mocno chcieć 26.06.07, 03:15
            Witam, zwlaszcza tych z nas, ktorym ciagle zimno,
            Wg medycyny chinskiej to objaw przedewszystkim oslabionej zimnej sledziony.
            Zachecona sukcesem akupunktury u mnie i meza na poczatku kuracji postanowilam
            zapoznac sie troche z zasadami leczenia chinskiej medycyny. Wpadla mi w rece
            ksiazka Anny Ciesielskiej i musze przyznac zrobila na mnie duze wrazenie.
            Przystepnie wyjasnie ona energetyczne podstawy tej medycyny i uczy jak
            uzdrawiac organizm prawidlowym, rozgrzewajacym pozywieniem. Bo wg tej medycyny
            przyczyna wszelkich schorzen, zwlaszcza chronicznych jest wyziebienie organizmu.
            Wpolczesna, przetworzona dieta prowadzi nieuchronnie do tego wyziebienia. Za
            duzo jemy potraw kwasnych, zimnych i surowych, ktore to powoduja.
            Wyprobowalam juz wiele przepisow umieszczonych w ksiazce, sa pyszne, zwlaszcza
            rozne jarzynowo-miesne duszeniny i inne. Wszystkie oparte sa na prawidlowym
            uzywaniu duzej ilosci ziol i przypraw. Jak sobie wiecej poczytalam o tych
            przyprawach to sie okazalo, ze wlasciwie wszystkie maja dzialanie
            antygrzybicze, antybakteryjne i antywirusowe i bardzo poprawiaja trawienie i
            wchlanianie. Wiec pichce teraz te pysznosci i sypie do nich tymianek, kurkume,
            imbir, pieprz,kminek, cynamon itd. Nie jestesmy nigdy glodni i juz nam nie
            zimno.
            Uwazam, ze dla tych na etapie "rekonwalescencji" sa tam bardzo cenne wskazowki.
            Pozdrawiam
        • 2000v Re: cuda się zdarzają, trzeba tylko mocno chcieć 25.06.07, 21:47

          Masz moze cos godnego polecenia na trzustke(preparaty,rady)? W sumie to też w
          wynikach moich badań okazało się , że mam jakieś problemy zewnątrzwydzielnicze z
          nią, co tłumaczyłoby nadmiar śluzu w zatokach, płucach, problemy astmatyczne
          itp.(to główne objawy bardziej zaawansowanej choroby - mukowiscydozy) Myślałem,
          że zostawie ją sobie na koniec jak już cały organizm oczyszcze, z nadzieją, że
          sama mi ruszywink ale może masz coś dobrego na nią?
    • etka12 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 25.06.07, 00:14
      ja wyleczyłam jelito, od dawna żadnych problemów, ostatnio piłam alkohol i
      trochę przemarzłam w nocy, następnego dnia miałam nasilenie ze strony zatok
      (tutaj nic nie pomaga) ale na szczęście było tylko jednodniowe. nie chcę już
      uchodzić za dziwaczkę dlatego staram się żyć i odżywiać jak moi znajomi/rodzina,
      ale jednak lęk pozostał, dlatego chyba jednak trochę zmodyfikuję dietę i zacznę
      pić MO
      • attarrax do Zyzolki 29.06.07, 14:24
        Pazurki się ciężko leczą niestety. Moja znajoma kupiła w aptece fungistop - taki
        w niedużej białej butelce z niebieska etykietką i mówiła mi, że bardzo jest
        zadowolona. Złapała grzybka w szpitalu pod prysznicem mimo klapek.Może spróbujesz.

        Ja cały czas trzymam się zaleceń dr Ryczkowskiej - mniej lub bardziej smile i
        naprawdę zaczynam wierzyć, że mam te paskudy z głowy. Jak mam jakieś pytanko do
        niej to skrobie maila lub częściej dzwonię, bo jednak 80 km mam do Warszawy.
        Może też się z nia skonsultuj jakoś. Wiem, że chętnie pomaga także przez telefon.

