Dodaj do ulubionych

Znowu brzydka kupa u małego...

31.01.09, 10:12
No..., nie wiem co myśleć , co jest źle, nie tak. Od prawie 2
tygodni jesteśmy na diecie, w poniedziałek skończyliśmy flukonazole,
cały czas prebiotyki, aloes, citrosept, od dwóch dni czosnek w
kapsułkach do picia. I od wczoraj wieczorem brzydka kupa, trochę jak
biegunkowa, w nocy dwa razy, dziś rano już też. No i nie wiem, dieta
trzymana, wczoraj mleko ryżowe, jajecznica, trochę pieczywa
ciemnego na zakwasie, pół jabłka, naleśnik z mąki owsianej ( z
ksylitolem ), eko parówka i mleko na noc-humor dopisywał ( i jadł w
miarę )- no więc skąd taka reakcja, nie wiem co źle zrobiłam. A do
picia dodałam Mu trochę soku z żurawiny ( nie doczytałam, że z
cukrem ) - może to reakcja na cukier? Dołuje mnie trochę to
wszystko....sad Co myślicie o tym wszystkim? Pozdrawiam
Obserwuj wątek
    • christa61 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 31.01.09, 10:51
      Maminko
      gdzie tu widzisz problem,jesli kupa jest rzadsza?
      przecierz to nawet lepiej jak tak z dziecka to wszystko
      wyjdzie,gorzej jest ze zatwardzeniem!
      A w ogole to dobrze jest gdy kup jest kilka na dzien ,bo jelita sie
      oczyszczaja i nie zatruwają organizmu toksynami.Ja tak myślę i sadzę
      ze Rich to potwierdzi..
      • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 31.01.09, 11:43
        No tak ale mówią , że rzadsze kupy to objaw candidii, a było już
        lepiej, nawet apetyt był trochę lepszy a dziś z daleka omija
        jedzenie... no i czy się nie odwodni... chociaż pije .... pozdrawiam
    • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 31.01.09, 16:48
      I znowu była kolejna kupa ( rzadka i brzydko pachnąca ) - Mamusie co
      mam zrobić, czy można podać smectę czy lepiej niech się tak załatwia
      i wyrzuca te toksyny, ale co z odwodnieniem i czy to samo minie, też
      tak miałyście?
      • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 31.01.09, 17:24

        • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 31.01.09, 17:27

          • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 31.01.09, 18:29
            Dzięki Olivka - może faktycznie ten czosnek, ale z drugiej strony
            polecany, naturalnego za skarby nie mogę Mu przemycić...sad
            Sądzisz , że to przez jakiś składnik diety - bo ja skojarzyłam ,że
            to spotęgowała się Candidia...sad i moje starania nic nie dają. Muszę
            się zastanowić na spokojnie . Dzięki Ci bardzo za sugestie, kurcze
            jak ja Ci zazdroszczę , że już nie macie tego świństwa. Daję jeszcze
            małemu tą żyrawinę może to przez to.. hm.
            • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 31.01.09, 19:15
              Kochaniutka my tego świństwa mamy jeszcze bardzo dużo, ja to wiem bo
              choć objawy są minimalne, to jednak jeszcze są i w każdej chwili mogę
              znaleźć się na starcie i zacząć wszytko od nowa.Gadzina jest bardzo
              cwana, nie ma co jej pobłażać.
              Co do Twoje sytuacji, to musisz pamiętać o tym ,ze jak Twój synek nie
              będzie jadł, to żadne specyfiki tu nic nie pomogą a raczej zaszkodzą.
              Wszystko to co się poleca dorosłym w zwalczaniu candidy ,zwykle jest
              nie zalecane dzieciom albo właśnie ciężkostrawne .
              Aloes-dla dorosłych
              Citrosept- w małych dawkach bo uczula.
              Czosnek-to nawet ja stara krowa mam po nim ciężko w żołądku.
              Żurawina moim zdaniem nie powinna szkodzić...no chyba że jest
              uczulenie.
              Same warzywa(te surowe) są też ciężkostrawne.
              Twój mały musiałby mieć żołądek z blachy ,żebyś mogła mu zaaplikować
              wszystkie te rzeczy bez efektów kibelkowychwink

              Moim zdaniem najpierw powinnaś zacząć od samej diety , powili
              systematycznie wprowadzać żywność wskazaną przy candidzie,ale zwracac
              uwagę tez na to co może dla malca być za ciężkie.
              Jak już mały zacznie cokolwiek jeść ,to dopiero bym zaczęła
              wprowadzać jakieś suplementy,ale w malutkich dawkach nie takich jak
              dla dorosłych.Wszystko po kolei etapami a nie wszystko naraz.
              I nie podawaj jednocześnie aloesu z citroseptem.Najpierw aloes a po
              np.3 m-cach lub 6 m-ch citrosept jesli dziecko toleruje.
              Musisz sobie wszytko poukładać jak puzzle, bo inaczej będzie misz-
              masz i zamiast poprawy płukanie żołądkawink Żartuję oczywiściewink
              A jak juz z wszystkim pójdzie coraz lepiej ,to nie oczekuj od razu
              poprawy w samopoczuciu dziecka i nie oczekuj ustąpienia objawów
              grzybowych....Jak będziesz dzielna, cierpliwa i wytrwała, to poprawa
              nastąpi ale za 4-mce a może rok A przy niejadku to tym bardziej nie
              można się spodziewać szybkich efektów.
