Ile zarabiają lekarze ?

[Gość: Miglanc]

i gdzie (miasto lub wojewodztwo)

[Gość: Położnik]

Za mało wszędzie trzeba tylko dodać na koncu paska znaczek Euro tak na początek
bedzie ok.

[vitalia]

miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,48625,2571425.html

[Gość: młody lekarz]

W kilku miejscach pracy, pracując od poniedziałku do piątku od 8.00 do 22.30
(tj. 14 godzin 30 min.) oraz kilka dyżurów w miesiącu zarabiam ok. 3500 na rękę.

Podkreślam: mój tydzień pracy to ok. 100 godzin. Przy przeliczeniu na 1 etat
(40-godzinny tydzień pracy) dałoby to 1400 złotych na rękę (licząc taką samą
stawkę w dzień i w noc).

Warszawa.

[pimpek_sadelko]

zarobki meza:
szpital 900 zl ( w tym 3 darmowe dyzury!)
przychodnia ok 400 miesiecznie ( kilka godzin tygodniowo)
pogotowie ok 1600 zl
od tego trzeba zaplacic sklade na ubezpieczenie zdrowotne i podatek.
niecale 3 tysiace na reke. czasami cos wpadnie dodatkowo ( jak jest wiecej
dyzurow w miesiacu).
olsztyn
mamy nadzieje, ze niedlugo jakis inny cywilizowany kraj

[cota]

Zarobi męża - pracuje na kardiochirurgii (nie ma specjalizacji), ma doktorat to
1250 zl brutto, plus dyżury jakieś do 1000 zł brutto..za tak ciężą pracę to
żenada

[cota]

PS. Dodam, iż z tego jest ściągane ubezpieczenie - i np. pensja netto to 850
zł, dokładnie tyle, ilze zasiłek.szukamy pracy za granicą

[Gość: Położnik]

Pełny etat szpitalny ,Szpital Wojewódzki 160 godz praca zmianowa 12 godz 1450
zł netto w tym 5 nocy 2 swięta
Poradnia MSWiA 1/4 etatu 314zł 40 godz miesięcznie
Poradnia prywatna nie moja umowa zlecenie 540zł ok 50 godz pracy
Razem 2300zł za 250 godz pracy (SYFILIS IV TABES DORSALIS)
Ja może jestem za stary ale moje dzieci znają po dwa języki perfekt ,starszy
studiuje medycynę ,mają paszporty i własne konta!

[Gość: położnik]

a, ty to gdzie mieszkasz???????

[Gość: Połoznik]

A Ciebie o co się rozchodzi?

[karin.kasia]

to czemu nie wyjezdżasz? okazuje się drogi połozniku, ze owszem zarobki sa
wysokie, ale koszty utrzymania się i rodziny również. żal Was biedaków,
straszycie wyjazdami a jakos Was nie ubywa :)))))


Gość portalu: Położnik napisał(a):

> Pełny etat szpitalny ,Szpital Wojewódzki 160 godz praca zmianowa 12 godz 1450
> zł netto w tym 5 nocy 2 swięta
> Poradnia MSWiA 1/4 etatu 314zł 40 godz miesięcznie
> Poradnia prywatna nie moja umowa zlecenie 540zł ok 50 godz pracy
> Razem 2300zł za 250 godz pracy (SYFILIS IV TABES DORSALIS)
> Ja może jestem za stary ale moje dzieci znają po dwa języki perfekt ,starszy
> studiuje medycynę ,mają paszporty i własne konta!

[Gość: Połoznik]

Ubywa niestety z dwóch stron nikt nie przyszedł nowy od 14 lat ubyło 9 teraz
nie wolno chorować i brać niezaplanowanych urlopów bo nie dział oddział
ostatnio przychodzi nam pomaga kolega lat 68,

[Gość: dr]

ubywa a jakże -w tym tygodniu nie było pełnej obsady lekarskiej a sam
kierownik zasuwa po 20 dyzurów w miesiącu bo nie ma kto -Szpital Kliniczny w
Warszawie /a moje zarobki z etatu to 1050 zl netto za 160 godzin pracy/

[Gość: Połoznik]

No to Qrw. pieknie a ja myślalem że u nas jest syf

[Gość: doc]

>>straszycie wyjazdami a jakos Was nie ubywa :)))))

???? Już wyjechało parę ładych całych dużych szpitali, ale to początek. Nawet
nasz rząd się połapał i nawet podobno miał naradę w sprawie przewidywanych
niedoborów lekarzy w najbliższej przyszłości.

[Gość: Połoznik]

Jak się bidule zorientują jakby tu zatrzymac lekarzy w kraju ,to dostaną cios
kończący rozgrywkę 160 godzin pracy dla jednego lekarz no nie ko!!

[amistan]

ubywa, ubywa... tylko stara kadra idealistów jeszcze nadrabia braki, ale powoli
się wykruszają, poza tym większość młodych chce najpierw zrobić specjalizację a
potem prysnąć... czyli apogeum exodusu chyba jeszcze przed nami

[Gość: marcin]

to znowu ja! obrzydliwy Spiwór. Mozemy zakopać topór wojenny???
ja na szczescie mam jeszcze małe dzieci. Podpowiesz mi jak namówić dzieciaki do
nauki jezyków? Nie flustruj sie to nie pomoze . szkoda zdrowia.
co do moich zarobków to sa stanowczo za małe jak na moje wymagania.i z
przykroscia musze stwierdzic jesli społeczenstwo sie nie obudzi to straci w
mojej osobie dobrze zapowiadajacego sie fachowca.

[Gość: Połoznik]

Nie wiem czy to do mnie,moje dzieci są już duże ,ja miałem trudniej niż ty ,ale
zrobiłem tak od 5 roku życia lekcje angielskiego
-wszystkie topowe gry komputerow w jezyku angielskim komputer od.5i 3roku życia
-na okragło Cartoon network po angielsku i inne kreskówki.
-kontakt z językiem żywym każdy znajomy był dobry
-rok w holandii na koniec mieszkał z amerykaninem,
-moi chłopcy nie mają lęku zagranicy i bariery jezyka.
Teraz jest o wiele łatwiej moje dzieci mają 21 i 19 lat

[Gość: doktorka]

a to już pan doktor wybrał karierę naukową zamiast normalnej szarej robotki,
specjalizacja daje lepsze zarobki bo naprawdę podnosi fachowosc

[cota]

jeśli to do mojego posta to kardiochirurgia ZAMKNIĘTA od paru lat..w moim woj.

[karin.kasia]

pimpek_sadelko napisała:


> mamy nadzieje, ze niedlugo jakis inny cywilizowany kraj

i zaraz będziecie wracać, jak kilku moich znajomych, przeliczyli się ...

[pimpek_sadelko]

a Ty wrozka? zajmij sie swoim zyciem. od mojego trzy kroki w bok.

[karin.kasia]

spadaj, grubasko :)))

[Gość: doktorka]

co robi człowiek pracujacy 100 godzin w tygodniu od poniedzialku dp piatku od 8
do 22.30 co on robi w internecie we wtorek po 10 rano?

[Gość: młody lekarz]

Siedzi w pracy i czeka na pacjenta.
Taka specyfika pracy z uzależnionymi, że nie zawsze się pojawiają choć umówieni.

co robia lekarze ?

[Gość: Doki]

Gość portalu: doktorka napisał(a):

> co robi człowiek pracujacy 100 godzin w tygodniu od poniedzialku dp piatku od 8
>
> do 22.30 co on robi w internecie we wtorek po 10 rano?

