cccykoria
22.08.10, 22:30
My pacjenci już wiemy, że:
dr nie musi tłumaczyć jaki zabieg jest korzystniejszy dla
pacjenta/ntki
dr nie musi tlumaczyć, jak będzie przebiegał zabieg/operacja
nie musi informować, co zostawiają pacjentowi w brzuchu? np
klipsy itp
zgoda na zabieg podpisana- to najważniejsze
Kazdy pacjent ma zaburzenia psychiczne itp
A teraz pacjent musi prosić łaskawie na piśmie Pana
Dyrektora, z czego są wykonane klipsy itp? Terminu odp nie
jest określony w rozporządzeniu, więc można sobie lecieć...
Ponoć to prawa pacjenta..
Dlaczego w wypisie nie ma takiej informacji?
Ile ludzi nie wie, że ma cosik klipsowego w "organiżmie"?
Chciałam zrobić sobie MR "brzucha", bez żadnej łachy dr i
tu niespodzianka, nici z tego, dopóki nie dostarczę czarno
na białym, nie zrobią.
.. i żeby nie było, że mam jakieś pretensje odnośnie
klipsów..
Informacje o klipsach ( ilość ), znalazłam w dokumentacji
wewnętrznej i na temat ich podszkoliłam się w necie...
Dobrej nocy życzę