              Życze siły i wytrwania w tym koszmarze, ja już najgorsze mam za sobą
              a uwierz mi tez nie jedną noc przepłakałam z bezsilnoścismile
              Dasz radę...tylko powoli a konsekwentniesmile
              • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 31.01.09, 20:31
                Olivka dzięki za wskazówki, brnę trochę po omacku stąd efekty sad .
                Muszę pomyśleć o specjaliście od candidii który coś więcej mi
                podpowie ( lekarz małego wcale się nie przejął ). Wiem, że potrzeba
                tu czasu i to mnie najbardziej przeraża - ja jestem raptus wszystko
                bym chciała szybko... a tu się nie da. Nasza walka trwa dopiero 2
                tygodnie a niestety nie raz już płakałam ... mąż się specjalnie nie
                przejmuje , a na mnie spada cała odpowiedzialność i wytłumacz
                takiemu malcowi jeszcze , że bułeczki to teraz już nie można ....
                ech..., pozdrawiam i dziękuję
    • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 01.02.09, 16:32
      Kurcze ciągle biegunka- już drugi dzień, mały specjalnie nie je,
      dużo pije, nie wygląda faktycznie na odwodnionego , ale ....
      A może jakoś organizm w ten sposób się oczyszcza, chyba na razie
      odstawię mleko ryżowe ( bo przy biegunce to nie bardzo ). Widać , że
      Go brzuszek pobolewa.... biedak mój...
      • szalicja Re: Znowu brzydka kupa u małego... 01.02.09, 17:41
        Mi lekarka mówiła, że przy odgrzybianu mogą pojawić się wymioty i biegunki, bo
        to jak odtrucie. Czasem trak organizm reaguje i nie koniecznie to musi być z
        powodu alergii. A nawet jeśli tak, to przy niektórych alergenach (np. laktoza)
        objawy alergii mogą utrzymywać się nawet miesiąc po odstawieniu alergenu.
        • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 01.02.09, 17:45
          Zgadzam się z szalicjąsmile
          Wszystko będzie dobrze...byle by tylko pił...niech się oczyszczasmile
          • maminka21 Się narobiło..... 01.02.09, 20:32
            Rany ledwo żyję po dzisiejszym dniu, mały chyba z 6 razy się
            załatwiał ( stale biegunka ) , nie wiem podałam Mu trochę smecty....
            Ostatnie kupy były już ze śluzem - ciągnące się , rany co to oznacza
            ( w kwestii biegunek jestem laikiem bo mały zawsze miał odwrotne
            problemy ). Śluz jakiś taki trochę przezroczysty, brzydkiiii zapach?
            Co gorsza byli dziś znajomi i oczywiście mały zrobił kupę i nic nie
            powiedział , a potem płakał z bólu bo tak sobie odpaźył ( takich
            problemów też nigdy nie mieliśmy )-posmarowałam sudocremem.
            I co najlepsze... znaczy najgorsze pod moją nieobecność zjadł
            wygłodniały dwa kawałki słodkiego ciasta ( o zgrozo rodzina ). I co
            znaczy , że cała dieta poszła się... O Boże już ledwo ciągnę....
            • szalicja Re: Się narobiło..... 01.02.09, 20:37
              Spoko! Z powodu kawałka ciasta cała dieta nie poszla w diabły. Każdy miał takie
              wpadki wink Mój młody nawet chwycił raz pieczywo i to takie, na które wcześniej
              by nie spojzal. Ot, urok imprez i ludzi nie w temacie. Co do śluzu w kupie to
              świadczy on o zaburzonej florze bakteryjnej jelit. Podajesz probiotyki? Powinny
              pomóc.
              • maminka21 Re: Się narobiło..... 01.02.09, 20:56
                Podaję Dicoflor , czasami Lacido Baby, przy alergiku na mleko ciężko
                coś dobrać, ktoś mi polecał Enterol chyba ale on w składzie ma
                drożdże, zastanawiam się nad Optimą? Prebiotyki to mały dostaje od
                początku sezonu jesiennego, więc sama nie wiem.
                • szalicja Re: Się narobiło..... 01.02.09, 21:38
                  No to nie wiem...Tyż nie mam doświadczenia z kupami. U nas nie było
                  takich..Poszukam jeszcze w necie.
                  • szalicja Poczytaj 01.02.09, 21:40
                    Wygląd stolca - domieszka śluzu, luźniejsza konsystencja
                    DEFINICJA
                    Domieszka śluzu w stolcach powoduje wyraźne rozluźnienie ich konsystencji lub
                    wrażenie obecności w kale ciągnącej się, lepkiej wydzieliny. Luźniejsza
                    konsystencja i śluz w kale mogą być objawem ostrej infekcji jelitowej lub błędu
                    dietetycznego. W takich przypadkach rozpoznanie jest proste, bowiem objawy są
                    nagłe i zwykle krótkotrwałe. Większy niepokój rodziców wzbudza przewlekła
                    obecność śluzu w kale dziecka.