Moze pracuje? Czescia pracy lekarza jest tez uzupelnianie wiedzy. Jak to zrobic
bez wizyty w najwiekszej bibliotece swiata, czyli w internecie.

Hint: lekarze nie sa mnichami i nie skladali przysiegi milczenia. W bibliotece
wolno im pogadac ze znajomym.

[pimpek_sadelko]

Gość portalu: doktorka napisał(a):

> co robi człowiek pracujacy 100 godzin w tygodniu od poniedzialku dp piatku od
8
>
> do 22.30 co on robi w internecie we wtorek po 10 rano?

to na oc ma ochote. pisze w necie. zal ci tylek sciska, ze ma chwile
wytchnienia albo urlop?

[Gość: doktorka]

żal mi dupy nie ściska, denerwuje mnie po prostu jak ktos się dziko użala nad
sobą a tak naprawdę kręci różnymi bokami tylko po to żeby zarobić, może jestem
idealistka ale ciągle najważniejsze jest dla mnie uczciwe załatwienie pacjenta-
klienta. Jeśli przy tym mozna zarobić to super ale jeśli tylko obok tego to
spadajcie.

[Gość: młody lekarz]

Uważaj na słowa doktorka: przesadzasz oskarżając mnie o nieuczciwe traktowanie
pacjentów. Jeżeli masz jakiekolwiek podstawy tak twierdzić, to jasno i
konkretnie je przedstaw.

Poza tym - gdzie wyczytałaś w moim poście użalanie się nad sobą?

Nie wiem również, co masz na myśli pisząc o :"kręceniu na bokach"?

[karin.kasia]

brutto: 1300 zł pensja + 500zł usługowy 1/3 etatu, + 5-7 dyżurów (zwykły 340zł,
weekend - sobota lub niedziela 390zł)
co niektórzy za dyżur mają 1000zł :)

wielkopolska

[Gość: Patryk]

karin.kasia napisała:

> brutto: 1300 zł pensja + 500zł usługowy 1/3 etatu, + 5-7 dyżurów (zwykły 340zł,
>
> weekend - sobota lub niedziela 390zł)
> co niektórzy za dyżur mają 1000zł :)
> wielkopolska

Jasne,takie bajki z mchu i paproci.A "co niektórzy" może maja i dwa tysiące za
dyżur.Albo pięć tysięcy.A rowery górskie i bizuterię to im repy przynoszą co
tydzień .Aż komisy rowerowe muszą biedacy otwierać.
A znajomych,co to z zagranicy musieli się wracać to nie gratuluję.Jacyś słabi
musieli być,bo chyba nie wrócili dla tej sterty rowerów i tysiączłotowych dyżurów.

[karin.kasia]

No dobrze, piszę o sobie i paru znajomych. To nie moja wina, że jesteś cienki
bolek i tak marnie zarabiasz w szpitalu powiatowym :))))
Chyba nie sądzisz, ze bedę ci pokazywać odcinek z zarobkami, poza tym koleś, ja
pisałam o klinikach a nie o przychodniach.

[Gość: Patryk]

karin.kasia napisała:

> No dobrze, piszę o sobie i paru znajomych. To nie moja wina, że jesteś cienki
> bolek i tak marnie zarabiasz w szpitalu powiatowym :))))
> Chyba nie sądzisz, ze bedę ci pokazywać odcinek z zarobkami, poza tym koleś, ja
> pisałam o klinikach a nie o przychodniach

Najbliższy mi szpital powiatowy (county hospital)to Anaheim Memorial Hospital
Center,Orange County,CA.No,kokosów tam nie ma,ale można niezle żyć.Znajomi nie
narzekają.
Nie przypominam sobie,żebym gdziekolwiek napisał ile zarabiam.I czy to jest
mało, czy dużo.Nie interesuje mnie równiez oglądanie odcinka twojej wypłaty.

Obce mi kobiety,zwaracające sie do mnie ostatnio per "koleś" to spotykałem w
Tijuanie.Na drugie imię miały najczęsciej "fifty dollars" :-).

Ooo...." klinika",jak to dumnie brzmi.To padam na kolana !
Praca w klinice widoczne mocno podbudowuje poczucie własnej wartości.Istnieje
jednak spore ryzyko wytworzenia sie "fałszywego poczucia własnej
wartości",przejawiające sie w traktowaniu otoczenia a priori jako
głupszego,wystawianiu pochopnych ocen i przekonaniu o własnej wyjątkowości.

[karin.kasia]

Patryku, pisz jeszcze o bajkach z mchu i paproci :)))))
masz marne pojecie o pracy w klinice (w Polsce) więc pozwolisz, ze dyskutować
zwłaszcza z toba o niej nie będę.
Co do dowartościowania się poprzez miejsce pracy, widzę, że masz z tym problem,
może udaj się do dobrego psychoterapeuty.

karin.kasia

[Gość: Patryk]

1.A możesz jaśniej?
2.Nie widzisz śmieszności swojego poprzedniego postu?
3.Jeszcze nie wiem (jako "koleś") jak brzmi twoje "drugie imię".Niegrzecznie
jest się nie przedstawić.

[karin.kasia]

proponuję, byś sam przeczytał swój pierwszy post skierowany do mnie. Nie wiem,
skąd wytrzasnąłeś motyw rowerów i biżuterii, no, może w ferworze pisaniny
pomyliły Ci sie wątki :)))))))
Jak zauważyłeś odpowiedziałam na wpis autora wątku, dotyczącego zarobków. I to
na tyle.
Nie podoba Ci się co napisałam w wątku "ile wyciągacie od firm
farmaceutycznych", to Twoja sprawa, Twój problem. Nadal obstaję byś skorzystał
z porad dobrego psychoterapeuty.
bez odbioru

[Gość: Patryk]

karin.kasia napisała:

> proponuję, byś sam przeczytał swój pierwszy post skierowany do mnie. Nie
wiem,
> skąd wytrzasnąłeś motyw rowerów i biżuterii, no, może w ferworze pisaniny
> pomyliły Ci sie wątki :)))))))
Taki zabieg jest dozwolony.To swiadoma synteza twoich wypowiedzi.
O ile watki sa zblizone tematycznie ("wyciaganie " od firm i dochody lekarzy),a
twoje odpowiedzi sa utrzymane w podobnym klimacie-taki zabieg jest dozwolony.
Swiadomie (lub z braku umiejetnosci jasnej komunikacji) w twoich wypowiedziach
przewazaja niedopowiedzenia,sugestie i przeklamania.Sluze przykladami,gdybys
miala trudnosci z ich identyfikacja.

Razi mnie tez twoje jawne lekcewazenie innych lekarzy,ocenianie ich pod
katem "powiatowych szpitali",wysokosci zarobkow i szans sukcesu za granica.
Jednym z elementow etyki zawodowej jest szacunek dla drugiego lekarza.Ze
szpitala powiatowego,przychodni,Kazachstanu czy Bangladeszu.

>Nadal obstaję byś skorzystał
> z porad dobrego psychoterapeuty.
A co ty w ogole wiesz o psychoterapii? Podejrzewam,ze zalosnie malo.I moge to
uzasadnic,o ile jeszcze nie masz dosyc.

Paciu.....................

[karin.kasia]

mozesz syntezować i analizowac, rozbierac na części pierwsze moje wypowiedzi,
do woli. :)))) acha, obetrzyj klawiaturę z piany cieknącej Ci z pyszczka :)))))


p.s.
nadal nie widze związku Twojego czepialstwa z moim pierwszym postem dotyczącym
zarobków. I nie wstydze sie pracy w klinice.

