mówi dyrektor częstochowskiej stacji Leszek Łyko.

[preczzglupota]

mówi dyrektor częstochowskiej stacji Leszek Łyko. - To dlatego, że ściśle trzymała się procedur.

wydawalo mi sie ze procedury sa od tego, by sie ich trzymac.

ale stolek chyba wazniejszy. Cieply dyrektorski

kowal zawinil cygana

[preczzglupota]

czestochowa.gazeta.pl/czestochowa/1,35271,12691374,Sprawa_smierci_kobiety_w_ciazy__Juz_leca_glowy__prace.html

No proszę. Utalają przepisy, procedury,

[apendula_niewdziosek]

za ich nieprzestrzeganie grożą prokuratorem albo karami finansowymi grożącymi bankructwem. To nikt niech się potem nie dziwi, że ludzie w pierwszej kolejności przestrzegają tychże procedur myśląc o swoim tyłku.
Ten kierunek w służbie polskiej zdrowia ma przed sobą wielką przyszłość (niestety). Zaczęło się od słynnej ustawy refundacyjnej, ale to dopiero początek. Tak będzie wszędzie, musimy się na to psychicznie nastawić już dziś.

[young_doc]

Jakiś czas temu tej samej stacji pogotowia NFZ przywalił karę za używanie karetke systemowych do transportu.
www.ratmed.pl/newsy/news.php?id=20332
Teraz przywali karę za nieużycie karetki systemowej do transportu.

Najśmiesniejsze jest to ze dawniej nie było podziału na karetki systemowe i transportowe, dopóki nie powołano NFZ który stwierdził że przecież to za skomplikowane rozliczać poszczególne wyjazdy, więc dla uproszczenia księgowości karetki transportowe muszą być oddzielone...

ale dalej nie wiem

[preczzglupota]

od czego sa procedury.

w koncu czy procedury sa po to zeby sie ich trzymac czy moze procedury sa od ich lamania?

o co chodzi?

[young_doc]

Procedury są po to by być dobrze napisane.

A chodzi o to kto ma być odpowidzialny za błęną procedurę - jej autor czy też pracownik któego można ukać zarówno gdy się do niej zastosuje (bo popełnił błąd postępującej według błednej procedury), jak i gdy ją złamie (gdyz ma obowiązek postępowania zgodnie z procedurami).

Jeżeli nadal nie rozumiesz, polecam lekturę Hellera.
Wyjaśnił to w sposób dużo lepszy niż ja.