                    OBJAWY I PRZEBIEG
                    Oddawanie nieco luźniejszych stolców z dużą ilością śluzu może być objawem
                    chorobowym, na przykład w lambliozie lub w przewlekłej infekcji patogennymi
                    szczepami bakterii (Salmonella, Klebsiella, Yersinia i inne). W taki sposób może
                    też objawiać się alergia pokarmowa, celiakia, nietolerancja laktozy lub tzw.
                    nieswoiste zapalenia jelit, ale w przypadku poważniejszych chorób prawie zawsze
                    współistnieją inne objawy chorobowe, takie jak utrata masy ciała lub zahamowanie
                    prawidłowego przyrostu masy, bóle brzucha, domieszka krwi w stolcu, lub inne
                    objawy ogólnoustrojowe. Pamiętając o wymienionych powyżej schorzeniach należy
                    podkreślić, że zdecydowana większość przypadków oddawania stolców ze śluzem to
                    stany łagodne, z pogranicza fizjologii. Należy zdać sobie sprawę, że przewód
                    pokarmowy dziecka cechuje się niedojrzałością czynnościową i dużą wrażliwością.
                    Przebyta infekcja jelitowa może spowodować utrzymywanie się luźniejszych stolców
                    nawet przez wiele tygodni. Ponadto aktywność enzymów trzustkowych jest u dziecka
                    fizjologicznie niższa, a czas pasażu jelitowego znacznie szybszy niż u
                    dorosłych, co łącznie sprzyja luźniejszej konsystencji stolców oraz obecności w
                    kale śluzu i niestrawionych resztek pokarmowych. W podobnym mechanizmie powstaje
                    inny często zgłaszany objaw - zielonkawe podbarwienie stolca. Objawy te w
                    większości przypadków nie są symptomami choroby i nie ma uzasadnienia spotykane
                    niestety w praktyce "leczenie" takich dzieci preparatami zawierającymi enzymy
                    trzustkowe (Kreon, Panzytrat, Lipancrea), mieszankami mlekozastępczymi
                    (hydrolizaty, mleka sojowe) i/lub preparatami przeciwbakteryjnymi typu
                    Nifuroksazyd czy Bactrim. Postępowanie takie może przynieść więcej szkód niż
                    pożytku i często jest przyczyną "błędnego koła", bowiem na przykład preparaty
                    mlekozastępcze (Bebilon Pepti, Nutramigen) same przez siebie powodują zmianę
                    zabarwienia i zapachu stolca oraz niekiedy niewielkie rozluźnienie stolców, co
                    utwierdza lekarza i rodziców w błędnym poczuciu choroby. Częste zmiany mieszanek
                    mlecznych powodują niepokój i drażliwość dziecka, które pozbawione poczucia
                    bezpieczeństwa, związanego z przyzwyczajeniem do konkretnego smaku mleka,
                    zaczyna niechętnie jeść i może nawet przestać przybierać na wadze. Także
                    preparaty przeciwbakteryjne (zwłaszcza Nifuroksazyd), stosowane na rzekome
                    zaburzenia flory bakteryjnej, mogą same spowodować likwidację fizjologicznej
                    flory bakteryjnej jelit i prawdziwe nadkażenia florą patogenną. U starszych
                    dzieci śluz w stolcu połączony z okresowymi bólami brzucha to z kolei typowe
                    objawy tzw. zespołu jelita drażliwego, schorzenia o dominującym podłożu
                    emocjonalno-stresowym, które wymaga głównie postępowania psychologicznego lub
                    leków zmniejszających nadwrażliwość trzewną. Luźniejsze stolce z domieszką śluzu
                    to także często spotykany objaw u zdrowych dzieci pijących codziennie dużo soków
                    lub spożywających dużo owoców i przetworów owocowych. Ponadto należy podkreślić,
                    że sam fakt luźniejszej konsystencji stolca nie jest dowodem na nieprawidłowe
                    trawienie, błędnie rozpoznawane niekiedy jako częściowa niewydolność trzustki.
                    Obiektywnym wykładnikiem zaburzeń trawienia i wchłaniania jelitowego jest
                    badanie mikroskopowe kału, wykazujące znacznie zwiększoną zawartość składników,
                    które nie powinny być obecne w prawidłowo strawionym kale. Najlepszym testem do
                    nieinwazyjnej oceny funkcji trzustki jest z kolei oznaczenie aktywności elastazy
                    w kale. Tylko ewidentne nieprawidłowości w tych badaniach uzasadniają włączenie
                    suplementacji enzymami trzustkowymi. Z uwagi na fizjologicznie niższą aktywność
                    wydzielniczą trzustki u dzieci, preparaty typu Kreon mogą niekiedy spowodować
                    względną poprawę konsystencji stolca, ale ich dłuższe stosowanie przy prawidłowo
                    wydolnej trzustce przewlekle hamuje własne wydzielanie trzustkowe i może w ten
                    sposób spowodować wiele niekorzystnych następstw.
                    WEZWIJ LEKARZA, GDY...
                    Konsultacji z lekarzem bezwzględnie wymaga przewlekłe występowanie śluzu w kale
                    połączone z innymi niepokojącymi objawami, takimi jak zahamowanie prawidłowego
                    przyrostu masy ciała lub wzrostu, przewlekłe bóle brzucha, krew w stolcu,
                    gorączka lub stany podgorączkowe, powiększenie węzłów chłonnych, bóle stawów,
                    objawy oczne i wiele innych. Zwykle konieczne jest wówczas wykonanie szeregu
                    badań pomocniczych zlecanych przez lekarza. Wizyty u pediatry lub lekarza
                    rodzinnego wymaga też stwierdzenie w posiewie kału obecności patogennej flory
                    bakteryjnej.