[Gość: marcin]

a moze powinnas??

[Gość: Patryk]

• Re: Ile zarabiają lekarze ?
karin.kasia 16.03.2005 17:57 + odpowiedz


pimpek_sadelko napisała:


> mamy nadzieje, ze niedlugo jakis inny cywilizowany kraj

i zaraz będziecie wracać, jak kilku moich znajomych, przeliczyli się ...



• Re: Ile zarabiają lekarze ?
karin.kasia 16.03.2005 17:55 + odpowiedz


to czemu nie wyjezdżasz? okazuje się drogi połozniku, ze owszem zarobki sa
wysokie, ale koszty utrzymania się i rodziny również. żal Was biedaków,
straszycie wyjazdami a jakos Was nie ubywa :)))))


Gość portalu: Położnik napisał(a):

> Pełny etat szpitalny ,Szpital Wojewódzki 160 godz praca zmianowa 12 godz 1450
> zł netto w tym 5 nocy 2 swięta
> Poradnia MSWiA 1/4 etatu 314zł 40 godz miesięcznie
> Poradnia prywatna nie moja umowa zlecenie 540zł ok 50 godz pracy
> Razem 2300zł za 250 godz pracy (SYFILIS IV TABES DORSALIS)
> Ja może jestem za stary ale moje dzieci znają po dwa języki perfekt ,starszy
> studiuje medycynę ,mają paszporty i własne konta!



• Re: Ile zarabiają lekarze ?
karin.kasia 16.03.2005 17:50 + odpowiedz


brutto: 1300 zł pensja + 500zł usługowy 1/3 etatu, + 5-7 dyżurów (zwykły 340zł,
weekend - sobota lub niedziela 390zł)
co niektórzy za dyżur mają 1000zł :)

wielkopolska


Siedem minut,trzy wypowiedzi,.Bylo z czego zsyntetyzowac odpowiedz.
Troche sobie pochlebiasz-analizowanie twoich wypowiedzi nie wywoluje u mnie
emocji.Ot tak,miedzy jednym "donor study" a drugim od niechcenia wklepie sobie
pare zdan na forum.Gimnastyka umyslowa.

[Gość: Połoznik]

Kaśka ty jesteś niegrzeczna i nie wychowana,wali mnie gdzie Ty pracujesz i ile
zarabiasz jest Ci dobrze to siedz .

[Gość: Doki]

karin.kasia napisała:

> brutto: 1300 zł pensja + 500zł usługowy 1/3 etatu, + 5-7 dyżurów (zwykły 340zł,
>
> weekend - sobota lub niedziela 390zł)
> co niektórzy za dyżur mają 1000zł :)
>
> wielkopolska

Dodalem to sobie i wyszlo tak kolo 4200 zl brutto.

Skoro karin.kasia tak z buta traktuje reszte kolezenstwa, to zakladam, ze ona
uwaza, ze takie zarobki to juz lepiej niz niezle, ba, to powod do dumy.

Dla mnie wniosek z tego taki plynie: nadal nie ma do czego wracac niestety.
€ 1100 miesiecznie... tyle mniej wiecej (raczej mniej) wydajemy we trojke na
jedzenie- to tak a propos kosztow utrzymania.

[Gość: Położnik]

Dlaczego wracać.Tam żle?Jakby wyszło nie 1100euro a 3000 wróciłbyś?

[Gość: Doki]

Gość portalu: Położnik napisał(a):

> Dlaczego wracać.Tam żle?Jakby wyszło nie 1100euro a 3000 wróciłbyś?

Nie wrocilbym nawet gdyby wyszlo brutto tyle samo w Polsce i w Belgii.
Nie tylko z powodu wynagrodzen wyjechalem. Moze nawet nie przede wszystkim z
powodu wynagrodzen. Moje pierwsze pieniadze, ktore zarobilem jako lekarz
(asystent zaraz po stazu), byly niewiele wieksze- ok. € 1600 brutto. I mniej
wiecej wtedy wiedzialem juz, ze zostane tu.
A teraz powrotu po prostu nie ma. Wsrod pamiatek przechowuje list z MZiOS o
odmowie uznania stazu podyplomowego odbytego w Belgii. Zgodnie z tym, tu mam
tytul doktora (MD), specjalizacje itepede, w Polsce mialbym najpierw odbyc staz
(chyba ze przyjma mnie jako Belga, ktory nagle zapragnal zamieszkac w Polsce).
To ja dziekuje.
Moglbym podac jeszcze pare powodow dla ktorych raczej dokonam zywota tutaj,
gdzie teraz jestem, ale te powody nie maja zwiazku z tematem watku.

[Gość: Położnik]

Widzisz w Polsce nadal jest syf lekarz to barachło musi zarabiać mniej niż
człowiek pracy ,ludzie nie mają pieniędzy na łapówki ale wszyscy dają ,w
gabinecie prywatnym ludzi mało bo się nalezy.Trzeba przebrnąc przez to wszystko
żebyś mógł powiedzieć "prosze do mnie więcej nie przychodzić" i musisż móc
powiedzieć to w Gabinecie prywatnym!Mój kolega wrócił z RPA w 1995.

[iza42]

Mój kolega wrócił z RPA w 1995.

Dlaczego wrocil kolega z RPA? lekarze zarabiaja tam lepiej w porownaniu z Polska.
Chyba ,ze zdarzylo mu sie tam cos nieprzyjemnego ...
Ja tam w tym czasie tez bylam ale juz tam mnie nie ma...

[Gość: Położnik]

Nie wiem dlaczego wrócił może sytuacja polityczna go zmusiła ,ale widac
pieniądze nie są najważniejsze jeżdzi teraz na lokum do Angli i Irlandii
chyba.pracyje nadal z nami.

[Gość: Obserwator]

Zarabiają mało, ale czy ktoś zna biednego lekarza? Takiego, co do pracy jeździ
autobusem, nie ma własnego mieszkania itd. Oczywiście z wyjątkiem tych
początkujących, którzy jeszcze nie zdobyli odpowiedniej pozycji zawodowej.
Jestem za wysokim wynagradzaniem (legalnym)ciężko pracujących lekarzy i innych
wykształconych i wysoko wykwalifikowanych grup zawodowych, do których zaliczam
też moją skromną osobę.
Pozdrawiam!

[Gość: młody lekarz]

Amen.
A ja - jako młody lekarz - powinienem się cieszyć, że ja w dłuższe trasy już
teraz jeżdżę samochodem (po mieście mnie nie stać, bo parkowanie drogie), a za
jakieś 50-60 lat to się nawet dorobię mieszkania. Normalnie żyć nie umierać.

[Gość: DOKTORKA]

nikogo o nic nie oskarzam. Tyle ze ani rok temu ani 10 lat zaden doktor na
państwowej posadzie nie zarabiał kokosow. jesli robie to co robie to dlatego ze
utrzymuje mnie maz. Stanowczo powinnismy zarabiac wiecej tylko ze nikt nikogo
nie zmuszał do wybrania tego zawodu.

