loraphenus
13.07.10, 22:33
Pierwsze karetki zjawiły się na miejscu katastrofy po 15-20 min. Przyjechały jednak tylko dwie, a rannych było 45 osób, w tym pięć ciężko.
- Nie były w stanie przetransportować wszystkich potrzebujących pomocy do szpitali. Dopiero po około godzinie pojawiły się następne i zabrały rannych - dodaje Iwańczyk.
--------
po godzinie pojawiły się następne.hmmm.
a co z pomocą HEMS?
podobno karetek jest zbyt dużo. Cóż.