                    LECZENIE DOMOWE
                    W postępowaniu domowym należy w pierwszej kolejności skupić się na ocenie
                    przyrostów masy ciała i wzrostu (według znajdujących się w książeczce zdrowia
                    siatek centylowych) oraz na ewentualnym wykryciu innych niepokojących objawów.
                    Prawidłowe przyrosty masy ciała i wzrostu oraz brak innych niepokojących objawów
                    najprawdopodobniej wykluczają obecność u dziecka poważnych chorób przewodu
                    pokarmowego. W takich sytuacjach należy spróbować ograniczyć u dziecka
                    spożywanie soków i przetworów owocowych oraz zwiększyć nieco spożycie pokarmów
                    tłuszczowych w miejsce węglowodanów. Bardzo wskazana jest codzienna obserwacja,
                    mająca na celu wykrycie czy rozluźnienie stolców nie jest związane z jakimś
                    konkretnym czynnikiem żywieniowym (alergia na jeden z pokarmów lub nietolerancja
                    cukru mlecznego - laktozy), albo z czynnikami emocjonalnymi (np. stres związany
                    z separacją z rodzicami, przedszkolem, szkołą). Można próbnie zastosować jeden z
                    probiotyków (Lakcid, Lacidofil, Trilac, Lacium itp.), ale zwykle brak jest
                    wskazań do dłuższego niż 1-2 tygodnie stosowania tych preparatów. Jeżeli poza
                    domieszką śluzu w stolcach dziecko rozwija się dobrze, nie ma innych
                    niepokojących objawów, dieta jest prawidłowa, a w podstawowych badaniach
                    pomocniczych oraz w posiewie kału nie stwierdza się odchyleń od normy, należy
                    uznać, że dziecko jest zdrowe, ma jedynie fizjologicznie luźniejsze stolce, co
                    jest możliwe u dużej grupy dzieci.
                    • maminka21 Re: Poczytaj 01.02.09, 22:13
                      Dzięki Szalicja będę obserwować. Już raz była taka sytuacja tj .
                      wodniste kupy na końcu ze śluzem - oddałam kupę na grzyba i wyszedł
                      właśnie, potem jak kupa się unormalizowała problem zniknął aż do
                      dziś. No nic będę patrzeć i obserwować. Pozdrawiam i dziękuję
    • perlai Re: Znowu brzydka kupa u małego... 02.02.09, 08:00
      nie przejmowałabym się zbytnio takimi kupami. na początku
      odgrzybiania to chyba normalne. moja córka wcześniej miała
      chroniczne zatwardzenia: nie wypróżniała się czasem prze parę dni.
      po rozpoczęciu kuracji zaczęła robić po 5-6 kup rzadkich dziennie,
      ale ja akurat z tego się cieszyłamsmile, że w końcu zaczęła się
      codziennie wypróżniać. później (nie pamietam po jakim czasie), to
      się unormowało, kupy (choć nadal były rzadkie) zdarzały się 1-2 razy
      dziennie. zatem cierpliwoścismile
      • maminka21 Perlai 02.02.09, 12:09
        Według Ciebie nie powinnam stopować tych kup, ile to trwało u Was
        mniej więcej? U nas zawsze też były zatwardzenia , ateraz trochę się
        martwię , że jak będzie tyle kup i to wodnistych to wypłuczą Mu się
        wszystkie dobre witaminy itp, do tego mam wrażenie , że Go pobolewa
        brzuszek i jak tu Mu pomóc ? A Wy wygraliście już ta walkę?
    • maminka21 Dziewczyny dół 02.02.09, 14:50
      Rany małemu znowu powraca specyficzny zapach z buzi...sad do tego
      marnie je, była znowu jedna kupa - brzydka( dałam Mu wczoraj
      smectę ). Chyba wszystko wraca, rany jestem załamana, nie wiem jak
      dam radę, strasznie się martwię, jak ja mam Mu pomóc skoro nie
      pozwala sobie pomóc. Do tego dzwoniłam dziś do Vega i termin na
      marzec , a co przez ten miesiąc?
      • olivka31 Re: Dziewczyny dół 02.02.09, 15:07
        Maminka u nas podobnie jak u Ciebie a niby walkę wygraliśmy??(Gówno
        prawda, z tym sie nie wygrywa, bo nawet po 3 letniej przerwie,
        zrobisz mały błąd i gadzina jest z powrotem)
        Jedyne co możemy, to chyba zatrzymać rozwój tej gadziny,żeby nie
        zniszczyła organizmów naszych dzieciątek...ale czy da sie tego pozbyć
        na stałe...wątpięuncertain
        Mój mały ma cały czas brzydki zgniły zapach z ust...przez 4 dni miał
        zatwardzenie a dzisiaj lata z rzadkimi kupami co godzinę, do tego nie
        je i nie pije...język znowu biały...a wyniki pokazały że grzyba
        nietuncertain
        Ale ja już przywykłam...lajtowo do wszystkich objawów podchodzęwink
        • szalicja Re: Dziewczyny dół 02.02.09, 15:22
          Kurcze, a u nas cały czas lepiej, choć już mniej restykcyjna dieta.
          po tym odrobaczaniu kupy jeszcze się poprawiły, choć zobaczymy, na
          jak dlugo. Teraz jest na lekach, kupy są max dwie i raczej gęste,
          choć nie uformowane. Kolorek kupowaty czyli brązowy. Ja też myślę,
          że taki urok organizmu i chodzi o to tylko, aby candida nie rozlazła
          się po organiźmie. Znaczy, że trzeba się pilnować, nie hulać z
          jedzeniem ale też nie glodzić się na śmierć, bo to nic nie da. Takie
          mam podejście. A może jak bombel podrośnie to będzie łatwiej?