[Gość: Połoznik]

Dorotko jako lekarz powinnas czuć się odpowiedzielna za zdrowie społeczne!
Lekarzy nikt nie zmuszał do zawodu chcieli to mają,niech wyjadą co ty gadzasz
to jest bełkot.Wkrótce wyjadą zdesperowani i bez wyjścia ci najlepsi z nas co
ty wtedy zrobisz przyjmiesz 89 pacjentów dziennie,zrobisz 34 operacji
dziennie,zaliczysz 67 wizyt domowych.Oprazisz się i pójdziesz do domu wtedy
Twój mąż zrobi dwa razy więcej??Liczba chorych jest stała zalezna od ilości
ludzi wydatki na leczenie poloczalne ilośc lekarzy przewidywalna.Teraz jest
ewidentnie za mało pieniędzy to mamy dazyć by było zamało lekarzy.?

[Gość: wob]

Popieram w 1000%. Ja wyjechałem, na razie nie narzekam. Dopiero co zaczałem.
zarabiam niewiele jak na realia życia w najdroższej stolicy Europy. (2300
podstawy+ 100 za wypełnienianie papierów do ubezpieczeń, policji + możliwośc
dodatkowych dyzurów w sumie od 2700 do 3000 FUNTÓW oczywiście) Nie mniej jednak
z tego co wiem to w miejscu które zostawiłem nie brakuje młodych naiwnych. Mam
nadzieje że się szybko wyleczą z "patriotyzmu".Zamiast tracić czas na dyżurach
opłacanych jak stróżowanie na budowie uczcie się języków. Najbardziej
zdesperowani są w stanie od poziomu 0 przejść do poziomu umożliwiającego
pracę.Metoda Callana polecam.Pamiętajcie wszyscy, że teraz pracujecie na swoją
emeryturę. przy pensji 2000 (średnio) wyjdzie wam 670 zł.Oczywiscie jeśli pani
z ZUSu dobrze policzy.
Doktor (bo lekarz to tytuł wymyślony przez komunę, tak jak Nowa Huta w
Krakowie) musi się szanować. Nie może wychodzić na ulicę, przeklinać jak górnik
i tłuc w asfalt pustą butelką. Inteligencja to zdolność do nauki, chyba że
wolicie deskorolkę albo Toyote Avensis (z ratami i komornikiem na karku) jako
środek transportu.
Głowy do góry nosy w książki.
Pa

[Gość: młody lekarz]

> bo lekarz to tytuł wymyślony przez komunę, tak jak Nowa Huta w
> Krakowie

No to chyba ta komuna w takich Niemczech na ten przykład albo Austrii ma się
całkiem dobrze. I chyba w paru innych miejscach na świecie również.

[Gość: w.o.b]

Chyba źle wybrałeś przykład przyjacielu-mam na myśli Niemcy. Poza tym mam na
myśli sytuację z przed wojny i porównuje zmiany jakie zaszły w Polsce a nie w
Niemczech czy Austrowęgrzech.
P.S. Fakt tytuł doktora można rzeczywiscie uzyskać łatwo - czasem wystarczy
rozprawka o częstości występowania zaparć w wybranej populacji. Polecam.:-)

[Gość: młody lekarz]

> Chyba źle wybrałeś przykład przyjacielu-mam na myśli Niemcy.

Jak to jest w Niemczech? Jeśli ktoś ukończy studia, a nie ma doktoratu, to jaki
ma tytuł? Jak to w praktyce wygląda, jak się np. podpisuje? Jakiś odpowiednik
naszego "lek." lub zwyczajowego "lek. med."?

[aelithe]

No nie zupełnie. Jak byłem na studiach to NIemczech był nadmiar 15 000 lekarzy.
Teraz jest niedobór 40 000 , nie licząc orzeczen trybunału w Strasburgu.

[Gość: lekarka]

Mam pytanie: masz specjalizację, czy robisz ją w UK? Pytam,bo też chcę
wyjechać, ale na razie mam niecałe dwa lata 6-letniej specjalizacji. Czy trzeba
zdawać jakieś egzaminy wstępne na specjalizację w UK, jak u nas? Sam postarałeś
się o pracę czy przez posredników?Pozdrawiam i życzę powodzenia.

[aelithe]

Jakeś gamon i patryota to się ciesz.

[Gość: Położnik]

JA ZNAM I TO WIELU POSIADANIE SAMOCHODU ZA 2000ZŁ to NIE DOBROBT!!!!
Ministerstwo zna po nazwiskach 2345 bezrobotnych lekarzy.Srednia pebsja lekarz
to 50% sredniej krajowej DLACZEGO!!!!!!

[Gość: doc]

>Zarabiają mało, ale czy ktoś zna biednego lekarza? Takiego, co do pracy jeździ
>autobusem, nie ma własnego mieszkania itd. Oczywiście z wyjątkiem tych
>początkujących

Jest ich mnóstwo. Poza tym, czy początkujący pracownik z wyższym wykształceniem
(i to raczej z tych "lepszych", sorry, ale taki jest społeczny odbiór pozycji
lekarza), w państwie należącym do UE, ma jeździć autobusem i wynajmować
mieszkanie? Powiem tak: znam lekarkę, która kiedyś kupiła jakąś medyczną
monografię, bardzo jej potrzebną. Potem przez 10 dni na obiad miała zupki
Winiary. Oczywiście spodziewam się mnóstwa głosów twardzieli mówiących, ze
każdy jest kowalem swego losu itd. To prawda. Ale jej los to też prawda!
Jest świetnie wykształconym obywatelem państwa należącego do 40 najbogatszych
krajów świata. Tak, ja też już nie wierzę, że nauka to potęgi klucz.

[Gość: dr]

a jest taki pacan jak ja bo-12 lat praktyki -szpital kliniczny w Warszawie 1200
brutto z etatu ,nie mam samochodu i mieszkania ,jeżdzę tramwajem a mieszkam z
rodzicami a lat mi 40.Co niektórzy twierdza ze powinienem im zwracac za studia
gdy za rok lub dwa opuszczę ten piękny kraj.Mój wysiłek włożony aby zostać
konowałem vel niekiem jak nazywa mnie znaczna część wyedukownego polskiego
społeczeństwa -jest gratis.

[Gość: Położnik]

Nie ,przejmuj się stary ,pozdrawiam Twoich rodziców,piękny dzień dzisiaj,wyjdz
i usmiechaj się do ludzi ,ja wróciłem z nocy tej za 35 zł jest piękny dzień
spałem 3 godz pozdrawiam.

[pizza]

Ortopeda, St.Louise, 450 tys. $ rocznie.

[Gość: dr]

I ja również pozdrawiam .A tak w ogóle miesiac temu zaproponowano lekarzom w
moim szpitalu zmniejszenie wynagrodzeń o ca 20%.Z 6 lekarzy 3 zgodziło sie
podpisac aneksy a 3 podziękowało...i oddelegowało sie nie wiadomo dokąd.I teraz
jest obstrukcja i derekcja zastanawia sie co zrobić z tą kichą bo niewielu jest
chętnych na powstałe wakaty.

[aelithe]

Obserwator. Tak jako młody lekarz mam włąsne mieszkania. Zarobiłem jako
księgowy w czasie studiów medycznych i na spekulacjach akcjami.
Mam samochód, nieduży ale niezgorszy. Dali mi w prezencie rodzice.
Pracowałem 400 godzin miesięcznie, a moje dzieci chodza w łachmanach.
Wielokrotnie zastanawiałem się czy zaplacić zarunki czy kupić cos do domu, czy
uważasz, że jest to godne.

w szpitalu powiatowym: 800 zl/m-c

[czarna_rozpacz]

a poza nim dwa razy tyle,

[aelithe]

Jako asystent z 1 w szpitalu wojewódzkim zarabiałem 2060 na kontrakcie . z tego
750 ZUS plus składka na OC, podatek. I szkolenia specjalizacyjne po ok 1000
złotych koszt wyjazdu.

[Gość: Hanka_Maz]

A ile zarabiają lekarze rodzinni?

[pimpek_sadelko]

Gość portalu: Hanka_Maz napisał(a):

> A ile zarabiają lekarze rodzinni?

zalezy jaki podpisza kontrakt z nfz. moja tesciowa nie ma luksusow, ale nie
narzeka.

[Gość: Józica]

Ja zarabiam nieźle, kilka krajowych srednich. Ale w firmie farmaceutycznej (nie
jako Rep, nie nie). A w firmie jestem bo z pensji lekarskiej to nie wiadomo było
czy się śmiać czy płakać.Raczej płakać jak przyszło do popłacenia rachunków.
Drogo sprzedana skóra bo ta praca w koncernie jest nudna jak flaki z olejem i
ta wizja i misja i kod postępowania i dupochrony-rzygać się chce, ale co było
robić? Teraz juz za późno dać nogę za granicę

[aloalo2001]

Na początku to mi jest bardzo wstyd za Pannę Klinikę vel karin.kasia. Myslę, że
sie jeszcze wyrobi dziewczyna :-)
Moim zdaniem rzeczywiscie najlepiej zarabiają lekarze, którzy pracują
jednocześnie w szpitalu klnicznym i akademii medycznej. Mysle, że profesor na
uczelni jednocześnie ordynator oddziału i kierownik naukowy kilku dobrych
grantów + badania kliniczne + prywatna praktyka + konsultant + wykłady
sponsorowane to nazbiera się niezła sumka. Moja szefową oceniam na jakieś 50
tys. brutto/miesięcznie.

onkolog - zielona gora

[Gość: lekarz z zg]

mam 1300 brutto + dyzury (mam okolo 5 dyzurow miesiecznie, ca 1000 pln) - w
sumiem mam 2 tys miesiecznie z dyzurami :( Z DYZURAMI !!
Mam gabinet prywatny (calosc uczciwie rozliczam z fiskusem) - okolo 1000 pln
miesiecznie...

[Gość: rezydent]

Rezydent,czyli lekarz po studiach,który się specjalizuje przez najbliższ 5 lat
1101 na rękę (1637 brutto ustalone przez ministra+ co roku jakaś rewaloryzacja),
na razie bez dyżurów bo za młody.Po specjalizacji,jeżeli dotanie się gdzieś etat
nie wiele więcej. Jest nas dwoje, jeszcze bez dziecka,gdyby nie rodzice byłoby
bardzo ciężko.
Nie żałuję,że jestem lekarzem,bo praca przynosi dużo satysfakcji, która znika na
koniec miesiąca.
Mamy plany na wyjazd ze specjalizacją, mierzi mnie jak ktoś mówi,że zagranicą
lepsza pensja,ale większe koszty utrzymania- jakoś pracujący w restauracjach
,sklepach i na budowach itp. rodacy zagranicą nie cierpią na trudności z
utrzymaniem. Lekarz nie będzie miał ich tym bardziej.
I druga sprawa nie znoszę jak ktoś mi mówi,ze mam cos zwracać społeczeństwu za
edukację, bo nie jesteśmy jedyną wykształconą grupą zawodową,krtóra opuszcza kraj.
Niech społeczeństwo zastanowi się nad tymi co pracują zagranicą,ale przyjeżdżają
do kochanego kraju się leczyć,bo tam trzeba słona płacić, a tu za darmochę,jak w
ogóle płacą jakieś składki ,albo biorą rentę.

Pozdrawiam

[iza42]

Gość portalu: rezydent napisał(a):

> Mamy plany na wyjazd ze specjalizacją, mierzi mnie jak ktoś mówi,że zagranicą
> lepsza pensja,ale większe koszty utrzymania- jakoś pracujący w restauracjach
> ,sklepach i na budowach itp. rodacy zagranicą nie cierpią na trudności z
> utrzymaniem. Lekarz nie będzie miał ich tym bardziej.

Z tymi kosztami utrzymania to jest bardziej skomplikowana sprawa niz Ci sie
wydaje. To fakt - lekarz zagranica zarabia wiecej niz kelner czy robotnik ale
jego status spoleczny wymaga aby zyl na pewnym poziomie materialnym . I nie
wynika to tyle z proznosci czy zarozumialstwa ile jest to skutkiem
dlugoletniej tradycji w tym krajach , tradycji, ktora nie istnieje w Polsce a
jezeli kiedykolwiek istniala zostala skutecznie zdlawiona przez komunizm.
Tak wiec - lekarz powinien miec przyzwoite mieszkanie , lepiej dom w dobrej
dzielnicy , porzadny samochod i posylac dzieci do porzadnych czytaj prywatnych
szkol. To wszystko kosztuje i calkiej nienajgorsza pensja lekarska moze nie
starczyc na te wymagania. I tu czesto pojawiaja sie problemy finansowe.
Oczywiscie mozna mieszkac skromniej . Ale ciasne mieszkanie moze skutecznie
ograniczyc kontakty towarzystkie. No bo jak tutaj zaprosic do ciasnego
mieszkania kolege po fachu , ktory mieszka w pieknej willi ? Co on sobie o mnie
pomysli ? To tylko jeden z wielu mozliwych przykladow.
Oczywiscie nie pomysl sobie ,ze ja Cie chce odstraszyc od wyjazdu , po prostu
chce zebys wiedzial ,ze lekarz - emigrant moze doswiadczyc na zachodzie sporej
presji finansowej ( oprocz innych presji ) jezeli chce zyc tak jak inni i nie
odstawac zbytnio od swojej sfery.
pozdrowienia

[Gość: młody lekarz]

Nie wrzucaj całej mitycznej zagranicy do jednego wora.

Co do życia towarzyskiego - w Polsce też wypada zapraszać, gościć się. Posłuchaj
rozmów między lekarzami: masz wrażenie, że rozmawiasz z ludźmi zarabiającymi co
najmniej 10.000 miesięcznie.

Na mitycznym zachodzie nie wszędzie robi się imprezy w domu. Jakoś sobie radzą
miejscowi lekarze, więc przybysz z Polski też sobie poradzi. Kolegę po fachu
można zaprosić np. do restauracji i też będzie ok. Prywatne szkoły nie wszędzie
są w modzie - znam wielu zachodnich lekarzy, wszystkie ich dzieci chodzą do
szkół państwowych.

[iza42]

Gość portalu: młody lekarz napisał(a):

> Nie wrzucaj całej mitycznej zagranicy do jednego wora.
>
> Dla jasnosci - nie mialam na mysli Bialorusi czy Korei Polnocnej.
jezeli chodzi o reszte twoich uwag to rzeczywiscie przyjmuje twoj punkt ,ze w
Polsce tez zaprasza sie gosci ( co to ma do rzeczy? ) oraz to ,ze kolege mozna
zaprosic do restaurcji. Oczywiscie ,ze mozna. Jak to sie ma w stosunku do tego,
co napisalam ?

[Gość: docuk]

Generalnie potwierdzam.
Gości przyjmuje w domu choć mam dal nich dwie sofy i pare krzeseł, więc wiecej
jak kilkunastu się nie zmieści, nie posiadam jednak ani ogrodu ani
zaciemnionego patio.
To jednak i tak lepiej bo w Polsce mogłem zaprosić co najwyżej dwóch znajomych
bo na 20 metrach mozn było zrobic imprezę pt.siedzimy w miejscu i ruszamy się
tylko do wc.
Dziecko chodzi do publicznego przedszkola (fakt, ze przyszpitalnego) ale opieke
tam ma iscie medyczną. Szkołe juz mamy zarezerwowaną i bynajmniej nie jest to
prywatna.Z tego co się orientuje to kilkoro dzieci przenisoło się tam z
placówek publicznych z uwagi na nauczycieli tam pracujacych.
Na czyste buty mnie stać, tudziez koszule.Tyle image.
Zależy co komu do szczęscia potrzebne, jednemu Porsche Cayenne drugiemu
wystarczy 3 letni kompakt.

[iza42]

Oczywiscie ,ze nie ma sensu posylac dziecka do prywatnej szkoly jezeli obok
znjduje sie lepsza , panstwowa. Nikt nie ma obowiazku mieszkac w willi czy
jezdzic porche. Postaram sie wyjasnic o co mi chodzi.
Wielu lekarzy wyjezdzajac za granice do pracy wyobraza sobie ,ze wraz z lepsza
pensja skoncza sie im problemy finansowe. To niestety nie zawsze sie sprawdza .
Wraz z lepszym wynagrodzeniem wrasta presja spoleczna i zawodowa na to aby zyc
na wyzszym poziomie a jego wyznacznikiem sa warunki w jakich zyja lekarze w
danym kraju. Oczywiscie tyczy sie to lekarzy , ktorzy postanowili zostac za
granica na stale lub dlugoterminowo. Porownania sa nieuchronne i niestety po
jakims czasie czlowiek przestaje porownywac istniejace warunku do tego co
zastawil w Polsce a zaczyna myslec o tym jak wyglada na tle spoleczenstwa w
ktorym zyje. Za pare lat jezeli zostaniesz w Anglii nie bedziesz myslal o tym co
miales lub czego nie miales w kraju bo bedzie Cie interesowalo bardziej
splacanie pozyczki za dom , ktory kupiles. I moze sie okazac ,ze po zaplaceniu
wszyskich swiadczen , podatkow i pozyczki za dom nie az tak wiele pieniedzy
zostanie Ci sie w kieszeni. Wysoki mortgage , karty kredytowe , tax , kredyty
innego rodzaju to czeste pulapki dla przybyszow z obcych krajow , trzeba byc
czujnym i aby wyjsc na swoje w rozgrywkach z bankiem .

1185 brutto miasto powiatowe

[coitusik]

:)

Jak na warunki polskie dużo ...

[lukumon]

... za mniej więcej 90 godzin tygodnowo (wszystko - szpitale, ratownictwo,
gabinet) 9500-10000 brutto miesięcznie. Ale i tak chcę z tego gó..anego kraju
wyjechać, bo mam dość takiego orania - wcale nie chcę więcej zarabiać, ale mniej
pracować ...
********
Lukumon

[pszczolaasia]

o kuwa.....

Rzuć Swana Pszczółko i poleć w me objęcia ....

[lukumon]

... Z drugiej strony nie wypada mi trochę spiskować przeciwko niemu - przyznał
mi właśnie nagrodę ...


... a co do zarobków to według mnie nie jest to żaden miód biorac pod uwagę
ilość pracy i obciążenie stresem. Jednocześnie jednak jest to dowodem na to, że
praca na państwowym nie popłaca, a założenie prywatnej korporacji wbrew woli
"decydentów" opłaca się jak najbardziej ...
********
Lukumon

[pszczolaasia]

tego juz dłużej tolerować nie można...sobie wypraszam :))) nikogo nie będę
rzucać, ja nawet blotem dobrze tego nie potrafię robić...nosz taka ułomna
jestem... i w objęcia to się mogę rzucić, ale mojego Osobistego!!!
teraz do meritum= po prostu kwota rzuciła mnie na kolana...no co ja zrobię,.
rzuciła mnie... że praca ciężka to wierzę, ale kwota mnie rzuciła..stąd też ten
krótki i jakże adekwatny komentarz :DDD pozdrawiam!!!

[Gość: Swan Ganz]

Pszczoła nie słuchaj go... No i co z tego, że ma dyszkę na miesiąc jak zmachany
jak pies jest i do niczego się więcej nie nadaje?
Po za tym dycha to nie tak dużo...

[pszczolaasia]

ło Matko Bosko Częstochowsko!!!!!!!!!! nęcisz mnie Szatanie? wiesz pewne rzeczy
trzeba od razu uściślić...żeby nie było... :DDD

No przecież właśnie piszę, że niedużo ....

[lukumon]

... a widziałeś Łabądku jak się Osobistym zasłaniała?! Jaka panika?! A na raftin
chciała pierwej ...

... a co do nadawania się to źle było gdy parę lat temu pracowałem jeszcze
więcej - nic tylko bym kimał. Teraz 400 godzin na miesiąc daje się wytrzymać.
Jak jeszcze weźmiesz pod uwagę że mam dwa razy w roku półtoramiesiączny urlopik
to wygląda to całkiem całkiem. Rzecz w tym że niezależnie od tego, że dobrze to
znosze to wiem, że tak tyrać nie powinienem - i dlatego wyjadę w cholerę ...
znaczy się do Albionu ....
********
Lukumon

[pszczolaasia]

się nie zasłaniam!!! i o zadnej panice nie ma tu mowy :))) a na to coś tam z
Patrykiem to Swan chciał jechać!!!!!!!

[pszczolaasia]

a ja marzę o 2-3 tygodniowym urlopie... tak wiesz, zeby zapomnieć jak mój
szefuńcio szanowny się nazywa... ło Jezza jak bym kciała...

Przez dwa tygodnie nie da się zapomnieć o ....

[lukumon]

... niczym - minimum miesiąc!! Najlepiej z plecakiem i cholernie daleko - moja
metoda. Zawsze działa ....
********
Lukumon

[pszczolaasia]

no ja będę walczyć, będę starać się zapomnieć:)) a z plecakiem to masz rację,
nasze góry są przepyszne... i spływy kajakowe też są fajowe... ja co prawda
namiętnie tylko po jednej rzece buszuje, ale ona zawsze inaczej wygląda i jest
tak wiesz... pierwotnie :DD

Myśmy się Pszczółko zupełnie nie zrozumieli ...

[lukumon]

... ja przez "cholernie daleko" na pewno nie miałem na myśli Tatr. Nie dlatego,
że snob jestem, ale dlatego, że w Tatrach NIE ZAPOMNISZ. Do zapomnienie
konieczny jest huragan niespotykanych wcześniej wrażeń od pierwszego dnia - na
mnie Krupówki huraganowo nie działają. Ja też często jeżdżę sobie nad Krytunię,
ale urlopem to tego nie nazwę ...
********
Lukumon

[pszczolaasia]

nie mówię o Tatrach, za dużo ludzi, wolę mniej zaludnione miejsca na wakacje.
Pieniny, Bieszczady- te ostatnie jeszcze nie za dobrze znam. jeśli o mnie
chodzi Zakopane jest błeee... byłam 2 razy, nie chcę nigdy do samego Zakopca
wracać.. góry są fajne, ale chyba tylko we wrzesniu jak ludzi nie ma tyle.
miałabym okazję w tym roku pojechać, ale się właśnie dziś dowiedziałam,że nam
urlopy cofnęli, więc..dupa.. a jeśli spływ to Wdą- też jeszcze nie jest
zaludniona.

Niniejszym rzucam cię Pszczoło !!! ....

[lukumon]

... no pisze do niej i pisze że daleko, a ta mi Pieniny - jak bym cię wyrwał i
tak byśmy się ze sobą dogadywali to po krótkim czasie musiałbym kupić dużą
beczkę z kiszoną kapustą, żeby ten problem ostatecznie rozwiązać wzorem tej
sympatycznej rodziny z lubelskiego ... Niech cię Swan bierze i niech cierpi
.....:-))))))))))

********
Lukumon

to straszne :DDD

[pszczolaasia]

bo widzisz ja jestem Patriotą :DD a najbardziej to bym chciała, zeby Kraków nad
morze przenieśli... bo i to nęci i to kusi. w kwesti zwiedzania świata to ja
bym tylko chciała zobaczyć ...nie jestem pewna pisowni- Machu Pichu (????)i
Nową Zelandię.

[iza42]

pszczolaasia napisała:

w kwesti zwiedzania świata to ja
> bym tylko chciała zobaczyć ...nie jestem pewna pisowni- Machu Pichu (????)i
> Nową Zelandię.

Serdecznie polecam Nowa Zelandie , przesliczny kraj . Teraz jest bez wizy.

Może mi się cosik pozajączkowało ....

[lukumon]

... a Osobistym zasłaniałaś się że strach!! Nie mydl nam oczu!! :-))
********
Lukumon

[pszczolaasia]

"Nie mydl nam oczu!! :-))"

nam????????? jak Nam, to się się dziwisz, że się nim zasłaniam?????? to się
skończy źle... :DDD

Najwyżej dla Osobistego - puścisz go w trąbę ....

[lukumon]

... nihli novi sub sole .... :-))))
********
Lukumon

A to już jakieś konkrety masz ustalone czy tak....

[Gość: Swan Ganz]

sobie "gdybasz" póki co?
I wogóle to ja muszę poprosić Was u jakąś listę tych co są pewni, że w tym
bagnie dalej chcą się taplać... Bo mnie qrde z torbami puścicie w końcu...
Inwestuję w takiego, inwestuję - szkolenia, sympozja itd a później co? NIC!!
I jak w tym kraju można biznes prowadzić?
PS; Pszczoła i tak będzie moja tylko na razie się certoli, co by mieć lepszą
pozycję do negocjacji. One wszystkie tak robią na początku...

[pszczolaasia]

nic nie gdybam!!!!!! się chcę dowiedzieć!!!!!
za to P.S. mam ochotę Ci Słonko nawtykać..... nosz jaki doświadczony... :DDD
biedny "zniszczony" przez kobiety Zeus :DDD

Jestem w fazie pośredniej między ustalaniem, ...

[lukumon]

... a "maniem" - właśnie zbieram informacje o firmach pośredniczących z Wysp -
im chcę to powierzyć ...

.... a zarabiać zaczniesz wtedy gdy tacy popaprańcy jak ci z wątka o
fibromialgii przestaną uważać, że ja coś "powinienem", że powołanie, że judymizm
... no i gdy nazwa tego forum zmieni się na "Ochrona Zdrowia" ...

... Pszczółka znajduje się pod moim silnym ostrzałem - zobaczymy kto ma lepsze
armaty (liczba mnoga nieprzypadkowa) .... :-)))))) ....


********
Lukumon

[pszczolaasia]

się prosze zdecydować, czy będziecie strzelać, czy gadać, bo jak strzelać to
idę spać!!!
w kwestii wątku o czymkolwiek, na co reagujecie jak płachta na byka (ten
wymieniony, to tylko jeden z nielicznych przykładów) mnie ciągle zastanawia po
co wogle reagujecie, ale tak szczerze..no po co. mnie to jakby nie dotyczy,
toczy mnie li tylko i wyłącznie robal ciekawości...

Zauważ więc, że mnie tam w ogóle nie było ....

[lukumon]

... ludzie takiego pokroju jak tamci nawiedzeni, czy buraczane empeiksy to u
mnie kafelki kładą, albo zlew przepychają, a nie ze mną dyskutują ........ znów
się admin do mnie przyssie - jak znam życie - tamtą chamówę tolerował bo to z
jego elpeerowej opcji, a do mnie się pewnie przyssie .... żyzń :-(((....
********
Lukumon

[pszczolaasia]

zauważyłam, mi bardziej chodzi o całokształt dyskusji na tym forum.

Całokształt jest nienajgorszy moim skromnym ...

[lukumon]

... zdaniem. Powiedziałbym nawet, że są momenty gdzie razi mnie nadmiar
"wersalu", że w ogóle rozmawia się ludźmi nie dość, ze ograniczonymi to do tego
absolutnie nieprzemakalnymi - powinno się ich w ogóle nie zauważać ...
********
Lukumon

[pszczolaasia]

posługując się pokrętną typowo kobiecą logiką, wolisz jak się leją???
wirtualnie oczywiście...

Wręcz przeciwnie - nie mówię o "laniu się", ale...

[lukumon]

... o NIEZAUWAŻANIU !!! Paniała?!!! ......
********
Lukumon

[pszczolaasia]

tak do diabła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pisałam,
ze posługuje się pokrętną logika, ale głupia nie jestem wbrew
pozorom....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Łeeeeee .... jaka gniewna !!! Jak Baśka .....

[lukumon]

.... Wołodyjowska !! Lubię takie zębate .... :-))) .....
********
Lukumon

[pszczolaasia]

cóż Baśka była niska, ja zaś raczej wysoka jestem...zresztą to rzecz gustu...
jeśli zaś chodzi o charakteriologiczne porównanie, to kto
wie...no "wyszczekane" jesteśmy podobnie...
poza tym przypominam rzuciłeś mnie dla Tybetu a ja z czymś takim nie mam
zamiaru rywalizować:DD dobranoc!!!

[Gość: Swan Ganz]

Pargona jest skuteczna; www.paragona.com/

Co do Pszczoły?? Zawsze sobie "księżycowe" zadania wyznaczasz?
Wypstrykasz te swoje armaty zupełnie bezproduktywnie... Chcesz się założyć? :DD

Właśnie z nią zerwałem .....

[lukumon]

... jan po polsku, a ona po babsku. Dlatego drogi Swanie kawalerem jestem, bo
gdybym miał na codzień takie katusze znosić, to szybko z lekarza przeistoczyłbym
się w pacjenta ..... :-)))))

... dzieki za Paragonę - tej nie miałem :-))

... Pozdrowienia dla Pszczółki - nie płacz - "tego kwiatu jest pół światu" :-)))
********
Lukumon

[pszczolaasia]

tsetsetse:DDDD to straszne:DDDD pół światu...to straszne:DDD

Wstrętny mam charakter .... :-(((( .......

[lukumon]

... walczę z nim, ale on ciągle wstrętny. Może tym razem do Tybetu? Dla
odnowienia duchowego? Jak tak dalej pójdzie to Pszczoła mnie zabije zanim się
odnowię :-((( ....
********
Lukumon

[pszczolaasia]

eeeee Tybet jest przereklamowany...poza tym mój kolega pojechał do Tybetu i
wrócił przekonany, że cały świat to Matrix...cóż.... czasem się sama
zastanawiam czy nie ma racji, jednakowoż.... trochę przesadził :DDDD
w kwesti charakteru nie wypowiadam się...

[Gość: docuk]

gdy tacy popaprańcy jak ci z wątka o
> fibromialgii przestaną uważać, że ja coś "powinienem", że powołanie, że
judymizm
> ... no i gdy nazwa tego forum zmieni się na "Ochrona Zdrowia" ...
Chłopie, zaloże się o puszke fasolki że tyś starszy ode mnie więc i więcej
widziałeś a jednak optymizmu Ci nie brak. Podziwiac. Takoż się składa że Swan
biedować nie będzie. Jak już "konowalstwo" z Polski porozjeżdza się po całej
Europie to "interesy" będzie się robić zupełnie na innym poziomie.Nowym na
początku wystarczy butelczyna czy dwie czegoś mocniejszego zamiast łososi i
materac zamiast pokoju w Mariocie. Przewiduje wzrost akcji firm farmacetycznych
z uwagi na oszczędności w wydatkach reprezentacyjnych.

Zdradź mi Docuk jak skalkulowałeś ...

[lukumon]

... mój wiek - znacznie bardziej mnie to ciekawi niż twoje futurologiczne wywody
...
********
Lukumon

nowe badania kliniczne.

[Gość: douck]

:-)))))
Nie było to takie trudne.Wystarczy poczytać forum i wyciągnać wnioski.
Poza tym na znak niepweności postawiłem puszkę fasolki w razie jakby przyszło
mi się mylić.:-)))

Tak to się mówi o pewnym sukcesie ....

[lukumon]

... o tak: "... Nie było to takie trudne.Wystarczy poczytać forum i wyciągnać
wnioski ...", a nie o hipotezie ................... a że piękno mego kwiecistego
języka czyni mnie z pozoru bardzo dojrzałym - przyjmuję jako komplement ...
:-))))) ...

... pięć do czterdziestu ... :-))) ...
********
Lukumon

[Gość: docuk]

a że piękno mego kwiecisteg
> o
> języka czyni mnie z pozoru bardzo dojrzałym - przyjmuję jako komplement ...
> :-))))) ...
Oczywiscie to mialem na mysli mowiac miedzy zdaniami o czytaniu forum ;-)))
Jednak sukces i zakupiona puszke fasolki bede musial otworzyc i zjesc sam:-(((

siedem do czterdziestu (od przedwczoraj) :-)))))

Ja dopiero w październiku - wczesny skorpion ...

[lukumon]

... ale masz wyczucie - półtora roku wywąchałeś - to rzeczywiście sukces! Dodaj
sobie do tej fasolki jakiegoś brytyjskiego specjału kulinarnego - sosu
miętowego, albo haggisu ..... Boże Docuk!! - pociesz mnie że tam można zjeść coś
normalnego - wybieram sie tam do pracy i budzę się zlany potem po sennych
wizjach steka z bitą śmietaną, albo kiełbasy z parzoną pszenicą ... brrrrrrrr
!!!! Pamiętam też jak Obelix na kreskówce mówił do Asterixa biorącego w knajpie
w Brytanii do ręki kufel z grzanym piwem "Nie czekaj aż ostygnie. I tak nie
będzie lepsze" ....
********
Lukumon

[Gość: Swan Ganz]

No tak. Z netową młodzieżą się zadaję..:))
Lukumon coś Ci nie wierzę, że nie wiesz kto to "rep". Pewnie chcesz mnie w
coś "wkręcić"?? :D A niech tam.. Powiem Ci. Rep to skrót od reprezentant.
Jasność się stała?

[pszczolaasia]

nie żartuj....aż tyle wiosen masz na karku?????????
mój Tatko powiada, ze czlowiek po 50-tce wkracza w wiek starszej młodzieży...to
ty jesteś co??????? bo nie wiem, cyz nie powinnam prosz Pana się
zwracać.... :DDD

[Gość: Swan Ganz]

Jestem starszy od starszego z młodzieży o jeden rok.

[pszczolaasia]

eeeeeeee to młodzieżówka jeszcze :DDDD ja nie powiem ile....alem najmłodsza w
tej gromadzie...:DDDD

[Gość: Swan Ganz]

Jak na mój nos - to raczej nie jesteś "przechodzona" :)) Myślę, że nie
potrzebujesz jeszcze "nowego lakieru" ani generalnego przeglądu. O ile znam się
na kobietach to jesteś tuż po okresie gwarancji ale obejmuje Cie jeszcze
rękojmia.... Powiedzmy(?), 31 - 32 latka masz Kochanie?

[pszczolaasia]

dlaczego tak myślisz Słonko? :DDDD jakieś konkrety... się podroczę trochę...

[Gość: Swan Ganz]

Męska intuicja, doświadczenie, przekonanie, że tak właśnie... Pomyliłem się??

uwierzysz jak Ci powiem, że

[pszczolaasia]

1 kwiecień.... uwierzysz????????? tak mnie naznaczyć na całe życie... no
zgadłeś... :DDD

[Gość: Swan Ganz]

opowiedziałbym Ci o jeszcze innych moich przeczuciach :)) Ale to już w bardziej
intymnych warunkach Myszko....(bo obawim się, że zaczną nas cytowć w jakimś
Catsie czy innym Playboyu :D)

[pszczolaasia]

wiem o co Ci chodzi Ptaszku.....chcesz rozbudzić moją ciekawość do
nieprzytomności :DDDD no i kuwa udało Ci się...:DDD a ja nie mam żadnych
wyobrażeń o Tobie Słonko, oprócz tego, ze stoisz na placu w Gdańsku z Trójzębem
w dłoni..... :DDD
p.s. myślisz, ze mnie w końcu stąd wygonią?

[Gość: Swan Ganz]

o której mam tam jutro stać?
Skąd mają Cię wygonić? I kto?

[pszczolaasia]

nooo szanowne gremium składajce się na całokształt forumowiczów Służby
Zdrowia:))) za konsekwentne naruszanie regulaminu, w ktorym jak wół pisze, ze
prywatne sprawy i pogaduszki się załatwia w "sferze" tkz. prywatnej.... czili
chodzi o to, Słonko, że 90% czasu i wypowiedzi moich na tym forum ma tyle
wspólnego ze służbą zdrowia, co nic :DDD ciekawa jestem bardzo, co z Babą się
dzieje...
bedziesz stać z tym czymś tam w dłoni????? eeeee po co mają cię zamykać
chłopaki w niebieskich mundurkach??? szkoda, jeśli jesteś tak przystojny jak
twierdzisz, to wiesz... w więzieniu mogło być Ci trochę...eeee źle i
niebezpiecznie:DDD

[Gość: Swan Ganz]

Jutro spróbuję się czegoś o Babie dowiedzieć..

Czy to moja wyobraźnia czy też sobie trochę świntuszysz??:DD
W wontku z Babą (pt; "Hmm" czy jakoś tak) jest mój mail. Chętnie przejdę na
priva... Przynajmniej nie będziemy tworzyć pożywki dla "kwiecistego" języka
Lukumona :) A i żal bidulkowi nie będzie...

[pszczolaasia]

serio?? możesz się dowiedzieć? a jak to zrobisz? pijedziesz tam do spzitala i
będziesz wołał- BAAAAAAABBBBBBBBOOOOOOOOOO!!!!!!!! tsetsetse...
no trochę.... kumasz Swan trochę sobie świntuszę....

Więcej wiary Córko!

[Gość: Swan Ganz]

repy mają swoje sposoby by się dowiedzieć wszystkiego czego chcą...

[pszczolaasia]

no...w aż tak powaznym wieku nie jesteś, zeby do mnei córo mówić :DDDD puść
farbę jak to zrobisz... coś Ci śle..zobaczymy czy dojdzie, bo "ciężkie" jest
niepomiernie, ale warte obejrzenia..:DDDD

poszło!!!!!!!!!

[pszczolaasia]

[Gość: Swan Ganz]