        Teraz szykuję się na krótki wyjazd. Odezwe się po powrocie. Daj znać w
        międzyczasie co i jak. pozdrówka smile
    • pewugie Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 30.07.07, 16:38
      Trudne pytanie czy sie wyleczylem, ostatni wykonany przezemnei posiew wskazywal
      ze candidy juz nie ma(mialem ++wzrost obfity), a dalej czuje sie fatalnie. Czy
      jest to mozliwe ze nie mam juz candidy tylko odczuwam zatrucie organizmu
      toksynami ktore z czasem przejdzie? Czy moze badanie bylo zle przeprowadzone?
      • wanilam Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 30.07.07, 20:37
        Ważniejsze jest to, co z objawami.
        Nadal się utrzymują czy czujesz się zdrowy ?
        • pewugie Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 30.07.07, 22:28
          No wlasnie, neistety dalej sie utrzymuja, chocby te ktorych mam juz najbardziej
          dosc czyli wieczny stan podgoraczkowy, nadmierne pocenie sie, dretwienie
          konczyn, chwiejna rownowaga. Czyli raczej nie mam ufac temu badaniu? Bo jutro
          wybieram sie jeszcze raz, na dwa dni przed badaniem odstawilem citrosept i
          czerwona herbate, a na jeden dzien biostymnine(nei za krotko?)
    • kkrzyho Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 10.03.08, 10:35
      Podbijam ten watek, zeby byl blizej wierzchu. Mam ostatnio chwile
      zwatpienia, wiec poczytanie tego dodalo mi troche otuchy. Walcze z
      tym paskudztwem tak na powaznie to od roku i rzeczywiscie
      pozmniejszaly mi sie niektore objawy, ale dalej nie czuje sie
      dobrze. Zastanawiam sie na ile fakt kiepskiego samopoczucia ogolnego
      moze byc spowodowany uwolnieniem duzej ilosci toksyn z organizmu?
      Zakladam, ze candida rzeczywiscie moze byc znacznie mniejsza, bo mam
      znacznie mniejsze biegunki, nie mam cuchnacych gazow i pozmniejszalo
      mi sie pare innych objawow. Tyle ze ogolne samopoczucie, w tym
      psychiczne, nie jest najlepsze. Jak dlugo moze trwac
      samooczyszczanie organizmu z toksyn?
      • piotrcandida Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 13.03.08, 12:54
        Pisałem Ci w innym wątku, że jak nie przyśpieszysz wydalania toksyn, to pojawią
        się efekty uboczne. Możesz je wydalać przez nos, gardło, skórę, kał, mocz. Czy
        masz jakieś oznaki zwiększonego wydalania toksyn, np. infekcje albo wypryski na
        twarzy? Jak nie to niedobrze i powinieneś przyśpieszyć wydalanie toksyn. Ja
        miałem ładną skórę na twarzy a teraz mam pełno krost, co jakiś czas łapię
        niegroźne infekcje wirusowe z lekkim rozwolnieniem. Podejrzewam, że twoja
        sytuacja jest trochę gorsza od mojej ze względu na ciągłe biegunki. Czy nie masz
        przez nie dużych ubytków mikroelementów i witamin?
        • kkrzyho Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 13.03.08, 13:58
          Wypryski to mi od jakiegos czasu znikaja, a nie pojawiaja sie.
          Widzisz, moim problemem jest to, ze pewne objawy mi sie zmniejszaja
          (mniej biegunek, nie mam ostatnio cuchnacych gazow, mniej mnie boli
          pod zebrami itp.), ale ogolne samopoczucie pozostaje dosc kiepskie.
          Pozostaja problemy z psychika, przewlekle zmeczenie (chociaz
          mniejsze niz kiedys), zgaga, dyskomfort w zoladku, marznace
          konczyny, przytykajace zatoki. Chcialbym wierzyc, ze dzieje sie tak
          dlatego, ze mam coraz mniej pasozytow i grzyba w sobie (zmniejszenie
          objawow), a ogolne samopoczucie wynika z liczby uwolnionych toksyn.