          Chociaż ty Oliwka mocno się trzymałaś diety i bardzo rygorystycznie.
          Ciekawa jestem, czemu ten spadek?
          • olivka31 Re: Dziewczyny dół 02.02.09, 15:31

            • maminka21 Re: Dziewczyny dół 02.02.09, 20:53
              Rany Olivka to mnie podłamałaś, wyniki macie dobre a jednak jeszcze
              coś jest , ile można z tym walczyć. Mamy XXI wiek i nikt pewnego
              dobrego lekarstwa nie wymyślił, zazdroszczę Wam tylko lightowego
              podejścia do sprawy- ja znowu dziś ryczałam, ciągle się zastanawiam
              dlaczego my , wiem, że to głupie ale obwiniam się trochę za to
              wszystko, dziecko niejadek dawało się różne rzeczy byle by jadł....:
              ( Do tego mały dziś taki niedobry , albo płaczek albo łobuziak....
              no i te marne jedzenie.... I bądź tu mądry, czy te Jego zachowanie
              to bunt dwulatka i generalnie ciężki okres , czy to te choróbsko tak
              wpływa....
              • perlai Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 08:47
                dziewczyny, z candidą naprawdę nie można wygrać w ciągu 2 miesięcy.
                można złagodzić jej objawy, ale nie pozbyć się jej zupełnie. przy
                każdym spadku odporności candida ujawni się ponownie i uderzy z
                różną siłą. dlateog bardzo ważne jest wzmacnianie sił obronnych
                organizmu przez cały czas.
                powiem wam, że po pół roku kuracji agnieszka pod koniec lata złapała
                katar i candida dała znać o sobie w straszny sposób. w lecie aga
                była już w miarę kontaktową fajną dziewczynką, potrzebowała naszej
                obecności, denerwowała się, gdy została na chwilkę sama. gdy zdarzył
                się jej tamten katar, w ciągu jednego dnia zmieniła się
                diametralnie. gdyby zobaczył ja wówczas jakiś psycholog, to pewnie
                zdiagnozowałby autyzm wysokofunkcjonujący. aga kręciła się w kółko,
                kręciła wszystkimi zabawkami, denerwowała się, gdy próbowałam ją
                zatrzymać, nie zwracała wogóle uwagi na otoczenie, mogła cały dzień
                siedzieć sama w jednym miejscu, byle mogła się mocno bujać itp. nie
                miałam dostępu do lekarza, ale od razu podałam jej leki z pierwszej
                rozpiski i po dwóch tygodniach odzyskałam agnieszkę. lekarka później
                też była mocno zdziwiona takim nawrotem objawów.
                takie nawroty (no może nie u wszystkich dokładnie takiesmile) przy
                nawet minimalnym spadku odporności są normalne przy grzybicy. i
                trzeba się do tego przyzwyczaić, i nauczyć postępować, nauczyć
                rozpoznawać te pierwsze symptomy. z czasem nawroty będą rzadsze i
                łagodniejsze, ale to naprawdę trochę czasu musi upłynąć.
                maminka, ja nie mam lightowego podejścia. fakt, nigdy nie czułam się
                załamana, ale uważam, że załamanie się nie pomoże mojemu dziecku.
                traktuję grzybicę córki bardzo poważnie jak ciężką chorobę, którą
                już rozpoznałam i którą leczę. traktuję to tak, jakby miała cukrzycę
                albo inną przewlekłą chorobę, trudno uleczalną... załamana byłam do
                czasu, gdy nie wiedzieliśmy, co jest przyczyną zaburzeń rozwoju
                agnieszki
                • olivka31 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 12:23
                  Perlai-przytulam ,ciężko się czyta o przypadku Twoje córeczkisad
                  Ja na szczęście ma zdrowo rozwijającego się bąbla,może dlatego tak
                  się nie stresuję już objawami candidy ,kiedy widzę że pomimo to mały
                  nie ma żadnych objawów w zachowaniu.Ale pamiętam na początku to
                  panikowałam tak samo jak maminka..smile

                  Maminka a jak Twój synek dzisiaj?
                  • perlai Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 12:53
                    olivka, dziękujęsmile jak czytam to, co piszę, to nie chce mi się w to
                    wierzyć, że tak strasznie było. za to teraz jest supersmile
                    • olivka31 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 12:55
                      Twój przypadek jest dowodem na to ,że jednak warto walczyć i że dieta
                      i te wszystkie cuda jednak mają senssmile Tylko potrzeba wiary
                      ,determinacji i wytrwałoścismile
                      • szalicja Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 13:00
                        No powiem szczerze, że Aga jest przypadkiem, którego ja się trzymam
                        pazurami i podaję za przykład. Takie straszne objawy i jej wycofanie
                        to na mur beton od razu diagnoza - autyzm, jak zresztą Perlai
                        napisała. A tu proszę, pannica rośnie i się rozwija nagle w szybkim
                        tempie. Pewnie zaraz dogoni siostrę wink
                        • perlai Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 13:47
                          to powiem wam, że znam jeszcze jeden taki przypadek jak moja aga
                          (99% obajwów). chłopiec jest z drugiego krańca Polski, a mama
                          zaczęła leczyć go w ten sposób jak miał 26 msc, bo lekarze chyba też
                          już nie mieli koncepcji co z nim robić. teraz mija już piąty miesiąc
                          kuracji i już widać efektysmile zmniejszone ONM (próbuje już dźwigać
                          się na czworaki), większe zainteresowanie światem (reaguje na imię,
                          nie chce leżeć sam w pokoju), astma się wycofała itp.
                          • szalicja Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 14:12
                            No właśnie... A lekarze? No właśnie. Szkoda gadać. Mi już i ręce
                            opadają i wszystko. Wogóle.
                            • olivka31 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 14:18

                              • maminka21 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 19:04
                                Dziewczyny nikogo nie chciałam urazić tym lightowym podejściem, po
                                prostu ja jestem matka wariatka wszystkim się za bardzo przejmująca,
                                wiem, że to nie zdrowe ale to silniejsze ode mnie i ta choroba mnie
                                przeraża. Perlai ile już się leczycie, jak szybko widziałaś jakieś
                                efekty, czy na początku było pogorszenie - bo u nas po prawie 2
                                tygodniach biegunka, gorszy zapach z buzi, pogorszenie zachowania -
                                to mnie strasznie marwi , bo mały chwilami jest jakiś smutnieszy,
                                mniej żywy, byle co płacze, albo z kolei rozchulany , szalony i,
                                złośliwy. Generalnie jest dobrze rozwiniętym malcem, bardzo dużo
                                gada , trzeba uważać co się przy Nim mówi bo powtarza , mowę miał od
                                zawsze dobrą i szybko. Ale trochę się martwię teraz - był bardzo
                                pogodnym dzieckiem, a teraz chyba przez to choróbsko taki się zrobił
                                bardziej tkliwy, emocjonalny. Ile takie pogorszenie może trwać?
                                • olivka31 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 19:31
                                  Zgadza się maminka u mojego dokładnie te same objawy ...bardziej
                                  emocjonalny i złośliwy....Dla mnie jednak najgorsze było to jak
                                  całkowicie anergia z niego uszła i był jakby bez życia,coś w stylu
                                  "roślinki"sad Odchodziłam od zmysłów wtedy, teraz już tak nie jest i
                                  dlatego już się tak nie przejmuję,najważniejsze że widzę ,że się
                                  rozwija,reszta jest bez znaczenia...bo mino że candidy nie da się tak
                                  zwalczyć od razu , to jednak da się ją okiełznać,dzięki czemu nie
                                  jest hamowany rozwój dzieckasmile

                                  I jeśli Ty jesteś przewrażliwiona matka wariatka,to ja też się do
                                  tego klubu zaliczamwink)
                                  • maminka21 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 20:41
                                    Ha to jesteśmy dwie matki wariatki - chociaż mnie chyba nikt nie
                                    pobijesmile Mąż , moja Mama wszysscy mi to mówią , ale to silnieksze
                                    ode mnie. Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że można takiego malca
                                    tak strasznie pokochać, że może się stać najważniejszą osobą w
                                    życiu, a po śmierci mojego Taty ( zmarł nagle na zawał 2 lata temu )
                                    jestem mega przewrażliwiona. Do tego tyle się słyszy o chorych
                                    dzieciach i to tak poważnie chorych... straszne to jest... i mimo,
                                    że czasami mam ochotę wywalić tego mojego Szymka za okno smile to
                                    kocham Go najmocniej na świecie i strasznie o Niego martwię... Ech ,
                                    mam nadzieję , że jakoś to się ułoży...
                                    A kiedy Twój malec ( swoją droga to ile ma i jak się nazywa )miał
                                    taki okres bycia jak to określiłaś roślinką - jak już wiedziałaś ,
                                    że ma Candidię i kiedy to minęło. Pozdrawiam
                                    • olivka31 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 20:58
                                      Mój maluch nazywa się Joshua i ma 2,5 roczkusmile
                                      Najgorszy okres dla nas był w sierpniu i wrześniu, wtedy to w
                                      szpitalu dowiedzieliśmy się że jest candida...Nie byłam zbyt
                                      zdziwiona,bo już dawno to podejrzewałam,ale lekarze mnie nie
                                      słuchali.
                                      W szpitalu mały dostawał mocny antybiotyk a po miesiącu myślałam ,że
                                      już dziecka nie odzyskam ,całkowicie przestał kontaktować..na
                                      szczęście znalazłam to forum i poczytałam trochę o diecie -
                                      zastosowałam i tak brnę do przodusmile
                                    • maminka21 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 21:00
                                      A jak u Was te kupy , bo pisałaś, że mały biega do łazienki co
                                      godzinę, bo u nas nadal marna ta kupa, podaję trochę smecty ale i
                                      tak się częściej pojawia i brzydka sad
                                      • olivka31 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 22:12
                                        U nas na przemian rozwolnienie ,zatwardzenie...Zwalam winę na
                                        nieszczęsny miód..mam nadzieję ,że niedługo się wszystko
                                        unormuje...chociaż u nas za cały ten czas stosowania diety, chyba
                                        tylko parę razy kupa była normalna.
                                        • maminka21 Re: Dziewczyny dół 03.02.09, 23:43
                                          Bardzo ładne imię, mój "gnojek" dziś skończył 2,9 - pyskate to
                                          takie, nie odzywaj się, przykro mi, nie mów nic - to Jego ostatnie
                                          najczęstsze teksty smile i bądź tu dobrą i spokojną matką, pozdrawiam
    • perlai do maminki 04.02.09, 12:48
      raczej nkogo nie uraziłaś stwierdzeniem o lightowym podejściu do
      tematusmile
      my leczymy się już rok. właśnie mija rocznicasmile poprawę ja widziałam
      od razu po kilku dniach, otoczenie (w tym mąż) zaczęło coś zauważać
      dopiero po kilku tygodniach. a po 4-5 miesiącach można było bez
      cienie wątpliwości stwierdzić, że jest lepiej.
      na początku też przechodziliśmy przez fazę luźnych kup kilka razy
      dziennie. tylko dla mnie to nie był problem, wręcz przeciwnie -
      cieszyłam się z tego. nie pamiętam już dokładnie ile czasu to
      trwało, ale ze 2 - 3 tygodnie na pewno. z tym że to było tak kilka
      dni pod rząd robiła po 6-7 kup, potem dwa dni po jednej kupie
      dziennie, potem znowu 3-4 dni po min. 5 kup.
      te luźne kupy (ale z normalną częstotliwością - 1-2 razy dziennie)
      utrzymywały się cały czas aż do wprowadzenia enzymów.
      u nas to początkowe pogorszenie objawiło się straszną wysypką.
      wysypana była na całym ciele, ale też przeszło w ciągu dwóch tygodni.
      • maminka21 Re: do maminki 04.02.09, 13:16
        A już dziś jestem załamana, roztrzęsiona, nie wiem co robić, ciągle
        te kup, mało je, dziwnie się zachowuje, chyba boli Go brzuszek - jak
        ja to wytrzymam, jestem u kresu wytrzymałości psychicznej....
      • maminka21 Re: do maminki 04.02.09, 13:19
        Perlai dla mnie jesteś WIELKA , wytrzymałaś to psychicznie
        • perlai Re: do maminki 04.02.09, 13:21
          trudno ci cokolwiek doradzić w takiej sytuacji. napewno jest ci
          ciężko. podajesz synkowi probiotyk?
          • maminka21 Re: do maminki 04.02.09, 14:09
            Dicoflor acidolac - chyba oszaleję z niepokoju,
    • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 04.02.09, 14:19
      Rano był posępny, smutny, zamyślony, zrobił dwiw kupy trochę się
      ożywił trochę zjadł...
    • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 04.02.09, 14:36
      I mimo smecty trzecia dziś kupa tym razem ze śluzem....
    • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 04.02.09, 14:45
      dziewczyny a może to jakiś wirus, bakteria - co prawda gorączki nie
      ma , ale już sama nie wiem
    • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 04.02.09, 22:20
      No a teraz jeszcze drobna wysypka na brzuchu, pleckach , co jeszcze
      się przyplączesad
      • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 11:09
        Maminka gnaj do lekarza z małym, te objawy to nie żarty.
        Ja osobiście podejrzewam ,że mały ma silną alergię na coś co mu
        aktualnie podajesz...
        Wysypka-objaw alergii
        rzadkie kupy-objaw alergii
        śluz w kupie -objaw alergii.
        Sama sobie z tym nie poradzisz.
        Szukaj dobrego internisty.
        • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 17:35
          Ten Sluz pojawia się już w ostatniej kupie, gdy już jakby nie ma nic
          do wydalenia, identycznie było wtedy jak wyszła candidia . Dziś kupy
          były 3 , ostatnia tez ze śluzem, od tej pory cisza ( póki co ).
          Odstawiłam dziś citrosept-zobaczymy. Z drugiej strony objawy typu
          rzadka kupa, wysypka - występują przy tym początkowym pogorszeniu (
          tak wczoraj poczytałam na forum ). A z tym lekarzem to nie tak
          łatwo, pediatra nasz kompletnie nie zna się na tym, a wizytę w Vega
          mamy dopiero za miesiąc, no nic obserwuję - a mały je niewiele,
          mleko z ryżu brązowego, kurczaka, cielęcina , trochę pieczywa
          orkiszowego, sama nie wiem, pozdrawiam
          • adamnaturalny Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 19:59
            Wiesz ja mam już 43 lata ale wiem iż z ryżu robi się sake,ze zboża
            też i pewnie nie wiesz nawet czy ten razowy chleb który jedliście
            był produkowany bez uzycia drożdży,jabłek to napewno 0!!!. Dzisiaj
            najadłem się gotowanej kaszy gryczannej na obiado-kolację i ryby
            morskiej na śniadanie.To jest to,w żołodku nie odczuwam żadnych
            negatywnych zmian.Pozdrawiam i życzę zdrowia.
            • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 20:06
              Mój mały miał wczoraj kaszę gryczaną na obiad polaną zupą
              warzywną...zjadł aż 4 talerze.Jego samopoczucie się poprawiło i
              przespał ładnie całą nockęsmile
          • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 20:08
            Maminka ja myślałam ,ze Ty już dawno odstawiłaś aloes i citrosept...
            Skoro podajesz takie rzeczy , to dlaczego się potem dziwisz i
            odchodzisz od zmysłów e Twoje dziecko tak reaguje?
            Mój mały nie może citroseptu ani kropelki bo zaraz ma rozwolnienie i
            wysypkę..
            • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 20:58
              Najpierw odstawiłam aloes, został citrosept i już dziś też go nie
              podaję - tylko co ja mam Mu podawać na wzmocnienie i jak walczyć z
              candidią poza dietą - jakimi środkami , może te Noni , Sanum -
              Olivka słyszałaś coś o tym ?
              Swoją drogą jakie Ty masz cudne dziecko - zjeść tyle kaszy
              gryczanej, mój lubi jęczmienną tylko sad Pozdrawiam
              • adamnaturalny Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 21:12
                Kasza gryczanna jest super(z dodatkiem tłuszczu i skwarek),i smażone
                panieworowane tylko w jajku mrożone ryby też.To fakt ale idąc dalej
                narazie prawie tylko teoretycznie ,dostarczając produktów do
                produkcji alkoholu, grzybek zrobi, pijąc alkochol uśmieżamy
                grzybka,dostarczając gotowych bakterii mlekowych produkcja w
                organiźmie ustaje.Może zaczniemy od świeżej kapusty(tylko co jadłem)
                lub zdrowych ogórków,niedokwaśniętego mleka raczej nie polecam.?
              • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 21:15
                Odstaw wszystko co możliwe...zacznij poprawiać samopoczucie dziecka
                za pomocą jedzenia, to jest najważniejsze, bo jak pojedzie na samych
                specyfikach antycandydowych a jeść nie będzie ,to się na pewno nie
                wzmocni,tylko raczej wykończy...jak przestanie dostawać to co mu
                szkodzi i sprawia ból ,to i apetyt wróci,ale musisz na tym
                popracować.Kaszę gryczaną da się zjeść jak sie ją trochę posoli a jak
                jeszcze polejesz odrobiną miksowanej na papkę zupy, to niebo w
                gębiewink
                Musisz stworzyć zdrowe menu i wyłapać to co dziecko lubi..choćby miał
                jeść codziennie to samo.Jak juz zacznie jeść, to zacznij myśleć o
                wprowadzaniu rzeczy na wzmocnienie czy ukatrupienie candidy.Ale też
                po jednej rzeczy na tydzień i sprawdzać reakcję organizmu,bo jak się
                poda wszystko na raz, to potem nie wiadomo co szkodzi a nie można też
                wszystkiego zwalać na oczyszczanie się organizmu.
                Powodzenia
                • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 21:26
                  Tak Olivka, tylko pierwszy raz taka kupa ( ten zapach,konsystencja,
                  a na końcu też śluz ) pojawia się ok. m-c temu - wtedy zrobiłam
                  badania min. na grzyby i wyszła Candidia - a wtedy jedliśmy
                  normalnie i nie było w ogóle aloesu i citroseptu - stąd też moje
                  podejrzenia o oczyszczanie organizmu. Co do zdrowej diety , to na
                  prawdę trudne w przypadku takiego niejadka - widzę , że inne rzeczy
                  by zjadł ale to jedzenie Mu nie podchodzi...sad Mięsko jeszcze jakoś
                  zje , ale warzywa ... tragicznie..
                • maminka21 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 21:28
                  I jak tu takiemu pomóc, jak wyleczyć....
                  • adamnaturalny Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 21:41
                    zaklinam się iż wasze adresy mają odpowiednie służby specjalne i
                    dietami na zasadzie obierz cytrynę wrzuc do wrzątku i dodaj łyżkę
                    miodu was wyleczą!!!!!!!!!!!!!1
                    • adamnaturalny Re: Znowu brzydka kupa u małego... 05.02.09, 21:43
                      prosze usunąć ostatni post ale nie mnie z forum
                      • olivka31 Re: Znowu brzydka kupa u małego... 06.02.09, 11:59
                        Coooo?
                        Ale dlaczego usunąć post?Fakt ,że wygląda on w tym wątku jak kwiatek
                        przy kożuchu...ale jest wolność słowa, możesz sobie myśleć i mówić
                        co chcesz...no ale skoro każesz usunąć to znaczy ,ze jednak nie
                        jesteś pewien tego co napisałeś.
                        Podejrzewam,że Ci się fora pomyliły...
                        Tak dla informacji ,tutaj jest forum dla ludzi którzy walczą z
                        grzybem ,dyskutują na ten temat i wymieniają się doświadczeniami...a
                        Tobie to chyba nic nie dolega,bo jak byś miał problem z grzybem , to
                        byś takich głupot nie wypisywał.
                        Phi!...służby specjalne,adresy...za co?...za to ,że kaszę dziecku
                        ugotowałam?
                        Czy Ty się w ogóle wczoraj dobrze czułeś?
                        • asaofetida Re: Znowu brzydka kupa u małego... 06.02.09, 16:42
                          he he he ha haha ha sluzby tajne na forum
                          • adamnaturalny Re: Znowu brzydka kupa u małego... 06.02.09, 19:40
                            Wiecie wczoraj gdy pisałem post wypiłem już 900gr. wódki(Biznesowej)
                            ale naprawdę rozumiem problem,dzisiaj wypiłem 800,teoretycznie
                            dlaczego odrzucać z forum niby alkoholika który zna
                            problem,dzięki.Teoretycznie mozna wszystko zrzucić na prawdziwka
                            (białego grzybka)który robi co trzeba,ale trochę soku z żurawiny
                            pewnie nawet dziecku nie zaszkodzi,być może to podszywka?Co do kaszy
                            gryczannej zamiast chleba lub kartofli to chyba pewniak.
                            Adam
                            • szalicja Re: Znowu brzydka kupa u małego... 06.02.09, 19:44
                              Wiecie, tak naprawdę to nie wiecie, co kryje się za nickiem "Szalicja". A może
                              właśnie służby specjalne? Uważajcie na słowa!
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka