barabara6
13.09.09, 21:14
jagnusia1 11.09.09, 09:57 Odpowiedz
Opadły mi ręce kiedy od pani dr bross z bielska-białej razem z lekami (dla 4 osób) dostałam nr konta gdzie powinnam wpłacić za konsultację. A ja po prostu napisałam mail'a zgodnie z jej zaleceniami po 4 tygodniach od pierwszej wizyty za którą zapłaciliśmy furę kasy.
Jestem zaskoczona że muszę płacić za to że przysłała mi kulki które mam w domu i tylko czekałam na info co mam podać.
Na 4 osoby na wizycie trafiła za pierwszym razem tylko z konstytucją u mojego syna.
Do tej pory leczyłam się u Piszczulina - dał kilka leków - zawsze pomogło.
Najważniejsze - jest na miejscu we Wrocławiu 3x w tygodniu a do niej muszę zasuwać 200 km w jedną stronę... Płacę za prawie 200 zł za pierwszą wizytę (od głowy) a tu za "konsultację" telefoniczną 50 zł - jeszcze nie wiem czy przypadkiem x 4 os, czyli 200zł.