          Tak na prawde to psychika mi siadla tez tydzien temu, pod wplywem
          czynnika zewnetrznego rowniez. Potrzebuje sie odbudowac psychicznie
          i nabrac wiecej energii. Zamowilem tez wlewniczek i bede robic
          lewatywki. Wydaje mi sie, ze przyspieszenie procesu wybijania tego
          wszystkiego moglaby sie okazac niemozliwa do zniesienia na chwile
          obecna, jezeli nie bede sprawniej usuwac toksyn (czyli sie z toba
          zgadzam smile ). Problem polega na tym, ze ja sie musze postawic na
          nogi bardzo szybko, bo inaczej bedzie zle.
          Co do ubytkow mikroelementow: raczej nie, badalem sie ostatnio i
          wszystko wyszlo ok. Z biegunkami nie jest az tak zle, mam maly
          nawrocik w ostatnich dniach, wczesniej bylo juz niezle.
          • piotrcandida Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 13.03.08, 20:06
            Być może przyczyną biegunek była właśnie toksemia organizmu, który w ten sposób
            pozbywał się toksyn. Jeżeli teraz biegunki się zmniejszyły, to skutki nadmiaru
            toksyn są bardziej odczuwalne. To taka moja hipoteza.
            • kkrzyho Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 17.03.08, 12:52
              Dzieki za odpowiedz.
              Sprawdzilem sie biorezonansem i wyszlo, ze grzybek ciagle siedzi.
              Jest znacznie slabszy niz byl, ale dalej siedzi. Zakladajac, ze
              ilosc biegunek jest proporcjonalna do obecnosci Candidy w jelitach,
              to potwierdza to powyzsza diagnostyke. Biegunki sa znacznie
              mniejsze, ale dalej sa (chociaz ostatnio znowu mniej niz w ubieglym
              tygodniu). Jezeli przyjac zalozenie, ze marznace rece sa
              proporcjonalne do ilosci toksyn w organizmie, no to tych toksyn tez
              mam dalej sporo. Mam tez dalej lamblie, chociaz znacznie slabsza, co
              potwierdza sie znacznie mniejsza bolesnoscia pecherzyka zolciowego.
              Zmniejszenie objawow swiadczyloby o tym, ze sprawy ida w dobra
              strone, ale potwornie powoli. No coz, trzeba sie cieszyc, ze ida...
              Pozdrawiam wszystkich strapionych
    • unsplash_88 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 29.04.22, 19:54
      Nie pijcie wody z kranu bez filtra tylko osmoza. Ja walczyłam z grzybicą i to chlor w kranówce nam szkodzi bo wszystkie bakterie dobre dla naszych jelit i zdrowia giną. Nie da nic jedzenie probiotyków bo zabija je chlor. To samo z wodami mineralnymi butelkowanymi. Stosujcie osmozę nawet najtańszą lub taki filtr stojący z wkładem podłączany do kranu. Ja odwiedziłam już wielu lekarzy ale sama doszłam do tego co mnie wykańczało. Chlorowana woda. Teraz jest już bezwonny chlor i leją go bez opamiętania.
    • leszekk1234 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 21.10.22, 13:04
      ja się wyleczyłem z grzybicy układowej biorąc berberyne hcl stosując diete jana kwaśniewskiego
    • naturopata-mazowsze Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 04.04.23, 18:31
      Wiele lat chorowałem na grzybicę ogólnoustrojową (przerost Candidy). Przeszedłem wiele różnych terapii, bez żadnego efektu. Dopiero kuracja LUFENURONEM okazała się skuteczna. Rodzina i znajomi również przeszli nim skuteczne terapie, bez żadnych skutków ubocznych.
      Mam spore doświadczenie w temacie. Chętnie podzielę się swoim doświadczeniem i wiedzą z zainteresowanymi.
      Kontakt na naturopata"małpka"op.pl
    • regatta0470 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 06.04.23, 14:38
      Ja się wyleczyłam, choć wcale nie leczyłam candidy, tylko obrzęki i potworne bóle stawów i postanowiłam się zalogować, aby opisać metodę i pomóc strapionym.
      1. na początek przeprowadziłam kurację cytrynową profesora Tombaka. Miała to być kuracja lecznicza, ale źle się poczułam, więc najpierw zrobiłam profilaktyczną, a potem leczniczą.
      Kuracje są opisane w necie, najlepiej kupić książki.
      Wypiłam ok 200 cytryn w miesiąc, albo i więcej, max. sok z 16 cytryn dziennie, pity przez rurkę bez rozcieńczania, na czczo oraz za dnia i przed snem.
      Efekty byly takie, że oczyściły mi się nerki (mocz na początku straszliwie cuchnął i miał kolor ceglasty, a pod koniec prawie biały, przejrzysty. Nerki bolały, musiałam wziąć L4 , leżałam tydzień, piłam litrami letnią wodę i zioła moczopęcne, wygrzewałam plecy poduszką elektryczną.
      Najgorsze były pierwsze dni, wszystkie bóle się nasiliły i szło zwariować. Kilka nocy nieprzespanych, ale moje zdrowie było w stanie OKROPNYM, cholesterol 300 i duża nadwaga.
      Te cytryny rozpuszczały mi złogi w nerkach i żyłach (cytryniany), w woreczku żółciowym (też bolał, ale mniej), z dnia na dzień odkwaszały mi cały organizm i totalnie wyczyściły jelita ze złogów i grzybów.
      Dietę miałam lekką, bez nabiału i mięsa, niskobiałkową, w zasadzie to jajko dziennie. Tak to mnóstwo warzyw gotowanych typu brokuł, pietruszka korzeń, seler, czasem, buraczki, marchew, groszek, często bób. Chleba max 2 kromeczki , żytni na zakwasie. Surówki z dużą ilością oliwy, kiszona kapusta domowa z jabłkiem i marchewką. Przy takiej ilości odkwaszających cytryn buraki czy słodka marchew nie były problemem.
      2 posiłki dziennie, bo mi się po tym soku nic a nic nie chciało, jakbym miała odżywianie wewnętrzne. Kaszy gryczanej sporo. Do warzyw bułka tarta z masłem też nie przeszkadzała.
      Po miesiącu efekty:
      - 9 kg mniej
      - cukier spadł do 93
      - cholesterol całkowity do 214, trójglicerydy w normie
      - przepięknie zeszły obrzęki, tak w 90%, ręce połowę chudsze, buzia zupełnie inna, nie taka nalana, stawy poprawa o 2/3.
      Ciągnę kurację dalej. Teraz już trochę inaczej:
      Cytryny - 2-5 sztuk. dziennie na 2x
      Grejfrut - choć 1x dziennie, czasem.kiwi, jabłko.
      Nadal 2 posiłki wg diety odkwaszającej podobnej do diety candida, ale już wiele więcej jajek i mięso. Mnòstwo warzyw, kiełki, rzeżucha, natka, mięta listki, kiszona kapusta, zupy a la azjatycki rosół ze szczypiorem, imbirem, kiełkami, indykiem. Bez makaronów, kasze jem osobno z warzywami. Pyszna ta dieta, więc nie narzekam.
      Od rana piję dużą łyżkę tranu, a po nim nie można pić cytryn, bo się omegi zmarnują, więc cytrynki do surówek i przed snem albo grejfrut dla odmiany.
      Wprowadziłam do kuracji kolejny przepis Tombaka na oczyszczanie kości liściem laurowym. Chyba nieplanowanie pozbyłam się dzięki temu też jakiś gości, bo tydzień temu zjadłam z cytrynę i grejfrut z pestkami plus zaczęłam łykać 2x dziennie mocny wyciąg z oregano i mało na pogotowiu nie wylądowałam przez woreczek smile Nospa mnie uratowała i ciepłe okłady plus dorzuciłam hepatil i już wszystko gra. Zmniejszyłam ilość olejów (wiesiołek, rokitnik, oliwa), bo łyżka tranu to jednak sporo, a woreczek bym chciała zachować smile
      Czuję jednak, że coś mi z niego ładnie poschodziło, ale nie do końca, więc zamierzam tak długo ciągnąć.
      Candidy w jelitach nie mam na pewno, na słodycze i węgle nawet nie zerknę, ciągnie mnie do kwaśnego, do warzyw.
      Od paru dni mam wirusówkę gardła i zatok, opryszczka, więc teraz mi schodzi coś tam jeszcze z nosa i zatok.
      Łykam sporo supli, ale nowych już nie dokupię oprócz najlepszego omega 3 w płynie, łyżka dziennie przeciwzapalnie i odżywczo. Uprawiam kiełki plus cytrynki, to mam witamin dość, ale warzywa są stare, więc się wspomagam. Póki co biorę też hepatil, vit D, bo miałam poziom 18, wit K, curcuminę, olejek z oregano (90%, więc tylko kropelka), cytrynian magnezu. Zaczęłam ssać olej kokosowy, bo to kwas kaprylowy. Dziąsła się robią coraz ładniejsze.
      Łykam kelp, ale kupiłam już wodorosty, żeby odbudować tarczcę, th4 mi wyszło dolna norma. Ciśnienie ideał. Skóra póki co dużo gorsza, ewidentnie mi wychodzą toksyny.
      Zamówiłam dodatkowo aktywny błonnik i chyba wezmę młody jęczmień. Ale to już naprawdę ostatnie suple, bo chcę już tylko dietą się leczyć.
      Jak mi się skończą oleje z wiesiołka i rokitnika, to kupię lniany do pasty dr Budwig.
      Co jakiś czas planuję napary z liścia laurowego, ale już nie z 5g naraz tylko po kilka listków.
      Kupilam też karton soku z aloesu i wprowadzę MO Słoneckiego, a wtedy omegi 3 przed snem.
      Przede mną jeszcze dużo do zrobienoa, jednak w te 5 tygodni odwaliłam taki kawał roboty, że jestem z siebie dumna. I to w gigantycznym stresie, bo dziecko chore i pomagam w leczeniu, czytam do świtu, bo mnie lekarze załamują. Mnie wmawiali ze mam zwyrodnienia wielostawowe albo ze to wiek (dobre sobie !) i chcieli faszerować zastrzykami i statynami. Na ph moczu =5 nikt nie zwracał uwagi, na przyczynę złogów wapniowych też, są bo są, wielu ludzi ma, woreczek proszę wyciąć. Szkoda słów.
      Wyjątki pozytywne są, tym się kłaniam w pas.
      Ale dłuuugo wyszło, a to pewno nie wszystko.
      Zioła też piję. Różne. Zbieram sama, ostatnio młoda pokrzywa.
      Pytajcie jak coś niejasne.
      p.s. kuracji cytrynowej nie trzymałam się ściśle. Trzeba się chronić od słońca, nawet tego przez okno.
      • regatta0470 Re: Czy jest ktos na tym forum -co wyleczyl sie z 06.04.23, 15:06
        Jeszcze mi się przypomniało - probiotyki. Biorę 3x dziennie po 30 kropli preparatu Molkur. Jest to wyciąg z serwatki, rewelacja. Także koenzym q10 mitochondrialne. To póki nie ma świeżych owoców, zamierzam jeść ich do oporu latem, te kwaśne. Kiszę też właśnie kimchi, czarną rzodkiew, imbir, czosnek. Rzepa jest u mnie w aldiku

        I co bym.jeszcze radziła, to przy takich zaniedbaniach jak u mnie - pomoc u dietetyka klinicznego. Kosztuje, ale nie popełni się błędów. Ja się uczę na sobie wszystkiego i jest mi trudniej.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka